Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
Kornik
Kornik 20-12-2010 21:14

super Paulinko, że wszystko wyszło świetnie!!! :))) a może byłaś po przytulankach z M? czytałam dziś, że seks może zafałszować wyniki ;)
no i mam nadzieję, że kolejne badania wyjdą równie dobrze i że już nic Was nie będzie niepokoiło do samiutkiego końca :))))

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 20-12-2010 22:56

Witam gwiazdeczki:)
mialam napisac sloneczka, ale ze względu na porę napisalam gwiazdeczki hihi;)

cos dzis cichutko na forum, pewnie przez przygotownia do Swiąt:)))

Korniczku, cały czas trzymam i nie puszczam kciuków za II kreseczki i\lub wysoką betkę , a najlepiej to jedno i drugie:) czekam z ogromną niecierpliwoscią na wiesci od Ciebie w Sylwestra, a moze predzej, bo to jak piszesz moze pokorcic Cie szybciej do robienia testu, co jest zrozumisałe hihi;D

Anieliczko, jak się cieszę ,że sie odezwałas:*** przykro mi , ze się rozchorowałas i na dodatek Twoja mama do szpitala trafiła:(( kochana, życzę Wam obu duzo zdrówka no i oczywiscie , spokojnych, wesołych Swiąt:)) trzymaj sie , buziaki:****

Paulinko, ale super, ze u Ciebie i fasolki wszystko dobrze:))) tak jak Korniczek pisał teraz czekamy na dalsze, dobre wyniki badań:)

Musienko, jak po egazaminie? Kochana za Ciebie nadal trzymam kciuki, zeby z M. sie wszystko jak najlepiej poukładało. ale po tym co napisalas widzę, że wszystko idzie w dobrą stronę;) moze M. żałuje tego co powiedzial i zrobil skoro teraz jest taki jaki jest, a to najważniejsze, ze cos do niego jednak dociera:) mam nadzieje, ze teraz juz wszystko bedzie dobrze:)))


Edytko, a jak Twoj egzamin?:)

dzis sie wysiedzialam u fryzjera, ale z efektów jestem srednio zadowolona... M. i moja mama powiedzieli ze nic nie widać:| nie chcialam jakis diametralnych zmian, ale tak zeby nie było widac ehhh:\\ w każdym bądz razie włosy mam troszke ciemniejsze, z jasniejszymi reflekasami... strzelilam pare fotek, moze jutro cos wstawie na nk;)

no to na dzis tyle:) dobranoc gwiazdeczki, kolorowych snów:****

marietaaa82
marietaaa82 20-12-2010 23:16

Witajcie kochane.Tym razem to dobrych pare miesięcy mnie tu nie bylo.Az wstyd,że "właścicielka" tego posta a milczy miesiącami.Nie mam kompletnie nic na swoje usprawiedliwienie:-)Ostatnio Olka troszke pisała do mnie eski i wiem od niej ze kilka kobitek podpytało co u mnie...to miłe dziewczynki.Otóż u mnie 39 tydzień i aż wstyd sie przyznac ale nie daje już rady.Czop po odrobinie odchodzi od około tygodnia-jest bez krwi wiec pewnie jeszcze to potrwa-chyba ze peknie w kącu pęcherz,jak przy Wiktorku.Boli czesto brzuch i skurcze tez są ale jak tylko cos sie dzieje i myślę ze to już-to po jakims czasie wszystko mija.Ale nie moge doczekac sie tej mojej Gabrysi.3 grudnia mała wage miała 2.954 ciekawe ile ma teraz?Dowiem sie już w środe.SZCZERZE.....myślałam,że nie doczekam tej środowej wizyty-przeliczyłam sie.Dzisiaj sie dowiedziałam,że mam bakterie i jak mała zacznie sie rodzic teraz to ja poczęstuje na DZIEŃ-DOBRY tą swoją bakterią.Wychodowało sie jakies dziadostwo w pochwie i cholerka biore antybiotyk ,ale dopiero dzisiaj wziełam na wieczór 1 tabletke...tydzień czasu szedł list PRIORYTET z recepta od gina CHOLERKA!!!!!Od samego początku mam złe wyniki moczu-mam coś z nerkami(ciągle białko w moczu,leukocyty, erytrocyty i coś tam jeszcze)to juz 2 antybiotyk w tym miesiącu :-(

paulina157
paulina157 20-12-2010 23:44

marietko: nie zalamuj sie moja mamusia miala zatrucie ciazowe w 3 i 4 ciazy dzieciaki zdrowe sie urodzily a Tobie juz niewiele do kona zostalo. Lekarze wiedza co robia :) ... Nie martw sie bedzie dobrze :)

