Dziewczynki przepraszam tak nie uważnie czytałam z braku czasu.
Asiu wiesz to co opisałaś może być spowodowane latającymi wirusami. Ja, moja siostra i siostrzeniec choć nie mieszkaliśmy już razem i nie widzieliśmy się mieliśmy coś takiego jakieś 8 lat temu, wtedy też kilku moich znajomych to miało. Najpierw takie krostki, potem zaczęły ropieć i sączyło się z nich, miałam to na twarzy i na ciele, a wokół było czerwone pole. Mojemu siostrzeńcowi lekarz na to przepisał "pudroderm" płyn na ospę żeby wysuszyć. Ale najlepiej iść do lekarza.
Czasem takie "coś" wyskakuje i nie wiadomo z czego, powietrze zanieczyszczone itd. Życze zdrówka dla Łukaszka i wytrwałości dla Ciebie w załatwianiu spraw:)
Edytko na tych lekarzy to szkoda słów normalnie. Kubusiowi wpychają na siłe patyki, moja doprowadzają do zapalenia oskrzeli, nic tylko iśc na medycyne i samemu leczyć.
Nastepnym razem zapytaj czy lekarz chce ten patyk w d... za przeproszeniem poczuć bo do dziecka trzeba delikatnie podchodzić a nie jak do konia. Wrrrrr aż mnie trzęsie:/
A Kubuś jest dzielnym chłopcem i buziak dla niego za to:*:*:*
Szylwinko bardzo się cieszę, że podjęłaś tak ważną dla siebie decyzję:) wiem że czasem cieżko wybrać właściwą drogę ale najważniejsze zebyśmy sami wiedzieli co chcemy a nie czego inni od nas oczekują:) Zyczę powodzenia w szukaniu pracy i na studiach:)
MoniaW05-10-2010 16:17
Musiu kochana:)))
Juz chyba zaczynam sie przyzwyczajac do tego ze Mój Mały mężczyzna budzi się co chwile w nocy:((Taki jego urok i najwyzszy czas się z tym pogodzic:))Męczące to jest i strasznie denerwujace jak ty chcesz spac a on sie budzi ale niestety nic z tym nie zrobimy a przede wszystkim to nie jego wina:))))
A kwestie niejedzenia mleka wiążę z dalszym ząbkowaniem bo dolne jedynki sie przebily i wychodzą a teraz widze że dwojki się bedą przebijac co jest dzwine bo gorne dziąsła a w stanie nienaruszonym i nic sie z nimi nie dzieje- widocznie moj syn najpierw dolne zeby bedzie nabywal:))
Wiesz co, ja tez uważam ze to nic że Ciasne- ważne że Własne mieszkanko bedziemy miec:)Dla nas wystarczy nawet gdybysmy mieli miec drugie dziecko pomiescimy sie::))))
Jesli chodzi o kuchnie to ja sobie wymarzylam czerona- wyatrzylam piekne meble w Bodziu czerwone z wysokim polyskiem, jednak nasza kuchnia jest tak nieustawna , że ktos nam te meble bedzie musial na wymiar zrobic, i MUSI to byc czerowna kuchnia, bo innego koloru sobie nie wyobrazam:)))
I wiem jak to jest z tym dolowaniem:((Ja niby jestem u rodzicow ale starsznie tesknie za moim M:(((((To nie to samo jak jestesmy razem:((Nie moge sobie miejsca znalesc:(9jescze jak on pisze ze tak mu nas brakuje, ze piotrusia mu starsznie brakuje to mi sie az wyc chce:(((Bo mielismy sie nie rostawac juz ale niestety, choc wiem ze ta rozłaka w dobrej sprawie jest:)))Takze daje rade:))
I gratluje ze doczekalas sie slów uznania ze strony M:))mój tez mi kiedys to powiedzial, jak spedzil dzien z Piotrkiem który byl nieznosny , płaczacy i do tego nie chcial jeśc ani spac a on sie z nim meczyl:(Takze poki na wlasnej skorze sie nie dowiedza to nas nie docenia:))
Szylwinko, trzymam mocno kciuki za szukanie pracy:)))I nie przejmuj sie glupim gadaniem ludzi, tak jak piszesz, ich zawsze bedzie interesowalo cudze zycie a nie swoje:((
Co do zdjec to poki mi mąż aparatu nie przywiezie nic nie nzrobie:)))
Ok, ide do malego, chyba wystarczy tego spania, poza tym pogoda piekna, trzeba jeszcze wyjsc na spacer:)))
Ola8005-10-2010 17:45
Monia czerwone kuchnie są bardzo w modzie, właśnie w tamtym tygodniu kończyli chłopaki montaż takiej kuchni. Ja byłam sceptycznie nastawiona, ale skoro klientka tak sobie wybrała, do tego czerwona lodówka z boscha i pięknie wyszła całość, co prawda tam są dodatki czerowne połączone z wenge ale pięknie wygląda. Jak tylko będę miała fotki to mogę wysłać (fotki pewnie dopiero w listopadzie, bo wtedy montujemy tam szafy).
Dziękuję za miłe słowa pod moim kątem :) a co się mam niepowodzeniami stresować, nie wyszło wcześniej to wyjdzie w najbliższym czasie. W czwartek mam wizytę u gina, zobaczymy czego się dowiem.
Aga a ja ci powiem, że twój M to się na tak bardzo pozytywne zmienił, że byłam w szoku. Tworzycie naprawdę fajną rodzinkę, a to jest przecież najważniejsze :)
Musia oczywiście czekamy na zdjęcia z chrztu Ewuni. Pewnie mała księżniczka będzie bajecznie wyglądała :)
Całusy dla wszytkich, idę parzyć herbatkę żurawinową, więc zapraszam jak któraś chętna :)
justynap05-10-2010 19:42
Dzięki dziewczyny wszystkim za życzenia urodzinowe. M już po rozmowi z szefem. Nie było za ciekawie, warunki płacowe ma gorsze. Narazie jest na urlopie zaległym. Ale wiecie, znalazłam mu przypadkowo oferte pracy (tą obecną też ja mu znalazłam:)) i napisałam mu dziś cv i wysłał. A że ma tam kolegę ze studiów, więc trochę się za nim stawił. Praca na stanowisku kierownika serwisu w salonie samochodowym. I wiecie co? Jutro na 10 rano idzie na rozmowe z samym prezesem tego salonu. Ciekawe co mu zaproponują i w ogóle. Ale praca jest w garniturze, czyściutka i w ogóle. Bedzie musiał zaliczyć parę szkoleń, ale wiadomo, to mus. Zdenerwowana jestem. Ale jakoś dobrej myśli.
