Oluś też dostałam smska od Niuni tylko nie mogłam wcześniej napisać:)
To co dziewczyny wirtualne świętowanko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
STO LAT, STO LAT dla Niuniu, Juleczka i dumnego Tatusia!!!!!!:))))))
Niuniu wszystkie ciotki szczypawy czekają na tego cudownego mężczyzne:)
A swoją drogę gdzie ten duży chłopiec zmieścił się w brzuszku hihihi;) nic dziwnego, ze nie chciało mu się naturalnie wyjść;)
Słoneczko jeszcze raz serdecznie GRATUUUUUUUUUUUUUUULUJEMY i ślemy buuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki:*:*:*:**:*
muśka06-10-2010 14:54
HOPE Słoneczko nawet nie weisz jak się cieszę czytając takie pozytywne pościki od Ciebie: ze Maciuś ładnie je i robi się coraz silniejszy:) widzisz to tylko kwestia czasu i cierpliwości:)
Jeśli chodzi o jedzonko to ja nie bardzo mogę pomóc bo jak wspominałam Ewa do roczku miała skazę białkową i właściwie jej dieta nie była zbyt urozmaicona bo niemal wszystko uczulało, potem doszła alergia na fosfor i wtedy już w ogóle jadła praktycznie dzień w dzień to samo do ok 2 lat.
Mogę tylko napisać, że moja siostra swoją drugą córę karmiła od 8 miesiąca życia wszystkim co sami jedli, kotlety mielone i wszystkie inne i dosłownie dawała wszystko. Uważam, że jeśli dziecko nie jest alergikiem to trzeba próbować dawać wszystko po troszku, żeby się przyzwyczajało do smaków. Milenka jest zdrowym dzieckiem i dzięki temu, że od maleńkiego nauczona wszystko jeść wcale nie marudzi przy talerzu w przeciwieństwie do mojej Ewy.
Przypomniałam sobie, ze ja Ewci smażyłam kotleciki ważywne i bardzo jej smakowały np do ryżu, który Maciuś spokojnie może już jeść. Te kotleciki można zrobić z ugotowanych warzyw takich jak marchew, brokuł, kalafior i np groszek. po ugotowaniu rozgnieść, dodać jajeczko, bułkę tartą, zrobić kotleciki i jeszcze raz w bułeczce obtaczać i smażyć np na masełku albo oliwie.
Polecam także omlet taki zwykły tylko zamiast całej porcji mąki dodać pół na pół z melkiem dla dzieci w proszku, troszkę do smaku cukru pudru a po usmażeniu posmarować np zgniecionym bananem lub jabłuszkiem startym:)
Tylko oczywiście dawać bardzo maleńkie kawałeczki bo jak ząbków nie ma to będzie sobie dziąsełkami rozdrabniał. Im dziecko wcześniej nauczy się rozdrabniać jedzonko tym lepiej:)
http://babyonline.pl/karmienie.html
Tu masz Słoneczko stronke z której czasem sama korzystałam z przepisami dla maluchów:)
A jeśli chodzi o docenianie przez naszych mężów to mój też nigdy mi nie powiedział, że nic nie robie, nie raz powtarzał, że sam by nie wytrzymał tyle w domu, ale mnie urzekło to, że powiedział to kogoś innego bo to świadczy o tym, że jego słowa nie są puste:)
Całuski dla małego raczka nieboraczka hihihi;):*:*:*
muśka06-10-2010 14:59
Aha HOPE moja Ewa zaczęła dopiero raczkować jak miała 10m-cy a po kilku dniach juz przy meblach zasuwała:) a Maciuś jak widać jest na najlepszej drodze bo ma 8m-cy a już zaczyna się sam przesuwać:) Tak więc czekajcie cierpliwie a zuch niebawem będzie oblatywał na czworaka cały domek:)
muśka06-10-2010 15:03
Anieliczko normalnie mnie zatkało:)))
Na początek chciałam napisać, że bardzo się cieszę iż wszystko zaczęło się układać:)
A co do drugie części.....nic nie piszę, nic nie mówię tylko z całych sił zaciskam kciukasy bo wszystko wygląda na.....csiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii;)))
muśka06-10-2010 15:07
a u mnie kochane 30dc, @ brak ,bóli brak. Pewnie małpisko jutro mnie zaskoczy:/
Dziś mamusia przyjeżdża do Ewulki a my z M wybywamy po zakupy, talerze, szklanki i takie tam bo mamy tylko po 6 z kompletu;)
Moja Myszka dziś ostatni antybiotyk dostaje ale do koca tego tyg ma nie chodzić do przedszkola.
