Malwiśka to musisz mieć wesoło w domku z dwójką małych urwisków, jak ja Ci zazdroszczę:)
HOPE, Elzo zgadzam się z Wami dziecko nie przeszkadza w normalnym życiu i w miłym spędzaniu czasu:) My też Ewcie od urodzenia wszędzie ze sobą zabieralismy:) jak kiedyś pisałam moja nawet ze mną na egzaminy jezdziła;)
Mogę tylko doradzić, że jak będziecie chciały dalej wyjechać z dzieciaczkami np na wakacje gdzie podróż będzie trwała kilka godzin to najlepiej jechać w nocy, bo maluch prześpi podróż a obudzi się tylko na jedzonko. My do tej pory to stosujemy, wyjeżdzamy np o 2 w nocy i mała śpi bow dzień jest tylko jęk i marudzenie.
Elzo jak karmisz piersią to kilogramy same z Ciebie uchodzą:) gorzej jak już się odstawi:/ Ja chudłam w oczach i ważyłam mniej niż przed ciążą a jak mała rok skończyła to zaczęłam tyć, tyć i jeszcze raz tyć. Nie kazda kobieta taka ma ale ja widać mam pecha i należe do tej grupy tyjącej po odstawieniu:/
A TY kochana wyglądasz ślicznie i tak trzymaj, widać ze Synek daje CI duuuuuużo szczęścia:)
muśka06-07-2010 14:03
Malwiśka ja też czekam na brak @ i teścik:) więc trzymam kciuki za Ciebie i proszę trzymaj za mnie:)
@ mam dostać między 7-9 wiec mam nadzieję, ze nie przyjdzie choć czuje ze będzie inaczej:(
muśka06-07-2010 14:08
Niuniu, przypomniało mi się jeszcze o przewijaku takim na łóżeczko zakładanym, no chyba że kupujecie z komodą:)
szylwinka86:))06-07-2010 16:12
Witam!:)
Dziewczynki, ale u mnie pogoda sie zepsuła, pochmurno, rano padało a miałam nad jeziorko jechac. Wczoraj byłam nad jeziorkiem, woda taka cieplusia ze miło....:)))
Maliwiska-witamy, witamy... :))) ciesze sie, ze rodzinka forumowa sie powieksza :D ja pamietam jak mnie dziewczyny miło przyjeły jakby mnie kupe czasu znały hihi:)) tak tu miło, że cięzko bez tego forum jeden dzien przezyc:P A Tobie kochana ,życzę abys mogła cieszyć się córeczka jak najszybciej:))
Elza- jak Maksio szybko rosnie i bede papugowac bo dziewczynach, że jest przeeeesłodki:))) A mnie moja droga nie tak łatwo sie pozbyc haha:D ja jestem jak bumerang - zawsze wracam hihi;p
Anielico- szkoda, że opuszczasz nas na jakis czas... ale jesli uwazasz, ze to Ci pomoze to nie ma innego wyjscia... Wierze w to ze w koncu Ci sie pouklada wswzystko po Twojej mysli:) 3-mam kciuki za dobre wyniki. sciskam i caluje najmocniej jak umiem:*********
Muska kochana Ty wiesz jak ja mocno 3-mam kciuki za Twoje dwie kreseczki, jak nie wiesz to zobacz- o TAAAAAAK MOCNO I JESZCZE TAK 3-MAM KCIUKI WIDZIALAS?;D bedzie dobrze zobaczysz, na wszystko jest odpowiednia pora:))
Hope- skarbie dobrze,że humorek dopiuje oby tak dalej, a wszysto bedzie OK!!!:D
Niunia- życze aby szykowanie wyprawki, było lekke, latwe i przyjemne:)) juz nie moge sie doczekac do pierwszych fotek Twojego syneczka:)) ale to na pewno szybciutko zleci nawet nie wiadomo kiedy:))
Aga, Asia helllo!!! :))) prosze sie meldowac co u Was hihi:D
Kochane dziekuje Wam wszystkim za słowa otuchy, a to buziaki dla Was:****************************************************************************
dostałyscie?:D
@ jeszcze nie przyszla, ale czuje ze jest coraz blizej, jedze jedna.....:(
a co do wyjazdu to mysle jeszcze o lipcu, zeby gdzies ruszyc:)) juz widze sie pluskajaca w morzu i te slodkie nic nierobienie tylko lezenie plackiem na plaży aaaaaaaaaach..........
