Witam poniedziałkowo.
Elza kurcze, jak Ty tak przy tym żelazku to może byś i moje pranie uprasowała:) Żartuje oczywiście;) po wizycie daj znać co lekarz mówił.
Ola no praca pełną parą:)
A ja weekend spedziłam z moim M w niedziele był spacerek na stare miasto:)
Nie wiem jak Wy ale ja już poczułam wiosnę, choć dziś jakoś tak zimno jest
Niunia a Ty słoneczko jak się czujesz??Lepiej troszkę??
Ciekawe co tam nowego u naszych mamusiek
elza7922-03-2010 19:49
Dziewczynki ja już po wizycie.
Mały waży 3100 gr i jest gotowy do wyjścia. Mój organizm też wielkimi krokami się przygotował bo gin powiedział, że szyjka skrócona na maxa i palec już może wejść :). Więc mogę do terminu nie doczekać. A zaczął się śmiać nawet, że on ma dyżur w czwartek więc jakby co to czeka :). Ale wszystko jest w kierunku naturalnego porodu.
Dobrze, że się dziś zmobilizowałam do tego prasowania :). A jutro spakuję torbę do szpitala i będę dzielnie czekać na przyjście Maksia na świat. Aczkolwiek mógłby poczekać do kwietnia, choćby pierwszego.
anielicao222-03-2010 21:59
To dobrze że mały prawidłowo się ułożył. Jutro sie koniecznie spakuj i potem tylko leniuszkowanie zostaje
Ola8023-03-2010 09:39
Elza no to nie pozostaje nic innego jak czekać na sygnały od Maksia, kiedy zechce wyjść na świat. Ty lepiej pakuj tą torbę, bo jak Maks się zorientuje, że taka piękna wiosna jest to raz dwa będzie chciał wyjść i na święta już wrócisz do domku :)
Całuski i udanego dnia dla wszystkich
muśka23-03-2010 11:15
Witam kochane:)
Oleńko dziekuje za zdjęcia:) nie mogę na e-maila odpisać bo mi nie działa. Macie piękną, duża działeczkę:) i również życzę cudownej pogody do sadzenia w następny weekend:)
Kochane proszę Was bardzo, trzymajcie dziś od godz 13 mocno kciuki do 9 kwietnia, zaczyna się rekrutacja do przedszkoli. czekam niecierpliwe na stronie biura edukacji na godzine 13 bo wtedy puszczą wnioski do wypełnienia.
Miłego dnia życze:)
anielicao223-03-2010 11:30
Cziewczyny a jakie wy te cwiczenia macie na ten brzuszek?? Bo skoro nie ma fasolki to postanowiłam cwiczyc
Dorotaa23-03-2010 11:34
Cześć dziewczyny. Wczoraj byłam na badaniach i dziś odebrałam wyniki. Martwię się bo nic mi nikt nie powiedział na temat tych wyników. Robiłam toxoplazma gondii igG i mam wynik 4,1 a dodatni jest od 3,0 a IgM mam 0,090 ujemny jest <o,50 dodatni o,60. czyli co mam przez to rozumieć? Jestem teraz chora czy przebyłam tą chorobę już i wszystko jest ok? Boję się... bo się nie znam ;/
natka10023-03-2010 13:45
Cześć dziewczyny!
doroota ja tez mam dylemat dziś odebrałam wyniki ,ma zle wyniki moczu jakieś bakterie. Od 3 dni boli mnie strasznie jajnik, na dodatek wymiotuje ciągle.Zapisałam się dzisiaj prywatnie do ginekologa na 17 , dzisiaj się okaże czy moje dziecko żyje :(.
