Monuska to gratuluje grzeczniutkiej Julki. Te dzieciaczki są słodziutkie jak do tego jeszcze takie kochaniutkie, zazdroszczę ci tych przespanych nocek, nie dość że grzeczne dziecko w dzień to jeszcze w nocy. Wiesz powiem ci tylko to że zmartwiłaś mnie tym że dajesz dziecku oglądać telewizję, wydaje mi się że telewizja i psuje wzrok u tak małego dziecka i też nie pozwala mu się tak ładnie rozwijać gdyż dziecko tylko siedzi i patrzy nic nie może zrobić i na dodatek uzależnia się a potem gdy będziesz chciała wyjść z dzieckiem to ono nie będzie chciało bo będzie wolało oglądać telewizję. Tak jak dzieci uzależniają się od komputerów tak mogą się tez od telewizji.
Łukaszek dostał taką zabawkę i ona jest rewelacyjna tak go zajmowała jak był niemowlaczkiem że szok a przy tym uczyła go naciskania itp. polecam ci ją:
http://www.allegro.pl/item895147005_little_tikes_muzyczny_ocean_3w1_ogrodek_gratis.html
a ta jest podobna i tez na pewno fajna
http://www.allegro.pl/item895411520_little_tikes_1621_muzyczny_ogrodek_zabaw_5w1_new.html
Monuska03-02-2010 17:20
Muśka dzięki za tak miłe przywitanie:) Aż mi się ciepło zrobiło na duszy:)))
Asiu podobna zabawkę jej kupiliśmy na święta Bożego Narodzenia, a w niedziele mieliśmy chrzciny i nawet dostała bardzo podobno do tej co przesłałaś w linku. Tylko że Julka jeszcze jest za malutka do takich zabawek bo ona nawet jeszcze nie dosięga i trzeba być cały czas przy niej i naciskać za nią:) Z tym telewizorem to nie chodziło mi, żeby ją uzależniać tylko pochwalić się Wam jaką mam grzeczną dziewczynkę w domu i że potrafi się skupić sama na czymś(w tym przypadku na TV) dłużej niż 10min.
Jeżeli chodzi o szczepienia to właśnie dzisiaj byłam z małą na szczepieniu:rota-wirusy,pneumokoki i 6 w 1 - zapłaciłam 675zl - Masakra. Agakrak -można załamać ręce przy trójce. Wcale Ci się nie dziwię. Przy jednym dziecku to jest już spory wydatek, ale jak to pomnożyć przez trzy.
Pozdrawiam i do usłyszenia:)
muśka03-02-2010 18:43
Monuska kochana ja Cię doskonale rozumiem, to wielka radość jak dziecko samo sobą potrafi się zająć choć chwilkę, bo przecież mama tez ma w domu kupe roboty i nie zawsze może non stop bawić się z dzieciaczkiem;)a że 3 miesięczne dziecko potrafi tak sie skupić na jednej rzeczy to tylko pogratulować:)))
ja sama gdybym mojej małej nie włączyła bajki to by cały dzień mi na głowie wisiała a dom by brudem zartósł hihihi;) po za tym jak dopiera się to co dziecko ogląda do odpowiedniego wieku to maluch nawet sporo może się nauczyć. Swoją drogą jak moja Ewa była tak malutka to też jej czasem coś puszczałam i z zaciekawieniem oglądała:) i nie rozpuściła się przez to, ani nie uzależniła:)
A jeśli chodzi o te zabaweczki to faktycznie są super dla starszego dzieciaczka który potrafi już dać kopniaka;)
Tak sie zastanawiam gdzie te wszystkie dziewuszki się podziewają??????
edytka8703-02-2010 18:58
Cześć dziewczynki:-)
Trochę mnie nie było ale od niedzieli leżę chora i nie mam siły na nic w dodatku w niedzielę mam egzaminy i muszę się uczyć:-(
Jutro mam wizytę mam nadzieję że lekarz mi coś poradzi na to przyziębienie bo nie mogę w nocy spać mam kłopoty z oddychaniem. Ostatnio mam słabą odporność bo miesiąc temu też leżałam chora.
Przepraszam że nie piszę do każdej z was ale nie nadrobiłam jeszcze zaległości w czytaniu.
Pozdrawiam i trzymajcie się:-)
elza7903-02-2010 21:34
Witajcie dziewczynki. Ja Was czytałam ale dwa dni byłam mniej aktywna, gdyż wczoraj miałam rodziców, bo ojciec przyjechał do kliniki kamienie rozbijać laserem więc musiałam im pomóc.
A dziś sama się wypuściłam do byłej firmy do koleżanek na pogaduchy a potem przez miasto spacerkiem na małe zakupy. Udało mi się dostać stanik laktacyjny na moje bimbały wielkie, a już się bałam, że będę zszywać dwa berety z gumką :)
Ni pomogę Hope bo sama jestem przed karmieniem:).
Ale powiem Wam, że wczoraj miałam ubaw w szkole rodzenia. Były zajęcia praktyczne z kąpieli, pielęgnacji, przewijania i ubierania dzieciątka. I oczywiście matki miały luzik tylko ojców położna trenowała równo :)
Jutro będę w domku więc nadrobię zaległości i będę już na bieżąco pisać.
Dobrej nocki wszystkim.
tuska6603-02-2010 22:08
cześć dziewczynki ;)
Ale się tu mamowo zrobiło ;-) Hope, Muśka praktycznie wszystko Ci wyjaśniła jak prawdziwy ekspert. :D Popieram w 100% jej zdanie odnośnie bawarki - to mit, że wzmaga laktację,a mleko spożywane przez Ciebie w zbyt dużej ilości może zaszkodzić maluszkowi. Tak przynajmniej mówiła mi położna. Że za dużo mleka krowiego nie można pić.
a jeśli chodzi o kolkę, to trzeba troszkę na początku z dietą uważać, bo to też może mieć wpływ na bóle brzuszka. Poza infacolem o którym wspomniała Muśka jest jeszcze Espumisan w kropelkach. Nie wiem jak espumisan, ale Infacol jest dla dzieciaczków po pierwszym miesiącu życia. Trzymaj się Hope kochana, doskonale Cię rozumiem, bo sama umierałam ze strachu jak Amelce się dużo ulało, albo zrobiła jakąś inną kupkę.
myślę, że z czasem Ci się ta laktacja unormuje, i będzie wystarczająco mleczka, narazie jeszcze uczycie się oboje siebie.