Pozdrawiam cieplutko:)
anna198306-07-2010 17:55
Musia kochana cieszę się że z mężem się poukładało i że wszystko sobie wyjaśniliście i trzymam kciuki żeby dalej tak było.:-)
Ja również czekam na @ i mało tego też mam dostać między 7 a 9. chciałabym żeby nie przyszła ale czuje że chyba będzie inaczej...życzę Ci aby Twoja zabłądziła i nie dotarła( sobie po cichu też tak życzę) pozdrawiam Cię gorąco.
anna198306-07-2010 18:00
Malwiśka witam w naszym gronie. gratuluję dzieciaczków i życzę 2 grubych krech na teście jak najszybciej!!!
anna198306-07-2010 18:10
Anielico kochanie przykro mi że tak się pochrzaniło z tym Twoim mężem. Moja znajoma powtarza że faceci to "podgatunek"
co często potwierdzają swoim zachowaniem.
A Ty się trzymaj kochana jestem z Tobą, wszystkie jesteśmy i ściskam Cię bardzo mocno.
Ogarniaj się i wracaj do nas mimo że jak piszesz "sprawa dziecka przestaje istnieć" - bez Ciebie będzie nam tu baaaardzooooo smutno i źle!!
Jakbyś chciała pogadać to pisz na gg. postaram się Cię wesprzeć na ile wirtualnie bedę potrafiła. Pozdrawiam CIĘ GORĄCO! i WIERZĘ ŻE DASZ RADĘ SIĘ POZBIERAĆ BO CZUJĘ ŻE SILNA BABKA JESTEŚ!!!! Mam nadzieję że wszystko się Ci w życiu jescze poukłada i z mężem i w ogóle i trzymam za to mocno kciuki!
Całuję Cię mocno!
elza7906-07-2010 20:12
Niunia te gatki są bardzo rozciągliwe. Ja bałam się, że na moją w..... szafę trzydrzwiową nie wejdą, ale się pięknie rozciągają. Kup sobie rozmiar taki jak nosisz teraz.
natka10006-07-2010 20:39
hej dzisiaj byłam na USG i dowiedziałam się (tak jak myślałam),że będę miała synka.Na początku lekarz mówił ,ze prawdopodobnie będzie syn ,ale pod koniec tak pokazał jaja ,że powiedził,że w 100% chłopak.Wszystko jest dobrze ,waży już prawie pół kilo.Pozdrawiam
elza7906-07-2010 22:12
No to poza Agi dwoma królewnami mamy samych mężczyzn.. Gratulacje Natka z syna.
Monuska06-07-2010 23:09
Cześć dziewczyny:)
Jak ja już dawno do Was się nie odzywałam-aż wstyd się przyznać;)
Ale u nas tyle się dzieje, że mam nadzieje, że mi wybaczycie :)))
Julka w piątek skończy 8 miesięcy i jest taka kochana. Każdy jak ją widzi to mówi-"jaka ona ładna.jaka spokojna"-aż się boję że mi ją ktoś zauroczy;) Sama już siedzie,bawi się i próbuje raczkować,a najbardziej lubi chodzić trzymając się za rączki z mamą:)))
Przez jakiś czas mała miała problemy z zapaleniem moczu i nawet przez kilka dni byłyśmy w szpitalu. Okazało się także że ma kamyk w pęcherzyku żółciowym. Na szczęście zapalenie moczu to przeszłość, a na kamyk dostaje codziennie tabletki żeby się rozpuścił. Na jesień idę na kontrole to zobaczymy czy już go nie ma.
Cofając się w myślach do przeszłości - jeszcze 1,5roka roku temu byłam na miejscu nie jednej z Was - starających się - i przestałam nawet już wierzyć, że kiedyś zostanę mamą, a tym czasem...mój największy skarb leży obok mnie i słodko spi:)))
asia_2406-07-2010 23:17
elzo no to masz tak jak ja miałam jak łuki miał 4 miesiące też 5 mniej niż przed ciążą ale na tym pozostało do jakiś 10 miesięcy Łukiego bo jak juz zaczął mniej ssać a wiecej jeść normalnego jedzenia to waga zaczęła wzrastać do tej z przed ciąży i teraz taka się utzymuje. A właśnie przy intensywnym karmieniu ona leci w duł ty i tak ładnie to masz bo ja przez ścisłą dietę bez białkową tak miałam a ty jesz sobie normalnie. Więc kochaniutka życzę ci aby waga nadal leciał w dół do takiej co sobie życzysz:)
niunia ja też jak byłam na początku ciąży to nie miałam brać żadnych witaminek bo było lato i wszystkie witaminki były w jedeniu zdrowsze niż ta chemia, wiec moze i u ciebie lekarz nic nie wprowadza bo teraz dużo witamin jest w jedzeniu, a co do tego folika to tez słyszałam ze bierze się go tak do 3 miesiaca coć jak ja byłam w ciąży to też n9ie wiedziałam i też do ok 6 brałam. A co do wyprawki to elza dobrze napisała a hope dodała z tymi klapkami, ja dostałam 2 kaftaniki ale ich ani razu nie załozyłam bo body były praktyczniejsze.
