Paulinko bardzo dziękuję za radę:) mam nadzieję, że nagrody pomogą:)
Aguniu napisz mi na NK swojego maila, ściągnęła w PDF kilka ciekawych książek o rozwoju dzieci więc jak chcesz mogę Ci wysłać:)
szylwinka86:))18-03-2011 13:36
Hej kochane:***
Dziękuje za piekne zyczonka na nk i na forum:***
Paulinko 100 lat , 100 lat ,żyj nam!!! wszystkiego najlepszego!!!:***
dziewczynki podczytuje Was ale ostatnimi czasy zabraklo mi sil na odpisywanie.... zachorowało mi sie troche, ból gardła, kaszel, katar, zawroty głowy itd. itp. na dodatek trzeci dzień na dworze hula wiatr:\\\ to wszystko spowodowało,że wizyte u gina musiałam przełożyc na przyszły tydzien:(((
kochane życze Wam wszystkim miłego, przyjemnego weekendu, buziaczki:*** [na odległość moimi buziakami Was nie zarażę hihi;D]
asia_2418-03-2011 14:32
Agusiu z tego co piszesz o skórze Fridy to tak jakbym słyszała jak wymieniam co ma Łukaszek identycznie to samo, ręce uda no i te policzki nieszczęsne- to jest atopowe zapalenie skóry i na tą są specjalne kosmetyki z apteki czyli balsamy, ja używałam emolium ale na te policzki to rewelacyjne było i zresztą na inne miejsca też takie coś o nazwie LIPIKAR BAUMEAP to jest nazwa a firma to mam tu u góry napisane LAROCHE-POSAY ale niestety to jest 2 razy droższe (od tego emolium) bo kosztuje od 50-60zł ale jest rewelacyjne bo już po 2-3 zastosowaniach nic nie miał na policzkach i reszcie, ja tez się zastanawiam i moze jednak zainwestuje w to kase i kupie ale sam balsam bo jest jeszcze żel z szamponem z tego o nazwie LIPIKAR SYNDET.
asia_2418-03-2011 14:38
musiu nie ma sprawy, to sama przyjemność trzymać kciuki za twoją fasolinkę, hi hi
co do tego zyrtexu to lekarka powiedziała że mozna przemycać te krople w jedzonku ale zobaczymy pierw jak to będzie z normalnym połykaniem na łyżeczce, niestety musze poczekać z tym do wtorku gdyż myślałam że go mam w domku a jednak nie a we wtorek na ten bilans więc nie pcham sie dziś lub w poniedziałek.
muśka18-03-2011 15:54
Paulinko wszystkiego NAJLEPSZEGO, SPEŁNIENIA MARZEŃ I SAMYCH RADOSNYCH CHWIL W ŻYCIU:))) STO LAT!!!!!
Asiu atopowe zapalenie skóry zawsze jest związane z alergią albo pokarmową albo na kosmetyki. Mam nadzieje, że Łuki nie będzie czuł w jedzonku tego paskudztwa
, a wiesz, że mi o mieszaniu z jedzonkiem nawet nic nie powiedzieli:/
Aguś może dzieci mają uczulenie na proszek do prania??? teraz mi to wpadło do głowy bo moja mała była strasznie uczulona na Lovele i też miała na ciele suche, czerwone placki. Potem na Jelpa się przerzuciłam ale najlepszy był Dzidziuś a w dodatku najtańszy po nim nic nie było. Spróbuj może proszek czy płyn zmienić. Asia wspomniała o maściach, kremach...my uzywaliśmy płyn Oilatum, zakrętka na wanienkę ale nie było po nim jakiś rewelacji a po takiej cenie można było się wiecej spodziewać. Za to moja mama i położna polecały krochmal do kąpieli podobno najlepszy na problemy ze skórą.
mam nadzieje, że znajdziecie przyczynę i szybciutko zwalczycie problemy skórne:)
muśka18-03-2011 15:57
Szylwinko Tobie kochana dużo zdróweczka życze bo widze, że teraz Ciebie strasznie wzięło:( A ta pogoda okropna i u mnie jest od 3 dni. Nie martw się wizyta u gina nie ucieknie a Ty nie możesz w taką pogodę wychodzić bo jeszze bardziej się rozchorujesz. Buziaczki kochana i zdrowiej szybciutko:****
paulina15719-03-2011 09:49
Dziekuje Wam wszystkim za zyczenia i tu i na nk :) ...
