Olka, wracaj już do nas bo Cię tu brakuje!!!!!!!!!
Agakrak25-08-2009 13:50
Aniu, spróbuj herbatki imbirowej, mi na poczatku bardzo pomagała.I zjadaj coś rano zanim wstaniesz z łóżka, potem jedz często, nawet co 2,3 godz tylko w małych ilosciach i bardzo delikatnie przyprawione. Ja jak zaczęłam wymiotowac to z jednej strony nie było to nic miłego ale z drugiej pomagało bo mdłosci znikały na dobrych kilka godzin.
AniaGlasgow25-08-2009 15:49
Aguś, właśnie byliśmy w sklepie i wąchałam imbir - niestety, na sam zapach aż mnie szarpnęło :( no nic, trochę mi pomaga jak piję dużo wody i jak jem co jakiś czas po trochu tak, jak pisałaś :) wielkie dzięki za rady :)
elza, a jak Ty się czujesz? mam nadzieję, że lepiej niż ja :)
elza7925-08-2009 20:16
Muska zobaczysz obrona to formalność. Moja trwała 15 minut z przygotowaniem :D
Więc i Twoja taka będzie.
AniaGlasgow ja czuję się nawet dobrze. Tylko mnie nudności biorą na wieczór. Wczoraj jak leżałam już wieczorkiem w łóżeczku to musiałam leżeć na wznak bo inaczej hmmmmm. A tak to tylko ciało. Piersi i czasem jajnik ciągnie.
Dziś zrobiłam betkę wynik 44608. Więc teraz na spokojnie czekam na wizytkę za tydzień.
Monuśka piękne uczucie musi być czuć poruszającego się brzdąca :) Ale za jakiś czas my poczujemy.:)
Edyta a jak samopoczucie u Ciebie?
Monuska25-08-2009 20:29
No pewnie. Ja pierwsze ruchy małej poczułam w połowie 18 tygodnia:)Także wszystko przed Wami dziewczyny :)))
muśka25-08-2009 22:01
witam Skarby:)))
HOPE Kochanie, jak dobrze, że wracasz na forum:))))))))))))bardzo się cieszę, że dobrze się czujecie z Maciusiem to najważniejsze:) a wiadomość o ruchach wow:D ale to zleciało:) ja pierwsze ruchy Ewci poczułam między 16 a 17 tc i to było takie jak bąbelki w brzuchu by mi pływały albo jak by motylki uderzały skrzydełkami:) a potem jak się rozbrykała to do samego porodu tańczyła jak nakręcona i stąd wiedziałam, że będzie z niej niezły gagatek i tak jest w brzuchy bardzo energiczna a po za nim mhhhhhhhhh nie do zatrzymania;) uwierz mi kochana jak o ty zaklinowaniu sobie przypomne to też śmiać mi się chce hehe;)
Monuska jeszcze troszkę a swoją Królewnę w ramionach będziesz trzymała:)
My też juz urządziliśmy pierwszy pokoik Ewuni, bo od urodzenia mała ma z nami pokój, taki malutki ale już niebawem przeprowadzamy się na swoje:) Dalismy naszej Niuni największy pokój zeby miała dużo miejsca na swoje wszystkie graty bo teraz to nie mamy gdzie się ruszyć jak wszystko wysypie w pokoju hihi;) jeden pokoik bedzie wolny bo w przyszłości zostawiamy go dla drugiej dzidzi ale na razie zrobimy tam pokój zabaw. To ogromna frajda:) Jesteś teraz na etapie " szykowania gniazdka" i pewnie masz ochotę wszystko przestawiać, układać i przeglądać i z niecierpliwością czekasz na poród bo te 9 tyg szybko zleci:) ohhhhhhhhhh
Mykam już Kochane, dobrej nocki życzę:*********
muśka25-08-2009 22:08
Aha zapomniałam, dziekuję jeszcze raz Kochane za tak miłe podtrzymywanie mnie na duchu,bardzo mi to pomogło:******
HOPE obiecuje, że zrobie co w mojej mocy żeby szybko mieć kolejnego neta bo chyba oszaleje bez Was:)ale to za jakiś miesiąc dopiero konczy sie umowa więc jeszcze was pomęczę swoją obecnością hihihihi;)
Życzę wszystkim mamuśką z mdłościami aby owe dolegliwości przeszły jak najszybciej, niestety nic nie doradzę bo tak jak HOPE miałam lajtową ciążę bez wymiotów:)Trzymajcie się kochana, dacie radę przejść przez ten mniej przyjemny okres, to w końcu dla Waszych Pociech:)
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki:*****
anielicao225-08-2009 22:55
Ciężko jest bez Was. Fakt i ja się uzależniłam od Was. Nawet na urlopie zastanawiałam się co się nowego dzieje.