A ja dziewczyny mam termin zabiegu- 3 LISTOPAD. Dzwonili dziś do mnie. Pozostaje mi wywołanie miesiączki bo bez leków nie wiem ile będę na nią czekać. Ale w piątek przejdę się do swojego ginekologa i razem z nim ustalę jak to wykombinować bo zabieg musi być zrobiony do 10 dnia cyklu. Mój M się bardzo cieszy bo on tak bardzo chciałby dzidziusia. Dziewczyny, gdyby jeszcze dostał tą fajną pracę, dobrą pensję i udałoby się z dzidzią, to po prostu..... aż mi się łezka kręci. Może ta zła passa by sie odkręciła. I muszę wam powiedzieć że między nami jest ostatnio ok. Mam nadzieję że to potrwa dłużej niż parę dni :)
Przepraszam że ja tylko o sobie, ale miałam dziś kolejną dawkę szczepienia na WZW i normalnie ręki nie czuję, jest opuchnięta. Poprzednim razem też tak było. Wiec napiszę więcej jak przestanie boleć i jak M będzie już po rozmowie. DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ZA PODTRZYMYWANIE NA DUCHU. Musiu ty jak zwykle niezawodna. Buziaki i do usłyszenia
niunia2505-10-2010 19:53
Dziewczynki ja już po wizycie. Doznałam lekkiego szoku, bo okazało się po dzisiejszym usg, że mój Juluś jest za duży do normalnego porodu bo waży 4800 i jutro mam się zgłosić na 8 rano do szpitala i jeżeli usg szpitalne potwierdzi wagę to będę mieć cesarkę. A jeszcze 3 tyg. temu ważył 3500 i lekarz powiedział, że nie powinien przekroczyć 4kg a tu masz. Najważniejsze, by tylko urodził się zdrowy. Będę jutro informować sms-mi jak się sprawy toczą.
Buziaki dla wszystkich :*
Ola8005-10-2010 20:48
Niuniu ja trzymam cały czas kciuki. Zobaczysz jutro będziemy opijały zdrowie Juleczka :)
Ja póki co już opijam wasze jutrzejsze spotkanie :) bo tyle czekałaś, a to już najprawdopodobniej jutro.
Częstuję drineczkiem jakby któraś była chętna.
No to co następna to chyba natka na porodówkę się nam wybierze?
Miłego wieczorka
asia_2405-10-2010 23:05
musiu super ze uczelnia ci sie podoba i masz z kim porozmawiać:)
No tak często słyszę jak faceci właśnie doceniają wtedy to że my wychowujemy dzieci i sie nimi zajmujemy w domku jak oni muszą dzień czy dwa zostać z nimi sami bez zadnej pomocy czy babci czy innych osób. A tak to myślą co to jest opieka nad dzieckiem przecież to oni ciężko pracują a nie my:(
sylwinka no to super że już sie nie bijesz z myślami i wiesz co chcesz zrobić, a co do innych osób to niestety tak jest ze kazdy woli interesować się cudzymi sprawami niż swoimi:(
Olu u nas dzisiaj nie padało ale za to okropny wiatr i jak miałam wyjść z Łukim to opatuliłam go jakby była zima bo nawet ciężko pchało sie wózek przez ten wiater a niestety sprawy trzeba załatwić jeszcze przed zimą bo nie chcę synka rozchorować.
Elzo no to przykro ze i ty doswiadczyłaś piediatrę nie z powołania. A temperatura choć tak wysoka to też zdarza się na ząbki. Nawet słyszałam że przez ząbki dzieci mdleją, więc każde dziecko różnie może przechodzić ząbkowanie. Łuki do czasu trójek nie odczuwał ząbkowania a teraz to strasznie robi sie marudny w tym okresie no i teraz to prechodzimi choć już zdecydowanie przechodzi.
No i korzystajcie i tak jak musia pisze do -10 można wychodzi ale wiadomo nie na długo.
MoniaW no niestety ona teraz już nie będzie tego leczyć jak maść przestała działać i mamy skierowanie do dermatologa, bo to coś jest skórnego, dała maść na nawilżenie bo to jest suche i zmiana szampony. Dermatolog zrobi wymaz i postawi diagnozę bo ona nie chce kombinować już z innymi lekami aby badanie było wiarygodne i pokazało co naprawdę jest przyczyną, choć powiedziała nieoficjalnie że to może być grzybica:(:(:(
No to super że Piotruś taki zdolny i obdarowuje buziakami wszytkich, Łuki dopiro od jakiś 2-3 miesiecy daje buziaki. Choć teraz ma bunt i przestał bawić a jak prosze o buziaka to sie śmieje i zwiewa:)
No i super że już robi takie postępy no to teraz sie już zacznie i to jest najgorszy okres bo musi zawsze ktoś go tam podtrzymywać lub w kazdej chwili złapać bo bedzie dużo razy się przewracał.