anielico nie wiem dlaczego ale zawsze czuła ze twój mąż to jednak nie tak szczerze "wrócił" bo po tym co odwalał zawsze myślałam już o nim ze nie wart jest ciebie. Jak sie dowiedziałam ze jesteś w ciąży i tak zaczyna się starać to było mi to wszystko podejrzane bo wiem jak mój sie starał jak Łuki sie urodził ale to tylko na chwilę było no i sie skończyło i do końca nie byłam przekonana czy to już tak na serio sie stara czy tylko pozory i sam początek i sie nie myliłam. Jedno niepowodzenie i sie zmył:( Trzymaj sie kochaniutka i sobie odetchnij o tych wsztkich wrażeń jakie ostatnio przeszłaś.
sylwinko mało sie udzielam bo po całych dniach spedzonych na dworze jestem zmeczona a by coś skrobać tu, ale czytam regularnie wszystko.
natko gratuluję synka no i teraz widać jak oni będą musieli walczyć o kobitki bo mało ich sie rodzi hi hi:):):):)
anielicao206-07-2010 23:45
Ehhhhhhhh wiem, mialam odpoczac i odpocznę. Ale musiałam napisac. Dzis odebrałam te wyniki, a oni napisali ze brak płodu. Załamałam się i tak zezłosciłam. Czyli ze co ze to cos na monitorze to co ?? Monitor sie popsół, czy jak.
Asiu tez cos czułam, że to podejrzane, dzis maz sie odezwał jutro przyjedzie, ale to juz nie to... dobra kochana ANia się skonczyła.
W czwartek jade z bratem i bratową i bratanicami do bałtowa. Będziemy sie bawic z dinozaurami, cały dzien a wieczorem... no a wieczór własnie wieczór będzie relaksem i miłą rozmową...
muśka07-07-2010 08:22
Dzień dobry dziewczynki:)
Aniu, Szylwinko z całych sił trzymam za Was kciuki żeby ta wstrętna, paskudna i obrzydliwa @ nie przyszła.
Dziekuje też za kciuki w moim kierunku ale coś czuje, że przyjdzie i to dziś:( tak mi smutno ale coż....
Natko gratuluje Synka:)
Elzo mhhhh ja tez mam córcie;) wiem, że pewnie patrzycie na to ze strony porodów z zeszłego i tego roku:)
Monuska witaj ponownie:) współczuje, że musieliście tyle przechodzić z Julcią, ale całe szczęście ze już jest ok i malutka zdrowiutko rośnie:)
Dorotaa07-07-2010 08:28
Hej dziewczyny :)
Po wczorajszym usg wiem tyle że dzidzia zdrowa :) waży 463 gramy :) ale kim jest ni groma nie chciała pokazać.
Jest to 22 tc z wielkości płodu.
Jestem szczęśliwa że wszystko ok. Ale tak bardzo chciałam znać płeć. Muszę czekać na kolejne USG. Choć te pewnie będzie w 32 czy którymś tygodniu.
muśka07-07-2010 08:29
Anieliczko masz racje, pokaż swojemu M na co Cie teraz stać, niech zobaczy co stracił i pluje sobie w brodę:)
elza7907-07-2010 08:50
Musiu kochana ja wiem, że masz dziewczynkę kochaną, tylko Ewcia na pewno nie będzie chciała spojrzeć na młodszych naszych smarkaczy hi hi hi.
anieliczko korzystaj z życia jeśli masz ku temu okazje. A na M nie patrz bo jak wiesz faceci są z Marsa i ciężko im za nami nadążyć już nie mówiąc że nie dorównają nam nigdy. Wierzę, że uwierzysz w siebie i złapiesz wiatr w żagle :)
Asiu oj nawet nie wiesz jak chciałabym jeszcze zrzucić. Na razie waga stanęła w miejscu a tak to leciałam 1 kg tygodniowo przynajmniej. Ale co ma być to będzie. Najgorszy to brzuszek jest i ta skóra rozciągnięta. Ona chyba z kilka kg waży.
