Anielico rozumiem Twoja decyzję o odejściu z forum na jakis czas, aczkolwiek ono naprawdę uzależnia! Można tu opisać, opowioedzieć wiele swoich przeżyć uczuć , o których często w realu nie ma się komu albo po prostu nie chce się mówić. A to działa bardzo terapeutycznie na zbolałą duszę...
Myślę że nawet gdy nie będziesz pisać to i tak będziesz wchodzić i czytać. Ja tak miałam jak straciłam dziecko, porzuciłam forum ale bardzo często wchodziłam i czytałam co sie u Was dzieje! To było silniejsze niż ból, gdy czytało się o ciążach. Z jednej strony bolało ale z drugiej taka radość że innym się udało , to i mi kiedyś musi się udać.
Aż w końcu postanowiłam wrócić, i od razu mi lepiej!
Pozdrawiam Cię anielico bardzo gorąco i mocno ściskam. Wracaj jak najszybciej....czekamy
HOPE27-08-2009 17:31
Czesc dziewczynki :)
Ja dzis tez jakos smutna chodze bo nie udalo mi sie nic zalatwic w sprawie naszej dzialki i jak narazie nie mamy szans na budowe bo braknie nam paru metrow pod zabudowe...Szlak by trafil zeby z powodu paru metrow ktos nie mogl spelnic swoich marzen ale przepisy budowlane sa tak surowe ze chyba bedziemy musieli jeszcze dlugo poczekac...Szkoda bo ostatnio radny i wojt gminy gdzie mamy dzielke tchnal w nas nadzieje ze sie da a jednak dzis wszystko runelo... :(:(:(
Edytko wspolczuje z powodu sytuacji w jakiej sie znalazlas ale mysle podobnie jak dziewczyny...Wybierzcie sie razem na ta wizyte i tam wszystkiego sie Twoj facet dowie...Sama tez mozesz na spokojnie mu wytlumaczyc ze nie ma w 100% pewnej metody antykoncepcyjnej...Takie rzeczy sie zdarzaja i naprawde niewiele trzeba zeby jednak zawiodla...Ja bralam anty przez 6 lat i mialam do nich zaufanie calkowite, czasami nawet bywalo ze zapominalam wziasc a mimo to w ciaze nie zaszlam...Ale spojrz kochana na to z innej strony...Mogloby byc tak ze w koncu jak byscie sie zdecydowali na dzidziusia to akurat by nie szlo...Niemalo mamy tu przykladow ze to wcale takie proste nie jest i moze daj swojemu partnerowi troszke czasu zeby sie mogl oswoic z ta mysla...Powiedz mu ze jest Ci przykro ze pomyslal w taki sposob ze zrobilas to specjalnie...Moze zmieknie i przyzna Ci racje ze nie powinien sie tak zachowac...Zycze powodzenia i sprobuj sie tak nie denerwowac - dzidzia wyczuwa wszystko co sie dzieje a teraz ona jest najwazniejsza :)
Girl jasne ze Cie pamietam :)I nie zdziwilam sie jak przeczytalam ze po raz kolejny lekarze w Anglii sie myla...Tak to juz chyba tam jest ze nie warto im ufac...Tylko teraz Ty masz glupia sytuacje bo mieszkajac w tym kraju i pracujac jestes zdana na to co oni tam z Toba zrobia...Mam nadzieje ze jednak uda Wam sie bez ich pomocy :)Bo i tak bywa ze ciaza to istny cud (wiele tu mamy takich przykladow).Wiec glowa do gory, cieszcie sie wakacjami poki co a sytuacja sama sie w koncu wyjasni :)
Anna1983 szkoda ze @ znow przyszla.Rozumiem w pelni Twoje rozdraznienie bo nie raz to przechodzilam...Wiem jakie to uczucie miec nadzieje ze moze tym razem sie udalo a tu jednak wredna malpa przychodzila...No ale nic nie pozostaje jak miec ciepliwosc.Ja sie doczekalam po roku staran, moze Ty tez wkrotce doswiadczysz tego uczucia jak to jest zobaczyc te 2 kreseczki :)Zycze Ci tego z calego serca!
asia_2427-08-2009 17:33
Promyczku dziękuję bardzo że się martwisz, u mnie jakoś leci.
Łukaszek rośnie jak na drożdżach i jest najukochańszym synkiem jakiego mogłam sobie wymarzyć.
po za sprawami finansowymi daję sobie radę bo 150 zł od męża starcza na obiadki dla synka bo wcina aż mu się uszy trzęsą, a tu jeszcze pieluchy, mleko, kaszki, owoce i przybory higieniczne to już widocznie nieważne.
Pozdrawiam męża bo czyta to forum, żeby mnie chyba kontrolować.
promyczeeek2827-08-2009 17:43
o matko! nie wierze...on chyba musi sie mocno nudzic zeby wchodzic na nasze forumi czytac o naszych zalach rozterkach radosciach i dolkach. A co do kasy to nie watpie ze Ci ciezko , teraz wszystko jes mocno drogie. apel do meza Asi- jesli to czytasz to przzekalkuluj sobie w jaki sposob za 150 zl mozna zadbac o malego chlopczyka!
