agusianowak-ja również gratuluje i dbaj o siebie i o fasoleczkę.
anielicao227-01-2009 21:30
Witam dziewczynki. Dziś byłam wreszcie u lekarza:):)
No niestety w ciąży nie jestem, aleeee za to wszystko idzie w dobrej mierze by to szybko nastąpio, obecnie dostałam luteinkę na wywołanie okresu, a moje jajeczko osiagneło wielkosc 1 cm <jupi> sukces:) Nie ma sladu po moim PCO:) i juz niedługo ide zobaczyc kiedy bedzie kolejna owulacja:) moze tym razem sie uda:):)
tuska6627-01-2009 21:36
dzięki dziewczyny za słowa otuchy, podbudowały mnie bardzo :) faktycznie miałam trochę nerwowy dzień, może to było odbiciem tego. Chyba najważniejsze, że nie ma plamień ani krwawienia ;))
Martitka, Promyczku, piszcie co tam lekarze Wam mówili.
Martitko ja mam wizytę u tej pani na 2 lutego wyznaczoną, do tamtego idioty już nie pójdę. A z tą panią doktor wiążę duże nadzieje, oby była kompetentną osobą.
dobrej nocy dziewczyny :*
ps. dołączam do pozdrowień dla agusi.
monika2828-01-2009 10:58
Cześć dziewczyny.Pierwszy raz jestem na tej stronie w końcu mogę z kimś pogadać.Staramy się o dziecko od roku i w końcu okres się spóznia 8 dni.Robiłam trzy testy.Są dwie kreski,ale słabe.Za tydzień do ginekologa.Wciąż o tym myślę.Mam taką wielką nadzieję...
tuska6628-01-2009 11:10
witaj Monika, sądzę, że Twoja nadzieja jest jak najbardziej uzasadniona!! skoro już trzy testy wyszły Ci pozytywne, to chyba możemy pogratulować. :) to, że kreseczki słabe, to nic, ważne, że są dwie!
trzymaj się ciepło, dbaj o siebie. a jak masz jeszcze wątpliwości, to może zrób badanie krwi, jak to dużo dziewczyn już robiło!
pozdrawiam
asia_2428-01-2009 11:54
moniko gratulujemy i dbaj o siebie i o kruszynkę. Pozdrwiam
monika2828-01-2009 11:56
A najgorsze jest to ,że jestem bardzo nerwowa,szczególnie w pracy szybko wybucham,aż szkoda mi moich dziewczyn,ale mam nadzieję,że mi wybaczą,a ten stan szybko przejdzie.Często boli mnie też brzuch,niech już będzie ten wtorek,co się dowiem...
łasica28-01-2009 12:01
witaj Monika ,do wtorku to z tego co piszesz zwarjujesz ,idz zrob badanie krwi Beta,juz na 2 dzien bedziesz wszystko wiedziala ,pozatym teraz nerwy sa nie wskazane ,wiec troche spokoju Ci zycze ,,,no i ciepliwosci .mam nadzieje ze juz moge gratulowac ,powodzenia
monika2828-01-2009 12:11
Dobrze,ze jesteście bo nikt o tym nie wie ,nie chcę zapeszać.A z badaniem krwi będzie problem,,bo u nas robią tylko we wtorki,a za daleko mam do miasta i nie mogę wyrwać się z pracy.Wytrzymam do wtorku(",)
Ola8028-01-2009 12:55
Moniko gratuluję. Oby było wszystko po twojej myśli. Mam nadzieję, że szybko tobie czas zleci do wtorku, żebyś była już pewna i szczęśliwa że wszystko jest ok. Pozdrawiam i trzymam kciuki
marietaaa8228-01-2009 14:28
Witajcie kochane kobietki.Jejku-jak Was dużo u mnie na forum.CIESZE SIE OGROMNIE:-)odkąd urodziłam tak bardzo wyczekiwanego synusia to brakuje mi troszkę czasu aby pisac(przyznam sie,że nawet nie daje rady czytac wszystkich komentarzy:-( ) a bardzo to lubiłam robic będąc w 8-miesięcznej ciąży:-)Cieszę sie ogromnie,że tyle nas tutaj.Bardzo chciała bym każdej z Was odpisac indywidualnie...dzielic z Wami radości i troski a także "nieszczęścia" bo wtedy razniej i odrobinkę lżej.Ja z Wiktorkiem czujemy sie świetnie-cały czas uczymy sie siebie i idzie nam coraz lepiej.Mój synuś został przewinięty, nakarmiony i smacznie w swoim łóżeczku śpi:-)Dzisiaj zaczynamy 4 tydzień życia mojego szkraba.Pani położna była w szoku widząc jak dobrze sobie radze(zapytała nawet...A KTóRE TO PANI DZIECKO...hihi ja jej mówię,że pierwsze i sie miło zdziwiła,pochwaliła mnie nawet).Miałam mały problem z karmieniem,ponieważ całą ciąże moje piersi były bardzo wrażliwe i bolące-a teraz po porodzie,gdy mały zaczął ciągnąc,to już w ogóle myślałam,że z bólu sie "zesram"...sorki za wyrażenie,ale tak dokładnie było.Teraz jest odrobinkę lepiej,zaciskam zęby i malutki pije moje mleczko.Dziewczyny jakie to świetne uczucie miec takiego maluszka.życzę Wam kochane takiego szczęścia jakie mnie spotkało.Trzymam za Was mocno kciuki.
