Hura! Chyba się udało!

Olka, nie wiem w jakim wieku są dziadkowie ale starszym osobą czasem ciężko jest pojąć niektóre problemy zwłaszcza jeżeli im się nigdy takie nie przytrafiły. Pewnie źle Wam nie życzą, chcieliby tylko cieszyć się swoimi prawnukami ale spoko, jeszcze troche i ich zadowolisz:-)

a toksoplazmoza jest oczywiscie przenoszona przez koty, ale w skrajnych przypadkach. wytwarza sie w kocich odchodach po 3 dniach. i odchody te musialyby miec kontakt z jedzeniem, zebysmy sie mogli zarazic. choroba ta mozna sie zarazic przede wszystkim jedzac zle umyte warzywa i owoce. sama mam kota,a w domu rodzinnym milam 3 i temat ten dokladnie przestudiowalam.

Ale tu cisza dzisiaj- od azu widać że dziś święto!
Dzień dobry wszystkim, a ja wczoraj wreszcie dopadłam truskawki i właśnie w tej chwili w piekarniku piecze się ciasto z truskawkami- zapraszam:-)
Miłego dnia, my dzisiaj wybieramy się na grila i mam nadzieje że obejdzie się bez deszczu..

Ano cisza:)
My dziś jedziemy do rodziców, znaczy teściów i wracamy koło niedzieli. Mam zamiar wreszcie popływać.
Aga a ty imbir to ssałaś taki świeży??
Bo mdłości mnie męczą całymi dniami i może i ja spróbuję.
Pozdrawiam wszystkich i życzę słonecznego weekendu.

Agusiu to ja poproszę takie dwa kawałeczki tego ciasta dla mnie i Łukaszka jak można:)

Dziewczynki a ja zaliczyłam własnie chrzest z muszlą klozetową.

Na takie ciacho to i ja mam slinkę biszkopcik z truskaweczkami oj to cos na co mam ochotę

Oj współczuję Anielico ze spotkała cie tak przygoda, ja miałam to szczęście ze nic kompletnie mi nie było jak byłam w ciąży,a ni mdłości ani zachcianki taką ciążę jak ja miałam życzę każdej z was:)

A proszę Asiu, kawałek dla Ciebie i dduuużyy kawał dla Łukaszka:-)

Anielico, ja piłam herbatkę taka parzoną w torebkach- można dostać w aptekach. Pilnuj by przed wstaniem z łózka mieć pod ręką jakiś biszkopcik, herbatnik, ja miałam pieczywo ryżowe i jak tylko się obudziłam to przegryzłam. Pomagało.

hej dziewczynki. U Was tez tak ładnie słonko świeci?

Muśka i jak tam zdrowko, na pewno juz lepiej, zarowno Twoje jak i Ewuni. Zyczę Wam żeby wszystko poszlo w dobrym kierunku.

Olu- my kobiety- pary ktorym dziecko nie przyhodzi tak latwo wiem co to znaczy, gdy ktos natretnie dopytuje sie " akiedy u Was pojawi sie dziecko itd" Najgorsze sa wlasnie takie spotkania rodzinne. Ale musimy wierzyc ze wkrotce to sie zmieni i nie bedziemy sie stresowac na sama mysl o rodzinnych spotkaniach- szczegolnie seniorow:)
Olu kiedy masz ta wizyte w klinice? Czytalam gdzies ale nie mam pojecia czy to prawda, że na pierwsza wizyte najlepiej pojsz w pierwszych dniach miesiaczki- Aga prawdda to?

Wczoraj rozmaiwalam z M i doszlismy do wniosku ze bedziemy jezdzic do kliniki a nie do mojego ginka- choc to podobno najlepszy w miescie specjalista od spraw nieplodnosci. Ale mam sporo zastrzezenia- w sumie leczyl mnie zA KAZDA WIZYTA TYMI SAMYMI metodaami, a tak na zdrowy rozum to jak jedna metoda nie daje rady to chyba nalezy siegnac po inna. Ale ja przeciez sie nie znam- moze zle mysle...

A ja mam z jednej strony powody do zadowolenia bo od wczoraj rana jak poleciał Łukaszkowi wielki smark to od tamtej pory jest już wszystko ok z noskiem i już nie ma katarku, ale drugi powód to taki ze mnie chwyciło i leci z nochala jak z kranu oraz gardło boli niemiłosiernie, ale to mały pikuś w porównaniu że głowa pęka mi niemiłosiernie i boję się aby się nie rozłożyć na całego bo kto się zajmie Łukaszkiem:( Zaraz biorę tabletki i do wyrka aby przespać ten trudny ból główki.

Asiu, duużo zdrówka życzę!