Asiu odzywaj sie czasami bedzie Ci łatwiej tutaj z nami
promyczeeek2827-08-2009 17:45
girl_28 milego pobytu w ojczyznie- zebys miala jak najwiecej wspomnien w glowce po powrocie do Anglii i mam nadzieje ze istnieja wyjatki od reguly i w koncu znajdziesz jakiegos dobrego lekarza ktory zajmie sie Toba nalezycie w Anglii
promyczeeek2827-08-2009 17:50
edytka87 dziewczyny stad jak zwykle maja racje. Nie watpie że jak Twoj M poslucha co na temat tabletek ma do powiedzenia lekarz to nie bedzie juz mial zadnych watpliwosci co do Twoich intencji. EHHH ci faceci- jak oni latwo daja soie wciskac nieprawde, najgorzej ze pozniej taki brak zaufania boli niewinna osobe. Edytko trzymaj sie zobaczysz ze po wyjsciu z gabinetu bedzie Ciebie prosil o wybaczenie o to glupie podejrzenie wrabianie w ciaze.
promyczeeek2827-08-2009 17:52
Monuska az sie usmiechnelam gdy przeczytalam Twoja wypowiedz, wiec moze i ja nie jestem taka bez szans- musze tylko poczekac. Bylam za bardzo niecierpliwa sadzac ze uda sie juz za pierwszym drugim razem. Wiec bede czekac ile bedzie potrzeba:)buziaki
kamiliana8827-08-2009 17:55
Cześc Asiu ja juz prawie nie zaglądam na te forum bo moja córcia zajmuje mi prawie cały czas , ale jak przeczytałam ile twój M daje na synka to aż sie zagotowałam, to trzeba mieć tupet poprostu niechce się wierzyc ze tacy ludzie są , brak słów, mi na jego miejscu było by wstyd dawac tak smieszne pieniadze sama wiem ile co kosztuje dla naszych pociech i jestem pełna podziwu ze dajesz rade kochana. A co do Twojego synka to na zdjątkach przesłodziutki napewno daje Ci wiele radości i wynagradza ci to co przeżylaś. Zycze wszystkiego naj najlepszego przyszłym mamusią Jest was tyle nowych kobitek na tym forum ze jakbym chciała nadrobić nieobecny czas to chyba zajełoby mi to z miesiac . Moja córcia ma już pierwszego ząbka i powiem wam szczerze ze ona jest bardzo spokojna jak na ząbki.
Powoli szykujemy się do wyjazdu , przenosimy się do Norwegii bo szkoda mi dziecka zeby chowało sie bez ojca , wreście teściowa przestanie mi truć d... zaprzeproszeniem ze jej ukochany synek musi pracowac za granicą a ja na to pozwalam hhehe o mojej tesciowej to normalnie temat bez końca mogłabym wam o niej opowiadac i opowiadac i temat by się niewyczerpał hihihihih.
Agakrak Gratuluję fasoleczek podobnie pisujesz do mariettki ah jak wszystko szybko się zmienia . POZDRAWIAM WAS DOUSŁYSZENIA BUZIACZKI.
anna198327-08-2009 18:11
Hope kochana dziękuję bardzo za wsparcie. Ja wiem jakie to uczucie zobaczyć 2 kreseczki na teście, i jest ono cudowne. I dlatego też znów baaaaaardzzzzzzzzzzzzzooooooooooooo chciałabym je zobaczyć i czuć to co za pierwszym razem- wielką, nieopisana radość
Miałam okazję się przekonać gdy zaszłam w ciążę w tamtym roku...po długim jak dla mnie czasie gdy na te 2 grube krechy czekałam. Ale miałam też okazję przekonać się co człowiek czuje gdy traci dziecko, na które tak bardzo czeka.
ale koniec rozczulania się nad sobą wiem że muszę iść dalej, bo igdy zostanę w tamtym miejscu gdy straciłam moje maleństwo to nigdy nie będę gotowa na przyjęcie nowego dziecka.
A ja chce być gotowa i iść dalej, chce znów czuć tą radość z bycia w ciąży, z oczekiwania na dziecko. Zawsze będę kochała moje dziecko, które odeszło i nigdy o nim nie zapomne i mam nadzieję że ono zesle tu na ziemię swoim rodzicom, swojego braciszka lub siostrzyczkę. W to wierzę i na to czekam...
elza7928-08-2009 10:48
Dzień dobry. A co tutaj taka cisza??
Edytka trzymam kciuki za wizytę u lekarza. Mam nadzieję, że Twój narzeczony okarzę się odpowiedzialnym facetem i zrozumie swój błąd. A ta jego koleżaneczkę to bym chyba udusiła za takie intrygi.
