Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
Sun203
Sun203 06-01-2009 10:04

Anielicoo2,myślę,że najlepiej będzie jeśli zrobisz sobie badanie w laboratorium pozomiu hormonu beta-hcg i to rozwieje Twoje wątpliwości.Na 100% potwiedzi ciążę albo ją wykluczy,a Ty Będziesz spokojniejsza :)Do takiego badania nie musisz byc na czczo,możesz je wykonać w każdym laboratorium i kosztuje ok 15 zł.Mnie,takie testy z apteki,juz kiedy okres mi się spóźniał trzy wyszły negatywne dopiero po tygodniu pozytywny,mimo,iż na teście pisało,że wykrywa 6 dniową ciąze...Puki Twój lekarz nie wróci zrób sobie to badanie :)Trzymam kciuki i głowa do góry :)

Agakrak
Agakrak 06-01-2009 10:26

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Mam na imię Agnieszka i jestem tu nowa, chociaż już od dłuzszego czasu śledze wszystkie komentarze. Pozdrawiam szczególnie serdecznie Marietkę, osobę bardzo pozytywna, aż cieplej robi się na sercu gdy czyta się takie miłe słowa i sledzi czyjąś historię prawie od smego początku ciąży- to bardzo pozytywnie nastraja do życia! Ja staram się już od prawie 5 lat o dzidzię, a od czerwca zaczęłam leczenie. Dowiedziałam się że nie mogłam zajść "normalnie" w ciążę poniewaz posiadam tzw wrogi śluz i dlatego jedynym rozwiązaniem była inseminacja. I tak tez sie stało.Dzisiaj mija 10 dzień jak jestem po inseminacji, podobno nie często udaje sie za pierwszym razem, ale ja jestem pozytywnie nastawiona, ale nie na tyle "napalona" by później jeśli się nie uda, być załamana- bo przecież nawet jeśli pojawi sie okres to będzie to znów kolejna szansa na to by miec ukochanego dzidziusia- bo przeciez kiedys musi się udac! teraz biore luteinke no i czekam cierpliwie.Co prawda od jakiegos czasu czuje pobolewania w dole brzucha jak na @ oraz takie "bulgotanie" w okolicach jajników i od 2 dni bardzo bola mnie piersi, ale wiem również iż bardzo podobne objawy występują przed miesiączką.Spodziewaną @ mam na 10 stycznia, ale poczekam cierpliwie dłuzej bo czasami wystepuja u mnie opóźnienia do 5 dni. Postanowiłam napisać na tym formum, ponieważ od jakiegos czasu czuje sie nieco samotna.Tzn oczywiscie mój mąż zawsze jest przy mnie, ale właściwie oprócz niego nikt nie wie o naszym problemie a czasami dobrze jest się wygadać i wiedzieć że ktos gdzieś tam, trzyma kciuki żeby sie udało. Tak więc dziewczyny które wciąż próbują: tzrymam za Was i za siebie mocno kciuki, bo nawet jesli czasami jest pod górkę jest ciężko i trwa to długo, to przeciez kiedyś musi być z górki! Od dzisiaj będę tu regularnie zagladać, a jesli któras z Was ma jakies pytania odnośnie leczenia to postaram się pomóc.Pomimo zimnej pogody życzę Wszystkim ciepłego i miłego dnia!

kamiliana88
kamiliana88 06-01-2009 10:30

petronela wysłalabym je paczką na podany przez Ciebie adres, to dobrze ze masz wsparcie swojego partnera, co do ciuszkow to mysle ze narazie nie masz co sie spieszyć ja dopiero zaczełam kupowac po 6 miesiacu ciaży.
A co do badan to troche cie pokuja przez te 9 miesiecy bo co jakiś czas robi sie morfologie i badanie moczu.A tak to trzeba na siebie uwazać dbać o siebie zdrowo sie odzywiac i przede wszystkim jak najmniej się stresowac, nie moge ci odpowiedziec jak wygląda normanly poród poniewaz jak wczesniej pisałam to miałam cesarkę i szczerze mowiac nie było tak strasznie jak mowili, najgorsze było wstanie po 12 godzinach nio i jak teraz jestem w domku to czasami pobolewa mnie gojaca się blizna a tak to nawet dobrze sie czuje wszystkie bóle wynagradza mi widok mojej córuni, z dnia na dzien widze jak się zmienia, rośnie i boserwuje wszystko do okoła chociaz ma dopiero tydzien i jeden dzień, tak szybko czas leci, a co do porodu to faktycznie zapomina się ten ból.

