Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
anielicao2
anielicao2 15-04-2010 09:39

Olu ja również się dołączam do życzeń dla Elzy by Maksiu nie dostał tej żółtaczki i by razem z mamusią wyszli i to jak najprędzej

anielicao2
anielicao2 15-04-2010 09:42

A ja teraz właśnie przeglądam nowe zdjęcia Maksia i na jednym zdjęciu to caaaaaaaaaała mamusia, ale przystojniaj z niego, oj będzie mieć powodzenie;)

ania80
ania80 15-04-2010 10:18

3 dni tu nie zagladalam i tyle wpisow! Po pierwsze gratulacje dla Elzy - cala trojka swietnie wyglada, usmiechnieci, i tak trzymac! Elza, za chwile po bolu nie bedzie sladu a radosc z maluszka pozostanie! :)

Ja mialam problemy z pieskiem (pewnie Ola mnie zrozumie), wczoraj w koncu wyladowala w psim szpitalu, dzisiaj wieczorem powinna byc do odbioru. Juz myslelismy o najgorszym, ale na szczescie w koncu weterynarz trafil z diagnoza (przy mojej pomocy-wiedza internetowa niezastapiona!).

Hope - wspolczuje, ale podobnie do Ciebie ja juz tez trace wiare w lekarzy, czesto jest tak, ze diagnoza jest bardzo nietrafiona - metoda prob i bledow, a dzieciak sie meczy (ja tak mialam z pieskiem w tym tygodniu, a rok temu przypadek w najblizszej rodzinie - pare miesiecy nietrafionego i nieskutecznego faszerowania niepotrzebnymi lekarstwami, a prawda okazala sie najgorsza opcja z mozliwych i niestety niewiele dalo sie juz zrobic). Najlepiej poszperac samemu na necie, popytac inne mamy - w tym wypadku najlepsze jest to forum, hihi. Oby to mleko nowe pomoglo, a swoja droga jak zdiagnozowac skaze bialkowa - sa jakies specjalne testy? Czemu lekarz to tak od razu wykluczyl? Zawsze warto sprobowac testow, a dopiero pozniej wykluczyc!

muśka
muśka 15-04-2010 10:47

Aniu przykro mi z powodu pieska:( oby szybko wyzdrowiał:)

Z ta skaża białkową to naprawdę jest ciężko wykryć. Ale są objawy takie jak okropne problemy trawienne min problemy zrobieniem kupki, kolki, prężenie, niechęć do jedzenia. Ale także tylko nie zawsze problemy skórne( moja miała wszystko na raz od 3 tyg życia). U mnie jak położona przyszła po raz pierwszy i jak jej powiedziałam ze mała ciągle płacze i nie moze kupy robic, jest niespokojna i ciągle sie pręży to w prost powiedziała skaza białkowa i miała w 100% rację. Dlatego mnie dziwi,że lekarka HOPE tak do tego podeszła. Można wykonać testy z krwi na obecnośc alergenów, wystarczy iśc do alergologa po skierowanie, pobierają troszkę krwi i wykazuje w wynikach czy sa alergeny.
Moja miała pobraną krew jak była malutka na ogolną obecnośc alergenow i wtedy wyszło że jest alergikiem, teraz w pazdzierniku miala te dokladniejsze i wszędzie wyszło 0 czyli ok.
Tak więc ja zawsze powtarzam, trzeba wszystko sprawdzić, nawet jak lekarz mówi ze jest inaczej.
Z Córką męczyłam się rok czasu bo mało przybierała na wadze, lekarka ciagle nas męczyła o to aż w koncu po roku ciaglych badan, cierpien wyszlo ze ma takze zaburzoną gospodarkę fosforowo-wapniową i uczulenie na wit D3 stąd mały przyrost wagi, mało tego, mogło dojsc do uszkodzenia nerek bo organizm nie wydala tej witaminy i gromadzil sie. A z czego to.....z niekompetencji pediatry bo od razu powinna zlecic badanie na poziom wit D3, fosforu i kreatyniny ale nie po co, lepiej kłóć dziecko co miesiąc i stresować.
Tak wiec wiele już sie w zyciu nauczylam a zwlaszcza tego ze rodzice sami muszą dbac o zdrowie dziecka, prosic sie o skierowania na badania itd.
Aniu i całkowicie sie z Toba zgodzę ze teraz to najlepiej z neta mozna sie dowiedziec niz od lekarzy.
Pryzkladem jest jeszcze moja wizyta u ginekologa gdzie tak mnie nastraszyla ze przez miesiac myslalam ze jakis nowotwor mi sie robi a okazalo sie po miesiacu ze wszystko jest ok.

Sorki za ten wywód, ale człowieka naprawde szlak trafia z tymi konowałami.