Dorotaa a byłas ze swoimi wynikami u ginekologa ? spytaj go czy jest wszystko w porządku.
anielicao223-03-2010 14:20
Natko nie mysl tak pesymistycznie<przytul> to ze zwracasz - to objaw czesto towarzyszacy ciazy, tak samo jak bol w dole bo wszystko sie tam powieksza
Dorotaa23-03-2010 14:28
Dziewczyny czytałam w necie i chyba jest wszystko w porządku :)wynika z tego że toxoplazmozę już przeszłam i teraz produkują mi się przeciwciała i płód i ja jesteśmy bezpieczni bo nie będę chorować drugi raz ;) w piątek idę do gina :D
natka10023-03-2010 18:35
Dziewczyny ja już po wizycie , widziałam zarodek i bijące serce.Lekarz powidział,że wszystko rozwija się prawidłowo tak jak powinno być.Tylko mam dużą nadżerkę.ale mi ulżyło :)
raratka23-03-2010 19:03
Witam Dziewczynki :)))
Co się dzieje z tym forum już kilka razy wchodziłam i wyskakiwał mi jakiś błąd brrrrrrrrr Zawsze jak mam czas to coś musi być nie tak :((
Olu co do tych ćwiczeń to moja koleżanka przeszła je już 2 razy i po każdej serii robiła sobie kilka tygodni przerwy, ja nie wiem ile jeszcze wytrzymam bo im dłużej ćwiczę to mnie później brzuch boli więc czasami sobie odpuszczam po 2 seriach.
Anielico te ćwiczenia to 6 Weidera- w google jak wpiszesz to wyskoczy wiele rysunków z opisem jak trzeba je wykonywać.
Muśka trzymam kciukasy aby to przedszkole szybko wyszło :)))
Buziaczki :****
Ola8023-03-2010 20:04
Raratko ja zaczęłam od wczoraj od nowa to ćwiczyć, bo dwa dni padałam na twarz i jak leżałam w łóżku to mi się przypominało i już nie miałam sił zwlec sie i ćwiczyć. Więc od wczoraj od nowa zaczęłam, ale powiem wam, że jedna seria to pikuś, jak się do trzech dochodzi to już jest wycisk. I co najdziwniejsze mój P też ze mną ćwiczy. A rano robię takie różniste brzuszki, 8 ćwiczeń po 15 brzuszków każde. Ale to nic w porównaniu z tym co się przechodzi w tej 6 Weidera. No ale żeby być piękną trzeba się postarać. Ja już jakieś tam lekkie efekty widzę, co najważniejsze zaczęłam sie czuć lżej. Ale na posiłki też patrzę, jem częściej ale mniejsze porcje i baaaaaaaardzo długo przeżuwam.
Całuski
Ola8023-03-2010 20:07
Ah no i zamierzam rolki sobie kupić, P powiedział że poszukamy razem i będziemy mieć świetną zabawę jak zaczniemy sobie razem jeździć. Zadziwia mnie czasami ten mój chłop :)
Dobrej nocki i kolorowych snów, ja jeszcze nad wycenami mebli siedzę
Ola8023-03-2010 20:16
Anielico proponuję obejrzeć filmik
http://www.youtube.com/watch?v=nRjEKVKACWM
tutaj zobaczysz jak to powinno wyglądać, a tutaj schemat ćwiczeń, tzn. kiedy ile ćwiczeń
http://leparkour.ovh.org/porady/trening/6weidera/trening.jpg
Mi po filmiku było łatwiej zrozumieć o co w ćwiczeniach dokładnie chodzi.
róża2523-03-2010 23:43
Cześć dziewczynki!znowu mnie chwilkę nie było, ale jakoś nie miałam weny, a poza tym przez ostatnie 2 tygodnie nie miałam swojego kompa i nawet nie miałam dłuższej chwili żeby napisać.
Przez te długie przerwy w pisaniu nie wiem od czego zacząć...
Agusiu ja imieniny obchodzę w sierpniu,ale dziękuję Ci bardzo za pamięć, a życzenia będą na zaś :)
Powiedz a jak tam Twoje szkrabki? i jak wygląda sprawa z nianią?poszukujecie czy dzieciaczki będą pracować z Wami? :) a i jak po kontroli PIP-y w Waszej firmie?
