Narazie nic Skarbie odbierz jutro bete, nie chcę Cię nakręcać ale nawet w ciąży można krwawić przez kilka miesięcy. To jeszcze nie jest przesądzone. A jeśli się okaże że nic to główka do góry, wiem że Ci ciężko ale jakoś trzeba iść dalej bo prędzej czy pózniej na pewno się uda:) Ja tez Kochana trzymam moooooooooooocno kciuki wszystkie jakie mam;)
muśka17-09-2009 15:44
Aha HOPE ja to jak najbardziej jestem ZAAAAAAAAAAAAA spotkankiem;))) może uda nam się kiedyś np w połowie drogi umówić;) zamierzam zrobić prawko a wtedy to już na pewno nie odpuszczę hihi;)))
Narazie nic . . .17-09-2009 19:28
i co nawet przez pare miesiecy moze tak bolec brzuch przy tym plamieniu?niby slyszalam ze mozna krwawic ale jakos juz dzisiaj w moje szczescie nie wierze . . .
promyczeeek2817-09-2009 21:35
hej dziewczynki.
Boje sie ze dzieje sie cos niedobrego, bo moja @ trwa juz 8 dzien i konca nie widac(normalnie mam gora 5 dni) czy to mozliwe ze dopiero po laparoskopii calkowicie sie wyprozniam...moja krew rozni sie kolorem i intensywnoscia czerwieni od tej zwyklej miesiaczkowej- martwie sie ze znow porobily mi sie torbiele... Umowilam sie na poniedzialek do swojego gina- zobaczymy jaka postawi diagnoze.
A wniedziele mam papierowke, wiec moze byc milo:)))
pozdraiwm Was serdecznie, buziaki
asia_2417-09-2009 21:54
Monuska co do tych kilogramów to głowa do góry, bierz przykład ze mnie. Przytyłam w ciąży aż 25 kg i gdy mały miał 4 miesiące to wszystko zrzuciłam no i nawet z nawiązką bo 5 kg mniej niż przed ciążą i tak jest do dziś. Czyli po ciąży zrzuciłam 30 kg. Więc głowa do góry i się tym nie zamartwiaj.
HOPE18-09-2009 00:45
Witam nocą :)Alez ze mnie nocny marek, normalnie az sie dziwie ze w porach kiedy normalny czlowiek spi ja buszuje hehe :)A mowi sie tyle o zmeczeniu w ciazy - widac i to mnie nie dotyczy hehe :)
Olus kochana widzialam ze do mnie pisalas na gg i bardzo Cie przepraszam ze nie odpowiedzialam ale zauwazylam to dopiero jak juz bylam gotowa do wyjscia na spotkanko ze znajomymi ze starej pracy...Kurcze szkoda ze tak wyszlo bo z checia pogawedzilabym z Toba, mam nadzieje ze wkrotce sie spotkamy na gg i bedziemy mogly swobodnie poklachac hihi :)
Muska Sloneczko na to piwko to moj M Maciusia nie namawia ale za to moj tesciu juz sie szykuje zeby Malego nauczyc co dobre hihi...Ma 2 cele - nauczyc go jezdzic na nartach i pic piwo ;)Mam nadzieje ze te narty beda pierwsze haha.Az strach zostawiac go z dziadkami :)
Promyczku kurcze kompletnie nie mam pojecia czym moze byc spowodowany tak dlugi @...Z pewnoscia laparoskopia ma na to jakis wplyw i pewnie to jest powod...Dobrze ze masz ta wizyte w poniedzialek to lekarz sprawdzi co sie tam dzieje i napewno odpowie na Twoje pytania.Ja mam nadzieje ze wszystko jest ok i to tylko taka reakcja organizu na zmiany jakie zaszly po tej laparoskopii.Trzymaj sie kochana.