Korniczku: ja nie moge sie poki co przytulac z M. Lekarka powiedziala ze musze wszystkie badania zrobic i wtedy sie zobaczy co dalej. A wyniki mialam jakie mialam z powodu bakcyla ktorego moj organizm sam zwalczyl :) na moje i "kluseczki" szczescie :)

justynap
justynap 21-12-2010 08:30

Marietko w końcu :) nie martw się, to fakt że te ostatnie tygodnie i dni są najcięższe. Zmęczenie, dolegliwości, chęć zobaczenia dzidziusia. Ale kiedyś przecież musisz urodzić :) Ja w 1 ciązy miałam zatrucie ciążowe, byłam cała opuchnięta, nie widziała swoich kostek. Wody były już zielone, a córcia miała za dużo białka jak się okazało po badaniach krwi. Ale jest dobrze. Rośnie zdrowo. Więc głowa do góry, będzie dobrze :)
Musia, jak tam egzamin?? coś ucichłaś. Czyżby z M nie najlepiej?
A ja dziewczynki juz mam dość tego sprzątania na święta. Dziś już ostatni dzień. Reszta to tylko codzienne obgarnianie.

edytka87
edytka87 21-12-2010 09:53

Witajcie Kochane:-)
Anielico przykro mi z powodu choroby Twojej mamy życzę Wam obu dużo zdrowia i oczywiście Wesołych, Spokojnych i Zdrowych Świąt.
Korniczku cały czas mocno trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci żebyś żegnała ten rok z fasoleczką w brzuszku:-)
Paulinko cieszę się że wyniki okazały się dobre trzymaj się kochana:-)
Marietko fajnie że nas odwiedziłaś, nie martw się tą bakterią wszystko będzie dobrze.
Szylwinko czekam na fotki na nk. Ja też byłam u fryzjera i nie jestem zadowolona, to zawsze była moja ulubiona fryzjerka ale teraz miała bardzo dużo klientów i się spieszyła jak to przed świętami i niestety tak mi zrobiła włosy że czekam teraz aż odrosną:-)
Dziękuje dziewczynki za kciuki przydały się egzamin zaliczyłam na 5 i okazało się że jako jedyna z grupy napisałam pracę z wyróżnieniem i będę miała teraz 5+ co bardzo ale to bardzo mnie cieszy bo jest to jeden z trudniejszych wykładów:-)

justynap
justynap 21-12-2010 15:20

Edytko, to gratulacje za tak dobrze znany egzamin.
Zobaczcie kobietki co za ciekawostkę znalazłam http://kobieta.wp.pl/gid,12821856,img,12821878,kat,119634,title,Wierzyc-testom-ciazowym-Egipcjanki-i-jeczmien,galeriazdjecie.html

muśka
muśka 21-12-2010 20:38

Witajcie Kochaniutkie:****
Nie miałam neta 2 dni, więc nic nie mogłam nadrobić, dopiero M zadzwonił do operatora i naprawili jakieś pół godz temu.
Kochanie dziękuje za kciuki za egzamin, zaliczyłam chyba najlepiej z grupy:))) tzn ocen nie stawiała bo to zaliczenie ćwiczen było ale bardzo sie cieszę bo materiału było tyle co z całego semestru z wykładów:) zaliczyła tylko połowa grupy, choć przyznam, że pytania były proste:) i jeszcze się pochwalę, że z projektu, który robiłam miesiąc temu, pisałam o nim, rysowałam i opisywałam osiągnięcia dzieci w wieku niemowlęcym i poniemowlęcym dostałam 5! i babeczka powiedziała, że najlepsza prace zrobiłam hihihi, a z wykrzyknikiem bo + nie stawiają:) jestem zadowolona, choć sesja zaczyna się 29 stycznia i dopiero meksyk się zacznie:/

Na domiar złego Ewunia z soboty na niedz i wniedziele okropnie wymiotowała, wczoraj raz, jakaś grypa żołądkowa, ale na szczęście już jest ok:)

Z M w niedzielę doszliśmy w końcu do ładu, przeprosiliśmy siebie nawzajem i wyjaśniliśmy co trzeba:)

Korniczku z całych sił trzymam kciuki i mocno kibicuje:)

Kochaniutkie nie wiem kiedy nadrobie, bo mam gorączkę świąteczną w domku ale postaram się.