Dziś miałam dwie ciężkie sytuacje. Najpierw moja babcia mnie dopadła z tekstem że już czas najwyzszy na dziecko i złozyła mi spoznione zyczenia i zyczyła dziecka:( a chwile pozniej mamy kolezanka mnie dopadła i wypytywała gdzie bobasek i kiedy bedzie. Ehhhhh dobrze ze ten dzine się skonczył i dobrze ze maz jutro wraca, bo jest mi jakos ciezko i smutno.
Ciesze się że kolejnym babeczkom się udaje zajsc w ciaze, choć dla mnie to tez ciezkie przezycie. I to pytanie czemu nie udaje się mi.
Na jakiś czas Was zostawiam. Może jeszcze wrócę
HOPE25-08-2009 23:28
Witam znowu :)
Moj komp jest w ciaglej pracy bo tata instaluje wszystko co tylko potrzebne a i dobrze bo ja sie na tym nie znam za bardzo...Ale jutro juz bedzie w pelni sprawny hehe.Chcialam Wam przekazac pozdrowienia od naszej Oli.Pisala ze codzien jest przy zrodle Amora gdzie jest podobno cudowna woda ktora ma dzialanie na plodnosc i ze modli sie o wszystkie staraczki i te juz zafasolkowane :)Pisala ze tez teskni za nami i ze sie odezwie zaraz jak przyjedzie do domku.Caluje wszystkie i upalnie pozdrawia z Bawarii :)
Kochana Anielico wierze ze jestes teraz zawiedziona i zla ze sie nie udalo a nadzieje juz pewnie byly....No niestety czasami tak jest ze niesprawiedliwie trzeba czekac dluzej niz inne kobietki na upragniona ciaze...Zycze Ci kochana abys jakos te chwile zwatpienia przetrwala i zeby w koncu przyszly te lepsze dni....Myslami jestesmy z Toba i kazda z pewnoscia trzyma kciuki z calych sil...A moze te modlitwy i prosby Oli pomoga i zaniedlugo jednak bedziesz sie cieszyc 2 kreseczkami :)
Elza gratuluje tak wspanialej bety :)Teraz juz lepiej bedzie sie czekac na wizyte u gina :)
Muska Skarbie ja juz jestem w 18 tyg wiec czekalam na te ruchy z niecierpliwoscia :)A brzusio tez mi rosnie i juz jest taki duzy ze nie moglam wejsc w zadna sukienke a ide przeciez na 2 wesela....No ale problem mam z glowy bo dzis pozyczylam fajne sukienki od kolezanki wiec jestem przygotowana...Zaniedlugo chce dac jakas fotke na NK bo w sumie jeszcze sie nie chwalilam tak wszech i wobec :)
Spijcie dobrze dziewczynki i tez sie ciesze ze moge juz byc z Wami :)
muśka26-08-2009 08:40
Witam przy porannej kawce, herbatce etc:)
Anielica Skarbie, wiem że jest Ci teraz bardzo smutno, jesteś zniechęcona i rozżalona:( ale proszę nie odchodz z forum:( wiem, że pewne wiadomości mogą być dla Ciebie bolesne, że nie masz już siły czekać i mieć nadzieję, ale Kochana kto jak nie my, ma z Tobą przez to przejść, wspierać Cię, trzymać kciuki za Ciebie????????? Jeśli jednak postanowisz na jakiś czas odpocząć od forum to ja to rozumiem:) pamiętaj jednak, że nie dam Cie spokoju mam Twoje gg i tel hihihi;) żartuję:*
Trzymaj sie kochana i odpocznij troszkę od tego wszystkiego:)
HOPE bardzo Ci dziękuję za wiadomość od Oli i oczywiście jak tylko możesz też moooocno Ją pozdrów i przekaż że czekamy wszystkie na Nią i Jej opowieści z wakacji:)))
Kochana czekam na fotki na NK bo o dawna jestem ciekawa jak Twój Maciuś rośnie:) pewnie ślicznie wyglądasz z brzusiem, jak każda ciężarna, to daje tyle uroku:)))
Miłego dzionka Dziewczynki:)))
elza7926-08-2009 08:57
Dzień dobry kobitki. Ja juz po kwace, małym sniadanku bo dzidzia coś dzis szybko zgłodniała a teraz z szkalnką wody :).
