Promyczku testy często oszukują, trzymam mocno kciuki oby były 2 kreseczki:)
Ola8022-01-2009 21:36
DZiewczyny tyle nas tu już jest, że nie pamiętam kto, ale któraś tu pisała że pierwsze testy wychodziły negatywne, a badanie krwi dopiero wszystko wykazało. Jeśli testy wam jutro wyjdą negatywne, to może warto w poniedziałek pójść na badanie?
niunia2522-01-2009 21:37
ja to jeszcze tak myślę czy ten lactovaginal który stosowałam w tym m-cu nie spowodował,że @ mi się spóźnia
niunia2522-01-2009 21:38
ja zaraz jak zrobię rano test to się odezwę,pewnie pół nocy nie prześpię z wrażenia
niunia2522-01-2009 21:39
też o tym Olu myślałam ale mam nadzieję że do pon. się wszystko wyjaśni bo ja nie wytrzymam chyba tyle
promyczeeek2822-01-2009 21:53
testy niby maja 99% prawdopodobienstwa wiec licze ze my kryjemy sie w tych 2% :0
a tak w ogole to chyba przesadzaja z tymi % szczegolnie w pierwszych fazach ciazy
tuska6622-01-2009 23:11
Agakrak trzymam kciuki za jutro :) a potem za to zeby @ nie przyszla!!
Niunia, daj znac jak zrobisz tescik.
Chociaz musze sie zgodzic z Promyczkiem, ze chyba to 99% pewnosci to lekka zmyla :P bo przeciez niejedna dziewczyna juz tu pisala, ze test wyszedl negatywny, a badanie krwi wykazalo ciaze. Wiec nie wiem jak to jest.
Lasico gratuluje, ciesze sie razem z Toba ;) dobranoc dziewczyny :*
niunia2523-01-2009 07:41
Zrobiłam dziś rano test -niestety wyszedł negatywnie :(
IskaGa23-01-2009 08:55
Witam wszystkie zafasolkowane oraz starające się. Ja należę do tej drugiej grupy. Od kilku dni czytam komentarze i często czułam jak bym czytała o sobie. Staramy się z mężem od 5 miesięcy i nic.
Dodam, że już raz byłąm w ciąży i niestety poroniłam w 7-mym tygodniu. I o ile wtedy nie planowaliśmy jeszcze dziecka tak teraz pragnę tego najbardziej na świecie! Obecnie czkam na @ spóźnia się 6 dni we wtorek robiłam test (po południu) i niestety jedna kreska! Nie potrafię wyrazić tego co czuje za każdym razem kidy widzę jedną kreskę. Żal, złość, rozczarowanie. Wiem, że powinnam wyluzowć, nie myśleć ciągle o pragninu dziecka ale nie potrafię!
Dobra tyle o mnie.
Trzymam kciku za wszyskie przyszłe mamy a szczególnie mocno za wszystkie starające się zostatać mamami! Musi nam się wkońcu udać!!!
Ola8023-01-2009 10:49
Niunia nadal trzymam kciuki, bo może faktycznie jesteś w tym procencie, gdzie test się myli. Różnie to bywa. Pójdź może w poniedziałek sobie na badanie krwi, wtedy będziesz już miała 100% pewność i nerwy nie będą tobą targały. Życzę powodzenia
Ola8023-01-2009 10:50
Agnieszko, jak tam dzisiaj po inseminacji? Jak samopoczucie? Oh nawet nie wiesz ile się wczoraj namyślałam. Siedziałam z moim mężem popijaliśmy winko i powiedziałam mu, że dzisiaj właśnie Ty masz ten zabieg. I wiesz czym mnie zaskoczył? Stwierdził, że nie ma co, musimy wypić za twoje bliźniaki. No więc toast był za wasze powodzenie Aguś. Pisz jak było. Pozdrowienia
Ola8023-01-2009 10:56
IskaGa uwierz mi, że jeszcze dwa lata temu to firmy nieźle prosperowały przeze mnie, bo tyle ile ja testów nakupywałam i zawsze była jedna kreska, to tylko ja wiem. Też jest za każdym razem rozżalenie, dlaczego akurat mi się to przytrafia? Ale teraz patrząc z perspektywy czasu, wiem że po prostu tak mi było pisane. Wiem jedno, że gdybym teraz miała kruszynkę, to nie prowadziłabym firmy, nie byłabym chyba w tym miejscu w którym jestem, nie byłabym tak na to dziecko przygotowana. Chyba tak musiało się to u mnie wszystko poukładać. I mam nadzieję, że teraz już przyjdzie czas na dzidzię. Dojrzałam przez te 4 lata starań, inaczej patrzę na niektóre rzeczy. Nie nastawiam się kompletnie na nic, ale pozytywnie myślę. Wszystko przede mną. I ty również musisz tak myśleć, że się uda, że wszystko będzie po twojej myśli. No niestety czasami trzeba się uzbroić w cierpliwość. Nasza kochana Marietka też tyle czekała na swoje szczęście, a potem każda z nas żyła jej historią (nie zawsze kolorową). Teraz jest szczęśliwą mamą i ja wierzę, że każdą z nas to czeka, tylko musimy w tym wytrwać i być silne. Czego oczywiście i Tobie życzę.