Całuje Was mocno, dziękuje za wsparcie, kciuki i za to ,ze jesteście:**************************
Lecę do moich dzieciaków bo Ewula musi już spać a mężulo łapać za łopatę i podwórko odśnieżać;)

Buziaczki i dobrej nocki:*

HOPE
HOPE 22-12-2010 00:14

Witajcie Kochane :)
Muska no w koncu sie odezwalas bo juz myslalam ze jakies zle rzeczy sie dzieja u Ciebie i stad te milczenie....Kochanie ja wiedzialam ze zdasz egzamin spiewajaco!!!Bardzo serdecznie Ci gratuluje :)Super ze tak sobie poradzilas ale wiesz ja mysle ze Ty jestes stworzona do takiej pracy i masz w sobie takie zamilowanie do dzieciakow i opieki nad nimi ze z latwoscia wiadomosci wchodza Ci do glowy, mysle ze trafilas ze studiami w 10 bo nie ma nic lepszego niz uczyc sie i pozniej robic to co sie kocha :)Jeszcze raz bardzo Ci gratuluje i trzymam kciuki za cala sesje no ale i tak pewna jestem ze wszystko bedzie super:) Slonko moje bardzo sie ciesze ze z M sobie wszystko wyjasniliscie i ze juz jest dobrze...Widac czasami musi dojsc do spiecia ale najwazniejsze ze potraficie dojsc do porozumienia bo przeciez o to w zyciu i w zwiazku chodzi :)A Ewunie usciskaj, biedaczka pewnie sie nameczyla przez te problemy zoladkowe, Kwiatuszek moj niech sie trzyma i niech ja mijaja te wszystkie paskudztwa.Caluje Was i sciskam!!!!

Korniczku musisz myslec pozytywnie ze sie udalo i ani sie waz watpic!!!Ja caly czas pamietam jak nasza Aga spanikowala po in vitro ze sie nie udalo, byla chyba przekonana ze nic z tego a tu taka ogromna niespodzianka.Trzymaj sie tego ze nie jestesmy w stanie przewidziec co bedzie a pozytywne myslenie duzo daje.Kochana trzymam kciuki no i daj znac kiedy bedziesz testowac.Juz widze jak z Olka na Sylwestra bedziemy pily Twoje i Twej fasolki zdrowie ;)

Marietko kochana super ze sie odezwalas :)Juz ostatnio myslalam o Tobie i o Gabrysi czy jest juz z nami czy jeszcze siedzi sobie w brzuszku no ale z Ola macie kontakt wiec licze ze dostaniemy wiadomosc jak juz urodzisz.Wiem ze sie martwisz tymi wynikami ale z malutka pewnie bedzie wszystko ok, mam kolezanke co miala okropne wyniki badan przed rozwiazaniem i urodzila zdrowiutka coreczke mimo ze musiala przed porodem brac jakies leki zeby mala nie zalapala od niej nic zlego.Kochana napewno bedzie dobrze i bedziesz zaniedlugo tulila swojego drugiego skarbusia :)Jutro sroda (wlasciwie juz dzis;) i dowiesz sie co u corusi slychac :)Trzymam kciuki za Was, oby wszystko przebieglo jak nalezy no i czekamy na wiesci :)

Paulina super ze wyniki wyszly ok :)Widzisz, nie ma co sie martwic na zapas...Ale wiem ze latwo sie mowi a gorzej w praktyce, sama sie martwilam jak bylam w ciazy i cos tam bylo nie tak jak mialo...Ale to normalne, trzeba jednak miec w sobie jak najwiecej optymizmu bo pamietaj ze dzidzia odczuwa Twoje nastroje :)

