Monuska, cieszę się że u Ciebie wszystko ok, przynajmniej na tyle na ile to możliwe. Wiesz, ja postanowiłam nie przejmowac się teraz moim M i żyć swoim życiem, czasem dopada mnie chwilowy dołek i wtedy sobie chwilke popłaczę, ale za chwile przechodzi i znów mam podniesioną głowę:-) przeciez muszę byc silna, dla moich maleństw, żeby czuły się przy mnie bezpiecznie.
Agakrak07-10-2009 13:12
Niunia, no widzisz, chociaz raz się cieszysz na widok @ :-))
dobrze ze juz sie wszystko wyjaśniło i że jestes spokojniesza.
niunia2507-10-2009 16:59
Tak Aguś chociaż raz dała mi ta moja @ powody do radości, choć od przyszłego m-ca może się już nie pojawiać :D nie będę za nią tęsknić :)
Monuska to świetnie,że Malutka przybrała na wadze, tzn. że rozwija się prawidłowo. Mam nadzieję,że w życiu osobistym też się poprawi.
niunia2507-10-2009 17:01
Muśka a Tobie dziękuję za trzymanie kciuków za mnie i doping. Teraz będę tego bardzo potrzebowała. Ściskam mocno :**
HOPE07-10-2009 18:03
Dzien dobry Kochane :)
Girl moje przeogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ale cudowne wiadomosci nam zapodalas, a tez kiedys o Tobie pomyslalam ze jakos Cie nie ma i troszke sie martwilam...A tu sie okazuje ze zupelnie niepotrzebnie hehe.Slonko to teraz dbaj o siebie i o fasolinke i nic sie nie martw - napewno bedzie dobrze :)I jak dziewczyny pisaly przydalaby nam sie jakas dziewczynka bo narazie to chlopy gora :)
Ola mnie imiona Wasze wybrane tez bardzo sie podobaja a szczegolnie Szymon bo tak nazywa sie moj maz wiec bardzo dobrze mi sie kojarzy hehe :)Gdyby nie to ze tak sie nazywa to tez z pewnoscia bralabym te imie pod uwage dla Malego :)To teraz pozostaje tylko zafasolkowac skoro juz imiona wybrane :)
Monuska bardzo sie ciesze ze Mala rosnie, faktycznie te 2700 to juz jest ok a jeszcze troszke posiedzi w brzuszku to urosnie bardziej :)Dobrze Slonko ze starasz sie nie zamartwiac narazie sprawa swojego meza choc wyobrazam sobie jak Ci trudno.Ale teraz masz dla kogo byc silna i to z pewnoscia Ci pomoze...Trzymam kciuki za szybki i lagodny porod, juz niewiele czasu Ci zostalo :)Ach tez juz bym chciala tulic Maciusia do siebie :)
Dziewczyny te badanie glukozy wcale nie bylo takie zle :)Ten plyn nie jest taki okropny jak mowily inne dziewczyny i spokojnie wypilam za jednym razem bez skrzywienia :)Bylam razem z kolezanka ktora jest dokladnie w tym samym tyg w ciazy wiec fajnie bo przez ta godzine co trzeba bylo czekac nam sie nie nudzilo :)Ale jej bylo troche gorzej po wypiciu tego, moze dlatego ze nie toleruje za duzo slodkiego a ja wrecz przeciwnie :)I tak jak Ola pisala ona wycisnela sobie tam pol cytryny i chyba dlatego nie zwrocila :)Jutro odbieram wynik a robilam jeszcze badanie moczu i morfologie wiec jestem ciekawa jak tam te wszystkie wyniki...Kurcze teraz przez 3 dni nie mam pradu od 7 do 16 wiec nie dosc ze mi sie nudzi to nie moge wejsc na forum zeby poczytac i napisac ...O wynikach napisze jutro wieczorem...
Pozdrawiam Was Kochane baaardzo goraco z cieplutkiego Rybnika (dzis u nas pogoda jak by to maj byl a nie pazdziernik :)
girl_2807-10-2009 20:26
Czesc dziewczynki :) Bardzo serdecznie Wam wszystkim dziekuje za gratulacje to takie mile je przyjmowac...az lezka sie w oku kreci(teraz cos latwo sie wzruszam) ;) wczoraj bylam troche zmeczona i tak krotko tylko napisalam ale dzis tez chcialam serdecznie pogratulowac nowozafaolkowanym,a zwlaszcza agnieszce_adres-suuuper ze Ci sie udalo , bardzo sie ciesze i trzymam kciuki, chyba jestesmy na tym samym etapie ciazy...