Asiu a Twój mąż to chyba w ogóle serca nie ma. 150 zł, to masz tylko na jedzonko albo papmersy i to nawet nie. Brak słów dla tak beduszynych ludzi.
Ale wiem, że jesteś silną kobietą i jeszcze dla Ciebie zaświeci słoneczko :)
edytka8728-08-2009 11:40
Hej dziewczyny dziękuję wam za wsparcie i dobre rady już mi lepiej:-)
Jestem już po wizycie widziałam swoje maleństwo jest bardzo ruchliwe:-) pewnie po mamusi hi hi tylko trochę się zawiodłam myślałam że dostanę zdjęcie na pamiątkę ale się przeliczyłam nawet nie powiedziała który to tydzień tylko że wszystko jest ok i mam przyjść za trzy tygodnie to wtedy dostanę skierowanie na badania bo teraz to nie ma potrzeby.
A mój przyszły M od wczoraj
HOPE28-08-2009 12:38
Witam w ten piekny sloneczny piatek :)Niewiem jak u Was dziewczynki ale u nas wymarzona pogoda, niech to lato trwa jak najdluzej :)
Asiu kochanie bardzo sie ciesze ze sie odezwalas do nas :)No i kochana podziwiam Cie ogromnie!!!To co napisalas wstrzasnelo mna naprawde...
Mezu Asi nie wstyd Ci?????Myslisz ze 150 zl wystarczy na zadbanie o wszystkie potrzeby takiego malego dziecka???Myslalam ze skoro wykazales taki brak odpowiedzialnosci robiac takie rzeczy Twojej zonce i nowo narodzonemu dziecku to przynajmniej postarasz sie zadbac o nich po Waszym rozstaniu.Brak slow normalnie....Potrafisz spokojnie w nocy spac????
Asiu kochanie trzymaj sie dzielnie.I zawalcz o wieksze pieniazki bo to przeciez nierealne zeby wyzyc z takich ochlapow jakie daje Ci maz.Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje ze on zrozumie swoje zachowanie i cos z tym zrobi....Jestesmy z Toba !
Ann1983 kurcze bardzo przepraszam ze cos mi sie pokickalo...Przeciez znam Twoja historie ale zwyczajnie mi sie pomieszalo...Przepraszam jesli zrobilo Ci sie przykro...Wiem przez co kochana przeszlas i jestes naprawde ciezko doswiadczona przez los...Tym bardziej zycze Ci Słonko zeby jak najszybciej Wam sie udalo i zebys juz mogla tulic do serduszka swoja pocieche..Wybacz za moja gafe.....
Kamiliana ale cudnie ze Twoja mala rosnie zdrowo...No i ma sie czym pochwalic - zabek to juz jest cos :)Bardzo sie ciesze ze w koncu bedziecie razem z mezem...Tez uwazam ze nie ma nic gorszego niz rozdzielona rodzina...A teraz oboje bedziecie sie mogli cieszyc z tego jak wasz skarb fajnie rosnie :)
Edytko super ze wszystko z Twoja dzidzia ok :)Mam nadzieje ze z przyszlym mezem tez juz jest ok bo cos Ci chyba ucielo wypowiedz i nie jest dokonczona.Ufam ze sie dogadaliscie i ze teraz oboje bedziecie sie tylko cieszyc oczekiwaniem na Wasze malenstwo...Dziwne ze twoja gin tak malo Ci powiedziala...Nastepnym razem nie boj sie pytac o wszystko co Cie interesuje...Ona po to jest zeby odpowiadac na Twoje pytania wiec bez obaw :)A ktory to tydzien od ostatniej miesiaczki???
anulka8728-08-2009 13:01
hej Kobietki:) jestem tutaj nowa. zastanawiam się czy nie jestem w ciąży.
zacznę od początku. w tamtym miesiącu spóźniła mi się @ o prawie tydzień więc zrobiłam test, wyszedł negatywnie, a na drugi dzień dostałam @ ale i tak jakoś się dziwnie czuje. jakaś taka jestem ciężka, ostatnio chodziłam często do toaletki (dodam że miałam już 3 razy problemy z nerkami - bakterie - i myślałam że to kolejny raz się odezwały:((()ale nieeee. więc w wolnej chwili siedzę na różnych forach i doczytałam że to może być objaw ciąży. dzisiaj jest 2 dzień gdzie powinnam dostać @ i nic. normalnie już wariuje;d z jednej strony chciałabym już być w ciąży a z drugiej jakoś się waham.nie wiem co mam myśleć. jestem od pół roku w związku z chłopakiem (od 14 lutego) i jest cudownie. mamy dobrą prace, nawet razem pracujemy. kiedyś rozmawialiśmy na ten temat i on powiedział, że z taką fajną i ładną dziewczyną to sama przyjemność mieć dziecko, a ostatnio stwierdził ze jeszcze chyba nieee, bo nie może mi tego zrobić . oki mam 22 lata i teraz obronę pracy licencjackiej, ale jakoś dałoby się rade. co o tym myślicie????
buziaczki dla Was cieplutkie;*
edytka8728-08-2009 14:03
Hope od ostatniej miesiączki to już siódmy tydzień się kończy.