tuska6623-01-2009 11:03
Witaj IskaGa:)
mysle, ze 5 miesiecy to jeszcze nie tak duzo, zeby sie zamartwiac i wyrywac wlosy z glowy ;) ale tutaj spokoj moze naprawde duzo zdzialac!!
na pewno Wam sie uda, tylko nie wolno panikowac :)
Niunia, jezeli @ sie nie pojawi to moze faktycznie zrob badania krwi?
Martitka co tam u Ciebie, cos ostatnio sie nie udzielasz ;)
aniam131323-01-2009 12:00
IskaGa! Nie wolno Ci się poddawać!! Ja też staram się już 5 miesięcy czyli podobnie jak ty i to naprawde nie jest dużo.Najważniejsza jest wiara,że nie wolno się poddawać i mocno wierzyć w to,że w końcu się uda! Jeszcze 2 miesiące temu zbyt emocjonalnie do tego podchodziłam,szwagierka ma małą dzidzię,oj jak ja jej zazdrościłam...aż nieładnie:((( ale postanowiłam to zmienić.Nie wiem czy mi sie uda zafasolkować w tym m-cu czy dopiero za parę miesięcy czy jeszcze później,ale nie poddam się i będę myśleć pozytywnie.I uwierz mi póki co czuję się z takim myśleniem lepiej.To trudne...ale nikt nie mówił,że będzie łatwo.
Jestem z Tobą tak samo jak większość z nas obecnych na tym forum.Trzymaj się!
Pozdrawiam.
niunia2523-01-2009 12:04
Dziewczynki przechodziłam dziś obok apteki i wstąpiłam żeby zapytać czy ten lactovaginal który teraz stosowałam może opóźnić @. Babka mi powiedziała,że absolutnie nie. No i powiedziałam jej jaka jest sytuacja a ona na to,że mimo że @ spóźnia mi się już 6 dzień to test może nie wykazać że jestem w ciąży bo być może jest za wcześnie i doradziła żebym poczekała jeszcze parę dni i znów go zrobiła. Więc podziękowałam za radę i wyszłam, po czym udałam się do laboratorium zapytać o to badanie krwi. Pani w laboratorium zapytała do czego ma służyć to badanie i jak dokładne ma być, a ja nie wiedziałam co jej odpowiedzieć, więc po prostu powiedziałam ,że chcę zbadać krew. No więc ona się pyta czy ma być też morfologia,glukoza i jeszcze tam jakieś inne badania. A ja na to,że muszę się dopytać bo nie wiem. No bo taka prawda,że nie wiem co trzeba powiedzieć, że do czego to badanie do sprawdzenia czy jestem w ciąży. To ona pewnie by mi odp. że są testy. Zresztą powiedziała ,że jak ma być też glukoza to ,że trzeba być na czczo,więc powiedziałam że zgłoszę się w pon. jak się dowiem co mają zbadać w tej mojej krwi. Więc ŁASICO mam do Ciebie prośbę żebyś mi napisała co powiedziałaś jak poszłaś robić to badanie? A jeszcze dodam,że @ wciąż nie ma i to mnie bardzo cieszy! Buziaki ;*
niunia2523-01-2009 12:06
Dołączam się do wypowiedzi aniam1313! Głowa do góry i do przodu, gdyby nie to już dawno bym się poddała no i Wasze wsparcie też bardzo dużo daje!
martitka8023-01-2009 12:13
Tusia jestem jestem, codziennie śledzę nasze forum. Wczoraj miałam fatalny dzień, od poniedziałku biorę ten urosept i niby już było lepiej ale wczoraj to myślałam że się wykończę tak mi dały popalić moje drogi moczowe, masakra normalnie... Musze skończyć te tabletki i w poniedziałek idę na badania moczu i krwi. Zauważyłam u siebie tez coś dziwnego, nie mam ochoty na sporo ulubionych potraw,ugotuje obiad dla chłopaków,to co zawsze lubiłam, a potem sama jem co innego bo w ogóle nie mam na to ochoty. Nie poznaję siebie,wciągam dużo mlecznych rzeczy, zbożowych,jakieś jogurciki,serki,płatki... a np. kotleciki z kurczaka albo schabowe tak przeze mnie uwielbiane nie przemawiają do mnie absolutnie :/ Pizzy też ostatnio wepchnęłam w siebie dosłownie jeden kawałek :)
Poza tym czytam moją książkę , jest świetna :) I zaglądam na stronkę nasz bocian, tam też piszą takie historie że się łezki nieźle w oku kręcą.
