Hura! Chyba się udało!

hope, miłych starań;) tuska, czy podczas drugiego badania mialas tylko usg ( rozumiem, ze per vagina;) czy lekarz badał Cie tez "normalnie" ?

Dzieki dziewczynki za zyczenia powodzenia.Mam nadzieje, ze cos z tego bedzie oprocz przyjemnosci hihihi.Narazie maz zapracowany, bo remont mamy w domu i chcemy jak najszybciej skonczyc, ale wieczor zarezerwowany dla siebie mamy ;)
Anielica jesli chodzi o ta luteine to ja tez bralam 3 miesiace temu i tez mialam brac 5 dni ale juz po 2 dniach dostalam @ i brac przestalam, ale pewnie u kazdej kobiety jest inaczej...
Tuska ale przezycie fajne mialas :)2,6 cm malego czlowieczka i jego serduszko - pewnie niepowtarzalne uczucie...Co ja bym dala zeby tez juz to zobaczyc.Oczywiscie zycze dalszego zdrowego rozwoju Twojej kruszyneczce :)
Ola z tego co opisuja inne kobiety to ponoc sluzu na poczatku ciazy jest sporo i wyglada jak rozrzedzone mleko, czyli taka biala woda...Jak jest naprawde to jeszcze nie mialam okazji tego przezyc na wlasnej skorze, ale napewno duzo tego jest w necie wiec poszperaj...Czyzbys miala jakies podejrzenia jednak u siebie???Kurcze, ja to bym chyba nie wytrzymala i zrobila ten test dla pewnosci.Jak by moj maz zasial takie ziarenko nadzieji u mnie, to nie umialabym czekac.No ale zrobisz jak bedziesz chciala.Z mojej strony oczywiscie zycze jak najlepiej i upragnionych 2 kreseczek :)

Emko nie przepadam za tym sformułowaniem ale "a nie mówiłam" :)
Jeżeli chodzi o usg to ja miałam na pierwszej wizycie w 5 tyg.,oprócz tego badanie jak to nazwałaś "palpacyjne" i wziernikiem również i też mnie bolał później bardziej brzuch jak i zresztą samo badanie też, wspominałam już że nie trafił mi się raczej " delikatny" pan doktor :/ Kolejne usg miałam na drugiej wizycie w 7 tyg,badanie wyglądało tak samo jak pierwsze. To chyba zależy od lekarza,każdy inaczej podchodzi do badań. Acha i obydwa były dopochwowe. Jutro mam nastepna wizyte i nie wiem czy chcę mieć kolejne usg czy to dobrze tak często, różne opinie słyszałam na ten temat, znowu z drugiej strony chciałabym zobaczyc bijące serduszko bo ostatnim razem lekarz mi nic nie pokazał tylko sobie oglądał i mierzył :)

Witam :) już kiedyś raz do Was pisałam w grudniu, wówczas zaczynałam starania i jak na razie cisza, wczoraj skończył się kolejny @ :(( hmm szkoda. Postanowiłam jednak, że kupię sobie testy owulacyjne, a jak nic się znowu nie wydarzy, to wtedy pójdę do lekarza. Wiem, że co prawda to wcześnie, ale już w sumie od ponad 3 las stosuję z mężem jedynie metodę "stos.przerywany" więc nie wydaje mi się, że do tej pory "mieliśmy szczęście". Niestety teraz kiedy bardzo już bym chciała dzidziusia to nic z tego :(.
Mam jednak w tej chwili inny problem i szukam na niego odpowiedzi, może któraś z Was też miała coś podobnego ?? Mianowicie od ostatniego jajeczkowania tj. już ponad 2 tyg. boli mnie lewy jajnik, takie kłucie jak podczas jajeczkowania, boli mnie praktycznie non stop, początkowo już miałam nadzieje, że to ciąża, ale test wyszedł negatywnie, a w dodatku miałam jak w zegarku, 5 dniowy i to strasznie obfity @ choć z reguły do tej pory miewałam 3 dni takiego lightowego krwawienia. Kurcze nie wiem co to może być, czytałam o zapaleniu przydatków (jajników), ale nie mam innych objawów typu gorączka czy nudności. Wiem, że powinnam udać się do lekarza, ale moja pani gin. ma bardzo odległe terminy, myślałam, że jak skończy się @ ból ustąpi, ale nic podobnego boli (a raczej kłuje) jak bolało :( Proszę może któraś mogłaby mi coś doradzić ??

Pytałam o śluz, ponieważ u mnie nic kompletnie nie widać. Nie podejrzewam nic, chociaż dzisiaj jakoś mnie tak mdliło, co oczywiście zwaliłam na nieświeże chyba mleczko do kawy. Jak na razie spokojnie sobie czekam na rozwój sytuacji i niczym się nie stresuje. Pozdrawiam was serdecznie i życzę udanego wieczorku.

Emka, raz jeszcze szczere gratulacje no i zdrowo rosnącej fasolki życzę :)

OlkA, kurcze zrób wreszcie ten test bo już ja zaczynam się denerwować-hihihii, a co dopiero Twój mąż!

Anielica, ja biorę luteinkę. Ostatnio po skonczonej dawce dostałam okres na drugi dzień.

