O właśnie o tego pieska mi chodziło golden retrievera - Agusiu czy Wy macie tę rasę?
edytka8728-09-2010 12:41
Dzień dobry Kochane:-)
Szylwinko z całych sił trzymam kciuki za obronę, bo to o ile dobrze pamiętam dzisiaj. Czekam aż napiszesz że obroniłaś się na 5:-)
Musiu ja ten ryż robię albo tak normalnie albo wsypuję do naczynia żaroodpornego zalewam mlekiem i wstawiam do piekarnika. A te kulki to najlepiej gałkownicą do lodów bo ja robiłam też w foremkach od orzeszków ale to bardzo długo się schodzi i trzeba powoli robić żeby ładnie wyszło.
Hope to fajnie że Maciuś tak lubi basen ja niestety nie mam możliwości bo u mnie nie można chodzić z takimi małymi dziećmi, najbliżej mam do Warszawy więc może kiedyś umówię się z naszą kochaną musią i spotkamy się na basenie z naszymi dzieciaczkami:-)
Natko mi czop odpadł rano a urodziłam o 16tej ale nie martw się niczym jak już zaczniesz mieć bóle to będziesz myśleć tylko o tym że chcesz już urodzić i zobaczyć swoje maleństwo:-) Ja 3 dni przed porodem już leżałam w szpitalu i myślałam o tym żeby już urodzić, wcale nie bałam się porodu i nie myślałam o tym co mnie czeka tylko o tym żeby Kubuś był już ze mną:-)
A mój malutki jutro kończy 5 m-cy i niestety mamy jutro szczepionki mam nadzieję że będzie taki dzielny jak ostatnio. Od kilku dni Kubuś "próbuje siadać" a nie chce się przekręcać kiedyś przekręcał się bardzo ładnie a teraz woli próbować siadanie:-)
Agakrak28-09-2010 13:31
Witajcie,
Hope, to cudownie że Macius tak dobrze sobie radzi na basenie, a co do nurkowania to mówiłam Ci że nie ma sie czego bać.A zdjęcia z chrzcin oczywiście wkleję na NK. Mam nadzieję że wszystko co sobie zaplanowaliśmy wyjdzie jak trzeba.
Musiu, tak- ja mam suczke rasy golden retriver.To cudowne i wspaniałe psy dla dzieci. I masz tez rację że labradorki są cudowne ale wszystkie te które ja spotkałam miały ADHD:-) więc myslę że trzeba im dość sporo uwagi poświęcić. Jednak jeżeli chcesz mieć leniuszka-kanapowca w domku to goldenki też się do tego nie nadają. To co prawda o wiele spokojniejsze psy niz labki ale jednak są to psy pracujące i najszczęśliwsze są gdy mogą coś robić.Njchętniej latem nie wychodziłyby i cały rok z lasu i łąk gdzie mogą tropić, szukać, aportować.Oprócz tego to psy stworzone do tego by cały czas z kimś być, nie lubią samotności, uwielbiają dzieci i zabawy.Jednak jakiego byś nie miała psa to polecam podstawowy kurs posłuszeństwa bo to wiele uczy psa a jeszcze więcej właściciela.Ja planuje właśnie jeszcze kurs tropowców ale troszke brak mi czasu.I najlepiej z jakiejś pewnej hodowli bo często goldeny mają problem ze stawami i alergiami.A tak wiesz co kupujesz i masz pewność że żadna choroba genetyczna nie grozi.To jeden wielki argument dla którego jeżeli już ktoś się decyduje na psa rasowego, zapłacić trochę więcej.Moja koleżanka kupiła goldena od jakiegoś tam pseudo hodowcy i do teraz a pies ma już kilka lat, nie może wyleczyć go z alergii skórnej, a smród ma taki w domu że musi go każdego dnia czyścić bo inaczej nos urywa. Dlatego warto wcześniej dobrze przemyśleć zakup jaki rodzaj psa i od kogo.No i przy goldenie musisz liczyć się z sierscią wszędzie, codziennym czesaniem i od czasu do czasu koniecznie z fryzjerem.Bo inaczej pies będzie bardzo zaniedbany. Ale to ile szczęścia ten pies daje to nic i nikt tego nie zastąpi.
muśka28-09-2010 13:50
Agusia bardzo Ci kochana dziękuje za te wszystkie bardzo cenne dla mnie informacje:* czytałam troszkę o tej rasie i szczerze powiem, że bardziej się przekonałam po tym co Ty mi napisałaś bo najlepsza jest opinia kogoś zaufanego:)
No właśnie troszkę się przeraziłam tym, że te psiaki nigdy się nie męczą i ciągle mogą być w ruchu i tu mam spory plus, że mieszkam właściwie na obrzezach miasta są łaki, lasy no i ogródek w którym psina moze sobie siedzieć i biegać z dzieciakami. Dla mnie najważniejsze jest aby pies lubił dzieci a z tego co pamiętam i to mnie właśnie w goldenkach urzekło, jak kiedyś napisałaś, że Wasz sunia tak troskliwie opiekuje sie dziećmi, jest przy nich i uwielbia ich towarzystwo:)to bardzo ważne gdy ma sie dzieci w domu bo nie każdy pies sie nadaje do maluchów.