Natko piękne imię wybraliście dla Synka:) my z M też mieliśmy w opcji Oskar dla chłopca:) Trzymam kochana kciuki za Was:*
muśka06-10-2010 15:58
Raratko dziękuje za maila:) ale się uśmiałam hihihi;) dopiero teraz to zobaczyłam:))) dobre, dobre:D
Ja też kochane wam coś pokaże, dostałam to od mojego męża:)
http://www.youtube.com/watch?v=69MrLgMFsuY
MoniaW06-10-2010 16:25
Hey kochane:))
Niuniu, ogromne gratulacje dla szczesliwych rodzicow:))I witamy na tym świecie Juleczka, kawal chlopa:)))Niech rosnie zdrowo:))A ty wracaj szybko do formy:)))'
Hope, moj Piotrus je juz praktycznie wszystko z nami, oczywiscie daje mu jeszcze obiadki jego ale ostatnio wsuwal nawet barszcz czerowny z ziemniakami i byl zachwycony:))
Jego alergia na szczescie sie nie potwierdzila wiec daje mu co chce jesc:)Wazy juz 10 kg ale nie jest gruby tylko baaaardzo ciezki:)))
Takze probuj malymi porcjami i kroczkami mu dawac to co sami jecie:))
Moj Piotrek raczkuje od ok poltorej miesiaca i bardzo szybko zaczal stwac przy meblach, teraz to tylko sie wspina, wiec kochana lada dzien i macius zacznie:)))
Anielico , trzymamy mocno kciuki, bardzo mocno:)))
Musiu, kochana powodzenia na zakupach, obyscie szybko wszystko kupili:))
Olu, moj maż byl sceptycznie do takiej kuchni nastawiony ale teraz ie mu ten pomysl podoba:)0Widzialam czerwona lodowke, ale niestety na taka sobie nie moge pozwolic, cena zabija dlatego bedzie wszystki srebrne:)
Ok, uciekam do mojego dziecka papapa
raratka06-10-2010 17:19
Cześć dziewczynki :)))
Niunia moje wielkie gratulacje i dużżżżży buziaczek dla Juleczka :**** wracaj szybko do formy :))
Anielico mocno trzymam i nie puszczam ..... ;)))
Olu Ty to jednak jesteś dobrą duszyczką tego forum- nawet depresyjne muśli umiesz odegnać :))) a te kawały to... :DDDD
Musiu mi M także puszczał kiedyś ten idealny model rodzin :) muszę to pokazać mijej T ona ma na imię Jadwiga- to bedzie wesoło hihihi
Aga masz super dzieciaczki a na zdjęciach wyglądaję cudownie- tylko schrupać :))
Sylwinko życie jest zbyt krótkie aby spełniać zachcianki innych- trzeba korzystać ile się da :))) wierzę, że wszystko ułoży się po Twojej myśli :)))
Hope tak się martwiłaś że Maciuś jest do tyłu niż rówieśnicy- widzisz minęło kilka miesięcy a już ich dogonił, jeszcze troszkę a będziesz teskniła za momętami kiedy siedział w jednym miejscu a nie po całym domu biegał a ty za nim :))) Buziaczki dla Was :***
Asiu dużo zdrówka dla Ciebie i Łukaszka :)
Korniczku mam pytanko- wiesz może na jakiej ulicy otworzyli kino 3D w Zamościu - może by się kiedyś wybrał bo ostatnio to byliśmy w kinie w Lublinie ale to 100 km a do Zamościa jest ok 50 km. czyli połowa drogi :)))
Natko ja nigdy nie rodziłam ale wiele osób mi mówiło, że jak dostanjesz dzieciatko w ramiona to wszystki ból idzie w zapomnienie więc myśl o jak najszybszych przytulańcach do Oskara a nie porodzie( jeśli będzie synek- bo nie wiem czy pisałaś że tak czy tylko narazie macie imie dla chłopczyka)
A u mnie kochane bez zmian M nie chce zrobić badań i w żaden sposób nie mogę go przekonać dlatego odpuściłam staranka- głową muru nie przebiję :((( teraz mam przez tydzień wyjazdy z pracy do lasu więc świerze powietrze dobrze mi zrobi- tylko jestem trochę przeziębiona i mam nadzieję, że sobię nie dowalę tym zimnem ale ognisko i kiełbaska jest hihihi
Jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam ;))
Miłego popołudnia :))
Ps. zapraszam na herbatkę z sokiem malinowym- sama robiłam :)))
asia_2406-10-2010 21:58
musiu zgadzam sie z tobą z tym płaceniem matka za wychwanie bo przecież ile jest takich kobiet co rezygnują z pracy zawodowej aby sie poświecić rodzinie i wychowaniu pociech, a w tym czasie mogły by zarabiać. Wtedy tez nie było by tylu problemów z żłobkami i przedszkolami:(
asia_2406-10-2010 22:01
Olu jeszcze raz dziękuję za smska, co do wagi to spodziewałam sie że na usg nie jest zawsze takie dokładne jak pisała wczoraj niunia ze Juliusz waży 4800 ale 4300 to równie potężny mężczyzna. Przy takiej wadze te 500 g to pestka. A długi też jest, niestety niunia tych ciuszków na 56 i 62 wogóle nie założy hehe.