Hope masz rację. Teraz jestem spokojna, tym bardziej że nie chciałam Wam zanudzać jakie miałam przeboję z tą wczorajsza betą. Jak mnie w innym laboratorium mało o zawał nie przyprawili. Jak mi napisali wynik >5000 i zero jakiś liczb, jednostek itp. Więc biegiem poleciałam do tego co zawsze robiłam.
Anielica, szkoda, że NAs opuszczasz, ale rozumiem Cię. Sama kilka razy sie zastanawiałam aby to zroić, bo serce mi się krajało jak inne kobietki cieszyły się (ja tez ale inaczej) a ja ciągle oczekiwałam na II kreseczki.
Ale wiedz, że będziemy Cię myslami wspierać i zawsze cieplutko o Tobie myśleć.
No Ola niech wraca, bo lubię jak ona tutaj nam opowieści zapodaje.
Monuska26-08-2009 10:07
Muśka, u nas w pokoiku dla małej już mamy wszystko ustawione, bo już w głowie miałam wcześniej zaplanowane jak ma on wyglądać.
Teraz jestem na etapie prania tych wszystkich maleńkich ubranek - bluzeczki, czapeczki, sukieneczki, skarpetki...ahh można się wzruszyć. Za pierwszym razem jak prałam to o mało się nie popłakałam,że w końcu się doczekałam tej naszej małej pociechy :)
AniaGlasgow26-08-2009 10:16
cześć dziewczyny!
anielico, doskonale Cię rozumiem, że chcesz odpocząć i się zrelaksować :) życzę Tobie i nam ;) szybkiego powrotu, bo bez Ciebie to forum będzie nie takie samo.
a ja dzisiaj miałam chrzest muszlowy :( i cały czas mnie szarpie, do tego mam gorączkę i biegunkę jeszcze...też mi stan "błogosławiony" :/ elzo, nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę, że tak lekko to przechodzisz...
miłego dnia Wam życzę i pozdrawiam serdecznie!
elza7926-08-2009 10:24
AniaGlasgow każdy organizm jest inny. Więc różnie to bywa. Wczoraj raz mnie skręciło w sklepie mięsnym :)
A tak ok.
Ale pomysl Aniu, że za niedługo będziesz juz sie super czuć i cieszyć się jeszcze bardziej będziesz tym błogosławionym stanem :)
monuśka, ale fajnie. tez bym chciała móc urządzić pokój dla dzidziusia. My mieszkamy na 47 m2 i mielismy sie budować , ale teraz jestem chyba na etapie poszukiwań 4 pokojowego mieszkania w cichej okolicy :D I może tez będzie mi dane za jakiś czas urządzić pokoik dla naszego brzdąca lub brzdąców :)
AniaGlasgow26-08-2009 10:39
elzo dziękuję za pocieszenie i modlę się, żeby to naprawdę nie trwało długo :) za 3 tygodnie lecimy do Polski i wolałabym czuć się już lepiej :) bo jak tu przekazywać radosne nowiny rodzince, jak się jest takim wymaltretowanym i wcale na radosną się nie wygląda, ani nawet nie czuje? :(
elza7926-08-2009 11:00
AniuGlasgow jadąc do Polski będziesz tak podniecon, że wieziesz miłą wiadomość, że hej. Dostaniesz takiego powera i skrzydeł, że nawet nie pomyslisz o mdłościach.
AniaGlasgow26-08-2009 11:46
och, mam nadzieję, bo dzisiaj przechodzę samą siebie :( masakra :(
kochana jesteś, że mnie tak pocieszasz! dziękuję Ci bardzo!
elza7926-08-2009 11:57
Od tego jestem Aniu. Wiec zawsze możesz liczyc na dobre słowo.
edytka8726-08-2009 12:01
Witam wszystkie dziewczyny przy południowej herbatce:-)
Elzo ja niestety nie czuję się ostatnio dobrze mam poranne mdłości do tego doszły wymioty nie mogę nic jeść bo na nic nie mam ochoty. Jest tylko jeden plus kiedyś lubiłam zjeść coś słodkiego a teraz nie mogę na nic patrzeć, pocieszam się myślą że w piątek zobaczę moje maleństwo bo mam wizytę u gina. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia
elza7926-08-2009 12:09
Kurde a ja nic. Ja sie tych mdłości nie domagam, ale tak z raz dla zasady mogłoby ,nie zmulić :), abym poczuła jak to jest w tym stanie :).
