Sobert ciężko jest określić co może Ci dolegać ja proponuję wybrać się do gina i on pewnie rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości. Będzie dobrze, głowa do góry.
tuska6601-02-2010 18:01
witam dziewczynki :)
Hope, nic nowego nie dodam w kwestii odbijania, bo wszystko juz napisały dziewuszki. Amelce się nie odbijało przez pierwsze trzy tygodnie w ogóle. Potem to się unormowało. Z czasem jest coraz mniej czkawek i ulwewania i częściej się odbija ;-)
dziewczyny ja coś czuję, że moja Amelusia też będzie takim nocnym żarłokiem. Jutro kończy pół roczku :)))
kurczę a ja nie znalazłam takiej herbatki u mnie w sklepie :(
pozdrawiam cieplutko.
elza7901-02-2010 21:38
Witajcie.
My już po wizycie. U Nas wszystko w porządku Mały rośnie jak na drożdżach. Waży 1970 gr. Ułożył się już główkowo, ale jeśli będzie dalej tak zasuwał na wadze to raczej pewne, że będę mieć cesarkę, także dołączę do grona :).
Przepisał nam dodatkowo żelazo na tą niską hemoglobinę. Wizytka za miesiąc.
Niunia betka pięknie rośnie. Więc się nie martw wszystko jest oki.
promyczeeek2801-02-2010 22:29
witam dziewczynki poznym wieczorkiem.
Ja tez dopiero wrocilam z wizyty u ginko.
moj pecherzyk jeszcze nie pekl, ale na sczescie nie ma cech policystyczych- podoba sie mojemu profesorowi, czyli mnie tez:)
Rozmaiwalm z nim na temat gonadotropiny ktora podaje sie w celu pekniecia pecherzyka i uwolnienia komorki jajowej. Pregnyl jest juz wycofany, teraz jest jego odpowiednik niestety o wiele drozszy nazywa sie Ovitrelle. Wspolnie postanowilsmy ze mozemy jednorazowo go sprobowac. Wiec kupilam i pielegniarka mi go wstrzyknela podskornie. Teraz mamy wspolzyc w srode czyli ok 24 godziny po podaniu hormonu. Zobaczymy moze podziala. W czwartek znow musze jechac na usg zeby popatrzec co sie dzieje po tym wszystkim. Powiem Wam dizewczynki ze jestem juz bardzo zmeczona tymi wyjazdami do lekarza, ktorego mamy w Poznaniu-90 km od naszego domku. Na pewno wizyty kontrolne podczas ciazy o wiele bardziej ciesza niz te ktore do tego stanu przygotowuja, ale mam nadzieje ze wszystko przede mna.
Dziisaj zrobilam tez badania na [rzeciwciala toxo- wyniki byc moze w piatek. Same kłócia dzisiaj mialam, ale czegoz sie nie robi dla szczescia.
Milej nocki
HOPE02-02-2010 09:10
Dzien dobry kochane :)Ja przy kawce zbozowej siedze teraz wiec zapraszam, ktos sie dolaczy?
Moje dwa szczescia spia zababulane w koldre, slodko wygladaja a ja jakos dzis powera dostalam i zaczelam sprzatac, prasowac itp :)Dziwne bo Macius dal nam wycisk dzis w nocy i pozwolil pospac tylko troszeczke...Pozniej byl rozbudzony i nie pozwalal o sobie zapomniec, urwis maly.Teraz czekam na polozna, ma przyjsc jakos tak zaniedlugo i juz nie umiem sie doczekac.mam dosc duzo pytac do niej a kto jak nie taka doswiadczona babka uspokoi mnie w wielu kwestiach i pomoze dobrymi radami.Ponoc bardzo fajna i ciepla kobieta, polecila mi ja znaoma..no zobaczymy.
Kochane zdazylam troszke poczytac ostatnie wpisy no i Niuniu super ze betka rosnie :)Nie ma nic lepszego jak taki namacalny dowod ze z malenstwem wszystko ok :)
Elza narazie waga dziecka z usg sie nie przejmuj bo raczej zadko sprawdza sie to co one pokazuje...Tym bardziej ze jeszcze troche czasu zostalo i nie mozna przewidziec ile maluszek jeszcze przybierze.A ze jest glowka w dol to super, zazwyczaj dzieciaczki juz tak zostaja wiec tylko sie ciesz :)Oby Twoj maluszek byl grzeczniejszy niz moj ktory wypiol sie pupa :)
Musze leciec kochane bo chyba sie przebudza moje Slonko a glodny z pewnoscia jest jak wilk, znowu bedzie probowal mnie cala wciagnac hihi :)
Milegoo dnia kochane !!!!
HOPE02-02-2010 09:11
Aaaa Promyczku zycze powodzenia w starankach srodowych!!!!!! :)
muśka03-02-2010 08:49
Dzień dobry Słoneczka:***
HOPE kochana jak po wizycie położnej?
Promyczku życzę przyjemnych przytulanek i mocno kciuki trzymam aby te wszystkie kuracje, męczące podróże i stresy przyniosły w końcu upragnione rezultaty:)
Sobert idz szybciutko do lekarza bo prawdopodobnie masz zatrzymanie miesiączki i być moze trzeba będzie ją wywołać. Nic się nie martw. pozdrawiam cieplutko:)
Co tu tak pusto???????????
Miłego dzioneczka zyczę:)))
raratka03-02-2010 08:53
Cześć Słoneczka ;)
A cóż tu taka cisza się zrobiła- oby nie była to cisza przed burzą- noooooooo chyba ze ktoś nas zaskoczy II kreseczkami : )
Nic nie piszę bo u mnie nic się nie dzieje. a odnośnie kupek nic nie mogę pomóc.
