Hihi no widzisz, sama piszesz, że spodnie będą ci spadać. Więc źle nie będzie. Ja mam smycz taką długą od Franki, więc mogę pożyczyć w razie czego :)
No jak zacznę kopać na mojej działeczce, to pewnie też kilogramy pójdą same.
Co do biustu, to nie wiem od czego on rośnie, bo moja siostra to mówi że mogłabym jej połowę oddać :) ja teraz noszę 85C ale coś mnie już uwiera, więc trzeba się będzie w większe zaopatrzyć.
Muśka cieszę się że humor powrócił :)
To już zacznij naciągać te skarpetki z abs'ami co byś potem na za tymi twoimi dzieciaczkami nadążyła. No chyba że będą bliźniaki hihi :) kurcze mogłyby być, w końcu trójkę i pojedyncze na forum mamy, a gdzie bliźnięta. Muśka liczymy na ciebie :)) i twojego mężulka hihi
Dorotaa12-03-2010 16:04
Wróciłam moje drogie :) 9 tc szyjka macicy dobrze zamknięta, skierowanie na badania moczu i krwi. Ale nie było USG. Powiedział że ciąża faktycznie jest i wszystko jest dobrze :) Jestem szczęśliwa :))
asia_2412-03-2010 21:48
muśka ja mam nadzieje ze ta pozytywką z rowerku się nie zepsuje bo Łukaszkowi przynosi ona wielka frajdę. No my nie mamy takiego podwórka wiec musimy spory kawałek pójść aby dojść do takiego placyku lecz na nim nie ma żadnych huśtawek tylko taki basenik ale bez wody i wokół same ławeczki, stale zajęte, ale dzieciaczki tam się ładnie bawią. Kurcze to i tak Ewunia długo była z tom odstawką bo Łukaszek to ledwo nóżki tam mieści bo to dosyć krótkie jak na moje powinno być dalej wysunięte do przodu a nie tak z tyłu.
asia_2412-03-2010 21:55
Olu nic mi nie mów o sankach, bo to już nie czas na nie. Ja chce wiosny bo Łukaszek to na sankach z tymi ciuchami wszystkimi to jak kłoda leżał wiec nie uśmiecha mi się z nimi chodzić. Tak go nauczyłam że w wózku miał raczki zawsze schowane pod kocykiem ze jak mu ostatnio wyjęłam to wogóle nimi nie drgnął, a inne dzieciaczki to jak widzę całe opatulona ale rączki sztywno w górze wyjęte hehe Wiec już czas zdejmować te grube ciuszki aby poczuł się swobodniej i zaczął nimi machać hi hi
asia_2412-03-2010 22:13
No Aguś muska ma rację jak idzie ci to w 5 minut to super, Łukaszek na szczęście tez nie płacze przy ubieraniu, lecz w kombinezon to daje mu zabawkę aby się zająć bo tak to zaczyna się niecierpliwić. Nie pamiętam jak to szło mi wcześniej jak był taki malutki ale teraz to tez tak ok 5 minut zajmuje choć teraz to się wierci i już ubieram go na siedząco bo nie lubi już na leżąco.
Dorotaa13-03-2010 09:20
Hej dziewczyny. Byłam wczoraj u tego gina i zbadał mnie powiedział że wszystko jest ok ale dziś rano zobaczyłam na majtkach brązowe upławy. :( Czy to może być po tym badaniu?