A co do tych kilogramow nabranych w ciazy to tez mysle ze nie nalezy sie az tak przejmowac...Wiadomo ze przeraza nas perspektywa ze mozna tego nie stracic, ale tak jak pisze Aska, zazwyczaj te kilogramy odchodza razem z ciaza i niedlugo po porodzie wraca sie do swojej dawnej wagi lub, co czesto sie zdaza, nawet chudnie sie bardziej...W czasie ciazy trzeba skupic sie przede wszystkim na dobru dzidziusia i nic innego nie powinno sie liczyc...ja sama jestem ciekawa ile przybiore na wadze, narazie mam 4 kg wiecej niz przed ciaza ale jeszcze wszystko przede mna...Nie mysle jednak o tym i jem to na co mam ochote i na ile mam ochote :)
Swoja droga Asiu 30 kg stracic - to imponujace hehe :)
Ok ja chyba pomalu zaczne sie zmuszac do pojscia spac bo co spojrze na zegar to mnie przeraza bardziej hihi.Tylko szkoda ze oczy taaaakie wielkie :)
Wszystkim zycze milego dnia i duzo dobrego humorku (o ktory nasza Ola bardzo dba i serwuje nam tu duze jego dawki) :):)
Ola8018-09-2009 09:14
Dzień dobry dziewczynki :)
Ja dzisiaj w doskonałym humorze, bo od 15 już urlopuję się cały tydzień. Ależ na to czekałam z utęsknieniem :)
A tak na dobry humorek z rana do zielonej herbatki, kawki i wody serwuję trchę dobrego humoru:
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imie: Rysiek. Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ale ten Rysiek, to jednak jest za**bisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**bisty buhaj!". W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli: "Ja pie**ole! Ale wstyd przed Ryśkiem".
:)
papa i udanego dnia
Monuska18-09-2009 09:35
Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy - to dla mnie bardzo dużo znaczy:)
Różo, ja mieszkam na Prądniku Czerwonym. A Ty?? A w którym szpitalu rodziłaś??
Z tymi kilogramami to nie jest tak, że się martwię, że ich po urodzeniu nie zrzucę, tylko że przez nie czuje się teraz taka ciężka, powolna i co za tym idzie nie atrakcyjna...i mam czasami poczucie,że to co mnie spotkało z moim M.,to była moja wina
niunia2518-09-2009 10:04
Witam dziewczynki :)
Musiałam napisać, bo Ola rozbawiłaś mnie tym kawałem na zabój-JESTEŚ NIESAMOWITA,uwielbiam te Twoje żarty. Od razu humor mi się poprawił.
Dziewczynki mało piszę bo u mnie mało się dzieje, biorę dalej tabletki. Zostało mi półtora opakowania i zaczynamy staranka.
Czytam w miarę możliwości wszystkie Wasze wypowiedzi.
Pozdrawiam i ściskam mocno każdą z Was :)
anielicao218-09-2009 10:18
Narazie nic nie martw się ja sie staram dłuzej niż ty bo juz ponad roczek. Glowa do góry razem nam się uda.
Hope a ty nie siedz tyle po nocach, chyba poskarze sie twojemu mezowi by cie lepiej pilnował, mhihi.
Ola wiesz jak poprawić humorek.
Promyczku ja po mojej torbieli to miałam okres 8 dniowy nawet 10 i to co 15 dni. Nabawiłam się anemi, ale lekarz powiedział ze tak moze sie dziac i przepisał i leki. Pozniej juz sie to unormowało.
Agakrak18-09-2009 13:51
Witajcie dziewczynki...Jak przeczytałam o tych wszystkich Waszych problemach z facetami to az mi sie łzy polały...Między mną a moim M tez jest coraz gorzej. Wydawało mi się że jak juz nam sie uda i będziemy rodzicami to bedzie jeszcze bardziej cudownie i wspaniale między nami, a jest zupełnie odwrotnie.Ciągle sie kłócimy o coś, ja czuje sie odrzucona, nie ma miedzy nami juz od kilku miesięcy prawie żadnej fizyczności i wiem że pisuje smsy z jakimiś koleżankami twierdząc że to przeciez nic złego.Niby nie, ale juz byłam kiedyś zdradzona co mu wybaczyłam i bardzo się boje że właśnie teraz to znów sie stanie.Zastanawiałam sie juz czy nie pojechac do rodziców a tu do Krakowa przyjeżdżac tylko do lekarza.Ale boje sie że jeżeli się cos wydarzy i bede musiała szybko do szpitala pojechac to nie zdążę bo moi rodzice mieszkaja 150km od Krakowa.A wiem że w moim przypadku tylko tu na Kopernika moge urodzić bo tylko tu maja taki sprzęt który może uratowac życie moim dzieciom w razie potrzeby.Ja nie mówię że to wszystko jest tylko wina mojego M bo ponoć wina zawsze leży po środku.Ale jest mi tak bardzo przykro że właśnie teraz się tak zachowuje w stosunku do mnie a ja prawie dzień w dzień rycze. I tylko boje sie co będzie jak na świecie pojawią sie nasze dzieci i prawdziwe problemy...
