Hej dziewczyny.Serdecznie gratuluje,nowo zafasolkowanym dziewczynom.Jak Wam coś napisze,to chyba pomyślicie,że żartuje:-)Po urodzeniu Wiktorka w styczniu-na pierwszej wizycie u gina poprosiłam o tabletki anty dla mam karmiących,brałam AZALIĘ.Zjadłam 3 opakowania i przeszłam na zwykłe anty YAZ.Teraz jem 4 opakowanie,nigdy żadnej nie pominęłam.Z tym,że czasem biorę lek na ból,no albo ten wirus gdzie pędzi na kibelek czasem.No iiiiii..... w zeszłym miesiacu nie dostałam okresu a teraz czasem mdli i kłuje w jajniku(te objawy coś mi przypominają):-) :-) :-) KURCZE,czyżbyśmy sprawili Wiktorkowi siostrzyczkę lub braciszka?ojej chciała bym drugir ale tak za 3-4 lata.Obecnie synuś ma 8 miesięcy i nie koniecznie chciała by zachodzic w kolejną ciiąże-acz kolwiek jeśli faktycznie to ciąża to sie uciesze.Jak oglądam fotki z brzuszkami to tęsknie za tym cudownym,odmiennym stanem.Ale jak pomyślę,że Wiktorek jest jeszcze taki malutki to mam lekkie ciarki.Akurat mnie mdli,ale zwalam ten objaw na wypite dzisiaj 2 fusiaste kawki:-)Rany dziewczyny-jak faktycznie jestem w ciąży ? :-) :-( nie wiem co o tym myślec.Zobaczymy za 16 dni.
anulka8728-08-2009 17:03
marietaaa dzisiaj weszłam na forum i akurat na Twój post:) jest super:))) powiedz mi czy czułaś w sobie na początku ze jesteś w ciąży??? ja mam nieraz takie mieszane uczucia. nie wiem czy tak sobie o tym za dużo myślę czy rzeczywiście jestem. czekam jeszcze 2 lub 3 dni i zrobię teścik:) pozdrawiam cieplutko;*
marietaaa8228-08-2009 17:04
Dodam że i jedne i drugie tabletki biorę bez żadnych przerw,czyli dosłownie codziennie o 8 rano biore anty.Martwi mnie tylko to,że dodatkowo nie zabezpieczamy się z mężem,a od kilku tygodni mam małe rewolucje żołądkowe :-)W takich przypadku działanie tabletki słabnie dośc mocno a ja nie miałam głowy aby pomyślec,że tak właśnie jest.pewnie to nie ciąża i niedługo będe się z tego śmiac.jejku jakbym urodziła to Wiktorek miałby niecałe 1.5 roczku :-)
marietaaa8228-08-2009 17:12
Witaj Anulko.Powiem Ci tak...ja na ciąże czekałam jak na zbawienie,popadałam w depresje.Nawet gdy poroniłam i brałam anty to wmawiałam sobie ciąże.A gdy wyluzowałam i zapomniałam to udało sie szybciutko i w sumie test zrobiłam dzień po spóżniającym sie okresie.Ale TAK czułam,że jestem.W dzień miesiączki byliśmy na weselu-popiłam troche wódeczki i co chwile biegałam do kibelka sprawdzac,czy nadeszła @ i siedze sobie tak na kibelku,w główce się kręci i mówie do siebie....."TY WARIATKO PIJESZ WÓDECZKE A JESTEŚ W CIĄŻY !!!!! " no i faktycznie nastepnego dnia test pokazał słabiuteńka drugą kreseczke.Ledwo było ją widac.Płakałam jak bóbr:-)Zrobiłam 7 testów zanim dobiłam do lekarza hihi.A ile Ci sie spóznia okres Anulko?
anulka8728-08-2009 17:16
hmm to super:) ja jakoś się dziwnie czuje. wczoraj powinnam dostać @ i nic. jak teraz sobie wyliczyłam a kochałam się z chłopakiem w dni płodne więc jest duże prawdopodobieństwo. zobaczymy jak to będzie.
anulka8728-08-2009 17:19
kurcze troszkę się boje, bo jakby cosik to na szybciutko trzeba wesele zorganizować.