Jeśli chodzi o sierść to chyba żaden pies tak dużó je nie gubi niż owczarek coli, pies zmiania sierść na wiosnę i zimę a te psy gubią ją cały rok, bo zanim stara wyjdzie i urośnie nowa to ta nowa już wypada i tak można cały czas czesać psa i przy okazji robić z niego poduszki;)
A mozesz mi kochana powiedzieć jaka cena goldenka musi budzić obawy?ile taki piesek z prawdziwej sprawdzonej hodowli może kosztować?
Widziałam ceny dochodzące do 2 tys a anwet takie za 700zł i niby z metryczką, tatuażem i wszystkim co trzeba.
Agusia Wy już w tę sobote macie uroczystość? na pewno wszystko pójdzie jak z płatka a dzieci będą wyglądały jak z bajki:) już sie fotek nie mogę doczekać:)
Kornik29-09-2010 08:17
Musiu, to co Aga pisze, to święta prawda - o jakich retrieverach byś nie czytała [o labkach, goldenkach, czy nawet tollerach (jakiego ma Paulina z naszego forum - gdzieś wcześniej podawała link do jego galerii)] to wszystkie mają praktycznie jeden charakter :) Są bardzo towarzyskie, nie agresywne (moja to wręcz tchórz jest, bo nawet przed szczekającymi szczeniakami ucieka z podkulonym ogonem) no i mają dużo pomysłów na zagospodarowanie wolnego czasu, gdy zostają same (bo nie lubią samotności). Ksena mi np. wygryzła dziury w dwóch łóżkach, powygryzała listewki przy panelach w całym przedpokoju, również w przedpokoju wygryzła dziurę w ścianie wielkościowo na dwie pięści, ciapy, które zmieniła w drobinki przestałam liczyć przy 10 parze, do tego ma na swoim koncie jedną parę butów, dwie miski na wodę, obrębienie dywanu i chodnika i takie różne inne mniejsze szkody... :) ale to wszystko TYLKO wtedy, kiedy zostaje sama na 9 godzin w domku. Poza tym pies idealny i niezmęczalny - mówimy, że resetuje się 10-cio minutową drzemką i może od nowa zaczynać zabawy.
więc jak widzisz - ONek mi nie straszny, bo lekcję "jak zabezpieczyć dom" mam już opanowaną, ale z następną taką rozrabiaką nawet bym się nie zastanawiała, tylko od razu kupowała kennel. A co jeszcze ważne - jeśli kiedyś zdecydujemy się na następnego psa, to też tylko na suczkę, bo są mądrzejsze i mniej z nimi problemów :)
skąd wybrać psa? no to jest trudne, bo tak naprawdę nigdy nie wiesz na jaki "egzemplarz" trafisz, koleżanka z labkowego forum pierwszego szczeniaka straciła po 2 m-cach, bo jej się rozchorował i niestety nie przeżył, a teraz z drugim jest już po pierwszej operacji stawów, mimo że psiak ledwo skończył rok (a oba psy ze znanych i cenionych hodowli). Moja jest z małej hodowli, pies-ojciec champion, a my też ciągle z problemami skóry walczymy... Mimo wszystko jednak najpewniej jest kupować właśnie z hodowli, bo o problemach z psami z pseudo można poczytać na forach... Więc chyba najlepiej zrobisz, jeśli zalogujesz się na forum o danej rasie i po prostu rozejrzysz się tam (często udzielają się hodowcy, można zobaczyć kto jak podchodzi do swoich psów i zdecydować z którego domu kupić szczeniaczka, żeby był najbardziej odpowiedni) Na pewno użytkownicy z życzliwością będą odpowiadać na pytania i udzielać wskazówek, najlepsze labkowe forum, jakie udalo mi się znaleźć to labradory-info :) Chyba najdłuższym stażem na labkowym forum, jaki widziałam w poszukiwaniach TEGO JEDYNEGO psa było 1,5 roku czynnej aktywności na forum :)
Kornik29-09-2010 08:52
Strzyga, ja takiej sytuacji nie miałam, więc na 100% nie potrafię pomóc. Ale przede wszystkim też nie wydaje mi się, zeby było za wcześnie na betę, bo wg obliczeń tygodni ciąży (od ostatniej @), to już powinien być min.4, więc i beta odpowiednia :( dlatego naprawdę bardzo mi przykro, że Wam się nie udało :(((((
a okres po prostu może Ci się spóźnić, mimo że wcześniej był zawsze regularny... ja na przykład w lipcu i sierpniu miałam pierwszy raz 24 dni i 29 dni, pomimo, że od dobrych 3-4 lat NIGDY takich długosci nie odnotowałam, zawsze @ była co 25-28dni...
Kornik29-09-2010 09:02
Szylwinko, napisz nam jak poszła obrona, Słoneczko? bo my tu niecierpliwie czekamy, czy zaciśnięte kciuki dały Ci wymarzoną 5? :)))
Lusia, Paulina, jak tam wasze zdrówko? mam nadzieję, że wracacie już do pełni sił!