zadowolonaaa13-03-2010 18:41
Witajcie szczesliwe zafasolkowane:)) Zrobiłam 2 dni temu test i byly dwie keseczki mimo ze ta druga znacznie slabsza. Dzisiaj powtorzylam i kreseczkja jest juz mocnioejsza ale nie az tak. Uznaje ze równiez jestem zafasolkowana:))) "HURAAA". Pozdrawiam
muśka14-03-2010 19:06
Witam Słoneczka w niedzielny wieczorek:)
Zadowolonaaaa GRATULUJE ZAFASOLKOWANIA:))) i witam na forum:))) dbaj o siebie i fasolinkę:)
Dorotka super, że wszystko ok:) a widzisz, nie potrzebnie się zamartwiałaś:)
Teraz tylko spokój, spokój i jeszcze raz spokój:) dbajcie o siebie:)
Oluś no jak wykopki czekają w gorącym słońcu to zrzucić będzie można;) mnie tez to czeka na ogródku jak wiosenka przyjdzie:)
Kochana jak Ty masz 85C to ja poproszę troszkę dla siebie:D ja to się śmieję, że jak Bóg obdarowywał pięknym biustem to stałam w kolejce po duze stopy hihihi;)
Asiu nie wiem jak masz ustawione siodełko, ale Ewa ma na maksa do tyłu i normalnie nóżki trzymała na podstawce ale to latem było, teraz nie wiem czy dała by radę bo sporo urosła. Też sie dziwiłam, że ta podstawka jest tak blisko siodełka ale w sumie nie jest tak zle.
Wczoraj mój kochany mężulek zabrał nas na wycieczkę do Łazienek Królewskich, niby było 5 stopni na plusie a tak przemarzliśmy że Ewa w pewnej chwili staneła na drodze i stanowczo powiedział, wracamy do domu!!!!:)
Co za pogoda:/ dzis od rana śnieg, śnieg i śnieg, niedługo znowu nas zasypie:/
Kochane miłego wieczorka życzę i udanego tygodnia:***
muśka14-03-2010 19:09
Aha Zadowolonaaa, zawsze takim super pomysłem jest podarowanie małych zapakowanych, dziecięcych buciczków:)od razu każdy kapnie się o co chodzi:)
Dorotka, plamienie w ciąży często się zdarza, jak nic innego Ci nie dolega to niema co się martwić.
anielicao214-03-2010 22:01
Witam wieczorkiem, a właściwie nocką. Musiu te leki to metformaks 850 - najsilniejsze jakie moga byc. W zeszłym roku brałam 500 i raz dziennie, a teraz taki dopalacz. Jestem w stanie się poświęcić dla dobra sprawy.
Ja weekend na uczelni wiec jakbym go nie poczuła, a wczoraj jeszcze małe imieninki u babci- Krysi.
Wy tak pisałyście o tych pasach, kurcze chyba i ja sobie kupię :( jakoś tak czuję ze przestaje sie sobie podobac, wszystko mniie w sobie zaczyna draznic, wrrrrrrr.
Olu zdjecia niedlugo moze jakien nowe sie pojawia na nk, ale moze jak wiosna przyjdzie;).
Musia a jak chcesz miec piersi to ja Ci mogę oddac swoich część, a jak Ty mi mowisz ze ty za gruba to cie utłukę, spiore, laska jak nie wiem co i chyba z kości na ości chcesz spaść. A tak na marginesie to milczałaś bo męzulkowi koszulkę zrzucałas;)??
Nowo zawasolkowanym gratuluję:) i witam Zaaaaadowolona:) bardzo milusio.
Dobrej nocki kochane:*
marietaaa8214-03-2010 23:21
Dobry Wieczór.Mój laptop lubi płatac figle ostatnio.W piątek długo czytałam Wasze pościki,pózniej długo odpisywałam,ponieważ bardzo chciałam napisac choc słówko do wielu z Was.Niestety po zapisaniu sporej treści,to mój laptop oszałam i pojawiło sie czyste okienko-a byłam zalogowana!!!wszystko przepadło.Alez byłam zła.Mąż zabierał mnie akurat do Poznania na malutkie zakupy i nie mogłam dłużej zostac w necie.Napisze teraz tylko tyle,że serdecznie gratuluje nowym fasoleczkom-CIESZYMY SIE RAZEM Z WAMI KOCHANE,dbajcie o te skarby w brzuszkach.Mój kochany Wiktorek ma silne zapalenie płuc,od 8 marca walczymy z chorobą,jestesmy na antybiotyku i innych okropnych lekach.Jak nie pomogą,to czejają nas wziewy tubą do płuc i zdjęcie klatki.Jest juz na szczęście poprawa,chodz nadal brzydko kaszle i katar nie pozwala mu oddychac,ale zaraz się z tym uporamy:-).Mój chłopczyk mimo to jest bardzo pogodny:-)Wiecie co.....ten mój synek to prawdziwy dar od Boga.Jestem taka szczęśliwa,że go mam.Czasem,a nawet często to tak go całuje i mocno tule że aż płacze ze szczęścia i wzruszenia-dziwne co?Przyłączam się do odchudzania.Cwicze w sumie już od miesiąca i nawet są drobne rezultaty:-)Wkleiłam nową fotke synka na NK,chętnych zapraszam do obejrzenia :)Chce podzielic się ze światem moim szczęściem o imieniu Wiktorek...Marietta Kurczewska(Antkowiak) Śmiłowo/Piaskowo 27 lat.GORĄCE BUZIAKI DLA WSZYSTKICH.Zmykam spac.M własnie wyjechał w trase,więc ogromne wyrko dla mnie.Mały wstaje o 6 na rano więc zbyt wiele snu mi nie zostało hihi :)DOBREJ NOCY ŻYCZE PAPA
elza7915-03-2010 09:24
Dzieńdoberek.