Ola8028-01-2009 14:46
Marietko nasza kochana, jak to miło że do nas zaglądasz :) Cieszę, się, że synek dobrze się chowa. My wszystkie tutaj o Tobie pamiętamy i wspominamy ciebie. Gratuluję wspaniełego synka raz jeszcze oraz radzenia sobie z takim małym człowieczkiem. My tu wszystkie na forum wierzymy, że i nam to będzie dane :) Pozdrawiam Cię cieplutko. Wszystkiego dobrego.
asia_2428-01-2009 15:26
No tak jak pojawił się Wiktorek to mam ma mniej czasu na komputer ale to zrozumiałe myślę że jak urodzę to też nie będę mogła codziennie do was zaglądać bo czasu będzie za mało. Teraz wchodzę co najmniej raz dziennie na forum i zawsze tyle jest nowego do czytania, ale to bardzo dobrze bo w taki sposób każda z nas się wspiera.
Dzisiaj wyjeżdża mój mąż do tego Egiptu na tydzień więc trzymajcie kciuki aby synek poczekał z wyjściem na świat za tatą aż wróci. Pozdrawiam serdecznie wszystkich na tym forum;)))
Ola8028-01-2009 15:43
Asia no to trzymamy kciuki żeby syn na tatę poczekał. Zresztą czemu miałby nie poczekać. Jak się wstrzyma to was oboje zobaczy, a tak to co z samą mamą będzie? Pozdrowienia
Agakrak28-01-2009 16:12
Marietko, przesyłamy pozdrowienia dla Ciebie i Wiktorka, milo jest kiedy coś czasami do nas naskrobiesz. Wkońcu jak napisałaś to Twój post. Trzymajcie się ciepło!
Agakrak28-01-2009 16:13
Asia, dołączę sie do Olki z trzymaniem tych kciuków, będzie dobrze!
Agakrak28-01-2009 16:18
Czesć Olka, a co u Ciebie? Jak się czujesz? Upławy minęły i ból w piersiach?
Bo moje plamienia minęły po 2 dniach, chociaż teraz znowu mam jakąś zwiększoną ilość śluzu takiego mlecznego, piersi mnie bolą no i brzuszek też, chociaż te pobolewania ostatnio też miałam. Pociesza mnie troche fakt że ostatnio nie miałam żadnych plamień tak jak teraz przez te dwa dni.Może to jakiś dobry znak?? Pozdrawiam!