Szylwinko kurcze szkoda ze wizyta u fryzjera nie przyniosla oczekiwanych rezultatow...Alez sie mozna wkurzyc jak spodziewa sie czegos innego a tu nic...Ale jest jedna dobra strona - pomysl ile kobiet wychodzi od fryzjera totalnie zalamanych bo zamiast pieknego kolorku wychodzi jakis pomaranczowy alebo cos jak obsikana sloma ;)Moze nastepnym razem u innego fryzjera wyjdzie wszystko jak powinno :)

Ja tez odwiedzilam fryzjera w sobote i scielam wlosy tak ze chyba krocej juz bym sie nie odwazyla :)Sa o wiele krotsze niz ostatnim razem ale jestem bardzo zadowolona :)jak zrobie jakas fotke to wrzuce na NK :)Ale chlopczyca ze mnie teraz hihi :)Oprocz tego u nas wszystko ok, Macius zdrowiutki i juz wychodzimy na dwor bo biedny przez te zapalenie oskrzeli to juz chyba nie pamietal co to podworko:)Sanki kupilam dla niego z takim cieplutkim welnianym spiworkiem wiec teraz zima nam nie straszna i smigamy sobie dziennie :)Cos topnieje ten snieg, mam nadzieje ze na swieta troszke go napada bo biale swieta sa cudne :)Maciek szaleje teraz tak ze musze miec oczy naokolo glowy, wszedzie sie wspina i wstaje i caly czas chcialby chodzic a mnie juz plecy bola od tego wiecznego chodzenia za raczki :)Ma pchacza i jak sie rozpedzi to go musze gonic hehe, ale sie martwie bo jeszcze tak nieporadnie troche z nim chodzi i czasami mu sie nozki poplataja z tej szybkosci jaka nabiera i wtedy to dopiero mam adrenaline hehe.Obija sie o wszystko tym pchaczem bo nie umie tym kierowac tylko leci jak popadnie :)Lobuz z niego sie zrobil straszny ale slodki przy tym jest, ma taka lobuzerska minke i zawsze wiem kiedy chce cos zmajstrowac bo tak patrzy dziwnie tymi swoimi oczkami i ma taki smieszny usmiech diabelka :)Kurcze zaniedlugo roczek, jeszcze miesiac i 3 dni :)Alez to zlecialo, masakra...Jeszcze niedawno byl taki maluski, owiniety w rozek i nic tylko lezal...A teraz lobuzuje na calego, az strach pomyslec co bedzie dalej hehe.
Ok kochane rozpisalam sie no ale trzeba bylo nadrobic zaleglosci....Lece spac do moich mezczyzn :)Trzymajcie sie kochane cieplutko i milych przygotowywan do swiat zycze :)

Ola80
Ola80 22-12-2010 09:59

Dzień dobry kochane :)