Lusiu, teraz kolej na trzymanie kciuków za Ciebie, żebyś już jutro nam przekazała same dobre wiadomości :) Niech pęcherzyk, który widział gin w ubiegłym tyg. pięknie wyrośnie na małą, ale wciąż rosnącą Fasolinkę :))))
muśka29-09-2010 09:41
Witajcie laseczki:)
Korniczku, no teraz to mnie wystraszyłaś tą opowieścią o dewastacji mieszkania:( zdaje sobie sprawe, że tak może być ale jak dała bym przeczytać mojemu M Twojego posta to ona szybko wybije mi z głowy psiaka:(
Ostatnio właśnie czytałam różne fora i wiem, ze trudno trafić na porządną hodowle bo wiele osób oszukuje.
Szylwinko, właśnie kochana jak tam obrona???????? pewnie opijasz i dlatego nic nie piszesz?;)
Edytko jeśli chodzi o baseny w wawie to wiem, że chyba najlepsza jest "Warszawianka" na ul. Puławskiej. Ostatanio też koleżanka mi coś wspomniała o "Muszelce" gdzieś niedaleko mnie chyba na targówku.
Wiesz ja nigdy nie chodziłam z Ewą na basen bo jak była malutka miała zabronione ze względu na skazę białkową i wiążącym się z nią atopowym zapaleniem skóry.Teraz też nie byłam z nią bo boi sie troszkę wody i było by więcej płaczu niż zabawy. No ale kiedyś będę musiała spróbować sie z nią wybrać:)
Lusia kciuki już mocno zaciśnięte:)
Niuniu rusza się już coś, czy Juleczek nadal siedzi w cieplutkim brzuszku?:)
Agakrak29-09-2010 10:24
Musiu, nie przerażaj sie tak tymi szczeniackimi zachowaniami psiaków bo to nie zawsze tak strasznie wygląda. Moja sunia nigdy nic nam nie pogryzła ani nie zdemolowała domku.Od pierwszych dni kiedy była w domu nauczyliśmy ją że do gryzienia służą gryzaki a nie meble i akurat chyba to zrozumiała i zawsze gdy musiała zostac sama w domku to dostawała jakąś zabawkę czy gryzaczek i tylko tym się zajmowała.Ale tego wszystkiego nauczyliśmy sie na szkoleniu i dlatego moim zdaniem ważne by jak najwczesniej pójść na taki kurs.My za naszą sunię zapłaciliśmy 2000zł a hodowcę znaleźlismy przez internet w Zielonkach pod Krakowem. Potem bardzo zaprzyjaźniliśmy się z właścicielami ojca Sonii, możesz sobie wejść na ich stronę (goldenebro.pl) a gdybyś była juz zdecydowana na tą właśnie rasę to podam Ci kilka adresów, będziesz mogła sobie podzwonić i dowiedzieć się czy mają lub kiedy będą mieli jakieś szczeniaki.Z tego co opisujesz warunki dla pieska macie idealne i cóż wiecej potrzeba- dużo miłości a on odda Wam całego siebie:-) I też polecam suczkę bo są o wiele bardziej spokojne i przywiązane do domu. I wazne przy zakupie by sprawdzic czy rodzice mieli badania stawów, serducha i czy wszystko wyszło ok.Nie wierz nigdy gdy mówią na słowo że nie było dotąd żadnych problemów.I jeszcze jedno- retrivery mają bardzo delikatne żołądki i trzeba dbać by dostawały odpowiedni pokarm bo nie da sie ich karmić resztkami ze stołu, chociaz one bardzo to lubia bo to straszne łakomczuchy (szczególnie labki).
Alez nam się tu zrobiło forum o psiakach, sorki dziewczyny)..
Miłego deszczowego dnia!
Kornik29-09-2010 11:07
hehe, no tak, na chwilkę forum nam się na psie zmieniło ;) ale to już tak jak w życiu bywa raz jest jedno na tapecie, raz co innego hehe :)
Aga ma rację, nie wszystkie psy tak bardzo niszczą, np.w Zamościu nikt wsród znajomych właścicieli labków nie miał strat (może z wyjątkiem jakiejś pary kapci), ale też i te znajome psy nie zostają na tak długo jak nasza w domu same. U nas jest jeszcze jeden minus - my dostaliśmy naszą suńkę, kiedy miała pół roku od pierwszego właściciela (który ją kupił za 1200) i ona w tym wieku do tego stopnia była zaniedbana, że nie reagowała nawet na swoje imię (a powinna już dawno mieć wszystkie podstawowe komendy opanowane, łącznie z powrotem na zawołanie). Więc też sporo czasu zajęło nam uczenie takiego "wyrostka" wszystkiego od podstaw, łącznie z przekonywaniem jej, że zawsze wrócimy do domu.