P.S. Życzę miłych szaleństw z mężulkiem:-)
Ola8028-01-2009 19:04
Witaj Aguś. Upławy minęły, ból piersi też. Niby mam teraz "gorące dni" ale płodnego śluzu brak. No i sama nie wiem czy cokolwiek z tego będzie. W dodatku chyba mnie przewiało albo źle spałam, bo kark i szyja bolą tak że leżę i się nie ruszam. No i ogólnie jakieś małe dołki mnie dopadają, nawet tak sobie leżąc dziś myślałam ,że za niedługo sama na tym forum zostanę bo wszystkie zafasolkują a ja nie. No ale Aguś myślę, że u ciebie coś tam się pozytywnego zaczyna dziać, mam na myśli zafasolkowanie. Ale tak jak się umówiłyśmy, na razie cicho sza :) buziaki
promyczeeek2828-01-2009 19:41
hej dziewczyny
Bylam dzisiaj u nowego ginko- jestem baaaaaaaaaaaardzo zadowolona z nowego lekarza:)
Na sam wywiad poswiecil okolo 15 minut a to naprawde duzo zwazywszy na to ze za drzwiami czekalo sporo dziewczyn
Powiedziałam mu o mojej sytuacji, o nie pojawiajacej sie miesiaczce, braniu hormonow na tarczyce itd
Wyjasnil mi ze jest o wiele za wczesnie na jakakolwiek panike, ze przedewszystkim powinnam wyluzowac i zadbac o to zeby moje tsh bylo w normie. Nie mam zadnych fizycznych przeszkod- przynajmniej zadnych na badaniu nie zobaczyl, zeby zostac mama:)
Mam dlugie cykle dlatego moja owulacja moze pojawic sie dopiero w 20, 21 dniu cykle- a ja myslalam ze 10 11...
Powiedzialam mu o swoim zakreslaniu"akcji" na wykresie to sie usmiechnal i powiedzial ze wystarczy kochac sie co 2 dni a jesli jest prawidlowe jajeczkowanie to ciaza powinna byc, a nie tak jak ja na hura za kazdym razem gdy mysle ze to sa dni plodne.
Zapisal mnie na jutro na usg zeby sprawdzic czy tam nie ma zadnego "haczyka"
Aha i powiedzial cos takiego ze to nic nie da jesli on teraz przepisze mi luteine bo to nie chodzi tylko o wywolanie okresu ale o to zeby pojawilo sie jajeczkowanie, wiec zobaczymy jutro...
Troszke uspokolila mnie ta wizyta, mam nadzieje ze jutro bede miala pozytywna diagnoze... pozdrawiam Was serdecznie
promyczeeek2828-01-2009 19:48
aha wiecie moze na czym polega badanie endometrium? wiem tylko ze to jest medyczna nazwa blony sluzowej macicy? Czy od tego jak ono wyglada mozna stwierdzic ze jest sie w stanie zajsc w ciaze? Poczytam o tym, ale jak ktoras wie i zechcialaby to mi napisac prosto i tak po ludzku to zapraszam:)
Hura! Chyba się udało!
agusianowak-ja również gratuluje i dbaj o siebie i o fasoleczkę.
Witam dziewczynki. Dziś byłam wreszcie u lekarza:):)
No niestety w ciąży nie jestem, aleeee za to wszystko idzie w dobrej mierze by to szybko nastąpio, obecnie dostałam luteinkę na wywołanie okresu, a moje jajeczko osiagneło wielkosc 1 cm <jupi> sukces:) Nie ma sladu po moim PCO:) i juz niedługo ide zobaczyc kiedy bedzie kolejna owulacja:) moze tym razem sie uda:):)
dzięki dziewczyny za słowa otuchy, podbudowały mnie bardzo :) faktycznie miałam trochę nerwowy dzień, może to było odbiciem tego. Chyba najważniejsze, że nie ma plamień ani krwawienia ;))
Martitka, Promyczku, piszcie co tam lekarze Wam mówili.
Martitko ja mam wizytę u tej pani na 2 lutego wyznaczoną, do tamtego idioty już nie pójdę. A z tą panią doktor wiążę duże nadzieje, oby była kompetentną osobą.
dobrej nocy dziewczyny :*
ps. dołączam do pozdrowień dla agusi.
