Moniu jak fajnie ze choc nie masz netu to i tak do nas cos skrobnęłaś.
Piotruś już roczek!!!!! Łał ale ten cas zasuwa nie przypominałam sobie kiedy własnie go urodziłaś, no tużo tutaj lutowych dzieciaczków nam sie porodziło hehe, na ja jeszcze 23 dni i Łuki 2 LATKA skończy:):):):):):):)
A co do tego kasku to współczuję ci że pediatra tak cię z góry oceniła, ale powiem ci ze widać iz sie interesuje bo ty nie bijesz ale są tacy rodzice co to robią a społeczeństwo wokó nie interweniuje:(
Fantastycznie że Piotruś tak szybko sie rozwija i masz szczęście bo zazwyczaj chłopcy późno zaczynają mówić, Łuki dopiero teraz zaczyna się rozkręcać. Aby jeszcze zaczął wołać że chce na nocnik to byłabym bardzo szczęśliwa:)
muśka04-02-2011 22:17
Asiu ja pytałam lekarza czy to może być od psiaka ale on powiedział, że gdyby to była alergia na sierść to by Ewa nie miała zmian w oskrzelach i gorączki, więc wykluczył na razie alergie bo to od zapalenia oskrzeli ma taki kaszel.
Ewa nigdy od pieska nie kaszlała a nasz Kola ma też długą sierść, do 2 lat mieszkaliśmy z nim i dość często od momentu przeprowadzki jezdzimy do mamy więc mała miała z nim cały czas kontakt.
No ale dmuchając na zimne lekarza przepisał Ewci leki na alergie, które już pare razy brała ze względu na ciągle powroty zapalenia oskrzeli, to taki syrop po którym też organizm się wzmacnia:)
kochana co do egzaminów to teraz ma Szylwinka ja mam za tydzień:(
A Łuki już 2 latka kończy niebawem??? wow ale ten czas leci:)
Dziewczynki wiecie jaką mam kochaną Mamusię:)naszła mnie dzisiaj ogromna chętka na smalczyk ze skwareczkami i tak sobie do Mamusi zadzwoniłam wyzalić się, ze smalczyku nie mam:(
Jutro jadę na cały dzień do Mamy żeby odpicząc od domowego szpitala bo 2tyg siedze zamknięta z Ewunią więc zmiana otoczenia mi się przyda.
No ale do rzeczy: dzwonie do Mamy, która właśnie co z pracy przyszła i pytam co tam porabia:) a Mama, że zesmaża skwareczki na smalczyk dla mnie hihihi, nawet nie zdążyła usiąść i od razu wbiegła do kuchni żeby moje zachcianki spełnić:) ale mam kochaną Mamusię:) jak sobie o tym smalczyku pomyślę z chlebusiem i solą to aż ślinka mi cieknie;D
No narazie musze się smakiem oblizać ale jutro będę ucztować:)
Buziaczki i dobrej nocki kochane oraz wspaniałego weekendu:*
anielicao205-02-2011 05:37
Witam kochane... Ja chyba się muszę wyżalić.... Od poniedziałku głowa mi pęka i nic nie pomaga:( dziś 3 egzaminy od 9 do 15:( Ostatnio źle sypiam, znaczy mało. Ale wczoraj padnieta postanowiłąm połozyc sie wczesniej.... jaki to był błąd:( o 2 się obudziłam.... i co i du....pa noooo:( Bo juz nie zasnełam. Czego to nie próbowałam, żeby zasnąć.Czuje ze organizm wykonczony ale oczy same sie otwieraja i niby po 3 godzinach snu jestem wyspana... Tylko ze teraz do bólu glowy doszły i bóle mięsni. No ale na szczescie humor dopisuje:) A najgorszy fakt ze jutro tez mam egzaminy:( a dzis jeszcze impreze rodzinna...80 lat babcia kończy. Może jakoś przezyję... Tym bardziej, że impreza jest niespodzianką i ja w wiekszości wszystko musze dopilnowac:|. Ehsssssss chyba urlop mi potrzebny.... Bo ostatnio zbyt wiele mam na głowie. A co do M, cóż... chyba słów brak.