asia_2406-10-2010 22:13
Hope to dobrze że już po woli zdrowiejesz, kurcze ja już tylko sie boję abym i ja w tą zimę sie nie rozchorowała. chorować mogę jak już mały troche podrośnie to i wtedy tableteczki poda i przykryje mamusie kocykiem, a teraz muszę się dobrze konserwować heheh(ale mi sie skojarzyło).
Dziękuję i ja też mam nadzieje ze to szybko sie wyjaśnie od czego i zaczniemy to wyleczać skutecznie, udało mi sie i okazało sie że dermatolog przyjmuje codziennie bez rejestracji na określiny termin wiec jutro się tam wybieramy.
Co do twojego pytanka to ja tak skromnie ci tylko doradzę bo niestety w pichceniu jestem niezadobra. Więc ja Łukiemu robiłam jeszcze takie deserki na podwieczorek z zmiksowanych owoców( śliwka, nektarynka, brzoskwinia, jabłuszko, banan i co ci tam Maciuś lubi) oraz do owoców dodawałam jeszcze biszkopty wiec taki mus pysznie pachnący wychodził. Łuki potrafił dziennie zjeść tego taki słoiczek 330 na raz. Za to mniej jadł obiadku. A jak dodasz do tego trochę mleka to wyjdzie taki koktajl. A jeszcze dodam że nie przejmuj się bo już nie długo jak wyjdą ząbki to zacznie jeść z wami bo Łuki już na wigilie jak miał 10 miesięcy to dawałam mu na spróbowanie dosłownie każdej potrawy, oczywiście co była bez dodatku buiałka bo miał skaze. Ale nawet grzybowoą posmakował. Więc u ciebie pewnie na swieta też bedzie Maciuś szuflował wszytko ze stołu hi hi
asia_2406-10-2010 22:15
A jeszcze Hope co do tego raczkowania to nie wiem czy wiesz ale jak dziecko sie przesuwa tak na pupie to jest jedna z odmian raczkowania i nawet wtedy nie musi normalnie raczkować jak to zwykle wygląda. Więc kto wie jak ma śilne rączki a nóżki mniej to może i ta forma mu sie spodoba:)
asia_2406-10-2010 22:15
Natko piekne imię dla synka wybrałaś:)
asia_2406-10-2010 22:20
Anielico a ty mnie zaskoczyłaś tym swoimi pościkiem choć ja odrazu domyśliłam sie po drugiej części pościka o co chodzi z tym kwietniem i twoimi odczuciami. Ale kochaniutka życzę ci duzo szczęścia i wiem ze to tylko ty podejmujesz najlepszą decyzję dla siebie a nie inni i mam nadzieje że za pare lat bedziesz mogła sobie sama powiedzieć że to była najlepsza decyzja jaka podjełaś w życiu:) bardzo mocno ci tego życzę:)
Moze i ja za parę lat też tak sobie powiem:)
asia_2406-10-2010 22:22
musia w y pewnie już po tych zakupach wiec na pewno były udane i owocne:)
No to fantastycznie że antybiotyki już do końca wziete i mam nadzieje że już widać rezultaty że że Ewcia po nich będzie zdrowiutka jak rybka:)
asia_2406-10-2010 22:34
musiu dobry filmik ze zdjeciami heheheheheheheh ale sie uśmiałam bałam sie aby Łuki w pokoju obok sie nie obudził od mojego śmiechu:D:D:D
asia_2406-10-2010 22:37
MoniaW no to widzę że nie tylko mój Łuki ma takie ciężkie kości bo też jest ciężki ale nie jest gruby. 10 kg miał jak kończył roczek:) A teraz to już koło 14 kg a ma rok i 7 miesięcy:)