Ostatnio coś ucieło moją wypowiedź więc dokończę od wczoraj mój przyszły M jest bardzo miły wieczorem przeprosił za swoje zachowanie tłumaczył to tym że boi się żeby przez to branie tabletek nic nie stało się dziecku i że to nerwy. Zobaczymy co będzie dalej a tą jego koleżankę to mam ochotę udusić tym bardziej że sama miała nieplanowaną ciąże ale ślubu nie brała bo jej partner nie chciał a teraz mojemu opowiada że ona nie chciała bo tak jest dużo lepiej.
Dziewczyny nie wiem jak wy ale ja to mam takie zachcianki że to masakra dzisiaj pierwszy poranek miałam bez mdłości ale za to wczoraj cały dzień miałam niestety.
HOPE28-08-2009 14:55
Edytko to super ze sie ulozylo miedzy Toba a przyszlym M, czasami tak jest ze oni zrobia cos zanim pomysla...No ale dobrze ze zrozumial i teraz juz tylko sie cieszcie :)Jestem pewna ze z dzidzia bedzie wszystko ok i ze te tabletki na nic nie wplynely...Teraz porobisz sobie podstawowe badania i za 3 tyg masz znowu wizyte wiec bedzie to juz 10 tygodni i bedziesz widziec malenstwo jeszcze dokladniej jak sie rusza :)Moze przed badaniem zapytaj czy mozesz dostac fotke na pamiatke i pomysl sobie o co chcialabys jeszcze zapytac...Jak masz jakies watpliwosci i duzo pytan to najlepiej jak sobie teraz przez te 3 tyg bedziesz je zapisywac na kartce - bedziesz miec pewnosc ze o niczym nie zapomnisz bo czasami na wizycie traci sie glowe i umknie Ci co chcialas wiedziec :) Zycze Wam duzo zdrowka no i jak najmniej objawow...
HOPE28-08-2009 15:03
Anulka mysle ze najlepiej bedzie jak zrobisz sobie test jeszcze raz...Zadna z nas nie jest w stanie Ci powiedziec czy jestes w ciazy czy nie...Skoro teraz spoznia Ci sie 2 dni @ to jesli bylabys w ciazy to napewno test wykaze...Ale skoro mialas miesiac temu @ i robilas test to jesli jestes w ciazy to raczej nie od tamtego czasu...Choc z natura roznie bywa wiec nie zdziwi mnie nic.Zycze powodzenia i daj znac co wykazal test, jesli chcesz miec 100% pewnosc to zrob sobie badanie z krwi na BHcg, kosztuje ok 25-30 zl i jest niezawodny.A co do chlopaka Twojego to najwazniejsze ze sie kochacie, a roznie bywa jak sie rozmawia o takich sprawach tylko hipotetycznie.Jak juz bedziecie miec pewnosc to spojrzycie na to z innej perpektywy i z pewnoscia oboje bedziecie sie cieszyc :)
edytka8728-08-2009 15:09
Hope chyba będę musiałan zrobić jak radzisz bo na następnej wizycie jak zobaczę moje maleństwo to się tak wzrusze że zapomnę o co miałam zapytać a tak to zapiszę w notatniku:-)
Anulka87 na Twoim miejscu poczekałabym jeszcze dwa trzy dni i zrobiła test tylko że z tymi testami to różnie bywa moja koleżanka robiła tydzień po tym jak ores jej się spóźniał wyszedł negatywnie dwa tygodnie po też jedna kreska w sumie zrobiła cztery i dopiero ostatni był pozytywny najlepiej jest zrobić test z krwi beta wtedy wynik daje 100% ja robiłam bo dziewczyny mi tak radziły i jestem im za to wdzięczna bo szybciej się dowiedziałam że będę miała dzidziusia:-)
anulka8728-08-2009 15:09
Hope Kwiatuszku dzięki za odp:)))) poczekam jeszcze z 2 lub 3 dni i kupie teścik. powiem Ci że jestem taką osóbka że uwielbiam dzieci i jakoś one mnie też:)) może niedługo się uda:)))) nieraz przychodzą mi głupie myśli, czy w ogóle będę mogła mieć dzieci itp. wiem że zamartwiam się niepotrzebnie, mam nadzieje że mi to minie:)) a Tym kobietką co się udało to Gratuluje z całego serduszka:)))
HOPE28-08-2009 15:25
Anulka napewno bedziesz swietna mamusia i jak nie teraz to w przyszlosci :)Ja zycze powodzenia jeszcze raz no i odezwij sie czy sie udalo :)
Kochane mam niefajna wiadomosc od Muski...Biedactwu padl zasilacz do laptopa wiec napisala tak krociutko do mnie na NK ze mam Was pozdrowic bo pewnie dlugo tu nie zajrzy...Kurcze co sie dzieje z tymi komputerami???I jak my tu teraz bez niej wytrzymamy??? :(
anulka8728-08-2009 15:34
Hope napewno się odezwę :))) jeszcze nigdy nie byłam tak ciepło przyjęta na forum jak tutaj:) dziekuję kobietki;****
Hura! Chyba się udało!