Dorotka Wasza niunia chce Wam zrobić niespodziankę i na końcu ujawnić swoją płeć. Oby nie przy porodzie :)
MoniaW07-07-2010 10:11
Witajcie dziewczyny:))
Podczytuję Was od czasu do czasu:))I bardzo podoba mi sie atmosfera jaka tu panuje:)))Jestescie zżyte ze sobą jak siostry:)))
Jeśli nie maci nic przeciwko to chciałabym do Was dołączyć:)Raz czy dwa razy pisałam do Was...
Otóż mam 25 lat, jestem mężatką i po półtorej roku staran i leczenia urodziłam 7 lutego br Piotrusia , który teraz ma 5 miesięcy , jest zdrowym i wspaniałym chłopczykiem i kocham go nad życie , choć czasem daje popalić:))
Teraz np odkąd ma wprowadzane stałe pokarmy odmawia jedzenia mleka:))Własnie się obudzilismy po drzemce i Mały leży w łóżeczku i molestuje swoje karuzelowe myszy:))
Musiu, ja rózwniez trzymam kciuki za dwie kreseczki:)Sama chciałabym mieć drugie dziecko, jednak jak na razie musimy skupić się na Piotrku:)
Elzo, do Ciebie kiedyś tam skrobałam na temat metformaxu. Ja Jestem dalej na jego leczeniu, ale chyba musze odstawic antykoncepcje bo skótek mojego leczenia jest odwrotny, zero chudnięcia tylko tycie a endokrynolog mnie uprzedzał. Mam nadzieję zę nie masz mi tego za złe ale równiez podejrzałam sobie wasze zdjęcia i Maksio jest cudny:))śliczny chłopczyk:))
Hope, Maciuś szybko nadrobi zaległości i zobaczysz, niedługo za nim nie nadążysz:)))
Ola trzymam kciuki za udane in witro i żebyś już wkrótce mogła cieszyc się tym pięknym stanem jakim jest ciąża:))
Agarko trojaczki to nie lada wyzwanie:))Ale z tego co tu podczytalam to radzisz sobie świetnie:))
Przepraszam ze moze tak za bezporednio do kazdej z was ale tutaj jak się wejdzie to człowiek się czuje jakby zawsze pisal.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny- mamusie, zafasolkowane i staraczki:))
I jesli pozwolicie to czasem coś skrobne a i poradze się w razie jakiś problemów;))
malwiśka07-07-2010 11:25
witajcie w ten środowy wietrzny poranek-niestety tym razem nam sie nie udało:-( bo @mnie zaczyna doganiać---a tak sie juz cieszyłam... cóz moze w lipcu cos zdziałamy
Kornik07-07-2010 12:06
Muśka, ja to się prawie popłakałam, jak czytałam o Waszym pogodzeniu... Baaardzo się cieszę, że Twój M rozumie problem i że jest po Twojej stronie, bo to przecież Ty jesteś mu teraz najbliższą osobą w rodzinie, a nie mama :/ trzymam kciukasy, zeby Wam się poukładało, a przede wszystkim za II kreseczki :) moja @ też do 9-go powinna przyjść (chociaż teraz na duphastonie to nie wiem, może się coś przedłuży... a najchętniej wcale bym jej przez kolejnych 10 cykli nie oglądała) :)
Anielica, wlałaś mi trochę światła do serca, że już za pierwszym razem może się udać :)
Kochana, podziwiam Twoją siłę i gorąco wierzę, że wszystko Ci się w życiu poodkręca
Ola80, niezmiernie miło mi czytać, że wśród morza ludzików przewijających się przez tą stronę pamiętasz, że byłam :))) U mnie wykresy są w miarę książkowe, przynjamniej jeśli chodzi o strukturę (choć też nie każdy, ale nie przejmuję się już tym tak bardzo jak na początku, bo jak to powiedział mój lekarz - organizm kobiety to nie zegarek, nie da się nastawić żeby o konkretnej godzinie dzwonił)
Malwiśka, przykro mi, że w tym miesiącu jeszcze się nie udało... doskonale Cię rozumiem, jak z resztą wiekszość z nas na tym forum. Nie poddawaj się, w końcu przyszedł nowy cykl miłych starań :) obyś w sierpniu nie doczekała @ :)
Dziewczynki, wszystkie jesteście wspaniałe, odkrywam to na nowo za każdym razem, kiedy zaglądam na forum :)
mnie dalej boli brzuch jak na @ i taki jest napompowany jak balon... poza tym żadnych innych objawów nie mam, piersi bolą normalnie, jak zawsze, no i rozdażniona jestem jak zawsze agrrr... smutno mi, że to pewnie znowu przebrzydła @ idzie, w dodatku nie wiem kiedy na tym duphastonie testować, cykle mam zawsze 25-28 dni, myślicie, że jeśli nie przyjdzie do 29-go dc to już będzie dobrze? ufff... OBY... :)))
Hura! Chyba się udało!