Co do spania w jednym łóżku to mam trochę doświadczenia, bo sama się wkopałam. Amelusia prawie wyłącznie śpi z nami. Na początku było ładnie pięknie przez jakieś trzy miesiące, ale potem zaczęłam przysypiać w trakcie karmienia w nocy i przez to przestałam ją odkładać do łóżeczka i teraz tak już się nauczyła. Nie uważam, że to coś złego, ale to bardzo indywidualna sprawa, ma swoje plusy i minusy. Musisz je rozpatrzyć i podjąć decyzję jak będzie dla Was wygodniej.
Monuska witam Cię serdecznie, ostatnio myślałam co tam u Ciebie i Julci. Boże, kiedy to minęło, już ma Twoja malutka 3 miesiące. ;-) dziewczyny, ani się obejrzymy, a babciami zostaniemy ;P
Elzo cieszę się że z Tobą i maleństwem wszystko dobrze, faktycznie rośnie Ci jak na drożdżach skubaniec :-) widzisz, na szczęście obejdzie się bez zszywania beretów :D
Oluś a co tam u Ciebie? kiedy do nas wracasz? :)
chciałam Wam się pochwalić. Moja koleżanka urodziła dziś synka - ma na imię Bartuś, waży 3200g i mierzy 55 cm. Jutro jadę ich odwiedzić :))
a co do telewizji, to też zdarza mi się Amelusi na troszkę włączyć, ale staram się mimo wszystko takich sytuacji unikać, bo boję się , że się przyzwyczai. Dzieci lubią jak jest kolorowo i coś im mruga ;)
tuska6603-02-2010 22:14
Edytko, to kuruj się, żeby to przeziębienie nie zamieniło się w jakieś gorsze choróbsko.
A co do szczepień, to ja ostatecznie zrezygnowałam z dodatkowych. Wydaje mi się to troszkę wszystko naciągane. Może nie rotawirusy, bo to faktycznie plaga, ale ta cała reszta. No ale to moje zdanie.
Ale Amelka jest szczepiona tymi szczepionkami skojarzonymi (mówię o podstawowych), które są płatne, niestety. Za to jest mniej wkłuć i z tego powodu je polecam, bo przy jednym wkłuciu jest płacz, a co dopiero przy trzech podczas jednej wizyty.
tuska6603-02-2010 22:17
Kamiliana, witam Cię, miło, że zaglądasz :) ile ma Twoja Kornelka?
anka7803-02-2010 22:51
Witajcie, baaardzo długo mnie tu nie było ;)...jak się okazuje ja zostałam mamą (drugi raz) 5 stycznia czyli jak Agakrak ;) Gratuluję Agnieszko!!! i HOPE też !!!
Jeśli mogę kilka słów - HOPE ja musiałam mieć drugą cesarkę więc pokarm pojawił się dopiero kilka dni po porodzie. Nauczona doświadczeniem po pierwszym dziecku, zaraz po wyjściu ze szpitala kupiłam puszkę NAN Active. Stoi sobie w szafce, skorzystałam z niej dwa razy po przyjściu ze szpitala. Ale świadomość, że jeśli mój synek będzie głodny a moja mleczarnia nie będzie się wyrabiać, to mam tą deskę ratunku - BEZCENNE ;) jednak psychika gra tu dużą rolę. Moje dziecię ważyło 4350g po urodzeniu a teraz już 4900g i pokarmu jeszcze nie brakło. Więc głowa do góry!!
Jeśli chodzi o kolki to mi farmaceutka pokazała jeszcze trzeci preparat na kolki (oprócz infacolu i espumisanu)a mianowicie Bobotic - ma większą dawkę a jest najtańszy. Wszystkie te preparaty niestety dopiero po ukończeniu miesiąca można podawać.
Chciałam jeszcze słówko o szczepionkach - mi pediatra tez powiedziała, że rotawirusy w drugiej kolejności. Ja chyba nie będę szczepić. Chociaż częściej poleca się tą szczepionkę jak w domu jest juz dziecko, które może cos przywlec z przedszkola. Ja córkę szczepiłam jak skończyła chyba 2 albo 3 lata - wtedy jest juz tylko jedna dawka. Agata ma w tym roku 5 lat i jak sie urodzila nikt nie reklamowal szczepionek na rotawirusy. Nigdy nie miala poważnej biegunki. Trzeba nie dać się zwariować. Bo firmy farmaceutyczne wydają fortunę na wciskanie mamom jak niezbędne są dla naszych pociech ich preparaty. Pracowałam kiedyś w takim koncernie...Mi pediatra powiedziała, że miała już pacjentów po szczepieniu, którzy i tak wylądowali z biegunką w szpitalu. To jest taka sama nagonka jak z grypą AH1/N1, tyle że mamy są bardziej podatne na "czarne scenariusze".
No ale to tylko moje zdanie ;)
aaa...i jeszcze nowinka dla młodych mam...nie wiem czy już przerabiałyście katarek u dzieciaków...ja właśnie odkryłam fajny aspirator...nazywa się aspirator Frida (Agakrak może dostaniesz zniżkę ;) )to taka rurka...jedną końcówkę przykłada się do noska, drugą mama wkłada do ust i i zasysa...katarek wychodzi sto razy lepiej niż gruszką...wczesniej trzeba wkropić kilka kropli soli fizjologicznej, żeby rozrzedzić katar - ja wkrapiam zakraplaczem. Oczywiście dzidziuś będzie się darł w niebogłosy ale potem będzie się lepiej oddychać.
to się rozpisałam...
pozdrawiam wszystkie drogie Panie i życzę cierpliwości przyszłym mamuśkom...już niedługo ;)
elza7904-02-2010 09:18
Witajcie, zapraszam na kawusie, herbatki, soczki etc.
Anka78 gratulacje z udanego porodu. Synuś już też pięknie przybiera i fajna data porodu. Kojarzyć się bezie z Agi dzieciaczkami :)
tuśka66 nawet nie wiesz jaka byłam happy że dostałam ten stanik bo już miałam scenariusz z beretami przed oczami :)
Olcia nasza chyba w wirze pracy. Teraz szał walentynkowy więc jest usprawiedliwiona.
elza7904-02-2010 09:21
Witajcie, zapraszam na kawusie, herbatki, soczki etc.