Justyśka1234520-03-2011 15:31
Cześć dziewczyny jestem tu pierwszy raz. Naprawdę dużo ciekawych wiadomości się dowiedziałam od Was. Paulinko spóźnione Życzenia ale Życzę Wszystkiego Najlepszego. ;-)
muśka21-03-2011 08:26
Dzień dobry Kwiatuszki w ten wiosenny poranek:) Już myślałam, że dziś będzie piękna pogoda bo rano świeciło piękne słoneczko a tu nagle chmurzyska sie pojawiły i chyba zacznie padać:/
Justyśka12345 witaj na pokładzie:) napisz coś o sobie:)
Dziewczyny wiecie z jakim absurdem się spotkaliśmy w sobote......poszliśmy z Ewą do kina na misia Yogi, oczywiście wszystkie bajki teraz grają w 3D, najpierw zapytałam czy mają małe okulary dla dzieci i co.....nie mają, a okulary sa tak wielkie, że i mi spadają!!!!!!To po cholerke puszczają bajki w 3D jak nigdzie nie mają dla dzieciaków okularów, co oni myślą, że dorośli będą na bajki dla wlasnej przyjemności chodzić????? Oczywiście nie wytrzymałam i musiałam to głośno skomentowac a babka która tam pracowała przyznała sama przyznała mi racje i powiedziała, że to totalna głupota:///
Oczywiście wszystko co teraz będzie wchodzić do kin mam na myśli bajki będą w 3D wyświetlane, bezsens!!!!!
Dziewczynki miłego dzioneczka i pięknego słoneczka:))))
Agakrak21-03-2011 11:19
Witajcie, ja tak na chwilke wpadłam bo zapracowana jak zawsze jestem:-)
Musiu, odnośnie ciągnięcia to teorie znam ale powiem Ci szczerze że chyba jestem za mało konsekwentna do jej realizacji bo moja sunia ma juz 4 lata a nadal ciągnie tak że ciężko sie na nogach utrzymać, zwłaszcza jak wyjdziemy z domu. Zresztą bardzo rzadko prowadzamy ją na smyczy bo najczęściej biega sobie luzem. Ale teoria wygląda tak że pies powinien miec zawsze luźną smycz tzn jak tylko pociągnie tak że smycz sie napręży stajesz w miejscu i nie szarpiąc przyciagasz ją do siebie tak by przodem zawróciła w Twoją stronę. Jak będzie przy Twojej nodze znowu ruszasz do przodu i idziesz dopóki smycz zwisa luźno-gdy napręży znowu zawracasz ją do siebie i tak w kółko. Następna metoda to tzw na "słupa" W momencie jak tylko napręży smycz stajesz w miejscu nieruchomo jak słup i gdy tylko pies poluźni smycz natychmiast go chwalisz i idziesz dalej, powtarzając te czynności przy każdym naprężeniu smyczy. Następna metoda - stajesz z psem a na przeciwko Ciebie np Twoja córka która bardzo wesołym głosem zachęca sunie by do niej przyszła. Pies oczywiście będzie chciał wyrwac do przodu do Niej, ale jak tylko "wyskoczy" naprężając smycz Ty zawracasz z powrotem do punktu wyjścia i znowu próbujecie od początku do momentu aż na luźnej smyczy przejdzie całą droge do Twojej córci.Gdy to wykona to oczywiście należy jej się wielkie głaskanie czy smaczek. Chodzi o to by pies zrozumał że na smyczy do przodu poruszać się może tylko wolno, tak by karabińczyk przy obroży luźno zwisał a smycz nie była naprężona. Oczywiście nie należy używać smyczy takiej automatycznej bo ona cały czas jest naprężona i pies nie odczuje żadnej różnicy. Dobry jest tez taka uzda dla psa która przy ciągnieciu powoduje ucisk nosa. Na początku by pies się do niej przyzwyczaił zakładasz mu ją np do jedzenia i jak tylko zje-ściagasz,lub do zabawy, tak by zakładanie jej skojarzył z czymś fajnym. Po jakimś tygodniu dopiero zakładasz do tego smycz i wychodzisz w tym na spacer. Oczywiście zanim sie przyzwyczai to będzie rył trawnik i wszystko po drodze nosem ale po kilku razach będzie wiedziała że da sie w tym chodzic tylko nie mozna ciągnąć.Życzę powodzenia!