Dzisiaj powinnam dostać @ jak na razie nie przyszła ale czuję że to tylko kwestia czasu, jestem zła bo zrobiła mi się opryszczka a nawet dwie- kupiłam specjalnie tabletki ale nie można ich brać w ciąży więc nie chciałam ryzykować a na zrobienie testu jeszcze za wcześnie więc chodzę ze spuchniętymi ustami jak bym sobie botoks w wstrzyknęła hihihihi
Buziaczki :**
muśka03-02-2010 09:06
Ooo Raratko:))) to ja mam nadzieję, że jednak ta wstrętna @ nie przyjdzie:)))
I ze spuchniętymi ustami i tak za pewne wygladasz pięknie, wiec nic się nie przejmuj:)))
Daj znać co i jak;) całuje:***
Agakrak03-02-2010 09:24
Raratko, to trzymam kciuki za 2 kreseczki! Daj znac jak tylko się coś pojawi
Promyczku a Tobie życze owocnych starań.Dobrze ze pregnyl wycofali bo zawsze był problem by go gdzieś dostać w aptece.
Hope, napisz co ciekawego powiedziała Ci położna, moja była nawet ok, ale taka troche małomówna:-)
Mój okruszek się obudził i strasznie krzyczy że głodny- miłego dnia!
P.S. Zapraszam na kawkę z cykorią zmieszaną ze zbożową i mlekiem, pychotka!
HOPE03-02-2010 11:04
Witam kochane przy porannej kawce zbozowej i po dwoch bawarkach :)
Wizyta poloznej przebiegla bardzo dobrze, trafila nam sie superowa kobieta, naprawde bardzo mila i ciepla babka z ktora bardzo dobrze sie rozmawialo :)Posprawdzala maluszka i byla zadowolona, wszystko z nim ok i z czego sie najbardziej ciesze to z tego ze pepuszek juz odpadl !! :)Bylam wystraszona bo przedwczoraj po kapieli troszke poleciala krew spod strupka i bardzo sie balam ze to cos zlego a okazalo sie ze strupek byl tylko przyklejony i ona go delikatnie gazikiem usunela wiec problem z glowy :)Teraz jeszcze przremywam go 2 razy na dobe zeby calkowicie zeszla ranka ale to juz wyglada super.
Oprocz tego odpowiedziala nam na wszytskie pytania, pokazala jak najlepiej przewijac malego i jak kapac i jak karmic.Ogolnie bylam bardzo zadowolona i czekam na kolejna wizyte ktora bedzie we wtorek.
Kochane mam pytanko do mamusiek doswiadczonych w sprawie karmienia...Bo wczoraj moj glodomorek tak sie przyssal ze wypil mleczko z obu piersi i jak go odstawilam do odbicia to strasznie duzo ulal, mozna powiedziec ze zwymiotowal oczywiscie nie wszystko ale strasznie sie wystarszylam i jak go przebieralam to brzuszek mial tak pelny i twardy ze az sie balam go dotykac....Pozniej mial niespokojna noc, troche sie nameczylismy zeby go uspac a jak zasnal biedaczek to 4 godziny spal...I tu mam pytanko skad ja mam wiedziec ze maly ma dosc skoro ciagnie intensywnie i wyglada jak by byl dalej glodny i tego potrzebowal...?To bardzo zle jak sie dzidzius przeje i teraz musze na to zwracac uwage ale niebardzo wiem jak bo tez nie chce go zbyt wczesnie od piersi odstawic zeby sie nie okazalo ze on dalej potrzebuje a ja nie chce mu dac...Kurcze i do tego ten nawal pokarmu juz mi przeszedl i teraz maly oproznia dokladnie piers ktora robi sie bardzo miekka a on sie denerwuje ze mu ten sutek ucieka z powodu tego..macie dobre sposoby na laktacje??Pije strasznie duzo wody i herbate bawarke i kawe inke i mam nadzieje ze zdazy mi sie uzbierac pokarmu do kolejnego karmienia...Kurcze ale sie rozpisalam no ale tyle watpliwosci ma mloda mama ze szok...Widze ze Aga chyba lepiej sobie radzi bo o nic nie pyta a ma troje dzieciaczkow...Agusiu jak ty to kochana robisz? ;)
A tak poza tym wszystkim u nas ok, malutki przeslodki strasznie lubi sie tulic i spac na rekach oraz z nami w lozku...Niewiem czy robie dobrze ale pozwalamy mu na to bo wiem ze taki dzidzius potzrebuje bliskosci ale z drugiej strony boje sie ze go przyzwyczaje i pozniej sie od niego nie bede umiala opedzic i bedzie do mnie przyklejony....Ech duzo czasu musi minac zeby to wszystko sobie ogarnac....
Dziekujekochane z gory za rady i za te ktore juz dostalam od was w sprawie odbijania.Uspokoilam sie jak przeczytalam ze tyle z was mialo ten sam problem i ze w zasadzie nie jest to nic takiego.Jestescie kochane i bardzo sie ciesze ze Was mam :):):)
Agakrak03-02-2010 12:08
No to my juz jestesmy po pierwszej wizycie lekarskiej. Wybraliśmy jakiegos doktora pediatre z przychodni o którym własciwie nic nie wiemy ale okazało się że jest całkiem, całkiem:-)
W każdym razie dzieci są zdrowe i nic im nie dolega. Na poczatku marca zaczynaja się nam szczepienia a co za tym idzie wielkie wydatki.Z Rota wirusa juz zrezygnowaliśmy bo myślę że bez tego się obejdzie a koszt dla 3ki dzieci tej szczepionki to 1800zł!Szok, no ale choćby nawet to czeka je jedynie biegunka. Myślę że ważniejsze są te pneumokoki.Rany, ile to sie człowiek musi jeszcze o tym wszystkim dowiedzieć.