muśka29-09-2010 11:41
Oj tak dziewczynki psy jak ludzie mają swoje charaktery, jeden będzie od urodzenia spokojny inny pobudzony grunt to być cierpliwym i starac sie dobrze wychować:) a z tego co piszecie szkolenie chyba jest musowe:)
Fakt na naszym forum rozmawia się o wszystkim ale wiecie chyba dla tego jest takie super:) dzieci, gotowanie, zwierzaki....normalnie porada.pl hihihi;)
Zapisałam na dziś wieczór Ewe do lekarza bo wcale jej kaszel i katar nie przechodzi momo iż znowu była od pątki do pon w domu. nie mam już siły na te choróbska:( mam nadzieję, że nic jej nie jest bo mam kupe spraw do załatwiania a jak będzie musiała w domu siedzieć to znowu nic nie zrobie:/
W ten weekend szkoła mi się zaczyna i trzeba zeszyty kupić etc no jakiś ciuszek nowy by się przydał;)
Wiecie ja nie wiem jak wytrzymam wykłady bo w sobote mam od 9-19.15 a w niedzele od 9-21:( potrzaskać się można. A na dodatek w grupie mam same baby ani jednej płci brzydkiej:/
Lece dalej mielone smażyć bo już mi całą kuchnie zapryskało tłuszczem, jakieś mięsiwo nawodnione:/
szylwinka86:))29-09-2010 12:35
Witam laseczki moje kochane:***
na początek chce Was przeprosić, że tak napiszę tylko o sobie... ale wiecie jak to jest ostatnio nie miałam czasu na czytanie a nie bede tutaj sciemniac ze sie orientuję hehe;D
dziękuję moje skarby za trzymanie kciuków, wiecie jak mi pomogły?:)jestescie wszystkie kochane, cudowne i w ogole the best!:D
no więc obrona na 5:D nie mogę uwierzyć, że to już po.... tak sie cieszę...JUPI!!!:D trzy lata za mna, TAK!!!:)))
Jeszcze raz Wam dziękuję ,że o mnie myslalyscie:******** obiecuję , ze jak nadrobię lekturę to odezwe sie do kazdej:)))
milego dzionka , buziaki:****
muśka29-09-2010 12:38
Szylwinko Skarbie GRATULUJE!!!! Wiedziałam, że będzie 5:))))
Teraz możesz odetchnąć z ulgą ufffffffffff hihi;)
Kornik29-09-2010 12:53
Musiu, taki niestety urok zaocznego studiowania... :( pociesz się faktem, że na pewno fajne laseczki będą, to i czas szybciutko Wam zleci jak już się poznacie :)
Szylwinko, GRATULUJĘ serdecznie!!!!! :)))))) piękne ukoronowanie 3 lat nauki :))))))))
asia_2429-09-2010 14:16
musiu no tak niestety bywa że zajęcia są długo, ale to na szczęście tylko dwa dni co dwa tygodnie :)
sylwinka no to wielkie gratulacje:)
luskaduss129-09-2010 21:36
Dziewczynki,przepraszam,ze talko o sobie i ze tak krotko,ale jestem wlasnie w trakcie 2 piwka i powiem tylko,ze @przylazla:((((((((((((((((((((((
.....................................................................................:((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
asia_2429-09-2010 21:52
luskadus tak mi się przykro zrobiło jak przeczytałam twojego pościka:(:(:( Trzymaj się cieplutko:)
Kornik30-09-2010 09:18
Lusiu, nawet nie wiesz jak mi przykro :((((((((((((((((( trzymaj się cieplutko kochana :*
muśka30-09-2010 09:32
Cześć dziewczyny.
Wczoraj potwierdziły się moje obawy, Ewa ma zapalenie oskrzeli:( znowu przez p.....go konowała u którego 2 razy byłam i na kaszel tylko syropki dawał. Wczoraj poszłam do innej pediatry i od razu powiedziała, ża ma szmery w oskrzelach:( jak ja nienawidze tych pieprzonych lekarzy!!!!!! W zeszłym roku też taki jeden psełdo lekarz doprowadził Ewe do zapalenia oskrzeli.
Lusia strasznie mi przykro:(((
MoniaW30-09-2010 09:35
Hey dziewczynki:))
Ja tylko na momencik:)Przyznam sie że mam spore zaleglości na forum i mam nadzieje ze dam rade je nadrobic:)
otóz za mna wyprowadzka, wyjazd do rodzicow i dlatego tak długo milczałam:(Ale mam nadzieje że teraz bede miala troszkę czasu na pisanie, o ile wogóle mnie pamiętacie:)
Luska tak straznie mi przykro:(Obudzilam się z myslą ze jak tylko na kompa wejde to bedę Ci gratulowac a tu takie rozczarowanie:(((Bardzo mi przykro, trzymaj się i napewno juz niedlugo bedziemy sie razem cieszyc:))
Musiu, powodzenia w przygotowywaniu chrzcin:)Ja mialam ten komfort ze mi chrzciny przygotowali rodzice:)Ja z Wrocławia przyjechalam to kończyłam jakieś sałatki i takie tam a oni robili calą brudna robote:)
Asiu, gratuluje, w koncu wolna kobieta jestes:)))Super:))I z jakim pieknym zwyciestwem wyszlas z sądu:)Pieknie:)
Szylwinko a Tobie gratuluję obrony:))Pieknie sie spisalas:))
Ja kochane jestem u rodziców, poniewaz w naszym mieszkanku wymieniamy okna i ja sobie kuchnię robie:)Tzn mąż będzie robił dlatego my z Piotrusiem ucieklismy na wies do rodzicow:) Bo przy nim to remonty w gre nie wchodza:(Ale tu pogody nie ma i caly czas pada:((No ale jakos damy rade:)
Piotrus na calego bryka, przy szafkach chodzi, namiejscu nie usiedzi:))Dwa ząbki ma:))Z jedzeniem mleka i kasz to dalej jest masakra:(9no i noce bez zmian((Do tego ostatnio budzi się dwa razy na jedzenie:((Nie mam juz sily:L(((
Agarko a jak U Ciebie z Tym tzn jak wygladają Mikolaja noce i jedzenie mleczka i kaszek???Bedę wdzieczna:))
Ok, musze uciekac:)Przepraszam słonka że nie napisze do każdej ale jak tylko się odrobie to dam znac:))Buziaczki i milego dzionka:))
Hura! Chyba się udało!
