Hura! Chyba się udało!

No widzisz tuska, jakoś nie pomyślałam :)
Wczoraj wieczorem dostałam takiego bólu obu jajników, że nie wiedziałam co robić. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. Ból taki jakby mi ktoś chciał jajniki wyrwać z ciała. Nie wiem co pomogło czy nospa, czy ciepły okład, ale po godzinie przeszło. Dziś natomiast czuję, jakby takie ciągnięcie. Nie mam pojęcia co jest. Wtorek-środa to termin @. Wczoraj miałam lekkie plamienie, dziś spokój.
Ogólnie to wypoczęłam w święta i jutro już praca czeka.
Pozdrowienia i buziaczki

Witajcie Dziewczynki, jak po świętach??Bo ja to chyba jutro cały dzień pogłoduję sobie bo już mam dość jedzonka-chyba przesadziłam:-(
A tak poza tym to jak pisałam w piątek wyjechałam już na Święta po to by w sobote wrócić do Krakowa ponieważ dostałam @ i musiałam zgłosić się do gina na usg. Dość długo rozmawialiśmy z lekarzem po czym zadecydowaliśmy razem z mężem-rozpczynamy procedurę przygotowującą do in vitro, a właściwie to już zaczęliśmy. Bierzemy już leki a niedługo zaczynam zastrzyki, dodatkowe badania itd..Całość zajmie około 6 tygodni.Mój maż jest najwspanialszy na świecie, cały czas dopytywał przerażony doktora czy aby napewno nic mi strasznego nie grozi-wiecie co, to między innymi właśnie w takich sytuacjach najlepiej mozna poznać drugiego człowieka..Olka, jeśli chodzi o ból w jajnikach to ja czasami też tak miałam szczególnie gdy miałam wcześniej jakieś stresujace dni-no chyba że coś się "wykluje" u Ciebie :-))
Miłego wieczorku!!

Aga, myślę, że to dobre rozwiązanie. Faktycznie lepiej już robić in-vitro niż kolejną inseminację. Czyli za 6 tygodni zabieg rozumiem? Bardzo mocno Ci życzę, aby tym razem się powiodło.
U mnie żadnych stresów nie było, nic z tych rzeczy. Do tego to plamienie. Nie wiem skąd to się wzięło. Nie wiem, jak to jest, czy jak coś się miałoby "wykluć" to taki ból jajników jest?
Poczekam do weekendu, jak @ nie przylezie to testuję.
Pozdrawiam poświątecznie :)

Ola trzymam kciuki by nie przyszła @.

A ja ostatnio rozmawiałam ze swoim by poszedł na badania nasienia, bo ja ponoć już jestem zdrowa:> I o dziwo nawet chyba udało mi się go przekonac, teraz tylko musze dowiedziec się gdzie takie badania mozna zrobic i go zaciagnąć.

A jak to po świetach trzeba pojsc na dietke;) co by nie przytyc

czesc jestem w 20 tygodniu ciazy czy to normalne ze lekarz nie powiedzial mi jeszcze terminu porodu

witam dziewczyny mam do Was pytanie.. spóźnia mi sie 7 dni okres lekko pobolewa mnie brzuch i mam różne chętki... niewiem jak to z wami było.. tak bym chciala byc w ciazy staramy sie juz kilka miesiecy i nic... test niewiem czy robic.. nie wierze im troche.. pomozcie!!!!

paula zrób test a jak nie test to badanie krwi. Bedziesz wiedziała na czym stoisz:) Ja zycze oczywiscie 2 kresek:)

Hej dziewczynki. W niedzielę plamienie, w poniedziałek spokój, we wtorek plamienie, dziś jak na razie spokój. Chyba z okazji wiosny coś się poprzestawiało hormonom i wariują. Testować nie chcę, bo jakoś nie wierzę. Dzwoniłam o betę, ale jak jutro pójdę to wynik i tak dopiero we wtorek będzie. No i czekaj tu człowieku tak długo. W sumie to dziś jest 30 dc, @ zawsze 28 dnia była. Ale tak sobie myślę, że skoro kilku z was się @ poprzesuwała w tym miesiacu to może i mnie też to spotkało. Na razie czekam.
Całuski i miłego dnia

Elunia nie znam się, nigdy w ciąży nie byłam. Skoro lekarz nie podał terminu porodu, to poszukaj w necie, są takie kalendarze ciąży i wtedy będziesz wiedziała. A na następnej wizycie pogadaj o tym z lekarzem. Może po prostu zapomniało mu się, wiesz jak to jest jak się kilkanaście pacjentek dziennie mu przewinie
Pozdrawiam