oh widzę że sporo się tu dzieje. Ja jeszcze do godz. 13 pracuję a potem zaczynam tzw. świąteczne szaleństwo :) Wczoraj walczyłam z porządkiem w kuchni do północy. W międzyczasie zrobiliśmy z mężem pierniczki (zapraszam na te pyszności). Potem mąż poszedł pograć w piłkę, to ja jakiejś weny na sprzątanie nabrałam i o 22.30 myłam okno w kuchni :) dzisiaj jeszcze mam spotkanie z koleżanką - zawsze jakoś tak przed świętami z prezencikiem musimy się spotkać, no a potem zamierzam umyć okno jeszcze u nas w pokoju i u teściów. Niestety wcześniej czasu nie było, tyle pracy że nie pamiętam jak mi ostatnie trzy tygodnie minęły. Dobrze że co do prezentów byłam zapobiegawcza i w listopadzie miałam wszystko kupione, bo nie wiem jak bym teraz na szybko miała szukać. Właściwie to połowę rzeczy zapomniałam już co komu kupiłam - ale lista jest, więc przy pakowaniu nie będzie problemu. Cieszę się też, bo u nas zawsze wigilia to był taki zwariowany dzień, o 16 jedliśmy kolację wigilijną z teściami, a po 18 z moimi rodzicami i teściowie zawsze byli smutni że już wychodzimy, a rodzice że nie jemy dużo bo byliśmy pojedzeni po tej pierwszej wigilii. Teraz jemy z teściami, a do moich rodziców idziemy dopiero koło 20 jak oni będą już po kolacji. Ale wspólnie będziemy otwierać prezenty, z czego bardzo się cieszę, bo lubię widzieć te miny zaskoczone :) Siostrzeniec zmienia się z dnia na dzień, nie widziałam go 4 dni i wczoraj taki był całkiem inny, zmienia się bardzo. Siostra karmi piersią, dokarmia coś tam co jakiś czas butlą, ale świetnie sobie radzi. Dochodzi do siebie, a to najważniejsze. Jej mąż się nimi bardzo opiekuje, do stycznia siedzi z nimi w domku i pomaga we wszystkim (łącznie z gotowaniem obiadów). Cieszę się bardzo że jest szczęśliwa.
Ah Asia nasza kochana mi pisała, że nadal nie ma dostępu do neta i raczej do końca roku nic się nie zmieni. Ma trochę problemó, bo jej tata z zawałem wylądował w szpitalu, ale już się wszystko układa.
Kochane nie będę miała już czasu aby przed świętamis skrobnąć dlatego wszyskim dziewczynkom jak i waszym najbliższym życzę spokoju, miłości i radości, żeby ten czas spędzony z najbliższymi był niezapomniany, a każda chwila magiczna. Żeby choinka błyszczała tysiącem lampek, stół uginał się od smakołyków, a karp miał mało ości, ale za to dużo łusek do portfela :) No i żeby aniołek o was nie zapomniał i spełnił wasze najskrytsze marzenia. Wszystkiego dobrego kochane :)
p.s bardzo mocno trzymam kciuki abyśmy faktycznie z Hope mogły wypić w sylwestra za II kreseczki u Korniczka :)

Całuski kochane

muśka
muśka 23-12-2010 07:09

Kochane moje:)

Chciałam Wam i waszym bliskim złożyć najserdeczniejsze życzenia Świąteczne, abyście spędzili je w gronie najukochańszych osób w miłej i ciepłej atmosferze. By choinka pachniała lasem a wieczerza była tak pyszna, że ciężko będzie odejść od stołu:)
Niech spełniają się Wasze najskrytsze marzenia a wszelkie smutki odejdą daleko, daleko:)
Może jeszcze nie pod choinką ale w najbliższym czasie niech Mikołaj da Wam/Nam prezent w postaci pięknych II kreseczek:)
Całujemy Was bardzo mocno i ściskamy: muśka z mężulem i Ewunią:******

raratka
raratka 23-12-2010 09:06

Kochane ja także chcę złożyć Wam życzenia świąteczne bo później mogę nie zdażyć:

Świąt białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów. Świąt dających radość i odpoczynek - oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, który właśnie mija.


Ps. u mnie bez zmian staranka odsunięte a teraz żyje świętami więc głowę mam zajętą innymi rzeczami :)

Korniczku trzymam i nie puszczam hihihih

Pozdrowienia :))

Zapomniałam- wszystkim życzę duuuuuuuuuuużo zdrówka i spokoju :)))

Kornik
Kornik 23-12-2010 10:57

Kochane pewnie mnie już przed Świętami nie będzie, więc chcialam życzyć Wam na Święta dużo ciepła rodzinnego, miłości i pomyślności!
Wszystkim starającym się życzę aby ich marzenie o macierzyństwie się ziściło :)
ciężaróweczkom- szczęśliwych 9 miesięcy i lekkiego porodu zdrowych, różowych bobasów :)
matkom- zdrowia dzieci i dumy z ich osiągnięć! :)
Wszystkim Wam Wesołych Świąt Bożego Narodzenia :)))))

justynap
justynap 23-12-2010 13:41

Kochane, więc ja tez się dołączam do życzeń bo wiadomo, teraz inne rzeczy na głowie. Więc moje drogie:

Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!

pozdrawiam was wszystkie i oby te święta dały nam wszystkim nadzieję, bo ja też dołączam do grona staraczek :) Decyzja sama jakoś się podjęła:)
Miłych i rodzinnych świąt dziewczyny.

