Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
muśka
muśka 31-03-2010 10:04

Witam, witam kobitki:)

dziękuję kochane za trzymanie kciuków, każda para się przyda;)

Elzo te ostatnie dni są najgorsze, ale widzę, że tryskasz energią i bardzo dobrze:) im kobieta więcej w ciąży się rusza tym lżejszy ma poród, wiem to po sobie bo do ostatnich chwil byłam pełna werwy i urodziłam w 45min z 3 parciami hihih, to się nazywa lajcikowy poród hihi;) pamiętam jak po porodzie od razu powiedziałam położnej, że mam ochotę iść na spacer i zjeść czekoladę i zaraz po szyciu zlazłam z łóżka i poleciałam do kibelka i pielęgniarki mnie ochrzaniły czemu nie leże:) po powrocie ze szpitala ani razu nawet nie zdrzemnęłam sie w dzień tylko latałam i wszystko jak głupia robiłam w między czasie zajmując się noworodkiem uffffffff sama się zastanawiam skąd ja miałam tyle energii;)
Ale się nakręciłam hihihi, jakoś na wspominki mnie wzięło bo razem z Tobą czekam niecierpliwie na przyjście Maksia na świat:)))
Kochana nic się nie przejmuj żadna z nas nie oczekuję, że jak zaczniesz rodzić to jeszcze wejdziesz na forum i skrobniesz że masz skurcze hihihi, Ola na pewno da nam znać:)
Ja już czekam na wieść:)))
Przedporodowe całuski ślę z Ewunią dla Ciebie kochana i Maksymilianka:***

Anielica no masz chyba rację, to było zwrócenie mojej uwagi ten kamień hihihi bo rozmawiałyśmy chyba ze 40min hihih, no ale przecież ciągle chwaliłam Ewcie ze śliczne chwasty zbiera;)

A ja wczoraj wieczorkiem siedziałam na ofertach pracy i wiecie co.....w moim zawodzie bez min 2 letniego doświadczenia pracę jedynie po znajomości znajdę:/ ale za to znalazłam możliwość szkolenia i stażu więc jak tylko Ewa pójdzie do przedszkola to się zgłoszę bo teraz nie mam co z nią zrobić.
Teraz widzę, że na studiach niczego nas nie nauczyli:/

Oj kochane za kilka dni już święta:) zrobiłam dziś porządną listę zakupów:)

Miłego dzioneczka:***

Ola80
Ola80 31-03-2010 15:13

Dzień dobry środowo :)
Elza no wiesz my nie liczymy na to że nam z porodówki będziesz jeszcze pisać że masz tyle a tyle rozwarcia. My po prostu pytamy jak u ciebie. A porodem to każda z nas żyje, bo sama widziałaś co się działo jak Aga czy Hope szły rodzić. Cola na drinka już stoi w lodówce, więc niech się Maksio zdecyduje, bo nie wiem czy jej w święta nie wypiję i z czym potem drinka będę miała :)
Mój kuzyn jak zawoził kuzynkę na porodówkę, to był w takim stresie, że jechał z załączonymi długimi światłami + do tego awaryjne sobie załączył. I się im elektryczne szyby popsuły wtedy a to było lato i taki upał był, że ona z ledwością się dokulała do tej porodówki, bo ją tak jazda wymęczyła. Ale do dzisiaj to wspominają.
Nam już 3/4 działki zrównali i pięknie wygląda, resztę zrobią po świętach bo tam bagno jest i boją się w bagnie nie utoną :)
Niunia jak mój P usłyszał ze pisałyśmy sobie o tej piosence bratki, kwiatki i stokrotki to się śmiał cały poranek, że mogłysmy sobie skype załączyć i razem zaśpiewać :)
A ja dostałam dzisiaj herbatkę jabłko antonówka więc zapraszam, bo parzę właśnie.
U was też tak leje?
Całuski