Monia ale ten Twój okruszek sporawy:)
Musiu dobrze jest mieć mamusię... Smalczyk mniaaaaaam, tyle ze ja na diecie wiec pomarzyc mogę.
Szylwinko a Ty kochana zapisuj się szybciutko do endo... No i trzymamy dalej kciuki za pomyśle staranka:)
Raratko mam nadzieję, że z M lepiej...
Miłego weekendu życzę....:***
asia_2405-02-2011 21:06
dzisiaj urodziła siostra mojego byłego ta co pisałam wam że dowiedziała się iż jest w 6 miesiącu ciąży, ale nic jeszcze konkretnie nie wiem bo tylko on dzwonił i poinformował mnie że ona urodziła.
paulina15707-02-2011 09:06
Ja dzis juz po USG :) no to z dzidzia wszystko w jak najlepszym porzadku :) ruszala sie niesamowicie tylko strasznie zawstydzona byla bo nie chciala sie dac sfotografowac :) ale udalo sie widzialam jak ssa palucha jak przeciera raczka oczko maluskie 3 cm stopki :). Pieknie bijace serduszko. W koncu bedzie SYNUŚ. moj M dumny jest z siebie :)
gwiazdeczka2107-02-2011 10:11
Paulinka 157 Moje ogromne gratulacje zdrowego Synusia:) My też będziemy mieli Synka:) Nawet juz wybraliśmy Imię - Mikołaj:) Napisze więcej we czwartek, bo mam wtedy wizyte i dowiem się ile dzidzia wazy i mierzy:) mam nadzieje ze nie tyje tak szybko jak ja bo będzie kluseczka, ja przytyłam juz 8kg masakra a to dopiero 21tydzien:D no ale coz najważniejsze zeby synek był zdrowy:) buziaki pozdrawiam was wszystkie, chociaz niestety nie mam na tyle dużo czasu zeby pisac do kazdej z was osobna mam nadzieje ze kiedys mi sie to uda buziaki dla was w ten cudowny bezchmurny dzien:)
paulina15707-02-2011 10:59
Gwiazdeczko z USG wynika ze jestem w ciazy 19 tygodni i 1 dzien (ja bym chciala przytyc tak jak Ty, ale niestety ja mam juz 15 kg wiecej jak mialam) :) termin wyznaczyli na 6 lipca ale fajnie by bylo aby Bartuś (moj M takie imie wybral, stwierdzajac ze dzidzia jest nie tylko moja i on tez ma cos do powiedzenia) przyszedl na swiat 8 lipca to urodziny mojego M i chyba dostalby najpiekniejszy prezent swojego zycia :)
gwiazdeczka2107-02-2011 13:41
Paulina 157 ładne imię:) Widzę że twoj M tak jak i Mój musiał osobiscie wybrać imię dla swojego synka:) Z Twojego Usg wynika 19 tydzien a z mojego znowu zamiast 21 wychodzi 22tydzien:) dlatego date porodu wg OM mam na 23 czerwca ale moja gin mowi ze mogę urodzic nawet w 38tygodniu więc na początku czerwca:)w sumie mi to obojtętne byle wszystko poszło dobrze w czasie porodu bo od jakiegos miesiaca zaczeło mi się cos z sercem dziać takie kołatania cos podobnego do arytmi... martwie sie chociaz moj lekarz powiedzial ze na dziecku się to nie odbije wazne ze serce pompuje krew gorzej dla mnie bo jesli to nie przejdzie bede miala cesarke...:(
szylwinka86:))07-02-2011 14:25
Hej kobietki:)
jak tam po weekendzie?zrelaksowane?;)
Raratko, przykro mi z powodu choroby Twojej mamy:(( ale tak jak dziewczynki napisały, jeśli lekarze wszystko wycieli to trzeba mieć nadzieję ,że będzie dobrze:) kochana, życzę Twojej mamie, aby ten miesiąc szybko minął i przyniósł jak najlepsze efekty w leczeniu. no i trzymam kciuki za wyniki badan Twojego M. aby okazało się, że te bóle głowy to nic strasznego.