AniaGlasgow28-08-2009 18:35
cześć dziewuszki!
wpadam tylko na chwilę się przywitać, ledwie żyję od nudności...już nic nie mogę jeść, wciskam tylko wodę na siłę, żeby się nie odwodnić. chciałabym pouczestniczyć w konwersacjach tym bardziej, że odezwały się marietka i asia, ale nie dam rady, przepraszam i proszę o wybaczenie :(
ściskam Was wszystkie mocno i pozdrawiam gorąco!
Agakrak29-08-2009 10:03
Anulka, nie czekaj tylko zrób sobie test z krwi. Po co sie zadręczac myślami.Pozdrawiam:-)
Agakrak29-08-2009 10:06
Edytko, to super że Twój narzeczony wszystko przemyślał i zrozumiał.Byle tylko nie słuchał więcej "super doradców" bo tak tylko może zniszczyć to co jest miedzy Wami wierząc komuś a nie Tobie.Ale widac mądry chłopak z niego jednak jest skoro przemyślal sprawe po swojemu.
Agakrak29-08-2009 10:09
Marietko, Ty to jednak potrafisz zaskoczyć...:-)) Nie przejmuj sie kochana, nawet jeżeli sie okaże że jestes teraz w ciąży to tylko się cieszyć! A Wiktorek jak sama pisałaś miałby 1,5 roku więc nie jest źle.Spokojnie sobie poradzisz.Wiec trzymam kciuki by było po Twojej myśli.
Agakrak29-08-2009 10:13
Aniu Glasgow, tak mi Cię szkoda że nawet nie wiesz...Wiem dokładnie co musisz przechodzić! Gdyby bardzo męczyły Cię wymioty to wiem że lekarze przepisują jakiś lek anty wymiotny. Trzymaj się kochana jakoś i wytrzymaj jeszcze pare tygodni a poczujesz się lepiej.
Agakrak29-08-2009 10:15
Hope, jak tam Maciuś? Pewnie coraz bardziej sie rozpycha? W którym tyg masz następne usg?
Agakrak29-08-2009 10:18
Asiu, jak miło że coś skrobnęłaś do nas:-)) ale jak przeczytałam to co napisałaś o tej kasie to...grrrrr...!!! To tylko świadczy o Twoim mężu i jeśli czyta to forum a jest choć trochę inteligentny to myślę że nawet nie trzeba komentować tu jego zachowania bo od razu (lepiej późno niż wcale) powinien zmienić swoje postępowanie.Przecież w końcu chodzi tu o jego syna!
Ucałuj synusia!!!!
edytka8729-08-2009 10:50
Marietko skoro nie miałaś okresu w tamtym miesiącu to dlaczego nie zrobisz testu będziesz pewna po co czekać jeszcze tak długo. Ja też brałam anty tylko że bardzo kruciutko i będę teraz miała dzidziusia:-) więc nie czekaj Kochana tylko szybciutko zrób test i pisz jaki jest wynik:-)
AniaGlaskow wiem co czujesz dwa dni temu czułam się tak samo a najgorsze jest to że muszę coś jeść co dwie godziny bo inaczej wymiotuje a sam dojazd do pracy zajmuje mi tyle czasu więc czasami zdąże tylko wbiegnąć do biura...:-)Ale trzymaj się mnie tydzień trzymały okropne mdłości i nie tylko rano ale cały dzień teraz jest już trochę lepiej ale nie wiem na jak długo.
Mam do was pytanie czy możecie mi powiedzieć dlaczego w ciąży nie można jeść grzybów bo wczoraj na wizycie gin mi zabronił ale zapomniałam spytać dlaczego.
HOPE29-08-2009 12:43
Hej !