Witam nowe forumowiczki i od razu gratuluję zafasolkowania :). Teraz dbajcie o siebie kochane i cieszcie się upragnionym stanem.
marietka śliczny ten Twój przystojniak. Życzę, abyście szybko pokonali chorobę i cieszyli się urokami życia dnia codziennego.
Dziewczynki a co wy wszystkie tu o odchudzaniu??? Kurde z kości na ości chyba :)
Ja wczoraj z M. byłam na roczku jego chrześnicy i kurczę za dużo nie mogę siedzieć, bo zaraz zaczynam od nowa puchnąć wrrrr. Wróciliśmy i leżałam. Bo dziś znowu mam KTG i boje się aby znowu lekarz nie pomyślał aby mnie położyć do szpitala. A tak to czuję się dobrze. Lecz ta pogoda za oknem nie nastraja dobrym humorem. Zima płata Nam figle.
Dorotaa15-03-2010 09:55
Hej dziewczynki ;) Plamienie mi minęło miałam tylko jeden dzień. Tylko teraz złapało mnie przeziębienie :( Dziś mała zachcianka na śniadanie (fasolka bo bretońsku) hi hi i do tego męczą mnie te mdłości ;( ale tak to jest dobrze. Zima za oknem ... nie daje o sobie zapomnieć ;/ Ale słonko świeci. Miłego dnia :*
natka10015-03-2010 11:22
witajcie dziewczynki! mnie juz od trzech dni nie boli brzuch.Wogóle nie mam żadnych objaw ciazy, jedyne co to piersi mnie cholernie bola i ciągle pije a po za tym żadnych mdłości i zachcianek.Nie wiem czy to normalne.Doroota nie martw sie plamieniem bęzie wszystko dobrze, a tóry to tydzień ciązy u ciebie? bo u mnie 5 tydz. i 3 dzień.
Zadowlona ja jeszcze o swojej ciąży nikomu nie powiedziłam dopiero jak mi zrobia USG i będe miała pewnosc ,że ciąża się rozwija to dopiero powiem.Najlepsze jest chyba kupienie małych bucikow i zawiązanie je w czerwoną kokartke albo pokazanie zdjęcia usg. Pozdrawiam
Niunia a co u ciebie?????????????
Niunia sg.