Anielico rozumiem Twoja decyzję o odejściu z forum na jakis czas, aczkolwiek ono naprawdę uzależnia! Można tu opisać, opowioedzieć wiele swoich przeżyć uczuć , o których często w realu nie ma się komu albo po prostu nie chce się mówić. A to działa bardzo terapeutycznie na zbolałą duszę...
Myślę że nawet gdy nie będziesz pisać to i tak będziesz wchodzić i czytać. Ja tak miałam jak straciłam dziecko, porzuciłam forum ale bardzo często wchodziłam i czytałam co sie u Was dzieje! To było silniejsze niż ból, gdy czytało się o ciążach. Z jednej strony bolało ale z drugiej taka radość że innym się udało , to i mi kiedyś musi się udać.
Aż w końcu postanowiłam wrócić, i od razu mi lepiej!
Pozdrawiam Cię anielico bardzo gorąco i mocno ściskam. Wracaj jak najszybciej....czekamy
Czesc dziewczynki :)
Ja dzis tez jakos smutna chodze bo nie udalo mi sie nic zalatwic w sprawie naszej dzialki i jak narazie nie mamy szans na budowe bo braknie nam paru metrow pod zabudowe...Szlak by trafil zeby z powodu paru metrow ktos nie mogl spelnic swoich marzen ale przepisy budowlane sa tak surowe ze chyba bedziemy musieli jeszcze dlugo poczekac...Szkoda bo ostatnio radny i wojt gminy gdzie mamy dzielke tchnal w nas nadzieje ze sie da a jednak dzis wszystko runelo... :(:(:(
Edytko wspolczuje z powodu sytuacji w jakiej sie znalazlas ale mysle podobnie jak dziewczyny...Wybierzcie sie razem na ta wizyte i tam wszystkiego sie Twoj facet dowie...Sama tez mozesz na spokojnie mu wytlumaczyc ze nie ma w 100% pewnej metody antykoncepcyjnej...Takie rzeczy sie zdarzaja i naprawde niewiele trzeba zeby jednak zawiodla...Ja bralam anty przez 6 lat i mialam do nich zaufanie calkowite, czasami nawet bywalo ze zapominalam wziasc a mimo to w ciaze nie zaszlam...Ale spojrz kochana na to z innej strony...Mogloby byc tak ze w koncu jak byscie sie zdecydowali na dzidziusia to akurat by nie szlo...Niemalo mamy tu przykladow ze to wcale takie proste nie jest i moze daj swojemu partnerowi troszke czasu zeby sie mogl oswoic z ta mysla...Powiedz mu ze jest Ci przykro ze pomyslal w taki sposob ze zrobilas to specjalnie...Moze zmieknie i przyzna Ci racje ze nie powinien sie tak zachowac...Zycze powodzenia i sprobuj sie tak nie denerwowac - dzidzia wyczuwa wszystko co sie dzieje a teraz ona jest najwazniejsza :)
Girl jasne ze Cie pamietam :)I nie zdziwilam sie jak przeczytalam ze po raz kolejny lekarze w Anglii sie myla...Tak to juz chyba tam jest ze nie warto im ufac...Tylko teraz Ty masz glupia sytuacje bo mieszkajac w tym kraju i pracujac jestes zdana na to co oni tam z Toba zrobia...Mam nadzieje ze jednak uda Wam sie bez ich pomocy :)Bo i tak bywa ze ciaza to istny cud (wiele tu mamy takich przykladow).Wiec glowa do gory, cieszcie sie wakacjami poki co a sytuacja sama sie w koncu wyjasni :)
Anna1983 szkoda ze @ znow przyszla.Rozumiem w pelni Twoje rozdraznienie bo nie raz to przechodzilam...Wiem jakie to uczucie miec nadzieje ze moze tym razem sie udalo a tu jednak wredna malpa przychodzila...No ale nic nie pozostaje jak miec ciepliwosc.Ja sie doczekalam po roku staran, moze Ty tez wkrotce doswiadczysz tego uczucia jak to jest zobaczyc te 2 kreseczki :)Zycze Ci tego z calego serca!
Promyczku dziękuję bardzo że się martwisz, u mnie jakoś leci.
Łukaszek rośnie jak na drożdżach i jest najukochańszym synkiem jakiego mogłam sobie wymarzyć.
po za sprawami finansowymi daję sobie radę bo 150 zł od męża starcza na obiadki dla synka bo wcina aż mu się uszy trzęsą, a tu jeszcze pieluchy, mleko, kaszki, owoce i przybory higieniczne to już widocznie nieważne.