asia_2405-10-2010 23:17
Musi dziękuję bardzo za podpowiedz choć u łukaszka jest to tylko na główce i to nie jest ropne ani nie jest zaczerwienione tylko ma takie place guziolków a gdzie niegdzie takie jakby ranki z osoczem. Ale już wcześniej opisałam co lekarka na to:)
Monia no to bedziesz miał fajny widok:) jak Piotrek bedzie miał ząbki na dole a żadnego na górze hehe żart zobaczysz i na nie przyjdzie czas i pewnie tak jak dolne posypią sie jeden po drugim:)
niunia no to powiem jednym słowem KLOCE hehe ale wiesz z usg to nieraz co do wago to moga się troche wachać no ale z tego wychodzi że ponad 4 bedzie miał, no to jak bedzie ponad 4220 to przxekroczy Łukiego, ale z drugiej strony to dobrze bo bedzie miał co gubić i nie bedzie strachu że mało waży i przynajmiej z tego powodu by was nie zatrzymali w szpitalku:)
muśka06-10-2010 08:04
dzień dobry Kwiatuszki:)
Niuniu wracaj z Julusiem do nas:)
Monia z tego co napisałaś kuchnia będzie piękna:) też mi się podobały czerwone błyszczące ale wolałam ciemną dlatego mamy całą kucnie wenge z mlecznymi szybkami. Zresztą cały wystrój domku u nas jest wenge z kremami. Wiesz jeszcze myśłałam o czarnej kuchni z połyskiem:)
Mam nadzieje, ze jak już będziesz u siebie w domku to pstrykniesz foteczki kuchni i podzielisz sie swoim szczęściem, uwielbiam oglądać kuchnie a Twoja za pewne będzie śliczna:)
Kochanie jeszcze troszkę i będziecie całą rodzinką w komplecie, wiem ze tęsknisz za mężem ale nie ma nic gorszego niż mieszkać w remontowanym domu, chodziła byś wiecznie zdenerwowana, bo hałas, bałagan itd. Zobaczysz czas szybko zleci:)
Justynko masz termin zabiegu w moje imieniny:) mam nadzieje,że wszystko pójdzie szybko i gładko:) Trzyma kciuki za rozmowę Twojego M:)
Oleńko zazdroszczę Ci, że jesteś tak silną babką:) masz racje nie ma co się dołować tak wszystkim bo życie do lekkich nie należy a mogą nas spotykać jeszcze gorsze rzeczy. Dlatego wezmę przykład z Ciebie i zacznę być bardziej pozytywnie do wszystkiego nastawiona:) Trzymam kciuki za wizytę u lekarza:)
muśka06-10-2010 08:08
Tak Asiu masz rację, faceci myślą chyba, że my kobiety siedząc w domu z dzieckiem leżymy do góry brzuchami i obijamy się cały dzień;) Rola matki powinna być płatna przez państwo, bo wykonujemy ciężą pracę 24 godz/ dobę bez urlopu i dnia wolnego;)
Kochane zyczę miłego dzionka:)
Ola8006-10-2010 11:23
Dziewczynki JULUŚ jest już na świecie :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Urodził się przec cc o 10.15. Waży 4300 g i 63 cm :) i ma piękne czarne włoski
Szczęśliwej mamie i jej synkowi WSZYSTKIEGO DOBREGO :)
HOPE06-10-2010 11:29
Witajcie kochane w ten piekny sloneczny dzien:)
Niewiem na ile mi Maly pozwoli napisac bo narazie sie bawi wiec postaram sie szybciutko cos skrobnac....U mnie ostatnio nie bylo za dobrze ze zdrowkiem wiec i nawet nie pisalam nic bo po prostu mi sie nie chciao nic.....Jakies przeziebienie mnie zlapalo, gardlo wysiadlo ze mowic nie moglam, kaszel meczyl okropnie no i katar do tego wiec nie za ciekawie sie czulam..Na szczescie pomalutku mija, jeszcze nie jest dobrze na 100% no ale najwazniejsze ze jest coraz lepiej :)
Musiu hihi rozbawilo mnie stwierdzenie ze za prace matki powinni placic bo to prawda ze to praca 24/7 bez dnia wolnego czy sie nam chce czy nie :)Hihi trzeba wyjsc z takim pomyslem do rządu hahaha.Super kochana ze M docenil Twoja prace...i zgadzam sie z tym ze kazdy powinien zostac z dzieckiem i masa innych obowiazkow w domu na kilka dni bez pomocy, to dopiero by sie im oczy otworzyly na to jak to jest...Moj M na szczescie nigdy nie powiedzial ze to co ja robie jest lekkie i sam czesto przyznawal ze podziwia mnie ze daje sobie jakos rade i zeon woli chodzic do pracy niz zajmowac sie dzieckiem i domem non stop....No i ma szczescie bo jak bym uslyszala choc raz ze ja to w domu jestem a on pracuje to chyba bym rozerwala na strzepy hehe.
Olu kochanie a Ty to zawsze jestes taka usmiechnieta i z glowa podniesiona do gory ze tez zazdroszcze no i tak jak Musia bede sie starala zachowywac tak jak Ty :)To prawda ze nie mozna sie dolowac i trzeba myslec pozytywnie...I i ogladalam ten "Sekret" ;)Swietna sprawa i sieta prawda wiec trzeba sie wziasc za siebie:) A ksiazka do mnie wlasnie leci hihi ;)
Asiu mam nadzieje ze to nic powaznego co Lukaszkowi dolega i szybko znajdziecie przyczyne...Trzymam kciuki i caluje tego slodkiego lobuziaka :)
Niuniu za Ciebie to caly czas mam kciuki zacisniete i tylko czekam na jakas wiadomosc ze Juleczek jest juz z Toba :)I juz szykuje jakies % na ta okazje hihi ;)
Agusiu fajnie ze chrzciny udane, widzialam foteczki - piekne aniolki masz w domku teraz :)Caluski dla nich.
Monia zazdroszcze remontu, tzn nie samego remontu ale efektu hihi :)Pewnie wszystko bedzie wygladalo pieknie.