anielicao2
anielicao2 31-03-2010 19:41

U mnie kropnęło tylko chwilkę. A tak to piękna pogoda, tylko wiaterek duży

edytka87
edytka87 31-03-2010 20:50

Witam Was wieczorowo:-)
Muśka trzymam kciuki za przedszkole.
Ola nie widziałam Twojej działki ale Ci gratuluje bo napewno jest śliczna.
Elza ja tak samo jak Ty czekam na godzinę zero tylko że ja ostatnio źle się czuje i nie mam siły na nic.
W nocy myślałam że wyląduje w szpitalu bo pół nocy wymiotowałam i mnie dusiło ale na szczęście nad ranem usnełam. Jutro mam wizytę więc czekam co powie gin.
Pozdrawiam pa pa:-)

elza79
elza79 31-03-2010 21:22

No ja dziewczynki już sama nie wiem. przed chwilą zaczął mnie pobolewać brzuch (oby to tylko przepowiadające), bo na to wszystko dziś moja mama wylądowała w szpitalu na kardiologi. Więc rad nie rad jutro jadę do rodziców szykować troszkę święta i pozakańczać co mama rozpoczęła. Lekarz powiedział, że Święta ona spędzi w szpitalu, więc teraz się modlę aby mój Maksiu chciał jeszcze te kilka dni spędzić w brzuszku, bo od rodziców mam 70 km do swojego szpitala, a wolałabym tutaj rodzić. Ale wszystko w rękach Tego na górze.
Będę pod telefonem.

Pozdrawiam i jakby co to Zdrowych i Wesołych Świąt WAM życzę.

Monuska
Monuska 01-04-2010 00:20

Cześć dziewczyny:) Dawno mnie tutaj nie było,ale postanowiłam coś tam do Was skrobnąć bo się za Wami stęskniłam:) Powiem Wam,że od kiedy ze mną jest Julka to czas tak szybko leci - mała już ma prawie 5 miesięcy - szok:) A jeszcze nie tak dawno czekałam, jak niektóre z Was, na tą godzinę "0". Ale powiem Wam, że te niedogodności ciążowe(typu:problemy ze snem,częste chodzenie na WC itp.) oraz czas połogu - szybko się zapomina, a teraz tylko żyję myślą jak to jest fantastycznie jak mam obok siebie malutką:) Pochwale się, że mała cały czas jest grzeczna i kochana - potrafi się już sama bawić grzechotkami i gryzaczkami, uwielbia siedzieć i próbuję stawać na nóżkach...nie wiem jak ja żyłam wcześnie bez niej:)))
Miłej nocy:)I do usłyszenia:)))

muśka
muśka 01-04-2010 13:47

cześć dziewczynki.

Elzo strasznie mi przykro z powodu choroby Mamy:( mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje i zanim się obejrzysz wróci do domu:) Kochana uważaj teraz na siebie bo pod koniec ciąży podróż może skurcze wywołać więc lepiej zabierz ze sobą walizkę i ksiażeczkę. Oczywiście życzę aby Malutki poczekał do końca świąt:)
Dziękuję za życzonka, ja również życzę Tobie i całej Twojej Rodzince spokojnych, pogodnych Świąt a przede wszystkim dużo zdrowia:***
Trzymaj się kochana cieplutko:***

Edytko trzymam mocno kciuki aby na wizycie u lekarza powiedział, że wszystko jest w porządku. Może sie czymś podtrułaś?

Monuska świetnie, że się odezwałaś:) widzę, że Julcia to bardzo silna dziewczynka skoro już na nóżki chce stawać:) Gratuluję tak grzecznej córci bo w pełni mozesz cieszyć się macierzyństwem:) potwierdze Twoje słowa, czas przy dziecku bardzo szybko leci:) dzisiaj jak oglądałam zdjęcia z okresu panieństwa to sie zaczęłam zastanawiać jak to było bez męża i dziecka bo szczerze nie pamiętam:)
Odezwij się czasem i napisz co u Was.
Całuski dla Ciebie i Córci:***

A mnie dziś coś zmorzyło i wstałam o 8.30, jak nigdy bo codziennie wstaje o 6. nie mogłam zwlec się z łóżka i M kazał mi spac dalej. Potem wziełam się za sprzątanie i zanim się obejrzałam była 13:)

Pozdrawiam cieplutko:)