Pozdrawiam męża bo czyta to forum, żeby mnie chyba kontrolować.
o matko! nie wierze...on chyba musi sie mocno nudzic zeby wchodzic na nasze forumi czytac o naszych zalach rozterkach radosciach i dolkach. A co do kasy to nie watpie ze Ci ciezko , teraz wszystko jes mocno drogie. apel do meza Asi- jesli to czytasz to przzekalkuluj sobie w jaki sposob za 150 zl mozna zadbac o malego chlopczyka!
Asiu odzywaj sie czasami bedzie Ci łatwiej tutaj z nami
girl_28 milego pobytu w ojczyznie- zebys miala jak najwiecej wspomnien w glowce po powrocie do Anglii i mam nadzieje ze istnieja wyjatki od reguly i w koncu znajdziesz jakiegos dobrego lekarza ktory zajmie sie Toba nalezycie w Anglii
edytka87 dziewczyny stad jak zwykle maja racje. Nie watpie że jak Twoj M poslucha co na temat tabletek ma do powiedzenia lekarz to nie bedzie juz mial zadnych watpliwosci co do Twoich intencji. EHHH ci faceci- jak oni latwo daja soie wciskac nieprawde, najgorzej ze pozniej taki brak zaufania boli niewinna osobe. Edytko trzymaj sie zobaczysz ze po wyjsciu z gabinetu bedzie Ciebie prosil o wybaczenie o to glupie podejrzenie wrabianie w ciaze.
Monuska az sie usmiechnelam gdy przeczytalam Twoja wypowiedz, wiec moze i ja nie jestem taka bez szans- musze tylko poczekac. Bylam za bardzo niecierpliwa sadzac ze uda sie juz za pierwszym drugim razem. Wiec bede czekac ile bedzie potrzeba:)buziaki
Cześc Asiu ja juz prawie nie zaglądam na te forum bo moja córcia zajmuje mi prawie cały czas , ale jak przeczytałam ile twój M daje na synka to aż sie zagotowałam, to trzeba mieć tupet poprostu niechce się wierzyc ze tacy ludzie są , brak słów, mi na jego miejscu było by wstyd dawac tak smieszne pieniadze sama wiem ile co kosztuje dla naszych pociech i jestem pełna podziwu ze dajesz rade kochana. A co do Twojego synka to na zdjątkach przesłodziutki napewno daje Ci wiele radości i wynagradza ci to co przeżylaś. Zycze wszystkiego naj najlepszego przyszłym mamusią Jest was tyle nowych kobitek na tym forum ze jakbym chciała nadrobić nieobecny czas to chyba zajełoby mi to z miesiac . Moja córcia ma już pierwszego ząbka i powiem wam szczerze ze ona jest bardzo spokojna jak na ząbki.
Powoli szykujemy się do wyjazdu , przenosimy się do Norwegii bo szkoda mi dziecka zeby chowało sie bez ojca , wreście teściowa przestanie mi truć d... zaprzeproszeniem ze jej ukochany synek musi pracowac za granicą a ja na to pozwalam hhehe o mojej tesciowej to normalnie temat bez końca mogłabym wam o niej opowiadac i opowiadac i temat by się niewyczerpał hihihihih.
Agakrak Gratuluję fasoleczek podobnie pisujesz do mariettki ah jak wszystko szybko się zmienia . POZDRAWIAM WAS DOUSŁYSZENIA BUZIACZKI.
Hope kochana dziękuję bardzo za wsparcie. Ja wiem jakie to uczucie zobaczyć 2 kreseczki na teście, i jest ono cudowne. I dlatego też znów baaaaaardzzzzzzzzzzzzzooooooooooooo chciałabym je zobaczyć i czuć to co za pierwszym razem- wielką, nieopisana radość
Miałam okazję się przekonać gdy zaszłam w ciążę w tamtym roku...po długim jak dla mnie czasie gdy na te 2 grube krechy czekałam. Ale miałam też okazję przekonać się co człowiek czuje gdy traci dziecko, na które tak bardzo czeka.
ale koniec rozczulania się nad sobą wiem że muszę iść dalej, bo igdy zostanę w tamtym miejscu gdy straciłam moje maleństwo to nigdy nie będę gotowa na przyjęcie nowego dziecka.
A ja chce być gotowa i iść dalej, chce znów czuć tą radość z bycia w ciąży, z oczekiwania na dziecko. Zawsze będę kochała moje dziecko, które odeszło i nigdy o nim nie zapomne i mam nadzieję że ono zesle tu na ziemię swoim rodzicom, swojego braciszka lub siostrzyczkę. W to wierzę i na to czekam...
Dzień dobry. A co tutaj taka cisza??
Edytka trzymam kciuki za wizytę u lekarza. Mam nadzieję, że Twój narzeczony okarzę się odpowiedzialnym facetem i zrozumie swój błąd. A ta jego koleżaneczkę to bym chyba udusiła za takie intrygi.