niunia2515-03-2010 13:01
Witam Kochane :)
Długo się nie odzywałam, ale jakoś tak nie miałam nastroju i weny. U mnie chyba ok, mdłości mnie męczą nadal strasznie. W sobotę miałam pierwsze spotkanie z sedesem blee :(. Piersi bolą mocno. W czwartek mam wizytę i już nie mogę się doczekać, bo ona będzie dla mnie bardzo ważna, więc trzymajcie za mnie dziewczynki kciuki :)
Elzo cieszę się, że już wyszłaś ze szpitala i że czujecie się z Maksiem dobrze. Nie przemęczaj się za dużo i dużo teraz odpoczywaj :)
Witam też nowe dziewczyny na forum i gratuluję zafasolkowania :)
niunia2515-03-2010 13:03
Natko to dobrze, że brzuch już nie boli. Teraz pozostaje się cieszyć tym upragnionym stanem. Zobaczysz na usg wszystko wyjdzie w porządku i będziesz mogła się wszystkim chwalić, że jesteś w ciąży :))
niunia2515-03-2010 13:05
Anielico niestety ja też się tak czułam po tym Metformaxie, senna, wiecznie zmęczona i taka wypompowana, bo lek dla cukrzyków który obniża cukier i dlatego tak się dzieje. Ciesz się, że nie masz najwyższej dawki Metformax 1000 bo to dopiero ma kopa, więc życzę Ci dużo wytrwałości i cierpliwości przy tym leku, no i szybciutkiego zafasolkowania :D
niunia2515-03-2010 13:07
Oleńko a Tobie wiesz Kochana jak bardzo dziękuję, że zawsze jesteś ze mną i wspierasz mnie tymi swoimi ciepłymi sms-kami i zdjęciami Franulki, które uwielbiam :)))))))))
marietaaa8215-03-2010 16:25
Witam wszystkich.Elzo tez tak okropnie puchłam jak Ty teraz.JA w 25 tygodniu już wylądowałam w szpitali,bali sie o zatrucie-ale było ok.Na same święta tez chcieli mnie posłac na oddział ,ale obiecałam że bede leżec i odpoczywac :) nie stety nie wyszlo mi to leżenie i tydzień pózniej urodzilam synka.Oszczędzaj sie kochana-naprawde.Odpoczywaj ile sie da....zobaczysz pózniej-całymi dniami na wysokich obrotach.Och jak tęsknie za takim leniuchowaniem. Chciałam sie podzielic z Wami rewelacyjna wiadomością....OTÓŻ MÓJ SYNEK PO RAZ PIERWSZY DZISIAJ ZROBIŁ SIUSIU NA NOCNICZEK !!!!!!!!!!! :-) ochrzcił swój grający kibelek hihi.Cieszyłam się jak głupia,gdy nagle zaczął grac :):):) Szorowałam akurat po kolanach wykładzine z plam od czekolady,chrupek itp itd,myślę sobie a co tam-posadze go ale i tak nic pewnie nie zrobi jak zwykle-a tu juz po chwilce nasiusiał.
zadowolonaaa15-03-2010 19:14
Dziewczyny pomozcie mi!! Prosze! Jezeli okres mialam 11 lutego to w którym tygodniu jestem? I kiedy isc najlepiej do lekarza?
Hura! Chyba się udało!
Hihi no widzisz, sama piszesz, że spodnie będą ci spadać. Więc źle nie będzie. Ja mam smycz taką długą od Franki, więc mogę pożyczyć w razie czego :)
No jak zacznę kopać na mojej działeczce, to pewnie też kilogramy pójdą same.
Co do biustu, to nie wiem od czego on rośnie, bo moja siostra to mówi że mogłabym jej połowę oddać :) ja teraz noszę 85C ale coś mnie już uwiera, więc trzeba się będzie w większe zaopatrzyć.
Muśka cieszę się że humor powrócił :)
To już zacznij naciągać te skarpetki z abs'ami co byś potem na za tymi twoimi dzieciaczkami nadążyła. No chyba że będą bliźniaki hihi :) kurcze mogłyby być, w końcu trójkę i pojedyncze na forum mamy, a gdzie bliźnięta. Muśka liczymy na ciebie :)) i twojego mężulka hihi
Wróciłam moje drogie :) 9 tc szyjka macicy dobrze zamknięta, skierowanie na badania moczu i krwi. Ale nie było USG. Powiedział że ciąża faktycznie jest i wszystko jest dobrze :) Jestem szczęśliwa :))
muśka ja mam nadzieje ze ta pozytywką z rowerku się nie zepsuje bo Łukaszkowi przynosi ona wielka frajdę. No my nie mamy takiego podwórka wiec musimy spory kawałek pójść aby dojść do takiego placyku lecz na nim nie ma żadnych huśtawek tylko taki basenik ale bez wody i wokół same ławeczki, stale zajęte, ale dzieciaczki tam się ładnie bawią. Kurcze to i tak Ewunia długo była z tom odstawką bo Łukaszek to ledwo nóżki tam mieści bo to dosyć krótkie jak na moje powinno być dalej wysunięte do przodu a nie tak z tyłu.