cieszę sie,że Twoje wyniki badań są dobre;) teraz pozostaje tylko czekac aż M. wyzdrowieje i pognać na badanie nasienia;)
Muśka, dobrze,że Ewci choroba powoli odpuszcza:) oby już w końcu całkiem odpuściła i dała bidulce spokój:)
widzę,że i Ciebie dopadły zachcianki hehe;) ale jak masz taka mame to ze wszystkimi zachciankami dasz radę hihi;)
Luskadus, mam nadzieje, że @ nie przylazła?
Monia W. ciesze sie, że z Twoim maleństwem wszystko dobrze:) choć nie wiem czy maleństwo to trafne okreslenie hihi;)ale najważniejsze, że zdrowo rośnie:
Anielico, kurczę ale ten Twoj organizm daje Ci popalić:( a może kochana powinnaś iść do lekarza? bo jak śpi sie trzy godziny na dobę, to nie za dobrze dla zdrowia... może lekarz przepisałby coś na sen, a jakbyś lepiej sie wysypiala to i może bóle głowy odpuszcza? a jak tam po egzaminach samopoczucie?
Paulinko, Gwiazdeczko gratuluje synusiów!:)
Korniczku, dziękuję za tak optymistycznego dla mnie posta:*** ja to już myslalam, ze pewnie z 2 lata bede musiala regulować tak wysoki poziom TSH, ale może niekoniecznie hihi;) no niebawem sie okaże co tam ze mną jest grane:)
a Ty kochany Korniczku kiedy bedziesz mieć kolejna inseminacje?
acha.... dziewczynki, może ja moim poprzednim postem zakręciłam, bo ja tak potrafie czasami zakręcić hihi;)ale egzaminy mam w ten weekend co bedzie, nie ten co był:)
Musieńko, oczywiywiście bede trzymala kciuki za Twoje egzaminy:)
to na tyle , trzymajcie sie skarby papa:************
raratka07-02-2011 15:26
Cześć Dziewczynki : )
Dziękuję za wszystko- jesteście kochane : )
Przepraszam że nie napiszę do każdej osobno ale jakoś nie mam weny.
U mnie jak na razie bez zmian M ma skierowanie do laryngologa ( wybieramy się w środę ) z opisu prześwietlenia wynika że ma podejrzenie torbieli w zatoce nosowej ale dlaczego boli głowa (czoło) ??? mam nadzieję , że w środę się dowiemy. . . a co do mamy to staram się być optymistką i wspierać ją - przecież musi być dobrze innej opcji nie biorę pod uwagę : ) gorzej z mamy nastawieniem (mój tato zmarł na raka) i ona teraz się poddaje a to najgorsze bo chec walki to polowa sukcesu, dobrze ze mam jeszcze czwórkę rodzeństwa to jest komu ja wspierac i rozgadywac te głupie mysli. . .
Buziaczki
justynap07-02-2011 20:05
Witajcie dziewczynki. ja odzywam się dopiero teraz bo jakoś nie miałam ani weny ani czasu. usg wyszło dość dobrze. niestety ciąży nie ma i sam lekarz był zdziwniony bo zazwyczaj pacjentki po histeroskopii zachodzą w ciążę w pierwszym cyklu. Ale nie ma żadnych torbieli, mięśniaków. Jest blizna po zabiegu ale potrzeba czasu żeby się wchłonęła.Z usg wynika że wredna @ przyjdzie lada dzień. mam niestety skierowanie do endokrynologa na badania hormonów. Dziś byłam w poradni w sprawie tej piersi. Dostałam skierowanie na usg piersi, termin mam na 24 marca.więc zostaje mi czekanie.
paulinko super że z dzidzią wszystko ok. No i gratulacje synka. Gwiazdeczko dla ciebie gratulacje również.