Anka78 gratulacje z udanego porodu. Synuś już też pięknie przybiera i fajna data porodu. Kojarzyć się bezie z Agi dzieciaczkami :)
tuśka66 nawet nie wiesz jaka byłam happy że dostałam ten stanik bo już miałam scenariusz z beretami przed oczami :)
edytka87 kuruj się kochana aby maleństwa nie osłabiać. Ja jak mnie coś brało to tylko domowe metody. Mleko, miód, czosnek i kołderka.
Miłego dzioneczka :)
Olcia nasza chyba w wirze pracy. Teraz szał walentynkowy więc jest usprawiedliwiona.
muśka04-02-2010 13:23
Witajcie kochane:)
Aniu witam kochana ponownie i serdecznie gratuluję nowej Pociechy:)))
A wiesz, że ta nosefrida to nie taka nowość hihih;) mam ją od ponad 2 lat i też przyznaję, że jest znakomita w czyszczeniu noska:) teraz moja mała sama sobie trzyma a ja wyciągam bo wcześniej to histeria na maxa była hehe;)
Zgadzam się z Tobą z tymi szczepionkami a ja należę do tych mamusiek które przestraszone czarnym scenariuszem szczepiły na wszystko i oczywiście tyle na to poszło, że szkoda gadać. My szczepiliśmy tak gorączkowo bo nasza mała jest alergikiem i od urodzenia zawsze łapała co popadnie łącznie z zapaleniem płuc w wieku 2 miesięcy i dlatego pediatra nas nakłoniła na te wszystkie szczepionki. Z jednej strony cieszę sie bo jestem spokojniejsza a z drugiej wiem jakie to naciaganie:/ a jak wcześniej pisałam i tak po rotawirusie zachorowała więc to chyba pic na wodę i na ciągarstwo.
A jak kochana się czujesz? Jak Maluszek? a Siostrzyczka pomaga czy zazdrosna troszkę?
Edytko przepraszam nie mogę wysłać do Ciebie e-maila bo mi poczta nie działa.
Kuruj się kochana i zdrowiej szybciutko:) aha i powodzenia na egzaminie:)
Elzo bardzo sie cieszę, że Ty i Maleństwo macie się dobrze:) NO teraz to takie ostatnie chwile na spokojne pogaduchy z koleżankami więc korzystaj kochana;)A swoją drogą jak masz za dużo przed sobą;) to ja chętnie połowę przyjmę hihihi bo mnie tak chojnie niestety nie obdarowano:(a wtedy i biustonosz łatwiej dostaniesz;)
Ja sama nie wiem dla kogo oni te staniki szyją, nie myślą o tym ze każda kobieta jest inaczej obdarowana tylko wszystko puszczają na jedno kopyto:/
Aniu kochana mam do Ciebie jeszcze pytanko: moja mała od kilku dni ma strasznie czerwone dłonie od wewnątrz, schodzi jej skórka i bardzo ją swędzi, myślisz ze to alergia??? mój M ma od urodzenia to samo. Ale jej to wyskoczyło po raz pierwszy. Wybieram się do dermatologa ale moze Ty znasz jakąś maść na takie przypadłości?
Dziewczynki a ja jakoś fatalnie się ostatnio czuje:( mdli mnie dzień i noc, jestem strasznie osłabiona i mam zawroty głowy. Dla pewności wykonam test ale wątpie aby to była ciąża a jeśli tak to będzie to wielka niespodzianka;) na sobote postaram się do ginka zapisać bo w tym nie mam jak jechać przez pół miasta z Ewcia w taką pogodę. Zrobię i zobaczymy jak nic to będę musiała wykonać badania.
Kochane całuje Was mocno i miłego dnia życzę:***
anielicao204-02-2010 15:10
Elza ja Cię pocieszę, ja na pewno będę miec berety:) hahahahahahaha
Dziewczynki ja ostatnio jakaś niezywa. Spie bardzo dużo właściwie cały czas,no i wciaz mi słabo niedobrze i w ogóle, chyba jakiś wirus mnie dopadł, bo dzis straciłam głos, na szczescie moge jeszcze klikać:) tutaj nikt głosu mi nie zabierze, no chyba, ze net;)
Ja wciąż czekam na @
Niunia super że beta wyszła taka wysoka:) :* Jak się czujesz kochana??
Muska niespodzianki są fajne
Edytko Ty odpoczywaj pod kołderką i kocykiem:) wygrzewaj się.
Hope wow jestem pełna podziwu dla Ciebie. Dla Agi oczywiście też.
Tak się zastanawiam jakbym ja sobie dawała radę, jak ja nic nie wiem, ale na szczęście mamy tutaj taką encyklepedię. Dziewczyny - skarbnica sprawdzonej wiedzy:)
Jeśli mogę oczywiście wtrącić odnośnie kolek to Zuzia miała do 9 miesiąca kolkę, a bratowa podawała cos na bazie propolisu- domowej roboty. było bardzo skuteczne:)
kamiliana8804-02-2010 16:26
Tuska moja córcia ma juz 13 miesiecy , cjest juz wieksza wiec czasami mam czas zeby do was pozaglądać, i popisac choć nie zawsze bo jak ja usiodę przy biurku to mała odrazu idzie mi sprzatac w szafkach chyba ze śpi, ona całe czas chodzi bierze szufelke i zmiotke i sprząta mamy niezly ubaw z niej, ostatnio nawet powiedziała ,,idziesz" w ogole ona duzo juz mowi ,przyjdzie do mnie i powie mama da am, i duzo pojedyńczych słow, oj długo bym mogła o niej pisać to moje słoneczko najlepsze na pochmurne dni , a wracając do szczepionek tak jak ktoras z was napisała to czasami naciaganie naszych kieszeni bo nie da sie uchronic dziecka przed wszystkim ,
niunia2504-02-2010 17:41
Witam dziewczynki :)
Anielico dziękuję czuję się na razie w miarę dobrze.
Dziś byłam na wizycie. Wszystko w porządku. Widziałam mojego Okruszka, ale jeszcze taki dziwny, niekształtny był. Lekarz mówi że jeszcze wcześnie. Nie założył mi jeszcze karty, ale powiedział że ciąża rozwija się prawidłowo. Nie wiem nawet który to tydzień ciąży. Na necie wg. wyliczeń kalkulatora ciąży wychodzi że dziś zaczyna się 7 tydzień, ale ja wiem że do zapłodnienia doszło 7 stycznia więc byłby dopiero 5 tydzień. Pewnie dlatego Okruszek był taki nie wyraźny. Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Cieszę się ogromnie, że wszystko ok.