Justyśka1234521-03-2011 19:53
Wiesz muśka że nawet niewiem co mam napisać . Jestem mężatką, mam jedno dziecko(3latka) a teraz staramy się o drugie.
justynap22-03-2011 02:48
WITAJCIE KOCHANE nie wiem czy mnie któraś jeszcze pamięta, Musia pewnie tak :)
Wiem ktora jest godzina ale cóż, uroki...
no właśnie...nie odzywałam się tyle czasu bo razem z M wypełniamy wnioski i dofinansowanie na rozpoczęcie działalności. I jakoś tak czasu nie było. M jest na zwolnieniu lekarskim bo się rozchorował.
Ale nie o tym chcialam pisać. Otóż od 4 dni Czułam się dziwnie, nie mogłm jesc, przechodzila mi tylko woda z cytryną, miałam straszną zgagę gdzie normalnie nie wiem co to jest bo mnie ten problem nie dopada.Wymiotowałam i spałam dużo, całą niedzielę aż sie M o mnie martwił. No i żartowaliśmy że gdyby nie to że na usg 3 lutego lekarz mi powiedział że macica chce sie złuszczać i @ będzie lada dzień, to bym pomyślała że jestem w ciąży, ale to przecież nierealne. Ale powiem wam że czułam coś w środku choć rozum mówił inaczej. Zrobiłam wieczorem test, choć spodziewałam się jednej krechy. Jakieś było moje zdziwienie gdy ujrzałam od razu II GRUBE KRESKI. Pomyślałam sobie to żart przecież. Ale test mnie nie zawiódł nigdy i kiedy pokazywał II krechy zawsze byłam w ciąży. Do tego te wymioty, żyłki na piersiach i w ogóle. O powoli dociera do mnie to wszystko szczególnie jak budzę się w środku nocy i mi strasznie niedobrze.No i jak widzicie spać nie mogę :) Dziś jadę na betę w celu potwierdzenia który tp tydzień no i jak najszybciej do lekarza. Martwię się bo przez cały ten czas brałam chrom na odchudzanie.
Do mnie powoli dociera, będę się cieszyc jak sie okaze ze wszystko jest ok. Tylko tak sobie myślę że los lubi płatać figle bo kiedy my z M zapomnieliśmy o dziecku i zajęliśmy się przygotowywaniem mojej firmu, tu taka niespodzianka. Nie umiem sobie tego jeszcze poukładać jak to będzie.
Tak więc kochane......trzymajcie kciuki.
Musiu, Paulinko, zapewne dołączam do grona choć jeszcze nie na 100% :)
Ola8022-03-2011 08:37
Justynko, no jak mogłybyśmy cię zapomnieć :) składam gratulacje i życzę wysokiej betki. Bardzo się cieszę, że takimi pięknymi wieściami zaczyna się nam wiosna :)a co to będzie jak bociany przylecą :)
Czytam was dziewczynki i myślę o was, ale jakoś co chwilę coś się dzieje i czasu brak na wiele rzeczy.