Hope, ja może mniej pytam niż Ty bo powiem Ci że przez te półtora tygodnia które razem z dziećmi spędzilismy w szpitalu to bardzo dużo nauczylismy się od tych pielęgniarek które się nimi opiekowały-to była najlepsza szkoła jaką mogliśmy przejść na początek.Nauczyli nas przede wszystkim żeby się tak wszystkim nie przejmowac bo zwariujemy przy trójce dzieciaków a jest tak że wiele rzeczy które u dorosłego człowieka wskazałyby na chorobę u takich maluchów są normą (np zielone kupki, lub to ze moga ich nie robić nawet do 5 dni itp).I jeżeli chodzi o ulewanie się to odrazu nas uspokoiły że zwyczajnie niektóre dzieci ulewają a niektóre nie bo cały ich układ pokarmowy wciąż jeszcze się rozwija.Najlepiej w takim wypadku jest przerywac karmienie na odbijanie i potem dalej karmić.A dzieciak gdy bedzie głodny to na pewno zauważysz bo bedzie po pierwsze płakał a poza tym rączki bedzie cały czas próbował wkładac do buźki i wyraźnie ustami będzie szukał piersi.No i lepiej dać mniej a cześciej-tak mówiła mi położna.Tyle że u mnie jest to o wiele łatwiejsze bo ja odciagam pokarm i daje w butelce i dokładnie wiem ile one jedzą.I to jest ten bardzo duży plus karmienia z butelki. My juz możemy wychodzić na zewnatrz, ale mamy oczywiście zacząć od wystawienia dzieciaków przy otwartym balkonie na pare minut dziennie.A jeżeli chcesz mieć wiecej pokarmu to pani od laktacji powiedziała mi że jest na to tylko jeden sposób- odciąganie i to co 2 a najwyżej 3 godziny.Bo podobno ile odciągnie się pokarmu tyle go napłynie więc jeśli dzieciak nie je co 2-3 godz tylko rzadziej to kup sobie odciagacz.
Monuska03-02-2010 12:16
Cześć dziewczyny:) W pierwszej kolejności chciałabym pogratulować świeżo upieczonym mamom z powodu narodzin maluszków:)Agakrak - u Ciebie to już prawie miesiąc jak cała trójeczka jest z Wami(jeżeli dobrze pamiętam).
U mnie moja Julka będzie miała wkrótce 3-miesiące i super rośnie. Przez 2,5miesiąca była tylko na moim mleku i w0lno przybierała na wadze, dlatego pani doktor zaleciła podawać dodatkowo butelkę z mlekiem modyfikowanym i powiem Wam, że dziecko zaczęło rosnąć w oczach:) Co chwili wyrasta z ciuszków. Jest już taka fajna - gaworzy, bawi się sama grzechotkami i się prawie cały czas śmieje. W ogóle nie mam z nią problemów w kwestii spania w nocy - potrafi przespać nawet całą noc.A w ciągu dnia mogę ją nawet zostawiać godzinę przed telewizorem - a ja w tym czasie mam czas na gotowanie,sprzątanie itp.Znajomi się dziwią jak sama sobie daję radę,bo mąż pracuje wiele godzin,a i często wyjeżdża na szkolenia i często nawet tydzień jestem sama,a na dziadków nie mogę liczyć,bo nawet nie mieszkają w naszej miejscowości i pracują. Z resztą wystąpiła spora zmiana w naszym życiu,bo mój M. zmienił pracę i przeprowadziliśmy się z Krakowa do Gorzowa Wlk.,dlatego tak długo się nie odzywałam.Ta zmiana była nam potrzebna:)
Hope - niestety nie bardzo mogę Ci pomóc co do kwestii ulewania czy twardego brzuszka maluszka,bo moja mała jak była karmiona piersią to bardzo rzadko jej się ulewało-maksymalnie raz na tydzień, a od kiedy jest na butelce to w ogóle nie mam tego problemu. Jeżeli chodzi o spanie z dzidziusiem w łóżku to my też to przerabialiśmy przez pierwszy miesiąc do momentu kiedy mój M. ją prawie nie przygniótł w nocy podczas snu - od tego momentu stwierdziłam, że nie będę ryzykować i mała śpi we własnym łóżeczku w oddzielnym pokoiku. Natomiast my prawie w ogóle jej nie nosimy,dlatego nie mamy z tym problemu,ale nasi znajomi przyzwyczaili do takiego stopnia, że mała im nie zasypie do 4 rano i do tej godziny muszą ją nosić na rękach bo nie zaśnie. Jakaś masakra.
Ale się rozpisałam:) Gorzów Gorzowem a puki co - pozdrowienia ze słonecznego Torunia,bo chociaż sporo śniegu to piękne słoneczko u nas wyszło:)))
muśka03-02-2010 12:17
HOPE Słonko:) ja na laktacje piłam herbatki laktacyjne HIPP albo Herbapol bardzo smaczne i pomagają, mozesz też pić spokojnie Karmi classic, w moim szpitalu w którym rodziłam położne kazały przywozić to piwko swoim żonkom i też tak doradzała położna w szkole rodzenia, bardzo to wzmaga laktację, ja piłam tak jedno na dzień. Aha z tą bawarką to mit, ona nie poprawia laktacji tak naprawdę wiec popijaj herbatki.
Jeśli chodzi o ssanie cyca to nie przejmuj sie bo dziecko nie jest w stanie się przejeść bo zawsze zbiera się tyle mleka ile dziecko potrzebuje no chyba że jest go mniej i dziecku nadal brakuje. Wiesz dzieci częśto długo wiszą przy cycu i ciągnął ale tak naprawdę już dawno się najadły a po prostu chcą pobyć przy mamie i cyca traktują jak smoka, moja to na okrągło robiła;)
A to że bardzo mu się ulało to nie szkodzi widać brzuszek chciał sie troszkę opróżnić, albo nałykał się zbyt dużo powietrza i odbijając zwrócił. Ewie bardzo się ulewało i tak samo byłam tym przerażona, ale nic jej potem nie było tylko szybciej chciała znowu jeść.