Fajnie Edytka masz, ja do nastepnej srody cierpliwie czekam. Wtedy swoja kruszynkę ujrzę. Chyba poryczę się ze szczęścia.
Hura! Chyba się udało!
Olka, wracaj już do nas bo Cię tu brakuje!!!!!!!!!
Aniu, spróbuj herbatki imbirowej, mi na poczatku bardzo pomagała.I zjadaj coś rano zanim wstaniesz z łóżka, potem jedz często, nawet co 2,3 godz tylko w małych ilosciach i bardzo delikatnie przyprawione. Ja jak zaczęłam wymiotowac to z jednej strony nie było to nic miłego ale z drugiej pomagało bo mdłosci znikały na dobrych kilka godzin.
Aguś, właśnie byliśmy w sklepie i wąchałam imbir - niestety, na sam zapach aż mnie szarpnęło :( no nic, trochę mi pomaga jak piję dużo wody i jak jem co jakiś czas po trochu tak, jak pisałaś :) wielkie dzięki za rady :)
elza, a jak Ty się czujesz? mam nadzieję, że lepiej niż ja :)
Muska zobaczysz obrona to formalność. Moja trwała 15 minut z przygotowaniem :D
Więc i Twoja taka będzie.
AniaGlasgow ja czuję się nawet dobrze. Tylko mnie nudności biorą na wieczór. Wczoraj jak leżałam już wieczorkiem w łóżeczku to musiałam leżeć na wznak bo inaczej hmmmmm. A tak to tylko ciało. Piersi i czasem jajnik ciągnie.
Dziś zrobiłam betkę wynik 44608. Więc teraz na spokojnie czekam na wizytkę za tydzień.
Monuśka piękne uczucie musi być czuć poruszającego się brzdąca :) Ale za jakiś czas my poczujemy.:)
Edyta a jak samopoczucie u Ciebie?
No pewnie. Ja pierwsze ruchy małej poczułam w połowie 18 tygodnia:)Także wszystko przed Wami dziewczyny :)))
witam Skarby:)))
HOPE Kochanie, jak dobrze, że wracasz na forum:))))))))))))bardzo się cieszę, że dobrze się czujecie z Maciusiem to najważniejsze:) a wiadomość o ruchach wow:D ale to zleciało:) ja pierwsze ruchy Ewci poczułam między 16 a 17 tc i to było takie jak bąbelki w brzuchu by mi pływały albo jak by motylki uderzały skrzydełkami:) a potem jak się rozbrykała to do samego porodu tańczyła jak nakręcona i stąd wiedziałam, że będzie z niej niezły gagatek i tak jest w brzuchy bardzo energiczna a po za nim mhhhhhhhhh nie do zatrzymania;) uwierz mi kochana jak o ty zaklinowaniu sobie przypomne to też śmiać mi się chce hehe;)
Monuska jeszcze troszkę a swoją Królewnę w ramionach będziesz trzymała:)
My też juz urządziliśmy pierwszy pokoik Ewuni, bo od urodzenia mała ma z nami pokój, taki malutki ale już niebawem przeprowadzamy się na swoje:) Dalismy naszej Niuni największy pokój zeby miała dużo miejsca na swoje wszystkie graty bo teraz to nie mamy gdzie się ruszyć jak wszystko wysypie w pokoju hihi;) jeden pokoik bedzie wolny bo w przyszłości zostawiamy go dla drugiej dzidzi ale na razie zrobimy tam pokój zabaw. To ogromna frajda:) Jesteś teraz na etapie " szykowania gniazdka" i pewnie masz ochotę wszystko przestawiać, układać i przeglądać i z niecierpliwością czekasz na poród bo te 9 tyg szybko zleci:) ohhhhhhhhhh
Mykam już Kochane, dobrej nocki życzę:*********
Aha zapomniałam, dziekuję jeszcze raz Kochane za tak miłe podtrzymywanie mnie na duchu,bardzo mi to pomogło:******
HOPE obiecuje, że zrobie co w mojej mocy żeby szybko mieć kolejnego neta bo chyba oszaleje bez Was:)ale to za jakiś miesiąc dopiero konczy sie umowa więc jeszcze was pomęczę swoją obecnością hihihihi;)
Życzę wszystkim mamuśką z mdłościami aby owe dolegliwości przeszły jak najszybciej, niestety nic nie doradzę bo tak jak HOPE miałam lajtową ciążę bez wymiotów:)Trzymajcie się kochana, dacie radę przejść przez ten mniej przyjemny okres, to w końcu dla Waszych Pociech:)
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki:*****
Ciężko jest bez Was. Fakt i ja się uzależniłam od Was. Nawet na urlopie zastanawiałam się co się nowego dzieje.
