Promyczku ja też biorę ten lek. Do tego mam tez metformaks. Efekty są, bo oczywiście każdego 10 dc mam usg. Pęcherzyków mam więcej niż 1 zazwyczaj 2 czasem 3 odpowiedniej wielkości. Więc tylko zostaje mi działać <jupi>. Może w marcu mi się uda <myśli>.
anielicao208-03-2009 19:36
A co do efektów ubocznych, to to że muszę pilnować wagi, choć apetytu nie mam. Więcej chyba nic nie widzę. No i czasem miewam gorszy dzień.
promyczeeek2808-03-2009 19:52
anielicao2 czyli dzialacie po tym jak ginko stwierdzi ze pecherzyk jest gotowy do zrobienia "bum". Boję się ze na moj organizm ten lek nie podziala i ze nie wytworza sie odpowiednie pecherzyki...
promyczeeek2808-03-2009 19:57
dziewczyny a metformaks. to w czym ma pomoc? to pewnie tez jakis hormon...?
Powiedzmy ze przez jeden cykl pomimo tego ze beda odpowiedniej wielkosci pecherzyki i pekna wtedy co trzeba, bedzie sexik a jednak fasolka sie nie pojawi, to czy jest sens ponowic kuracje w nastepnym miesiacu, czy jesli nie podziala za pierwszym razem to juz bedzie znak ze definitywnie hormon ten nie pomaga i trzeba pomoc organizmowi w inny sposob? Moj prof powiedzial ze za jakis czas mozna pomyslec o laparaskopii... chcialabym bardzo zeby jednak moj organizm tym razem dal rade i zrobil mi mila niespodzianke- zreszta wszystkim z nas starajacych sie:)
anielicao209-03-2009 11:03
Promyczku w pierwszym miesiącu Clostylbegyt sprawił, ze pęcherzyki były, ale niestety nie osiągnęły odpowiedniej wielkości. Metformaks mam po to by pobudzić jajniki do pracy, bo ponoć nie działają odpowiednio, czy to jest hormon, hm chyba nie, lekarz mówił, że ten lek stosuje się przy cukrzycy,by obniżyć cukier, a jednocześnie poprawia pracę jajników.
Nam się też nie udało za pierwszym jak i za drugim razem:( Nadszedł czas na 3 szansę:D może teraz, w końcu do 3 razy sztuka
asia_2409-03-2009 11:20
No ale za to dzisiaj dał mamie w kość bo 3-4 razy go karmiłam ale w między czasie dużo marudził w łóżeczku i trzeba było wstawać aby smoka zapodać i byłam rano padnięta, teraz jest lepiej ale pewnie wieczorem padnę jak kawka.
Ola8009-03-2009 13:53
Hihi to ja już więcej o Łukaszku nie będę pisała, bo zauroczę internetowo i będziesz miała wstawanie co chwila.
Może ma po prostu taki dzisiaj gorszy dzień. W sumie to skończył dopiero 10 dni, więc można mu dużo wybaczyć :)
Całuski dla Was
łasica09-03-2009 21:39
witam dziewczynki!!
mam pytanie:w ktorym tygodniu ciazy dostalyscie karte dziecka.ja jestem w 11 tyg a ciagle nie mam tej karty bo moja pani piepszona połozna nie chce mi tego wypisac bo taka karte dostaje sie od 12 tygodnia,czy to prawda?
asia_2409-03-2009 21:53
Olu dzisiaj spaliśmy z Łukaszkiem od 17-19:30 wiec mogę dziś wstawać. Dzisiaj była położna i zdjęła mi szwy, nic a nic nie bolało ale mówiła że inne mamy uważają że to bardzo boli, a ja do niej że już mnie tak wymęczyli w szpitalu że to już nie jest dla mnie żaden ból. Dzisiaj byliśmy na pierwszym spacerku ale zaczęło kropić i musieliśmy się zmywać do domku.
Ola8010-03-2009 08:56
Łasico moja koleżanka (obecnie w 18 tygodniu) dostała taką kartę w 11 tygodniu. Może to od położnej lub lekarza faktycznie zależy. Każdy wypisuje tak jak uważa.
Pozdrawiam
Ola8010-03-2009 08:58
Asiu, zobaczysz dzisiaj na spacerze będzie lepiej. Nawet słońce wyjrzy. Chociaż u mnie w Tychach, to dziś w nocy śniegu trochę nasypało. Masakra, ja chcę już wiosnę...