Ola no chyba wiosna tak na nas wpływa:) Hormony buzują:) Mi się na szczęście już @ kończy, na szczęście bo była nie do zniesienia:(

Ola ja trzymam kciuki by nie przyszła u Ciebie @:)

Olka, kurcze, ale nas tu w niepewności trzymasz grrrrrr...!!!! A może poszukaj innej przychodni? U nas robi sie w jeden dzień a na drugi juz są wyniki.W każdym razie trzymam mooocnooooo kciuki żeby nie przyszła@ tylko coś innego. A może chociaż zwykły test zrób, juz coś wyjdzie skoro jesteś po terminie@, ale oczywiście nie namawiam.Czekam cierpliwie na wiadomości.Pa

Paula, tak jak pisała Anielica-zrób sobie test z krwi i wszystko będzie jasne.Oczywiście życzę by się udało.A jeśli chodzi o jakieś objawy to poczytaj sobie wcześniejsze wypowiedzi dziewczyn które zaszły w ciążę-opisują swoje objawy jednak muszę Cię zmartwić że ja miewałam wszystkie te objawy a nigdy nie byłam w ciąży.Powodzenia

Niunia, Tuska-nic się nie chwalicie co u Was słychać???

Ale ja to mam szczęście :) pani w przychodni była tak miła, że umówiła się ze mną na jutro (mimo iż pobierają krew tylko w pon., środy i piątki) i wynik też mi zrobi na piątek. Sama stwierdziła, żebym się nie stresowała to ona to przyspieszy. I nawet nie drogo bo 20 złotych. Super :) a ja będę spokojniejsza.

Ola no to czekamy do piątku na wynik:) Trzymam mocno kciuki:)

Olka to super-juz sie nie mogę doczekać:-))))) ale trzymam kciuki do piątku mocno

Ola i ja czekam na wieści. Ja dzis dopiero 2 den spóźnienia @, ale nie chce mi sie jakoś wierzyc. przestałam myśleć. Mój Pan nie za bardzo ma chętke wybrac się do lekarza, a ja nie chcę zmuszać.
Do tego rejstrowałam sie wczoraj do swojego gina - masakra najbliższy termin 08 lipiec. A sama chciałam iśc zrobić jakieś wyniki i w ogóle.

Ja dziś wieczorem też będę się do mojego gina rejestrować, bo w marcu nie doszłam, a wypadałoby się na kontrolę pojawić. Mam nadzieję, że nie będę czekała do lipca. Chociaż mój gin jest najbardziej obleganym lekarzem w Tychach i czasami też z miesiąc czekam na wizytę.
Pozdrawiam dziewczynki

Aguś jestem ,jestem i cały czas czytam Wasze posty. Nic nie pisze bo nie mam żadnych wieści do przekazania-czekam na @,ma przyjść ok czwartku,piątku. Ogólnie mam straszny zapieprz w pracy i do tego studia. Jestem tak zmęczona że czasami nie mam na nic siły ale Wy to pewnie znacie. Wiecie dziś się dowiedziałam ,że moja sąsiadka urodziła synka w 6 m-cu i leży w Łodzi, a rok temu poroniła. Maleństwo ważyło 800 gram i teraz walczy o życie. Tak mi się jakoś smutno zrobiło bo pierwszą ciążę poroniła ,ą drugiej nie mogła donosić. Mam nadzieję,że wszystko się jakoś ułoży. A ja sobie będę czekać na @. Niestety wiem że przyjdzie bo już dziś brzuch mnie tak bolał ,że hej. Dam oczywiście znać jak przyjdzie.

Olcia ja też trzymam kciuki. Pisz nam tu jak najlepsze wieści, bo takich nam trzeba.

Aga dobrze,że zdecydowaliście się z mężem na in-vitro. To już chyba najwyższa pora,skoro tyle inseminacji było nieudanych. Teraz będę trzymać za Ciebie jeszcze mocniej kciuki, żeby się udało za pierwszym razem.

Buziaki dziewczynki :*

Krew pobrana, jutro będzie wszystko wiadomo. Dziś znów mam plamienie. Lekkie, to na pewno nie @, bo ja miewam tak obfite okresy, że podpasek zawsze idzie mnóstwo. Ogólnie się dziś słabo czuję, nie wiem czy to się zbliża @ (choć żadnych objawów brak) czy jednak coś innego.
Poczekam do jutra i będzie wiadomo, ale jakoś się nie stresuję.
Pozdrawiam Was cieplutko