Dziewczyny uśmiałam się z tych beretów, bo ja choć też jestem przy kości to problemu ze stanikami nigdy nie miałam, bo nosiłam C, teraz to już D ale i tak jest dobrze. Ale powiem Wam, że rzeczywiście z tymi stanikami jest problem, dlaczego oni nie robią dla dużych biustów też. Przecież każda z nas jest inna i potrzebuje odpowiedniego dla siebie ale to chyba tylko tak u nas w Polsce bo moja znajoma mieszkająca w Dani mówi że tam to wybór jaki się tylko chce.
niunia2504-02-2010 17:46
Muśka a te Twoje objawy to mi takie jakieś znajome są, a może...jakaś niespodzianka będzie, ale by było fajnie.
niunia2504-02-2010 17:48
Anielico a Ty mi się Kochana nie rozchoruj za bardzo.
Ja odpukać od jakiś 2 lat w ogóle nie choruje. Jakieś tam małe przeziębionka były, ale metodami domowymi wyleczone a nie antybiotykami. Nie wiem czy to coś daje, ale od 2 lat pijam Actimel i może rzeczywiście mam lepszą odporność.
asia_2404-02-2010 21:09
elza tak się uśmiałam z tych beretów że szok, ale nie dziwie się tobie bo na prawdę nie ma wyboru. Mi na samym początku ciąży piersi urosły o dwa numery z B do D. Po jakimś miesiącu karmienia zaczęły maleć po trochu, teraz znów mam takie jak przed ciążą, a trochę szkoda mogły się zatrzymać na tym C hehe
Tuśka co do tego spana z dzieckiem to pamiętam i jak napisałaś że zasypiałaś przy karmieniu w nocy to od razu przypomniało mi się że u mnie była identyczna sytuacja, lecz ja jak się przebudzałam to odkładałam Łukaszka, choć przez to zazwyczaj się budził i na nowo było karmienie, ale nie poddałam się i teraz Łukaszek śpi w własnym łóżeczku.
Ja też nie wykupiłam tych dodatkowych szczepionek, chyba przeraziła mnie kwestia finansowa, a co do tych kłuć to też nie wykupywałam podstawowych aby było w jednym ukuciu,tylko niepłatne z przychodni. Fakt pierwsze ukłucie to był dla mnie szok bo nigdy Łukaszek tak nie płakał. Gdy go usłyszałam od razu miałam łzy w oczach ale gdy go ubierałam i wkładałam do wózka to nawet się uśmiechała do mnie, dzieciaczki są zbyt małe aby to później pamiętać. On zawsze po szczepionkach z 2-3 dni więcej spał, po prostu przesypał je. A mam kumpele która właśnie wzięła tą szczepionkę skojarzeniową z jednym ukuciem i dzieciaczek nie mógł na tej nóżce leżeć, miał opuchlizna i bolący punkt. Stwierdziłyśmy ze to może dlatego że wszystkie od razu były podane w jeden punkt a jak u mojego były rozłożone na 3 miejsca to takiego efektu nie było. Ale wiadomo to jest nie powiedziane.
anka78 właśnie zastanawiałam się od czasu kim jesteś bo nie pisałaś do nas na forum a wiedziałam że urodziłaś tego samego dnia co Agakrak, nie mogłam sobie przypomnieć do jakiego nika cię przykleić. Pamiętałam tylko że to właśnie ty miałaś tą samą pościel co Łukaszek. Teraz już wiem hehe, miło że do nas napisałaś:)
tuska6605-02-2010 08:20
witam o poranku. Zapraszam na kawę z cykorią ;P podróbę tej reklamowanej ^^,
ale się rozwinął temat szczepionek :) Wiesz co Asiu, chyba nie ma złotego środka, każde dziecko inaczej reaguje na szczepienie. Amelka na przykład w ogóle nie miała żadnego odczynu poszczepiennego. Kiedyś nie było szczepionek skojarzonych i jakoś to maluszki przeżywały, i też było dobrze ;-)) a co do tego spania, no to chyba po prostu potrzeba trochę uporu i może się udać :) i faktycznie jest jak mówisz - jak już się chce odłożyć to jest pobudka na cyca ;P
Niuniu cieszę się że u Ciebie wszystko ok, trzymaj się kochana.
Muśka daj znać co tam?? :D ciekawość mnie zżera.
A co do tych staników to zerknijcie na allegro dziewczynki, tam z tego co kojarzę były też duże rozmiary.
Kamiliana to możesz być dumna ze swojej córuni, już pierwsze słowka pojedyncze to całkiem nieźle :)
Byłam wczoraj u Bartusia o którym wspominałam wcześniej - kochany maluszek, nie chce mi się wierzyć że Amelusia też taka była. troszkę marudził, ale potem usnął mi na rękach :))
pozdrawiam wszystkie :*
elza7905-02-2010 08:40
Dzieńdoberek.
Dołączam z kawusią z mleczkiem ;)
temat szczepionek też jest bardzo dobry, bo przyznam nawet o tym nie myślałam jeszcze. A już jakaś wiedza doświadczonych mamusiek się przyda.
Co do beretów kochane to nie taka prosta sprawa. Ja przed ciążą nosiłam już rozmiar G teraz już mam H. Także anilico najwyżej możesz do mnie dołączyć. Ale będąc w sklepie tak się uśmiałam że szok.
Poprosiłam Panią o swój rozmiar (zazwyczaj to wzrok kierowany jest w wiadome miejsce, aby sprawdzić czy aby nie przesadzamy z rozmiarem). Pani podała mi stanik i sama się zdziwiłam, że miseczka jest większa od mojej głowy, ale nic idę mierzyć i ku zdziwieniu babka mało mi nie wlazła do przymierzalni bo chciała zobaczyć czy rzeczywiście taki rozmiar. No i się zdziwiłyśmy obydwie bo pasował jak ulał :).
Także kobitki jak macie zapędy biustu na berety to polecam firmę gorsenia na biustonosze (przystępna cena w miarę), a jeśli chodzi o laktację to tylko firma Anita ma do rozmiaru I miseczki, ale tutaj cena to koszmar od 159-190zł.
Ale trzeba odżałować i mieć aby się potem nie męczyć z mleczarniami hi hihi.