asia_2406-10-2010 22:42
raratko szkoda ze mąż nie chce zrobic badań ale potem niech sie nie dziwi że dzidzi moze nie być. Dlaczego to zawsze m mamy robić wszystkie badania i nie mozemy ich odmówić jak ci mężczyżni co sie uprą i potem jeszcze się dziwią że tyle tych badań robią kobiety i nadal nie znać przyczyny:(:(:( szkoda że mąż sie tak zaparł:(
A co do tego wyjazdu to chm ognisko, kiełbaski mniam mniam ale ubieraj sie ciep[ło abyś się nie rozłozyła na całego:)
asia_2406-10-2010 22:44
niunia widzisz do wszystkich piszę a jeszcze tobie tak bezpośrednio odemnie gratulacje chciałam złozyć że masz takiego DUŻEGO małego mężczyznę już przy sobie. Teraz to świata poza nim nie będziesz widziała. czekam z niecierpliwością na pierwsze foteczki Juliusza:)
muśka07-10-2010 09:43
Dzień dobry dziewczynki:)
Raratko, ubieraj sie cieplutko bo teraz najłatwiej o grypę:/ mam nadzieję, ze Twój mąż zrozumie, że te bania są konieczne. Moze sam do Ciebie przyjdzie któregoś dnia i powie " jedziemy kochanie do przychodni" czego z całego serduszka Ci życzę:)
A z tą T haha super pomysł;)
Asiu trzymam kciuki za wizytę u dermatologa:)
Dziekuje kochane, zakupy jako tako udane, musimy jeszcze Ewie kupić prezent na urodzinki i nie mam pomysłu co to mogło by być:(
Pojedziemy dziś razem, żeby Ewunia podpowiedziała nam co by chciała, potem ja z nią do samochodu pójdę a M kupi.
Hura! Chyba się udało!
Oluś też dostałam smska od Niuni tylko nie mogłam wcześniej napisać:)
To co dziewczyny wirtualne świętowanko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
STO LAT, STO LAT dla Niuniu, Juleczka i dumnego Tatusia!!!!!!:))))))
Niuniu wszystkie ciotki szczypawy czekają na tego cudownego mężczyzne:)
A swoją drogę gdzie ten duży chłopiec zmieścił się w brzuszku hihihi;) nic dziwnego, ze nie chciało mu się naturalnie wyjść;)
Słoneczko jeszcze raz serdecznie GRATUUUUUUUUUUUUUUULUJEMY i ślemy buuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki:*:*:*:**:*
HOPE Słoneczko nawet nie weisz jak się cieszę czytając takie pozytywne pościki od Ciebie: ze Maciuś ładnie je i robi się coraz silniejszy:) widzisz to tylko kwestia czasu i cierpliwości:)
Jeśli chodzi o jedzonko to ja nie bardzo mogę pomóc bo jak wspominałam Ewa do roczku miała skazę białkową i właściwie jej dieta nie była zbyt urozmaicona bo niemal wszystko uczulało, potem doszła alergia na fosfor i wtedy już w ogóle jadła praktycznie dzień w dzień to samo do ok 2 lat.
Mogę tylko napisać, że moja siostra swoją drugą córę karmiła od 8 miesiąca życia wszystkim co sami jedli, kotlety mielone i wszystkie inne i dosłownie dawała wszystko. Uważam, że jeśli dziecko nie jest alergikiem to trzeba próbować dawać wszystko po troszku, żeby się przyzwyczajało do smaków. Milenka jest zdrowym dzieckiem i dzięki temu, że od maleńkiego nauczona wszystko jeść wcale nie marudzi przy talerzu w przeciwieństwie do mojej Ewy.