Całuski
Monuska10-03-2009 10:52
Cześć dziewczyny.U mnie 6 tydzień się zaczął, ale denerwuje się bo praktycznie co jakiś czas brzuch mnie boli(dosyć często) i kuje w prawym jajniku tam gdzie moja kruszyna rośnie i nie wiem co mam o tym myśleć.A piersi raz mnie boja,a raz nie...co o tym myślicie??
Ola8010-03-2009 12:38
Monuska, poczytaj sobie wcześniejsze wypowiedzi (choćby Marietki, która zapoczątkowała to forum). Ona również zastanawiała się czy wszystko jest w porządku, bo dziwnie się czasami czuła. Nigdy nie byłam w ciąży więc też do końca nie wiem jak to jest. Musisz być dobrej myśli i pozytywnie patrzeć na wszystko. Życzę powodzenia i pozdrawiam
asia_2410-03-2009 15:52
Olu dzisiaj nie ma pogody na wyjście z małym na spacer. Od czasu do czasu pada a nawet raz grad popadał. Obiadek jadłam i karmiłam przy tym Łukaszka bo się obudził i był głodny teraz sobie smacznie śpi z tatusiem.
łasica10-03-2009 20:10
Monuska to ze Cie boli to jest normalne ,przynakjmniej mnie tez bolało ,przeciez macica sie powieksza a jajnik tez mnie tak jakby ciagnał (lewy ) i caly czas Go czuje ,a wszystko jest dobrze .Nic sie nie boj i mysl bardziej pozytywnie choc wiem jak ciezko myslec pozytywnie bo ja sama mam czasem takie mysli ze hej...
Olu dziekuje za odp:)
Agakrak11-03-2009 16:25
Cześć Dziewczynki, a ja miałam w sobote mieć @ a tu dzisiaj już środa popołudnie i ciągle nic..,
Ola8011-03-2009 17:22
Hej Aga, no to testuj. Popatrz zrobiłaś sobie miesiąc przerwy od wszystkich zabiegów i co?
Kurcze trzymam kciuki i czekam razem z Tobą na II kreski :)
promyczeeek2811-03-2009 17:30
Agakrak ja tak po cichutku zeby nie zapeszyc bede trzymala kciukasy na szczescie- powodzonka
niunia2511-03-2009 17:42
Aga no to może rzeczywiście zatestuj i nie trzymaj nas dłużej w niepewności,tylko napisz "dziewczyny są II krechy" a my będziemy Ci gratulować. Ja też trzymam mocno kciuki,żeby się udało. Życzę Ci tego Aguś z całego serducha :D
Ola8011-03-2009 17:45
Tak się człowiek "internetowo" zżyje z Wami dziewczynki, że jak potem któraś ma takie wieści to się doczekać nie mogę :) Aga czekamy na info
Powodzenia i baaaaaaardzo mocno trzymam kciuki
Hura! Chyba się udało!
Promyczku ja też biorę ten lek. Do tego mam tez metformaks. Efekty są, bo oczywiście każdego 10 dc mam usg. Pęcherzyków mam więcej niż 1 zazwyczaj 2 czasem 3 odpowiedniej wielkości. Więc tylko zostaje mi działać <jupi>. Może w marcu mi się uda <myśli>.
A co do efektów ubocznych, to to że muszę pilnować wagi, choć apetytu nie mam. Więcej chyba nic nie widzę. No i czasem miewam gorszy dzień.
anielicao2 czyli dzialacie po tym jak ginko stwierdzi ze pecherzyk jest gotowy do zrobienia "bum". Boję się ze na moj organizm ten lek nie podziala i ze nie wytworza sie odpowiednie pecherzyki...
dziewczyny a metformaks. to w czym ma pomoc? to pewnie tez jakis hormon...?
Powiedzmy ze przez jeden cykl pomimo tego ze beda odpowiedniej wielkosci pecherzyki i pekna wtedy co trzeba, bedzie sexik a jednak fasolka sie nie pojawi, to czy jest sens ponowic kuracje w nastepnym miesiacu, czy jesli nie podziala za pierwszym razem to juz bedzie znak ze definitywnie hormon ten nie pomaga i trzeba pomoc organizmowi w inny sposob? Moj prof powiedzial ze za jakis czas mozna pomyslec o laparaskopii... chcialabym bardzo zeby jednak moj organizm tym razem dal rade i zrobil mi mila niespodzianke- zreszta wszystkim z nas starajacych sie:)
Promyczku w pierwszym miesiącu Clostylbegyt sprawił, ze pęcherzyki były, ale niestety nie osiągnęły odpowiedniej wielkości. Metformaks mam po to by pobudzić jajniki do pracy, bo ponoć nie działają odpowiednio, czy to jest hormon, hm chyba nie, lekarz mówił, że ten lek stosuje się przy cukrzycy,by obniżyć cukier, a jednocześnie poprawia pracę jajników.
