Hej, hej Dziewczynki! Nie tak szybko, hehehehe jeszcze potrzymam Was troche w niepewności, jeżeli nie przyjedzie @ to test zrobie dopiero w niedziele, bo mój mąz będzie już w domku i poza tym chce zrobic to tak na spokojnie, a nie rano przed pracą- rozumiecie mnie? Ale bardzo sceptycznie do tego podchodze bo nawet nie mam jakiś specjalnych oznak, jedynie pobolewa mnie od czasu do czasu brzuszek a wtedy latam do kibelka bo wydaje mi sie ze to @, a tu tylko biały śluz, piersi nawet zazwyczaj na @ bolały zawsze mocniej a teraz to tylko może jedynie troche jakies takie twarde sie zrobiły no i moze jeszce to ze do kibelka latam jak na mnie to bardzo czesto, ale tez moze dlatego ze ostatnio czesto pic mi sie chce i jak tylko czegos sie napije to tak jakby płyn odrazu przeleciał przeze mnie i musze leciec do kibelka.No i moze popołudniami bardziej zmeczenie odczuwam, tyle ze z drugiej strony dosc duzo pracuje.AAAAaaaaaaaa, sama juz nie wiem, przeciez to prawie nie mozliwe zeby się udało kobiecie która ma wrogi śluz zaciążyć naturalnie-chociaz kiedys czytałam na jakimś forum wpis dziewczyny której sie tak udało.Ale sie rozpisałam.Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie!P.S. Widziałam że zaczęłyście się spotykać na NK. Jak coś, to napiszcie do mnie na maila: k.lagen@interia.pl- obiecuje ze Was odnajde na NK!Buźka i kolorowych snów!
Ola8012-03-2009 08:59
Aguś a ja mam zapytanie, czy kobieta która ma wrogi śluz, będzie go już miała do końca życia? Czy z tego się jakoś "wychodzi"?
Rozumiem, że wolisz poczekać do niedzieli, wtedy mężowi się od razu pochwalisz, gdyby były II kreseczki.
Nie chcę nic pisać, bo się potem znów nakręcisz tak jak ostatnio, a to potem najbardziej boli. Cichutko jednak Ci dopinguję i trzymam bardzo mocno kciuki.
Ja ogólnie od dwóch dni mam takie mega doły, że szok. Dawno już takich nie miałam. Ryczę pół dnia, a drugie pół się śmieję. Takie mam wahania nastrojów, sama nie wiem skąd się to bierze. Może to dlatego że w przyszłym tygodniu powinna przyjść @? Wczoraj to już miałam taki dół, że zaczęłam znów to samo, co kilka lat temu, dlaczego akurat mi się nie udaje, dlaczego Ci którzy nie chcą dzieci akurat wpadają i je mają idt. itp. ... Przeryczałam popołudnie i z tego wszystkiego zasnęłam. A jak się obudziłam zrobiłam sobie sałatkę i mi przeszło. Oh a kilka miesięcy miałam takiego luzu psychicznego i nic mnie nie ruszało, a teraz to chyba wróciło z potrójną dawką.
Pozdrawiam i życzę udanego dnia
anielicao212-03-2009 13:06
Olus ale nie tylko ty kam myslisz i masz doły. ja sie zastanawiam czy brac te leki czy to ma sens, bo skor sie nie udało 2 razy czemu za trzecim mialoby wyjsc
łasica12-03-2009 16:07
Aga ja tez tak cichutko tzrymam kciuki a ze moja fasolka ma juz raczki to i ono potrzyma :)
Olu a Ty dziewczyno jestes kobietka ktora wszystkie tu potrzymuje na duchu wspiera doradza i czesto zżywa sie z dziewczynami wiec nie ma sie co dziwic ze teraz Ty masz doła a do reszty to teraz My powinnysmy wspierac Ole jak sie tylko da!!!