Aga na rozpychanie sie Maciuś chyba ma jeszcze duzo miejsca ale czuje jak robi tam fikolki i jest to bardzo przyjemne uczucie :)Nastepne usg mam 14 wrzesnia i bedzie to nasz 20 tydzien wiec czas na Usg polowkowe i dodatkowe badania.Mam nadzieje ze wszystko wyjdzie ok ale innej mysli nie dopuszczam do siebie wiec musi byc dobrze :)Ja pierwsze ruchy poczulam ok 17.5 tygodnia wiec zaniedlugo i Ciebie to czeka tym bardziej ze Twoje malenstwa maja tam napewno mniej miejsca niz moj Macius :)Pochwal sie jak tylko zaczniesz je czuc :)
Marietko no to by bylo jak by sie okazalo ze jestes w ciazy :)Los moze chce wynagrodzic Ci dlugi czas oczekiwan i ta potezna strate jaka odnioslas przed Wiktorkiem ...Ale nie przejmuj sie kochana moj brat ma dokladnie tak samo tzn mieli robiony zabieg in vitro i pojawila sie ich corcia na swiecie a jak ona miala 9 miesiecy to zdecydowali sie na drugie in vitro i teraz ma braciszka :)i tez jest miedzy nimi 1.5 roku roznicy a daja sobie rade :)Maja ogromna radosc w domu teraz a Mala przyjela swojego braciszka bardzo przyjaznie :)Zycze Ci powodzenia i zeby wyszlo tak jak bys tego chciala :)
marti8429-08-2009 18:14
hej dziewczynki
nie wiem czy mnie ktos pamieta,moze tylko Martetka lub Asia bo ja pisalam tu jak bylam w ciazy i potem przeszlam na forum dla zafasolkowanuch i obecnie jestem na forum mama byc.
Jestem mama 10 tygodniowego Kubusia,wszystko jest u nas dobrze maly rosnie i wazy juz okolo6.5 kilo.
Czytam was regularnie pozdrawiam wszystkich szczegolnie Martetke i Asie.
AgaKrak jestem zafascynowana twoja historia ze udalo ci sie i bedziesz miala trojaczki to cudowna wiadopmosc i trzymam za ciebie kciuki.
pozdrawiam wszystkich
muśka29-08-2009 21:05
Witam dziewczynki:)
Dziękuje HOPE Słonko Ty moje:* na szczęście mój M pojechał dziś z laptopem na giełdę komputerową i tak jak myślałam to zasilacz padł i trzeba było dokupić nowy:D całe szczęści, że to tylko to bo inaczej bym oszalała hihihi.
Dziewczynki sorki, że tak ogólnie napiszę ale jeszcze nie przeczytałam nowych postów tak dokładnie.
Na początek witam nowe koleżanki i gratuluję świeżo zafasolkowanym:)
Ja w ciąży nie jestem, 27 przyszła @ tak po cichu, niespodziewanie, bez żadnych objawów, nic mnie nie boli a normalnie co miesiąc zdycham z bólu kręgosłupa i jajników;) ale to pewnie dlatego że nie mam czasu o bólu myśleć hihihi;)
Dziś byłam u promotora i zaakceptował moją pracę:))) a przeczytał tylko spis treci i zerknął ile stron hehe, powiedział żebym wogóle obroną się nie przejmowała;D troszkę zeszło to ze mnie.
Posiedze dziś troszkę i nadrobię co nowego na forum i wtedy więcej napiszę:)
Aha HOPE widziałam, że nie udało się z domkiem:(((((no takie cholerne przepisy, szlak by to trafił wrrrrrrrrrr
Ale nie załamuj się musi się udać;) trzymam kciuki za Wasze powodzenie:)
Dziewczynki wiecie, że moja Ewcia ma już chłopaka:))) a jak się całowała wczoraj z nim na placu hihihihi i biegała za Nim, jak tylko Jej z oczu zszedł to ta w nogi i Krzysio, Krzysio heheeh, słodziutko wyglądają:)))
Mhhhhhhhhhh no cóż, w końcu za 1,5 m-c kończy 2 latka;)
Pozdrawiam Was kochane:)
asia_2429-08-2009 21:12
Agakrak tak jak piszesz chodzi tu o jego syna a się zachowuje jak by nie był jego-jak by mu zależało to by na rzęsach stawał żeby zapewnić dobry byt dziecku, ja miałam biedę w domu i nigdy nie chciałam tego dla swojego dziecka.
marti84 jasne że cię pamiętam, fajnie ze się odezwałaś. To najważniejsze że czujecie się dobrze.