Wiecie dziewczyny Maciusiowi pomalu chyba wychodza zabki u gory, ma juz takie spore buly na gornym dzisle wiec czekam kiedy sie przebija....Ale na szczescie jest grzeczny i nie ma objawow zabkowania :)tfu tfu zeby nie zapeszyc :)A i zjada ogromne ilosci jedzenia hihi, teraz na drugie sniaqdanko zjadl 2 paroweczki takie dla dzieci i cala kromke chceba!!!Zarloczek moj kochany i widze ze on duzo chetniej je "normalne" jedzenie niz te kaszki dla dzieci wiec czekam kiedy bedzie juz starszy zeby juz normalnie mogl jesc z nami...A walsnie i tu pytanko do doswiadczonych mamusiek....On ma juz skonczone 8 miesiecy, co dawalyscie w tym wieku do jedzenia swoim dzieciaczkom oprocz tych wszystkich obiadkow i zupek w sloiczkach....no i kaszek...wiem ze jeszcze musi zjadac conajmniej 2 razy na dzien mlekoo i tego sie trzymam, co drugoi dzien daje mu jeszcze dodatkowo na drugie sniadanie kaszke ale taka mega gesta ze je sie lyzeczka...No ale nie mam za duzo pomyslow co jeszcze moglabym mj dawac zeby urozmaicic diete...Moze cos podpowiecie????Uwielbia tzn Cwibak (po slasku) czyli sucharki rozmoczone w malej ilosci wody, do tego potarte jabluszko i banan i wszystko razem przegotowane...Ale tez nie chce za czesto mu dawac zeby mu sie nie znudzilo..Licze na jakies fakjne propozycje..Agusiu ty masz razy 3 wszystko wiec moze napisz co juz podajesz swojej gromadce :)
A on dalej grzecznie sie bawi wiec moge jeszcze troszke poskrobac hihi :)
A i musze sie pochwalic ze juz zaczyna byc bardziej mobilny hihi...przesuwa sie do tylu jak raczek hehe, raczki ma juz dosc silne tylko z nozkami niebardzo wie co zrobic...pupcia jeszcze lezy na ziemi ale czesto zaczyna ja dzwigac wiec mysle ze jest na dobrej drodze do raczkowania...nie mam pojecia ile to jeszcze moze potrwac ale fakjnie sie patrzy na niego jak sie obraca naokolo siebie i czasami musze go ze srodka pokoju przenosic z powrotem do jego kacika zabaw:)I choc to narazie jest nieporadne i tylko do tylu to i tak cieszy :)
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wlasnie otrzymalam smska ze Julus jest juz z nami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wazy 4300 i ma 63 cm!!!!!!!!!!!!! Urodzil sie przez cc. Niuniu kochana ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!1Ale klocekk sie urodzil, kawal chlopa naprawde!!!!!!!!Niech rosnie zdrowo i cieszy swoja mamusie kazdego dnia :):):):):)))))))))))
No wiec koncze ta cudowna wiadomoscia :)
natka10006-10-2010 11:56
Witajcie dziewczynki!
Niunia Serdeczne Gratulacje!!! nareszczie Juleczek wyszedł z brzuszka!
duży chłopak ,moja kuzynka ostatnio urodziła naturalnie 5 kg chłopca.
Tak olu ja następna na porodówke aż mnie ciarki przechodzą.Jutro mam wizyte u lekarza zobaczymy co powie.Ostatnio mówił ,że jak minie 35 tydz. to mam odstawić leki podtrzymujące(czyli teraz) i po 2 tyg powinien nastąpic poród .
justynap będzie dobrze zobaczysz ,ze wszystko się uda musisz byc dobrej myśli!
Elza oglądałam ostatnio zdjecia MAKSIA jest śliczny!
Aha mam imię dla synka wreszcie się zdecydowałm:będzie Oskar.
pozdrawiam! i jeszcze raz serdeczne gratulacje dla niuni!
anielicao206-10-2010 12:10
Gratulujemy świeżo upieczonej mamie i oczywiście wznosze toast, ale tylko soczkiem.
Co do M to sytuacja sie ustabilizowała... choc idealnie nie jest.:) no ale bywało gorzej. Teraz kiedy powróciłam na uczelnie na niego spadają obowiazki, czy tego chce czy nie a ja przychodze i jest posprzatane, choc niestety trzeba mu napisac co ma zrobic:(.
Poza tym u mnie prawie wszystko ok:) oprócz jendej rzeczy... fizycznie czuje sie fatalnie kilka razy zasłabłam no i ponoc widac po mnie ze zle sie czuje... A psychicznie super:) mam pełno energi... tylko sił brak. Jutro ide na wizyte u rdzinnego i mam zamiar zrobic sobie badania. Na pewno anemi nie mam bo mam bardzo twarde paznokcie... No i jeszcze kilka rzeczy ma miejsce... Ogolnie czuje sie dokładnie tak jak w kwietniu...
Pytanie tylko czy się utrzyma...
Staram sie duzo odpoczywac:) jesli to tylko mozliwe... póki co nikomu nic nie powiem... zeby nie zapeszyc.
Hope ciesze sie ze Macius robi postępy:). A Tobie zycze zdrowka i optymizmu.
Musiu praca w domu to ciężka praca:) a opieka nad dziećmi to w ogóle. Ciesze sie ze grupa w miare fajna:)
Olu Tobie dziekuje za zdjecia. Piekna, jak zwykle kwitnąca.
Agakrak maluchy przecudne az chce sie schrupac:)
Edytko tak to bywa z lekarzami... niestety nie kazdy jest z powołania:(
Kochane buziaki dla wszystkich, całuje mocno... wszystkie choc nie do kazdej naskrobałam.
HOPE06-10-2010 12:16
Anielico Kochanie fajnie ze sie uklada z mezem jakos, moze w koncu zly czas sie skonczy....No ale jedna rzecz mi nie daje spokoju......To co napisalas.....czy to znaczy ze.......jestes w ciazy????? :)
anielicao206-10-2010 12:36
Hope no wszystko na to wskazuje... wrózka wywrózyła mi ze jestem płodna. A moj cykl sie jakos poprzestawiał... tak ze dni płodne chyba sie zaczeły 6dc. no i w zasadzie nie probowałam nic, tylko sie pogodzilismy <wstydnis> i tym jednym razem... 6 w totolotku:)
Ola8006-10-2010 13:16
Anielica, no nie mogę, ale nam tutaj zagadki zadajesz!
A który masz dzień cyklu? Jakiś test za tobą czy jak? Jejku dziewczyno to takie rzeczy tu trzymasz w tajemnicy przed nami?
Oj nie ładnie :/
Całuski
anielicao206-10-2010 13:39
Olu jakos za 2 dni powinna byc @:) ale mi sie na @ nie zapowiada... no chyba ze sie nie utrzyma:( i dlatego nic nie mówiłam... dól boli tak rozciagajaco:( dzinsów juz nie załoze:(
HOPE06-10-2010 13:54
Anielico no to trzymamy kciukaski z calych sil zeby @ nie przyszla i zeby to byla fasolinka :) Tylko kochana mysl pozytywnie, staraj sie nie wracac myslami do tego co bylo...To nowy cykl i nowa szansa a to co bylo niestety sie nie odstanie ale moze teraz zostanie Ci to wynagrodzone :) Trzymaj sie dzielnie Slonce :)
Ola8006-10-2010 13:58
Anielico popatrz na Niunie, też pierwszym razem straciła dzieciątko, a teraz leży i opoczywa po swojej cesarce. Nic się nie martw na zapas. Ja trzymam kciukasy i życzę abyśmy za 9 msc tutaj się cieszyły tak jak dzisiaj z wieści NIUNI :)
Hura! Chyba się udało!