Ola przekazuje Ci troche mojego optymizmu i nie patrz za okno (jesli w tychach jest tak samo jak w katowicech)tylko zrob cos milego dla siebie ...to taka malenka rada acha i nie płacz bo szczescie to nie tylko to co los daje ale i to czego nie zabiera ..zastanow sie nad tym i milego wieczorku
Agakrak12-03-2009 16:19
O, Łasico, mądre słowa!! Olka, ja przed prawie każdą @ miewam takie nastroje jak Ty, mój mąż zawsze się śmieje że sobie przecieram "patrzałki" na tydzień przed @ bo zazwyczaj rycze bez powodu, ale kilka dni i przechodzi- każdy ma co jakiś czas te gorsze dni, trzeba je przeżyć, tak jak śmiech w życiu potrzebne są również i łzy-tak dla równowagi. Zobaczysz, za kilka dni napiszesz tu do nas znowu pełna dobrego humorku. Przytul się mocno do swojego Mężulka, a zobaczysz że wszystko co złe minie (ja tak zawsze robie i to pomaga:-) Wielki Buziak!
niunia2512-03-2009 16:51
Olcia i ja dołączam się do wypowiedzi dziewczyn.A tak w ogóle to czekamy razem na @ bo ja też mam w przyszłym tyg.dostać ( w czwartek,więc jak się nam nie uda w co nie wierzę) to będziemy tu razem dziewczynom ryczeć na forum. A tak na poważnie to idzie wiosna a mnie mój lekarz powiedział kiedyś że jak zajdę w ciążę to na pewno na wiosnę bo wtedy wielu kobietom się udaje,więc Olcia zobaczysz że już niedługo będziemy się cieszyć II krechami razem z Agą na pewno i innymi starającymi. Cieszę się kochane że jesteście .Bez wzajemnego wsparcia to chyba żadna z nas nie dałaby rady. Ściskam Was mocno i Trzymam kciuki za NASZE II KRECHY na testach :D
Ola8012-03-2009 17:44
Dziewczynki smaczna late i pyszny mus truskawkowy pomogły, więc teraz jest lepiej. Śniła mi się dziś moja koleżanka która na VI ma termin. Spotkałam się z nią i tak mocno dotykałam jej brzucha i mówiłam że za niedługo będzie rodzić bo brzuch ma nisko.
No cóż wszędzie widzę brzuchatki, nawet we śnie. Ale co tam, mam nadzieję, że mnie też czeka rosnący brzuszek (mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości). CZego i Wam drogie koleżanki bardzo życzę.
p.s Aga a Tobie to mogłyby się cztery kreski pojawić, bo to by wtedy wskazywało na upragnione bliźnięta :))
HOPE12-03-2009 18:43
Witam Was dziewczynki :)
Dawno nic nie pisalam ale oczywiscie na bierzaco czytam Wasze wypowiedzi bo to prawda ze mozna sie uzaleznic od tego forum...Bardzo jest to nam potrzebne i napewno duzo nam to pomaga....Ja wciaz naleze do tych starajacych sie bo jeszcze nam sie nie udalo i kurcze tez miewam doly straszne wiec Olu glowa do gory...Ja na sam widok brzuszkow sie rozczulam ale sa i lepsze dni kiedy wierze ze bedzie dobrze.Dzis bylam u gina i zlecil mi badania LH, FSH, TSH, prolaktyne i progesteron...Brzmi jak czarna magia dla mnie narazie no ale coz - napewno zaniedlugo bede smigac w tym temacie bo zaczynam leczenie.Cysta ktora mialam na szczescie sie wchlonela wiec pozostaje zrobic te badania i juz bedzie czarne na bialym co mi jest.A ze jest mi a nie mezowi to juz sprawdzilismy bo robil badania nasienia i wyszlo u niego ok.To pocieszajace bo wiem ze ciezko sie facetow leczy wiec teraz skoncentrujemy sie na mnie.Napewno znowu napisze jak juz cos bede wiedziec.Och dziewczynki zycze Wam zeby ta wiosna przyniosla duzo brzuszkow na tym forum :)Aga ja tez dolanczam sie do kciukow...moze Tobie tez sie sprawdzi to ze jak odpuszczasz to w najmniej oczekiwanym momencie pojawiaja sie te 2 krechy :)Trzymajcie sie dziewczyny - jakos to razem przetrwamy :)
gosia882312-03-2009 19:06
hej niech mi ktos cos powie co mam robic. mam dziwne bule podbrzusza i zawroty glowy mdlosci i od 2 dni wymiotuje niewiem co sie dzieje :(
łasica12-03-2009 19:56
gosia przepraszam ja Cie tak nie kojarze na tym forum -Ty jestes w ciazy?
jesli tak i tak wymiotujesz to do lekarza i to jak najszybciej.
gosia882312-03-2009 19:58
bylam ale jakas chora byla ta lekarka bo nie zrobila mi zadnego badania tylko stweierdzila ze mam zapalenie jajnikow bo przycisnela mi tylko jajniki i nic wiecej :/ aaaa i dala mi test ciazowy ktory tez zrobilam ale wyszedl niegatywny :(
gosia882312-03-2009 20:00
aaa i nieweim czy to cos da ale dala mi test do zaplodnien inwitro zorietowalam sie jak juz go zrobilam
łasica12-03-2009 20:44
dziwne,wiesz najlepiej bedzie jak pojdziesz do lekarza .ja jestem bez rad !