O właśnie o tego pieska mi chodziło golden retrievera - Agusiu czy Wy macie tę rasę?
Dzień dobry Kochane:-)
Szylwinko z całych sił trzymam kciuki za obronę, bo to o ile dobrze pamiętam dzisiaj. Czekam aż napiszesz że obroniłaś się na 5:-)
Musiu ja ten ryż robię albo tak normalnie albo wsypuję do naczynia żaroodpornego zalewam mlekiem i wstawiam do piekarnika. A te kulki to najlepiej gałkownicą do lodów bo ja robiłam też w foremkach od orzeszków ale to bardzo długo się schodzi i trzeba powoli robić żeby ładnie wyszło.
Hope to fajnie że Maciuś tak lubi basen ja niestety nie mam możliwości bo u mnie nie można chodzić z takimi małymi dziećmi, najbliżej mam do Warszawy więc może kiedyś umówię się z naszą kochaną musią i spotkamy się na basenie z naszymi dzieciaczkami:-)
Natko mi czop odpadł rano a urodziłam o 16tej ale nie martw się niczym jak już zaczniesz mieć bóle to będziesz myśleć tylko o tym że chcesz już urodzić i zobaczyć swoje maleństwo:-) Ja 3 dni przed porodem już leżałam w szpitalu i myślałam o tym żeby już urodzić, wcale nie bałam się porodu i nie myślałam o tym co mnie czeka tylko o tym żeby Kubuś był już ze mną:-)
A mój malutki jutro kończy 5 m-cy i niestety mamy jutro szczepionki mam nadzieję że będzie taki dzielny jak ostatnio. Od kilku dni Kubuś "próbuje siadać" a nie chce się przekręcać kiedyś przekręcał się bardzo ładnie a teraz woli próbować siadanie:-)
Witajcie,
Hope, to cudownie że Macius tak dobrze sobie radzi na basenie, a co do nurkowania to mówiłam Ci że nie ma sie czego bać.A zdjęcia z chrzcin oczywiście wkleję na NK. Mam nadzieję że wszystko co sobie zaplanowaliśmy wyjdzie jak trzeba.
Musiu, tak- ja mam suczke rasy golden retriver.To cudowne i wspaniałe psy dla dzieci. I masz tez rację że labradorki są cudowne ale wszystkie te które ja spotkałam miały ADHD:-) więc myslę że trzeba im dość sporo uwagi poświęcić. Jednak jeżeli chcesz mieć leniuszka-kanapowca w domku to goldenki też się do tego nie nadają. To co prawda o wiele spokojniejsze psy niz labki ale jednak są to psy pracujące i najszczęśliwsze są gdy mogą coś robić.Njchętniej latem nie wychodziłyby i cały rok z lasu i łąk gdzie mogą tropić, szukać, aportować.Oprócz tego to psy stworzone do tego by cały czas z kimś być, nie lubią samotności, uwielbiają dzieci i zabawy.Jednak jakiego byś nie miała psa to polecam podstawowy kurs posłuszeństwa bo to wiele uczy psa a jeszcze więcej właściciela.Ja planuje właśnie jeszcze kurs tropowców ale troszke brak mi czasu.I najlepiej z jakiejś pewnej hodowli bo często goldeny mają problem ze stawami i alergiami.A tak wiesz co kupujesz i masz pewność że żadna choroba genetyczna nie grozi.To jeden wielki argument dla którego jeżeli już ktoś się decyduje na psa rasowego, zapłacić trochę więcej.Moja koleżanka kupiła goldena od jakiegoś tam pseudo hodowcy i do teraz a pies ma już kilka lat, nie może wyleczyć go z alergii skórnej, a smród ma taki w domu że musi go każdego dnia czyścić bo inaczej nos urywa. Dlatego warto wcześniej dobrze przemyśleć zakup jaki rodzaj psa i od kogo.No i przy goldenie musisz liczyć się z sierscią wszędzie, codziennym czesaniem i od czasu do czasu koniecznie z fryzjerem.Bo inaczej pies będzie bardzo zaniedbany. Ale to ile szczęścia ten pies daje to nic i nikt tego nie zastąpi.
Agusia bardzo Ci kochana dziękuje za te wszystkie bardzo cenne dla mnie informacje:* czytałam troszkę o tej rasie i szczerze powiem, że bardziej się przekonałam po tym co Ty mi napisałaś bo najlepsza jest opinia kogoś zaufanego:)
No właśnie troszkę się przeraziłam tym, że te psiaki nigdy się nie męczą i ciągle mogą być w ruchu i tu mam spory plus, że mieszkam właściwie na obrzezach miasta są łaki, lasy no i ogródek w którym psina moze sobie siedzieć i biegać z dzieciakami. Dla mnie najważniejsze jest aby pies lubił dzieci a z tego co pamiętam i to mnie właśnie w goldenkach urzekło, jak kiedyś napisałaś, że Wasz sunia tak troskliwie opiekuje sie dziećmi, jest przy nich i uwielbia ich towarzystwo:)to bardzo ważne gdy ma sie dzieci w domu bo nie każdy pies sie nadaje do maluchów.