HOPE
HOPE 01-04-2010 13:50

Hej dziewczynki :)
Witam w ten piekny kwietniowy prima aprilisowy dzien :)
Chcialam napisac kilka slow po wczorajszym dniu...Otoz najezdzilam sie z Maciusiem bo mielismy umowione usg bioderek i na szczescie wszystko jest ok.Bardzo sie ciesze bo zauwazylam ze faldki na nozkach ma odrobine w innych miejscach porownujac obie i gdzies slyszalam ze to znak ze moze z bioderkami cos jest nie tak...Ale wszystko jest w porzadku wiec sie ciesze...No i nie wytrzymalam i pojechalam z malym do lekarza pediatry prywatnie zeby wypytac o te cisniecia bo juz naprawde mnie to denerwuje.No i pani doktor powiedziala ze przede wszystkim mam sobie skaze bialkowa wybic z glowy i w ogole o tym nie myslec, ze oprocz tych cisniec nie ma zadnych objawow i ze to napewno nie to.Pytala czy ja albo maz mielismy w dziecinstwie skaze i czy jest na piersi no i powiedziala ze skoro nie mielismy alergii a maly pil caly czas moje mleczko to raczej malo prawdopodobne zeby to bylo to.Poza tym ma czysciutka buzie bez chrostek no wiec przestalam sie martwic o to.Prawdopodobnie problem tkwi w tym ze miesien ktory jest odpowiedzialny za "wypuszczanie" kupki nie dziala tak jak powinien i to powoduje ze tak biedaczek cisnie.Powiedziala ze to calkiem normalne u malych dzieci i bardzo czesto sie zdarza.Wszystko mi dokladnie wytlumaczyla i powiedziala ze to trzeba po prostu przeczekac bo minie samo ale przepisala mi taka zawiesine debridat ktora powinna mu pomoc z tymi "zwieraczami:.No wiec wyprobujemy to i zobaczymy co bedzie.Ale jestem troszke uspokojona ze to nic powaznego i ze to minie.Mam nadzieje ze szybciutko :)
Kochane zycze wszystkim udanych spokojnych i pogodnych Swiat Wielkanocnych!!!Duzo zdrowka dla kazdej z Was i obyscie milutko spedzily te nadchodzace dni.
A i Elza Tobie szczegolnie zycze udanych swiat jeszcze spedzonych w domku a po swietach cudownego prezentu od zajaczka w postaci malutkiego kochanego i zdrowiutkiego Maksia :)

Aha i Agusiu bardzo milo bylo Cie uslyszec w koncu :) ;)

muśka
muśka 01-04-2010 14:46

HOPE, super, że z bioderkami jest ok i ze lekarka wykluczyła skazę białkową:) widzisz jak to trudno jest stwierdzić u takiego maluszka, moja też miała takie ciśnienia ale i zsypaną buzkę. Całe szczęście ze Maciuś tego nie ma:) a ten Debridat to ta zawiesina o której Ci mówiłam przez telefon, moja Ewa też to dostawała od 2 miesiąca na bóle brzuszka i problemy z kupką i bardzo pomagało, a dzieciaczki to lubią bo ma pyszny pomarańczowy smak:) oby Maciusiowi szybko to przeszło:)
Moja już prawie tydzień kupki nie robiła, a od wczoraj bardzo się męczy, tylko że u nas teraz problem tkwi w tym, że boi się robić bo pamięta jak bardzo kiedyś ją bolało i chodzi cały dzień i ściska pośladki:( mam nadzieję, że dziś się uda bo jak nie to czopek włożę.
Słoneczko ja również życzę Tobie, Maciusiowi i całej Twojej Rodzinie zdrowych, spokojnych i wesołych Swiąt Wielkanocnych:****

Wszystkim dziewuszkom również życzę spokojnych zdrowych, radosnych Świąt i mokrego dyngusa hihihi;)))