Elza i Hope Wam gratuluje zdrowych synkow :) ciesze sie ze rozwijaja sie prawidlowo-swoja droga nie wiedzialam ze wraz z ciaza pojawi sie taki lek o ta kruszynke...zwlaszcza ze jeszcze tak dlugo nie bede wiedziala czy wszystko jest ok :( ale dla tego malenstwa staram sie bardzo myslec pozytywnie...
Co do plci to hm... jesli chodzi o moja kobieca intuicje to wydaje mi sie ze bedzie chlopczyk, ale natura z kolei 'mowi' cos innego bo mam dosc wysokie stezenie hormonu ciazowego i podobno na dziewczynke jest wyzsze , ale z drugiej znow strony(albo z trzecie juz) poki co nie mam wiekszych mdlosci ani wymiotow wogole i czuje sie dosc dobrze a podobno na chlopczykow czuje sie ok a na dziecwzynki sie wymiotuje i mdli. no ale to dopiero 7dmy tydzien wiec jeszcze wszystko byc moze przede mna :) Zeby tylko malenstwo bylo zdrowe....
Musze sie przyznac ze tak jak u agnieszki adres moja fasolka zrobila mi super prezent na 1wsza rocznice slubu, ktora mamy w ten weekend :)
Olu_80 i anielico teraz to juz chyba naprawde na Was pora :) nie ma bata...w moim przypadku pomoglo jednak wrzucenie na luz i cieszenie sie z przytulanek. A przed miesiaczka nie mialam kompletnie zadnych objawow(bo pierwszy raz od tych 10 ciu miesiecy staran zapomnialam ich sobie 'wmowic' hehe a tu takie zaskoczenie)
trzymam kciuki za reszte dziewczyn starajacych...
muska a Tobie Gratuluje serdecznie obrony na 5 i nowej kuchni ...;)
milej nocki
anielicao207-10-2009 23:52
Girl no ja wiem, ze teraz wypada na nas, na mnie na Olę, niunię...
Ale jeśli chodzi o mnie to ja zaprzestałam starań. Teraz mam owu na dniach, ale i tak nic nie bedzie w tym cyklu ani w nastepnych bo nie am przytulanek, wiec 2 cykl jestem spokojna ze niespodzianki nie bedzie
wajola08-10-2009 03:36
witajcie kochane, mój mały nie daje mi coś spać, bardzo szaleje w moim brzuchu (widać że ma charakterek po mnie, bo ja też tak w nocy szaleje :D hihi), mały nie daje mi spać w nocy ale za dnia odsypiam:).
Droga Niunia25 nie chcę Cię martwić ale jak skończysz te ostatnie opakowanie niestety pojawi się ta nieszczęsna @ ale trzymam kciuki żeby to była już ta ostatnia :)).
Bardzo gratuluje nowo zafasolkowanym:):**.
Przepraszam że tak krótko ale jakoś nie mam głowy żeby się skupić na czymkolwiek, ciągle myślę o moim narzeczonym, nie wiem co się z nim dzieje, taki milczący jest, niby mówi że jest ok ale widzę że nie jest i to mnie martwi :(.. dobrej nocy kochane, przesyłam buziaczki.
Monuska08-10-2009 10:07
girl_28 nie ma reguły, że jak się dobrze czujesz to będzie chłopiec a jak źle to dziewczynka. Ja w pierwszym trymestrze ogólnie dobrze sie czułam. Fakt, że mnie mdliło i miałam jadłowstręt, ale ani razu nie wymiotowałam. Natomiast moja koleżanka co ma podobny termin jak ja to w ogóle fantastycznie się czuła, aż jej mąż się zastanawiał, czy ona jest faktycznie w ciąży :) i zarówno ona jak i ja będziemy mieć dziewczynkę:)
HOPE08-10-2009 17:29
Witam.
Odebralam juz te moje wyniki i sama niewiem co mam myslec...Tzn krzywa cukrowa chyba wyszla ok, nie znam sie na tym ale glukozy na czczo mialam 4.08 mmol/l a po godzinie 4.97 mmol/l.Cukier nie wzrosl duzo wiec chyba ok???
Martwi mnie jednak inna sprawa...Mam nieciekawe wyniki moczu.Wykryto u mnie duza ilosc leukocytow, azotyny tez mam i bakterie...Kurcze zna sie ktoras na tym co to moze oznaczac?Leukocyty w normie to 0-16.9 a ja mam 97.8 a bakterie w normie sa od 0-130 a ja mam 10219,6!!!Wizyta w poniedzialek wiec gin mi powie co i jak a na neta lepiej nie wchodze bo tam to tylko postrach sieja a ja nie chce sie martwic....Poza tym morfologia ok co jest pocieszajace...