Promyczku, jezeli chodzi o pierwsza wizytę to zazwyczaj polega ona na wywiadzie i zleceniu badań które musisz wykonać w odpowiednim dniu cyklu. I teraz tak: jeżeli pojdziesz do gina na początku cyklu to zazwyczaj masz @ więc nie będzie mógł Cię zbadać.Z drugiej strony jeżeli będziesz z początkiem cyklu to nie bedziesz musiała czekać do następnego by zacząć badania np poziomu hormonów. Tak więc myślę że dobrze jeżeli wizyta odbywa się zaraz po @ bo wtedy będzie najprawdopodobniejsze przeprowadzenie niektórych badań jeszcze w tym cyklu. Gdy ja zaczęłam stymulacje hormonami to za każdym razem na pierwsze usg musiałam zgłosić się w 1-2 dniu cyklu. (tak było przed każdą inseminacją, przed testem na wrogość śluzu i przed in vitro)Nastepne usg gin wykonywał w okolicach 10-12 dnia cyklu by sprawdzić jak duże są pęcherzyki a potem za jakieś 2-3 dni znowu by powiedziec kiedy dokładnie podać zastrzyk na ich pęknięcie i po 2 dniach w określonej godzinie była inseminacja (czy punkcja jajników przy in vitro).

Jeżeli chodzi o specjalistów to po raz kolejny polecam strone nasz bocian gdzie na forum można dowiedzieć się o dobrego specjalistę z całej Polski.

Dzień dobry kochane.

Dziękuje dziewczynki za odpowiedzi odnośnie tej toksoplazmozy i za wsparcie:*
Na 10:15 mamy wizyte u pediatry, tak sie boję że na wymioty mi się zbiera:( wczoraj zauważyłam, że pojawił się drugi powiększony węzeł za tym samym uszkiem:(((
Trzymajcie proszę kciuki żeby wszystko było ok. Siostra mnie troszkę pocieszyła, że jej syn miał to samo i lekarka powiedziała, żeby sie nie martwić bo to normalne u dzieci które często chorują a węzły mogą się powiększyć nawet kilka miesięcy po przebytej chorobie, oby u Ewci powiedziała to samo.
Wiem kochane, że panikara jestem ale tyle już przeszłam z moją Ewunią, że każda wizyta u lekarza przyprawia mnie o mdłości:(

Słoneczka jak wrócę do napiszę do każdej z Was teraz nie mam głowy do tego.
Całuje mocno:***

Musia skarbie mocno trzymam kciuki za wizytę aby wszsystko było dobrze.
I ja was proszę o kciuki, bo siostra w nocy zaczęła krwawić i wylądowała w szpitalu. Jejku mam nadzieję, że wszystkao będzie ok.
Promyczku ja mam wizytę 17 czerwca i będę akurat przed samym okresem, więc się bardzo cieszę, bo przyjdzie okres i od razu porobię wszystkie badania. Od razu mi powiedziano, że jest przeprowadzany wywiad, potem bada mnie ginekolog i jeszcze jest robione usg dopochwowe, więc lepiej nie mieć okresu gdy się jednak idzie na pierwszą wizytę.
Kochane miłego dnia, odezwę się jak będę wiedziała co z siostrą.
Całuski

Muśka trzymam mocno kciuki! Olu za Twoja siostre tez.
moje plamienia nie mijaja, to juz trzeci dzien... co to bedzie...?

a plamienia zmienily kolor z brazowego na czerwony...

Oleńko trzymam mocno kciuki aby wszystko było ok z Fasoleczką siostry.

Strzyga Skarbie za Ciebie też mocno trzymam kciuki. Idz szybciutko do lekarza!!!!

My już jesteśmy po wizycie. Okazało się, że Ewcia ma czerwone gardło i powiększone migdałki:/ ani nie ma kataru, ani kaszlu no nic, może dopiero infekcja się rozkręca.
No Ale dla pewności dostaliśmy skierowanie na morfologie OB z rozmazem i poprosiłam o te badania które miała wykonywane na zaburzoną gosp. fosf.wapn. więc kuli tylko raz ale aż 3 fiolki:/ jutro oddamy mocz i wyniki w poniedziałek, mam nadzieję ze wszystko bedzie ok.
Na razie Ewcia dostała wapno i wit.C.
Zrobiłam też test, wyszedł negatywny:( powtórzę jak @ nie przyjdzie bo jestem jeszcze przed.
Jakiś dziwny ten test, kontroka wyszła strasznie jasna zawsze miałam ciemną:/

Trzymajcie się kochane pozniej napisze wiecej jak obiecalam:***

Asiu życzę szybkiego powrotu do zdrówka, ta pogoda daje się we znaki chyba każdemu:/

Agusiu zostało troszkę tego ciasta z truskawkami????? też chętnie z Ewcią byśmy sobie pojadły;)

Promyczku i Oleńko za Was kochane trzymam nieustannie kciuki i moja Ewunia także, czekamy niecierpliwie na pierwsze informacje z wizyty w klinice:)

Oluś masz już jakieś wiadomości od siostry??? oby wszystko było dobrze.

Strzyga a jak u Ciebie kochana?

Anielico przykro mi z powodu mdłości i rozmowy z panem kibelkiem, jeszcze troszkę i minie:)

no dalej cieknę;/ lekarz powiedział mi, żeby bete zrobić 14dpt. Muska myślisz, że można wcześniej?

Strzyga kurcze no nie wiem jak tą betą jest:/ moze dziewczyny które ją wykonywały będą umiały Ci powiedzieć. Póki co leż dużo i się nie denerwuj, postaraj się zrelaksować i wyciszyć wiem, ze łatwo powiedzieć ale najważniejsze abyś jak najmniej się teraz denerwowała.
Trzymam kciuki z całych sił aby wszystko było dobrze:*