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 15-04-2010 12:20

Witam miłe panie!;D

Elza: niech Maksio szybko zdrowieje i wracajcie oboje do domku!:)

HOPE przykro mi że Twoje dzieciątko i Ty tak się męczycie... mam nadzieję, że te porady dziewczyn coś pomogą, bo ja niestety nie mam w takich sprawach doświadczenia:|

Aniu Twojemu pieskowi też życzę zdrowia:)

Muśka ,ale to przykre,że Ci co powinni pomóc(lekarze)przysparzają jeszcze więcej problemów, bo przecież nie trafiona diagnoza to jeszcze gorzej szkodzi:| i niestety tych przykrych doświadczeń trzeba doznać na własnej skórze i małego dziecka , które może liczyć tylko na rodziców...

jak to dobrze, że jest takie forum i dziewczyny, które chętnie sobie pomagają!:) od razu zaczyna się wierzyć,że ten świat jednak nie jest taki zły:D

muśka
muśka 15-04-2010 12:47

My z Ewuńką już po długim spacerze:) od razu mi się humor poprawił bo jest 19 stopni na dworze i pięknie świeci słoneczko:)

Szylwinka masz rację, ja sama nie wiem co bym se sobą wiele razy zrobiła gdyby nie to forum i nasze kochane, wspaniałe dziewuszki. zawsze mozna wyżalić się ze wszystkiego:)
A jak tam kochana u Ciebie?

Niuniu trzymamy z Ewunią kciuki za wizytę:)

Wiecie jak wczoraj mój M się wnerwił: pojechał do tych Katowic na wykłady, dzwonił dzień wcześniej do dziekanatu i babka powiedziała ze zajęcia odbędą się zgodnie z planem. Więc o 12 wyjechał z Warszawy. Wchodzi na uczelnie i...... pocałował klamkę, zbierają się wszyscy a wykładowcy nie ma. Wkurzony poszedł do dziekanatu a tam babka oznajmia że zajęcia odwołane i ze dziś wysłała maila do wszystkich. A on biedaczek wnerwiony nawsadzał ze jak tak mozna że prawie 600km zrobi na marne w obje strony. Dajcie spokoj, mial wycieczkę przez pół Polski ot tak dla przyjemności. A najśmieszniejsze jest to że ludzie nawet z Gdańska tam przyjezdżają a tu pozostało przywitanie zamkniętych drzwi i powrót do domu. Phiiiii.

ania80
ania80 15-04-2010 13:12

Muska, a co to takiego Twoj maz studiuje, ze z Wawki az na Slask musi jezdzic???? Ja jestem z Katowic, i sie zastanawiam, co my tam takiego mamy?? hehe

Same dobre wiadomosci u mnie dzisiaj. Moj M mial wizyte u lekarza (2 tyg bral tabletki hormonalne i mial badanie krwi we wtorek) i lekarz powiedzial, ze zdecydowanie jest efekt pozytywny i ma je brac dalej, kolejne badanie krwi pod koniec kwietnia i wizyta w 1wszym tyg maja. Wiec tyle dobrze.

No i piesek zdrowieje, wlasnie mi weterynarz dzwonil (choc ja sprawdzalam godz temu) i powiedzial, ze jest ok poki co i beda jeszcze dzwonic po poludniu czy ja mozemy dzis odebrac czy nie. Jesli nie, to tylko na odwiedziny chorej pojedziemy tak jak wczoraj, hihi. Z miska ryzu z kurczakiem - jak dla dziecka!!! :))

muśka
muśka 15-04-2010 13:19

Aniu to tylko pogratulować dobrych wiesci:) trzymam kciuki za jeszcze lepsze rezultaty kuracji:)
A mój mąż sobie wymyślił robić doktorat z prawa na Uniwersytecie Katowickim bo miał wybór albo Katowice albo Szczecin no więc do Katowic blizej. w Warszawie z tego co mi mówił rekrutacja jest raz na 2 lata czy jakoś tak. No ale zjazdy ma raz w miesiacu więc jakoś to idzie. ja to podziwiam tego człowieka za cierpliwosc do nauki;)
To jak z Katowic jesteś to moze uda nam się kiedyś spotkać:)

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 15-04-2010 13:57

o Aniu jak miło, że masz dla nas same dobre wieści:) to jak teraz leczenie przynosi dobre skutki to na pewno będzie już tylko lepiej!!!:D

Muska rozumiem Twojego M. wiem jak to denerwuje jak dziekanat robi cię w trąbe, ale z nimi się nie wygra...

no a ja we wtorek wybieram się do gina;)
jeszcze na razie o tym nie myślę, ale pewnie dzień prędzej zacznę się denerwować:(

Agakrak
Agakrak 15-04-2010 14:26

Aniu, super że piesek zdrowieje, tez mam pieska i nie wyobrażam sobie żecoś by się jej mogło stać, jest naszym najwiekszym przyjacielem i jest dla nas równie ważna jak dzieci, zreszta śmiejemy sie że to jest nasze pierwsze dziecko:-)

Agakrak
Agakrak 15-04-2010 14:29

Oj Musiu, wyobrażam sobie jak Twój ślubny musiał się zdenerwować, ludzie w tych dziekanatach jednak są bez wyobraźni!
I podzielam Twoje zdanie odnośnie Hope, powinna zrobić usg i zmienić jedzonko na antyalergiczne.
Hope, głowa do góry, ten zły okres w końcu kiedyś minie a wtedy szybko o nim zapomnisz.I tego Ci życzę.