Hope już odliczam dni do 9 IV, Aguś mam nadzieję że wypali nam ten wspólny "lany poniedziałek", bo się stęskniłam za waszą gromadką :)
Buziaki i udanego dnia kobietki
p.s Niuniu co u Ciebie?
justynap22-03-2011 12:57
Kochane ja juz po betce i widze w necie swoje wyniki 7669 wiec ciąża na 100% ale co do tygodnia to nie mogę złapac tych norm. Moze któras ma wieksze rozeznanie.
asia_2422-03-2011 13:06
musiu no to głupota z tymi filmami dla cieci w 3 D jak nie mam mniejszych rozmiarów, ciekawe jak to jest u mnie hi hi
justynko pamietamy pamiętamy ciebie aż tak dawno to jednak ciebie nie było odzywałas się co jakiś czas:)
Ale nam tu wieści zapodałaś, tak to własnie jest że jak się osoby starają to jakos nie zawsze chce wyjść a jak odpuszczą i zapomną o robieniu dzidziusia to wtedy właśnie wychodzi he he no to gratulujemy serdecznie:):):) dbaj o siebie:)
Kornik22-03-2011 13:54
Justynko, ale zagadałaś teraz, że niby Cię nie pamiętamy pfffff :p
kochana, no co to za lekarz u którego byłaś?!!! przecież nie masz @ zdaje się od końcówki grudnia? i brałaś lutkę na wywołanie, ale nie podziałała? no... może coś pomieszałam, ale jakoś tak mi się zakodowało.
no więc skoro test taki pięknie pozytywny, to ja już Ci z całego serca gratuluję!!!! :) ciekawe który to już tydzień leci :) betka powinna dziś rozwiać choć troszkę wątpliwości, ale pewnie na 90% to wypowie się dopiero gin po usg. Tylko chyba do innego idź niż byłaś poprzednio, co? :)
ależ przyjemna niespodzianka z początkiem wiosny! :))))))
Kornik22-03-2011 14:00
o... dopiero doczytałam dalej, ze masz już betę :D
niecałe 8tys.?
pozaglądałam do koleżanek z 28dni, które robiły to badanie i widzę, że +/- taki wynik wychodził im ok. 26 dnia fazy lutealnej
a jakie masz normy na wyniku? bo powinnaś wg swoich własnych norm interpretować
paulina15722-03-2011 14:11
Justynko ogromne gratulacje :)
a tak przy okazji to w necie znalazlam takie oznaczenia jesli i sie przyda :)
16- 156 1,2tydzień ciazy
101 4870 2,3 tydzień
1110- 31500 3,4 tydzień
1560-82300 4,5 tydzień
23100-151000 5,6 tydzień
27300-233000 6,7 tydzień
20900-291000 7.11 tydzień
16684-127939 12 tydzień
10743-89074 13 tydzień
gwiazdeczka2122-03-2011 15:51
Hej dziewczynki bylam dzis u lekarza i zaczelam sie w koncu martwic tym wszystkim. Bo tak, niby jestem w 27tygodniu a dzidzia jest w 29-30 tygodniu wazy ponad 1200g... zastanawiam sie czy to nie za duzo i czy dziecko za szybko nie rosnie:(( i jeszcze wyniki z tarczycy mam troche ponad norme i nie wiem co dalej musze isc do poradni tarczycy:( ciekawe co mi powiedza mam nadzieje ze nie grozi to mojemu malenstwu ktoras z was miala tak moze ??:( buziaki dla was
muśka22-03-2011 15:56
Justynko kochanie jeszcze raz tak oficjalnie z całego serduszka GRATULUJE:)))) wiedziałam, że to ciąża u Ciebie hihihi, ależ super wieści i betka jaka wspaniała:)))
Dbaj teraz o was i od razu po wizycie u gina daj znać:)
Aguniu bardzo Ci dziękuje za te cenne wskazówki:* no właśnie mamy tę smycz elektryczną i koniecznie musimy ją zmienić.
Asiu właśnie sprawdź u siebie jak to z tymi kinami jest bo może tu chcą tacy na topie być ale jakoś im to nie wyszło:/
A jak Łukaszek się czuje?
Kochane ciążaróweczki mam pytanko do Was i tych byłych ciążaróweczek: Czy macie/miałyście duszności na początku ciąży??? bo w bardziej zaawansowanej to normalne ale ja mam od kilku dni okropne duszności i jak się zmęczę zaraz mnie zatyka a dziś mam takie bóle w klatce piersiowej przy oddychaniu i troszkę mnie to martwi. Nie jestem przeziębiona, to dopiero 15tc a czuje się jak bym była już w 30-stym z tymi zadyszkami? Macie tak bądz miałyście?