Dziewczynki przepraszam tak nie uważnie czytałam z braku czasu.
Asiu wiesz to co opisałaś może być spowodowane latającymi wirusami. Ja, moja siostra i siostrzeniec choć nie mieszkaliśmy już razem i nie widzieliśmy się mieliśmy coś takiego jakieś 8 lat temu, wtedy też kilku moich znajomych to miało. Najpierw takie krostki, potem zaczęły ropieć i sączyło się z nich, miałam to na twarzy i na ciele, a wokół było czerwone pole. Mojemu siostrzeńcowi lekarz na to przepisał "pudroderm" płyn na ospę żeby wysuszyć. Ale najlepiej iść do lekarza.
Czasem takie "coś" wyskakuje i nie wiadomo z czego, powietrze zanieczyszczone itd. Życze zdrówka dla Łukaszka i wytrwałości dla Ciebie w załatwianiu spraw:)
Edytko na tych lekarzy to szkoda słów normalnie. Kubusiowi wpychają na siłe patyki, moja doprowadzają do zapalenia oskrzeli, nic tylko iśc na medycyne i samemu leczyć.
Nastepnym razem zapytaj czy lekarz chce ten patyk w d... za przeproszeniem poczuć bo do dziecka trzeba delikatnie podchodzić a nie jak do konia. Wrrrrr aż mnie trzęsie:/
A Kubuś jest dzielnym chłopcem i buziak dla niego za to:*:*:*
Szylwinko bardzo się cieszę, że podjęłaś tak ważną dla siebie decyzję:) wiem że czasem cieżko wybrać właściwą drogę ale najważniejsze zebyśmy sami wiedzieli co chcemy a nie czego inni od nas oczekują:) Zyczę powodzenia w szukaniu pracy i na studiach:)
Musiu kochana:)))
Juz chyba zaczynam sie przyzwyczajac do tego ze Mój Mały mężczyzna budzi się co chwile w nocy:((Taki jego urok i najwyzszy czas się z tym pogodzic:))Męczące to jest i strasznie denerwujace jak ty chcesz spac a on sie budzi ale niestety nic z tym nie zrobimy a przede wszystkim to nie jego wina:))))
A kwestie niejedzenia mleka wiążę z dalszym ząbkowaniem bo dolne jedynki sie przebily i wychodzą a teraz widze że dwojki się bedą przebijac co jest dzwine bo gorne dziąsła a w stanie nienaruszonym i nic sie z nimi nie dzieje- widocznie moj syn najpierw dolne zeby bedzie nabywal:))
Wiesz co, ja tez uważam ze to nic że Ciasne- ważne że Własne mieszkanko bedziemy miec:)Dla nas wystarczy nawet gdybysmy mieli miec drugie dziecko pomiescimy sie::))))
Jesli chodzi o kuchnie to ja sobie wymarzylam czerona- wyatrzylam piekne meble w Bodziu czerwone z wysokim polyskiem, jednak nasza kuchnia jest tak nieustawna , że ktos nam te meble bedzie musial na wymiar zrobic, i MUSI to byc czerowna kuchnia, bo innego koloru sobie nie wyobrazam:)))
I wiem jak to jest z tym dolowaniem:((Ja niby jestem u rodzicow ale starsznie tesknie za moim M:(((((To nie to samo jak jestesmy razem:((Nie moge sobie miejsca znalesc:(9jescze jak on pisze ze tak mu nas brakuje, ze piotrusia mu starsznie brakuje to mi sie az wyc chce:(((Bo mielismy sie nie rostawac juz ale niestety, choc wiem ze ta rozłaka w dobrej sprawie jest:)))Takze daje rade:))
I gratluje ze doczekalas sie slów uznania ze strony M:))mój tez mi kiedys to powiedzial, jak spedzil dzien z Piotrkiem który byl nieznosny , płaczacy i do tego nie chcial jeśc ani spac a on sie z nim meczyl:(Takze poki na wlasnej skorze sie nie dowiedza to nas nie docenia:))
Szylwinko, trzymam mocno kciuki za szukanie pracy:)))I nie przejmuj sie glupim gadaniem ludzi, tak jak piszesz, ich zawsze bedzie interesowalo cudze zycie a nie swoje:((
Co do zdjec to poki mi mąż aparatu nie przywiezie nic nie nzrobie:)))
Ok, ide do malego, chyba wystarczy tego spania, poza tym pogoda piekna, trzeba jeszcze wyjsc na spacer:)))
Monia czerwone kuchnie są bardzo w modzie, właśnie w tamtym tygodniu kończyli chłopaki montaż takiej kuchni. Ja byłam sceptycznie nastawiona, ale skoro klientka tak sobie wybrała, do tego czerwona lodówka z boscha i pięknie wyszła całość, co prawda tam są dodatki czerowne połączone z wenge ale pięknie wygląda. Jak tylko będę miała fotki to mogę wysłać (fotki pewnie dopiero w listopadzie, bo wtedy montujemy tam szafy).
Dziękuję za miłe słowa pod moim kątem :) a co się mam niepowodzeniami stresować, nie wyszło wcześniej to wyjdzie w najbliższym czasie. W czwartek mam wizytę u gina, zobaczymy czego się dowiem.
Aga a ja ci powiem, że twój M to się na tak bardzo pozytywne zmienił, że byłam w szoku. Tworzycie naprawdę fajną rodzinkę, a to jest przecież najważniejsze :)
Musia oczywiście czekamy na zdjęcia z chrztu Ewuni. Pewnie mała księżniczka będzie bajecznie wyglądała :)
Całusy dla wszytkich, idę parzyć herbatkę żurawinową, więc zapraszam jak któraś chętna :)
Dzięki dziewczyny wszystkim za życzenia urodzinowe. M już po rozmowi z szefem. Nie było za ciekawie, warunki płacowe ma gorsze. Narazie jest na urlopie zaległym. Ale wiecie, znalazłam mu przypadkowo oferte pracy (tą obecną też ja mu znalazłam:)) i napisałam mu dziś cv i wysłał. A że ma tam kolegę ze studiów, więc trochę się za nim stawił. Praca na stanowisku kierownika serwisu w salonie samochodowym. I wiecie co? Jutro na 10 rano idzie na rozmowe z samym prezesem tego salonu. Ciekawe co mu zaproponują i w ogóle. Ale praca jest w garniturze, czyściutka i w ogóle. Bedzie musiał zaliczyć parę szkoleń, ale wiadomo, to mus. Zdenerwowana jestem. Ale jakoś dobrej myśli.