Cześć dziewczyny.Pierwszy raz jestem na tej stronie w końcu mogę z kimś pogadać.Staramy się o dziecko od roku i w końcu okres się spóznia 8 dni.Robiłam trzy testy.Są dwie kreski,ale słabe.Za tydzień do ginekologa.Wciąż o tym myślę.Mam taką wielką nadzieję...
witaj Monika, sądzę, że Twoja nadzieja jest jak najbardziej uzasadniona!! skoro już trzy testy wyszły Ci pozytywne, to chyba możemy pogratulować. :) to, że kreseczki słabe, to nic, ważne, że są dwie!
trzymaj się ciepło, dbaj o siebie. a jak masz jeszcze wątpliwości, to może zrób badanie krwi, jak to dużo dziewczyn już robiło!
pozdrawiam
moniko gratulujemy i dbaj o siebie i o kruszynkę. Pozdrwiam
A najgorsze jest to ,że jestem bardzo nerwowa,szczególnie w pracy szybko wybucham,aż szkoda mi moich dziewczyn,ale mam nadzieję,że mi wybaczą,a ten stan szybko przejdzie.Często boli mnie też brzuch,niech już będzie ten wtorek,co się dowiem...
witaj Monika ,do wtorku to z tego co piszesz zwarjujesz ,idz zrob badanie krwi Beta,juz na 2 dzien bedziesz wszystko wiedziala ,pozatym teraz nerwy sa nie wskazane ,wiec troche spokoju Ci zycze ,,,no i ciepliwosci .mam nadzieje ze juz moge gratulowac ,powodzenia
Dobrze,ze jesteście bo nikt o tym nie wie ,nie chcę zapeszać.A z badaniem krwi będzie problem,,bo u nas robią tylko we wtorki,a za daleko mam do miasta i nie mogę wyrwać się z pracy.Wytrzymam do wtorku(",)
Moniko gratuluję. Oby było wszystko po twojej myśli. Mam nadzieję, że szybko tobie czas zleci do wtorku, żebyś była już pewna i szczęśliwa że wszystko jest ok. Pozdrawiam i trzymam kciuki
Witajcie kochane kobietki.Jejku-jak Was dużo u mnie na forum.CIESZE SIE OGROMNIE:-)odkąd urodziłam tak bardzo wyczekiwanego synusia to brakuje mi troszkę czasu aby pisac(przyznam sie,że nawet nie daje rady czytac wszystkich komentarzy:-( ) a bardzo to lubiłam robic będąc w 8-miesięcznej ciąży:-)Cieszę sie ogromnie,że tyle nas tutaj.Bardzo chciała bym każdej z Was odpisac indywidualnie...dzielic z Wami radości i troski a także "nieszczęścia" bo wtedy razniej i odrobinkę lżej.Ja z Wiktorkiem czujemy sie świetnie-cały czas uczymy sie siebie i idzie nam coraz lepiej.Mój synuś został przewinięty, nakarmiony i smacznie w swoim łóżeczku śpi:-)Dzisiaj zaczynamy 4 tydzień życia mojego szkraba.Pani położna była w szoku widząc jak dobrze sobie radze(zapytała nawet...A KTóRE TO PANI DZIECKO...hihi ja jej mówię,że pierwsze i sie miło zdziwiła,pochwaliła mnie nawet).Miałam mały problem z karmieniem,ponieważ całą ciąże moje piersi były bardzo wrażliwe i bolące-a teraz po porodzie,gdy mały zaczął ciągnąc,to już w ogóle myślałam,że z bólu sie "zesram"...sorki za wyrażenie,ale tak dokładnie było.Teraz jest odrobinkę lepiej,zaciskam zęby i malutki pije moje mleczko.Dziewczyny jakie to świetne uczucie miec takiego maluszka.życzę Wam kochane takiego szczęścia jakie mnie spotkało.Trzymam za Was mocno kciuki.
Marietko nasza kochana, jak to miło że do nas zaglądasz :) Cieszę, się, że synek dobrze się chowa. My wszystkie tutaj o Tobie pamiętamy i wspominamy ciebie. Gratuluję wspaniełego synka raz jeszcze oraz radzenia sobie z takim małym człowieczkiem. My tu wszystkie na forum wierzymy, że i nam to będzie dane :) Pozdrawiam Cię cieplutko. Wszystkiego dobrego.
No tak jak pojawił się Wiktorek to mam ma mniej czasu na komputer ale to zrozumiałe myślę że jak urodzę to też nie będę mogła codziennie do was zaglądać bo czasu będzie za mało. Teraz wchodzę co najmniej raz dziennie na forum i zawsze tyle jest nowego do czytania, ale to bardzo dobrze bo w taki sposób każda z nas się wspiera.