Jeśli chodzi o sierść to chyba żaden pies tak dużó je nie gubi niż owczarek coli, pies zmiania sierść na wiosnę i zimę a te psy gubią ją cały rok, bo zanim stara wyjdzie i urośnie nowa to ta nowa już wypada i tak można cały czas czesać psa i przy okazji robić z niego poduszki;)
A mozesz mi kochana powiedzieć jaka cena goldenka musi budzić obawy?ile taki piesek z prawdziwej sprawdzonej hodowli może kosztować?
Widziałam ceny dochodzące do 2 tys a anwet takie za 700zł i niby z metryczką, tatuażem i wszystkim co trzeba.
Agusia Wy już w tę sobote macie uroczystość? na pewno wszystko pójdzie jak z płatka a dzieci będą wyglądały jak z bajki:) już sie fotek nie mogę doczekać:)
Musiu, to co Aga pisze, to święta prawda - o jakich retrieverach byś nie czytała [o labkach, goldenkach, czy nawet tollerach (jakiego ma Paulina z naszego forum - gdzieś wcześniej podawała link do jego galerii)] to wszystkie mają praktycznie jeden charakter :) Są bardzo towarzyskie, nie agresywne (moja to wręcz tchórz jest, bo nawet przed szczekającymi szczeniakami ucieka z podkulonym ogonem) no i mają dużo pomysłów na zagospodarowanie wolnego czasu, gdy zostają same (bo nie lubią samotności). Ksena mi np. wygryzła dziury w dwóch łóżkach, powygryzała listewki przy panelach w całym przedpokoju, również w przedpokoju wygryzła dziurę w ścianie wielkościowo na dwie pięści, ciapy, które zmieniła w drobinki przestałam liczyć przy 10 parze, do tego ma na swoim koncie jedną parę butów, dwie miski na wodę, obrębienie dywanu i chodnika i takie różne inne mniejsze szkody... :) ale to wszystko TYLKO wtedy, kiedy zostaje sama na 9 godzin w domku. Poza tym pies idealny i niezmęczalny - mówimy, że resetuje się 10-cio minutową drzemką i może od nowa zaczynać zabawy.
więc jak widzisz - ONek mi nie straszny, bo lekcję "jak zabezpieczyć dom" mam już opanowaną, ale z następną taką rozrabiaką nawet bym się nie zastanawiała, tylko od razu kupowała kennel. A co jeszcze ważne - jeśli kiedyś zdecydujemy się na następnego psa, to też tylko na suczkę, bo są mądrzejsze i mniej z nimi problemów :)
skąd wybrać psa? no to jest trudne, bo tak naprawdę nigdy nie wiesz na jaki "egzemplarz" trafisz, koleżanka z labkowego forum pierwszego szczeniaka straciła po 2 m-cach, bo jej się rozchorował i niestety nie przeżył, a teraz z drugim jest już po pierwszej operacji stawów, mimo że psiak ledwo skończył rok (a oba psy ze znanych i cenionych hodowli). Moja jest z małej hodowli, pies-ojciec champion, a my też ciągle z problemami skóry walczymy... Mimo wszystko jednak najpewniej jest kupować właśnie z hodowli, bo o problemach z psami z pseudo można poczytać na forach... Więc chyba najlepiej zrobisz, jeśli zalogujesz się na forum o danej rasie i po prostu rozejrzysz się tam (często udzielają się hodowcy, można zobaczyć kto jak podchodzi do swoich psów i zdecydować z którego domu kupić szczeniaczka, żeby był najbardziej odpowiedni) Na pewno użytkownicy z życzliwością będą odpowiadać na pytania i udzielać wskazówek, najlepsze labkowe forum, jakie udalo mi się znaleźć to labradory-info :) Chyba najdłuższym stażem na labkowym forum, jaki widziałam w poszukiwaniach TEGO JEDYNEGO psa było 1,5 roku czynnej aktywności na forum :)
Strzyga, ja takiej sytuacji nie miałam, więc na 100% nie potrafię pomóc. Ale przede wszystkim też nie wydaje mi się, zeby było za wcześnie na betę, bo wg obliczeń tygodni ciąży (od ostatniej @), to już powinien być min.4, więc i beta odpowiednia :( dlatego naprawdę bardzo mi przykro, że Wam się nie udało :(((((
a okres po prostu może Ci się spóźnić, mimo że wcześniej był zawsze regularny... ja na przykład w lipcu i sierpniu miałam pierwszy raz 24 dni i 29 dni, pomimo, że od dobrych 3-4 lat NIGDY takich długosci nie odnotowałam, zawsze @ była co 25-28dni...
Szylwinko, napisz nam jak poszła obrona, Słoneczko? bo my tu niecierpliwie czekamy, czy zaciśnięte kciuki dały Ci wymarzoną 5? :)))
Lusia, Paulina, jak tam wasze zdrówko? mam nadzieję, że wracacie już do pełni sił!