Jutro mam usg więc zapytam lekarke ale jakoś męczy mnie to:(
Justyśka mamy dzieci w tym samym wieku:) moja córa skończy niedługo 3,5 roku:)
Hura! Chyba się udało!
Paulinko bardzo dziękuję za radę:) mam nadzieję, że nagrody pomogą:)
Aguniu napisz mi na NK swojego maila, ściągnęła w PDF kilka ciekawych książek o rozwoju dzieci więc jak chcesz mogę Ci wysłać:)
Hej kochane:***
Dziękuje za piekne zyczonka na nk i na forum:***
Paulinko 100 lat , 100 lat ,żyj nam!!! wszystkiego najlepszego!!!:***
dziewczynki podczytuje Was ale ostatnimi czasy zabraklo mi sil na odpisywanie.... zachorowało mi sie troche, ból gardła, kaszel, katar, zawroty głowy itd. itp. na dodatek trzeci dzień na dworze hula wiatr:\\\ to wszystko spowodowało,że wizyte u gina musiałam przełożyc na przyszły tydzien:(((
kochane życze Wam wszystkim miłego, przyjemnego weekendu, buziaczki:*** [na odległość moimi buziakami Was nie zarażę hihi;D]
Agusiu z tego co piszesz o skórze Fridy to tak jakbym słyszała jak wymieniam co ma Łukaszek identycznie to samo, ręce uda no i te policzki nieszczęsne- to jest atopowe zapalenie skóry i na tą są specjalne kosmetyki z apteki czyli balsamy, ja używałam emolium ale na te policzki to rewelacyjne było i zresztą na inne miejsca też takie coś o nazwie LIPIKAR BAUMEAP to jest nazwa a firma to mam tu u góry napisane LAROCHE-POSAY ale niestety to jest 2 razy droższe (od tego emolium) bo kosztuje od 50-60zł ale jest rewelacyjne bo już po 2-3 zastosowaniach nic nie miał na policzkach i reszcie, ja tez się zastanawiam i moze jednak zainwestuje w to kase i kupie ale sam balsam bo jest jeszcze żel z szamponem z tego o nazwie LIPIKAR SYNDET.
musiu nie ma sprawy, to sama przyjemność trzymać kciuki za twoją fasolinkę, hi hi
co do tego zyrtexu to lekarka powiedziała że mozna przemycać te krople w jedzonku ale zobaczymy pierw jak to będzie z normalnym połykaniem na łyżeczce, niestety musze poczekać z tym do wtorku gdyż myślałam że go mam w domku a jednak nie a we wtorek na ten bilans więc nie pcham sie dziś lub w poniedziałek.
Paulinko wszystkiego NAJLEPSZEGO, SPEŁNIENIA MARZEŃ I SAMYCH RADOSNYCH CHWIL W ŻYCIU:))) STO LAT!!!!!
Asiu atopowe zapalenie skóry zawsze jest związane z alergią albo pokarmową albo na kosmetyki. Mam nadzieje, że Łuki nie będzie czuł w jedzonku tego paskudztwa
, a wiesz, że mi o mieszaniu z jedzonkiem nawet nic nie powiedzieli:/
Aguś może dzieci mają uczulenie na proszek do prania??? teraz mi to wpadło do głowy bo moja mała była strasznie uczulona na Lovele i też miała na ciele suche, czerwone placki. Potem na Jelpa się przerzuciłam ale najlepszy był Dzidziuś a w dodatku najtańszy po nim nic nie było. Spróbuj może proszek czy płyn zmienić. Asia wspomniała o maściach, kremach...my uzywaliśmy płyn Oilatum, zakrętka na wanienkę ale nie było po nim jakiś rewelacji a po takiej cenie można było się wiecej spodziewać. Za to moja mama i położna polecały krochmal do kąpieli podobno najlepszy na problemy ze skórą.
mam nadzieje, że znajdziecie przyczynę i szybciutko zwalczycie problemy skórne:)
Szylwinko Tobie kochana dużo zdróweczka życze bo widze, że teraz Ciebie strasznie wzięło:( A ta pogoda okropna i u mnie jest od 3 dni. Nie martw się wizyta u gina nie ucieknie a Ty nie możesz w taką pogodę wychodzić bo jeszze bardziej się rozchorujesz. Buziaczki kochana i zdrowiej szybciutko:****
Dziekuje Wam wszystkim za zyczenia i tu i na nk :) ...