Jutro mogę nie mieć czasu bo będę szykowac wszystko na niedzielę, teraz my u siebie robimy święta i jestem bardzo szczęśliwa:)))

zastanawiam się jak dziś wkręcić męża w końcu prima aprilis mamy hihihi;)

marietaaa82
marietaaa82 01-04-2010 17:21

Witajcie.Znowu troche mnie nie było DOBRY tydzień nie miałam laptopa(jest strasznie zawalony i pewnien Pan wziął go w swoje obroty) oddał mi go na chwilkę-będze wymieniał cały system,bo ten ma już dosyc :-) wiec za jakiś czas,znowu będe bez neta :( jakoś musze dac rade.Od razu do Was skrobie chociaż kilka słów,bo bardzo się stęskniłam.Jak na razie nie czytałam nic od dawna-jestem w przelocie u góry przy laptopie w miedzy czasie doglądam synka,piore,odkurzam i jeszcze kilka innych spraw przedświątecznych.Ze zmęczenia nie wiem jak sie nazywam.Na dodatek od kilku dni mam w domu inwalide...mój mąż zleciał z przyczepy ze słomą i zrobił sobie dziure w nodze aż do kości.Ma 4 szwy i kuleje-dobre co?lece kochane bo synek mnie potrzebuje zajrze pozniej BUZIAKI

anielicao2
anielicao2 02-04-2010 06:39

Jutro z rana bez gadania bierz się do jaj malowania!
Maluj wszystkie bez wyjątku
i te z majtek, i te z wrzątku
Hokus pokus, jajec kupa,
jak nie zmokniesz, toś jest dupa.

Wesołych Świąt moje kochane:)

Ehhhhhh a ja wciąż czekam na @ ale ani widu ani słychu po niej:(

anielicao2
anielicao2 02-04-2010 06:41

Miłego dzionka kochane dziewczynki:*

muśka
muśka 02-04-2010 08:28

Hahaha Anielica ale się uśmiałam z Twoich życzeń:))) uwielbiam te świąteczne wierszyki:)

A tak w ogóle to dzień dobry kochane:)
Zapraszam na kawusię taką szybką;)
Chwila relaksu i zabieram się za robotę, muszę poszperać w książce kucharskiej:) mój M kończy dzis o 13 i na zakupy jedziemy.
Moje kochane dziecko siedzi koło mnie i rysuje ślimaki;) faktycznie jak by tak intensywniej się przyjrzeć to ślimaka gdzieś tak można zobaczyć hihihi;)
W Wawie dziś nad ranem zimnica tylko 2 stopnie brrrrrrrrrrrrr:/

Anielico...................................................................................tu należy dopisać coś czego nie chcę głośno mówić;D trzymam przeogromnie mocno kciuki, moze zajączek przyniesie jajko niespodziankę;DDDD
Kochana a co do wózka to faktycznie jest inny bo sama widziałaś jak przy tamtym się wkurzałam, a ten jest leciutki, zwrotny i do tego Ewunia go uwielbia:)

Marietko zyczę Twojemu Mężowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Wiem co to znaczy nie mieć kompa, bo sama prawie 3 miesiąc nie miałam internetu i myślałam, ze oszaleję.

Przeszyłam zajączkowe uśmiechy na cały dzień:DDD
lecę mojego kurczaka ubrać:)

Agakrak
Agakrak 02-04-2010 11:32

Witajcie Kurczaczki:-)
Hope, Ciebie również miło było wreszcie usłyszeć:-)
Anielico, ja tez trzymam kciuki z całych sił za jajeczko niespodziankę!
Muśka, w Krakowie też dzisiaj zimnno i brzydko i wieje na dodatek, przekaż całuski dla swojego małego kurczaczka i życzę słonecznych Świąt!
I dla Was kochane dziewczynki dużo, dużo słońca na te Święta i spokoju no i mokrego Dyngusa oczywiście!
Ja w tym roku Święta obchodzę u siebie w domku a jutro moi Rodzice przyjeżdżają z czego cieszę się bardzo bo troszkę zajmą się dzieciakami więc ja może odpocznę wreszcie:-) Chociaż może nie będą to dla nas zbyt radosne Święta ponieważ mój brat spędza je w hospicjum razem ze swoją córką (o której Wam wspominałam) i resztą rodzinki, ale mam nadzieję że spędzą te Święta chociaz spokojnie...
Całuski dla wszystkich!!!