Musiu jeśli chodzi o Zuzę to robi dwa,trzy kroczki do przodu i się rozjeżdża, na tym kończy się jej raczkowanie. Może się jeszcze rozpędzi :)ale ciśnienie ze mnie zeszło, bo moi rodzice przestali do mnie wydzwaniać z ciągłym pytaniem czy Zuzia już raczkuje.
JA również trzymam mocno kciuki za zapisy. a co z tą cytologią?miałaś jakieś wieści?albo dzwoniłaś tam?
róża2523-03-2010 23:51
Asiu jeśli chodzi o Zuzi pierwszy raz na nocniczku, to nie udało jej się nic zrobić.ale teraz robi siku, zdarzyła się raz nawet kupka(fuuu co to był za smród);)
ja robię podobnie jak Ty, sadzam Małą zaraz po spaniu i zajmuję ją zabawkami.
róża2524-03-2010 00:09
Elzo i Edytko trzymam mocno za Was kciuki, nawet się nie obejrzycie a Wasze maleństwa będą z Wami :))
Niuniu cieszę się że u Ciebie wszystko dobrze,uważaj na siebie i ciesz się życiem. Jestem myślami z Tobą :***
Hope Waszą ustabilizowaną laktacyjną sytuacją też się bardzo cieszę. Dzielna babeczka z Ciebie, przetrwałaś ten trudny czas,teraz może być tylko lepiej :)a Maciuś jak się ma? napewno dobrze...
róża2524-03-2010 00:31
Olu a Ty ostatnio mi się śniłaś.To chyba po tym pobycie u Agusi w Krakowie. Śniło mi się że przyjechałaś do mnie, a ja byłam bardzo zaskoczona bo nic o tym nie wiedziałam. Zapytałam się więc Ciebie jak do mnie trafiłaś, na co Ty odpowiedziałaś mi: "no jak to jak, wpisałam Cię do mojego GPS-a i przyjechałam."ja musiałam mieć mocno zdziwioną minę, a Ty powiedziałaś: "no nie wiedziałaś że można wpisać czyjeś nazwisko do GPS i tak kogoś znaleźć", na co ja odpowiedziałam: że nie miałam pojęcia. W taki oto sposób poznałyśmy się osobiście,byłam zachwycona tym spotkaniem. :))
Oleńko zrobiłaś mi smaka tymi naleśnikami ze szpinakiem,powiedz jak je robisz??może masz jeszcze jakieś fajne przepisiki obiadowe??
Ja niestety nie mogę nacieszyć oka tymi 77 choinkami i 1 gruszą ale domyślam się że jest pięknie i że ta Wasza działka musi być spora.
Anielico kochana, bardzo dobre wieść nam przyniosłaś od tego swojego gina. Trzeba brać się do roboty i robić teściki tylko z II kreseczkami. Ależ będzie feta na naszym forum. Już to widzę. Trzymam bardzo bardzo mocno kciuki za Was:***
Chorowaliśmy wszyscy po kolei, z M. bywa różnie i kółeczko się zamyka.
Zmykam do łóżeczka,bo jutro rano jak zwykle pobudka skoro świt.
Spijcie dobrze dziewczynki.
elza7924-03-2010 08:13
Dzień dobry w ten piękny słoneczny poranek.
Róża, ale się uśmiałam z tego Twojego snu z Olą w roli głównej. :)
Róża ten finish chyba jest najgorszy. Bo nikt nie wie kiedy to się zacznie i jak to będzie. Ale wierzę, że dzielnie sobie poradzimy.
A ja dziewczynki znowu spuchłam, a nic nie robiłam poza poniedziałkowym prasowaniem. A poza tym ile można leżeć wrrrr. Dziś i tak muszę poprasować koszule i w końcu spakować torbę. Obiecuję, że dziś ten etap zakończę pozytywnie :).
Muśka daj znać jak tam te podania czy udało się przechwycić w czasie.