P.S. Różyczko ja mieszkam na Ruczaju.
muśka18-09-2009 13:57
Witam, witam popołudniowo;)
HOPE, Słońce widze, że powoli szykujesz się do nieprzespanych nocek;) hihi
Swoją drogą w nocy najlepiej siedzieć na necie jak jest cisza i spokój;)
Ola ja już nie wyrabiam heheheh:D jesteś niemożliwa;) Jeszcze tylko godzinka i urlopik:))) odpoczywaj i zbieraj dla nas kolejne dowcipy:)
Promyczku Skarbie, mam nadzieję że te Twoje dolegliwości to nic poważnego i wszystko lada dzień się unormuje. Trzymaj się kochana i życzę Ci wszystkiego dobrego:*
Niunia jak fajnie, że się odezwałaś:))) odzywaj się częściej będzie weselej:)))
Miłego popołudnia kochane:*
Agakrak18-09-2009 13:59
Olka, zyczę Ci spokojnego, słonecznego i szalonego urlopu! Wracaj do nas szybko:-)
Agakrak18-09-2009 14:01
Narazie nic, popłacz sobie bo to pomaga i jak najszybciej zabieraj się za dalszą pracę nad dzidziusiem bo przecież pojawia sie kolejna szansa przed Tobą. Głowa do góry!
Agakrak18-09-2009 14:02
Promyczku, ja mysle że to po tym zabiegu masz teraz taki problem z @, ale dla spokoju poszłabym jednak na Twoim miejscu do gina.
Agakrak18-09-2009 14:07
Hope, podziwiam Cie że możesz tak późno kłaść sie spać. Ja to juz o 21 ledwo żyję. Ty to masz pałera!! Też bym tak chciała. Ja za to budze sie dosć wczesnie rano bo jak juz pójdę siku to później zasnąć nie mogę i brzuszek coraz bardziej zaczyna mi przeszkadzać gdy leżę. Zamówiłam sobie juz taka specjalną poduszkę dla kobiet w ciąży,zobaczymy co to za cudo.
Miłego popołudnia!
muśka18-09-2009 14:11
Agusia, kurcze co się z nimi wyprawia, to jakaś plaga!!!!!!!!!! Przykro mi Kochana strasznie, że płaczesz i denerwujesz się przez M zwłaszcza teraz kiedy powinnaś mieć spokój i harmonię. Ja sama już nie wiem co się z tymi facetami dzieje....Nie denerwuj się proszę bo to nic nie da. Jesteśmy z Tobą pamiętaj o tym:)
muśka18-09-2009 14:19
Aguś podziwiam Cię za wybaczenie zdrady, ja nie była bym wstanie wybaczyć. Wiem, że trzeba czasem dać drugą szansę ale skąd wziąć ponownie zaufanie???
Zaczynam już powoli wątpić w związki małżeńskie:( I serdecznie gratuluję dziewczynkom, które nie mają takich problemów:)
Agakrak18-09-2009 14:32
Muśka nie wiem skąd wzięłam siłe żeby wybaczyć. Wiesz gdy sie kogos naprawde kocha to samemu sie czasem szuka wytłumaczenia dla złego zachowania drugiej osoby. Nie wiem, moze sobie pomyslałam że co by było gdybym to ja kogos innego nagle w życiu spotkała kto by mi zawrócił w głowie to byc moze tez wtedy liczałabym na przebaczenie? Ale prawda jest taka że takich rzeczy sie nie da zapomnieć.Bo to cholernie boli. A może mogłam juz wtedy odejść, nie wiem i wole nie rozpatrywac tego w kategoriach co by było gdyby, bo się tylko zadręczę.A teraz zwyczajnie boje sie byc znowu oszukana, bardzo sie boję..