Olu nic mi nie mów o sankach, bo to już nie czas na nie. Ja chce wiosny bo Łukaszek to na sankach z tymi ciuchami wszystkimi to jak kłoda leżał wiec nie uśmiecha mi się z nimi chodzić. Tak go nauczyłam że w wózku miał raczki zawsze schowane pod kocykiem ze jak mu ostatnio wyjęłam to wogóle nimi nie drgnął, a inne dzieciaczki to jak widzę całe opatulona ale rączki sztywno w górze wyjęte hehe Wiec już czas zdejmować te grube ciuszki aby poczuł się swobodniej i zaczął nimi machać hi hi
No Aguś muska ma rację jak idzie ci to w 5 minut to super, Łukaszek na szczęście tez nie płacze przy ubieraniu, lecz w kombinezon to daje mu zabawkę aby się zająć bo tak to zaczyna się niecierpliwić. Nie pamiętam jak to szło mi wcześniej jak był taki malutki ale teraz to tez tak ok 5 minut zajmuje choć teraz to się wierci i już ubieram go na siedząco bo nie lubi już na leżąco.
Hej dziewczyny. Byłam wczoraj u tego gina i zbadał mnie powiedział że wszystko jest ok ale dziś rano zobaczyłam na majtkach brązowe upławy. :( Czy to może być po tym badaniu?
Witajcie szczesliwe zafasolkowane:)) Zrobiłam 2 dni temu test i byly dwie keseczki mimo ze ta druga znacznie slabsza. Dzisiaj powtorzylam i kreseczkja jest juz mocnioejsza ale nie az tak. Uznaje ze równiez jestem zafasolkowana:))) "HURAAA". Pozdrawiam
Witam Słoneczka w niedzielny wieczorek:)
Zadowolonaaaa GRATULUJE ZAFASOLKOWANIA:))) i witam na forum:))) dbaj o siebie i fasolinkę:)
Dorotka super, że wszystko ok:) a widzisz, nie potrzebnie się zamartwiałaś:)
Teraz tylko spokój, spokój i jeszcze raz spokój:) dbajcie o siebie:)
Oluś no jak wykopki czekają w gorącym słońcu to zrzucić będzie można;) mnie tez to czeka na ogródku jak wiosenka przyjdzie:)
Kochana jak Ty masz 85C to ja poproszę troszkę dla siebie:D ja to się śmieję, że jak Bóg obdarowywał pięknym biustem to stałam w kolejce po duze stopy hihihi;)
Asiu nie wiem jak masz ustawione siodełko, ale Ewa ma na maksa do tyłu i normalnie nóżki trzymała na podstawce ale to latem było, teraz nie wiem czy dała by radę bo sporo urosła. Też sie dziwiłam, że ta podstawka jest tak blisko siodełka ale w sumie nie jest tak zle.
Wczoraj mój kochany mężulek zabrał nas na wycieczkę do Łazienek Królewskich, niby było 5 stopni na plusie a tak przemarzliśmy że Ewa w pewnej chwili staneła na drodze i stanowczo powiedział, wracamy do domu!!!!:)
Co za pogoda:/ dzis od rana śnieg, śnieg i śnieg, niedługo znowu nas zasypie:/
Kochane miłego wieczorka życzę i udanego tygodnia:***
Aha Zadowolonaaa, zawsze takim super pomysłem jest podarowanie małych zapakowanych, dziecięcych buciczków:)od razu każdy kapnie się o co chodzi:)
Dorotka, plamienie w ciąży często się zdarza, jak nic innego Ci nie dolega to niema co się martwić.
Witam wieczorkiem, a właściwie nocką. Musiu te leki to metformaks 850 - najsilniejsze jakie moga byc. W zeszłym roku brałam 500 i raz dziennie, a teraz taki dopalacz. Jestem w stanie się poświęcić dla dobra sprawy.
Ja weekend na uczelni wiec jakbym go nie poczuła, a wczoraj jeszcze małe imieninki u babci- Krysi.