Nam się też nie udało za pierwszym jak i za drugim razem:( Nadszedł czas na 3 szansę:D może teraz, w końcu do 3 razy sztuka
No ale za to dzisiaj dał mamie w kość bo 3-4 razy go karmiłam ale w między czasie dużo marudził w łóżeczku i trzeba było wstawać aby smoka zapodać i byłam rano padnięta, teraz jest lepiej ale pewnie wieczorem padnę jak kawka.
Hihi to ja już więcej o Łukaszku nie będę pisała, bo zauroczę internetowo i będziesz miała wstawanie co chwila.
Może ma po prostu taki dzisiaj gorszy dzień. W sumie to skończył dopiero 10 dni, więc można mu dużo wybaczyć :)
Całuski dla Was
witam dziewczynki!!
mam pytanie:w ktorym tygodniu ciazy dostalyscie karte dziecka.ja jestem w 11 tyg a ciagle nie mam tej karty bo moja pani piepszona połozna nie chce mi tego wypisac bo taka karte dostaje sie od 12 tygodnia,czy to prawda?
Olu dzisiaj spaliśmy z Łukaszkiem od 17-19:30 wiec mogę dziś wstawać. Dzisiaj była położna i zdjęła mi szwy, nic a nic nie bolało ale mówiła że inne mamy uważają że to bardzo boli, a ja do niej że już mnie tak wymęczyli w szpitalu że to już nie jest dla mnie żaden ból. Dzisiaj byliśmy na pierwszym spacerku ale zaczęło kropić i musieliśmy się zmywać do domku.
Łasico moja koleżanka (obecnie w 18 tygodniu) dostała taką kartę w 11 tygodniu. Może to od położnej lub lekarza faktycznie zależy. Każdy wypisuje tak jak uważa.
Pozdrawiam
Asiu, zobaczysz dzisiaj na spacerze będzie lepiej. Nawet słońce wyjrzy. Chociaż u mnie w Tychach, to dziś w nocy śniegu trochę nasypało. Masakra, ja chcę już wiosnę...
Całuski
Cześć dziewczyny.U mnie 6 tydzień się zaczął, ale denerwuje się bo praktycznie co jakiś czas brzuch mnie boli(dosyć często) i kuje w prawym jajniku tam gdzie moja kruszyna rośnie i nie wiem co mam o tym myśleć.A piersi raz mnie boja,a raz nie...co o tym myślicie??
Monuska, poczytaj sobie wcześniejsze wypowiedzi (choćby Marietki, która zapoczątkowała to forum). Ona również zastanawiała się czy wszystko jest w porządku, bo dziwnie się czasami czuła. Nigdy nie byłam w ciąży więc też do końca nie wiem jak to jest. Musisz być dobrej myśli i pozytywnie patrzeć na wszystko. Życzę powodzenia i pozdrawiam
Olu dzisiaj nie ma pogody na wyjście z małym na spacer. Od czasu do czasu pada a nawet raz grad popadał. Obiadek jadłam i karmiłam przy tym Łukaszka bo się obudził i był głodny teraz sobie smacznie śpi z tatusiem.
Monuska to ze Cie boli to jest normalne ,przynakjmniej mnie tez bolało ,przeciez macica sie powieksza a jajnik tez mnie tak jakby ciagnał (lewy ) i caly czas Go czuje ,a wszystko jest dobrze .Nic sie nie boj i mysl bardziej pozytywnie choc wiem jak ciezko myslec pozytywnie bo ja sama mam czasem takie mysli ze hej...
Olu dziekuje za odp:)
Cześć Dziewczynki, a ja miałam w sobote mieć @ a tu dzisiaj już środa popołudnie i ciągle nic..,
Hej Aga, no to testuj. Popatrz zrobiłaś sobie miesiąc przerwy od wszystkich zabiegów i co?
Kurcze trzymam kciuki i czekam razem z Tobą na II kreski :)
Agakrak ja tak po cichutku zeby nie zapeszyc bede trzymala kciukasy na szczescie- powodzonka
Aga no to może rzeczywiście zatestuj i nie trzymaj nas dłużej w niepewności,tylko napisz "dziewczyny są II krechy" a my będziemy Ci gratulować. Ja też trzymam mocno kciuki,żeby się udało. Życzę Ci tego Aguś z całego serducha :D
Tak się człowiek "internetowo" zżyje z Wami dziewczynki, że jak potem któraś ma takie wieści to się doczekać nie mogę :) Aga czekamy na info
Powodzenia i baaaaaaardzo mocno trzymam kciuki
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?