Kasia21*
Kasia21* 23-12-2010 14:06

Kurcze nie było mnie trochę bo te Święta człowiekowi spędzają sen z powiek a raczej przygotowania, no ale do przodu

Niestety mam smutne wieści otóż przedwczoraj wzywałam karetkę do Matiego bo strasznie płakał a było to zaraz po zjedzeniu zupy, myślałam że coś mu zaszkodziło i brzuszek Go boli a głupia zapomniałam o przepuklinie tak bidastwo bolało że wyrywał mi się z rąk a potem chciał usnąć i co chwila jęczał i płakał, karetka zawiozła nas do Rybnika a tam co się okazało przepuklina sama się wprowadziła(Mati przespał drogę na moich rękach) przyszedł chirurg i pyta czemu nie ma ustalonego zabiegu, ja mu powiedziałam że byliśmy prywatnie u nas u chirurga i ten kazał odwlekać że takie małe dziecko nie powinno mieć zabiegu a ten do mnie że oni do pół roku starają się nie operowac dzieci potem już tak i stwierdził że trzeba to zrobić, dostałam skierowanie do poradni chirurgii dziecięcej, jedziemy 5 stycznia i pewnie ustalą termin zabiegu ale pytałam na kiedy są terminy to okazało się że aż na kwiecień więc pewnie w maju będzie miał robione a wiadomo czy zaś to się nie zdaży(wtedy kazali przyjeźdżać i jak się nie będzie dało to od razu Mu zrobią) ale teraz żyję w strachu bo normalnie nie wiedziałam co robić a jak Go boli to On sobie nie da tego wprowadzić, modle się żeby do tego zabiegu już to cholerstwo nie wyszło

Dziewczynki ja chcę Wam wszystkim złożyć życzenia bo już chyba nie zaglądne może przez święta jak będzie już wszystko probione

ZDROWYCH, POGODNYCH, SPĘDZONYCH W RODZINNYM GRONIE ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA!!! ABY WSZYSTKIE CIĘŻARNE SZCZĘŚLIWIE CIESZYŁY SIĘ UROKAMI CIĄŻY CZEKAJĄC NA MALEŃSTWA, WSZYSTKIE STARAJĄCE SIĘ W NOWYM ROKU PRZEKAZAŁY NAM SZCZĘŚLIWĄ NOWINĘ

KORNICZKU MAM NADZIEJĘ ŻĘ TY TO ZROBISZ JESZCZE W STARYM, MOCNO TRZYMAM KCIUKI:)

NO A MY MAMY ABYŚMY BYLI JESZCZE LEPSZYMI RODZICAMI, ŻONAMI, SYNOWYMI I ABY TE ŚWIĘTA BYŁY NAJWSPANIALSZE!!!
BUZIACZKI

luskaduss1
luskaduss1 23-12-2010 14:33

KOchane,wogole nie mam czasu,zeby do Was napisac i dzis troche oszukalam,ze sie chce polozyc i korzystam z okazji,ze jestem sama,zeby do
Was naskrobac:)
Wczoraj przyjechali juz pierwsi goscie,dzis dojedzie reszta,pelna chata !!!
Korzystajac z okazji chcialabym Wam zlozyc gorace zyczenia,udanych Swiat,duzo ciepla i radosci i aby nikt nie byl samotny w te dni,aby wszystkie troski odeszly i byscie zawsze byly szczesliwe.Mamusiom duzo radosci z pociech,a nam oczekujacym na fasolki,aby ten rok byl obfity w dwie II !!1!BUziaki i WESOLYCH SWIAT!!

paulina157
paulina157 23-12-2010 14:47

Ja tak szybciutko: Pragne Wam Wszystkim zlozyc Zyczenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, zdrowia, szczescia i spelnienia najskrytszych marzen :) ... Wszystkiego co Naj ... kobietki ...