Oczywiście jestem myślami ze wszystkimi naszymi starającymi się forumowiczkami i powtórze jeszcze raz,nie wierzcie w pierwszy i drugi test i róbcie między nimi kilkudniowe odstępy!
HOPE23-01-2009 12:45
Niunia nie zalamuj sie, bo to naprawde jeszcze mozliwe, ze jestes w ciazy a testy nie wykazaly, bo byc moze masz jeszcze niski poziom hormonu w moczu.Znam tyle przypadkow, ze testy wychodzily dziewczynom dopiero za 3,4 razem jakies 2 tyg po spodziewanej @ tak ze glowa do gory - jeszcze nie wszystko stracone.W laboratorium musisz powiedziec, ze chcesz badanie krwi na beta Hcg, jak ja robilam kiedys to po prostu powiedzialam, ze chce badanie na wykrycie ciazy hihihi :)Wiec jak @ sie nie pojawi to pedz w poniedzialek do laboratorium najlepiej rano, bo czesto wynik jest tego samego dnia, wiec jak pojdziesz rano to masz szanse na szybka odpowiedz :)Zycze Ci powodzenia z calego serducha i bede myslami z Toba, zeby paskudna @ nie przyszla i zebysmy dostaly w poniedzialek dobre wiadomosci od Ciebie :)Trzymaj sie i cierpliwosci!!!
Agakrak czekamy na wiadomosci jak tam po inseminacji, niewiem o ktorej ja masz wiec na wszelki wypadek trzymam kciuki caly czas hihihi.Oby zolnierzyk trafil prosto w dziesiatke i sprawil, ze beda 2 kreseczki zaniedlugo!!! :)
Ola8023-01-2009 12:59
Aga miała inseminację o 8 rano, więc też czekam na jakieś wieści :)
Ola8023-01-2009 13:01
Niunia a ty to pędź do tego laboratorium w poniedziałek z samego rańca, bo my chcemy wiedzieć kiedy tymi ciociami zostaniemy :))
Hura! Chyba się udało!
Promyczku testy często oszukują, trzymam mocno kciuki oby były 2 kreseczki:)
DZiewczyny tyle nas tu już jest, że nie pamiętam kto, ale któraś tu pisała że pierwsze testy wychodziły negatywne, a badanie krwi dopiero wszystko wykazało. Jeśli testy wam jutro wyjdą negatywne, to może warto w poniedziałek pójść na badanie?
ja to jeszcze tak myślę czy ten lactovaginal który stosowałam w tym m-cu nie spowodował,że @ mi się spóźnia
ja zaraz jak zrobię rano test to się odezwę,pewnie pół nocy nie prześpię z wrażenia
też o tym Olu myślałam ale mam nadzieję że do pon. się wszystko wyjaśni bo ja nie wytrzymam chyba tyle
testy niby maja 99% prawdopodobienstwa wiec licze ze my kryjemy sie w tych 2% :0
a tak w ogole to chyba przesadzaja z tymi % szczegolnie w pierwszych fazach ciazy
Agakrak trzymam kciuki za jutro :) a potem za to zeby @ nie przyszla!!
Niunia, daj znac jak zrobisz tescik.
Chociaz musze sie zgodzic z Promyczkiem, ze chyba to 99% pewnosci to lekka zmyla :P bo przeciez niejedna dziewczyna juz tu pisala, ze test wyszedl negatywny, a badanie krwi wykazalo ciaze. Wiec nie wiem jak to jest.
Lasico gratuluje, ciesze sie razem z Toba ;) dobranoc dziewczyny :*
Zrobiłam dziś rano test -niestety wyszedł negatywnie :(
Witam wszystkie zafasolkowane oraz starające się. Ja należę do tej drugiej grupy. Od kilku dni czytam komentarze i często czułam jak bym czytała o sobie. Staramy się z mężem od 5 miesięcy i nic.