petronela
petronela 06-01-2009 12:11

kamiliana88 ... no ja dzisiaj jestem po pierwszych badaniach myslałam ze bedzie gorzej bo panicznie boje sie igiełek ale dałam rade kazdy mnie straszył ale jednak nie jest tak źle:)... no na szczęście moj partner jest ciagle przy mnie :)... i dbaaz za bardzo czasem mnie to wkurza ale wiem ze robi to dla mojego zdrowia... adres ci wysle w prywatnych wiadomosciach... pozdrawiam wszystkich

petronela
petronela 06-01-2009 12:16

kamiliana88 nie wiem jak wysłac prywatna wiadomosc:) wiec tu napisze juz... Ul. Piołunowa 9 Łódź Ewa Świostek

kamiliana88
kamiliana88 06-01-2009 20:22

Petronela jak juz moja mała troche powyrasta to wyśle Ci trochę ciuszkow nie bedzie ich duzio ale zawsze coś. A już Twoi rodzice wiedzą??bo być moze bedą mieli dobrą reakcje i pomogą wam.

Kasia21*
Kasia21* 06-01-2009 20:32

Sun203 gratuluję Ci serdecznie, przynajmniej Tobie się udało bo ja to jeszcze pewnie poczekam, ale na razie się nie martwie bo wierzę że w końcu będe mogła zostać mamą:) Tłoczno się tu robi od tych mamusi niedługo zostane sama jako starająca się:( Sun203 wiesz już na kiedy masz termin?A Ty Atenko nie załamuj się tak szybko pomyśl ile tu jest dziewczyn które się starały po kilka nawet kilkanaście miesięcy, a to wcale nie znaczy że Ty będziesz tyle czekać,chodzi tylko żebyś sie nie poddawała,jeśli naprawdę pragniesz dzidziusia to wytrwasz w staraniach:) Pozdrawiam:*

petronela
petronela 06-01-2009 20:44

no dziekuje wszystko sie przyda:)... Rodzice wiedzą mama powiedziała ze nie może mi pomoc bo sama musi zarobic na mieszkanie i na wszystko i ledwo wiąze koniec z koncem ale ze mam jej wsparcie. a tata jest wsciekly gada ze mna tylko jak musi powiedział tylko ze da mi mieszkanie nasz stare ale ze na wlasną ręke mam je wyremontowac i moge zostac w domu do czerwca bo tu mam szkołe ale ze w zaden inny sposob mi nie pomoze bo mam sie nauczyc odpowiedzialnosci. ale ze bedzie odwiedzał mnie i dziecko i bede milo widzana w domu ale jednak mi nie pomoze za bardzo

Sun203
Sun203 06-01-2009 20:56

Wizyte mam dopiero w środe 14 stycznia o 19.00,ale najprawdopodobniej na 6 wsześnia:).Bardzo jestem szczęsliwa,mój mąż i cała rodzina oszalała ze szczęścia,ale nadeszło mnie też takie dziwne uczucie...Jakby strach...Czy sobie poradze,że wszystko sie zmieni...Boje sie...Nie przypuszczałam,że poczuję cos takiego...Tak bardzo pragne tego Maleństwa,a jednak sie boje...Buziaczki gorace dla Ciebie Kasiu21 i cały czas mocno trzymam kciuki:*

atena123202
atena123202 06-01-2009 23:03

WITAJCIE KOCHANIUTKIE... PRZEPRASZAM, ŻĘ ROBIŁAM Z SIEBIE IDIOTKE NA FORUM... DZIŚ CZUJĘ SIĘ DOBRZE... OBJAWY USTAPIŁY PO TYM JAK PRZESTAŁAM SOBIE Ć, ŻĘ JESTEM W CIĄŻY... NIE DOSZUKUJĘ SIĘ ICH JUŻ I OD RAZU CZUJĘ SIĘ LEPIEJ... LEPSZE SAMOPOCZUCIE I WOGÓLE... JESZCZE NIE JEST PEWNE ŻE NIE JESTEM WIĘC POZOSTAJE MI CIERPLIWIE CZEKAĆ.. BARDZO MI POMOGŁO CZYTANIE WASZYCH WYPOWIEDZI... JESZCZE RAZ ZA WSZYSTKO DZIEKUJĘ SZCZEGÓLNIE TYM KTÓRE MI DPOWIEDZIAŁY... POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSTKIE PRZYSZŁE I MAM NADZIEJE SZCZĘŚLIWE MAMINKI, A TAKŻE TE NADAL OCZEKUJĄCE TAKIE JAK JA>>>:)))) BUZIAKI... ODEZWE SIĘ JAK BEDE JUŻ WIEDZIAŁA CZY SIĘ UDAŁ CZY TEŻ NIE