Musiu, a ty nadal zakuwasz?
asia_2407-02-2011 21:56
paulinko no to ogromne gratulacje że dzidza zdrowa no i super sie spisał tatuś że tym razem mu wyszedł synuś:)
no i życzę aby synuś przyszedł tego 8 na urodzinki tatusia, najpiękniejszy prezent w całym życiu:)
gwiazdeczko 21 tydzień a ty 8 kg to i tak ładnie bo ja w sumie do porodu przytyłam 25 wiec to dopiero są kilogramy hehe
A imiona oba są super :)
asia_2407-02-2011 22:03
sylwinka no to bedę trzymać w ten wekend kciukasy:)
raratko masz racje dobre nastawienie to połowa sukcesy, to dobrze że ją wspieracie z rodzeństwem, przy was będzie jej łatwiej:)
justynko no szkoda ze teraz sie nie udało ale trzymamy wszystkie kciuki aby w nastepnym cyklu juz sie udało, super ze sie zapisałaś z tą piersią teraz tylko cierpliwie czekac na wizytę.
justynap09-02-2011 14:29
Alee ciszaaa:) Chyba wszystkie dziewczyny łapią te promienie słoneczne że się nie odzywają :)
Asiu, dziś znalazłam na forum twój post jak cieszyłaś się że jesteś w ciąży :) ale to dawno było :)
asia_2409-02-2011 22:40
Justynko no dawno dawno bo już ponad 2,5 roku a za 18 dni łobuziak kończy 2 latka, ach ciężki było to dla mnie kres i to bardzo ale udało mi się przetrwać i mam nadzieje że teraz będzie mi tylko z górki:)
raratka10-02-2011 08:29
Dzień dobry Słoneczka :)
Ja tylko na chwilkę zapytać Was czy wiecie może czy trzeba miec skierowanie na szczepionkę do zółtaczki czy można ją kupić w aptece? Mój M ma cyste w zatoce wiec musi wziac szczepionki a w marcu ma iść na operację :((
Miłego dnia :**
justynap10-02-2011 08:42
Asiu,na szczepionkę na żółtaczkę moge ci powiedzieć to co mi kazali zrobić jak byłam przygotowywana do zabiegu w warszawie. kazali mi iść do lekarza rodzinnego po skierowanie na szczepienie. Robiłam je u siebie w ośrodku zdrowia do którego przynależę. Szczepionki nie kupisz w aptece, mają ją tylko w punktach szczepień. Szczepienie miałam tego dnia co przyszłam, potem w zależności jak szybko chciałam się zaszczepić, albo 7 dni po pierwszym, 14 i 21, albo jakoś tam inaczej.To już ustalasz z pielęgniarką. Za każde szczepienie płaciłam 40 zł. Po 3 szczepieniu trzeba odczekać bodajże 2 tygodnie i dopiero można być operowanym. Po 3 szczepieniu dostaje się zaświadczenie. Po roku jest jeszcze przypominająca. Szczepionka daje ochronę na 10 lat.
Tak to było u mnie. Najlepiej chyba jak twój M pójdzie do swojego lekarza rodzinnego i zapyta bo mi kazali brać skierowanie ale po rozmowie z rodzinnym okazało się że będę je robić w swoim ośrodku zdrowia i skierowanie nie jest potrzebne. więc najlepiej jak M zapyta osobiście. Tylko niech się spieszy bo tak jak mówię jest parę dawek tego i nie można być tak od razu operowanym.
justynap10-02-2011 08:44
Raratko kochana przepraszam za pomyłkę, pisałam do ciebie oczywiście ale nie wiem czemu napisałam Asiu :)
raratka10-02-2011 20:00
Dziękuję Justynko za wyjaśnienie :) zobilismy tak jak napisałaś- poszlismy do lekarza rodzinnego po skierowanie, pozniej do apteki (cena szczepionki zabojcza 60 zł) i juz jeden zastrzyk za nami teraz 10 marca nastepna i 20 marca na szpital :(
Buziaczki :***
asia_2410-02-2011 22:42
he he widzę mała pomyłka ale bardzo szybciutko skorygowana:)
pozdrawiam
ale ucichłyście, aż tak dziwnie, bo co dzień wchodze i mam zamiar sporo sobie poczytać a tu niestety nic nie ma:(
Hura! Chyba się udało!