Natka100 i Dorotaa nie nakręcajcie się na zapas i same nie próbujcie za dużo interpretować wyników badań. Bo to tylko przyniesie wam kłębek nerwów. Sama tak robiłam do czasu jak dziewczynki wzięły mnie w obroty i zabroniły czytać i się nakręcać na zapas. Bo po każdej wizycie u gina okazywało się że wszystko jest ok a nerwy były niepotrzebne a i okruszek wtedy się denerwuje.
Hura! Chyba się udało!
Witam poniedziałkowo.
Elza kurcze, jak Ty tak przy tym żelazku to może byś i moje pranie uprasowała:) Żartuje oczywiście;) po wizycie daj znać co lekarz mówił.
Ola no praca pełną parą:)
A ja weekend spedziłam z moim M w niedziele był spacerek na stare miasto:)
Nie wiem jak Wy ale ja już poczułam wiosnę, choć dziś jakoś tak zimno jest
Niunia a Ty słoneczko jak się czujesz??Lepiej troszkę??
Ciekawe co tam nowego u naszych mamusiek
Dziewczynki ja już po wizycie.
Mały waży 3100 gr i jest gotowy do wyjścia. Mój organizm też wielkimi krokami się przygotował bo gin powiedział, że szyjka skrócona na maxa i palec już może wejść :). Więc mogę do terminu nie doczekać. A zaczął się śmiać nawet, że on ma dyżur w czwartek więc jakby co to czeka :). Ale wszystko jest w kierunku naturalnego porodu.
Dobrze, że się dziś zmobilizowałam do tego prasowania :). A jutro spakuję torbę do szpitala i będę dzielnie czekać na przyjście Maksia na świat. Aczkolwiek mógłby poczekać do kwietnia, choćby pierwszego.
To dobrze że mały prawidłowo się ułożył. Jutro sie koniecznie spakuj i potem tylko leniuszkowanie zostaje
Elza no to nie pozostaje nic innego jak czekać na sygnały od Maksia, kiedy zechce wyjść na świat. Ty lepiej pakuj tą torbę, bo jak Maks się zorientuje, że taka piękna wiosna jest to raz dwa będzie chciał wyjść i na święta już wrócisz do domku :)
Całuski i udanego dnia dla wszystkich
Witam kochane:)
Oleńko dziekuje za zdjęcia:) nie mogę na e-maila odpisać bo mi nie działa. Macie piękną, duża działeczkę:) i również życzę cudownej pogody do sadzenia w następny weekend:)
Kochane proszę Was bardzo, trzymajcie dziś od godz 13 mocno kciuki do 9 kwietnia, zaczyna się rekrutacja do przedszkoli. czekam niecierpliwe na stronie biura edukacji na godzine 13 bo wtedy puszczą wnioski do wypełnienia.
Miłego dnia życze:)
Cziewczyny a jakie wy te cwiczenia macie na ten brzuszek?? Bo skoro nie ma fasolki to postanowiłam cwiczyc
Cześć dziewczyny. Wczoraj byłam na badaniach i dziś odebrałam wyniki. Martwię się bo nic mi nikt nie powiedział na temat tych wyników. Robiłam toxoplazma gondii igG i mam wynik 4,1 a dodatni jest od 3,0 a IgM mam 0,090 ujemny jest <o,50 dodatni o,60. czyli co mam przez to rozumieć? Jestem teraz chora czy przebyłam tą chorobę już i wszystko jest ok? Boję się... bo się nie znam ;/
Cześć dziewczyny!
doroota ja tez mam dylemat dziś odebrałam wyniki ,ma zle wyniki moczu jakieś bakterie. Od 3 dni boli mnie strasznie jajnik, na dodatek wymiotuje ciągle.Zapisałam się dzisiaj prywatnie do ginekologa na 17 , dzisiaj się okaże czy moje dziecko żyje :(.
Dorotaa a byłas ze swoimi wynikami u ginekologa ? spytaj go czy jest wszystko w porządku.