Agakrak13-03-2009 07:17
Gosiu, test do zapłodnien in vitro niczym si nie różni od zwykłego, ciąża to ciąża. Ale radze idź do innego lekarza i to jak najszybciej bo ta lekarka z tego co opisujesz jakaś dziwna jest.
Pozdrawiam
Agakrak13-03-2009 07:23
Kurcze, a u mnie dalej okresu brak-jutro minie tydzień- czy to możliwe że cuda się przytrafiają??
Olka, tak się przejęłam ostatnio Twoim złym nastrojem że zapomniałam odpowiedzieć na Twoje pytanie. Z tego co się orientowałam to wrogi śluz może się cofnąć. Różnie z tym podobno bywa. Są też stosowane na to jakieś auto szczepionki, lub też czasami zalecana jest wstrzemięźliwość, jednak tak jak ze wszystkim na jednych to działa a na innych nie.
niunia2513-03-2009 10:07
Aga my z Olą i pewnie resztą dziewczyn trzymamy bardzo mocno kciuki za Ciebie. Ale dobrze robisz czekając z testem do niedzieli, ja wiem po sobie że lepiej się nie nakręcać bo potem jest bardzo duże rozczarowanie. Zresztą pamiętasz chyba jak mnie się spóźniał okres aż 6 dni-pierwszy raz tak miałam a jednak w końcu przyszedł a to rozczarowanie bardzo długo boli. Trzymamy z dziewczynami kciuki bardzo mocno.Wszystkie mamy nadzieję,że Ci się udało. Czekamy na taką wiadomość w niedzielę z niecierpliwością. Trzymaj się Aguś ;D
Ola8013-03-2009 10:25
Z tego wszystkiego zapomniałam podziękować Wam kobietki za troskę. Miło, że się przejmujecie moimi dołkami. Ale już przeszły i jest wszystko w porządku. I bardzo mnie to cieszy.
Aga pytałam o tą wrogość, bo tak sobie myślałam, że jak dałaś sobie teraz ten miesiac spokój i wiedziałaś, że żadnej inseminacji mieć nie będziesz, to może się coś w organiźmie pozmieniało i po prostu wrogość sobie poszła a przyszła fasolka.
Na razie nie chcę zapeszać. Czekam do niedziel i czekam na pozytywne wieści.
Miłego piątku trzynastego dziewczyny :)
Agakrak13-03-2009 13:11
Olu, proszę bardzo- po to tu jesteśmy żeby sie wspierać.:-))
Niunia, właśnie z tym sie licze że mogło mi się coś poprzestawiać, chociaż kiedyś czytałam w literaturze na temat cyklu kobiety a potem mój lekarz to potwierdził, że przesunięcia wynikają ze skróconych lub wydłużonych dni do owulacji (różne kobiety mają różnie)i z tego wynikają różnej długości cykle, natomiast od dnia owulacji do dnia krwawienia u każdej kobiety jest to 14 dni. A tak się złożyło że dokładnie wiem kiedy miałam owulację, bo po raz pierwszy robiłam test owulacyjny (były super wyraźne dwie krechy) i dokładnie obserwowałam śluz.Tak więc biorąc poprawkę pomyłki nawet 1 dnia (bo owulacja to kwestia godzin)to te moje 14 dni juz dawno minęły, bo jutro będzie już 21 dni- no ale, podobno różne rzeczy w życiu się przytrafiają i dlatego zaczekam do niedzieli.Będą 2 krechy-to super, nie-to zabieram się za następną inseminację i już.Przecież są kobiety które o wiele dłużej się leczą ode mnie, ja na dobrą sprawę zaczęłam od czerwca w tamtym roku, więc skoro innym się udaje to i mnie się kiedyś uda! Zresztą nam wszystkim, jestem pewna! Buźka!