Korniczku 3mam kciuki :) ...

edytka87
edytka87 23-12-2010 20:18

Kochane:-)
Ja również pragnę złożyć Wam życzenia świąteczne, spokojnych zdrowych świąt spędzonych w gronie najbliższych, prezentów pod choinką, starającym się II kreseczek a mamusią żeby ich pociechy były zdrowe:-) WESOŁYCH ŚWIĄT:-)

Agakrak
Agakrak 23-12-2010 21:06

Witajcie dziewczynki,
ale znowu naskrobałyście tyleee, ....
Ja dopiero wróciłam z zakupów "gwazdkowych" bo wcześniej nie było kiedy. Jutro rano wyjeżdżamy do moich rodziców a jeszcze nie jestem do końca spakowana.Musze zabrać ze sobą pół domu!
Kasiu, odnośnie przepukliny- mój Mikołaj miał pachwinową i też byliśmy umówieni na zabieg tyle że był wtedy przeziębiony i odwołaliśmy, potem znowu lekarz wyjechał a potem okazało się że wszystko samo wróciło do normy i juz nie potrzeba.
Dziewczynki, w ten Świąteczny czas i ja pragnę złożyć Wam ciepłe życzenia zdrowia, spokoju, słońca, śniegu, mrozu, pięknej choinki,wesołego kolędowania, dobrego jedzonka w gronie najbliższych i tego by nikt nie był smutny:-) WESOŁYCH ŚWIĄT!

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 23-12-2010 21:07

Witam moje kochane, zapracowane skarby:)

skończył mi sie limt w tym tygodniu na internet i strasznie mi sie muli jak mam cos zrobic, ale mam nadzieje, ze ten post uda mi sie jakos zapisac:) pojutrze przyjdzie limit na następny miesiąc więc nie jest tak zle hihi;D

Marietko ciesze się ,że się odezwałas:) kochana, zyczę Ci szczęsliwego, najmniej bolesnego rozwiązania:) bedzie wszystko dobrze:) trzymam kciuki za Ciebie i Gabryskę:**

Kasia 21 tak mi przykro, ze Twoj szkrab tyle się wycierpiał:((( biedactwo:((
bede trzymala kciuki z całych sił, żeby do zabiegu wszystko było w porządku, a przepuklina poszła sobie gdzies daleko:)

Musia- bardzo sie ciesze ,ze z M. sobie wszystko wyjasniliscie i teraz jest juz dobrze:)i gratuluję sukcesów w szkole, zdolna z Ciebie dziewczynka:)))

Edytko, Tobie rowniez gratuluję tak wspanialego zaliczenia egzaminu , no i tak swiernie napisanej pracy:***

Ola, bardzo mnie to cieszy, ze Twoja siostra wraca do zdrowia i ze M. tak o nią dba:))) oby tak dalej:D mam nadzieje, ze szybciutko zleci jak Ty bedziesz nam tutaj chwaliła sie swoimi dwoma kreseczkami, a potem zdrowo rosnącym maleństwem:)

Asiu, mam nadzieje, ze juz niedługo wrocisz do nas, bo bardzo tesknimy:**** zdrowka , zyczę Twojemu Tacie i całej rodzinnce.

Luskadus, życze Ci wspaniałego slubu , udanego weselicha no i juz teraz życze duuuuzo szczescia, miłosci na nowej drodze życia i oczywiscie w najbliższym czasie dzidziusia:):***

Korniczku, kochana Ty wiesz, ze caly czas trzymam i nie puszczam:))) czekam na dobre wiesci od Ciebie.

Hope, ciesze sie ze Macius daje Ci tyle radosci:D słodki chłopak, buziaki dla niego:**** a i fajnie , ze z nas trzech,[Edytka, Ty i ja] chociaz Ty jestes zadowolona ze swojej fryzurki;) i masz racje, musze sie cieszyc , ze z włosow mi nie wyszla jakas słoma hihi;D bo wtedy to dopiero bylaby załamka:\

no dziewczynki mam nadzieje, ze nic mi nie umkneło, jesli tak to przepraszam:***

Zycze Wam wszystkim słoneczka przede wszystkim zdrowia nie tylko w Swięta ale i na codzien, bo to w życiu najważniejsze:)) oczywiscie duzo miłosci i spełnienia marzen:) starającym sie o dzidziusia II kreseczek, mamusiom pociechy ze swoich dzieciaczków, a kobietkom ciężarnym spkoju, i szczesliwego rozwiązania. niech te swięta będą wesołe, pełne ciepłej rodzinnej atmosfery, a pod choinką aby mnóstwo prezentów Was czekało;D

KOCHANE , ZDROWYCH, WESOŁYCH SWIAT!!!!:))) BUZIAKI:*******

Odpowiedz w wątku