Natko nie mysl tak pesymistycznie<przytul> to ze zwracasz - to objaw czesto towarzyszacy ciazy, tak samo jak bol w dole bo wszystko sie tam powieksza
Dziewczyny czytałam w necie i chyba jest wszystko w porządku :)wynika z tego że toxoplazmozę już przeszłam i teraz produkują mi się przeciwciała i płód i ja jesteśmy bezpieczni bo nie będę chorować drugi raz ;) w piątek idę do gina :D
Dziewczyny ja już po wizycie , widziałam zarodek i bijące serce.Lekarz powidział,że wszystko rozwija się prawidłowo tak jak powinno być.Tylko mam dużą nadżerkę.ale mi ulżyło :)
Witam Dziewczynki :)))
Co się dzieje z tym forum już kilka razy wchodziłam i wyskakiwał mi jakiś błąd brrrrrrrrr Zawsze jak mam czas to coś musi być nie tak :((
Olu co do tych ćwiczeń to moja koleżanka przeszła je już 2 razy i po każdej serii robiła sobie kilka tygodni przerwy, ja nie wiem ile jeszcze wytrzymam bo im dłużej ćwiczę to mnie później brzuch boli więc czasami sobie odpuszczam po 2 seriach.
Anielico te ćwiczenia to 6 Weidera- w google jak wpiszesz to wyskoczy wiele rysunków z opisem jak trzeba je wykonywać.
Muśka trzymam kciukasy aby to przedszkole szybko wyszło :)))
Buziaczki :****
Raratko ja zaczęłam od wczoraj od nowa to ćwiczyć, bo dwa dni padałam na twarz i jak leżałam w łóżku to mi się przypominało i już nie miałam sił zwlec sie i ćwiczyć. Więc od wczoraj od nowa zaczęłam, ale powiem wam, że jedna seria to pikuś, jak się do trzech dochodzi to już jest wycisk. I co najdziwniejsze mój P też ze mną ćwiczy. A rano robię takie różniste brzuszki, 8 ćwiczeń po 15 brzuszków każde. Ale to nic w porównaniu z tym co się przechodzi w tej 6 Weidera. No ale żeby być piękną trzeba się postarać. Ja już jakieś tam lekkie efekty widzę, co najważniejsze zaczęłam sie czuć lżej. Ale na posiłki też patrzę, jem częściej ale mniejsze porcje i baaaaaaaardzo długo przeżuwam.
Całuski
Ah no i zamierzam rolki sobie kupić, P powiedział że poszukamy razem i będziemy mieć świetną zabawę jak zaczniemy sobie razem jeździć. Zadziwia mnie czasami ten mój chłop :)
Dobrej nocki i kolorowych snów, ja jeszcze nad wycenami mebli siedzę
Anielico proponuję obejrzeć filmik
http://www.youtube.com/watch?v=nRjEKVKACWM
tutaj zobaczysz jak to powinno wyglądać, a tutaj schemat ćwiczeń, tzn. kiedy ile ćwiczeń
http://leparkour.ovh.org/porady/trening/6weidera/trening.jpg
Mi po filmiku było łatwiej zrozumieć o co w ćwiczeniach dokładnie chodzi.
Cześć dziewczynki!znowu mnie chwilkę nie było, ale jakoś nie miałam weny, a poza tym przez ostatnie 2 tygodnie nie miałam swojego kompa i nawet nie miałam dłuższej chwili żeby napisać.
Przez te długie przerwy w pisaniu nie wiem od czego zacząć...
Agusiu ja imieniny obchodzę w sierpniu,ale dziękuję Ci bardzo za pamięć, a życzenia będą na zaś :)
Powiedz a jak tam Twoje szkrabki? i jak wygląda sprawa z nianią?poszukujecie czy dzieciaczki będą pracować z Wami? :) a i jak po kontroli PIP-y w Waszej firmie?
Musiu jeśli chodzi o Zuzę to robi dwa,trzy kroczki do przodu i się rozjeżdża, na tym kończy się jej raczkowanie. Może się jeszcze rozpędzi :)ale ciśnienie ze mnie zeszło, bo moi rodzice przestali do mnie wydzwaniać z ciągłym pytaniem czy Zuzia już raczkuje.