A ile miał Kubuś jak się urodził(waga i wzrost) oraz jak przebiegł twój poród?
A my byliśmy we wtorek u lekarza i Łukaszek waży 7800kg oraz mierzy 80,5cm.
Zaniepokoiło mnie że uderza rączką o butelkę, cycka lub zabawkę takim jakby trikiem i mieliśmy skierowanie na USG główki w piątek. Wyszło wszystko w porządku i lekarka mówiła że to najwidoczniej jest od tego jak się cieszy i dlatego tak robi.
Więc teraz jestem już spokojna, bo wiecie pierwsze dziecko i na wszystko zwracam uwagę.
Pozdrawiam was wszystkie mocno i gorąco:-)
muśka29-08-2009 23:21
Kurna ale się wkurzyłam!!!!!!!!!!! Napisałam do Was dziewczynki takiego dłuuuuuuuuuuuuuuugiego posta i cholera net mi się rozłączył i wszystko się skasowało:(((((((((
Nie chce mi się już drugi raz tego powtarzać bo z 15 min pisałam:( ale to był post do każdej z Was Kochane, jestem taka zła ze hej:///////////////////
Mhhhhhhhhhhhhhhh nie gniewajcie się, że nie skrobnę tego znowu:((((
A taką miałam wenę, tyle zapału do pisania a tu d......:/
Dobrej nocki dziewczynki:*
elza7930-08-2009 09:29
Witajcie.
Ja tylko na chwilę. Bo nie mam siły na nic.
Nie dość, że chyba zaczynają mnie brać mdłości to do tego chyba jakaś grypa. Mąż w nocy zdychał miał 38,6, ja sobie zmierzyłam tempkę i miałam 37,8 a rano 37,6. Ale jest mi ciągle słabo, pociłam się i nie miłosiernie mdli, choć jeszcze nie wymiotowałam.
Boje się cokolwiek do ust wziąść.
Kobitki powiedzcie czy jest coś co można zażyć na gorączkę bez konsultacji lekarza???
Bo jak będzie mnie trzymać cały dzień to chyba spróbuje skontaktować się z ginem aby dziś mi coś doradził a najlepiej to przyjął. Wizytę mam dopiero w środę, a bezsenne noce to porażka.
Hura! Chyba się udało!
Hej dziewczyny.Serdecznie gratuluje,nowo zafasolkowanym dziewczynom.Jak Wam coś napisze,to chyba pomyślicie,że żartuje:-)Po urodzeniu Wiktorka w styczniu-na pierwszej wizycie u gina poprosiłam o tabletki anty dla mam karmiących,brałam AZALIĘ.Zjadłam 3 opakowania i przeszłam na zwykłe anty YAZ.Teraz jem 4 opakowanie,nigdy żadnej nie pominęłam.Z tym,że czasem biorę lek na ból,no albo ten wirus gdzie pędzi na kibelek czasem.No iiiiii..... w zeszłym miesiacu nie dostałam okresu a teraz czasem mdli i kłuje w jajniku(te objawy coś mi przypominają):-) :-) :-) KURCZE,czyżbyśmy sprawili Wiktorkowi siostrzyczkę lub braciszka?ojej chciała bym drugir ale tak za 3-4 lata.Obecnie synuś ma 8 miesięcy i nie koniecznie chciała by zachodzic w kolejną ciiąże-acz kolwiek jeśli faktycznie to ciąża to sie uciesze.Jak oglądam fotki z brzuszkami to tęsknie za tym cudownym,odmiennym stanem.Ale jak pomyślę,że Wiktorek jest jeszcze taki malutki to mam lekkie ciarki.Akurat mnie mdli,ale zwalam ten objaw na wypite dzisiaj 2 fusiaste kawki:-)Rany dziewczyny-jak faktycznie jestem w ciąży ? :-) :-( nie wiem co o tym myślec.Zobaczymy za 16 dni.