Moniu jak fajnie ze choc nie masz netu to i tak do nas cos skrobnęłaś.
Piotruś już roczek!!!!! Łał ale ten cas zasuwa nie przypominałam sobie kiedy własnie go urodziłaś, no tużo tutaj lutowych dzieciaczków nam sie porodziło hehe, na ja jeszcze 23 dni i Łuki 2 LATKA skończy:):):):):):):)
A co do tego kasku to współczuję ci że pediatra tak cię z góry oceniła, ale powiem ci ze widać iz sie interesuje bo ty nie bijesz ale są tacy rodzice co to robią a społeczeństwo wokó nie interweniuje:(
Fantastycznie że Piotruś tak szybko sie rozwija i masz szczęście bo zazwyczaj chłopcy późno zaczynają mówić, Łuki dopiero teraz zaczyna się rozkręcać. Aby jeszcze zaczął wołać że chce na nocnik to byłabym bardzo szczęśliwa:)
Asiu ja pytałam lekarza czy to może być od psiaka ale on powiedział, że gdyby to była alergia na sierść to by Ewa nie miała zmian w oskrzelach i gorączki, więc wykluczył na razie alergie bo to od zapalenia oskrzeli ma taki kaszel.
Ewa nigdy od pieska nie kaszlała a nasz Kola ma też długą sierść, do 2 lat mieszkaliśmy z nim i dość często od momentu przeprowadzki jezdzimy do mamy więc mała miała z nim cały czas kontakt.
No ale dmuchając na zimne lekarza przepisał Ewci leki na alergie, które już pare razy brała ze względu na ciągle powroty zapalenia oskrzeli, to taki syrop po którym też organizm się wzmacnia:)
kochana co do egzaminów to teraz ma Szylwinka ja mam za tydzień:(
A Łuki już 2 latka kończy niebawem??? wow ale ten czas leci:)
Dziewczynki wiecie jaką mam kochaną Mamusię:)naszła mnie dzisiaj ogromna chętka na smalczyk ze skwareczkami i tak sobie do Mamusi zadzwoniłam wyzalić się, ze smalczyku nie mam:(
Jutro jadę na cały dzień do Mamy żeby odpicząc od domowego szpitala bo 2tyg siedze zamknięta z Ewunią więc zmiana otoczenia mi się przyda.
No ale do rzeczy: dzwonie do Mamy, która właśnie co z pracy przyszła i pytam co tam porabia:) a Mama, że zesmaża skwareczki na smalczyk dla mnie hihihi, nawet nie zdążyła usiąść i od razu wbiegła do kuchni żeby moje zachcianki spełnić:) ale mam kochaną Mamusię:) jak sobie o tym smalczyku pomyślę z chlebusiem i solą to aż ślinka mi cieknie;D
No narazie musze się smakiem oblizać ale jutro będę ucztować:)
Buziaczki i dobrej nocki kochane oraz wspaniałego weekendu:*
Witam kochane... Ja chyba się muszę wyżalić.... Od poniedziałku głowa mi pęka i nic nie pomaga:( dziś 3 egzaminy od 9 do 15:( Ostatnio źle sypiam, znaczy mało. Ale wczoraj padnieta postanowiłąm połozyc sie wczesniej.... jaki to był błąd:( o 2 się obudziłam.... i co i du....pa noooo:( Bo juz nie zasnełam. Czego to nie próbowałam, żeby zasnąć.Czuje ze organizm wykonczony ale oczy same sie otwieraja i niby po 3 godzinach snu jestem wyspana... Tylko ze teraz do bólu glowy doszły i bóle mięsni. No ale na szczescie humor dopisuje:) A najgorszy fakt ze jutro tez mam egzaminy:( a dzis jeszcze impreze rodzinna...80 lat babcia kończy. Może jakoś przezyję... Tym bardziej, że impreza jest niespodzianką i ja w wiekszości wszystko musze dopilnowac:|. Ehsssssss chyba urlop mi potrzebny.... Bo ostatnio zbyt wiele mam na głowie. A co do M, cóż... chyba słów brak.