Jeśli chodzi o twardy brzuszek to mogą być kolki od łykania powietrza, dlatego też kiepsko śpi i jest marudny. Mozesz wykonywać masaż brzuszka zgodnie ze wskazówkami zegara, takie okręzne ruchy a także nóżki uginać do brzuszka i prostować. pomaga też noszenia maluszka jak kiedyś pisałam na przedramieniu, brzuszkiem. Jeśli bardzo będą go męczyły kolki i wzdęcia to ja polecam infacol( czy jakos tak) na kolki to są kropelki Ewa po nich od razu się uspokajała i miała miękki brzuszek. Są też inne kropelki ale to już w aptece powiedzą. Ja wiem, że czasem herbatki, czy masaże nie pomagają i krople są ostatnim ratunkiem aby dzidzia się nie męczyła. Ewa miała takie problemy do 3 miesiaca bo zwykle do tego czasu dziecko ma problemy trawienne potem to już z górki:)
Kochana mam nadzieję, ze choć troszkę Ci pomogłam:)
Super, ze wizyta połoznej była udana, że odpowiedziała na Wasze pytania i że Maciuś jest zdrowiutki:)
CAłuski Słoneczka moje:***
muśka03-02-2010 12:25
Monuska kochana witaj ponownie:)
Serdecznie gratuluję Córeczki:))) pewnie jest rozkoszna:) i wiesz tylko pozazdrościć Ci można tak spokojnego dziecka;)
Mam nadzieję że teraz częściej będziesz się odzywać i chwalić jak rosnie Twoja Julcia:)
Widzę, ze zmiany w Twoim życiu ruszyły na całęgo dlatego życzę duzo szczęści w nowym miejscu zamieszkania:)
trzymaj sie cieplutko, całuje mocno:***
muśka03-02-2010 14:29
http://allegro.pl/show_item.php?item=897049350
:)))))))
kamiliana8803-02-2010 16:02
Cześc dziewczynki, tak pisałam co pisałyście i droga Hope ja Kornelke karmilam piersią do 9 miesiąca bo juz potem strasznie gryzła a nie było mowy o silikonowych nakładkach moj lekarz mi je odradził itp ale nie o to chodzi widze ze juz masz lekki problem z pokarmem polecam herbatkę z hippa dla kobiet karmiacych ja po niej miałam zdecydowanie lepszy i wiecej pokarmu,
Twoj skarb najzwyczajniej sie przejada, musisz sama mu to unormowac najlepiej niech jedna piers oprozni a za 10-15 min mozesz podac mu drugą, oczywiscie kazdy maluszek jest inny i sama musisz zaobserwować jego zachowanie , Agakrak podziwiam Cie ze tak super dajecie sobie rade, jakbym mogła prosisz was wszystkie o przesłanie zdjątek swoich pociech kamila152@op.pl, a jeszcze chcialam wam napisac o tych szczepionka bo widziałam ze Aga troche tam pisała, ja mimo wszystko polecam na rotawirus to sie tylko tak zdaje ze to biegunka ale takie malutkie dzieciaczki jak wasze bardzo szybko sie odwadniaja i bardzo się meczą niestewty moze to skutkowac nawet smiercią jesli wpore sie niezareaguje, wiem ze to są ogromne koszta, ja co prawda Korci nie szczepiłam nna pneumokoki w sumie to sie spozniłam , ale lekarz mi doradził zeby w pierwszej kolejnosci na rotawirusy bo niestety ale to jest plaga , jak byłam w szpitalu z Kornelia to co drugi dzien trafiały z tym paskudztwem do szpitala, coś okropnego te malenstwa wygladały okropnie bladziutkie widac było wycieńczenie po nich zresxta pomyslcie jak same nacie dolegliwosci a co takie malenstwo czuje ale sie rozpisałam ide bo mi moja corcia własnie posprzątała w szafkach :D
asia_2403-02-2010 16:10
HOPE przykro mi ale Łukaszkowi też się nie ulewało wiec nie mam w tym doświadczenia ale widzę że dziewczynki sporo na ten temat naskrobały i już będziesz wiedziała co i jak i będziesz spokojna o to.
Co do tego spania to czytałam że dziecko do 6 miesięcy nie można przyzwyczaić, dopiero po tym okresie nie wolno robić jakiś rzeczy jak np. spania razem, czy noszenia na rękach itp. bo wtedy już zaczyna się przyzwyczajać. A po drugie my tez na początku spaliśmy z małym, a gdy już lepiej spał to kładliśmy go do jego łóżeczka. Lecz do jakiś 8 miesięcy to w nocy go odkładałam ale od 6 rano zostawał ze mną w łóżku już do rana. A tak od 8 miesiąca to nawet po rannym karmieniu już go okładam do łóżeczka.
Co do tej laktacji to też polecam herbatkę HIPP dla kobiet karmiących i jeszcze dobry sposób na laktację to masowanie piersi przez partnera.
muśka03-02-2010 16:11
Kamiliana wiesz z tymi szczepionkami to nie tak do końca. Wirusów, które wywołują biegunki jest kilkadziesiąt. My zaszczepiliśmy naszą Ewę na rotawirusa to są 2 lub 3 szczepionki nie pamiętam, dostała je we właściwej porze jak była malutka a we wrześniu zaraziła się od innego dziecka wirusem, pewnie to nie był rota wirus ale były takie same objawy, strasznie wymiotowała i była prawie odwodniona, pojechaliśmy do szpitala ale na szczęście wystarczyło nawadniać w domu. Lekarze nam mówili, że taka szczepionka nie chroni dziecka bo jak napisałam tych wirusów jest od groma.
muśka03-02-2010 16:19
Aha Kamiliana jeśli się spóznilaś ze szczepionką na pneumokoki to możesz teraz zaszczepić na meningokoki to mniejszy duzo koszt bo chyba jest tylko jedna lub 2 szczepionki a ochrona jest podobna. Ale najlepiej z tego co mi mówiła pediatra zaszczepić dziecko które idzie do przedszkola albo które ma starsze rodzeństwo.