Ola8013-03-2009 16:44
Aga bardzo się cieszę, że jesteś pozytywnej myśli. Cieszę się też, że za bardzo się nie nakręcasz, bo to tylko tym bardziej przestawia miesiączkę. Wierzę, że będzie dobrze. Trzymam kciuki i powodzenia w niedzielę :)
tuska6614-03-2009 17:32
Aga tylko daj znać:) czekamy na dobre wieści w niedzielę:))
Hura! Chyba się udało!
Hej, hej Dziewczynki! Nie tak szybko, hehehehe jeszcze potrzymam Was troche w niepewności, jeżeli nie przyjedzie @ to test zrobie dopiero w niedziele, bo mój mąz będzie już w domku i poza tym chce zrobic to tak na spokojnie, a nie rano przed pracą- rozumiecie mnie? Ale bardzo sceptycznie do tego podchodze bo nawet nie mam jakiś specjalnych oznak, jedynie pobolewa mnie od czasu do czasu brzuszek a wtedy latam do kibelka bo wydaje mi sie ze to @, a tu tylko biały śluz, piersi nawet zazwyczaj na @ bolały zawsze mocniej a teraz to tylko może jedynie troche jakies takie twarde sie zrobiły no i moze jeszce to ze do kibelka latam jak na mnie to bardzo czesto, ale tez moze dlatego ze ostatnio czesto pic mi sie chce i jak tylko czegos sie napije to tak jakby płyn odrazu przeleciał przeze mnie i musze leciec do kibelka.No i moze popołudniami bardziej zmeczenie odczuwam, tyle ze z drugiej strony dosc duzo pracuje.AAAAaaaaaaaa, sama juz nie wiem, przeciez to prawie nie mozliwe zeby się udało kobiecie która ma wrogi śluz zaciążyć naturalnie-chociaz kiedys czytałam na jakimś forum wpis dziewczyny której sie tak udało.Ale sie rozpisałam.Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie!P.S. Widziałam że zaczęłyście się spotykać na NK. Jak coś, to napiszcie do mnie na maila: k.lagen@interia.pl- obiecuje ze Was odnajde na NK!Buźka i kolorowych snów!
Aguś a ja mam zapytanie, czy kobieta która ma wrogi śluz, będzie go już miała do końca życia? Czy z tego się jakoś "wychodzi"?
Rozumiem, że wolisz poczekać do niedzieli, wtedy mężowi się od razu pochwalisz, gdyby były II kreseczki.
Nie chcę nic pisać, bo się potem znów nakręcisz tak jak ostatnio, a to potem najbardziej boli. Cichutko jednak Ci dopinguję i trzymam bardzo mocno kciuki.
Ja ogólnie od dwóch dni mam takie mega doły, że szok. Dawno już takich nie miałam. Ryczę pół dnia, a drugie pół się śmieję. Takie mam wahania nastrojów, sama nie wiem skąd się to bierze. Może to dlatego że w przyszłym tygodniu powinna przyjść @? Wczoraj to już miałam taki dół, że zaczęłam znów to samo, co kilka lat temu, dlaczego akurat mi się nie udaje, dlaczego Ci którzy nie chcą dzieci akurat wpadają i je mają idt. itp. ... Przeryczałam popołudnie i z tego wszystkiego zasnęłam. A jak się obudziłam zrobiłam sobie sałatkę i mi przeszło. Oh a kilka miesięcy miałam takiego luzu psychicznego i nic mnie nie ruszało, a teraz to chyba wróciło z potrójną dawką.
Pozdrawiam i życzę udanego dnia
Olus ale nie tylko ty kam myslisz i masz doły. ja sie zastanawiam czy brac te leki czy to ma sens, bo skor sie nie udało 2 razy czemu za trzecim mialoby wyjsc
Aga ja tez tak cichutko tzrymam kciuki a ze moja fasolka ma juz raczki to i ono potrzyma :)
Olu a Ty dziewczyno jestes kobietka ktora wszystkie tu potrzymuje na duchu wspiera doradza i czesto zżywa sie z dziewczynami wiec nie ma sie co dziwic ze teraz Ty masz doła a do reszty to teraz My powinnysmy wspierac Ole jak sie tylko da!!!