Monia ale ten Twój okruszek sporawy:)
Musiu dobrze jest mieć mamusię... Smalczyk mniaaaaaam, tyle ze ja na diecie wiec pomarzyc mogę.
Szylwinko a Ty kochana zapisuj się szybciutko do endo... No i trzymamy dalej kciuki za pomyśle staranka:)
Raratko mam nadzieję, że z M lepiej...
Miłego weekendu życzę....:***
dzisiaj urodziła siostra mojego byłego ta co pisałam wam że dowiedziała się iż jest w 6 miesiącu ciąży, ale nic jeszcze konkretnie nie wiem bo tylko on dzwonił i poinformował mnie że ona urodziła.
Ja dzis juz po USG :) no to z dzidzia wszystko w jak najlepszym porzadku :) ruszala sie niesamowicie tylko strasznie zawstydzona byla bo nie chciala sie dac sfotografowac :) ale udalo sie widzialam jak ssa palucha jak przeciera raczka oczko maluskie 3 cm stopki :). Pieknie bijace serduszko. W koncu bedzie SYNUŚ. moj M dumny jest z siebie :)
Paulinka 157 Moje ogromne gratulacje zdrowego Synusia:) My też będziemy mieli Synka:) Nawet juz wybraliśmy Imię - Mikołaj:) Napisze więcej we czwartek, bo mam wtedy wizyte i dowiem się ile dzidzia wazy i mierzy:) mam nadzieje ze nie tyje tak szybko jak ja bo będzie kluseczka, ja przytyłam juz 8kg masakra a to dopiero 21tydzien:D no ale coz najważniejsze zeby synek był zdrowy:) buziaki pozdrawiam was wszystkie, chociaz niestety nie mam na tyle dużo czasu zeby pisac do kazdej z was osobna mam nadzieje ze kiedys mi sie to uda buziaki dla was w ten cudowny bezchmurny dzien:)
Gwiazdeczko z USG wynika ze jestem w ciazy 19 tygodni i 1 dzien (ja bym chciala przytyc tak jak Ty, ale niestety ja mam juz 15 kg wiecej jak mialam) :) termin wyznaczyli na 6 lipca ale fajnie by bylo aby Bartuś (moj M takie imie wybral, stwierdzajac ze dzidzia jest nie tylko moja i on tez ma cos do powiedzenia) przyszedl na swiat 8 lipca to urodziny mojego M i chyba dostalby najpiekniejszy prezent swojego zycia :)
Paulina 157 ładne imię:) Widzę że twoj M tak jak i Mój musiał osobiscie wybrać imię dla swojego synka:) Z Twojego Usg wynika 19 tydzien a z mojego znowu zamiast 21 wychodzi 22tydzien:) dlatego date porodu wg OM mam na 23 czerwca ale moja gin mowi ze mogę urodzic nawet w 38tygodniu więc na początku czerwca:)w sumie mi to obojtętne byle wszystko poszło dobrze w czasie porodu bo od jakiegos miesiaca zaczeło mi się cos z sercem dziać takie kołatania cos podobnego do arytmi... martwie sie chociaz moj lekarz powiedzial ze na dziecku się to nie odbije wazne ze serce pompuje krew gorzej dla mnie bo jesli to nie przejdzie bede miala cesarke...:(
Hej kobietki:)
jak tam po weekendzie?zrelaksowane?;)
Raratko, przykro mi z powodu choroby Twojej mamy:(( ale tak jak dziewczynki napisały, jeśli lekarze wszystko wycieli to trzeba mieć nadzieję ,że będzie dobrze:) kochana, życzę Twojej mamie, aby ten miesiąc szybko minął i przyniósł jak najlepsze efekty w leczeniu. no i trzymam kciuki za wyniki badan Twojego M. aby okazało się, że te bóle głowy to nic strasznego.