Agakrak18-09-2009 14:36
Kilka tygodni temu dowiedziałam sie że moja dobra koleżanka sie rozwodzi, mają 2 dzieciaków, kochali sie od zawsze, odkąd pamiętam, byli dla siebie całym światem. A teraz on zamienił sobie ten świat na koleżankę z pracy i właśnie wyprowadził się z domu po 15 latach małżeństwa, a ona straciła chęć do życia i zaczęła się leczyć psychiatrycznie. To jest właśnie straszne że najbardziej zranić nas może właśnie ta najbliża nam osoba, bo to ona jest właśnie najbliżej naszego serca...
Hura! Chyba się udało!
Narazie nic Skarbie odbierz jutro bete, nie chcę Cię nakręcać ale nawet w ciąży można krwawić przez kilka miesięcy. To jeszcze nie jest przesądzone. A jeśli się okaże że nic to główka do góry, wiem że Ci ciężko ale jakoś trzeba iść dalej bo prędzej czy pózniej na pewno się uda:) Ja tez Kochana trzymam moooooooooooocno kciuki wszystkie jakie mam;)
Aha HOPE ja to jak najbardziej jestem ZAAAAAAAAAAAAA spotkankiem;))) może uda nam się kiedyś np w połowie drogi umówić;) zamierzam zrobić prawko a wtedy to już na pewno nie odpuszczę hihi;)))
i co nawet przez pare miesiecy moze tak bolec brzuch przy tym plamieniu?niby slyszalam ze mozna krwawic ale jakos juz dzisiaj w moje szczescie nie wierze . . .
hej dziewczynki.
Boje sie ze dzieje sie cos niedobrego, bo moja @ trwa juz 8 dzien i konca nie widac(normalnie mam gora 5 dni) czy to mozliwe ze dopiero po laparoskopii calkowicie sie wyprozniam...moja krew rozni sie kolorem i intensywnoscia czerwieni od tej zwyklej miesiaczkowej- martwie sie ze znow porobily mi sie torbiele... Umowilam sie na poniedzialek do swojego gina- zobaczymy jaka postawi diagnoze.
A wniedziele mam papierowke, wiec moze byc milo:)))
pozdraiwm Was serdecznie, buziaki
Monuska co do tych kilogramów to głowa do góry, bierz przykład ze mnie. Przytyłam w ciąży aż 25 kg i gdy mały miał 4 miesiące to wszystko zrzuciłam no i nawet z nawiązką bo 5 kg mniej niż przed ciążą i tak jest do dziś. Czyli po ciąży zrzuciłam 30 kg. Więc głowa do góry i się tym nie zamartwiaj.
Witam nocą :)Alez ze mnie nocny marek, normalnie az sie dziwie ze w porach kiedy normalny czlowiek spi ja buszuje hehe :)A mowi sie tyle o zmeczeniu w ciazy - widac i to mnie nie dotyczy hehe :)
Olus kochana widzialam ze do mnie pisalas na gg i bardzo Cie przepraszam ze nie odpowiedzialam ale zauwazylam to dopiero jak juz bylam gotowa do wyjscia na spotkanko ze znajomymi ze starej pracy...Kurcze szkoda ze tak wyszlo bo z checia pogawedzilabym z Toba, mam nadzieje ze wkrotce sie spotkamy na gg i bedziemy mogly swobodnie poklachac hihi :)
Muska Sloneczko na to piwko to moj M Maciusia nie namawia ale za to moj tesciu juz sie szykuje zeby Malego nauczyc co dobre hihi...Ma 2 cele - nauczyc go jezdzic na nartach i pic piwo ;)Mam nadzieje ze te narty beda pierwsze haha.Az strach zostawiac go z dziadkami :)
Promyczku kurcze kompletnie nie mam pojecia czym moze byc spowodowany tak dlugi @...Z pewnoscia laparoskopia ma na to jakis wplyw i pewnie to jest powod...Dobrze ze masz ta wizyte w poniedzialek to lekarz sprawdzi co sie tam dzieje i napewno odpowie na Twoje pytania.Ja mam nadzieje ze wszystko jest ok i to tylko taka reakcja organizu na zmiany jakie zaszly po tej laparoskopii.Trzymaj sie kochana.