Jesli ktoras z was umie zinterpretowac moje wyniki i powiedziec czy to bardzo zle to bardzo prosze...
niunia2508-10-2009 19:19
Hope nie wiem czy to Cię pocieszy, ale ja jak byłam w ciąży to też robiłam badanie moczu-fakt u mnie to wtedy był 7 tydzień a u Ciebie to już dużo dalej ale moje wyniki też były nie za dobre, ale jak poszłam do gina i je zobaczył to powiedział, że rzadko kiedy spotyka się prawidłowe wyniki moczu u kobiet w ciąży i nie zalecił nic. Kazał się tym nie przejmować bo to normalne. Nie wiem ile w tym prawdy, ale tak mi powiedział, zresztą jak potem pytałam mojego obecnego lekarza to mówił to samo, więc chyba nie ma się co martwić :)
Agakrak08-10-2009 19:52
Girl, ja Ci powiem że nie słyszałam żeby wysokie hcg świadczyło o takiej czy innej płci.Ale za to wszyscy mówili że wysokie hcg świadczy o ciąży mnogiej. I u mnie to się sprawdziło 100% hihihihii, - więc może będzie Was więcej??? A jezeli chodzi o mdłości to w 7 tyg tez czułam się super. mdłości przyszły dopiero pod koniec 8 tc, a wymioty tydzień później. Wiec Kochana, wszystko jeszcze przed Tobą, oczywiście szczerze Ci nie życzę byś musiała rozmawiać z kiblem tuląc sie do niego namiętnie:-)
Agakrak08-10-2009 19:56
Hope, nie martw się wynikami, bo sama mi nie tak dawno tłumaczyłaś że w ciąży obowiązują inne normy i miałas rację, bo gin zupełnie nawet nic nie powiedział jak ostatnio kilka rzeczy miałam ponad normę. Tak więc poczekaj jeszcze chwilę do wizyty a wszystko się wyjaśni.
Ola8009-10-2009 08:00
Hope kochana, nie stresuj się. Wiadomo że kobieta w ciąży może mieć całkiem inne wyniki niż normy to przewidują. I Aga ma całkowitą rację, nie ma co się przejmować na zapas. Mam nadzieję, że w poniedziałek wszystko się okaże ok ;)
Pozdrowionka i udanego dnia
muśka09-10-2009 08:58
Witam!!!
HOPE Słoneczko Ty moje!!!! Kochana nie interpretuj sama wyników i nie proś nikogo o to, bo to lekarz będzie wiedział najlepiej jak wyszły. Czasem tak jest, że nam się wydaję iż wyniki są złe a okazuje się ze są ok i niepotrzebnie się martwimy.
Nie ma co na razie wpadać w panikę kochana, poczekaj do wizyty i się okażę.
Każda ma kobitka ma inny organizm i nie ma co porównywać.
Trzymaj się Skarbie i nie zamartwiaj na zapas:************
Pozdrawiam
anka7809-10-2009 10:14
Witaj HOPE, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz. Mój brzusio jest jakieś 2-3 tygodnie starszy od Twojego. Jeśli chodzi o te wyniki moczu...jeśli Twoje samopoczucie jest ok, nie masz gorączki, ogólnego stanu rozbicia to obstawiam, że doktorek poprosi abyś powtórzyła to badanie. Nie martw się bo pewnie się okaże, że pojemniczek był zainfekowany (nawet jeśli był nowy z apteki). I pamiętaj żeby mocz był pobrany ze środkowego strumienia ;) czyli po podmyciu pierwsza partia do kibelka potem dopiero do kubeczka - sorki za takie infantylne tłumaczenie ale to bardzo ważne. I pewnie się okaże, że wyniki są wzorowe więc się nie martw. A nawet jak będzie jakiś stan zapalny to na szczęście bezpiecznych leków dla dzidziusia na takie schorzenia jest sporo. Trzymaj się ciepło - wszystko będzie w porządku!!!
Ja się nie odzywam, bo jakoś nastroju nie mam. Czytam wasze wpisy regularnie. Mnie mąż nie zdradza (przynajmniej nic o tym nie wiem ;) a i tak dopada mnie właśnie jakaś ciążowa depresja. I chociaż to druga ciąża i wiem dokładnie, że tak będzie i potem minie, to nie mogę jakoś się z tym pogodzić..hihi...zaczynam być niezdarna jak betoniarka i w ogóle jakaś taka wielka...ehhh
Aaaa...no i ja też powiększę grono mamusiek małych syneczków...u mnie w domku to teraz negocjacje jakie imię...bo do dyskusji włączyła się 4-letnia córka i jest zabawnie. Na dzień dzisiejszy to Filip. Zobaczymy jak się dalej sprawy potoczą. Niestety nie mogę się pochwalić, że u dzidzi wszystko ok...dlatego jak na zbawienie czekam na wtorkowe usg. W tym połówkowym lekarz od razu znalazł w głowie torbiele. Niby mają się wchłonąć do końca drugiego trymestru - który właśnie się skończył a tu bez zmian. Mnie faszerują żelazem i lekami na ciśnienie (bo sporo za wysokie). Co te ciężarówki muszą się namartwić przez 9 m-cy....ehhhh
No ale nie pozostaje nic innego jak być dobrej myśli...od środy wreszcie idę na L4...jupi!!! 28tydz to już czas najwyższy.