marietaaa dzisiaj weszłam na forum i akurat na Twój post:) jest super:))) powiedz mi czy czułaś w sobie na początku ze jesteś w ciąży??? ja mam nieraz takie mieszane uczucia. nie wiem czy tak sobie o tym za dużo myślę czy rzeczywiście jestem. czekam jeszcze 2 lub 3 dni i zrobię teścik:) pozdrawiam cieplutko;*
Dodam że i jedne i drugie tabletki biorę bez żadnych przerw,czyli dosłownie codziennie o 8 rano biore anty.Martwi mnie tylko to,że dodatkowo nie zabezpieczamy się z mężem,a od kilku tygodni mam małe rewolucje żołądkowe :-)W takich przypadku działanie tabletki słabnie dośc mocno a ja nie miałam głowy aby pomyślec,że tak właśnie jest.pewnie to nie ciąża i niedługo będe się z tego śmiac.jejku jakbym urodziła to Wiktorek miałby niecałe 1.5 roczku :-)
Witaj Anulko.Powiem Ci tak...ja na ciąże czekałam jak na zbawienie,popadałam w depresje.Nawet gdy poroniłam i brałam anty to wmawiałam sobie ciąże.A gdy wyluzowałam i zapomniałam to udało sie szybciutko i w sumie test zrobiłam dzień po spóżniającym sie okresie.Ale TAK czułam,że jestem.W dzień miesiączki byliśmy na weselu-popiłam troche wódeczki i co chwile biegałam do kibelka sprawdzac,czy nadeszła @ i siedze sobie tak na kibelku,w główce się kręci i mówie do siebie....."TY WARIATKO PIJESZ WÓDECZKE A JESTEŚ W CIĄŻY !!!!! " no i faktycznie nastepnego dnia test pokazał słabiuteńka drugą kreseczke.Ledwo było ją widac.Płakałam jak bóbr:-)Zrobiłam 7 testów zanim dobiłam do lekarza hihi.A ile Ci sie spóznia okres Anulko?
hmm to super:) ja jakoś się dziwnie czuje. wczoraj powinnam dostać @ i nic. jak teraz sobie wyliczyłam a kochałam się z chłopakiem w dni płodne więc jest duże prawdopodobieństwo. zobaczymy jak to będzie.
kurcze troszkę się boje, bo jakby cosik to na szybciutko trzeba wesele zorganizować.
cześć dziewuszki!
wpadam tylko na chwilę się przywitać, ledwie żyję od nudności...już nic nie mogę jeść, wciskam tylko wodę na siłę, żeby się nie odwodnić. chciałabym pouczestniczyć w konwersacjach tym bardziej, że odezwały się marietka i asia, ale nie dam rady, przepraszam i proszę o wybaczenie :(
ściskam Was wszystkie mocno i pozdrawiam gorąco!
Anulka, nie czekaj tylko zrób sobie test z krwi. Po co sie zadręczac myślami.Pozdrawiam:-)
Edytko, to super że Twój narzeczony wszystko przemyślał i zrozumiał.Byle tylko nie słuchał więcej "super doradców" bo tak tylko może zniszczyć to co jest miedzy Wami wierząc komuś a nie Tobie.Ale widac mądry chłopak z niego jednak jest skoro przemyślal sprawe po swojemu.
Marietko, Ty to jednak potrafisz zaskoczyć...:-)) Nie przejmuj sie kochana, nawet jeżeli sie okaże że jestes teraz w ciąży to tylko się cieszyć! A Wiktorek jak sama pisałaś miałby 1,5 roku więc nie jest źle.Spokojnie sobie poradzisz.Wiec trzymam kciuki by było po Twojej myśli.
Aniu Glasgow, tak mi Cię szkoda że nawet nie wiesz...Wiem dokładnie co musisz przechodzić! Gdyby bardzo męczyły Cię wymioty to wiem że lekarze przepisują jakiś lek anty wymiotny. Trzymaj się kochana jakoś i wytrzymaj jeszcze pare tygodni a poczujesz się lepiej.
Hope, jak tam Maciuś? Pewnie coraz bardziej sie rozpycha? W którym tyg masz następne usg?