Agakrak
Agakrak 15-04-2010 14:30

Aniu i oczywiście trzymamy kciuki za Twojego M by następna wizyta wyszła równie dobrze!

Agakrak
Agakrak 15-04-2010 14:37

Szylwinka, nie masz sie co bać gina, pomyśl że może już na pierwszej wizycie dowiesz się czegoś co przybliży Cię do ciąży. A najwazniejsze że zdecydowałaś się tam pójść. Życzę więc powodzenia i trzymam kciuki by wizyta wypadła pomyślnie, badź dobrej myśli!

Agakrak
Agakrak 15-04-2010 14:39

A w Krakowie szał w związku z pogrzebem.Wszystko bedzie oczywiście pozamykane (to jeszcze moge zrozumieć) ale podobno nawet telefonia komórkowa nie będzie działać! grrrrrrrrr! A do mnie znowu Mama się wybiera na weekend:-) a jutro mamy szczepienie i znowu pewnie cały dzień spędzimy w szpitalu:-(

muśka
muśka 15-04-2010 15:03

Oj Agusiu na pewno macie meksyk w Krakowie z tym pogrzebem, ale te komórki to już przesada. My z mężem idziemy w sobotę na mszę żałobną, małą zawozimy do mojej mamy bo za duzo ludzi będzie. Szczerze to już nie mogę tv oglądać bo ciągle ryczeć mi się chce a i po nocach mi się to sni wszystko:/

Kochana życzę Dzieciaczkom jak najmniej bolesnego szczepienia. Trzymajcie się cieplutko i całuski dla słodkiej Trójeczki:***

szylwinka za Twoją wizytę również trzymam kciuki:)

HOPE Słonko pamiętaj im nas więcej tym razniej przechodzić ciężkie chwile, jesteśmy tu po to aby na wzajem się wspierac:)

asia_24
asia_24 15-04-2010 21:49

Hope tak mi przykro ze u ciebie znowu kłopoty z tymi dolegliwościami Maciusia, trzymam kciuki aby szybko minęły.

aniu życzę zdrówka psince no i jeszcze lepszych wiadomości na wizycie u gina.

Muśka a twojego męża podziwiam że chce mu się jeździć taki kawał drogi na tą uczelnie, inny na jego miejscu już dawno by zrezygnował.

a my tak jesteśmy spragnieni ładnej pogody że dzisiaj dosłownie cały dzień byliśmy na dworze. Tylko wpadliśmy na chwilkę zjeść obiadek i znowu na spacerek. Trzeba korzystać puki taka ładna pogoda bo nie wiadomo jak długo będzie i czy znowu się nie zepsuje.

asia_24
asia_24 15-04-2010 22:05

Do Elzy:
kochana nie przejmuj się, po trudnych porodach zazwyczaj kobiety mają depresje poporodową a po twoich minkach tuz po porodzie tego nie widać. Także chwilowym załamaniem nie masz co się przejmować, będziesz wspaniałą mamusią:):):)

Ola80
Ola80 15-04-2010 22:11

Kurcze u mnie leje od kilku dni, prześlijcie trochę tej fajnej pogody :)

Od Elzy:
Jeszcze nic nie mówią o moim wyjściu. Wszystko zależne jest od wyników jutrzejszych małego na żółtaczkę. Ale podejrzewam że nie wcześniej jak sobota lub poniedziałek. Bo dziś jest 3 doba a chyba na 5 ściągają szwy dopiero.

Kolorowych snów dziewczynki :)

anielicao2
anielicao2 15-04-2010 22:52

No Olusiu u mnie słonko więc moge wypożyczyć na chwilkę, do jutra rano;)

Jutro wizyta o 10:40.
Chormony mi szaleją, ehhhh

Niuniu kochana napisz jak Twoja wizyta.

Ola80
Ola80 16-04-2010 08:33

Nic słonka do mnie niestety nie dotarło. Leje strasznie, szaro i buro jakby wieczór był a nie poranek.
A ja się wczoraj naoglądałam faktów, jak przewozili trumny z lotniska i potem w nocy niezłe koszmary miałam. Nic już dzisiaj nie oglądam, bo się chcę spokojnie wyspać.
Anielico mocno zaciskam kciukasy.
Jak dobrze że dziś już piątek.
Miłego dnia

Odpowiedz w wątku