A u dermatologa jeszcze nie byłam:/
Malwiśka to musisz mieć wesoło w domku z dwójką małych urwisków, jak ja Ci zazdroszczę:)
HOPE, Elzo zgadzam się z Wami dziecko nie przeszkadza w normalnym życiu i w miłym spędzaniu czasu:) My też Ewcie od urodzenia wszędzie ze sobą zabieralismy:) jak kiedyś pisałam moja nawet ze mną na egzaminy jezdziła;)
Mogę tylko doradzić, że jak będziecie chciały dalej wyjechać z dzieciaczkami np na wakacje gdzie podróż będzie trwała kilka godzin to najlepiej jechać w nocy, bo maluch prześpi podróż a obudzi się tylko na jedzonko. My do tej pory to stosujemy, wyjeżdzamy np o 2 w nocy i mała śpi bow dzień jest tylko jęk i marudzenie.
Elzo jak karmisz piersią to kilogramy same z Ciebie uchodzą:) gorzej jak już się odstawi:/ Ja chudłam w oczach i ważyłam mniej niż przed ciążą a jak mała rok skończyła to zaczęłam tyć, tyć i jeszcze raz tyć. Nie kazda kobieta taka ma ale ja widać mam pecha i należe do tej grupy tyjącej po odstawieniu:/
A TY kochana wyglądasz ślicznie i tak trzymaj, widać ze Synek daje CI duuuuuużo szczęścia:)
Malwiśka ja też czekam na brak @ i teścik:) więc trzymam kciuki za Ciebie i proszę trzymaj za mnie:)
@ mam dostać między 7-9 wiec mam nadzieję, ze nie przyjdzie choć czuje ze będzie inaczej:(
Niuniu, przypomniało mi się jeszcze o przewijaku takim na łóżeczko zakładanym, no chyba że kupujecie z komodą:)
Witam!:)
Dziewczynki, ale u mnie pogoda sie zepsuła, pochmurno, rano padało a miałam nad jeziorko jechac. Wczoraj byłam nad jeziorkiem, woda taka cieplusia ze miło....:)))
Maliwiska-witamy, witamy... :))) ciesze sie, ze rodzinka forumowa sie powieksza :D ja pamietam jak mnie dziewczyny miło przyjeły jakby mnie kupe czasu znały hihi:)) tak tu miło, że cięzko bez tego forum jeden dzien przezyc:P A Tobie kochana ,życzę abys mogła cieszyć się córeczka jak najszybciej:))
Elza- jak Maksio szybko rosnie i bede papugowac bo dziewczynach, że jest przeeeesłodki:))) A mnie moja droga nie tak łatwo sie pozbyc haha:D ja jestem jak bumerang - zawsze wracam hihi;p
Anielico- szkoda, że opuszczasz nas na jakis czas... ale jesli uwazasz, ze to Ci pomoze to nie ma innego wyjscia... Wierze w to ze w koncu Ci sie pouklada wswzystko po Twojej mysli:) 3-mam kciuki za dobre wyniki. sciskam i caluje najmocniej jak umiem:*********
Muska kochana Ty wiesz jak ja mocno 3-mam kciuki za Twoje dwie kreseczki, jak nie wiesz to zobacz- o TAAAAAAK MOCNO I JESZCZE TAK 3-MAM KCIUKI WIDZIALAS?;D bedzie dobrze zobaczysz, na wszystko jest odpowiednia pora:))
Hope- skarbie dobrze,że humorek dopiuje oby tak dalej, a wszysto bedzie OK!!!:D
Niunia- życze aby szykowanie wyprawki, było lekke, latwe i przyjemne:)) juz nie moge sie doczekac do pierwszych fotek Twojego syneczka:)) ale to na pewno szybciutko zleci nawet nie wiadomo kiedy:))
Aga, Asia helllo!!! :))) prosze sie meldowac co u Was hihi:D
Kochane dziekuje Wam wszystkim za słowa otuchy, a to buziaki dla Was:****************************************************************************
dostałyscie?:D
@ jeszcze nie przyszla, ale czuje ze jest coraz blizej, jedze jedna.....:(
a co do wyjazdu to mysle jeszcze o lipcu, zeby gdzies ruszyc:)) juz widze sie pluskajaca w morzu i te slodkie nic nierobienie tylko lezenie plackiem na plaży aaaaaaaaaach..........
