Cześć dziewczynki:) Zrobiłam dziś test ciążowy ale nie z rannego moczu tylko z przedpołudniowego. I nie wiem czy moje oczy dobrze widzą ale chyba są II kreseczki,tyle tylko że jedna jest bardzo słaba. Na krew nie mogę dziś iść bo mam bardzo dużo pracy ale może jutro pójdę albo za jakieś 2 dni zrobię 2 test .Jak myślicie dziewczynki :)
Boże jak bym chciała żeby się udało.
A wczoraj jak wracałam z uczelni to widziałam 2 bociany i tak mi się zamarzyło, żeby do mnie przyleciały :)
asia_2420-04-2009 14:15
to wspaniała nowina niunia. Egzaminy poszły na 5 to teraz dzidzia się będzie szykować.
SUPERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR
Ola8020-04-2009 14:26
Niunia co za piękne wieści od samego poniedziałku :) Jak nasza kochana Marietka robiła testy, to też jej pierwsze wychodziły z bladziutką kreską, więc za kilka dni będzie na pewno bardziej widoczna. Pozostaje pogratulować bardzo mocno i prosić o pozarażanie nas :))))))
Całuski
niunia2520-04-2009 19:40
Dzięki dziewczynki. Ja dziś cała w skowronkach ale jak będę miała 100 % pewność to będę się cieszyć na maxa. Mam nadzieję ,że to nie sen. Myślę ,że kolejny test zrobię za jakieś 2,3 dni bo miałam już jutro z rannego moczu ale poczekam te 2 dni. a potem to już tylko do mojego gina będę pędzić.
Pozdrawiam i buziaki :*
Amy0020-04-2009 22:39
Niunia to fantastyczna wiadomosc:) Mysle, ze te bocki to znak...trzymam mocno kciuki:) Pozdrawiam!
niunia2520-04-2009 22:59
Amy na razie chyba nie będę za bardzo dziękować żeby nie zapeszyć ale jutro chyba popędzę na betę,tylko nie pamiętam czy to badanie robi się na czczo. Czy któraś mogłaby mi napisać. Oczywiście jak się coś zmieni to natychmiast dam znać.
Buziaczki i kolorowych snów dziewczynki :)
Ola8021-04-2009 08:45
Na betę nie musisz być na czczo.
Pozdrowienia
niunia2521-04-2009 09:54
Dzięki Olcia :D
metzli21-04-2009 10:12
Cześć kobiety! Dużo się u mnie wydarzyło od poprzedniego postu - pomijając leżenie, wizytę w szpitalu i kolonoskopię (brrr), to najważniejsze jest to że już wiemy że będzie dziewczynka. Mamy 20 tygodni i 4 dni i w końcu czuję się dobrze, wrócił mi apetyt, mogę się ruszać, mała też się rusza (i to jak!) i odkrywam wreszcie uroki bycia w ciąży. Zaraz zabieram się do czytania, a zaległości są spoooore, bo od lutego. Wszystkim w tym czasie kibicowałam i nadal kibicuję :) Ciekawe ile się pojawiło dwóch kresek...
niunia25 - trzymam kciuki!
Agakrak21-04-2009 10:39
Boże, Niunia-co za wspaniała wiadomość!!! Tak bardzo się ucieszyłam jak to przeczytałam, ale pogratuluję dopiero jak zrobisz kolejny test, żeby nie zapeszać. Czekam na wiadomość niecierpliwie razem z dziewczynami.
P.S. U nas tez dużo bocianów:-)
Agakrak21-04-2009 10:41
Mwetzli, to dobrze że u Ciebie już wszystko ok, życzę Ci byś do końca ciąży mogła już tylko cieszyć się w pełni byciem w ciąży bez żadnych komplikacji.Pozdrawiam!