Hura! Chyba się udało!
Sobert ciężko jest określić co może Ci dolegać ja proponuję wybrać się do gina i on pewnie rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości. Będzie dobrze, głowa do góry.
witam dziewczynki :)
Hope, nic nowego nie dodam w kwestii odbijania, bo wszystko juz napisały dziewuszki. Amelce się nie odbijało przez pierwsze trzy tygodnie w ogóle. Potem to się unormowało. Z czasem jest coraz mniej czkawek i ulwewania i częściej się odbija ;-)
dziewczyny ja coś czuję, że moja Amelusia też będzie takim nocnym żarłokiem. Jutro kończy pół roczku :)))
kurczę a ja nie znalazłam takiej herbatki u mnie w sklepie :(
pozdrawiam cieplutko.
Witajcie.
My już po wizycie. U Nas wszystko w porządku Mały rośnie jak na drożdżach. Waży 1970 gr. Ułożył się już główkowo, ale jeśli będzie dalej tak zasuwał na wadze to raczej pewne, że będę mieć cesarkę, także dołączę do grona :).
Przepisał nam dodatkowo żelazo na tą niską hemoglobinę. Wizytka za miesiąc.
Niunia betka pięknie rośnie. Więc się nie martw wszystko jest oki.
witam dziewczynki poznym wieczorkiem.
Ja tez dopiero wrocilam z wizyty u ginko.
moj pecherzyk jeszcze nie pekl, ale na sczescie nie ma cech policystyczych- podoba sie mojemu profesorowi, czyli mnie tez:)
Rozmaiwalm z nim na temat gonadotropiny ktora podaje sie w celu pekniecia pecherzyka i uwolnienia komorki jajowej. Pregnyl jest juz wycofany, teraz jest jego odpowiednik niestety o wiele drozszy nazywa sie Ovitrelle. Wspolnie postanowilsmy ze mozemy jednorazowo go sprobowac. Wiec kupilam i pielegniarka mi go wstrzyknela podskornie. Teraz mamy wspolzyc w srode czyli ok 24 godziny po podaniu hormonu. Zobaczymy moze podziala. W czwartek znow musze jechac na usg zeby popatrzec co sie dzieje po tym wszystkim. Powiem Wam dizewczynki ze jestem juz bardzo zmeczona tymi wyjazdami do lekarza, ktorego mamy w Poznaniu-90 km od naszego domku. Na pewno wizyty kontrolne podczas ciazy o wiele bardziej ciesza niz te ktore do tego stanu przygotowuja, ale mam nadzieje ze wszystko przede mna.
Dziisaj zrobilam tez badania na [rzeciwciala toxo- wyniki byc moze w piatek. Same kłócia dzisiaj mialam, ale czegoz sie nie robi dla szczescia.
Milej nocki
Dzien dobry kochane :)Ja przy kawce zbozowej siedze teraz wiec zapraszam, ktos sie dolaczy?
Moje dwa szczescia spia zababulane w koldre, slodko wygladaja a ja jakos dzis powera dostalam i zaczelam sprzatac, prasowac itp :)Dziwne bo Macius dal nam wycisk dzis w nocy i pozwolil pospac tylko troszeczke...Pozniej byl rozbudzony i nie pozwalal o sobie zapomniec, urwis maly.Teraz czekam na polozna, ma przyjsc jakos tak zaniedlugo i juz nie umiem sie doczekac.mam dosc duzo pytac do niej a kto jak nie taka doswiadczona babka uspokoi mnie w wielu kwestiach i pomoze dobrymi radami.Ponoc bardzo fajna i ciepla kobieta, polecila mi ja znaoma..no zobaczymy.
Kochane zdazylam troszke poczytac ostatnie wpisy no i Niuniu super ze betka rosnie :)Nie ma nic lepszego jak taki namacalny dowod ze z malenstwem wszystko ok :)
Elza narazie waga dziecka z usg sie nie przejmuj bo raczej zadko sprawdza sie to co one pokazuje...Tym bardziej ze jeszcze troche czasu zostalo i nie mozna przewidziec ile maluszek jeszcze przybierze.A ze jest glowka w dol to super, zazwyczaj dzieciaczki juz tak zostaja wiec tylko sie ciesz :)Oby Twoj maluszek byl grzeczniejszy niz moj ktory wypiol sie pupa :)
Musze leciec kochane bo chyba sie przebudza moje Slonko a glodny z pewnoscia jest jak wilk, znowu bedzie probowal mnie cala wciagnac hihi :)
Milegoo dnia kochane !!!!
Aaaa Promyczku zycze powodzenia w starankach srodowych!!!!!! :)
Dzień dobry Słoneczka:***
HOPE kochana jak po wizycie położnej?
Promyczku życzę przyjemnych przytulanek i mocno kciuki trzymam aby te wszystkie kuracje, męczące podróże i stresy przyniosły w końcu upragnione rezultaty:)
Sobert idz szybciutko do lekarza bo prawdopodobnie masz zatrzymanie miesiączki i być moze trzeba będzie ją wywołać. Nic się nie martw. pozdrawiam cieplutko:)
Co tu tak pusto???????????
Miłego dzioneczka zyczę:)))
Cześć Słoneczka ;)
A cóż tu taka cisza się zrobiła- oby nie była to cisza przed burzą- noooooooo chyba ze ktoś nas zaskoczy II kreseczkami : )
Nic nie piszę bo u mnie nic się nie dzieje. a odnośnie kupek nic nie mogę pomóc.