Pozdrawiam stare i nowe forumowiczki!!!
anielicao209-10-2009 12:02
Witam weekendowo, bo ja dziś mam wolne. Wróciliśmy z badania. Mąż nie był zachwycony, że z nim jadę i upieral się ze nie musze jesli nie mam czasu- ale jakby nie bylo wziełam wolne. Wynik w poniedziałek po 13. A panie były bardzo dyskretne, az w szoku byłam i podeszły fachowo. M wyszedł zadowolony z pomieszczenia z pojemniczkiem, taki zadowolony, chyba z emu sie udało, bo na korytarzu był straszny hałas i ja bym sie chyba nie potrafiła skupic
Ola8009-10-2009 19:05
Witajcie dziewczynki.
Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja... maż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spal, A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja maż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolacje, potem przez godzine wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem więcej niż godzina zajebistej gry wstępnej, potem godzina zajebistego sexu a na koniec wyobraź sobie, ze godzinę rozmawialiśmy bajka po prostu !!
W tym samym czasie rozmawia ze soba dwóch kolegów...
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Nie no- zajebcie! przychodzę do domu, obiad na stole; zjadłem, wybzykalem, zasnąłem!
- A u Ciebie?
- K...a, u mnie beznadzieja... Przychodzę nie ma pradu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś stara na kolacje, zarcie beznadziejne, bylo k...a tak drogo, ze nie starczylo mi na taksówke powrotna i musiałem zap......ać do domu na piechote. przychodzimy, k...a przecież nie ma pradu, wiec znowu te cholerne swiece !!bylem tak wkurzony, ze najpierw przez godzine nie mógl mi stanąć, a potem k...a przez godzinę nie mogłem skończyć. Na to wszystko tak sie wkur...em, ze przez godzine jeszcze usnąć nie mogłem
:)
Ja spędzam samotny weekend, ale plany mam ambitne. Więc wiem, że w tym miesiącu nic z II kresek nie będzie, bo P wyjechał daleko daleko a tu takie fajne dni nadchodzą. Ale co sie odwlecze to nie uciecze :)
Wspaniałego weekendu dla was
HOPE09-10-2009 22:36
Dziekuje kochane za dobre rady !!!
Macie racje ze nie ma co sie martwic na zapas bo czesto jest tak, ze nam sie wydaje ze jest cos nie tak, a lekarz pozniej z usmiechem na ustach tlumaczy ze nie ma sie czym martwic i ze wszystko jest ok :)Wiec staram sie w ogole o tym nie myslec tym bardziej, ze poniedzialek bardzo blisko :)Moze skocze jeszcze raz z rana zrobic sobie badanie na posiew moczu bo pewnie i tak mi to lekarz zleci a tak z wynikami bede mogla do niego pojsc...Ale wiem ze bedzie dobrze :)Kochane jestescie za podtrzymywanie mnie na duchu, niewiem co bym bez Was zrobila :)
Muska a Tobie bardzo dziekuje Ty wiesz za co ;) :*
Zycze wszystkim bardzo udanego weekendu, udanych imprezek lub dobrego wypoczynku :)Ola a Ty jak zwykle rozsmieszylas mnie tym kawalem o sexie hehe.Trzymajcie sie dziewczynki goraco.BUŹKI!!!!!!!!!!!!! :****
HOPE09-10-2009 22:46
Anka78 jasne ze Cie pamietam :)I dzieki za fachowe tlumaczenie hehe :)Jak juz pisalam, spokojnie poczekam do poniedzialku, powtorze badanie i zobaczymy.A Ty Kochana nie zamartwiaj sie za bardzo o swojego szkraba...Wiem ze latwo sie mowi jak slyszy sie o jakichs torbielach w glowce ale trzeba wierzyc ze sie wchlona i ze wszystko bedzie ok.Filipek, jesli tak zostanie (swoja droga bardzo ladne imie) napewno urodzi sie zdrowiutki.Dobrze, ze zacznie Ci sie L4, odpoczniesz i nabierzesz sil..Rozumiem tez Twoj nastroj, tak czesto bywa w ciazy i choc o tym wiesz to pewnie ciezko sie tego pozbyc.Podobalo mi sie Twoje porownanie do betoniarki hehe.Ja czesto czuje sie tak samo ze az strach pomyslec jak to bedzie w 9 miesiacu :)Ale my kobiety potrafimy zniesc naprawde duzo dla swoich skarbkow :)
Nie martw sie Kochana, trzymam kciuki za synka zeby sie okazalo ze wszystko jest ok.Caluski dla Ciebie!!! :)
Hura! Chyba się udało!