Ola8021-04-2009 13:35
Metzli teraz już będzie tylko lepiej. Połowę ciąży masz za sobą. Zobaczysz jak ci szybko ten czas zleci. Dziewczynka ma już jakieś imię? Czy na razie jest dziewczynką metzl'ową? :)
Niech brzusio rośnie zdrowo :)
Niunia i jak dotarłaś na to badanie? Z rana tak szybko pisałam bo akurat mi klient zadzwonił i zdążyłam tylko jedno zdanie na szybko napisać :)
U mnie jakoś tak dziwnie. Po pierwsze nadal mam plamienia. Po drugie jakaś blokada się załączyła. Po ostanim badaniu beta stwierdziłam, że mam dosyć starań, że nie chcę dziecka, że boję się, czy wszystko byłoby w porządku, czy nie spotkałoby mnie to co moją siostrę (2x straciła ciążę), czy dziecko urodziłoby się zdrowe. Nie wiem czy któraś z was to przechodziła. Nawet mężowi nie powiedziałam, że takie myśli mam. Jakoś tak się obawiam, że te 9 msc czekania byłyby tylko strachem, czy wszystko będzie w porządku. Nie wiem skąd się to wzięło, ale na dzień dzisiejszy gdyby ktoś mnie zapytał czy chcę dziecko to powiedziałabym, że nie. Może mi wiosna w głowie pomieszała?
Całuski
tuska6621-04-2009 17:50
nie było mnie kilka dni a tutaj jak zwykle mnóstwo czytania :))
Niunia, nawet nie wiesz jak miło czytać tak dobre wieści!! :D oby tylko się potwierdziły! Ale wiadomo że jak ciąża jest bardzo wczesna, to wynik może być niewyraźny:) myślę, że to baaardzo motywująca wieść dla wszystkich starających się :) Cieszę się razem z Tobą, samej mi się przypomniało jakie to niezwykłe uczucie kiedy dowiadujesz się czegoś tak wspaniałego:)
Olu, w odpowiedzi na Twoją wiadomość pozwolę sobie przytoczyć słowa mojego ulubionego pisarza, P. Coelho :
"(...) każdy wojownik światła bał się kiedyś podjąć walkę,
każdy wojownik światła utracił choć raz wiarę w przyszłość,
każdy wojownik światła wątpił w to, że jest wojownikiem światła ...
I dlatego włąśnie nim jest.
Bowiem doświadczył tego wszystkiego i nie utracił nadziei (...)"
Uszy do góry kochana, zwątpienie zdarza się nawet najbardziej silnym osobom, a uważam, że Ty taka jesteś ;))
Metzli, jak ten czas szybko leci, nieprawdaż? ;-) ja jestem w 22 tygodniu, mój maluszek też już nieźle daje się we znaki, najbardziej rozrabia rano, czasem chce mi się śmiać jak z jednej strony mam na brzuchu taką "wielką" górkę ;-). najbardziej upodobał/upodobała sobie (niestety nie znam jeszcze płci choć bardzo bym chciała) lewą stronę, i po tej stronie właśnie z reguły mam ową górkę :)) dwa razy udało mi się wyczuć czkawkę maleństwa ( tak przypuszczam bo były to takie miarowe ruchy a podobno za wcześnie jeszcze żeby kopało). Także dziewczynki - do roboty - życzę wszystkim bez wyjątków aby wkrótce doświadczały tego cudownego stanu.
Aga podziwiam Cię za wiarę, upór, niezłomność i niezwykła cierpliwość, bardzo wierzę, że zostaną w pełni nagrodzone.
pozdrawiam :*
promyczeeek2821-04-2009 19:25
niunia- super ze zobaczylas dwie kreseczki, na pewno myslalas ze to jakies zwidy- ale ja wierze ze sen stanie sie jawa, bo kiedys musi sie przeciez stac, ale oczywiscie nie bedzie za duzo tych gratulacji zeby nie zapeszyc za wczesnie, wiec po cichutku trzymam kciuki.