Niunia za dwa tygodnie będzie juz widać bijące serduszko. My wiemy że ciążę lekarze liczą od ostatniej OM a zapłodnienie dochodzi dwa tygodnie później. JA wg OM byłam w 9 tc i było już widać serduszko. Także na spokojnie. Ważne że gin mówi, że wszystko jest ok.
muśka czekamy na wieści ja teścik??? Czyżbyś Nam i sobie zrobiła mega niespodziankę?
Hura! Chyba się udało!
Monuska to gratuluje grzeczniutkiej Julki. Te dzieciaczki są słodziutkie jak do tego jeszcze takie kochaniutkie, zazdroszczę ci tych przespanych nocek, nie dość że grzeczne dziecko w dzień to jeszcze w nocy. Wiesz powiem ci tylko to że zmartwiłaś mnie tym że dajesz dziecku oglądać telewizję, wydaje mi się że telewizja i psuje wzrok u tak małego dziecka i też nie pozwala mu się tak ładnie rozwijać gdyż dziecko tylko siedzi i patrzy nic nie może zrobić i na dodatek uzależnia się a potem gdy będziesz chciała wyjść z dzieckiem to ono nie będzie chciało bo będzie wolało oglądać telewizję. Tak jak dzieci uzależniają się od komputerów tak mogą się tez od telewizji.
Łukaszek dostał taką zabawkę i ona jest rewelacyjna tak go zajmowała jak był niemowlaczkiem że szok a przy tym uczyła go naciskania itp. polecam ci ją:
http://www.allegro.pl/item895147005_little_tikes_muzyczny_ocean_3w1_ogrodek_gratis.html
a ta jest podobna i tez na pewno fajna
http://www.allegro.pl/item895411520_little_tikes_1621_muzyczny_ogrodek_zabaw_5w1_new.html
Muśka dzięki za tak miłe przywitanie:) Aż mi się ciepło zrobiło na duszy:)))
Asiu podobna zabawkę jej kupiliśmy na święta Bożego Narodzenia, a w niedziele mieliśmy chrzciny i nawet dostała bardzo podobno do tej co przesłałaś w linku. Tylko że Julka jeszcze jest za malutka do takich zabawek bo ona nawet jeszcze nie dosięga i trzeba być cały czas przy niej i naciskać za nią:) Z tym telewizorem to nie chodziło mi, żeby ją uzależniać tylko pochwalić się Wam jaką mam grzeczną dziewczynkę w domu i że potrafi się skupić sama na czymś(w tym przypadku na TV) dłużej niż 10min.
Jeżeli chodzi o szczepienia to właśnie dzisiaj byłam z małą na szczepieniu:rota-wirusy,pneumokoki i 6 w 1 - zapłaciłam 675zl - Masakra. Agakrak -można załamać ręce przy trójce. Wcale Ci się nie dziwię. Przy jednym dziecku to jest już spory wydatek, ale jak to pomnożyć przez trzy.
Pozdrawiam i do usłyszenia:)
Monuska kochana ja Cię doskonale rozumiem, to wielka radość jak dziecko samo sobą potrafi się zająć choć chwilkę, bo przecież mama tez ma w domu kupe roboty i nie zawsze może non stop bawić się z dzieciaczkiem;)a że 3 miesięczne dziecko potrafi tak sie skupić na jednej rzeczy to tylko pogratulować:)))
ja sama gdybym mojej małej nie włączyła bajki to by cały dzień mi na głowie wisiała a dom by brudem zartósł hihihi;) po za tym jak dopiera się to co dziecko ogląda do odpowiedniego wieku to maluch nawet sporo może się nauczyć. Swoją drogą jak moja Ewa była tak malutka to też jej czasem coś puszczałam i z zaciekawieniem oglądała:) i nie rozpuściła się przez to, ani nie uzależniła:)
A jeśli chodzi o te zabaweczki to faktycznie są super dla starszego dzieciaczka który potrafi już dać kopniaka;)
Tak sie zastanawiam gdzie te wszystkie dziewuszki się podziewają??????
Cześć dziewczynki:-)
Trochę mnie nie było ale od niedzieli leżę chora i nie mam siły na nic w dodatku w niedzielę mam egzaminy i muszę się uczyć:-(
Jutro mam wizytę mam nadzieję że lekarz mi coś poradzi na to przyziębienie bo nie mogę w nocy spać mam kłopoty z oddychaniem. Ostatnio mam słabą odporność bo miesiąc temu też leżałam chora.
Przepraszam że nie piszę do każdej z was ale nie nadrobiłam jeszcze zaległości w czytaniu.
Pozdrawiam i trzymajcie się:-)
Witajcie dziewczynki. Ja Was czytałam ale dwa dni byłam mniej aktywna, gdyż wczoraj miałam rodziców, bo ojciec przyjechał do kliniki kamienie rozbijać laserem więc musiałam im pomóc.
A dziś sama się wypuściłam do byłej firmy do koleżanek na pogaduchy a potem przez miasto spacerkiem na małe zakupy. Udało mi się dostać stanik laktacyjny na moje bimbały wielkie, a już się bałam, że będę zszywać dwa berety z gumką :)
Ni pomogę Hope bo sama jestem przed karmieniem:).
Ale powiem Wam, że wczoraj miałam ubaw w szkole rodzenia. Były zajęcia praktyczne z kąpieli, pielęgnacji, przewijania i ubierania dzieciątka. I oczywiście matki miały luzik tylko ojców położna trenowała równo :)
Jutro będę w domku więc nadrobię zaległości i będę już na bieżąco pisać.
Dobrej nocki wszystkim.
cześć dziewczynki ;)
Ale się tu mamowo zrobiło ;-) Hope, Muśka praktycznie wszystko Ci wyjaśniła jak prawdziwy ekspert. :D Popieram w 100% jej zdanie odnośnie bawarki - to mit, że wzmaga laktację,a mleko spożywane przez Ciebie w zbyt dużej ilości może zaszkodzić maluszkowi. Tak przynajmniej mówiła mi położna. Że za dużo mleka krowiego nie można pić.
a jeśli chodzi o kolkę, to trzeba troszkę na początku z dietą uważać, bo to też może mieć wpływ na bóle brzuszka. Poza infacolem o którym wspomniała Muśka jest jeszcze Espumisan w kropelkach. Nie wiem jak espumisan, ale Infacol jest dla dzieciaczków po pierwszym miesiącu życia. Trzymaj się Hope kochana, doskonale Cię rozumiem, bo sama umierałam ze strachu jak Amelce się dużo ulało, albo zrobiła jakąś inną kupkę.
myślę, że z czasem Ci się ta laktacja unormuje, i będzie wystarczająco mleczka, narazie jeszcze uczycie się oboje siebie.