Ola przekazuje Ci troche mojego optymizmu i nie patrz za okno (jesli w tychach jest tak samo jak w katowicech)tylko zrob cos milego dla siebie ...to taka malenka rada acha i nie płacz bo szczescie to nie tylko to co los daje ale i to czego nie zabiera ..zastanow sie nad tym i milego wieczorku
O, Łasico, mądre słowa!! Olka, ja przed prawie każdą @ miewam takie nastroje jak Ty, mój mąż zawsze się śmieje że sobie przecieram "patrzałki" na tydzień przed @ bo zazwyczaj rycze bez powodu, ale kilka dni i przechodzi- każdy ma co jakiś czas te gorsze dni, trzeba je przeżyć, tak jak śmiech w życiu potrzebne są również i łzy-tak dla równowagi. Zobaczysz, za kilka dni napiszesz tu do nas znowu pełna dobrego humorku. Przytul się mocno do swojego Mężulka, a zobaczysz że wszystko co złe minie (ja tak zawsze robie i to pomaga:-) Wielki Buziak!
Olcia i ja dołączam się do wypowiedzi dziewczyn.A tak w ogóle to czekamy razem na @ bo ja też mam w przyszłym tyg.dostać ( w czwartek,więc jak się nam nie uda w co nie wierzę) to będziemy tu razem dziewczynom ryczeć na forum. A tak na poważnie to idzie wiosna a mnie mój lekarz powiedział kiedyś że jak zajdę w ciążę to na pewno na wiosnę bo wtedy wielu kobietom się udaje,więc Olcia zobaczysz że już niedługo będziemy się cieszyć II krechami razem z Agą na pewno i innymi starającymi. Cieszę się kochane że jesteście .Bez wzajemnego wsparcia to chyba żadna z nas nie dałaby rady. Ściskam Was mocno i Trzymam kciuki za NASZE II KRECHY na testach :D
Dziewczynki smaczna late i pyszny mus truskawkowy pomogły, więc teraz jest lepiej. Śniła mi się dziś moja koleżanka która na VI ma termin. Spotkałam się z nią i tak mocno dotykałam jej brzucha i mówiłam że za niedługo będzie rodzić bo brzuch ma nisko.
No cóż wszędzie widzę brzuchatki, nawet we śnie. Ale co tam, mam nadzieję, że mnie też czeka rosnący brzuszek (mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości). CZego i Wam drogie koleżanki bardzo życzę.
p.s Aga a Tobie to mogłyby się cztery kreski pojawić, bo to by wtedy wskazywało na upragnione bliźnięta :))
Witam Was dziewczynki :)
Dawno nic nie pisalam ale oczywiscie na bierzaco czytam Wasze wypowiedzi bo to prawda ze mozna sie uzaleznic od tego forum...Bardzo jest to nam potrzebne i napewno duzo nam to pomaga....Ja wciaz naleze do tych starajacych sie bo jeszcze nam sie nie udalo i kurcze tez miewam doly straszne wiec Olu glowa do gory...Ja na sam widok brzuszkow sie rozczulam ale sa i lepsze dni kiedy wierze ze bedzie dobrze.Dzis bylam u gina i zlecil mi badania LH, FSH, TSH, prolaktyne i progesteron...Brzmi jak czarna magia dla mnie narazie no ale coz - napewno zaniedlugo bede smigac w tym temacie bo zaczynam leczenie.Cysta ktora mialam na szczescie sie wchlonela wiec pozostaje zrobic te badania i juz bedzie czarne na bialym co mi jest.A ze jest mi a nie mezowi to juz sprawdzilismy bo robil badania nasienia i wyszlo u niego ok.To pocieszajace bo wiem ze ciezko sie facetow leczy wiec teraz skoncentrujemy sie na mnie.Napewno znowu napisze jak juz cos bede wiedziec.Och dziewczynki zycze Wam zeby ta wiosna przyniosla duzo brzuszkow na tym forum :)Aga ja tez dolanczam sie do kciukow...moze Tobie tez sie sprawdzi to ze jak odpuszczasz to w najmniej oczekiwanym momencie pojawiaja sie te 2 krechy :)Trzymajcie sie dziewczyny - jakos to razem przetrwamy :)
hej niech mi ktos cos powie co mam robic. mam dziwne bule podbrzusza i zawroty glowy mdlosci i od 2 dni wymiotuje niewiem co sie dzieje :(
gosia przepraszam ja Cie tak nie kojarze na tym forum -Ty jestes w ciazy?
jesli tak i tak wymiotujesz to do lekarza i to jak najszybciej.
bylam ale jakas chora byla ta lekarka bo nie zrobila mi zadnego badania tylko stweierdzila ze mam zapalenie jajnikow bo przycisnela mi tylko jajniki i nic wiecej :/ aaaa i dala mi test ciazowy ktory tez zrobilam ale wyszedl niegatywny :(
aaa i nieweim czy to cos da ale dala mi test do zaplodnien inwitro zorietowalam sie jak juz go zrobilam
dziwne,wiesz najlepiej bedzie jak pojdziesz do lekarza .ja jestem bez rad !