Monuska, cieszę się że u Ciebie wszystko ok, przynajmniej na tyle na ile to możliwe. Wiesz, ja postanowiłam nie przejmowac się teraz moim M i żyć swoim życiem, czasem dopada mnie chwilowy dołek i wtedy sobie chwilke popłaczę, ale za chwile przechodzi i znów mam podniesioną głowę:-) przeciez muszę byc silna, dla moich maleństw, żeby czuły się przy mnie bezpiecznie.
Niunia, no widzisz, chociaz raz się cieszysz na widok @ :-))
dobrze ze juz sie wszystko wyjaśniło i że jestes spokojniesza.
Tak Aguś chociaż raz dała mi ta moja @ powody do radości, choć od przyszłego m-ca może się już nie pojawiać :D nie będę za nią tęsknić :)
Monuska to świetnie,że Malutka przybrała na wadze, tzn. że rozwija się prawidłowo. Mam nadzieję,że w życiu osobistym też się poprawi.
Muśka a Tobie dziękuję za trzymanie kciuków za mnie i doping. Teraz będę tego bardzo potrzebowała. Ściskam mocno :**
Dzien dobry Kochane :)
Girl moje przeogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ale cudowne wiadomosci nam zapodalas, a tez kiedys o Tobie pomyslalam ze jakos Cie nie ma i troszke sie martwilam...A tu sie okazuje ze zupelnie niepotrzebnie hehe.Slonko to teraz dbaj o siebie i o fasolinke i nic sie nie martw - napewno bedzie dobrze :)I jak dziewczyny pisaly przydalaby nam sie jakas dziewczynka bo narazie to chlopy gora :)
Ola mnie imiona Wasze wybrane tez bardzo sie podobaja a szczegolnie Szymon bo tak nazywa sie moj maz wiec bardzo dobrze mi sie kojarzy hehe :)Gdyby nie to ze tak sie nazywa to tez z pewnoscia bralabym te imie pod uwage dla Malego :)To teraz pozostaje tylko zafasolkowac skoro juz imiona wybrane :)
Monuska bardzo sie ciesze ze Mala rosnie, faktycznie te 2700 to juz jest ok a jeszcze troszke posiedzi w brzuszku to urosnie bardziej :)Dobrze Slonko ze starasz sie nie zamartwiac narazie sprawa swojego meza choc wyobrazam sobie jak Ci trudno.Ale teraz masz dla kogo byc silna i to z pewnoscia Ci pomoze...Trzymam kciuki za szybki i lagodny porod, juz niewiele czasu Ci zostalo :)Ach tez juz bym chciala tulic Maciusia do siebie :)
Dziewczyny te badanie glukozy wcale nie bylo takie zle :)Ten plyn nie jest taki okropny jak mowily inne dziewczyny i spokojnie wypilam za jednym razem bez skrzywienia :)Bylam razem z kolezanka ktora jest dokladnie w tym samym tyg w ciazy wiec fajnie bo przez ta godzine co trzeba bylo czekac nam sie nie nudzilo :)Ale jej bylo troche gorzej po wypiciu tego, moze dlatego ze nie toleruje za duzo slodkiego a ja wrecz przeciwnie :)I tak jak Ola pisala ona wycisnela sobie tam pol cytryny i chyba dlatego nie zwrocila :)Jutro odbieram wynik a robilam jeszcze badanie moczu i morfologie wiec jestem ciekawa jak tam te wszystkie wyniki...Kurcze teraz przez 3 dni nie mam pradu od 7 do 16 wiec nie dosc ze mi sie nudzi to nie moge wejsc na forum zeby poczytac i napisac ...O wynikach napisze jutro wieczorem...
Pozdrawiam Was Kochane baaardzo goraco z cieplutkiego Rybnika (dzis u nas pogoda jak by to maj byl a nie pazdziernik :)
Czesc dziewczynki :) Bardzo serdecznie Wam wszystkim dziekuje za gratulacje to takie mile je przyjmowac...az lezka sie w oku kreci(teraz cos latwo sie wzruszam) ;) wczoraj bylam troche zmeczona i tak krotko tylko napisalam ale dzis tez chcialam serdecznie pogratulowac nowozafaolkowanym,a zwlaszcza agnieszce_adres-suuuper ze Ci sie udalo , bardzo sie ciesze i trzymam kciuki, chyba jestesmy na tym samym etapie ciazy...