Co do spania w jednym łóżku to mam trochę doświadczenia, bo sama się wkopałam. Amelusia prawie wyłącznie śpi z nami. Na początku było ładnie pięknie przez jakieś trzy miesiące, ale potem zaczęłam przysypiać w trakcie karmienia w nocy i przez to przestałam ją odkładać do łóżeczka i teraz tak już się nauczyła. Nie uważam, że to coś złego, ale to bardzo indywidualna sprawa, ma swoje plusy i minusy. Musisz je rozpatrzyć i podjąć decyzję jak będzie dla Was wygodniej.
Monuska witam Cię serdecznie, ostatnio myślałam co tam u Ciebie i Julci. Boże, kiedy to minęło, już ma Twoja malutka 3 miesiące. ;-) dziewczyny, ani się obejrzymy, a babciami zostaniemy ;P
Elzo cieszę się że z Tobą i maleństwem wszystko dobrze, faktycznie rośnie Ci jak na drożdżach skubaniec :-) widzisz, na szczęście obejdzie się bez zszywania beretów :D
Oluś a co tam u Ciebie? kiedy do nas wracasz? :)
chciałam Wam się pochwalić. Moja koleżanka urodziła dziś synka - ma na imię Bartuś, waży 3200g i mierzy 55 cm. Jutro jadę ich odwiedzić :))
a co do telewizji, to też zdarza mi się Amelusi na troszkę włączyć, ale staram się mimo wszystko takich sytuacji unikać, bo boję się , że się przyzwyczai. Dzieci lubią jak jest kolorowo i coś im mruga ;)
Edytko, to kuruj się, żeby to przeziębienie nie zamieniło się w jakieś gorsze choróbsko.
A co do szczepień, to ja ostatecznie zrezygnowałam z dodatkowych. Wydaje mi się to troszkę wszystko naciągane. Może nie rotawirusy, bo to faktycznie plaga, ale ta cała reszta. No ale to moje zdanie.
Ale Amelka jest szczepiona tymi szczepionkami skojarzonymi (mówię o podstawowych), które są płatne, niestety. Za to jest mniej wkłuć i z tego powodu je polecam, bo przy jednym wkłuciu jest płacz, a co dopiero przy trzech podczas jednej wizyty.
Kamiliana, witam Cię, miło, że zaglądasz :) ile ma Twoja Kornelka?
Witajcie, baaardzo długo mnie tu nie było ;)...jak się okazuje ja zostałam mamą (drugi raz) 5 stycznia czyli jak Agakrak ;) Gratuluję Agnieszko!!! i HOPE też !!!
Jeśli mogę kilka słów - HOPE ja musiałam mieć drugą cesarkę więc pokarm pojawił się dopiero kilka dni po porodzie. Nauczona doświadczeniem po pierwszym dziecku, zaraz po wyjściu ze szpitala kupiłam puszkę NAN Active. Stoi sobie w szafce, skorzystałam z niej dwa razy po przyjściu ze szpitala. Ale świadomość, że jeśli mój synek będzie głodny a moja mleczarnia nie będzie się wyrabiać, to mam tą deskę ratunku - BEZCENNE ;) jednak psychika gra tu dużą rolę. Moje dziecię ważyło 4350g po urodzeniu a teraz już 4900g i pokarmu jeszcze nie brakło. Więc głowa do góry!!
Jeśli chodzi o kolki to mi farmaceutka pokazała jeszcze trzeci preparat na kolki (oprócz infacolu i espumisanu)a mianowicie Bobotic - ma większą dawkę a jest najtańszy. Wszystkie te preparaty niestety dopiero po ukończeniu miesiąca można podawać.
Chciałam jeszcze słówko o szczepionkach - mi pediatra tez powiedziała, że rotawirusy w drugiej kolejności. Ja chyba nie będę szczepić. Chociaż częściej poleca się tą szczepionkę jak w domu jest juz dziecko, które może cos przywlec z przedszkola. Ja córkę szczepiłam jak skończyła chyba 2 albo 3 lata - wtedy jest juz tylko jedna dawka. Agata ma w tym roku 5 lat i jak sie urodzila nikt nie reklamowal szczepionek na rotawirusy. Nigdy nie miala poważnej biegunki. Trzeba nie dać się zwariować. Bo firmy farmaceutyczne wydają fortunę na wciskanie mamom jak niezbędne są dla naszych pociech ich preparaty. Pracowałam kiedyś w takim koncernie...Mi pediatra powiedziała, że miała już pacjentów po szczepieniu, którzy i tak wylądowali z biegunką w szpitalu. To jest taka sama nagonka jak z grypą AH1/N1, tyle że mamy są bardziej podatne na "czarne scenariusze".
No ale to tylko moje zdanie ;)
aaa...i jeszcze nowinka dla młodych mam...nie wiem czy już przerabiałyście katarek u dzieciaków...ja właśnie odkryłam fajny aspirator...nazywa się aspirator Frida (Agakrak może dostaniesz zniżkę ;) )to taka rurka...jedną końcówkę przykłada się do noska, drugą mama wkłada do ust i i zasysa...katarek wychodzi sto razy lepiej niż gruszką...wczesniej trzeba wkropić kilka kropli soli fizjologicznej, żeby rozrzedzić katar - ja wkrapiam zakraplaczem. Oczywiście dzidziuś będzie się darł w niebogłosy ale potem będzie się lepiej oddychać.
to się rozpisałam...
pozdrawiam wszystkie drogie Panie i życzę cierpliwości przyszłym mamuśkom...już niedługo ;)
Witajcie, zapraszam na kawusie, herbatki, soczki etc.
Anka78 gratulacje z udanego porodu. Synuś już też pięknie przybiera i fajna data porodu. Kojarzyć się bezie z Agi dzieciaczkami :)
tuśka66 nawet nie wiesz jaka byłam happy że dostałam ten stanik bo już miałam scenariusz z beretami przed oczami :)
Olcia nasza chyba w wirze pracy. Teraz szał walentynkowy więc jest usprawiedliwiona.
Witajcie, zapraszam na kawusie, herbatki, soczki etc.