Olu- chyba naprawde ta wiosna troszke pokrecila Ci w główce, na pewno do konca tak nie zmienilo ci sie myslenie i wierze ze na bank bys byla szczesliwa gdyby ten bocian zrzucil Ci cos do domku. Kazda z nas ma takie kiepskie chwile zwatpienia i niedowierzania ze kiedys to nastapi- taka kolej rzeczy, nadzieja tez sie wyczerpuje po jakims czasie, ale za chwile przychodzi taki dzien w ktorym baterie zostana naladowane:)
Teraz gdy slonko coraz czesciej wyglada, przyszle mamy pokazuja brzuszko jak to rozkosznie wyglada, nie moge za kazdym razem powstrzymac sie od usmiechu na sam ich widok:)
Jesli chodzi o mnie to w czwartek jade na wizyte i bedziemy ustalac konkrety laparoskopii, juz sie nie ludze ze uda sie bez.
Pozdrawiam Was serdecznie pap
petronela21-04-2009 19:38
Dawno mnie tu nie było i pewnie dużo osób nie wie kim jestem:)...Eh to już 20tydzien mojej ciązy, jak ten czas leci, nada momęt obudze sie na porodówce... Dzidzia zaczeła sie ruszać i spokoju mi nie daje ale to jest bardzo urocze:)...miałam ostatnio dużoproblemów zdrowotnych zaczełam krwawić i już prawie poroniłam niszczęscie udało sie mojego skarbeczka utrzymać przy życiu... ale ja mam ciągle jakieś zapalenie ale trudno się mówi... Wcześniej pisałam że mam 17lat i ciągle mam jedną proźbe, na wsparcie rodziców nie mogę za bardzo liczyć,więc prosze was, czy podarowałybyście mi jakieś ciuszki dla dzidziusia... Wiem pewnie nie jesteśmy z jednego miasta dlatego żeby je wysłać pocztą, jeśli jest ktoś chętnyniech napisze to podam swój adres
niunia2521-04-2009 20:06
Dziewczynki tak się ciesze ,że jesteście ze mną. Bardzo Wam dziękuję ,każdej z osobna.
Olu nie byłam na tym badaniu bo nie miałam czasu ale zaraz jadę po kolejny test ciążowy i jutro z rana go wykonam. Oczywiście dam znać jaki wynik. Mam nadzieję, że ten wcześniejszy test to nie były jakieś zwidy i że jutro znów ujrzę II kreseczki tylko już wyraźniejsze.
Pozdrawiam Was dziewczynki bardzo mocno i potrzymajcie jeszcze za mnie kciuki chociaż do jutra rana.
Buziaki :*
anielicao221-04-2009 21:44
Niunia ja czekam na dobrą wiadomośc oczywiście:> ale nas trzymasz w niepewności az palce bola od sciskania kciuków.
U mnie bez zmian, praca praca praca:( istna monotonia, ale oczywiscie odwiedzam i czytam, choc czasem nic nie piszę. Pozdrawiam serdecznie dziewczynki, buziakczki
niunia2522-04-2009 06:29
Dziewczynki są znowu II KRECHY na teście tyle tylko że już znacznie wyraźniejsze.
Matko kochana jak się cieszę, nawet sobie tego nie wyobrażacie. Powoli już traciłam nadzieję a tu masz jakiego los spłatał mi psikusa w postaci dzidziusia. Jestem przeszczęśliwa i życzę każdej z Was takiego szczęścia jakiego się doznaje w wyniku ujrzenia tych II kreseczek. Jutro pędzę do ginka i muszę mu powiedzieć o tym małym plamieniu, które miałam w czwartek co on o tym sądzi a może to normalne że troszkę tam musiało polecieć. No jutro się okaże co mi powie, choć martwię się że nie będzie za dużo widział na tym monitorze bo od zapłodnienia a wiem mniej więcej kiedy było minęło dopiero 2,5 tyg. i nie wiem czy to nie za wcześnie ale wolę iść sprawdzić.