Wy tak pisałyście o tych pasach, kurcze chyba i ja sobie kupię :( jakoś tak czuję ze przestaje sie sobie podobac, wszystko mniie w sobie zaczyna draznic, wrrrrrrr.
Olu zdjecia niedlugo moze jakien nowe sie pojawia na nk, ale moze jak wiosna przyjdzie;).
Musia a jak chcesz miec piersi to ja Ci mogę oddac swoich część, a jak Ty mi mowisz ze ty za gruba to cie utłukę, spiore, laska jak nie wiem co i chyba z kości na ości chcesz spaść. A tak na marginesie to milczałaś bo męzulkowi koszulkę zrzucałas;)??
Nowo zawasolkowanym gratuluję:) i witam Zaaaaadowolona:) bardzo milusio.
Dobrej nocki kochane:*
Dobry Wieczór.Mój laptop lubi płatac figle ostatnio.W piątek długo czytałam Wasze pościki,pózniej długo odpisywałam,ponieważ bardzo chciałam napisac choc słówko do wielu z Was.Niestety po zapisaniu sporej treści,to mój laptop oszałam i pojawiło sie czyste okienko-a byłam zalogowana!!!wszystko przepadło.Alez byłam zła.Mąż zabierał mnie akurat do Poznania na malutkie zakupy i nie mogłam dłużej zostac w necie.Napisze teraz tylko tyle,że serdecznie gratuluje nowym fasoleczkom-CIESZYMY SIE RAZEM Z WAMI KOCHANE,dbajcie o te skarby w brzuszkach.Mój kochany Wiktorek ma silne zapalenie płuc,od 8 marca walczymy z chorobą,jestesmy na antybiotyku i innych okropnych lekach.Jak nie pomogą,to czejają nas wziewy tubą do płuc i zdjęcie klatki.Jest juz na szczęście poprawa,chodz nadal brzydko kaszle i katar nie pozwala mu oddychac,ale zaraz się z tym uporamy:-).Mój chłopczyk mimo to jest bardzo pogodny:-)Wiecie co.....ten mój synek to prawdziwy dar od Boga.Jestem taka szczęśliwa,że go mam.Czasem,a nawet często to tak go całuje i mocno tule że aż płacze ze szczęścia i wzruszenia-dziwne co?Przyłączam się do odchudzania.Cwicze w sumie już od miesiąca i nawet są drobne rezultaty:-)Wkleiłam nową fotke synka na NK,chętnych zapraszam do obejrzenia :)Chce podzielic się ze światem moim szczęściem o imieniu Wiktorek...Marietta Kurczewska(Antkowiak) Śmiłowo/Piaskowo 27 lat.GORĄCE BUZIAKI DLA WSZYSTKICH.Zmykam spac.M własnie wyjechał w trase,więc ogromne wyrko dla mnie.Mały wstaje o 6 na rano więc zbyt wiele snu mi nie zostało hihi :)DOBREJ NOCY ŻYCZE PAPA
Dzieńdoberek.
Witam nowe forumowiczki i od razu gratuluję zafasolkowania :). Teraz dbajcie o siebie kochane i cieszcie się upragnionym stanem.
marietka śliczny ten Twój przystojniak. Życzę, abyście szybko pokonali chorobę i cieszyli się urokami życia dnia codziennego.
Dziewczynki a co wy wszystkie tu o odchudzaniu??? Kurde z kości na ości chyba :)
Ja wczoraj z M. byłam na roczku jego chrześnicy i kurczę za dużo nie mogę siedzieć, bo zaraz zaczynam od nowa puchnąć wrrrr. Wróciliśmy i leżałam. Bo dziś znowu mam KTG i boje się aby znowu lekarz nie pomyślał aby mnie położyć do szpitala. A tak to czuję się dobrze. Lecz ta pogoda za oknem nie nastraja dobrym humorem. Zima płata Nam figle.