Anka78 gratulacje z udanego porodu. Synuś już też pięknie przybiera i fajna data porodu. Kojarzyć się bezie z Agi dzieciaczkami :)
tuśka66 nawet nie wiesz jaka byłam happy że dostałam ten stanik bo już miałam scenariusz z beretami przed oczami :)
edytka87 kuruj się kochana aby maleństwa nie osłabiać. Ja jak mnie coś brało to tylko domowe metody. Mleko, miód, czosnek i kołderka.
Miłego dzioneczka :)
Olcia nasza chyba w wirze pracy. Teraz szał walentynkowy więc jest usprawiedliwiona.
Witajcie kochane:)
Aniu witam kochana ponownie i serdecznie gratuluję nowej Pociechy:)))
A wiesz, że ta nosefrida to nie taka nowość hihih;) mam ją od ponad 2 lat i też przyznaję, że jest znakomita w czyszczeniu noska:) teraz moja mała sama sobie trzyma a ja wyciągam bo wcześniej to histeria na maxa była hehe;)
Zgadzam się z Tobą z tymi szczepionkami a ja należę do tych mamusiek które przestraszone czarnym scenariuszem szczepiły na wszystko i oczywiście tyle na to poszło, że szkoda gadać. My szczepiliśmy tak gorączkowo bo nasza mała jest alergikiem i od urodzenia zawsze łapała co popadnie łącznie z zapaleniem płuc w wieku 2 miesięcy i dlatego pediatra nas nakłoniła na te wszystkie szczepionki. Z jednej strony cieszę sie bo jestem spokojniejsza a z drugiej wiem jakie to naciaganie:/ a jak wcześniej pisałam i tak po rotawirusie zachorowała więc to chyba pic na wodę i na ciągarstwo.
A jak kochana się czujesz? Jak Maluszek? a Siostrzyczka pomaga czy zazdrosna troszkę?
Edytko przepraszam nie mogę wysłać do Ciebie e-maila bo mi poczta nie działa.
Kuruj się kochana i zdrowiej szybciutko:) aha i powodzenia na egzaminie:)
Elzo bardzo sie cieszę, że Ty i Maleństwo macie się dobrze:) NO teraz to takie ostatnie chwile na spokojne pogaduchy z koleżankami więc korzystaj kochana;)A swoją drogą jak masz za dużo przed sobą;) to ja chętnie połowę przyjmę hihihi bo mnie tak chojnie niestety nie obdarowano:(a wtedy i biustonosz łatwiej dostaniesz;)
Ja sama nie wiem dla kogo oni te staniki szyją, nie myślą o tym ze każda kobieta jest inaczej obdarowana tylko wszystko puszczają na jedno kopyto:/
Aniu kochana mam do Ciebie jeszcze pytanko: moja mała od kilku dni ma strasznie czerwone dłonie od wewnątrz, schodzi jej skórka i bardzo ją swędzi, myślisz ze to alergia??? mój M ma od urodzenia to samo. Ale jej to wyskoczyło po raz pierwszy. Wybieram się do dermatologa ale moze Ty znasz jakąś maść na takie przypadłości?
Dziewczynki a ja jakoś fatalnie się ostatnio czuje:( mdli mnie dzień i noc, jestem strasznie osłabiona i mam zawroty głowy. Dla pewności wykonam test ale wątpie aby to była ciąża a jeśli tak to będzie to wielka niespodzianka;) na sobote postaram się do ginka zapisać bo w tym nie mam jak jechać przez pół miasta z Ewcia w taką pogodę. Zrobię i zobaczymy jak nic to będę musiała wykonać badania.
Kochane całuje Was mocno i miłego dnia życzę:***
Elza ja Cię pocieszę, ja na pewno będę miec berety:) hahahahahahaha
Dziewczynki ja ostatnio jakaś niezywa. Spie bardzo dużo właściwie cały czas,no i wciaz mi słabo niedobrze i w ogóle, chyba jakiś wirus mnie dopadł, bo dzis straciłam głos, na szczescie moge jeszcze klikać:) tutaj nikt głosu mi nie zabierze, no chyba, ze net;)
Ja wciąż czekam na @
Niunia super że beta wyszła taka wysoka:) :* Jak się czujesz kochana??
Muska niespodzianki są fajne
Edytko Ty odpoczywaj pod kołderką i kocykiem:) wygrzewaj się.
Hope wow jestem pełna podziwu dla Ciebie. Dla Agi oczywiście też.
Tak się zastanawiam jakbym ja sobie dawała radę, jak ja nic nie wiem, ale na szczęście mamy tutaj taką encyklepedię. Dziewczyny - skarbnica sprawdzonej wiedzy:)
Jeśli mogę oczywiście wtrącić odnośnie kolek to Zuzia miała do 9 miesiąca kolkę, a bratowa podawała cos na bazie propolisu- domowej roboty. było bardzo skuteczne:)
Tuska moja córcia ma juz 13 miesiecy , cjest juz wieksza wiec czasami mam czas zeby do was pozaglądać, i popisac choć nie zawsze bo jak ja usiodę przy biurku to mała odrazu idzie mi sprzatac w szafkach chyba ze śpi, ona całe czas chodzi bierze szufelke i zmiotke i sprząta mamy niezly ubaw z niej, ostatnio nawet powiedziała ,,idziesz" w ogole ona duzo juz mowi ,przyjdzie do mnie i powie mama da am, i duzo pojedyńczych słow, oj długo bym mogła o niej pisać to moje słoneczko najlepsze na pochmurne dni , a wracając do szczepionek tak jak ktoras z was napisała to czasami naciaganie naszych kieszeni bo nie da sie uchronic dziecka przed wszystkim ,
Witam dziewczynki :)
Anielico dziękuję czuję się na razie w miarę dobrze.
Dziś byłam na wizycie. Wszystko w porządku. Widziałam mojego Okruszka, ale jeszcze taki dziwny, niekształtny był. Lekarz mówi że jeszcze wcześnie. Nie założył mi jeszcze karty, ale powiedział że ciąża rozwija się prawidłowo. Nie wiem nawet który to tydzień ciąży. Na necie wg. wyliczeń kalkulatora ciąży wychodzi że dziś zaczyna się 7 tydzień, ale ja wiem że do zapłodnienia doszło 7 stycznia więc byłby dopiero 5 tydzień. Pewnie dlatego Okruszek był taki nie wyraźny. Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Cieszę się ogromnie, że wszystko ok.