Asiu a Twój mąż to chyba w ogóle serca nie ma. 150 zł, to masz tylko na jedzonko albo papmersy i to nawet nie. Brak słów dla tak beduszynych ludzi.
Ale wiem, że jesteś silną kobietą i jeszcze dla Ciebie zaświeci słoneczko :)
Hej dziewczyny dziękuję wam za wsparcie i dobre rady już mi lepiej:-)
Jestem już po wizycie widziałam swoje maleństwo jest bardzo ruchliwe:-) pewnie po mamusi hi hi tylko trochę się zawiodłam myślałam że dostanę zdjęcie na pamiątkę ale się przeliczyłam nawet nie powiedziała który to tydzień tylko że wszystko jest ok i mam przyjść za trzy tygodnie to wtedy dostanę skierowanie na badania bo teraz to nie ma potrzeby.
A mój przyszły M od wczoraj
Witam w ten piekny sloneczny piatek :)Niewiem jak u Was dziewczynki ale u nas wymarzona pogoda, niech to lato trwa jak najdluzej :)
Asiu kochanie bardzo sie ciesze ze sie odezwalas do nas :)No i kochana podziwiam Cie ogromnie!!!To co napisalas wstrzasnelo mna naprawde...
Mezu Asi nie wstyd Ci?????Myslisz ze 150 zl wystarczy na zadbanie o wszystkie potrzeby takiego malego dziecka???Myslalam ze skoro wykazales taki brak odpowiedzialnosci robiac takie rzeczy Twojej zonce i nowo narodzonemu dziecku to przynajmniej postarasz sie zadbac o nich po Waszym rozstaniu.Brak slow normalnie....Potrafisz spokojnie w nocy spac????
Asiu kochanie trzymaj sie dzielnie.I zawalcz o wieksze pieniazki bo to przeciez nierealne zeby wyzyc z takich ochlapow jakie daje Ci maz.Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje ze on zrozumie swoje zachowanie i cos z tym zrobi....Jestesmy z Toba !
Ann1983 kurcze bardzo przepraszam ze cos mi sie pokickalo...Przeciez znam Twoja historie ale zwyczajnie mi sie pomieszalo...Przepraszam jesli zrobilo Ci sie przykro...Wiem przez co kochana przeszlas i jestes naprawde ciezko doswiadczona przez los...Tym bardziej zycze Ci Słonko zeby jak najszybciej Wam sie udalo i zebys juz mogla tulic do serduszka swoja pocieche..Wybacz za moja gafe.....
Kamiliana ale cudnie ze Twoja mala rosnie zdrowo...No i ma sie czym pochwalic - zabek to juz jest cos :)Bardzo sie ciesze ze w koncu bedziecie razem z mezem...Tez uwazam ze nie ma nic gorszego niz rozdzielona rodzina...A teraz oboje bedziecie sie mogli cieszyc z tego jak wasz skarb fajnie rosnie :)
Edytko super ze wszystko z Twoja dzidzia ok :)Mam nadzieje ze z przyszlym mezem tez juz jest ok bo cos Ci chyba ucielo wypowiedz i nie jest dokonczona.Ufam ze sie dogadaliscie i ze teraz oboje bedziecie sie tylko cieszyc oczekiwaniem na Wasze malenstwo...Dziwne ze twoja gin tak malo Ci powiedziala...Nastepnym razem nie boj sie pytac o wszystko co Cie interesuje...Ona po to jest zeby odpowiadac na Twoje pytania wiec bez obaw :)A ktory to tydzien od ostatniej miesiaczki???
hej Kobietki:) jestem tutaj nowa. zastanawiam się czy nie jestem w ciąży.
zacznę od początku. w tamtym miesiącu spóźniła mi się @ o prawie tydzień więc zrobiłam test, wyszedł negatywnie, a na drugi dzień dostałam @ ale i tak jakoś się dziwnie czuje. jakaś taka jestem ciężka, ostatnio chodziłam często do toaletki (dodam że miałam już 3 razy problemy z nerkami - bakterie - i myślałam że to kolejny raz się odezwały:((()ale nieeee. więc w wolnej chwili siedzę na różnych forach i doczytałam że to może być objaw ciąży. dzisiaj jest 2 dzień gdzie powinnam dostać @ i nic. normalnie już wariuje;d z jednej strony chciałabym już być w ciąży a z drugiej jakoś się waham.nie wiem co mam myśleć. jestem od pół roku w związku z chłopakiem (od 14 lutego) i jest cudownie. mamy dobrą prace, nawet razem pracujemy. kiedyś rozmawialiśmy na ten temat i on powiedział, że z taką fajną i ładną dziewczyną to sama przyjemność mieć dziecko, a ostatnio stwierdził ze jeszcze chyba nieee, bo nie może mi tego zrobić . oki mam 22 lata i teraz obronę pracy licencjackiej, ale jakoś dałoby się rade. co o tym myślicie????
buziaczki dla Was cieplutkie;*
Hope od ostatniej miesiączki to już siódmy tydzień się kończy.