Dzisiaj powinnam dostać @ jak na razie nie przyszła ale czuję że to tylko kwestia czasu, jestem zła bo zrobiła mi się opryszczka a nawet dwie- kupiłam specjalnie tabletki ale nie można ich brać w ciąży więc nie chciałam ryzykować a na zrobienie testu jeszcze za wcześnie więc chodzę ze spuchniętymi ustami jak bym sobie botoks w wstrzyknęła hihihihi
Buziaczki :**
Ooo Raratko:))) to ja mam nadzieję, że jednak ta wstrętna @ nie przyjdzie:)))
I ze spuchniętymi ustami i tak za pewne wygladasz pięknie, wiec nic się nie przejmuj:)))
Daj znać co i jak;) całuje:***
Raratko, to trzymam kciuki za 2 kreseczki! Daj znac jak tylko się coś pojawi
Promyczku a Tobie życze owocnych starań.Dobrze ze pregnyl wycofali bo zawsze był problem by go gdzieś dostać w aptece.
Hope, napisz co ciekawego powiedziała Ci położna, moja była nawet ok, ale taka troche małomówna:-)
Mój okruszek się obudził i strasznie krzyczy że głodny- miłego dnia!
P.S. Zapraszam na kawkę z cykorią zmieszaną ze zbożową i mlekiem, pychotka!
Witam kochane przy porannej kawce zbozowej i po dwoch bawarkach :)
Wizyta poloznej przebiegla bardzo dobrze, trafila nam sie superowa kobieta, naprawde bardzo mila i ciepla babka z ktora bardzo dobrze sie rozmawialo :)Posprawdzala maluszka i byla zadowolona, wszystko z nim ok i z czego sie najbardziej ciesze to z tego ze pepuszek juz odpadl !! :)Bylam wystraszona bo przedwczoraj po kapieli troszke poleciala krew spod strupka i bardzo sie balam ze to cos zlego a okazalo sie ze strupek byl tylko przyklejony i ona go delikatnie gazikiem usunela wiec problem z glowy :)Teraz jeszcze przremywam go 2 razy na dobe zeby calkowicie zeszla ranka ale to juz wyglada super.
Oprocz tego odpowiedziala nam na wszytskie pytania, pokazala jak najlepiej przewijac malego i jak kapac i jak karmic.Ogolnie bylam bardzo zadowolona i czekam na kolejna wizyte ktora bedzie we wtorek.
Kochane mam pytanko do mamusiek doswiadczonych w sprawie karmienia...Bo wczoraj moj glodomorek tak sie przyssal ze wypil mleczko z obu piersi i jak go odstawilam do odbicia to strasznie duzo ulal, mozna powiedziec ze zwymiotowal oczywiscie nie wszystko ale strasznie sie wystarszylam i jak go przebieralam to brzuszek mial tak pelny i twardy ze az sie balam go dotykac....Pozniej mial niespokojna noc, troche sie nameczylismy zeby go uspac a jak zasnal biedaczek to 4 godziny spal...I tu mam pytanko skad ja mam wiedziec ze maly ma dosc skoro ciagnie intensywnie i wyglada jak by byl dalej glodny i tego potrzebowal...?To bardzo zle jak sie dzidzius przeje i teraz musze na to zwracac uwage ale niebardzo wiem jak bo tez nie chce go zbyt wczesnie od piersi odstawic zeby sie nie okazalo ze on dalej potrzebuje a ja nie chce mu dac...Kurcze i do tego ten nawal pokarmu juz mi przeszedl i teraz maly oproznia dokladnie piers ktora robi sie bardzo miekka a on sie denerwuje ze mu ten sutek ucieka z powodu tego..macie dobre sposoby na laktacje??Pije strasznie duzo wody i herbate bawarke i kawe inke i mam nadzieje ze zdazy mi sie uzbierac pokarmu do kolejnego karmienia...Kurcze ale sie rozpisalam no ale tyle watpliwosci ma mloda mama ze szok...Widze ze Aga chyba lepiej sobie radzi bo o nic nie pyta a ma troje dzieciaczkow...Agusiu jak ty to kochana robisz? ;)
A tak poza tym wszystkim u nas ok, malutki przeslodki strasznie lubi sie tulic i spac na rekach oraz z nami w lozku...Niewiem czy robie dobrze ale pozwalamy mu na to bo wiem ze taki dzidzius potzrebuje bliskosci ale z drugiej strony boje sie ze go przyzwyczaje i pozniej sie od niego nie bede umiala opedzic i bedzie do mnie przyklejony....Ech duzo czasu musi minac zeby to wszystko sobie ogarnac....
Dziekujekochane z gory za rady i za te ktore juz dostalam od was w sprawie odbijania.Uspokoilam sie jak przeczytalam ze tyle z was mialo ten sam problem i ze w zasadzie nie jest to nic takiego.Jestescie kochane i bardzo sie ciesze ze Was mam :):):)
No to my juz jestesmy po pierwszej wizycie lekarskiej. Wybraliśmy jakiegos doktora pediatre z przychodni o którym własciwie nic nie wiemy ale okazało się że jest całkiem, całkiem:-)
W każdym razie dzieci są zdrowe i nic im nie dolega. Na poczatku marca zaczynaja się nam szczepienia a co za tym idzie wielkie wydatki.Z Rota wirusa juz zrezygnowaliśmy bo myślę że bez tego się obejdzie a koszt dla 3ki dzieci tej szczepionki to 1800zł!Szok, no ale choćby nawet to czeka je jedynie biegunka. Myślę że ważniejsze są te pneumokoki.Rany, ile to sie człowiek musi jeszcze o tym wszystkim dowiedzieć.