Elza i Hope Wam gratuluje zdrowych synkow :) ciesze sie ze rozwijaja sie prawidlowo-swoja droga nie wiedzialam ze wraz z ciaza pojawi sie taki lek o ta kruszynke...zwlaszcza ze jeszcze tak dlugo nie bede wiedziala czy wszystko jest ok :( ale dla tego malenstwa staram sie bardzo myslec pozytywnie...
Co do plci to hm... jesli chodzi o moja kobieca intuicje to wydaje mi sie ze bedzie chlopczyk, ale natura z kolei 'mowi' cos innego bo mam dosc wysokie stezenie hormonu ciazowego i podobno na dziewczynke jest wyzsze , ale z drugiej znow strony(albo z trzecie juz) poki co nie mam wiekszych mdlosci ani wymiotow wogole i czuje sie dosc dobrze a podobno na chlopczykow czuje sie ok a na dziecwzynki sie wymiotuje i mdli. no ale to dopiero 7dmy tydzien wiec jeszcze wszystko byc moze przede mna :) Zeby tylko malenstwo bylo zdrowe....
Musze sie przyznac ze tak jak u agnieszki adres moja fasolka zrobila mi super prezent na 1wsza rocznice slubu, ktora mamy w ten weekend :)
Olu_80 i anielico teraz to juz chyba naprawde na Was pora :) nie ma bata...w moim przypadku pomoglo jednak wrzucenie na luz i cieszenie sie z przytulanek. A przed miesiaczka nie mialam kompletnie zadnych objawow(bo pierwszy raz od tych 10 ciu miesiecy staran zapomnialam ich sobie 'wmowic' hehe a tu takie zaskoczenie)
trzymam kciuki za reszte dziewczyn starajacych...
muska a Tobie Gratuluje serdecznie obrony na 5 i nowej kuchni ...;)
milej nocki
Girl no ja wiem, ze teraz wypada na nas, na mnie na Olę, niunię...
Ale jeśli chodzi o mnie to ja zaprzestałam starań. Teraz mam owu na dniach, ale i tak nic nie bedzie w tym cyklu ani w nastepnych bo nie am przytulanek, wiec 2 cykl jestem spokojna ze niespodzianki nie bedzie
witajcie kochane, mój mały nie daje mi coś spać, bardzo szaleje w moim brzuchu (widać że ma charakterek po mnie, bo ja też tak w nocy szaleje :D hihi), mały nie daje mi spać w nocy ale za dnia odsypiam:).
Droga Niunia25 nie chcę Cię martwić ale jak skończysz te ostatnie opakowanie niestety pojawi się ta nieszczęsna @ ale trzymam kciuki żeby to była już ta ostatnia :)).
Bardzo gratuluje nowo zafasolkowanym:):**.
Przepraszam że tak krótko ale jakoś nie mam głowy żeby się skupić na czymkolwiek, ciągle myślę o moim narzeczonym, nie wiem co się z nim dzieje, taki milczący jest, niby mówi że jest ok ale widzę że nie jest i to mnie martwi :(.. dobrej nocy kochane, przesyłam buziaczki.
girl_28 nie ma reguły, że jak się dobrze czujesz to będzie chłopiec a jak źle to dziewczynka. Ja w pierwszym trymestrze ogólnie dobrze sie czułam. Fakt, że mnie mdliło i miałam jadłowstręt, ale ani razu nie wymiotowałam. Natomiast moja koleżanka co ma podobny termin jak ja to w ogóle fantastycznie się czuła, aż jej mąż się zastanawiał, czy ona jest faktycznie w ciąży :) i zarówno ona jak i ja będziemy mieć dziewczynkę:)
Witam.
Odebralam juz te moje wyniki i sama niewiem co mam myslec...Tzn krzywa cukrowa chyba wyszla ok, nie znam sie na tym ale glukozy na czczo mialam 4.08 mmol/l a po godzinie 4.97 mmol/l.Cukier nie wzrosl duzo wiec chyba ok???
Martwi mnie jednak inna sprawa...Mam nieciekawe wyniki moczu.Wykryto u mnie duza ilosc leukocytow, azotyny tez mam i bakterie...Kurcze zna sie ktoras na tym co to moze oznaczac?Leukocyty w normie to 0-16.9 a ja mam 97.8 a bakterie w normie sa od 0-130 a ja mam 10219,6!!!Wizyta w poniedzialek wiec gin mi powie co i jak a na neta lepiej nie wchodze bo tam to tylko postrach sieja a ja nie chce sie martwic....Poza tym morfologia ok co jest pocieszajace...
Jesli ktoras z was umie zinterpretowac moje wyniki i powiedziec czy to bardzo zle to bardzo prosze...