Lusiu, teraz kolej na trzymanie kciuków za Ciebie, żebyś już jutro nam przekazała same dobre wiadomości :) Niech pęcherzyk, który widział gin w ubiegłym tyg. pięknie wyrośnie na małą, ale wciąż rosnącą Fasolinkę :))))
Witajcie laseczki:)
Korniczku, no teraz to mnie wystraszyłaś tą opowieścią o dewastacji mieszkania:( zdaje sobie sprawe, że tak może być ale jak dała bym przeczytać mojemu M Twojego posta to ona szybko wybije mi z głowy psiaka:(
Ostatnio właśnie czytałam różne fora i wiem, ze trudno trafić na porządną hodowle bo wiele osób oszukuje.
Szylwinko, właśnie kochana jak tam obrona???????? pewnie opijasz i dlatego nic nie piszesz?;)
Edytko jeśli chodzi o baseny w wawie to wiem, że chyba najlepsza jest "Warszawianka" na ul. Puławskiej. Ostatanio też koleżanka mi coś wspomniała o "Muszelce" gdzieś niedaleko mnie chyba na targówku.
Wiesz ja nigdy nie chodziłam z Ewą na basen bo jak była malutka miała zabronione ze względu na skazę białkową i wiążącym się z nią atopowym zapaleniem skóry.Teraz też nie byłam z nią bo boi sie troszkę wody i było by więcej płaczu niż zabawy. No ale kiedyś będę musiała spróbować sie z nią wybrać:)
Lusia kciuki już mocno zaciśnięte:)
Niuniu rusza się już coś, czy Juleczek nadal siedzi w cieplutkim brzuszku?:)
Musiu, nie przerażaj sie tak tymi szczeniackimi zachowaniami psiaków bo to nie zawsze tak strasznie wygląda. Moja sunia nigdy nic nam nie pogryzła ani nie zdemolowała domku.Od pierwszych dni kiedy była w domu nauczyliśmy ją że do gryzienia służą gryzaki a nie meble i akurat chyba to zrozumiała i zawsze gdy musiała zostac sama w domku to dostawała jakąś zabawkę czy gryzaczek i tylko tym się zajmowała.Ale tego wszystkiego nauczyliśmy sie na szkoleniu i dlatego moim zdaniem ważne by jak najwczesniej pójść na taki kurs.My za naszą sunię zapłaciliśmy 2000zł a hodowcę znaleźlismy przez internet w Zielonkach pod Krakowem. Potem bardzo zaprzyjaźniliśmy się z właścicielami ojca Sonii, możesz sobie wejść na ich stronę (goldenebro.pl) a gdybyś była juz zdecydowana na tą właśnie rasę to podam Ci kilka adresów, będziesz mogła sobie podzwonić i dowiedzieć się czy mają lub kiedy będą mieli jakieś szczeniaki.Z tego co opisujesz warunki dla pieska macie idealne i cóż wiecej potrzeba- dużo miłości a on odda Wam całego siebie:-) I też polecam suczkę bo są o wiele bardziej spokojne i przywiązane do domu. I wazne przy zakupie by sprawdzic czy rodzice mieli badania stawów, serducha i czy wszystko wyszło ok.Nie wierz nigdy gdy mówią na słowo że nie było dotąd żadnych problemów.I jeszcze jedno- retrivery mają bardzo delikatne żołądki i trzeba dbać by dostawały odpowiedni pokarm bo nie da sie ich karmić resztkami ze stołu, chociaz one bardzo to lubia bo to straszne łakomczuchy (szczególnie labki).
Alez nam się tu zrobiło forum o psiakach, sorki dziewczyny)..
Miłego deszczowego dnia!
hehe, no tak, na chwilkę forum nam się na psie zmieniło ;) ale to już tak jak w życiu bywa raz jest jedno na tapecie, raz co innego hehe :)
Aga ma rację, nie wszystkie psy tak bardzo niszczą, np.w Zamościu nikt wsród znajomych właścicieli labków nie miał strat (może z wyjątkiem jakiejś pary kapci), ale też i te znajome psy nie zostają na tak długo jak nasza w domu same. U nas jest jeszcze jeden minus - my dostaliśmy naszą suńkę, kiedy miała pół roku od pierwszego właściciela (który ją kupił za 1200) i ona w tym wieku do tego stopnia była zaniedbana, że nie reagowała nawet na swoje imię (a powinna już dawno mieć wszystkie podstawowe komendy opanowane, łącznie z powrotem na zawołanie). Więc też sporo czasu zajęło nam uczenie takiego "wyrostka" wszystkiego od podstaw, łącznie z przekonywaniem jej, że zawsze wrócimy do domu.