A co do tych kilogramow nabranych w ciazy to tez mysle ze nie nalezy sie az tak przejmowac...Wiadomo ze przeraza nas perspektywa ze mozna tego nie stracic, ale tak jak pisze Aska, zazwyczaj te kilogramy odchodza razem z ciaza i niedlugo po porodzie wraca sie do swojej dawnej wagi lub, co czesto sie zdaza, nawet chudnie sie bardziej...W czasie ciazy trzeba skupic sie przede wszystkim na dobru dzidziusia i nic innego nie powinno sie liczyc...ja sama jestem ciekawa ile przybiore na wadze, narazie mam 4 kg wiecej niz przed ciaza ale jeszcze wszystko przede mna...Nie mysle jednak o tym i jem to na co mam ochote i na ile mam ochote :)
Swoja droga Asiu 30 kg stracic - to imponujace hehe :)
Ok ja chyba pomalu zaczne sie zmuszac do pojscia spac bo co spojrze na zegar to mnie przeraza bardziej hihi.Tylko szkoda ze oczy taaaakie wielkie :)
Wszystkim zycze milego dnia i duzo dobrego humorku (o ktory nasza Ola bardzo dba i serwuje nam tu duze jego dawki) :):)
Dzień dobry dziewczynki :)
Ja dzisiaj w doskonałym humorze, bo od 15 już urlopuję się cały tydzień. Ależ na to czekałam z utęsknieniem :)
A tak na dobry humorek z rana do zielonej herbatki, kawki i wody serwuję trchę dobrego humoru:
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imie: Rysiek. Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ale ten Rysiek, to jednak jest za**bisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**bisty buhaj!". W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli: "Ja pie**ole! Ale wstyd przed Ryśkiem".
:)
papa i udanego dnia
Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy - to dla mnie bardzo dużo znaczy:)
Różo, ja mieszkam na Prądniku Czerwonym. A Ty?? A w którym szpitalu rodziłaś??
Z tymi kilogramami to nie jest tak, że się martwię, że ich po urodzeniu nie zrzucę, tylko że przez nie czuje się teraz taka ciężka, powolna i co za tym idzie nie atrakcyjna...i mam czasami poczucie,że to co mnie spotkało z moim M.,to była moja wina
Witam dziewczynki :)
Musiałam napisać, bo Ola rozbawiłaś mnie tym kawałem na zabój-JESTEŚ NIESAMOWITA,uwielbiam te Twoje żarty. Od razu humor mi się poprawił.
Dziewczynki mało piszę bo u mnie mało się dzieje, biorę dalej tabletki. Zostało mi półtora opakowania i zaczynamy staranka.
Czytam w miarę możliwości wszystkie Wasze wypowiedzi.
Pozdrawiam i ściskam mocno każdą z Was :)
Narazie nic nie martw się ja sie staram dłuzej niż ty bo juz ponad roczek. Glowa do góry razem nam się uda.
Hope a ty nie siedz tyle po nocach, chyba poskarze sie twojemu mezowi by cie lepiej pilnował, mhihi.
Ola wiesz jak poprawić humorek.
Promyczku ja po mojej torbieli to miałam okres 8 dniowy nawet 10 i to co 15 dni. Nabawiłam się anemi, ale lekarz powiedział ze tak moze sie dziac i przepisał i leki. Pozniej juz sie to unormowało.
Witajcie dziewczynki...Jak przeczytałam o tych wszystkich Waszych problemach z facetami to az mi sie łzy polały...Między mną a moim M tez jest coraz gorzej. Wydawało mi się że jak juz nam sie uda i będziemy rodzicami to bedzie jeszcze bardziej cudownie i wspaniale między nami, a jest zupełnie odwrotnie.Ciągle sie kłócimy o coś, ja czuje sie odrzucona, nie ma miedzy nami juz od kilku miesięcy prawie żadnej fizyczności i wiem że pisuje smsy z jakimiś koleżankami twierdząc że to przeciez nic złego.Niby nie, ale juz byłam kiedyś zdradzona co mu wybaczyłam i bardzo się boje że właśnie teraz to znów sie stanie.Zastanawiałam sie juz czy nie pojechac do rodziców a tu do Krakowa przyjeżdżac tylko do lekarza.Ale boje sie że jeżeli się cos wydarzy i bede musiała szybko do szpitala pojechac to nie zdążę bo moi rodzice mieszkaja 150km od Krakowa.A wiem że w moim przypadku tylko tu na Kopernika moge urodzić bo tylko tu maja taki sprzęt który może uratowac życie moim dzieciom w razie potrzeby.Ja nie mówię że to wszystko jest tylko wina mojego M bo ponoć wina zawsze leży po środku.Ale jest mi tak bardzo przykro że właśnie teraz się tak zachowuje w stosunku do mnie a ja prawie dzień w dzień rycze. I tylko boje sie co będzie jak na świecie pojawią sie nasze dzieci i prawdziwe problemy...