tuska66
tuska66 06-01-2009 23:58

witam, pojawilam sie nie tak dawno na lamach tego szczytnego forum :) chce Wam powiedziec dziewczyny, ze wszystkie jestescie naprawde wspaniale, za wszystkie bardzo mocno trzymam kciuki, szczegolnie za Agnieszke, Atenke ,mloda (stara sie odezwala :p ) ale jak widze odpowiedzialna za losy dziecka Petronele oraz Marietke ktora owe forum zapoczatkowala i z serduchem odpowiada na wszystkie dreczace pytania. Buzka :* ja jutro ide na wizyte nr 2, narazie biore duphaston, srodek na wzmocnienie ciazy. niestety nadal mam plamienia, to mnie matrwi,ale jestem dobrej mysli. Pozdrawiam goraco wszyyyystkie forumowiczki.

Agakrak
Agakrak 07-01-2009 10:24

Hej dziewczynki, dzień dobry wszystkim z mroźnego Krakowa!!
Kasiu21 - nie bój się nie jestes tu sama której się jeszcze nie udało!Bedzie dobrze, głowa do góry, damy rade!! Atenko, wiem jak to jest gdy sie na cos bardzo czeka i czasami człowiek na siłe w każdym zachowaniu swojego organizmu próbuje doszukać się tych objawów świadczących o ciąży. Ja staram sie juz prawie 5 lat o dzidziusia i mimo tak długiego okresu i tylu niepowodzeń nadal co któryś cykl mam takie napady, ze nic bym innego nie robiła tylko wsłuchiwała się w swój organizm z nadzieją. A szczegolnie teraz gdy jestem po pierwszej inseminacji i pozostało mi 3 dni do planowej daty @ i żyje w niepewności i nadziei że sie udało. Tuska,jeśli dobrze pamiętam to masz dopiero 20 lat, jestes młodą osobą i napewno niedługo doczekasz sie dzidziusia, ja mam 10 lat więcej od Ciebie i jestem dobrej myśli więc i Ty powinnaś być pozytywnie nastawiona. Sun, bardzo, bardzo Ci gratuluję - dbaj o siebie i nie stresuj się bo stres dopiero moze byc powodem prawdziwych problemow, zobaczysz - jeszcze kilka miesięcy i będziesz chwalić się nam tu wszystkim jaką piękną dzidzie urodziłaś!Pozdrowienia dla Wszystkich!Trzymajcie za mnie kciuki!! :-))

Agakrak
Agakrak 07-01-2009 10:28

A swoją drogą to bardzo jestem ciekawa co u Marietki, mam nadzieje że wszystko ok, pozdrawiam Cie serdecznie!

Sun203
Sun203 07-01-2009 11:01

Bardzo dziękuje za gratulacje Agakrak :*Na pewno będzie tak jak napisałaś:)Teraz trzymam kciuki za Ciebie,żeby 12 nie przyszła @ i będziemy sie cieszyc razem:)Pisz na bieżąco co i jak:)Gorące pozdrowienia :*:*:*

tuska66
tuska66 07-01-2009 11:26

Wlasnie dlatego Aga tak bardzo trzymam za Ciebie kciuki. Moge sie tylko domyslac co znaczy toczyc codzienna walke ze soba i ze swoim cialem, zeby wygrac ten najcenniejszy dar. ja rowniez tak jak Sun, czekam na dobre wiesci z Twojej strony. :) czasem wiara czyni cuda. i na pewno wiara jest polowa sukcesu. pozdrawiam serdecznie.

martitka80
martitka80 07-01-2009 11:53

Witam wszystkie kobitki. W poniedzialek mialam pierwsza wizyte,termin na ok. 3 wrzesnia,ale musze przyznac ze sie boje . . . W sumie dostalam Luteine i lekarz nie widzi zadnych nieprawidlowosci, ale jednak po ostatnim poronieniu sa obawy. Brzuszek boli, plamien zadnych nie ma ani mdlosci.
Za wszystkie starajace sie bardzo bardzo trzymam kciuki i powiem Wam ze najgorsze jest zadreczanie sie,im bardziej sie o tym mysli to nie wychodzi,badzcie silne i wytrwale a te ktorym sie juz udalo unikajcie silnego stresu.
Marietko czy u Ciebie jest juz Wiktorek na swiecie, bo zamilklas ostatnio??
Pozdrawiam serdecznie