Hej dziewczynki ;) Plamienie mi minęło miałam tylko jeden dzień. Tylko teraz złapało mnie przeziębienie :( Dziś mała zachcianka na śniadanie (fasolka bo bretońsku) hi hi i do tego męczą mnie te mdłości ;( ale tak to jest dobrze. Zima za oknem ... nie daje o sobie zapomnieć ;/ Ale słonko świeci. Miłego dnia :*
witajcie dziewczynki! mnie juz od trzech dni nie boli brzuch.Wogóle nie mam żadnych objaw ciazy, jedyne co to piersi mnie cholernie bola i ciągle pije a po za tym żadnych mdłości i zachcianek.Nie wiem czy to normalne.Doroota nie martw sie plamieniem bęzie wszystko dobrze, a tóry to tydzień ciązy u ciebie? bo u mnie 5 tydz. i 3 dzień.
Zadowlona ja jeszcze o swojej ciąży nikomu nie powiedziłam dopiero jak mi zrobia USG i będe miała pewnosc ,że ciąża się rozwija to dopiero powiem.Najlepsze jest chyba kupienie małych bucikow i zawiązanie je w czerwoną kokartke albo pokazanie zdjęcia usg. Pozdrawiam
Niunia a co u ciebie?????????????
Niunia sg.
Witam Kochane :)
Długo się nie odzywałam, ale jakoś tak nie miałam nastroju i weny. U mnie chyba ok, mdłości mnie męczą nadal strasznie. W sobotę miałam pierwsze spotkanie z sedesem blee :(. Piersi bolą mocno. W czwartek mam wizytę i już nie mogę się doczekać, bo ona będzie dla mnie bardzo ważna, więc trzymajcie za mnie dziewczynki kciuki :)
Elzo cieszę się, że już wyszłaś ze szpitala i że czujecie się z Maksiem dobrze. Nie przemęczaj się za dużo i dużo teraz odpoczywaj :)
Witam też nowe dziewczyny na forum i gratuluję zafasolkowania :)
Natko to dobrze, że brzuch już nie boli. Teraz pozostaje się cieszyć tym upragnionym stanem. Zobaczysz na usg wszystko wyjdzie w porządku i będziesz mogła się wszystkim chwalić, że jesteś w ciąży :))
Anielico niestety ja też się tak czułam po tym Metformaxie, senna, wiecznie zmęczona i taka wypompowana, bo lek dla cukrzyków który obniża cukier i dlatego tak się dzieje. Ciesz się, że nie masz najwyższej dawki Metformax 1000 bo to dopiero ma kopa, więc życzę Ci dużo wytrwałości i cierpliwości przy tym leku, no i szybciutkiego zafasolkowania :D
Oleńko a Tobie wiesz Kochana jak bardzo dziękuję, że zawsze jesteś ze mną i wspierasz mnie tymi swoimi ciepłymi sms-kami i zdjęciami Franulki, które uwielbiam :)))))))))
Witam wszystkich.Elzo tez tak okropnie puchłam jak Ty teraz.JA w 25 tygodniu już wylądowałam w szpitali,bali sie o zatrucie-ale było ok.Na same święta tez chcieli mnie posłac na oddział ,ale obiecałam że bede leżec i odpoczywac :) nie stety nie wyszlo mi to leżenie i tydzień pózniej urodzilam synka.Oszczędzaj sie kochana-naprawde.Odpoczywaj ile sie da....zobaczysz pózniej-całymi dniami na wysokich obrotach.Och jak tęsknie za takim leniuchowaniem. Chciałam sie podzielic z Wami rewelacyjna wiadomością....OTÓŻ MÓJ SYNEK PO RAZ PIERWSZY DZISIAJ ZROBIŁ SIUSIU NA NOCNICZEK !!!!!!!!!!! :-) ochrzcił swój grający kibelek hihi.Cieszyłam się jak głupia,gdy nagle zaczął grac :):):) Szorowałam akurat po kolanach wykładzine z plam od czekolady,chrupek itp itd,myślę sobie a co tam-posadze go ale i tak nic pewnie nie zrobi jak zwykle-a tu juz po chwilce nasiusiał.
Dziewczyny pomozcie mi!! Prosze! Jezeli okres mialam 11 lutego to w którym tygodniu jestem? I kiedy isc najlepiej do lekarza?
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?