Asiu, jak miło że coś skrobnęłaś do nas:-)) ale jak przeczytałam to co napisałaś o tej kasie to...grrrrr...!!! To tylko świadczy o Twoim mężu i jeśli czyta to forum a jest choć trochę inteligentny to myślę że nawet nie trzeba komentować tu jego zachowania bo od razu (lepiej późno niż wcale) powinien zmienić swoje postępowanie.Przecież w końcu chodzi tu o jego syna!
Ucałuj synusia!!!!
Marietko skoro nie miałaś okresu w tamtym miesiącu to dlaczego nie zrobisz testu będziesz pewna po co czekać jeszcze tak długo. Ja też brałam anty tylko że bardzo kruciutko i będę teraz miała dzidziusia:-) więc nie czekaj Kochana tylko szybciutko zrób test i pisz jaki jest wynik:-)
AniaGlaskow wiem co czujesz dwa dni temu czułam się tak samo a najgorsze jest to że muszę coś jeść co dwie godziny bo inaczej wymiotuje a sam dojazd do pracy zajmuje mi tyle czasu więc czasami zdąże tylko wbiegnąć do biura...:-)Ale trzymaj się mnie tydzień trzymały okropne mdłości i nie tylko rano ale cały dzień teraz jest już trochę lepiej ale nie wiem na jak długo.
Mam do was pytanie czy możecie mi powiedzieć dlaczego w ciąży nie można jeść grzybów bo wczoraj na wizycie gin mi zabronił ale zapomniałam spytać dlaczego.
Hej !
Aga na rozpychanie sie Maciuś chyba ma jeszcze duzo miejsca ale czuje jak robi tam fikolki i jest to bardzo przyjemne uczucie :)Nastepne usg mam 14 wrzesnia i bedzie to nasz 20 tydzien wiec czas na Usg polowkowe i dodatkowe badania.Mam nadzieje ze wszystko wyjdzie ok ale innej mysli nie dopuszczam do siebie wiec musi byc dobrze :)Ja pierwsze ruchy poczulam ok 17.5 tygodnia wiec zaniedlugo i Ciebie to czeka tym bardziej ze Twoje malenstwa maja tam napewno mniej miejsca niz moj Macius :)Pochwal sie jak tylko zaczniesz je czuc :)
Marietko no to by bylo jak by sie okazalo ze jestes w ciazy :)Los moze chce wynagrodzic Ci dlugi czas oczekiwan i ta potezna strate jaka odnioslas przed Wiktorkiem ...Ale nie przejmuj sie kochana moj brat ma dokladnie tak samo tzn mieli robiony zabieg in vitro i pojawila sie ich corcia na swiecie a jak ona miala 9 miesiecy to zdecydowali sie na drugie in vitro i teraz ma braciszka :)i tez jest miedzy nimi 1.5 roku roznicy a daja sobie rade :)Maja ogromna radosc w domu teraz a Mala przyjela swojego braciszka bardzo przyjaznie :)Zycze Ci powodzenia i zeby wyszlo tak jak bys tego chciala :)
hej dziewczynki
nie wiem czy mnie ktos pamieta,moze tylko Martetka lub Asia bo ja pisalam tu jak bylam w ciazy i potem przeszlam na forum dla zafasolkowanuch i obecnie jestem na forum mama byc.
Jestem mama 10 tygodniowego Kubusia,wszystko jest u nas dobrze maly rosnie i wazy juz okolo6.5 kilo.
Czytam was regularnie pozdrawiam wszystkich szczegolnie Martetke i Asie.
AgaKrak jestem zafascynowana twoja historia ze udalo ci sie i bedziesz miala trojaczki to cudowna wiadopmosc i trzymam za ciebie kciuki.
pozdrawiam wszystkich
Witam dziewczynki:)
Dziękuje HOPE Słonko Ty moje:* na szczęście mój M pojechał dziś z laptopem na giełdę komputerową i tak jak myślałam to zasilacz padł i trzeba było dokupić nowy:D całe szczęści, że to tylko to bo inaczej bym oszalała hihihi.