A ja dziewczyny mam termin zabiegu- 3 LISTOPAD. Dzwonili dziś do mnie. Pozostaje mi wywołanie miesiączki bo bez leków nie wiem ile będę na nią czekać. Ale w piątek przejdę się do swojego ginekologa i razem z nim ustalę jak to wykombinować bo zabieg musi być zrobiony do 10 dnia cyklu. Mój M się bardzo cieszy bo on tak bardzo chciałby dzidziusia. Dziewczyny, gdyby jeszcze dostał tą fajną pracę, dobrą pensję i udałoby się z dzidzią, to po prostu..... aż mi się łezka kręci. Może ta zła passa by sie odkręciła. I muszę wam powiedzieć że między nami jest ostatnio ok. Mam nadzieję że to potrwa dłużej niż parę dni :)
Przepraszam że ja tylko o sobie, ale miałam dziś kolejną dawkę szczepienia na WZW i normalnie ręki nie czuję, jest opuchnięta. Poprzednim razem też tak było. Wiec napiszę więcej jak przestanie boleć i jak M będzie już po rozmowie. DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ZA PODTRZYMYWANIE NA DUCHU. Musiu ty jak zwykle niezawodna. Buziaki i do usłyszenia
Dziewczynki ja już po wizycie. Doznałam lekkiego szoku, bo okazało się po dzisiejszym usg, że mój Juluś jest za duży do normalnego porodu bo waży 4800 i jutro mam się zgłosić na 8 rano do szpitala i jeżeli usg szpitalne potwierdzi wagę to będę mieć cesarkę. A jeszcze 3 tyg. temu ważył 3500 i lekarz powiedział, że nie powinien przekroczyć 4kg a tu masz. Najważniejsze, by tylko urodził się zdrowy. Będę jutro informować sms-mi jak się sprawy toczą.
Buziaki dla wszystkich :*
Niuniu ja trzymam cały czas kciuki. Zobaczysz jutro będziemy opijały zdrowie Juleczka :)
Ja póki co już opijam wasze jutrzejsze spotkanie :) bo tyle czekałaś, a to już najprawdopodobniej jutro.
Częstuję drineczkiem jakby któraś była chętna.
No to co następna to chyba natka na porodówkę się nam wybierze?
Miłego wieczorka
musiu super ze uczelnia ci sie podoba i masz z kim porozmawiać:)
No tak często słyszę jak faceci właśnie doceniają wtedy to że my wychowujemy dzieci i sie nimi zajmujemy w domku jak oni muszą dzień czy dwa zostać z nimi sami bez zadnej pomocy czy babci czy innych osób. A tak to myślą co to jest opieka nad dzieckiem przecież to oni ciężko pracują a nie my:(
sylwinka no to super że już sie nie bijesz z myślami i wiesz co chcesz zrobić, a co do innych osób to niestety tak jest ze kazdy woli interesować się cudzymi sprawami niż swoimi:(
Olu u nas dzisiaj nie padało ale za to okropny wiatr i jak miałam wyjść z Łukim to opatuliłam go jakby była zima bo nawet ciężko pchało sie wózek przez ten wiater a niestety sprawy trzeba załatwić jeszcze przed zimą bo nie chcę synka rozchorować.
Elzo no to przykro ze i ty doswiadczyłaś piediatrę nie z powołania. A temperatura choć tak wysoka to też zdarza się na ząbki. Nawet słyszałam że przez ząbki dzieci mdleją, więc każde dziecko różnie może przechodzić ząbkowanie. Łuki do czasu trójek nie odczuwał ząbkowania a teraz to strasznie robi sie marudny w tym okresie no i teraz to prechodzimi choć już zdecydowanie przechodzi.
No i korzystajcie i tak jak musia pisze do -10 można wychodzi ale wiadomo nie na długo.
MoniaW no niestety ona teraz już nie będzie tego leczyć jak maść przestała działać i mamy skierowanie do dermatologa, bo to coś jest skórnego, dała maść na nawilżenie bo to jest suche i zmiana szampony. Dermatolog zrobi wymaz i postawi diagnozę bo ona nie chce kombinować już z innymi lekami aby badanie było wiarygodne i pokazało co naprawdę jest przyczyną, choć powiedziała nieoficjalnie że to może być grzybica:(:(:(
No to super że Piotruś taki zdolny i obdarowuje buziakami wszytkich, Łuki dopiro od jakiś 2-3 miesiecy daje buziaki. Choć teraz ma bunt i przestał bawić a jak prosze o buziaka to sie śmieje i zwiewa:)
No i super że już robi takie postępy no to teraz sie już zacznie i to jest najgorszy okres bo musi zawsze ktoś go tam podtrzymywać lub w kazdej chwili złapać bo bedzie dużo razy się przewracał.