cieszę sie,że Twoje wyniki badań są dobre;) teraz pozostaje tylko czekac aż M. wyzdrowieje i pognać na badanie nasienia;)
Muśka, dobrze,że Ewci choroba powoli odpuszcza:) oby już w końcu całkiem odpuściła i dała bidulce spokój:)
widzę,że i Ciebie dopadły zachcianki hehe;) ale jak masz taka mame to ze wszystkimi zachciankami dasz radę hihi;)
Luskadus, mam nadzieje, że @ nie przylazła?
Monia W. ciesze sie, że z Twoim maleństwem wszystko dobrze:) choć nie wiem czy maleństwo to trafne okreslenie hihi;)ale najważniejsze, że zdrowo rośnie:
Anielico, kurczę ale ten Twoj organizm daje Ci popalić:( a może kochana powinnaś iść do lekarza? bo jak śpi sie trzy godziny na dobę, to nie za dobrze dla zdrowia... może lekarz przepisałby coś na sen, a jakbyś lepiej sie wysypiala to i może bóle głowy odpuszcza? a jak tam po egzaminach samopoczucie?
Paulinko, Gwiazdeczko gratuluje synusiów!:)
Korniczku, dziękuję za tak optymistycznego dla mnie posta:*** ja to już myslalam, ze pewnie z 2 lata bede musiala regulować tak wysoki poziom TSH, ale może niekoniecznie hihi;) no niebawem sie okaże co tam ze mną jest grane:)
a Ty kochany Korniczku kiedy bedziesz mieć kolejna inseminacje?
acha.... dziewczynki, może ja moim poprzednim postem zakręciłam, bo ja tak potrafie czasami zakręcić hihi;)ale egzaminy mam w ten weekend co bedzie, nie ten co był:)
Musieńko, oczywiywiście bede trzymala kciuki za Twoje egzaminy:)
to na tyle , trzymajcie sie skarby papa:************
Cześć Dziewczynki : )
Dziękuję za wszystko- jesteście kochane : )
Przepraszam że nie napiszę do każdej osobno ale jakoś nie mam weny.
U mnie jak na razie bez zmian M ma skierowanie do laryngologa ( wybieramy się w środę ) z opisu prześwietlenia wynika że ma podejrzenie torbieli w zatoce nosowej ale dlaczego boli głowa (czoło) ??? mam nadzieję , że w środę się dowiemy. . . a co do mamy to staram się być optymistką i wspierać ją - przecież musi być dobrze innej opcji nie biorę pod uwagę : ) gorzej z mamy nastawieniem (mój tato zmarł na raka) i ona teraz się poddaje a to najgorsze bo chec walki to polowa sukcesu, dobrze ze mam jeszcze czwórkę rodzeństwa to jest komu ja wspierac i rozgadywac te głupie mysli. . .
Buziaczki
Witajcie dziewczynki. ja odzywam się dopiero teraz bo jakoś nie miałam ani weny ani czasu. usg wyszło dość dobrze. niestety ciąży nie ma i sam lekarz był zdziwniony bo zazwyczaj pacjentki po histeroskopii zachodzą w ciążę w pierwszym cyklu. Ale nie ma żadnych torbieli, mięśniaków. Jest blizna po zabiegu ale potrzeba czasu żeby się wchłonęła.Z usg wynika że wredna @ przyjdzie lada dzień. mam niestety skierowanie do endokrynologa na badania hormonów. Dziś byłam w poradni w sprawie tej piersi. Dostałam skierowanie na usg piersi, termin mam na 24 marca.więc zostaje mi czekanie.
paulinko super że z dzidzią wszystko ok. No i gratulacje synka. Gwiazdeczko dla ciebie gratulacje również.