Hope nie wiem czy to Cię pocieszy, ale ja jak byłam w ciąży to też robiłam badanie moczu-fakt u mnie to wtedy był 7 tydzień a u Ciebie to już dużo dalej ale moje wyniki też były nie za dobre, ale jak poszłam do gina i je zobaczył to powiedział, że rzadko kiedy spotyka się prawidłowe wyniki moczu u kobiet w ciąży i nie zalecił nic. Kazał się tym nie przejmować bo to normalne. Nie wiem ile w tym prawdy, ale tak mi powiedział, zresztą jak potem pytałam mojego obecnego lekarza to mówił to samo, więc chyba nie ma się co martwić :)
Girl, ja Ci powiem że nie słyszałam żeby wysokie hcg świadczyło o takiej czy innej płci.Ale za to wszyscy mówili że wysokie hcg świadczy o ciąży mnogiej. I u mnie to się sprawdziło 100% hihihihii, - więc może będzie Was więcej??? A jezeli chodzi o mdłości to w 7 tyg tez czułam się super. mdłości przyszły dopiero pod koniec 8 tc, a wymioty tydzień później. Wiec Kochana, wszystko jeszcze przed Tobą, oczywiście szczerze Ci nie życzę byś musiała rozmawiać z kiblem tuląc sie do niego namiętnie:-)
Hope, nie martw się wynikami, bo sama mi nie tak dawno tłumaczyłaś że w ciąży obowiązują inne normy i miałas rację, bo gin zupełnie nawet nic nie powiedział jak ostatnio kilka rzeczy miałam ponad normę. Tak więc poczekaj jeszcze chwilę do wizyty a wszystko się wyjaśni.
Hope kochana, nie stresuj się. Wiadomo że kobieta w ciąży może mieć całkiem inne wyniki niż normy to przewidują. I Aga ma całkowitą rację, nie ma co się przejmować na zapas. Mam nadzieję, że w poniedziałek wszystko się okaże ok ;)
Pozdrowionka i udanego dnia
Witam!!!
HOPE Słoneczko Ty moje!!!! Kochana nie interpretuj sama wyników i nie proś nikogo o to, bo to lekarz będzie wiedział najlepiej jak wyszły. Czasem tak jest, że nam się wydaję iż wyniki są złe a okazuje się ze są ok i niepotrzebnie się martwimy.
Nie ma co na razie wpadać w panikę kochana, poczekaj do wizyty i się okażę.
Każda ma kobitka ma inny organizm i nie ma co porównywać.
Trzymaj się Skarbie i nie zamartwiaj na zapas:************
Pozdrawiam
Witaj HOPE, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz. Mój brzusio jest jakieś 2-3 tygodnie starszy od Twojego. Jeśli chodzi o te wyniki moczu...jeśli Twoje samopoczucie jest ok, nie masz gorączki, ogólnego stanu rozbicia to obstawiam, że doktorek poprosi abyś powtórzyła to badanie. Nie martw się bo pewnie się okaże, że pojemniczek był zainfekowany (nawet jeśli był nowy z apteki). I pamiętaj żeby mocz był pobrany ze środkowego strumienia ;) czyli po podmyciu pierwsza partia do kibelka potem dopiero do kubeczka - sorki za takie infantylne tłumaczenie ale to bardzo ważne. I pewnie się okaże, że wyniki są wzorowe więc się nie martw. A nawet jak będzie jakiś stan zapalny to na szczęście bezpiecznych leków dla dzidziusia na takie schorzenia jest sporo. Trzymaj się ciepło - wszystko będzie w porządku!!!
Ja się nie odzywam, bo jakoś nastroju nie mam. Czytam wasze wpisy regularnie. Mnie mąż nie zdradza (przynajmniej nic o tym nie wiem ;) a i tak dopada mnie właśnie jakaś ciążowa depresja. I chociaż to druga ciąża i wiem dokładnie, że tak będzie i potem minie, to nie mogę jakoś się z tym pogodzić..hihi...zaczynam być niezdarna jak betoniarka i w ogóle jakaś taka wielka...ehhh
Aaaa...no i ja też powiększę grono mamusiek małych syneczków...u mnie w domku to teraz negocjacje jakie imię...bo do dyskusji włączyła się 4-letnia córka i jest zabawnie. Na dzień dzisiejszy to Filip. Zobaczymy jak się dalej sprawy potoczą. Niestety nie mogę się pochwalić, że u dzidzi wszystko ok...dlatego jak na zbawienie czekam na wtorkowe usg. W tym połówkowym lekarz od razu znalazł w głowie torbiele. Niby mają się wchłonąć do końca drugiego trymestru - który właśnie się skończył a tu bez zmian. Mnie faszerują żelazem i lekami na ciśnienie (bo sporo za wysokie). Co te ciężarówki muszą się namartwić przez 9 m-cy....ehhhh
No ale nie pozostaje nic innego jak być dobrej myśli...od środy wreszcie idę na L4...jupi!!! 28tydz to już czas najwyższy.