Gosiu, test do zapłodnien in vitro niczym si nie różni od zwykłego, ciąża to ciąża. Ale radze idź do innego lekarza i to jak najszybciej bo ta lekarka z tego co opisujesz jakaś dziwna jest.
Pozdrawiam
Kurcze, a u mnie dalej okresu brak-jutro minie tydzień- czy to możliwe że cuda się przytrafiają??
Olka, tak się przejęłam ostatnio Twoim złym nastrojem że zapomniałam odpowiedzieć na Twoje pytanie. Z tego co się orientowałam to wrogi śluz może się cofnąć. Różnie z tym podobno bywa. Są też stosowane na to jakieś auto szczepionki, lub też czasami zalecana jest wstrzemięźliwość, jednak tak jak ze wszystkim na jednych to działa a na innych nie.
Aga my z Olą i pewnie resztą dziewczyn trzymamy bardzo mocno kciuki za Ciebie. Ale dobrze robisz czekając z testem do niedzieli, ja wiem po sobie że lepiej się nie nakręcać bo potem jest bardzo duże rozczarowanie. Zresztą pamiętasz chyba jak mnie się spóźniał okres aż 6 dni-pierwszy raz tak miałam a jednak w końcu przyszedł a to rozczarowanie bardzo długo boli. Trzymamy z dziewczynami kciuki bardzo mocno.Wszystkie mamy nadzieję,że Ci się udało. Czekamy na taką wiadomość w niedzielę z niecierpliwością. Trzymaj się Aguś ;D
Z tego wszystkiego zapomniałam podziękować Wam kobietki za troskę. Miło, że się przejmujecie moimi dołkami. Ale już przeszły i jest wszystko w porządku. I bardzo mnie to cieszy.
Aga pytałam o tą wrogość, bo tak sobie myślałam, że jak dałaś sobie teraz ten miesiac spokój i wiedziałaś, że żadnej inseminacji mieć nie będziesz, to może się coś w organiźmie pozmieniało i po prostu wrogość sobie poszła a przyszła fasolka.
Na razie nie chcę zapeszać. Czekam do niedziel i czekam na pozytywne wieści.
Miłego piątku trzynastego dziewczyny :)
Olu, proszę bardzo- po to tu jesteśmy żeby sie wspierać.:-))
Niunia, właśnie z tym sie licze że mogło mi się coś poprzestawiać, chociaż kiedyś czytałam w literaturze na temat cyklu kobiety a potem mój lekarz to potwierdził, że przesunięcia wynikają ze skróconych lub wydłużonych dni do owulacji (różne kobiety mają różnie)i z tego wynikają różnej długości cykle, natomiast od dnia owulacji do dnia krwawienia u każdej kobiety jest to 14 dni. A tak się złożyło że dokładnie wiem kiedy miałam owulację, bo po raz pierwszy robiłam test owulacyjny (były super wyraźne dwie krechy) i dokładnie obserwowałam śluz.Tak więc biorąc poprawkę pomyłki nawet 1 dnia (bo owulacja to kwestia godzin)to te moje 14 dni juz dawno minęły, bo jutro będzie już 21 dni- no ale, podobno różne rzeczy w życiu się przytrafiają i dlatego zaczekam do niedzieli.Będą 2 krechy-to super, nie-to zabieram się za następną inseminację i już.Przecież są kobiety które o wiele dłużej się leczą ode mnie, ja na dobrą sprawę zaczęłam od czerwca w tamtym roku, więc skoro innym się udaje to i mnie się kiedyś uda! Zresztą nam wszystkim, jestem pewna! Buźka!
Aga bardzo się cieszę, że jesteś pozytywnej myśli. Cieszę się też, że za bardzo się nie nakręcasz, bo to tylko tym bardziej przestawia miesiączkę. Wierzę, że będzie dobrze. Trzymam kciuki i powodzenia w niedzielę :)
Aga tylko daj znać:) czekamy na dobre wieści w niedzielę:))
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?