Dodam, że już raz byłąm w ciąży i niestety poroniłam w 7-mym tygodniu. I o ile wtedy nie planowaliśmy jeszcze dziecka tak teraz pragnę tego najbardziej na świecie! Obecnie czkam na @ spóźnia się 6 dni we wtorek robiłam test (po południu) i niestety jedna kreska! Nie potrafię wyrazić tego co czuje za każdym razem kidy widzę jedną kreskę. Żal, złość, rozczarowanie. Wiem, że powinnam wyluzowć, nie myśleć ciągle o pragninu dziecka ale nie potrafię!
Dobra tyle o mnie.
Trzymam kciku za wszyskie przyszłe mamy a szczególnie mocno za wszystkie starające się zostatać mamami! Musi nam się wkońcu udać!!!
Niunia nadal trzymam kciuki, bo może faktycznie jesteś w tym procencie, gdzie test się myli. Różnie to bywa. Pójdź może w poniedziałek sobie na badanie krwi, wtedy będziesz już miała 100% pewność i nerwy nie będą tobą targały. Życzę powodzenia
Agnieszko, jak tam dzisiaj po inseminacji? Jak samopoczucie? Oh nawet nie wiesz ile się wczoraj namyślałam. Siedziałam z moim mężem popijaliśmy winko i powiedziałam mu, że dzisiaj właśnie Ty masz ten zabieg. I wiesz czym mnie zaskoczył? Stwierdził, że nie ma co, musimy wypić za twoje bliźniaki. No więc toast był za wasze powodzenie Aguś. Pisz jak było. Pozdrowienia
IskaGa uwierz mi, że jeszcze dwa lata temu to firmy nieźle prosperowały przeze mnie, bo tyle ile ja testów nakupywałam i zawsze była jedna kreska, to tylko ja wiem. Też jest za każdym razem rozżalenie, dlaczego akurat mi się to przytrafia? Ale teraz patrząc z perspektywy czasu, wiem że po prostu tak mi było pisane. Wiem jedno, że gdybym teraz miała kruszynkę, to nie prowadziłabym firmy, nie byłabym chyba w tym miejscu w którym jestem, nie byłabym tak na to dziecko przygotowana. Chyba tak musiało się to u mnie wszystko poukładać. I mam nadzieję, że teraz już przyjdzie czas na dzidzię. Dojrzałam przez te 4 lata starań, inaczej patrzę na niektóre rzeczy. Nie nastawiam się kompletnie na nic, ale pozytywnie myślę. Wszystko przede mną. I ty również musisz tak myśleć, że się uda, że wszystko będzie po twojej myśli. No niestety czasami trzeba się uzbroić w cierpliwość. Nasza kochana Marietka też tyle czekała na swoje szczęście, a potem każda z nas żyła jej historią (nie zawsze kolorową). Teraz jest szczęśliwą mamą i ja wierzę, że każdą z nas to czeka, tylko musimy w tym wytrwać i być silne. Czego oczywiście i Tobie życzę.
Witaj IskaGa:)
mysle, ze 5 miesiecy to jeszcze nie tak duzo, zeby sie zamartwiac i wyrywac wlosy z glowy ;) ale tutaj spokoj moze naprawde duzo zdzialac!!
na pewno Wam sie uda, tylko nie wolno panikowac :)
Niunia, jezeli @ sie nie pojawi to moze faktycznie zrob badania krwi?
Martitka co tam u Ciebie, cos ostatnio sie nie udzielasz ;)
IskaGa! Nie wolno Ci się poddawać!! Ja też staram się już 5 miesięcy czyli podobnie jak ty i to naprawde nie jest dużo.Najważniejsza jest wiara,że nie wolno się poddawać i mocno wierzyć w to,że w końcu się uda! Jeszcze 2 miesiące temu zbyt emocjonalnie do tego podchodziłam,szwagierka ma małą dzidzię,oj jak ja jej zazdrościłam...aż nieładnie:((( ale postanowiłam to zmienić.Nie wiem czy mi sie uda zafasolkować w tym m-cu czy dopiero za parę miesięcy czy jeszcze później,ale nie poddam się i będę myśleć pozytywnie.I uwierz mi póki co czuję się z takim myśleniem lepiej.To trudne...ale nikt nie mówił,że będzie łatwo.
Jestem z Tobą tak samo jak większość z nas obecnych na tym forum.Trzymaj się!
Pozdrawiam.