Cześć dziewczyny jestem tu pierwszy raz. Naprawdę dużo ciekawych wiadomości się dowiedziałam od Was. Paulinko spóźnione Życzenia ale Życzę Wszystkiego Najlepszego. ;-)
Dzień dobry Kwiatuszki w ten wiosenny poranek:) Już myślałam, że dziś będzie piękna pogoda bo rano świeciło piękne słoneczko a tu nagle chmurzyska sie pojawiły i chyba zacznie padać:/
Justyśka12345 witaj na pokładzie:) napisz coś o sobie:)
Dziewczyny wiecie z jakim absurdem się spotkaliśmy w sobote......poszliśmy z Ewą do kina na misia Yogi, oczywiście wszystkie bajki teraz grają w 3D, najpierw zapytałam czy mają małe okulary dla dzieci i co.....nie mają, a okulary sa tak wielkie, że i mi spadają!!!!!!To po cholerke puszczają bajki w 3D jak nigdzie nie mają dla dzieciaków okularów, co oni myślą, że dorośli będą na bajki dla wlasnej przyjemności chodzić????? Oczywiście nie wytrzymałam i musiałam to głośno skomentowac a babka która tam pracowała przyznała sama przyznała mi racje i powiedziała, że to totalna głupota:///
Oczywiście wszystko co teraz będzie wchodzić do kin mam na myśli bajki będą w 3D wyświetlane, bezsens!!!!!
Dziewczynki miłego dzioneczka i pięknego słoneczka:))))
Witajcie, ja tak na chwilke wpadłam bo zapracowana jak zawsze jestem:-)
Musiu, odnośnie ciągnięcia to teorie znam ale powiem Ci szczerze że chyba jestem za mało konsekwentna do jej realizacji bo moja sunia ma juz 4 lata a nadal ciągnie tak że ciężko sie na nogach utrzymać, zwłaszcza jak wyjdziemy z domu. Zresztą bardzo rzadko prowadzamy ją na smyczy bo najczęściej biega sobie luzem. Ale teoria wygląda tak że pies powinien miec zawsze luźną smycz tzn jak tylko pociągnie tak że smycz sie napręży stajesz w miejscu i nie szarpiąc przyciagasz ją do siebie tak by przodem zawróciła w Twoją stronę. Jak będzie przy Twojej nodze znowu ruszasz do przodu i idziesz dopóki smycz zwisa luźno-gdy napręży znowu zawracasz ją do siebie i tak w kółko. Następna metoda to tzw na "słupa" W momencie jak tylko napręży smycz stajesz w miejscu nieruchomo jak słup i gdy tylko pies poluźni smycz natychmiast go chwalisz i idziesz dalej, powtarzając te czynności przy każdym naprężeniu smyczy. Następna metoda - stajesz z psem a na przeciwko Ciebie np Twoja córka która bardzo wesołym głosem zachęca sunie by do niej przyszła. Pies oczywiście będzie chciał wyrwac do przodu do Niej, ale jak tylko "wyskoczy" naprężając smycz Ty zawracasz z powrotem do punktu wyjścia i znowu próbujecie od początku do momentu aż na luźnej smyczy przejdzie całą droge do Twojej córci.Gdy to wykona to oczywiście należy jej się wielkie głaskanie czy smaczek. Chodzi o to by pies zrozumał że na smyczy do przodu poruszać się może tylko wolno, tak by karabińczyk przy obroży luźno zwisał a smycz nie była naprężona. Oczywiście nie należy używać smyczy takiej automatycznej bo ona cały czas jest naprężona i pies nie odczuje żadnej różnicy. Dobry jest tez taka uzda dla psa która przy ciągnieciu powoduje ucisk nosa. Na początku by pies się do niej przyzwyczaił zakładasz mu ją np do jedzenia i jak tylko zje-ściagasz,lub do zabawy, tak by zakładanie jej skojarzył z czymś fajnym. Po jakimś tygodniu dopiero zakładasz do tego smycz i wychodzisz w tym na spacer. Oczywiście zanim sie przyzwyczai to będzie rył trawnik i wszystko po drodze nosem ale po kilku razach będzie wiedziała że da sie w tym chodzic tylko nie mozna ciągnąć.Życzę powodzenia!