Hope, ja może mniej pytam niż Ty bo powiem Ci że przez te półtora tygodnia które razem z dziećmi spędzilismy w szpitalu to bardzo dużo nauczylismy się od tych pielęgniarek które się nimi opiekowały-to była najlepsza szkoła jaką mogliśmy przejść na początek.Nauczyli nas przede wszystkim żeby się tak wszystkim nie przejmowac bo zwariujemy przy trójce dzieciaków a jest tak że wiele rzeczy które u dorosłego człowieka wskazałyby na chorobę u takich maluchów są normą (np zielone kupki, lub to ze moga ich nie robić nawet do 5 dni itp).I jeżeli chodzi o ulewanie się to odrazu nas uspokoiły że zwyczajnie niektóre dzieci ulewają a niektóre nie bo cały ich układ pokarmowy wciąż jeszcze się rozwija.Najlepiej w takim wypadku jest przerywac karmienie na odbijanie i potem dalej karmić.A dzieciak gdy bedzie głodny to na pewno zauważysz bo bedzie po pierwsze płakał a poza tym rączki bedzie cały czas próbował wkładac do buźki i wyraźnie ustami będzie szukał piersi.No i lepiej dać mniej a cześciej-tak mówiła mi położna.Tyle że u mnie jest to o wiele łatwiejsze bo ja odciagam pokarm i daje w butelce i dokładnie wiem ile one jedzą.I to jest ten bardzo duży plus karmienia z butelki. My juz możemy wychodzić na zewnatrz, ale mamy oczywiście zacząć od wystawienia dzieciaków przy otwartym balkonie na pare minut dziennie.A jeżeli chcesz mieć wiecej pokarmu to pani od laktacji powiedziała mi że jest na to tylko jeden sposób- odciąganie i to co 2 a najwyżej 3 godziny.Bo podobno ile odciągnie się pokarmu tyle go napłynie więc jeśli dzieciak nie je co 2-3 godz tylko rzadziej to kup sobie odciagacz.
Cześć dziewczyny:) W pierwszej kolejności chciałabym pogratulować świeżo upieczonym mamom z powodu narodzin maluszków:)Agakrak - u Ciebie to już prawie miesiąc jak cała trójeczka jest z Wami(jeżeli dobrze pamiętam).
U mnie moja Julka będzie miała wkrótce 3-miesiące i super rośnie. Przez 2,5miesiąca była tylko na moim mleku i w0lno przybierała na wadze, dlatego pani doktor zaleciła podawać dodatkowo butelkę z mlekiem modyfikowanym i powiem Wam, że dziecko zaczęło rosnąć w oczach:) Co chwili wyrasta z ciuszków. Jest już taka fajna - gaworzy, bawi się sama grzechotkami i się prawie cały czas śmieje. W ogóle nie mam z nią problemów w kwestii spania w nocy - potrafi przespać nawet całą noc.A w ciągu dnia mogę ją nawet zostawiać godzinę przed telewizorem - a ja w tym czasie mam czas na gotowanie,sprzątanie itp.Znajomi się dziwią jak sama sobie daję radę,bo mąż pracuje wiele godzin,a i często wyjeżdża na szkolenia i często nawet tydzień jestem sama,a na dziadków nie mogę liczyć,bo nawet nie mieszkają w naszej miejscowości i pracują. Z resztą wystąpiła spora zmiana w naszym życiu,bo mój M. zmienił pracę i przeprowadziliśmy się z Krakowa do Gorzowa Wlk.,dlatego tak długo się nie odzywałam.Ta zmiana była nam potrzebna:)
Hope - niestety nie bardzo mogę Ci pomóc co do kwestii ulewania czy twardego brzuszka maluszka,bo moja mała jak była karmiona piersią to bardzo rzadko jej się ulewało-maksymalnie raz na tydzień, a od kiedy jest na butelce to w ogóle nie mam tego problemu. Jeżeli chodzi o spanie z dzidziusiem w łóżku to my też to przerabialiśmy przez pierwszy miesiąc do momentu kiedy mój M. ją prawie nie przygniótł w nocy podczas snu - od tego momentu stwierdziłam, że nie będę ryzykować i mała śpi we własnym łóżeczku w oddzielnym pokoiku. Natomiast my prawie w ogóle jej nie nosimy,dlatego nie mamy z tym problemu,ale nasi znajomi przyzwyczaili do takiego stopnia, że mała im nie zasypie do 4 rano i do tej godziny muszą ją nosić na rękach bo nie zaśnie. Jakaś masakra.
Ale się rozpisałam:) Gorzów Gorzowem a puki co - pozdrowienia ze słonecznego Torunia,bo chociaż sporo śniegu to piękne słoneczko u nas wyszło:)))
HOPE Słonko:) ja na laktacje piłam herbatki laktacyjne HIPP albo Herbapol bardzo smaczne i pomagają, mozesz też pić spokojnie Karmi classic, w moim szpitalu w którym rodziłam położne kazały przywozić to piwko swoim żonkom i też tak doradzała położna w szkole rodzenia, bardzo to wzmaga laktację, ja piłam tak jedno na dzień. Aha z tą bawarką to mit, ona nie poprawia laktacji tak naprawdę wiec popijaj herbatki.
Jeśli chodzi o ssanie cyca to nie przejmuj sie bo dziecko nie jest w stanie się przejeść bo zawsze zbiera się tyle mleka ile dziecko potrzebuje no chyba że jest go mniej i dziecku nadal brakuje. Wiesz dzieci częśto długo wiszą przy cycu i ciągnął ale tak naprawdę już dawno się najadły a po prostu chcą pobyć przy mamie i cyca traktują jak smoka, moja to na okrągło robiła;)
A to że bardzo mu się ulało to nie szkodzi widać brzuszek chciał sie troszkę opróżnić, albo nałykał się zbyt dużo powietrza i odbijając zwrócił. Ewie bardzo się ulewało i tak samo byłam tym przerażona, ale nic jej potem nie było tylko szybciej chciała znowu jeść.