Pozdrawiam stare i nowe forumowiczki!!!
Witam weekendowo, bo ja dziś mam wolne. Wróciliśmy z badania. Mąż nie był zachwycony, że z nim jadę i upieral się ze nie musze jesli nie mam czasu- ale jakby nie bylo wziełam wolne. Wynik w poniedziałek po 13. A panie były bardzo dyskretne, az w szoku byłam i podeszły fachowo. M wyszedł zadowolony z pomieszczenia z pojemniczkiem, taki zadowolony, chyba z emu sie udało, bo na korytarzu był straszny hałas i ja bym sie chyba nie potrafiła skupic
Witajcie dziewczynki.
Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja... maż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spal, A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja maż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolacje, potem przez godzine wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem więcej niż godzina zajebistej gry wstępnej, potem godzina zajebistego sexu a na koniec wyobraź sobie, ze godzinę rozmawialiśmy bajka po prostu !!
W tym samym czasie rozmawia ze soba dwóch kolegów...
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Nie no- zajebcie! przychodzę do domu, obiad na stole; zjadłem, wybzykalem, zasnąłem!
- A u Ciebie?
- K...a, u mnie beznadzieja... Przychodzę nie ma pradu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś stara na kolacje, zarcie beznadziejne, bylo k...a tak drogo, ze nie starczylo mi na taksówke powrotna i musiałem zap......ać do domu na piechote. przychodzimy, k...a przecież nie ma pradu, wiec znowu te cholerne swiece !!bylem tak wkurzony, ze najpierw przez godzine nie mógl mi stanąć, a potem k...a przez godzinę nie mogłem skończyć. Na to wszystko tak sie wkur...em, ze przez godzine jeszcze usnąć nie mogłem
:)
Ja spędzam samotny weekend, ale plany mam ambitne. Więc wiem, że w tym miesiącu nic z II kresek nie będzie, bo P wyjechał daleko daleko a tu takie fajne dni nadchodzą. Ale co sie odwlecze to nie uciecze :)
Wspaniałego weekendu dla was
Dziekuje kochane za dobre rady !!!
Macie racje ze nie ma co sie martwic na zapas bo czesto jest tak, ze nam sie wydaje ze jest cos nie tak, a lekarz pozniej z usmiechem na ustach tlumaczy ze nie ma sie czym martwic i ze wszystko jest ok :)Wiec staram sie w ogole o tym nie myslec tym bardziej, ze poniedzialek bardzo blisko :)Moze skocze jeszcze raz z rana zrobic sobie badanie na posiew moczu bo pewnie i tak mi to lekarz zleci a tak z wynikami bede mogla do niego pojsc...Ale wiem ze bedzie dobrze :)Kochane jestescie za podtrzymywanie mnie na duchu, niewiem co bym bez Was zrobila :)
Muska a Tobie bardzo dziekuje Ty wiesz za co ;) :*
Zycze wszystkim bardzo udanego weekendu, udanych imprezek lub dobrego wypoczynku :)Ola a Ty jak zwykle rozsmieszylas mnie tym kawalem o sexie hehe.Trzymajcie sie dziewczynki goraco.BUŹKI!!!!!!!!!!!!! :****
Anka78 jasne ze Cie pamietam :)I dzieki za fachowe tlumaczenie hehe :)Jak juz pisalam, spokojnie poczekam do poniedzialku, powtorze badanie i zobaczymy.A Ty Kochana nie zamartwiaj sie za bardzo o swojego szkraba...Wiem ze latwo sie mowi jak slyszy sie o jakichs torbielach w glowce ale trzeba wierzyc ze sie wchlona i ze wszystko bedzie ok.Filipek, jesli tak zostanie (swoja droga bardzo ladne imie) napewno urodzi sie zdrowiutki.Dobrze, ze zacznie Ci sie L4, odpoczniesz i nabierzesz sil..Rozumiem tez Twoj nastroj, tak czesto bywa w ciazy i choc o tym wiesz to pewnie ciezko sie tego pozbyc.Podobalo mi sie Twoje porownanie do betoniarki hehe.Ja czesto czuje sie tak samo ze az strach pomyslec jak to bedzie w 9 miesiacu :)Ale my kobiety potrafimy zniesc naprawde duzo dla swoich skarbkow :)
Nie martw sie Kochana, trzymam kciuki za synka zeby sie okazalo ze wszystko jest ok.Caluski dla Ciebie!!! :)
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?