niunia25
niunia25 02-04-2010 22:39

Kochane moje z całego serca życzę Wam Świąt pogodnych, spokojnych, wszystkimi barwami tęczy malowanych kraszanek, niech radość i szczęście pozostaną z Wami, a wiosenne motyle niech tańcem cieszą Wasze oczy przez rok cały. Lany poniedziałek niech przyniesie deszcz wszelkiego bogactwa :D

asia_24
asia_24 03-04-2010 11:04

Ja z Łukaszkiem tez życzymy wam kochaniutkie zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych:):):)

Ola80
Ola80 03-04-2010 11:30

Świąteczne dzień dobry :)
Ja już mam wszystko gotowe w domku, mąż jeszcze jedzie kupić ciacho, bo jakoś weny na pieczenie nie mam. Święconka już przyniesiona z kościoła poświęcona, z samego rana poszliśmy z nią.
Niestety całą noc nie spałam, tylko czuwałam nad Franką, bo nam się pochorowała i właściwie nawet weterynarze nie wiedzą co jej jest. Gdyby miała wysoką temperaturę to dano by antybiotyk i coś by pomogło, jednak ona ma mocno zaniżoną, więc tylko witaminy i tyle. Na razie nic więcej poradzić nie mogą. A ona biedna nawet biegać nie potrafi, bo jest tak słaba że się jej łapki rozjeżdżają. Pierwszy raz nam choruje, więc ja też to przeżywam niestety. Teraz leży pod kocykiem, bo się trzęsie cała, ale co chwilę coś ją tam denerwuje i się złości. Tak więc jak na razie to moje myśli krążą wokół tego by była zdrowa, na myśli świąteczne przyjdzie jeszcze czas.
Chyba z tego zmęczenia i przez tą nieprzespaną noc to w kościele musiałam siedzieć bo myślałam że zemdleję, i tak mi się w głowie kręciło jakbym co najmniej litra sama wypiła :)
Dziewczynki życzę wam spokojnych i zdrowych świąt, niech ten czas będzie magiczny, wyjątkowy i piękny. Oby wszystko się poukładało po waszej myśli i aby te które tak wyczekują cudu, kolejne święta wielkanocne spędziły już albo z rosnącymi zdrowo brzuszkami, albo z dziećmi w ramionach. Niech wam się spełnią wszelkie marzenia.
Całuję was mocniutko i raz jeszcze wszystkiego dobrego :)

asia_24
asia_24 03-04-2010 15:10

My też już wróciliśmy ze święconki:) Ale niestety brzydka pogoda wiec Łukaszek nie szedł sam na nóżkach bo choć nie mamy daleko to i tak wolałam na ten kawałek wziąść rowerek aby to szybciej poszło. Ale za rok to już na pewno na nóżkach pójdzie.

Olu a Franulce dużo zdrówka życzę abyście na nowo cieszyli się jej zachowaniem, bo ona taka pocieszna jest.

anielicao2
anielicao2 03-04-2010 17:19

Dziewczynki kochane jakoś mnie tak wzięło na tęsknotę za Wami. Ehhhhhh. Ja dzis piekłam ciasta. Do niektórych z Was wysłałam życzenia smskiem, do kogo miałam numer telefonu.
Musiu dziś się lepiej już czuję o wiele lepiej, choć dziś mam wrażenie że mam @ choć rano było tylko plamienie. Ale już po plamieniu.
Jutro jedziemy do mojej mamy na śniadanie a wieczorem do męża rodziców.

Dorotaa
Dorotaa 03-04-2010 19:29

Witam dziewczynki :) dawno nic nie pisałam. Wczoraj miałam spotkanie z kibelkiem ;x (wymiotowałam). Chciałabym wam złożyć życzenia świąteczne :)
Wielkanocnych pisanek
uśmiechu cały ranek
jajek na twardo
królika z kokardą
mokrego Dyngusa
fajnego psikusa
rzeżuchy po pachy
i smacznej kiełbachy!
Buziaki :*

Odpowiedz w wątku