Dziewczynki sorki, że tak ogólnie napiszę ale jeszcze nie przeczytałam nowych postów tak dokładnie.
Na początek witam nowe koleżanki i gratuluję świeżo zafasolkowanym:)
Ja w ciąży nie jestem, 27 przyszła @ tak po cichu, niespodziewanie, bez żadnych objawów, nic mnie nie boli a normalnie co miesiąc zdycham z bólu kręgosłupa i jajników;) ale to pewnie dlatego że nie mam czasu o bólu myśleć hihihi;)
Dziś byłam u promotora i zaakceptował moją pracę:))) a przeczytał tylko spis treci i zerknął ile stron hehe, powiedział żebym wogóle obroną się nie przejmowała;D troszkę zeszło to ze mnie.
Posiedze dziś troszkę i nadrobię co nowego na forum i wtedy więcej napiszę:)
Aha HOPE widziałam, że nie udało się z domkiem:(((((no takie cholerne przepisy, szlak by to trafił wrrrrrrrrrr
Ale nie załamuj się musi się udać;) trzymam kciuki za Wasze powodzenie:)
Dziewczynki wiecie, że moja Ewcia ma już chłopaka:))) a jak się całowała wczoraj z nim na placu hihihihi i biegała za Nim, jak tylko Jej z oczu zszedł to ta w nogi i Krzysio, Krzysio heheeh, słodziutko wyglądają:)))
Mhhhhhhhhhh no cóż, w końcu za 1,5 m-c kończy 2 latka;)
Pozdrawiam Was kochane:)
Agakrak tak jak piszesz chodzi tu o jego syna a się zachowuje jak by nie był jego-jak by mu zależało to by na rzęsach stawał żeby zapewnić dobry byt dziecku, ja miałam biedę w domu i nigdy nie chciałam tego dla swojego dziecka.
marti84 jasne że cię pamiętam, fajnie ze się odezwałaś. To najważniejsze że czujecie się dobrze.
A ile miał Kubuś jak się urodził(waga i wzrost) oraz jak przebiegł twój poród?
A my byliśmy we wtorek u lekarza i Łukaszek waży 7800kg oraz mierzy 80,5cm.
Zaniepokoiło mnie że uderza rączką o butelkę, cycka lub zabawkę takim jakby trikiem i mieliśmy skierowanie na USG główki w piątek. Wyszło wszystko w porządku i lekarka mówiła że to najwidoczniej jest od tego jak się cieszy i dlatego tak robi.
Więc teraz jestem już spokojna, bo wiecie pierwsze dziecko i na wszystko zwracam uwagę.
Pozdrawiam was wszystkie mocno i gorąco:-)
Kurna ale się wkurzyłam!!!!!!!!!!! Napisałam do Was dziewczynki takiego dłuuuuuuuuuuuuuuugiego posta i cholera net mi się rozłączył i wszystko się skasowało:(((((((((
Nie chce mi się już drugi raz tego powtarzać bo z 15 min pisałam:( ale to był post do każdej z Was Kochane, jestem taka zła ze hej:///////////////////
Mhhhhhhhhhhhhhhh nie gniewajcie się, że nie skrobnę tego znowu:((((
A taką miałam wenę, tyle zapału do pisania a tu d......:/
Dobrej nocki dziewczynki:*
Witajcie.
Ja tylko na chwilę. Bo nie mam siły na nic.
Nie dość, że chyba zaczynają mnie brać mdłości to do tego chyba jakaś grypa. Mąż w nocy zdychał miał 38,6, ja sobie zmierzyłam tempkę i miałam 37,8 a rano 37,6. Ale jest mi ciągle słabo, pociłam się i nie miłosiernie mdli, choć jeszcze nie wymiotowałam.
Boje się cokolwiek do ust wziąść.
Kobitki powiedzcie czy jest coś co można zażyć na gorączkę bez konsultacji lekarza???
Bo jak będzie mnie trzymać cały dzień to chyba spróbuje skontaktować się z ginem aby dziś mi coś doradził a najlepiej to przyjął. Wizytę mam dopiero w środę, a bezsenne noce to porażka.
Miłej niedzieli Wam życzę.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?