Musiu, a ty nadal zakuwasz?
paulinko no to ogromne gratulacje że dzidza zdrowa no i super sie spisał tatuś że tym razem mu wyszedł synuś:)
no i życzę aby synuś przyszedł tego 8 na urodzinki tatusia, najpiękniejszy prezent w całym życiu:)
gwiazdeczko 21 tydzień a ty 8 kg to i tak ładnie bo ja w sumie do porodu przytyłam 25 wiec to dopiero są kilogramy hehe
A imiona oba są super :)
sylwinka no to bedę trzymać w ten wekend kciukasy:)
raratko masz racje dobre nastawienie to połowa sukcesy, to dobrze że ją wspieracie z rodzeństwem, przy was będzie jej łatwiej:)
justynko no szkoda ze teraz sie nie udało ale trzymamy wszystkie kciuki aby w nastepnym cyklu juz sie udało, super ze sie zapisałaś z tą piersią teraz tylko cierpliwie czekac na wizytę.
Alee ciszaaa:) Chyba wszystkie dziewczyny łapią te promienie słoneczne że się nie odzywają :)
Asiu, dziś znalazłam na forum twój post jak cieszyłaś się że jesteś w ciąży :) ale to dawno było :)
Justynko no dawno dawno bo już ponad 2,5 roku a za 18 dni łobuziak kończy 2 latka, ach ciężki było to dla mnie kres i to bardzo ale udało mi się przetrwać i mam nadzieje że teraz będzie mi tylko z górki:)
Dzień dobry Słoneczka :)
Ja tylko na chwilkę zapytać Was czy wiecie może czy trzeba miec skierowanie na szczepionkę do zółtaczki czy można ją kupić w aptece? Mój M ma cyste w zatoce wiec musi wziac szczepionki a w marcu ma iść na operację :((
Miłego dnia :**
Asiu,na szczepionkę na żółtaczkę moge ci powiedzieć to co mi kazali zrobić jak byłam przygotowywana do zabiegu w warszawie. kazali mi iść do lekarza rodzinnego po skierowanie na szczepienie. Robiłam je u siebie w ośrodku zdrowia do którego przynależę. Szczepionki nie kupisz w aptece, mają ją tylko w punktach szczepień. Szczepienie miałam tego dnia co przyszłam, potem w zależności jak szybko chciałam się zaszczepić, albo 7 dni po pierwszym, 14 i 21, albo jakoś tam inaczej.To już ustalasz z pielęgniarką. Za każde szczepienie płaciłam 40 zł. Po 3 szczepieniu trzeba odczekać bodajże 2 tygodnie i dopiero można być operowanym. Po 3 szczepieniu dostaje się zaświadczenie. Po roku jest jeszcze przypominająca. Szczepionka daje ochronę na 10 lat.
Tak to było u mnie. Najlepiej chyba jak twój M pójdzie do swojego lekarza rodzinnego i zapyta bo mi kazali brać skierowanie ale po rozmowie z rodzinnym okazało się że będę je robić w swoim ośrodku zdrowia i skierowanie nie jest potrzebne. więc najlepiej jak M zapyta osobiście. Tylko niech się spieszy bo tak jak mówię jest parę dawek tego i nie można być tak od razu operowanym.
Raratko kochana przepraszam za pomyłkę, pisałam do ciebie oczywiście ale nie wiem czemu napisałam Asiu :)
Dziękuję Justynko za wyjaśnienie :) zobilismy tak jak napisałaś- poszlismy do lekarza rodzinnego po skierowanie, pozniej do apteki (cena szczepionki zabojcza 60 zł) i juz jeden zastrzyk za nami teraz 10 marca nastepna i 20 marca na szpital :(
Buziaczki :***
he he widzę mała pomyłka ale bardzo szybciutko skorygowana:)
pozdrawiam
ale ucichłyście, aż tak dziwnie, bo co dzień wchodze i mam zamiar sporo sobie poczytać a tu niestety nic nie ma:(
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?