Dziewczynki przechodziłam dziś obok apteki i wstąpiłam żeby zapytać czy ten lactovaginal który teraz stosowałam może opóźnić @. Babka mi powiedziała,że absolutnie nie. No i powiedziałam jej jaka jest sytuacja a ona na to,że mimo że @ spóźnia mi się już 6 dzień to test może nie wykazać że jestem w ciąży bo być może jest za wcześnie i doradziła żebym poczekała jeszcze parę dni i znów go zrobiła. Więc podziękowałam za radę i wyszłam, po czym udałam się do laboratorium zapytać o to badanie krwi. Pani w laboratorium zapytała do czego ma służyć to badanie i jak dokładne ma być, a ja nie wiedziałam co jej odpowiedzieć, więc po prostu powiedziałam ,że chcę zbadać krew. No więc ona się pyta czy ma być też morfologia,glukoza i jeszcze tam jakieś inne badania. A ja na to,że muszę się dopytać bo nie wiem. No bo taka prawda,że nie wiem co trzeba powiedzieć, że do czego to badanie do sprawdzenia czy jestem w ciąży. To ona pewnie by mi odp. że są testy. Zresztą powiedziała ,że jak ma być też glukoza to ,że trzeba być na czczo,więc powiedziałam że zgłoszę się w pon. jak się dowiem co mają zbadać w tej mojej krwi. Więc ŁASICO mam do Ciebie prośbę żebyś mi napisała co powiedziałaś jak poszłaś robić to badanie? A jeszcze dodam,że @ wciąż nie ma i to mnie bardzo cieszy! Buziaki ;*
Dołączam się do wypowiedzi aniam1313! Głowa do góry i do przodu, gdyby nie to już dawno bym się poddała no i Wasze wsparcie też bardzo dużo daje!
Tusia jestem jestem, codziennie śledzę nasze forum. Wczoraj miałam fatalny dzień, od poniedziałku biorę ten urosept i niby już było lepiej ale wczoraj to myślałam że się wykończę tak mi dały popalić moje drogi moczowe, masakra normalnie... Musze skończyć te tabletki i w poniedziałek idę na badania moczu i krwi. Zauważyłam u siebie tez coś dziwnego, nie mam ochoty na sporo ulubionych potraw,ugotuje obiad dla chłopaków,to co zawsze lubiłam, a potem sama jem co innego bo w ogóle nie mam na to ochoty. Nie poznaję siebie,wciągam dużo mlecznych rzeczy, zbożowych,jakieś jogurciki,serki,płatki... a np. kotleciki z kurczaka albo schabowe tak przeze mnie uwielbiane nie przemawiają do mnie absolutnie :/ Pizzy też ostatnio wepchnęłam w siebie dosłownie jeden kawałek :)
Poza tym czytam moją książkę , jest świetna :) I zaglądam na stronkę nasz bocian, tam też piszą takie historie że się łezki nieźle w oku kręcą.
Oczywiście jestem myślami ze wszystkimi naszymi starającymi się forumowiczkami i powtórze jeszcze raz,nie wierzcie w pierwszy i drugi test i róbcie między nimi kilkudniowe odstępy!
Niunia nie zalamuj sie, bo to naprawde jeszcze mozliwe, ze jestes w ciazy a testy nie wykazaly, bo byc moze masz jeszcze niski poziom hormonu w moczu.Znam tyle przypadkow, ze testy wychodzily dziewczynom dopiero za 3,4 razem jakies 2 tyg po spodziewanej @ tak ze glowa do gory - jeszcze nie wszystko stracone.W laboratorium musisz powiedziec, ze chcesz badanie krwi na beta Hcg, jak ja robilam kiedys to po prostu powiedzialam, ze chce badanie na wykrycie ciazy hihihi :)Wiec jak @ sie nie pojawi to pedz w poniedzialek do laboratorium najlepiej rano, bo czesto wynik jest tego samego dnia, wiec jak pojdziesz rano to masz szanse na szybka odpowiedz :)Zycze Ci powodzenia z calego serducha i bede myslami z Toba, zeby paskudna @ nie przyszla i zebysmy dostaly w poniedzialek dobre wiadomosci od Ciebie :)Trzymaj sie i cierpliwosci!!!
Agakrak czekamy na wiadomosci jak tam po inseminacji, niewiem o ktorej ja masz wiec na wszelki wypadek trzymam kciuki caly czas hihihi.Oby zolnierzyk trafil prosto w dziesiatke i sprawil, ze beda 2 kreseczki zaniedlugo!!! :)
Aga miała inseminację o 8 rano, więc też czekam na jakieś wieści :)
Niunia a ty to pędź do tego laboratorium w poniedziałek z samego rańca, bo my chcemy wiedzieć kiedy tymi ciociami zostaniemy :))
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?