Jeśli chodzi o twardy brzuszek to mogą być kolki od łykania powietrza, dlatego też kiepsko śpi i jest marudny. Mozesz wykonywać masaż brzuszka zgodnie ze wskazówkami zegara, takie okręzne ruchy a także nóżki uginać do brzuszka i prostować. pomaga też noszenia maluszka jak kiedyś pisałam na przedramieniu, brzuszkiem. Jeśli bardzo będą go męczyły kolki i wzdęcia to ja polecam infacol( czy jakos tak) na kolki to są kropelki Ewa po nich od razu się uspokajała i miała miękki brzuszek. Są też inne kropelki ale to już w aptece powiedzą. Ja wiem, że czasem herbatki, czy masaże nie pomagają i krople są ostatnim ratunkiem aby dzidzia się nie męczyła. Ewa miała takie problemy do 3 miesiaca bo zwykle do tego czasu dziecko ma problemy trawienne potem to już z górki:)
Kochana mam nadzieję, ze choć troszkę Ci pomogłam:)
Super, ze wizyta połoznej była udana, że odpowiedziała na Wasze pytania i że Maciuś jest zdrowiutki:)
CAłuski Słoneczka moje:***
Monuska kochana witaj ponownie:)
Serdecznie gratuluję Córeczki:))) pewnie jest rozkoszna:) i wiesz tylko pozazdrościć Ci można tak spokojnego dziecka;)
Mam nadzieję że teraz częściej będziesz się odzywać i chwalić jak rosnie Twoja Julcia:)
Widzę, ze zmiany w Twoim życiu ruszyły na całęgo dlatego życzę duzo szczęści w nowym miejscu zamieszkania:)
trzymaj sie cieplutko, całuje mocno:***
http://allegro.pl/show_item.php?item=897049350
:)))))))
Cześc dziewczynki, tak pisałam co pisałyście i droga Hope ja Kornelke karmilam piersią do 9 miesiąca bo juz potem strasznie gryzła a nie było mowy o silikonowych nakładkach moj lekarz mi je odradził itp ale nie o to chodzi widze ze juz masz lekki problem z pokarmem polecam herbatkę z hippa dla kobiet karmiacych ja po niej miałam zdecydowanie lepszy i wiecej pokarmu,
Twoj skarb najzwyczajniej sie przejada, musisz sama mu to unormowac najlepiej niech jedna piers oprozni a za 10-15 min mozesz podac mu drugą, oczywiscie kazdy maluszek jest inny i sama musisz zaobserwować jego zachowanie , Agakrak podziwiam Cie ze tak super dajecie sobie rade, jakbym mogła prosisz was wszystkie o przesłanie zdjątek swoich pociech kamila152@op.pl, a jeszcze chcialam wam napisac o tych szczepionka bo widziałam ze Aga troche tam pisała, ja mimo wszystko polecam na rotawirus to sie tylko tak zdaje ze to biegunka ale takie malutkie dzieciaczki jak wasze bardzo szybko sie odwadniaja i bardzo się meczą niestewty moze to skutkowac nawet smiercią jesli wpore sie niezareaguje, wiem ze to są ogromne koszta, ja co prawda Korci nie szczepiłam nna pneumokoki w sumie to sie spozniłam , ale lekarz mi doradził zeby w pierwszej kolejnosci na rotawirusy bo niestety ale to jest plaga , jak byłam w szpitalu z Kornelia to co drugi dzien trafiały z tym paskudztwem do szpitala, coś okropnego te malenstwa wygladały okropnie bladziutkie widac było wycieńczenie po nich zresxta pomyslcie jak same nacie dolegliwosci a co takie malenstwo czuje ale sie rozpisałam ide bo mi moja corcia własnie posprzątała w szafkach :D
HOPE przykro mi ale Łukaszkowi też się nie ulewało wiec nie mam w tym doświadczenia ale widzę że dziewczynki sporo na ten temat naskrobały i już będziesz wiedziała co i jak i będziesz spokojna o to.
Co do tego spania to czytałam że dziecko do 6 miesięcy nie można przyzwyczaić, dopiero po tym okresie nie wolno robić jakiś rzeczy jak np. spania razem, czy noszenia na rękach itp. bo wtedy już zaczyna się przyzwyczajać. A po drugie my tez na początku spaliśmy z małym, a gdy już lepiej spał to kładliśmy go do jego łóżeczka. Lecz do jakiś 8 miesięcy to w nocy go odkładałam ale od 6 rano zostawał ze mną w łóżku już do rana. A tak od 8 miesiąca to nawet po rannym karmieniu już go okładam do łóżeczka.
Co do tej laktacji to też polecam herbatkę HIPP dla kobiet karmiących i jeszcze dobry sposób na laktację to masowanie piersi przez partnera.
Kamiliana wiesz z tymi szczepionkami to nie tak do końca. Wirusów, które wywołują biegunki jest kilkadziesiąt. My zaszczepiliśmy naszą Ewę na rotawirusa to są 2 lub 3 szczepionki nie pamiętam, dostała je we właściwej porze jak była malutka a we wrześniu zaraziła się od innego dziecka wirusem, pewnie to nie był rota wirus ale były takie same objawy, strasznie wymiotowała i była prawie odwodniona, pojechaliśmy do szpitala ale na szczęście wystarczyło nawadniać w domu. Lekarze nam mówili, że taka szczepionka nie chroni dziecka bo jak napisałam tych wirusów jest od groma.
Aha Kamiliana jeśli się spóznilaś ze szczepionką na pneumokoki to możesz teraz zaszczepić na meningokoki to mniejszy duzo koszt bo chyba jest tylko jedna lub 2 szczepionki a ochrona jest podobna. Ale najlepiej z tego co mi mówiła pediatra zaszczepić dziecko które idzie do przedszkola albo które ma starsze rodzeństwo.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?