JA również trzymam mocno kciuki za zapisy. a co z tą cytologią?miałaś jakieś wieści?albo dzwoniłaś tam?
Asiu jeśli chodzi o Zuzi pierwszy raz na nocniczku, to nie udało jej się nic zrobić.ale teraz robi siku, zdarzyła się raz nawet kupka(fuuu co to był za smród);)
ja robię podobnie jak Ty, sadzam Małą zaraz po spaniu i zajmuję ją zabawkami.
Elzo i Edytko trzymam mocno za Was kciuki, nawet się nie obejrzycie a Wasze maleństwa będą z Wami :))
Niuniu cieszę się że u Ciebie wszystko dobrze,uważaj na siebie i ciesz się życiem. Jestem myślami z Tobą :***
Hope Waszą ustabilizowaną laktacyjną sytuacją też się bardzo cieszę. Dzielna babeczka z Ciebie, przetrwałaś ten trudny czas,teraz może być tylko lepiej :)a Maciuś jak się ma? napewno dobrze...
Olu a Ty ostatnio mi się śniłaś.To chyba po tym pobycie u Agusi w Krakowie. Śniło mi się że przyjechałaś do mnie, a ja byłam bardzo zaskoczona bo nic o tym nie wiedziałam. Zapytałam się więc Ciebie jak do mnie trafiłaś, na co Ty odpowiedziałaś mi: "no jak to jak, wpisałam Cię do mojego GPS-a i przyjechałam."ja musiałam mieć mocno zdziwioną minę, a Ty powiedziałaś: "no nie wiedziałaś że można wpisać czyjeś nazwisko do GPS i tak kogoś znaleźć", na co ja odpowiedziałam: że nie miałam pojęcia. W taki oto sposób poznałyśmy się osobiście,byłam zachwycona tym spotkaniem. :))
Oleńko zrobiłaś mi smaka tymi naleśnikami ze szpinakiem,powiedz jak je robisz??może masz jeszcze jakieś fajne przepisiki obiadowe??
Ja niestety nie mogę nacieszyć oka tymi 77 choinkami i 1 gruszą ale domyślam się że jest pięknie i że ta Wasza działka musi być spora.
Anielico kochana, bardzo dobre wieść nam przyniosłaś od tego swojego gina. Trzeba brać się do roboty i robić teściki tylko z II kreseczkami. Ależ będzie feta na naszym forum. Już to widzę. Trzymam bardzo bardzo mocno kciuki za Was:***
Chorowaliśmy wszyscy po kolei, z M. bywa różnie i kółeczko się zamyka.
Zmykam do łóżeczka,bo jutro rano jak zwykle pobudka skoro świt.
Spijcie dobrze dziewczynki.
Dzień dobry w ten piękny słoneczny poranek.
Róża, ale się uśmiałam z tego Twojego snu z Olą w roli głównej. :)
Róża ten finish chyba jest najgorszy. Bo nikt nie wie kiedy to się zacznie i jak to będzie. Ale wierzę, że dzielnie sobie poradzimy.
A ja dziewczynki znowu spuchłam, a nic nie robiłam poza poniedziałkowym prasowaniem. A poza tym ile można leżeć wrrrr. Dziś i tak muszę poprasować koszule i w końcu spakować torbę. Obiecuję, że dziś ten etap zakończę pozytywnie :).
Muśka daj znać jak tam te podania czy udało się przechwycić w czasie.
Natka100 i Dorotaa nie nakręcajcie się na zapas i same nie próbujcie za dużo interpretować wyników badań. Bo to tylko przyniesie wam kłębek nerwów. Sama tak robiłam do czasu jak dziewczynki wzięły mnie w obroty i zabroniły czytać i się nakręcać na zapas. Bo po każdej wizycie u gina okazywało się że wszystko jest ok a nerwy były niepotrzebne a i okruszek wtedy się denerwuje.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?