Dziewczyny uśmiałam się z tych beretów, bo ja choć też jestem przy kości to problemu ze stanikami nigdy nie miałam, bo nosiłam C, teraz to już D ale i tak jest dobrze. Ale powiem Wam, że rzeczywiście z tymi stanikami jest problem, dlaczego oni nie robią dla dużych biustów też. Przecież każda z nas jest inna i potrzebuje odpowiedniego dla siebie ale to chyba tylko tak u nas w Polsce bo moja znajoma mieszkająca w Dani mówi że tam to wybór jaki się tylko chce.
Muśka a te Twoje objawy to mi takie jakieś znajome są, a może...jakaś niespodzianka będzie, ale by było fajnie.
Anielico a Ty mi się Kochana nie rozchoruj za bardzo.
Ja odpukać od jakiś 2 lat w ogóle nie choruje. Jakieś tam małe przeziębionka były, ale metodami domowymi wyleczone a nie antybiotykami. Nie wiem czy to coś daje, ale od 2 lat pijam Actimel i może rzeczywiście mam lepszą odporność.
elza tak się uśmiałam z tych beretów że szok, ale nie dziwie się tobie bo na prawdę nie ma wyboru. Mi na samym początku ciąży piersi urosły o dwa numery z B do D. Po jakimś miesiącu karmienia zaczęły maleć po trochu, teraz znów mam takie jak przed ciążą, a trochę szkoda mogły się zatrzymać na tym C hehe
Tuśka co do tego spana z dzieckiem to pamiętam i jak napisałaś że zasypiałaś przy karmieniu w nocy to od razu przypomniało mi się że u mnie była identyczna sytuacja, lecz ja jak się przebudzałam to odkładałam Łukaszka, choć przez to zazwyczaj się budził i na nowo było karmienie, ale nie poddałam się i teraz Łukaszek śpi w własnym łóżeczku.
Ja też nie wykupiłam tych dodatkowych szczepionek, chyba przeraziła mnie kwestia finansowa, a co do tych kłuć to też nie wykupywałam podstawowych aby było w jednym ukuciu,tylko niepłatne z przychodni. Fakt pierwsze ukłucie to był dla mnie szok bo nigdy Łukaszek tak nie płakał. Gdy go usłyszałam od razu miałam łzy w oczach ale gdy go ubierałam i wkładałam do wózka to nawet się uśmiechała do mnie, dzieciaczki są zbyt małe aby to później pamiętać. On zawsze po szczepionkach z 2-3 dni więcej spał, po prostu przesypał je. A mam kumpele która właśnie wzięła tą szczepionkę skojarzeniową z jednym ukuciem i dzieciaczek nie mógł na tej nóżce leżeć, miał opuchlizna i bolący punkt. Stwierdziłyśmy ze to może dlatego że wszystkie od razu były podane w jeden punkt a jak u mojego były rozłożone na 3 miejsca to takiego efektu nie było. Ale wiadomo to jest nie powiedziane.
anka78 właśnie zastanawiałam się od czasu kim jesteś bo nie pisałaś do nas na forum a wiedziałam że urodziłaś tego samego dnia co Agakrak, nie mogłam sobie przypomnieć do jakiego nika cię przykleić. Pamiętałam tylko że to właśnie ty miałaś tą samą pościel co Łukaszek. Teraz już wiem hehe, miło że do nas napisałaś:)
witam o poranku. Zapraszam na kawę z cykorią ;P podróbę tej reklamowanej ^^,
ale się rozwinął temat szczepionek :) Wiesz co Asiu, chyba nie ma złotego środka, każde dziecko inaczej reaguje na szczepienie. Amelka na przykład w ogóle nie miała żadnego odczynu poszczepiennego. Kiedyś nie było szczepionek skojarzonych i jakoś to maluszki przeżywały, i też było dobrze ;-)) a co do tego spania, no to chyba po prostu potrzeba trochę uporu i może się udać :) i faktycznie jest jak mówisz - jak już się chce odłożyć to jest pobudka na cyca ;P
Niuniu cieszę się że u Ciebie wszystko ok, trzymaj się kochana.
Muśka daj znać co tam?? :D ciekawość mnie zżera.
A co do tych staników to zerknijcie na allegro dziewczynki, tam z tego co kojarzę były też duże rozmiary.
Kamiliana to możesz być dumna ze swojej córuni, już pierwsze słowka pojedyncze to całkiem nieźle :)
Byłam wczoraj u Bartusia o którym wspominałam wcześniej - kochany maluszek, nie chce mi się wierzyć że Amelusia też taka była. troszkę marudził, ale potem usnął mi na rękach :))
pozdrawiam wszystkie :*
Dzieńdoberek.
Dołączam z kawusią z mleczkiem ;)
temat szczepionek też jest bardzo dobry, bo przyznam nawet o tym nie myślałam jeszcze. A już jakaś wiedza doświadczonych mamusiek się przyda.
Co do beretów kochane to nie taka prosta sprawa. Ja przed ciążą nosiłam już rozmiar G teraz już mam H. Także anilico najwyżej możesz do mnie dołączyć. Ale będąc w sklepie tak się uśmiałam że szok.
Poprosiłam Panią o swój rozmiar (zazwyczaj to wzrok kierowany jest w wiadome miejsce, aby sprawdzić czy aby nie przesadzamy z rozmiarem). Pani podała mi stanik i sama się zdziwiłam, że miseczka jest większa od mojej głowy, ale nic idę mierzyć i ku zdziwieniu babka mało mi nie wlazła do przymierzalni bo chciała zobaczyć czy rzeczywiście taki rozmiar. No i się zdziwiłyśmy obydwie bo pasował jak ulał :).
Także kobitki jak macie zapędy biustu na berety to polecam firmę gorsenia na biustonosze (przystępna cena w miarę), a jeśli chodzi o laktację to tylko firma Anita ma do rozmiaru I miseczki, ale tutaj cena to koszmar od 159-190zł.
Ale trzeba odżałować i mieć aby się potem nie męczyć z mleczarniami hi hihi.
Niunia za dwa tygodnie będzie juz widać bijące serduszko. My wiemy że ciążę lekarze liczą od ostatniej OM a zapłodnienie dochodzi dwa tygodnie później. JA wg OM byłam w 9 tc i było już widać serduszko. Także na spokojnie. Ważne że gin mówi, że wszystko jest ok.
muśka czekamy na wieści ja teścik??? Czyżbyś Nam i sobie zrobiła mega niespodziankę?
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?