Musi dziękuję bardzo za podpowiedz choć u łukaszka jest to tylko na główce i to nie jest ropne ani nie jest zaczerwienione tylko ma takie place guziolków a gdzie niegdzie takie jakby ranki z osoczem. Ale już wcześniej opisałam co lekarka na to:)
Monia no to bedziesz miał fajny widok:) jak Piotrek bedzie miał ząbki na dole a żadnego na górze hehe żart zobaczysz i na nie przyjdzie czas i pewnie tak jak dolne posypią sie jeden po drugim:)
niunia no to powiem jednym słowem KLOCE hehe ale wiesz z usg to nieraz co do wago to moga się troche wachać no ale z tego wychodzi że ponad 4 bedzie miał, no to jak bedzie ponad 4220 to przxekroczy Łukiego, ale z drugiej strony to dobrze bo bedzie miał co gubić i nie bedzie strachu że mało waży i przynajmiej z tego powodu by was nie zatrzymali w szpitalku:)
dzień dobry Kwiatuszki:)
Niuniu wracaj z Julusiem do nas:)
Monia z tego co napisałaś kuchnia będzie piękna:) też mi się podobały czerwone błyszczące ale wolałam ciemną dlatego mamy całą kucnie wenge z mlecznymi szybkami. Zresztą cały wystrój domku u nas jest wenge z kremami. Wiesz jeszcze myśłałam o czarnej kuchni z połyskiem:)
Mam nadzieje, ze jak już będziesz u siebie w domku to pstrykniesz foteczki kuchni i podzielisz sie swoim szczęściem, uwielbiam oglądać kuchnie a Twoja za pewne będzie śliczna:)
Kochanie jeszcze troszkę i będziecie całą rodzinką w komplecie, wiem ze tęsknisz za mężem ale nie ma nic gorszego niż mieszkać w remontowanym domu, chodziła byś wiecznie zdenerwowana, bo hałas, bałagan itd. Zobaczysz czas szybko zleci:)
Justynko masz termin zabiegu w moje imieniny:) mam nadzieje,że wszystko pójdzie szybko i gładko:) Trzyma kciuki za rozmowę Twojego M:)
Oleńko zazdroszczę Ci, że jesteś tak silną babką:) masz racje nie ma co się dołować tak wszystkim bo życie do lekkich nie należy a mogą nas spotykać jeszcze gorsze rzeczy. Dlatego wezmę przykład z Ciebie i zacznę być bardziej pozytywnie do wszystkiego nastawiona:) Trzymam kciuki za wizytę u lekarza:)
Tak Asiu masz rację, faceci myślą chyba, że my kobiety siedząc w domu z dzieckiem leżymy do góry brzuchami i obijamy się cały dzień;) Rola matki powinna być płatna przez państwo, bo wykonujemy ciężą pracę 24 godz/ dobę bez urlopu i dnia wolnego;)
Kochane zyczę miłego dzionka:)
Dziewczynki JULUŚ jest już na świecie :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Urodził się przec cc o 10.15. Waży 4300 g i 63 cm :) i ma piękne czarne włoski
Szczęśliwej mamie i jej synkowi WSZYSTKIEGO DOBREGO :)
Witajcie kochane w ten piekny sloneczny dzien:)
Niewiem na ile mi Maly pozwoli napisac bo narazie sie bawi wiec postaram sie szybciutko cos skrobnac....U mnie ostatnio nie bylo za dobrze ze zdrowkiem wiec i nawet nie pisalam nic bo po prostu mi sie nie chciao nic.....Jakies przeziebienie mnie zlapalo, gardlo wysiadlo ze mowic nie moglam, kaszel meczyl okropnie no i katar do tego wiec nie za ciekawie sie czulam..Na szczescie pomalutku mija, jeszcze nie jest dobrze na 100% no ale najwazniejsze ze jest coraz lepiej :)
Musiu hihi rozbawilo mnie stwierdzenie ze za prace matki powinni placic bo to prawda ze to praca 24/7 bez dnia wolnego czy sie nam chce czy nie :)Hihi trzeba wyjsc z takim pomyslem do rządu hahaha.Super kochana ze M docenil Twoja prace...i zgadzam sie z tym ze kazdy powinien zostac z dzieckiem i masa innych obowiazkow w domu na kilka dni bez pomocy, to dopiero by sie im oczy otworzyly na to jak to jest...Moj M na szczescie nigdy nie powiedzial ze to co ja robie jest lekkie i sam czesto przyznawal ze podziwia mnie ze daje sobie jakos rade i zeon woli chodzic do pracy niz zajmowac sie dzieckiem i domem non stop....No i ma szczescie bo jak bym uslyszala choc raz ze ja to w domu jestem a on pracuje to chyba bym rozerwala na strzepy hehe.
Olu kochanie a Ty to zawsze jestes taka usmiechnieta i z glowa podniesiona do gory ze tez zazdroszcze no i tak jak Musia bede sie starala zachowywac tak jak Ty :)To prawda ze nie mozna sie dolowac i trzeba myslec pozytywnie...I i ogladalam ten "Sekret" ;)Swietna sprawa i sieta prawda wiec trzeba sie wziasc za siebie:) A ksiazka do mnie wlasnie leci hihi ;)
Asiu mam nadzieje ze to nic powaznego co Lukaszkowi dolega i szybko znajdziecie przyczyne...Trzymam kciuki i caluje tego slodkiego lobuziaka :)
Niuniu za Ciebie to caly czas mam kciuki zacisniete i tylko czekam na jakas wiadomosc ze Juleczek jest juz z Toba :)I juz szykuje jakies % na ta okazje hihi ;)
Agusiu fajnie ze chrzciny udane, widzialam foteczki - piekne aniolki masz w domku teraz :)Caluski dla nich.
Monia zazdroszcze remontu, tzn nie samego remontu ale efektu hihi :)Pewnie wszystko bedzie wygladalo pieknie.