P.S. Różyczko ja mieszkam na Ruczaju.
Witam, witam popołudniowo;)
HOPE, Słońce widze, że powoli szykujesz się do nieprzespanych nocek;) hihi
Swoją drogą w nocy najlepiej siedzieć na necie jak jest cisza i spokój;)
Ola ja już nie wyrabiam heheheh:D jesteś niemożliwa;) Jeszcze tylko godzinka i urlopik:))) odpoczywaj i zbieraj dla nas kolejne dowcipy:)
Promyczku Skarbie, mam nadzieję że te Twoje dolegliwości to nic poważnego i wszystko lada dzień się unormuje. Trzymaj się kochana i życzę Ci wszystkiego dobrego:*
Niunia jak fajnie, że się odezwałaś:))) odzywaj się częściej będzie weselej:)))
Miłego popołudnia kochane:*
Olka, zyczę Ci spokojnego, słonecznego i szalonego urlopu! Wracaj do nas szybko:-)
Narazie nic, popłacz sobie bo to pomaga i jak najszybciej zabieraj się za dalszą pracę nad dzidziusiem bo przecież pojawia sie kolejna szansa przed Tobą. Głowa do góry!
Promyczku, ja mysle że to po tym zabiegu masz teraz taki problem z @, ale dla spokoju poszłabym jednak na Twoim miejscu do gina.
Hope, podziwiam Cie że możesz tak późno kłaść sie spać. Ja to juz o 21 ledwo żyję. Ty to masz pałera!! Też bym tak chciała. Ja za to budze sie dosć wczesnie rano bo jak juz pójdę siku to później zasnąć nie mogę i brzuszek coraz bardziej zaczyna mi przeszkadzać gdy leżę. Zamówiłam sobie juz taka specjalną poduszkę dla kobiet w ciąży,zobaczymy co to za cudo.
Miłego popołudnia!
Agusia, kurcze co się z nimi wyprawia, to jakaś plaga!!!!!!!!!! Przykro mi Kochana strasznie, że płaczesz i denerwujesz się przez M zwłaszcza teraz kiedy powinnaś mieć spokój i harmonię. Ja sama już nie wiem co się z tymi facetami dzieje....Nie denerwuj się proszę bo to nic nie da. Jesteśmy z Tobą pamiętaj o tym:)
Aguś podziwiam Cię za wybaczenie zdrady, ja nie była bym wstanie wybaczyć. Wiem, że trzeba czasem dać drugą szansę ale skąd wziąć ponownie zaufanie???
Zaczynam już powoli wątpić w związki małżeńskie:( I serdecznie gratuluję dziewczynkom, które nie mają takich problemów:)
Muśka nie wiem skąd wzięłam siłe żeby wybaczyć. Wiesz gdy sie kogos naprawde kocha to samemu sie czasem szuka wytłumaczenia dla złego zachowania drugiej osoby. Nie wiem, moze sobie pomyslałam że co by było gdybym to ja kogos innego nagle w życiu spotkała kto by mi zawrócił w głowie to byc moze tez wtedy liczałabym na przebaczenie? Ale prawda jest taka że takich rzeczy sie nie da zapomnieć.Bo to cholernie boli. A może mogłam juz wtedy odejść, nie wiem i wole nie rozpatrywac tego w kategoriach co by było gdyby, bo się tylko zadręczę.A teraz zwyczajnie boje sie byc znowu oszukana, bardzo sie boję..
Kilka tygodni temu dowiedziałam sie że moja dobra koleżanka sie rozwodzi, mają 2 dzieciaków, kochali sie od zawsze, odkąd pamiętam, byli dla siebie całym światem. A teraz on zamienił sobie ten świat na koleżankę z pracy i właśnie wyprowadził się z domu po 15 latach małżeństwa, a ona straciła chęć do życia i zaczęła się leczyć psychiatrycznie. To jest właśnie straszne że najbardziej zranić nas może właśnie ta najbliża nam osoba, bo to ona jest właśnie najbliżej naszego serca...
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?