Oj tak dziewczynki psy jak ludzie mają swoje charaktery, jeden będzie od urodzenia spokojny inny pobudzony grunt to być cierpliwym i starac sie dobrze wychować:) a z tego co piszecie szkolenie chyba jest musowe:)
Fakt na naszym forum rozmawia się o wszystkim ale wiecie chyba dla tego jest takie super:) dzieci, gotowanie, zwierzaki....normalnie porada.pl hihihi;)
Zapisałam na dziś wieczór Ewe do lekarza bo wcale jej kaszel i katar nie przechodzi momo iż znowu była od pątki do pon w domu. nie mam już siły na te choróbska:( mam nadzieję, że nic jej nie jest bo mam kupe spraw do załatwiania a jak będzie musiała w domu siedzieć to znowu nic nie zrobie:/
W ten weekend szkoła mi się zaczyna i trzeba zeszyty kupić etc no jakiś ciuszek nowy by się przydał;)
Wiecie ja nie wiem jak wytrzymam wykłady bo w sobote mam od 9-19.15 a w niedzele od 9-21:( potrzaskać się można. A na dodatek w grupie mam same baby ani jednej płci brzydkiej:/
Lece dalej mielone smażyć bo już mi całą kuchnie zapryskało tłuszczem, jakieś mięsiwo nawodnione:/
Witam laseczki moje kochane:***
na początek chce Was przeprosić, że tak napiszę tylko o sobie... ale wiecie jak to jest ostatnio nie miałam czasu na czytanie a nie bede tutaj sciemniac ze sie orientuję hehe;D
dziękuję moje skarby za trzymanie kciuków, wiecie jak mi pomogły?:)jestescie wszystkie kochane, cudowne i w ogole the best!:D
no więc obrona na 5:D nie mogę uwierzyć, że to już po.... tak sie cieszę...JUPI!!!:D trzy lata za mna, TAK!!!:)))
Jeszcze raz Wam dziękuję ,że o mnie myslalyscie:******** obiecuję , ze jak nadrobię lekturę to odezwe sie do kazdej:)))
milego dzionka , buziaki:****
Szylwinko Skarbie GRATULUJE!!!! Wiedziałam, że będzie 5:))))
Teraz możesz odetchnąć z ulgą ufffffffffff hihi;)
Musiu, taki niestety urok zaocznego studiowania... :( pociesz się faktem, że na pewno fajne laseczki będą, to i czas szybciutko Wam zleci jak już się poznacie :)
Szylwinko, GRATULUJĘ serdecznie!!!!! :)))))) piękne ukoronowanie 3 lat nauki :))))))))
musiu no tak niestety bywa że zajęcia są długo, ale to na szczęście tylko dwa dni co dwa tygodnie :)
sylwinka no to wielkie gratulacje:)
Dziewczynki,przepraszam,ze talko o sobie i ze tak krotko,ale jestem wlasnie w trakcie 2 piwka i powiem tylko,ze @przylazla:((((((((((((((((((((((
.....................................................................................:((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
luskadus tak mi się przykro zrobiło jak przeczytałam twojego pościka:(:(:( Trzymaj się cieplutko:)
Lusiu, nawet nie wiesz jak mi przykro :((((((((((((((((( trzymaj się cieplutko kochana :*
Cześć dziewczyny.
Wczoraj potwierdziły się moje obawy, Ewa ma zapalenie oskrzeli:( znowu przez p.....go konowała u którego 2 razy byłam i na kaszel tylko syropki dawał. Wczoraj poszłam do innej pediatry i od razu powiedziała, ża ma szmery w oskrzelach:( jak ja nienawidze tych pieprzonych lekarzy!!!!!! W zeszłym roku też taki jeden psełdo lekarz doprowadził Ewe do zapalenia oskrzeli.
Lusia strasznie mi przykro:(((
Hey dziewczynki:))
Ja tylko na momencik:)Przyznam sie że mam spore zaleglości na forum i mam nadzieje ze dam rade je nadrobic:)
otóz za mna wyprowadzka, wyjazd do rodzicow i dlatego tak długo milczałam:(Ale mam nadzieje że teraz bede miala troszkę czasu na pisanie, o ile wogóle mnie pamiętacie:)
Luska tak straznie mi przykro:(Obudzilam się z myslą ze jak tylko na kompa wejde to bedę Ci gratulowac a tu takie rozczarowanie:(((Bardzo mi przykro, trzymaj się i napewno juz niedlugo bedziemy sie razem cieszyc:))
Musiu, powodzenia w przygotowywaniu chrzcin:)Ja mialam ten komfort ze mi chrzciny przygotowali rodzice:)Ja z Wrocławia przyjechalam to kończyłam jakieś sałatki i takie tam a oni robili calą brudna robote:)
Asiu, gratuluje, w koncu wolna kobieta jestes:)))Super:))I z jakim pieknym zwyciestwem wyszlas z sądu:)Pieknie:)
Szylwinko a Tobie gratuluję obrony:))Pieknie sie spisalas:))
Ja kochane jestem u rodziców, poniewaz w naszym mieszkanku wymieniamy okna i ja sobie kuchnię robie:)Tzn mąż będzie robił dlatego my z Piotrusiem ucieklismy na wies do rodzicow:) Bo przy nim to remonty w gre nie wchodza:(Ale tu pogody nie ma i caly czas pada:((No ale jakos damy rade:)
Piotrus na calego bryka, przy szafkach chodzi, namiejscu nie usiedzi:))Dwa ząbki ma:))Z jedzeniem mleka i kasz to dalej jest masakra:(9no i noce bez zmian((Do tego ostatnio budzi się dwa razy na jedzenie:((Nie mam juz sily:L(((
Agarko a jak U Ciebie z Tym tzn jak wygladają Mikolaja noce i jedzenie mleczka i kaszek???Bedę wdzieczna:))
Ok, musze uciekac:)Przepraszam słonka że nie napisze do każdej ale jak tylko się odrobie to dam znac:))Buziaczki i milego dzionka:))
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?