Kasia21*
Kasia21* 07-01-2009 12:02

Dzieki AgaKrak mam nadzieje że nam sie uda a Tobie Sun jeszcze raz gratuluję i dzięki że trzymasz kciuki,wiem że w swoim czasie dołącze do tego wspaniałego grona mamusi a narazie czekam na @ i podejmujemy kolejne starania po @:)I nie bój się Sun napewno wszystko będzie dobrze, w sumie nie mogę się postawić w Twojej sytuacji ale teraz jak już masz upragnioną fasoleczkę nie pozostaje nic innego jak się cieszyć:)Dzięki Tobie AgaKrak wiem że nie należy sie poddawać, masz w sobie tyle siły! Pozdrawiam wszystkie cieplutko:*

tuska66
tuska66 07-01-2009 17:07

mam kilka pytan do Martitki :) otoz wyglada na to ze urodzimy w podobnym terminie - i tu wlasnie pierwsze pytanie. Bo ja sobie sama wyliczylam ze urodze na przelomie sierpnia i wrzesnia. Tobie lekarz juz na pierwszej wizycie podal przyblizony termin? bo ja bylam dzis juz na drugiej, a powiedzial tak tylko mniej wiecej, orientacyjnie, ze to 5-6 tydzien. A druga sprawa i pytanie dotyczy twojego pierwszego dzieciatka. Bo urodzilas je w moim wieku. Piszac ze mam 20 lat troszeczke sobie zaokraglilam, bo skoncze je dopiero w lipcu. Powiedz mi kochana, jak sobie poradzilas? Ja jestem juz po maturze, pierwszy rok studiow, obawiam sie ze bede musiala je przerwac. pracuje rowniez na pol etatu. Pytam jak sobie poradzilas, bo to stosunkowo mlody wiek, troche boje sie reakcji otoczenia, choc i tak najwazniejsze dla mnie jest, ze pragnelam tego dziecka. Nie wiem.. jestem dobrej mysli, pomimo iz zanosi sie na sporo przeciwnosci. A DO OCZEKUJACYCH DZIEWUSZEK - POWIEM WAM TAK KOCHANE: ciaza przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie!! ja rowniez jak na nia liczylam, nie pojawila sie, dopiero, gdy pozostawilam sprawy same sobie - udalo sie :)

martitka80
martitka80 07-01-2009 17:32

Tuska u mnie wygladalo to tak ze ciaze bylo juz widac przed matura wiec kilka nauczycielek patrzylo na mnie krzywo,powiem Ci nawet ze ciezko bylo mi zdac mature z polskiego wlasnie przez polonistke i zdalam na najnizszych ocenach :( za to z matmy i angielskiego na 4 :) Ty masz mature juz za soba,a na studiach zawsze mozna zrobic sobie przerwe a teraz mlode studiujace mamy to normalka! Najwazniejsze jest wsparcie partnera,rodziny no i najblizszych przyjaciol. U lekarza traktuja rowno i mlode i starsze mamy,no chyba ze jakas 16-letnia sie trafi to faktycznie troche za mlodo.Niczym sie nie przejmuj naprawde,bo im mniej stresu tym lepiej dla dzieciatka. Poradzisz sobie napewno,chcesz tego dziecka i to jest najwazniejsze.Dbaj o siebie.Pozdrawiam

martitka80
martitka80 07-01-2009 17:37

Aha jezeli chodzi o termin,to sama znalazlam kilka tzw. kalkulatorow ciazy w internecie i roznie podawaly, miedzy 31 sierpnia a 4 wrzesnia,lekarz podal 3.09 ale wiem ze on tez nie poda dokladnego terminu, bo bierze pod uwage dzien ostatniej miesiaczki,a nie wie kiedy doszlo do zaplodnienia.Mierzy rowniez wielkosc pecherzyka przez usg i po tym zna termin,ale to tez nie jest 100%,tylko taki mniej-wiecej.Ja mialam 10 dni poslizgu za pierwszym razem wiec teraz ten termin traktuje troche z przymruzeniem oka,ale bede gotowa pewnie juz przed tym terminem w razie czego :))

Odpowiedz w wątku