Dzisiaj wyjeżdża mój mąż do tego Egiptu na tydzień więc trzymajcie kciuki aby synek poczekał z wyjściem na świat za tatą aż wróci. Pozdrawiam serdecznie wszystkich na tym forum;)))
Asia no to trzymamy kciuki żeby syn na tatę poczekał. Zresztą czemu miałby nie poczekać. Jak się wstrzyma to was oboje zobaczy, a tak to co z samą mamą będzie? Pozdrowienia
Marietko, przesyłamy pozdrowienia dla Ciebie i Wiktorka, milo jest kiedy coś czasami do nas naskrobiesz. Wkońcu jak napisałaś to Twój post. Trzymajcie się ciepło!
Asia, dołączę sie do Olki z trzymaniem tych kciuków, będzie dobrze!
Czesć Olka, a co u Ciebie? Jak się czujesz? Upławy minęły i ból w piersiach?
Bo moje plamienia minęły po 2 dniach, chociaż teraz znowu mam jakąś zwiększoną ilość śluzu takiego mlecznego, piersi mnie bolą no i brzuszek też, chociaż te pobolewania ostatnio też miałam. Pociesza mnie troche fakt że ostatnio nie miałam żadnych plamień tak jak teraz przez te dwa dni.Może to jakiś dobry znak?? Pozdrawiam!
P.S. Życzę miłych szaleństw z mężulkiem:-)
Witaj Aguś. Upławy minęły, ból piersi też. Niby mam teraz "gorące dni" ale płodnego śluzu brak. No i sama nie wiem czy cokolwiek z tego będzie. W dodatku chyba mnie przewiało albo źle spałam, bo kark i szyja bolą tak że leżę i się nie ruszam. No i ogólnie jakieś małe dołki mnie dopadają, nawet tak sobie leżąc dziś myślałam ,że za niedługo sama na tym forum zostanę bo wszystkie zafasolkują a ja nie. No ale Aguś myślę, że u ciebie coś tam się pozytywnego zaczyna dziać, mam na myśli zafasolkowanie. Ale tak jak się umówiłyśmy, na razie cicho sza :) buziaki
hej dziewczyny
Bylam dzisiaj u nowego ginko- jestem baaaaaaaaaaaardzo zadowolona z nowego lekarza:)
Na sam wywiad poswiecil okolo 15 minut a to naprawde duzo zwazywszy na to ze za drzwiami czekalo sporo dziewczyn
Powiedziałam mu o mojej sytuacji, o nie pojawiajacej sie miesiaczce, braniu hormonow na tarczyce itd
Wyjasnil mi ze jest o wiele za wczesnie na jakakolwiek panike, ze przedewszystkim powinnam wyluzowac i zadbac o to zeby moje tsh bylo w normie. Nie mam zadnych fizycznych przeszkod- przynajmniej zadnych na badaniu nie zobaczyl, zeby zostac mama:)
Mam dlugie cykle dlatego moja owulacja moze pojawic sie dopiero w 20, 21 dniu cykle- a ja myslalam ze 10 11...
Powiedzialam mu o swoim zakreslaniu"akcji" na wykresie to sie usmiechnal i powiedzial ze wystarczy kochac sie co 2 dni a jesli jest prawidlowe jajeczkowanie to ciaza powinna byc, a nie tak jak ja na hura za kazdym razem gdy mysle ze to sa dni plodne.
Zapisal mnie na jutro na usg zeby sprawdzic czy tam nie ma zadnego "haczyka"
Aha i powiedzial cos takiego ze to nic nie da jesli on teraz przepisze mi luteine bo to nie chodzi tylko o wywolanie okresu ale o to zeby pojawilo sie jajeczkowanie, wiec zobaczymy jutro...
Troszke uspokolila mnie ta wizyta, mam nadzieje ze jutro bede miala pozytywna diagnoze... pozdrawiam Was serdecznie
aha wiecie moze na czym polega badanie endometrium? wiem tylko ze to jest medyczna nazwa blony sluzowej macicy? Czy od tego jak ono wyglada mozna stwierdzic ze jest sie w stanie zajsc w ciaze? Poczytam o tym, ale jak ktoras wie i zechcialaby to mi napisac prosto i tak po ludzku to zapraszam:)
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?