Przypomniałam sobie, ze ja Ewci smażyłam kotleciki ważywne i bardzo jej smakowały np do ryżu, który Maciuś spokojnie może już jeść. Te kotleciki można zrobić z ugotowanych warzyw takich jak marchew, brokuł, kalafior i np groszek. po ugotowaniu rozgnieść, dodać jajeczko, bułkę tartą, zrobić kotleciki i jeszcze raz w bułeczce obtaczać i smażyć np na masełku albo oliwie.
Polecam także omlet taki zwykły tylko zamiast całej porcji mąki dodać pół na pół z melkiem dla dzieci w proszku, troszkę do smaku cukru pudru a po usmażeniu posmarować np zgniecionym bananem lub jabłuszkiem startym:)
Tylko oczywiście dawać bardzo maleńkie kawałeczki bo jak ząbków nie ma to będzie sobie dziąsełkami rozdrabniał. Im dziecko wcześniej nauczy się rozdrabniać jedzonko tym lepiej:)
http://babyonline.pl/karmienie.html
Tu masz Słoneczko stronke z której czasem sama korzystałam z przepisami dla maluchów:)
A jeśli chodzi o docenianie przez naszych mężów to mój też nigdy mi nie powiedział, że nic nie robie, nie raz powtarzał, że sam by nie wytrzymał tyle w domu, ale mnie urzekło to, że powiedział to kogoś innego bo to świadczy o tym, że jego słowa nie są puste:)
Całuski dla małego raczka nieboraczka hihihi;):*:*:*
Aha HOPE moja Ewa zaczęła dopiero raczkować jak miała 10m-cy a po kilku dniach juz przy meblach zasuwała:) a Maciuś jak widać jest na najlepszej drodze bo ma 8m-cy a już zaczyna się sam przesuwać:) Tak więc czekajcie cierpliwie a zuch niebawem będzie oblatywał na czworaka cały domek:)
Anieliczko normalnie mnie zatkało:)))
Na początek chciałam napisać, że bardzo się cieszę iż wszystko zaczęło się układać:)
A co do drugie części.....nic nie piszę, nic nie mówię tylko z całych sił zaciskam kciukasy bo wszystko wygląda na.....csiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii;)))
a u mnie kochane 30dc, @ brak ,bóli brak. Pewnie małpisko jutro mnie zaskoczy:/
Dziś mamusia przyjeżdża do Ewulki a my z M wybywamy po zakupy, talerze, szklanki i takie tam bo mamy tylko po 6 z kompletu;)
Moja Myszka dziś ostatni antybiotyk dostaje ale do koca tego tyg ma nie chodzić do przedszkola.
Natko piękne imię wybraliście dla Synka:) my z M też mieliśmy w opcji Oskar dla chłopca:) Trzymam kochana kciuki za Was:*
Raratko dziękuje za maila:) ale się uśmiałam hihihi;) dopiero teraz to zobaczyłam:))) dobre, dobre:D
Ja też kochane wam coś pokaże, dostałam to od mojego męża:)
http://www.youtube.com/watch?v=69MrLgMFsuY
Hey kochane:))
Niuniu, ogromne gratulacje dla szczesliwych rodzicow:))I witamy na tym świecie Juleczka, kawal chlopa:)))Niech rosnie zdrowo:))A ty wracaj szybko do formy:)))'
Hope, moj Piotrus je juz praktycznie wszystko z nami, oczywiscie daje mu jeszcze obiadki jego ale ostatnio wsuwal nawet barszcz czerowny z ziemniakami i byl zachwycony:))
Jego alergia na szczescie sie nie potwierdzila wiec daje mu co chce jesc:)Wazy juz 10 kg ale nie jest gruby tylko baaaardzo ciezki:)))
Takze probuj malymi porcjami i kroczkami mu dawac to co sami jecie:))
Moj Piotrek raczkuje od ok poltorej miesiaca i bardzo szybko zaczal stwac przy meblach, teraz to tylko sie wspina, wiec kochana lada dzien i macius zacznie:)))
Anielico , trzymamy mocno kciuki, bardzo mocno:)))
Musiu, kochana powodzenia na zakupach, obyscie szybko wszystko kupili:))