Tuska, to musi być super przeżycie, czekam na to że i ja zobaczę niedługo coś podobnego!Ale za mnie te kciuki musisz jeszcze do soboty potrzymać, dasz rade? :-))

Olka a jeśli chodzi o śluz to właściwie u mnie w kilka dni po, było coś tam widać i czuć, a teraz tylko cały czas mam ogólnie uczucie wilgoci, ale żeby jakoś dużo śluzu było jak niektóre dziewczyny opisują to nie.Tylko ta senność coraz bardziej mi dokucza.Dziś siedziałam z klientem i aż wstyd tak mi się ziewało, a teraz już też ide do łóżeczka bo mi się oczka kleją.
Oj dziewczynki, ależ mnie korci żeby już ten test zrobić grrrrr, nie znoszę niepewności.Kolorowych snów wszystkim!

Emka, nie pamiętam czy już Ci gratulowałam, ale jeśli nie to teraz to czynię! Dbaj o siebie i swoją maluśką Niunię!

No widzisz Aga ciebie korci przed czasem, a mnie jakoś w ogóle :) Nie wiem czemu. Tak sobie myślę, że jeśli będę się nadal źle czuła, to zrobię przez weekend test i wtedy będę wiedziała co i jak. No i wtedy razem będziemy się cieszyć, albo smucić. Oczywiście życzę tego pierwszego.

Witam wszystkie mamusie i przyszłe mamusie. Znalazłam wczoraj tę stronkę i przeczytałam już połowę wypowiedzi ponieważ troszkę ich tutaj jest. Oczywiście szukałam objawów ciąży. Jedyne co mnie zaniepokoiło to piersi które zaczęły mnie boleć kilka dni po "rzekomym zapłodnieniu". I są duże do tej pory ale już nie tak bolące. Czyli już jakieś 3 tygodnie. Okres powinnam dostać 1.02 ale się jeszcze nie pojawił. Dodam, że piersi przed okresem owszem bolały, ale przez max. tydzień i wracały do normy (i teraz są jakieś takie inne). Nie mam też innych objawów jak wymioty, czy denerwujące zapachy. Moje pytanie dotyczy temperatury, ponieważ była podwyższona ale ponieważ byłam też przeziębiona nie mogę też powiedzieć co było przyczyną. Przez ile temperatura utrzymuje sie w ciąży? Bo teraz jest ok. Przepraszam jeśli to nie brzmi składnie ale już od 3 tygodni nie wiem co się dzieje. Pozdrawiam

Hope Agakar dziekuję bardzo. Ja brałam 5 dni i nadal okres sie nie pojawia:| Ani zadnego znaku ze ores ma przyjsc, czy cos nie tak:>??

Gosik nie czekaj wiecej tylko zrob test.Jesli dzis nie dostalas to juz sa 2 dni po terminie spodziewanej @, niewiem czy masz regularne cykle, ale to powinno wystarczyc aby test wykazal ciaze, jesli ona jest.Z temperatura to ciazka sprawa, trzeba naprawde byc dokladnym i mierzyc ja conajmniej kilka miesiecy regularnie, zeby moc na niej polegac, choc i to czasmi nie wystarczy bo zwykle przeziebienie (tak jak w twoim wypadku) zmienia postac rzeczy.Wiec nie zastanawiaj sie co ci jest, tylko zrob test a moze bedziesz wiedziala co Ci dolega :):):)

Wiecie co dziewczyny, od jakiś 2 godzin tak mnie mdli, że nie moge.Nic takiego nie jadłam żebym miała mieć sensacje żołądkowe, więc sama nie wiem. I kręci mi się na dodatek w głowie.Ale z dugiej strony to chyba na nudności jeszcze za wcześnie, co? Jak uważacie?Rano dobrze się czułam, potem zakręciło mi się w głowie, po chwili przeszło a teraz znowu to samo i doszły nudności..

Mąż przeprowadził dziś ze mną bardzo poważną rozmowę. Przekonał mnie że warto zrobić teraz ten test. Zadzwonił nawet do pani magister, która czeka z otwartymi ramionami na mnie, jeśli test okaże się być pozytywny (pani magister z laboratorium, gdzie zbada mi krew). Dziś strasznie boli mnie kręgosłup, ale moja praca polega też na tym, że siedzę po 10 godzin przy biurku. W dodatku mój brzuch jest taaaaaki wydęty, że w spódniczce nie wyglądam za ciekawie. Czuję się tak jakbym miała zapalenie pęcherza, ale do łazienki nie mam potrzeby biegać co chwilę. Nie boli też nic przy oddawaniu moczu. W sobotę zrobię ten test, niech się mąż uspokoi i będzie jasna sytuacja. Ja się nie nastawiam na nic. Uwierzcie mi po ponad 4 latach dla mnie byłby to istny CUD :)

Aga ja ci mówię, że to na te twoje II kreseczki które się w sobotę ukażą :)

I nie piszę tego dlatego, żeby cię nakręcać, tylko realnie patrząc na twoje samopoczucie i opisy. Popatrz jak to jest u ciebie widzę już tą ciążę a u siebie nic nie umiem zauważyć :) Pozdrawiam cię cieplutko. Byle do soboty

agak27-nie wiem, co ci powiedzieć na temat jajeczkowania ale wiem że przez przerywany stosunek nie musi się pojawić dziecko bo jestem już z moim mężem od 6 lat i od samego początku był stosunek przerywany i nie było żadnej ciąży dopiero jak się na to zdecydowaliśmy 1 czerwca (w dzień dziecka) to po tamtym razie wyszła ciąża.Więc to nie jest powód że jak 3 lata tak robiliście to mieliście szczęście.