Dziś miałam dwie ciężkie sytuacje. Najpierw moja babcia mnie dopadła z tekstem że już czas najwyzszy na dziecko i złozyła mi spoznione zyczenia i zyczyła dziecka:( a chwile pozniej mamy kolezanka mnie dopadła i wypytywała gdzie bobasek i kiedy bedzie. Ehhhhh dobrze ze ten dzine się skonczył i dobrze ze maz jutro wraca, bo jest mi jakos ciezko i smutno.
Ciesze się że kolejnym babeczkom się udaje zajsc w ciaze, choć dla mnie to tez ciezkie przezycie. I to pytanie czemu nie udaje się mi.
Na jakiś czas Was zostawiam. Może jeszcze wrócę
Witam znowu :)
Moj komp jest w ciaglej pracy bo tata instaluje wszystko co tylko potrzebne a i dobrze bo ja sie na tym nie znam za bardzo...Ale jutro juz bedzie w pelni sprawny hehe.Chcialam Wam przekazac pozdrowienia od naszej Oli.Pisala ze codzien jest przy zrodle Amora gdzie jest podobno cudowna woda ktora ma dzialanie na plodnosc i ze modli sie o wszystkie staraczki i te juz zafasolkowane :)Pisala ze tez teskni za nami i ze sie odezwie zaraz jak przyjedzie do domku.Caluje wszystkie i upalnie pozdrawia z Bawarii :)
Kochana Anielico wierze ze jestes teraz zawiedziona i zla ze sie nie udalo a nadzieje juz pewnie byly....No niestety czasami tak jest ze niesprawiedliwie trzeba czekac dluzej niz inne kobietki na upragniona ciaze...Zycze Ci kochana abys jakos te chwile zwatpienia przetrwala i zeby w koncu przyszly te lepsze dni....Myslami jestesmy z Toba i kazda z pewnoscia trzyma kciuki z calych sil...A moze te modlitwy i prosby Oli pomoga i zaniedlugo jednak bedziesz sie cieszyc 2 kreseczkami :)
Elza gratuluje tak wspanialej bety :)Teraz juz lepiej bedzie sie czekac na wizyte u gina :)
Muska Skarbie ja juz jestem w 18 tyg wiec czekalam na te ruchy z niecierpliwoscia :)A brzusio tez mi rosnie i juz jest taki duzy ze nie moglam wejsc w zadna sukienke a ide przeciez na 2 wesela....No ale problem mam z glowy bo dzis pozyczylam fajne sukienki od kolezanki wiec jestem przygotowana...Zaniedlugo chce dac jakas fotke na NK bo w sumie jeszcze sie nie chwalilam tak wszech i wobec :)
Spijcie dobrze dziewczynki i tez sie ciesze ze moge juz byc z Wami :)
Witam przy porannej kawce, herbatce etc:)
Anielica Skarbie, wiem że jest Ci teraz bardzo smutno, jesteś zniechęcona i rozżalona:( ale proszę nie odchodz z forum:( wiem, że pewne wiadomości mogą być dla Ciebie bolesne, że nie masz już siły czekać i mieć nadzieję, ale Kochana kto jak nie my, ma z Tobą przez to przejść, wspierać Cię, trzymać kciuki za Ciebie????????? Jeśli jednak postanowisz na jakiś czas odpocząć od forum to ja to rozumiem:) pamiętaj jednak, że nie dam Cie spokoju mam Twoje gg i tel hihihi;) żartuję:*
Trzymaj sie kochana i odpocznij troszkę od tego wszystkiego:)
HOPE bardzo Ci dziękuję za wiadomość od Oli i oczywiście jak tylko możesz też moooocno Ją pozdrów i przekaż że czekamy wszystkie na Nią i Jej opowieści z wakacji:)))
Kochana czekam na fotki na NK bo o dawna jestem ciekawa jak Twój Maciuś rośnie:) pewnie ślicznie wyglądasz z brzusiem, jak każda ciężarna, to daje tyle uroku:)))
Miłego dzionka Dziewczynki:)))
Dzień dobry kobitki. Ja juz po kwace, małym sniadanku bo dzidzia coś dzis szybko zgłodniała a teraz z szkalnką wody :).