Wiesz muśka że nawet niewiem co mam napisać . Jestem mężatką, mam jedno dziecko(3latka) a teraz staramy się o drugie.
WITAJCIE KOCHANE nie wiem czy mnie któraś jeszcze pamięta, Musia pewnie tak :)
Wiem ktora jest godzina ale cóż, uroki...
no właśnie...nie odzywałam się tyle czasu bo razem z M wypełniamy wnioski i dofinansowanie na rozpoczęcie działalności. I jakoś tak czasu nie było. M jest na zwolnieniu lekarskim bo się rozchorował.
Ale nie o tym chcialam pisać. Otóż od 4 dni Czułam się dziwnie, nie mogłm jesc, przechodzila mi tylko woda z cytryną, miałam straszną zgagę gdzie normalnie nie wiem co to jest bo mnie ten problem nie dopada.Wymiotowałam i spałam dużo, całą niedzielę aż sie M o mnie martwił. No i żartowaliśmy że gdyby nie to że na usg 3 lutego lekarz mi powiedział że macica chce sie złuszczać i @ będzie lada dzień, to bym pomyślała że jestem w ciąży, ale to przecież nierealne. Ale powiem wam że czułam coś w środku choć rozum mówił inaczej. Zrobiłam wieczorem test, choć spodziewałam się jednej krechy. Jakieś było moje zdziwienie gdy ujrzałam od razu II GRUBE KRESKI. Pomyślałam sobie to żart przecież. Ale test mnie nie zawiódł nigdy i kiedy pokazywał II krechy zawsze byłam w ciąży. Do tego te wymioty, żyłki na piersiach i w ogóle. O powoli dociera do mnie to wszystko szczególnie jak budzę się w środku nocy i mi strasznie niedobrze.No i jak widzicie spać nie mogę :) Dziś jadę na betę w celu potwierdzenia który tp tydzień no i jak najszybciej do lekarza. Martwię się bo przez cały ten czas brałam chrom na odchudzanie.
Do mnie powoli dociera, będę się cieszyc jak sie okaze ze wszystko jest ok. Tylko tak sobie myślę że los lubi płatać figle bo kiedy my z M zapomnieliśmy o dziecku i zajęliśmy się przygotowywaniem mojej firmu, tu taka niespodzianka. Nie umiem sobie tego jeszcze poukładać jak to będzie.
Tak więc kochane......trzymajcie kciuki.
Musiu, Paulinko, zapewne dołączam do grona choć jeszcze nie na 100% :)
Justynko, no jak mogłybyśmy cię zapomnieć :) składam gratulacje i życzę wysokiej betki. Bardzo się cieszę, że takimi pięknymi wieściami zaczyna się nam wiosna :)a co to będzie jak bociany przylecą :)
Czytam was dziewczynki i myślę o was, ale jakoś co chwilę coś się dzieje i czasu brak na wiele rzeczy.
Hope już odliczam dni do 9 IV, Aguś mam nadzieję że wypali nam ten wspólny "lany poniedziałek", bo się stęskniłam za waszą gromadką :)
Buziaki i udanego dnia kobietki
p.s Niuniu co u Ciebie?