Pozdrawiam cieplutko:)
Musia kochana cieszę się że z mężem się poukładało i że wszystko sobie wyjaśniliście i trzymam kciuki żeby dalej tak było.:-)
Ja również czekam na @ i mało tego też mam dostać między 7 a 9. chciałabym żeby nie przyszła ale czuje że chyba będzie inaczej...życzę Ci aby Twoja zabłądziła i nie dotarła( sobie po cichu też tak życzę) pozdrawiam Cię gorąco.
Malwiśka witam w naszym gronie. gratuluję dzieciaczków i życzę 2 grubych krech na teście jak najszybciej!!!
Anielico kochanie przykro mi że tak się pochrzaniło z tym Twoim mężem. Moja znajoma powtarza że faceci to "podgatunek"
co często potwierdzają swoim zachowaniem.
A Ty się trzymaj kochana jestem z Tobą, wszystkie jesteśmy i ściskam Cię bardzo mocno.
Ogarniaj się i wracaj do nas mimo że jak piszesz "sprawa dziecka przestaje istnieć" - bez Ciebie będzie nam tu baaaardzooooo smutno i źle!!
Jakbyś chciała pogadać to pisz na gg. postaram się Cię wesprzeć na ile wirtualnie bedę potrafiła. Pozdrawiam CIĘ GORĄCO! i WIERZĘ ŻE DASZ RADĘ SIĘ POZBIERAĆ BO CZUJĘ ŻE SILNA BABKA JESTEŚ!!!! Mam nadzieję że wszystko się Ci w życiu jescze poukłada i z mężem i w ogóle i trzymam za to mocno kciuki!
Całuję Cię mocno!
Niunia te gatki są bardzo rozciągliwe. Ja bałam się, że na moją w..... szafę trzydrzwiową nie wejdą, ale się pięknie rozciągają. Kup sobie rozmiar taki jak nosisz teraz.
hej dzisiaj byłam na USG i dowiedziałam się (tak jak myślałam),że będę miała synka.Na początku lekarz mówił ,ze prawdopodobnie będzie syn ,ale pod koniec tak pokazał jaja ,że powiedził,że w 100% chłopak.Wszystko jest dobrze ,waży już prawie pół kilo.Pozdrawiam
No to poza Agi dwoma królewnami mamy samych mężczyzn.. Gratulacje Natka z syna.
Cześć dziewczyny:)
Jak ja już dawno do Was się nie odzywałam-aż wstyd się przyznać;)
Ale u nas tyle się dzieje, że mam nadzieje, że mi wybaczycie :)))
Julka w piątek skończy 8 miesięcy i jest taka kochana. Każdy jak ją widzi to mówi-"jaka ona ładna.jaka spokojna"-aż się boję że mi ją ktoś zauroczy;) Sama już siedzie,bawi się i próbuje raczkować,a najbardziej lubi chodzić trzymając się za rączki z mamą:)))
Przez jakiś czas mała miała problemy z zapaleniem moczu i nawet przez kilka dni byłyśmy w szpitalu. Okazało się także że ma kamyk w pęcherzyku żółciowym. Na szczęście zapalenie moczu to przeszłość, a na kamyk dostaje codziennie tabletki żeby się rozpuścił. Na jesień idę na kontrole to zobaczymy czy już go nie ma.
Cofając się w myślach do przeszłości - jeszcze 1,5roka roku temu byłam na miejscu nie jednej z Was - starających się - i przestałam nawet już wierzyć, że kiedyś zostanę mamą, a tym czasem...mój największy skarb leży obok mnie i słodko spi:)))
elzo no to masz tak jak ja miałam jak łuki miał 4 miesiące też 5 mniej niż przed ciążą ale na tym pozostało do jakiś 10 miesięcy Łukiego bo jak juz zaczął mniej ssać a wiecej jeść normalnego jedzenia to waga zaczęła wzrastać do tej z przed ciąży i teraz taka się utzymuje. A właśnie przy intensywnym karmieniu ona leci w duł ty i tak ładnie to masz bo ja przez ścisłą dietę bez białkową tak miałam a ty jesz sobie normalnie. Więc kochaniutka życzę ci aby waga nadal leciał w dół do takiej co sobie życzysz:)
niunia ja też jak byłam na początku ciąży to nie miałam brać żadnych witaminek bo było lato i wszystkie witaminki były w jedeniu zdrowsze niż ta chemia, wiec moze i u ciebie lekarz nic nie wprowadza bo teraz dużo witamin jest w jedzeniu, a co do tego folika to tez słyszałam ze bierze się go tak do 3 miesiaca coć jak ja byłam w ciąży to też n9ie wiedziałam i też do ok 6 brałam. A co do wyprawki to elza dobrze napisała a hope dodała z tymi klapkami, ja dostałam 2 kaftaniki ale ich ani razu nie załozyłam bo body były praktyczniejsze.