Wiecie dziewczyny Maciusiowi pomalu chyba wychodza zabki u gory, ma juz takie spore buly na gornym dzisle wiec czekam kiedy sie przebija....Ale na szczescie jest grzeczny i nie ma objawow zabkowania :)tfu tfu zeby nie zapeszyc :)A i zjada ogromne ilosci jedzenia hihi, teraz na drugie sniaqdanko zjadl 2 paroweczki takie dla dzieci i cala kromke chceba!!!Zarloczek moj kochany i widze ze on duzo chetniej je "normalne" jedzenie niz te kaszki dla dzieci wiec czekam kiedy bedzie juz starszy zeby juz normalnie mogl jesc z nami...A walsnie i tu pytanko do doswiadczonych mamusiek....On ma juz skonczone 8 miesiecy, co dawalyscie w tym wieku do jedzenia swoim dzieciaczkom oprocz tych wszystkich obiadkow i zupek w sloiczkach....no i kaszek...wiem ze jeszcze musi zjadac conajmniej 2 razy na dzien mlekoo i tego sie trzymam, co drugoi dzien daje mu jeszcze dodatkowo na drugie sniadanie kaszke ale taka mega gesta ze je sie lyzeczka...No ale nie mam za duzo pomyslow co jeszcze moglabym mj dawac zeby urozmaicic diete...Moze cos podpowiecie????Uwielbia tzn Cwibak (po slasku) czyli sucharki rozmoczone w malej ilosci wody, do tego potarte jabluszko i banan i wszystko razem przegotowane...Ale tez nie chce za czesto mu dawac zeby mu sie nie znudzilo..Licze na jakies fakjne propozycje..Agusiu ty masz razy 3 wszystko wiec moze napisz co juz podajesz swojej gromadce :)
A on dalej grzecznie sie bawi wiec moge jeszcze troszke poskrobac hihi :)
A i musze sie pochwalic ze juz zaczyna byc bardziej mobilny hihi...przesuwa sie do tylu jak raczek hehe, raczki ma juz dosc silne tylko z nozkami niebardzo wie co zrobic...pupcia jeszcze lezy na ziemi ale czesto zaczyna ja dzwigac wiec mysle ze jest na dobrej drodze do raczkowania...nie mam pojecia ile to jeszcze moze potrwac ale fakjnie sie patrzy na niego jak sie obraca naokolo siebie i czasami musze go ze srodka pokoju przenosic z powrotem do jego kacika zabaw:)I choc to narazie jest nieporadne i tylko do tylu to i tak cieszy :)
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wlasnie otrzymalam smska ze Julus jest juz z nami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wazy 4300 i ma 63 cm!!!!!!!!!!!!! Urodzil sie przez cc. Niuniu kochana ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!1Ale klocekk sie urodzil, kawal chlopa naprawde!!!!!!!!Niech rosnie zdrowo i cieszy swoja mamusie kazdego dnia :):):):):)))))))))))
No wiec koncze ta cudowna wiadomoscia :)
Witajcie dziewczynki!
Niunia Serdeczne Gratulacje!!! nareszczie Juleczek wyszedł z brzuszka!
duży chłopak ,moja kuzynka ostatnio urodziła naturalnie 5 kg chłopca.
Tak olu ja następna na porodówke aż mnie ciarki przechodzą.Jutro mam wizyte u lekarza zobaczymy co powie.Ostatnio mówił ,że jak minie 35 tydz. to mam odstawić leki podtrzymujące(czyli teraz) i po 2 tyg powinien nastąpic poród .
justynap będzie dobrze zobaczysz ,ze wszystko się uda musisz byc dobrej myśli!
Elza oglądałam ostatnio zdjecia MAKSIA jest śliczny!
Aha mam imię dla synka wreszcie się zdecydowałm:będzie Oskar.
pozdrawiam! i jeszcze raz serdeczne gratulacje dla niuni!
Gratulujemy świeżo upieczonej mamie i oczywiście wznosze toast, ale tylko soczkiem.
Co do M to sytuacja sie ustabilizowała... choc idealnie nie jest.:) no ale bywało gorzej. Teraz kiedy powróciłam na uczelnie na niego spadają obowiazki, czy tego chce czy nie a ja przychodze i jest posprzatane, choc niestety trzeba mu napisac co ma zrobic:(.
Poza tym u mnie prawie wszystko ok:) oprócz jendej rzeczy... fizycznie czuje sie fatalnie kilka razy zasłabłam no i ponoc widac po mnie ze zle sie czuje... A psychicznie super:) mam pełno energi... tylko sił brak. Jutro ide na wizyte u rdzinnego i mam zamiar zrobic sobie badania. Na pewno anemi nie mam bo mam bardzo twarde paznokcie... No i jeszcze kilka rzeczy ma miejsce... Ogolnie czuje sie dokładnie tak jak w kwietniu...
Pytanie tylko czy się utrzyma...
Staram sie duzo odpoczywac:) jesli to tylko mozliwe... póki co nikomu nic nie powiem... zeby nie zapeszyc.
Hope ciesze sie ze Macius robi postępy:). A Tobie zycze zdrowka i optymizmu.
Musiu praca w domu to ciężka praca:) a opieka nad dziećmi to w ogóle. Ciesze sie ze grupa w miare fajna:)
Olu Tobie dziekuje za zdjecia. Piekna, jak zwykle kwitnąca.
Agakrak maluchy przecudne az chce sie schrupac:)
Edytko tak to bywa z lekarzami... niestety nie kazdy jest z powołania:(
Kochane buziaki dla wszystkich, całuje mocno... wszystkie choc nie do kazdej naskrobałam.
Anielico Kochanie fajnie ze sie uklada z mezem jakos, moze w koncu zly czas sie skonczy....No ale jedna rzecz mi nie daje spokoju......To co napisalas.....czy to znaczy ze.......jestes w ciazy????? :)
Hope no wszystko na to wskazuje... wrózka wywrózyła mi ze jestem płodna. A moj cykl sie jakos poprzestawiał... tak ze dni płodne chyba sie zaczeły 6dc. no i w zasadzie nie probowałam nic, tylko sie pogodzilismy <wstydnis> i tym jednym razem... 6 w totolotku:)
Anielica, no nie mogę, ale nam tutaj zagadki zadajesz!
A który masz dzień cyklu? Jakiś test za tobą czy jak? Jejku dziewczyno to takie rzeczy tu trzymasz w tajemnicy przed nami?
Oj nie ładnie :/
Całuski
Olu jakos za 2 dni powinna byc @:) ale mi sie na @ nie zapowiada... no chyba ze sie nie utrzyma:( i dlatego nic nie mówiłam... dól boli tak rozciagajaco:( dzinsów juz nie załoze:(
Anielico no to trzymamy kciukaski z calych sil zeby @ nie przyszla i zeby to byla fasolinka :) Tylko kochana mysl pozytywnie, staraj sie nie wracac myslami do tego co bylo...To nowy cykl i nowa szansa a to co bylo niestety sie nie odstanie ale moze teraz zostanie Ci to wynagrodzone :) Trzymaj sie dzielnie Slonce :)
Anielico popatrz na Niunie, też pierwszym razem straciła dzieciątko, a teraz leży i opoczywa po swojej cesarce. Nic się nie martw na zapas. Ja trzymam kciukasy i życzę abyśmy za 9 msc tutaj się cieszyły tak jak dzisiaj z wieści NIUNI :)
Całuski
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?