Hope masz rację. Teraz jestem spokojna, tym bardziej że nie chciałam Wam zanudzać jakie miałam przeboję z tą wczorajsza betą. Jak mnie w innym laboratorium mało o zawał nie przyprawili. Jak mi napisali wynik >5000 i zero jakiś liczb, jednostek itp. Więc biegiem poleciałam do tego co zawsze robiłam.
Anielica, szkoda, że NAs opuszczasz, ale rozumiem Cię. Sama kilka razy sie zastanawiałam aby to zroić, bo serce mi się krajało jak inne kobietki cieszyły się (ja tez ale inaczej) a ja ciągle oczekiwałam na II kreseczki.
Ale wiedz, że będziemy Cię myslami wspierać i zawsze cieplutko o Tobie myśleć.
No Ola niech wraca, bo lubię jak ona tutaj nam opowieści zapodaje.
Muśka, u nas w pokoiku dla małej już mamy wszystko ustawione, bo już w głowie miałam wcześniej zaplanowane jak ma on wyglądać.
Teraz jestem na etapie prania tych wszystkich maleńkich ubranek - bluzeczki, czapeczki, sukieneczki, skarpetki...ahh można się wzruszyć. Za pierwszym razem jak prałam to o mało się nie popłakałam,że w końcu się doczekałam tej naszej małej pociechy :)
cześć dziewczyny!
anielico, doskonale Cię rozumiem, że chcesz odpocząć i się zrelaksować :) życzę Tobie i nam ;) szybkiego powrotu, bo bez Ciebie to forum będzie nie takie samo.
a ja dzisiaj miałam chrzest muszlowy :( i cały czas mnie szarpie, do tego mam gorączkę i biegunkę jeszcze...też mi stan "błogosławiony" :/ elzo, nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę, że tak lekko to przechodzisz...
miłego dnia Wam życzę i pozdrawiam serdecznie!
AniaGlasgow każdy organizm jest inny. Więc różnie to bywa. Wczoraj raz mnie skręciło w sklepie mięsnym :)
A tak ok.
Ale pomysl Aniu, że za niedługo będziesz juz sie super czuć i cieszyć się jeszcze bardziej będziesz tym błogosławionym stanem :)
monuśka, ale fajnie. tez bym chciała móc urządzić pokój dla dzidziusia. My mieszkamy na 47 m2 i mielismy sie budować , ale teraz jestem chyba na etapie poszukiwań 4 pokojowego mieszkania w cichej okolicy :D I może tez będzie mi dane za jakiś czas urządzić pokoik dla naszego brzdąca lub brzdąców :)
elzo dziękuję za pocieszenie i modlę się, żeby to naprawdę nie trwało długo :) za 3 tygodnie lecimy do Polski i wolałabym czuć się już lepiej :) bo jak tu przekazywać radosne nowiny rodzince, jak się jest takim wymaltretowanym i wcale na radosną się nie wygląda, ani nawet nie czuje? :(
AniuGlasgow jadąc do Polski będziesz tak podniecon, że wieziesz miłą wiadomość, że hej. Dostaniesz takiego powera i skrzydeł, że nawet nie pomyslisz o mdłościach.
och, mam nadzieję, bo dzisiaj przechodzę samą siebie :( masakra :(
kochana jesteś, że mnie tak pocieszasz! dziękuję Ci bardzo!
Od tego jestem Aniu. Wiec zawsze możesz liczyc na dobre słowo.
Witam wszystkie dziewczyny przy południowej herbatce:-)
Elzo ja niestety nie czuję się ostatnio dobrze mam poranne mdłości do tego doszły wymioty nie mogę nic jeść bo na nic nie mam ochoty. Jest tylko jeden plus kiedyś lubiłam zjeść coś słodkiego a teraz nie mogę na nic patrzeć, pocieszam się myślą że w piątek zobaczę moje maleństwo bo mam wizytę u gina. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia
Kurde a ja nic. Ja sie tych mdłości nie domagam, ale tak z raz dla zasady mogłoby ,nie zmulić :), abym poczuła jak to jest w tym stanie :).
Fajnie Edytka masz, ja do nastepnej srody cierpliwie czekam. Wtedy swoja kruszynkę ujrzę. Chyba poryczę się ze szczęścia.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?