Ostatnio coś ucieło moją wypowiedź więc dokończę od wczoraj mój przyszły M jest bardzo miły wieczorem przeprosił za swoje zachowanie tłumaczył to tym że boi się żeby przez to branie tabletek nic nie stało się dziecku i że to nerwy. Zobaczymy co będzie dalej a tą jego koleżankę to mam ochotę udusić tym bardziej że sama miała nieplanowaną ciąże ale ślubu nie brała bo jej partner nie chciał a teraz mojemu opowiada że ona nie chciała bo tak jest dużo lepiej.
Dziewczyny nie wiem jak wy ale ja to mam takie zachcianki że to masakra dzisiaj pierwszy poranek miałam bez mdłości ale za to wczoraj cały dzień miałam niestety.
Edytko to super ze sie ulozylo miedzy Toba a przyszlym M, czasami tak jest ze oni zrobia cos zanim pomysla...No ale dobrze ze zrozumial i teraz juz tylko sie cieszcie :)Jestem pewna ze z dzidzia bedzie wszystko ok i ze te tabletki na nic nie wplynely...Teraz porobisz sobie podstawowe badania i za 3 tyg masz znowu wizyte wiec bedzie to juz 10 tygodni i bedziesz widziec malenstwo jeszcze dokladniej jak sie rusza :)Moze przed badaniem zapytaj czy mozesz dostac fotke na pamiatke i pomysl sobie o co chcialabys jeszcze zapytac...Jak masz jakies watpliwosci i duzo pytan to najlepiej jak sobie teraz przez te 3 tyg bedziesz je zapisywac na kartce - bedziesz miec pewnosc ze o niczym nie zapomnisz bo czasami na wizycie traci sie glowe i umknie Ci co chcialas wiedziec :) Zycze Wam duzo zdrowka no i jak najmniej objawow...
Anulka mysle ze najlepiej bedzie jak zrobisz sobie test jeszcze raz...Zadna z nas nie jest w stanie Ci powiedziec czy jestes w ciazy czy nie...Skoro teraz spoznia Ci sie 2 dni @ to jesli bylabys w ciazy to napewno test wykaze...Ale skoro mialas miesiac temu @ i robilas test to jesli jestes w ciazy to raczej nie od tamtego czasu...Choc z natura roznie bywa wiec nie zdziwi mnie nic.Zycze powodzenia i daj znac co wykazal test, jesli chcesz miec 100% pewnosc to zrob sobie badanie z krwi na BHcg, kosztuje ok 25-30 zl i jest niezawodny.A co do chlopaka Twojego to najwazniejsze ze sie kochacie, a roznie bywa jak sie rozmawia o takich sprawach tylko hipotetycznie.Jak juz bedziecie miec pewnosc to spojrzycie na to z innej perpektywy i z pewnoscia oboje bedziecie sie cieszyc :)
Hope chyba będę musiałan zrobić jak radzisz bo na następnej wizycie jak zobaczę moje maleństwo to się tak wzrusze że zapomnę o co miałam zapytać a tak to zapiszę w notatniku:-)
Anulka87 na Twoim miejscu poczekałabym jeszcze dwa trzy dni i zrobiła test tylko że z tymi testami to różnie bywa moja koleżanka robiła tydzień po tym jak ores jej się spóźniał wyszedł negatywnie dwa tygodnie po też jedna kreska w sumie zrobiła cztery i dopiero ostatni był pozytywny najlepiej jest zrobić test z krwi beta wtedy wynik daje 100% ja robiłam bo dziewczyny mi tak radziły i jestem im za to wdzięczna bo szybciej się dowiedziałam że będę miała dzidziusia:-)
Hope Kwiatuszku dzięki za odp:)))) poczekam jeszcze z 2 lub 3 dni i kupie teścik. powiem Ci że jestem taką osóbka że uwielbiam dzieci i jakoś one mnie też:)) może niedługo się uda:)))) nieraz przychodzą mi głupie myśli, czy w ogóle będę mogła mieć dzieci itp. wiem że zamartwiam się niepotrzebnie, mam nadzieje że mi to minie:)) a Tym kobietką co się udało to Gratuluje z całego serduszka:)))
Anulka napewno bedziesz swietna mamusia i jak nie teraz to w przyszlosci :)Ja zycze powodzenia jeszcze raz no i odezwij sie czy sie udalo :)
Kochane mam niefajna wiadomosc od Muski...Biedactwu padl zasilacz do laptopa wiec napisala tak krociutko do mnie na NK ze mam Was pozdrowic bo pewnie dlugo tu nie zajrzy...Kurcze co sie dzieje z tymi komputerami???I jak my tu teraz bez niej wytrzymamy??? :(
Hope napewno się odezwę :))) jeszcze nigdy nie byłam tak ciepło przyjęta na forum jak tutaj:) dziekuję kobietki;****
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?