Olu, moj maż byl sceptycznie do takiej kuchni nastawiony ale teraz ie mu ten pomysl podoba:)0Widzialam czerwona lodowke, ale niestety na taka sobie nie moge pozwolic, cena zabija dlatego bedzie wszystki srebrne:)
Ok, uciekam do mojego dziecka papapa
Cześć dziewczynki :)))
Niunia moje wielkie gratulacje i dużżżżży buziaczek dla Juleczka :**** wracaj szybko do formy :))
Anielico mocno trzymam i nie puszczam ..... ;)))
Olu Ty to jednak jesteś dobrą duszyczką tego forum- nawet depresyjne muśli umiesz odegnać :))) a te kawały to... :DDDD
Musiu mi M także puszczał kiedyś ten idealny model rodzin :) muszę to pokazać mijej T ona ma na imię Jadwiga- to bedzie wesoło hihihi
Aga masz super dzieciaczki a na zdjęciach wyglądaję cudownie- tylko schrupać :))
Sylwinko życie jest zbyt krótkie aby spełniać zachcianki innych- trzeba korzystać ile się da :))) wierzę, że wszystko ułoży się po Twojej myśli :)))
Hope tak się martwiłaś że Maciuś jest do tyłu niż rówieśnicy- widzisz minęło kilka miesięcy a już ich dogonił, jeszcze troszkę a będziesz teskniła za momętami kiedy siedział w jednym miejscu a nie po całym domu biegał a ty za nim :))) Buziaczki dla Was :***
Asiu dużo zdrówka dla Ciebie i Łukaszka :)
Korniczku mam pytanko- wiesz może na jakiej ulicy otworzyli kino 3D w Zamościu - może by się kiedyś wybrał bo ostatnio to byliśmy w kinie w Lublinie ale to 100 km a do Zamościa jest ok 50 km. czyli połowa drogi :)))
Natko ja nigdy nie rodziłam ale wiele osób mi mówiło, że jak dostanjesz dzieciatko w ramiona to wszystki ból idzie w zapomnienie więc myśl o jak najszybszych przytulańcach do Oskara a nie porodzie( jeśli będzie synek- bo nie wiem czy pisałaś że tak czy tylko narazie macie imie dla chłopczyka)
A u mnie kochane bez zmian M nie chce zrobić badań i w żaden sposób nie mogę go przekonać dlatego odpuściłam staranka- głową muru nie przebiję :((( teraz mam przez tydzień wyjazdy z pracy do lasu więc świerze powietrze dobrze mi zrobi- tylko jestem trochę przeziębiona i mam nadzieję, że sobię nie dowalę tym zimnem ale ognisko i kiełbaska jest hihihi
Jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam ;))
Miłego popołudnia :))
Ps. zapraszam na herbatkę z sokiem malinowym- sama robiłam :)))
musiu zgadzam sie z tobą z tym płaceniem matka za wychwanie bo przecież ile jest takich kobiet co rezygnują z pracy zawodowej aby sie poświecić rodzinie i wychowaniu pociech, a w tym czasie mogły by zarabiać. Wtedy tez nie było by tylu problemów z żłobkami i przedszkolami:(
Olu jeszcze raz dziękuję za smska, co do wagi to spodziewałam sie że na usg nie jest zawsze takie dokładne jak pisała wczoraj niunia ze Juliusz waży 4800 ale 4300 to równie potężny mężczyzna. Przy takiej wadze te 500 g to pestka. A długi też jest, niestety niunia tych ciuszków na 56 i 62 wogóle nie założy hehe.
Hope to dobrze że już po woli zdrowiejesz, kurcze ja już tylko sie boję abym i ja w tą zimę sie nie rozchorowała. chorować mogę jak już mały troche podrośnie to i wtedy tableteczki poda i przykryje mamusie kocykiem, a teraz muszę się dobrze konserwować heheh(ale mi sie skojarzyło).
Dziękuję i ja też mam nadzieje ze to szybko sie wyjaśnie od czego i zaczniemy to wyleczać skutecznie, udało mi sie i okazało sie że dermatolog przyjmuje codziennie bez rejestracji na określiny termin wiec jutro się tam wybieramy.