anielico nie wiem dlaczego ale zawsze czuła ze twój mąż to jednak nie tak szczerze "wrócił" bo po tym co odwalał zawsze myślałam już o nim ze nie wart jest ciebie. Jak sie dowiedziałam ze jesteś w ciąży i tak zaczyna się starać to było mi to wszystko podejrzane bo wiem jak mój sie starał jak Łuki sie urodził ale to tylko na chwilę było no i sie skończyło i do końca nie byłam przekonana czy to już tak na serio sie stara czy tylko pozory i sam początek i sie nie myliłam. Jedno niepowodzenie i sie zmył:( Trzymaj sie kochaniutka i sobie odetchnij o tych wsztkich wrażeń jakie ostatnio przeszłaś.
sylwinko mało sie udzielam bo po całych dniach spedzonych na dworze jestem zmeczona a by coś skrobać tu, ale czytam regularnie wszystko.
natko gratuluję synka no i teraz widać jak oni będą musieli walczyć o kobitki bo mało ich sie rodzi hi hi:):):):)
Ehhhhhhhh wiem, mialam odpoczac i odpocznę. Ale musiałam napisac. Dzis odebrałam te wyniki, a oni napisali ze brak płodu. Załamałam się i tak zezłosciłam. Czyli ze co ze to cos na monitorze to co ?? Monitor sie popsół, czy jak.
Asiu tez cos czułam, że to podejrzane, dzis maz sie odezwał jutro przyjedzie, ale to juz nie to... dobra kochana ANia się skonczyła.
W czwartek jade z bratem i bratową i bratanicami do bałtowa. Będziemy sie bawic z dinozaurami, cały dzien a wieczorem... no a wieczór własnie wieczór będzie relaksem i miłą rozmową...
Dzień dobry dziewczynki:)
Aniu, Szylwinko z całych sił trzymam za Was kciuki żeby ta wstrętna, paskudna i obrzydliwa @ nie przyszła.
Dziekuje też za kciuki w moim kierunku ale coś czuje, że przyjdzie i to dziś:( tak mi smutno ale coż....
Natko gratuluje Synka:)
Elzo mhhhh ja tez mam córcie;) wiem, że pewnie patrzycie na to ze strony porodów z zeszłego i tego roku:)
Monuska witaj ponownie:) współczuje, że musieliście tyle przechodzić z Julcią, ale całe szczęście ze już jest ok i malutka zdrowiutko rośnie:)
Hej dziewczyny :)
Po wczorajszym usg wiem tyle że dzidzia zdrowa :) waży 463 gramy :) ale kim jest ni groma nie chciała pokazać.
Jest to 22 tc z wielkości płodu.
Jestem szczęśliwa że wszystko ok. Ale tak bardzo chciałam znać płeć. Muszę czekać na kolejne USG. Choć te pewnie będzie w 32 czy którymś tygodniu.
Anieliczko masz racje, pokaż swojemu M na co Cie teraz stać, niech zobaczy co stracił i pluje sobie w brodę:)
Musiu kochana ja wiem, że masz dziewczynkę kochaną, tylko Ewcia na pewno nie będzie chciała spojrzeć na młodszych naszych smarkaczy hi hi hi.
anieliczko korzystaj z życia jeśli masz ku temu okazje. A na M nie patrz bo jak wiesz faceci są z Marsa i ciężko im za nami nadążyć już nie mówiąc że nie dorównają nam nigdy. Wierzę, że uwierzysz w siebie i złapiesz wiatr w żagle :)
Asiu oj nawet nie wiesz jak chciałabym jeszcze zrzucić. Na razie waga stanęła w miejscu a tak to leciałam 1 kg tygodniowo przynajmniej. Ale co ma być to będzie. Najgorszy to brzuszek jest i ta skóra rozciągnięta. Ona chyba z kilka kg waży.
Dorotka Wasza niunia chce Wam zrobić niespodziankę i na końcu ujawnić swoją płeć. Oby nie przy porodzie :)
Witajcie dziewczyny:))
Podczytuję Was od czasu do czasu:))I bardzo podoba mi sie atmosfera jaka tu panuje:)))Jestescie zżyte ze sobą jak siostry:)))
Jeśli nie maci nic przeciwko to chciałabym do Was dołączyć:)Raz czy dwa razy pisałam do Was...