Kochane ja juz po betce i widze w necie swoje wyniki 7669 wiec ciąża na 100% ale co do tygodnia to nie mogę złapac tych norm. Moze któras ma wieksze rozeznanie.
musiu no to głupota z tymi filmami dla cieci w 3 D jak nie mam mniejszych rozmiarów, ciekawe jak to jest u mnie hi hi
justynko pamietamy pamiętamy ciebie aż tak dawno to jednak ciebie nie było odzywałas się co jakiś czas:)
Ale nam tu wieści zapodałaś, tak to własnie jest że jak się osoby starają to jakos nie zawsze chce wyjść a jak odpuszczą i zapomną o robieniu dzidziusia to wtedy właśnie wychodzi he he no to gratulujemy serdecznie:):):) dbaj o siebie:)
Justynko, ale zagadałaś teraz, że niby Cię nie pamiętamy pfffff :p
kochana, no co to za lekarz u którego byłaś?!!! przecież nie masz @ zdaje się od końcówki grudnia? i brałaś lutkę na wywołanie, ale nie podziałała? no... może coś pomieszałam, ale jakoś tak mi się zakodowało.
no więc skoro test taki pięknie pozytywny, to ja już Ci z całego serca gratuluję!!!! :) ciekawe który to już tydzień leci :) betka powinna dziś rozwiać choć troszkę wątpliwości, ale pewnie na 90% to wypowie się dopiero gin po usg. Tylko chyba do innego idź niż byłaś poprzednio, co? :)
ależ przyjemna niespodzianka z początkiem wiosny! :))))))
o... dopiero doczytałam dalej, ze masz już betę :D
niecałe 8tys.?
pozaglądałam do koleżanek z 28dni, które robiły to badanie i widzę, że +/- taki wynik wychodził im ok. 26 dnia fazy lutealnej
a jakie masz normy na wyniku? bo powinnaś wg swoich własnych norm interpretować
Justynko ogromne gratulacje :)
a tak przy okazji to w necie znalazlam takie oznaczenia jesli i sie przyda :)
16- 156 1,2tydzień ciazy
101 4870 2,3 tydzień
1110- 31500 3,4 tydzień
1560-82300 4,5 tydzień
23100-151000 5,6 tydzień
27300-233000 6,7 tydzień
20900-291000 7.11 tydzień
16684-127939 12 tydzień
10743-89074 13 tydzień
Hej dziewczynki bylam dzis u lekarza i zaczelam sie w koncu martwic tym wszystkim. Bo tak, niby jestem w 27tygodniu a dzidzia jest w 29-30 tygodniu wazy ponad 1200g... zastanawiam sie czy to nie za duzo i czy dziecko za szybko nie rosnie:(( i jeszcze wyniki z tarczycy mam troche ponad norme i nie wiem co dalej musze isc do poradni tarczycy:( ciekawe co mi powiedza mam nadzieje ze nie grozi to mojemu malenstwu ktoras z was miala tak moze ??:( buziaki dla was
Justynko kochanie jeszcze raz tak oficjalnie z całego serduszka GRATULUJE:)))) wiedziałam, że to ciąża u Ciebie hihihi, ależ super wieści i betka jaka wspaniała:)))
Dbaj teraz o was i od razu po wizycie u gina daj znać:)
Aguniu bardzo Ci dziękuje za te cenne wskazówki:* no właśnie mamy tę smycz elektryczną i koniecznie musimy ją zmienić.
Asiu właśnie sprawdź u siebie jak to z tymi kinami jest bo może tu chcą tacy na topie być ale jakoś im to nie wyszło:/
A jak Łukaszek się czuje?
Kochane ciążaróweczki mam pytanko do Was i tych byłych ciążaróweczek: Czy macie/miałyście duszności na początku ciąży??? bo w bardziej zaawansowanej to normalne ale ja mam od kilku dni okropne duszności i jak się zmęczę zaraz mnie zatyka a dziś mam takie bóle w klatce piersiowej przy oddychaniu i troszkę mnie to martwi. Nie jestem przeziębiona, to dopiero 15tc a czuje się jak bym była już w 30-stym z tymi zadyszkami? Macie tak bądz miałyście?
Jutro mam usg więc zapytam lekarke ale jakoś męczy mnie to:(
Justyśka mamy dzieci w tym samym wieku:) moja córa skończy niedługo 3,5 roku:)
Buzka kochane:*
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?