Co do twojego pytanka to ja tak skromnie ci tylko doradzę bo niestety w pichceniu jestem niezadobra. Więc ja Łukiemu robiłam jeszcze takie deserki na podwieczorek z zmiksowanych owoców( śliwka, nektarynka, brzoskwinia, jabłuszko, banan i co ci tam Maciuś lubi) oraz do owoców dodawałam jeszcze biszkopty wiec taki mus pysznie pachnący wychodził. Łuki potrafił dziennie zjeść tego taki słoiczek 330 na raz. Za to mniej jadł obiadku. A jak dodasz do tego trochę mleka to wyjdzie taki koktajl. A jeszcze dodam że nie przejmuj się bo już nie długo jak wyjdą ząbki to zacznie jeść z wami bo Łuki już na wigilie jak miał 10 miesięcy to dawałam mu na spróbowanie dosłownie każdej potrawy, oczywiście co była bez dodatku buiałka bo miał skaze. Ale nawet grzybowoą posmakował. Więc u ciebie pewnie na swieta też bedzie Maciuś szuflował wszytko ze stołu hi hi
A jeszcze Hope co do tego raczkowania to nie wiem czy wiesz ale jak dziecko sie przesuwa tak na pupie to jest jedna z odmian raczkowania i nawet wtedy nie musi normalnie raczkować jak to zwykle wygląda. Więc kto wie jak ma śilne rączki a nóżki mniej to może i ta forma mu sie spodoba:)
Natko piekne imię dla synka wybrałaś:)
Anielico a ty mnie zaskoczyłaś tym swoimi pościkiem choć ja odrazu domyśliłam sie po drugiej części pościka o co chodzi z tym kwietniem i twoimi odczuciami. Ale kochaniutka życzę ci duzo szczęścia i wiem ze to tylko ty podejmujesz najlepszą decyzję dla siebie a nie inni i mam nadzieje że za pare lat bedziesz mogła sobie sama powiedzieć że to była najlepsza decyzja jaka podjełaś w życiu:) bardzo mocno ci tego życzę:)
Moze i ja za parę lat też tak sobie powiem:)
musia w y pewnie już po tych zakupach wiec na pewno były udane i owocne:)
No to fantastycznie że antybiotyki już do końca wziete i mam nadzieje że już widać rezultaty że że Ewcia po nich będzie zdrowiutka jak rybka:)
musiu dobry filmik ze zdjeciami heheheheheheheh ale sie uśmiałam bałam sie aby Łuki w pokoju obok sie nie obudził od mojego śmiechu:D:D:D
MoniaW no to widzę że nie tylko mój Łuki ma takie ciężkie kości bo też jest ciężki ale nie jest gruby. 10 kg miał jak kończył roczek:) A teraz to już koło 14 kg a ma rok i 7 miesięcy:)
raratko szkoda ze mąż nie chce zrobic badań ale potem niech sie nie dziwi że dzidzi moze nie być. Dlaczego to zawsze m mamy robić wszystkie badania i nie mozemy ich odmówić jak ci mężczyżni co sie uprą i potem jeszcze się dziwią że tyle tych badań robią kobiety i nadal nie znać przyczyny:(:(:( szkoda że mąż sie tak zaparł:(
A co do tego wyjazdu to chm ognisko, kiełbaski mniam mniam ale ubieraj sie ciep[ło abyś się nie rozłozyła na całego:)
niunia widzisz do wszystkich piszę a jeszcze tobie tak bezpośrednio odemnie gratulacje chciałam złozyć że masz takiego DUŻEGO małego mężczyznę już przy sobie. Teraz to świata poza nim nie będziesz widziała. czekam z niecierpliwością na pierwsze foteczki Juliusza:)
Dzień dobry dziewczynki:)
Raratko, ubieraj sie cieplutko bo teraz najłatwiej o grypę:/ mam nadzieję, ze Twój mąż zrozumie, że te bania są konieczne. Moze sam do Ciebie przyjdzie któregoś dnia i powie " jedziemy kochanie do przychodni" czego z całego serduszka Ci życzę:)
A z tą T haha super pomysł;)
Asiu trzymam kciuki za wizytę u dermatologa:)
Dziekuje kochane, zakupy jako tako udane, musimy jeszcze Ewie kupić prezent na urodzinki i nie mam pomysłu co to mogło by być:(
Pojedziemy dziś razem, żeby Ewunia podpowiedziała nam co by chciała, potem ja z nią do samochodu pójdę a M kupi.
Miłego dnia kochane:*
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?