Otóż mam 25 lat, jestem mężatką i po półtorej roku staran i leczenia urodziłam 7 lutego br Piotrusia , który teraz ma 5 miesięcy , jest zdrowym i wspaniałym chłopczykiem i kocham go nad życie , choć czasem daje popalić:))
Teraz np odkąd ma wprowadzane stałe pokarmy odmawia jedzenia mleka:))Własnie się obudzilismy po drzemce i Mały leży w łóżeczku i molestuje swoje karuzelowe myszy:))
Musiu, ja rózwniez trzymam kciuki za dwie kreseczki:)Sama chciałabym mieć drugie dziecko, jednak jak na razie musimy skupić się na Piotrku:)
Anielico podziwiam Twoją siłe:)Jestem naprawdę mocna babka:)
Elzo, do Ciebie kiedyś tam skrobałam na temat metformaxu. Ja Jestem dalej na jego leczeniu, ale chyba musze odstawic antykoncepcje bo skótek mojego leczenia jest odwrotny, zero chudnięcia tylko tycie a endokrynolog mnie uprzedzał. Mam nadzieję zę nie masz mi tego za złe ale równiez podejrzałam sobie wasze zdjęcia i Maksio jest cudny:))śliczny chłopczyk:))
Hope, Maciuś szybko nadrobi zaległości i zobaczysz, niedługo za nim nie nadążysz:)))
Ola trzymam kciuki za udane in witro i żebyś już wkrótce mogła cieszyc się tym pięknym stanem jakim jest ciąża:))
Agarko trojaczki to nie lada wyzwanie:))Ale z tego co tu podczytalam to radzisz sobie świetnie:))
Przepraszam ze moze tak za bezporednio do kazdej z was ale tutaj jak się wejdzie to człowiek się czuje jakby zawsze pisal.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny- mamusie, zafasolkowane i staraczki:))
I jesli pozwolicie to czasem coś skrobne a i poradze się w razie jakiś problemów;))
witajcie w ten środowy wietrzny poranek-niestety tym razem nam sie nie udało:-( bo @mnie zaczyna doganiać---a tak sie juz cieszyłam... cóz moze w lipcu cos zdziałamy
Muśka, ja to się prawie popłakałam, jak czytałam o Waszym pogodzeniu... Baaardzo się cieszę, że Twój M rozumie problem i że jest po Twojej stronie, bo to przecież Ty jesteś mu teraz najbliższą osobą w rodzinie, a nie mama :/ trzymam kciukasy, zeby Wam się poukładało, a przede wszystkim za II kreseczki :) moja @ też do 9-go powinna przyjść (chociaż teraz na duphastonie to nie wiem, może się coś przedłuży... a najchętniej wcale bym jej przez kolejnych 10 cykli nie oglądała) :)
Anielica, wlałaś mi trochę światła do serca, że już za pierwszym razem może się udać :)
Kochana, podziwiam Twoją siłę i gorąco wierzę, że wszystko Ci się w życiu poodkręca
Ola80, niezmiernie miło mi czytać, że wśród morza ludzików przewijających się przez tą stronę pamiętasz, że byłam :))) U mnie wykresy są w miarę książkowe, przynjamniej jeśli chodzi o strukturę (choć też nie każdy, ale nie przejmuję się już tym tak bardzo jak na początku, bo jak to powiedział mój lekarz - organizm kobiety to nie zegarek, nie da się nastawić żeby o konkretnej godzinie dzwonił)
Malwiśka, przykro mi, że w tym miesiącu jeszcze się nie udało... doskonale Cię rozumiem, jak z resztą wiekszość z nas na tym forum. Nie poddawaj się, w końcu przyszedł nowy cykl miłych starań :) obyś w sierpniu nie doczekała @ :)
Dziewczynki, wszystkie jesteście wspaniałe, odkrywam to na nowo za każdym razem, kiedy zaglądam na forum :)
mnie dalej boli brzuch jak na @ i taki jest napompowany jak balon... poza tym żadnych innych objawów nie mam, piersi bolą normalnie, jak zawsze, no i rozdażniona jestem jak zawsze agrrr... smutno mi, że to pewnie znowu przebrzydła @ idzie, w dodatku nie wiem kiedy na tym duphastonie testować, cykle mam zawsze 25-28 dni, myślicie, że jeśli nie przyjdzie do 29-go dc to już będzie dobrze? ufff... OBY... :)))
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?