Bardzo gorąco Was pozdrawiam i buziaki :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
anielicao222-04-2009 07:08
A nie mówiłam, że 2 kreski będą:> masz szczescie, że mnie obudziłas z dobrymi wiadomosciami inaczej bym Cię ubiła;)
niunia2522-04-2009 07:21
Oj Anielico przepraszam,że Cię obudziłam. Myślałam że już nie śpisz bo mówiłaś że wcześnie wstajesz ale musiałam Ci napisać od razu.I to dlatego do mnie dzwoniłaś tyle razy a ja się wtedy kąpałam i nie mogłam odebrać. Jeszcze raz przepraszam ale mam nadzieję,że się nie gniewasz.
Buziaki wielkie :**
Hura! Chyba się udało!
Cześć dziewczynki:) Zrobiłam dziś test ciążowy ale nie z rannego moczu tylko z przedpołudniowego. I nie wiem czy moje oczy dobrze widzą ale chyba są II kreseczki,tyle tylko że jedna jest bardzo słaba. Na krew nie mogę dziś iść bo mam bardzo dużo pracy ale może jutro pójdę albo za jakieś 2 dni zrobię 2 test .Jak myślicie dziewczynki :)
Boże jak bym chciała żeby się udało.
A wczoraj jak wracałam z uczelni to widziałam 2 bociany i tak mi się zamarzyło, żeby do mnie przyleciały :)
to wspaniała nowina niunia. Egzaminy poszły na 5 to teraz dzidzia się będzie szykować.
SUPERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR
Niunia co za piękne wieści od samego poniedziałku :) Jak nasza kochana Marietka robiła testy, to też jej pierwsze wychodziły z bladziutką kreską, więc za kilka dni będzie na pewno bardziej widoczna. Pozostaje pogratulować bardzo mocno i prosić o pozarażanie nas :))))))
Całuski
Dzięki dziewczynki. Ja dziś cała w skowronkach ale jak będę miała 100 % pewność to będę się cieszyć na maxa. Mam nadzieję ,że to nie sen. Myślę ,że kolejny test zrobię za jakieś 2,3 dni bo miałam już jutro z rannego moczu ale poczekam te 2 dni. a potem to już tylko do mojego gina będę pędzić.
Pozdrawiam i buziaki :*
Niunia to fantastyczna wiadomosc:) Mysle, ze te bocki to znak...trzymam mocno kciuki:) Pozdrawiam!
Amy na razie chyba nie będę za bardzo dziękować żeby nie zapeszyć ale jutro chyba popędzę na betę,tylko nie pamiętam czy to badanie robi się na czczo. Czy któraś mogłaby mi napisać. Oczywiście jak się coś zmieni to natychmiast dam znać.
Buziaczki i kolorowych snów dziewczynki :)
Na betę nie musisz być na czczo.
Pozdrowienia
Dzięki Olcia :D
Cześć kobiety! Dużo się u mnie wydarzyło od poprzedniego postu - pomijając leżenie, wizytę w szpitalu i kolonoskopię (brrr), to najważniejsze jest to że już wiemy że będzie dziewczynka. Mamy 20 tygodni i 4 dni i w końcu czuję się dobrze, wrócił mi apetyt, mogę się ruszać, mała też się rusza (i to jak!) i odkrywam wreszcie uroki bycia w ciąży. Zaraz zabieram się do czytania, a zaległości są spoooore, bo od lutego. Wszystkim w tym czasie kibicowałam i nadal kibicuję :) Ciekawe ile się pojawiło dwóch kresek...
niunia25 - trzymam kciuki!
Boże, Niunia-co za wspaniała wiadomość!!! Tak bardzo się ucieszyłam jak to przeczytałam, ale pogratuluję dopiero jak zrobisz kolejny test, żeby nie zapeszać. Czekam na wiadomość niecierpliwie razem z dziewczynami.
P.S. U nas tez dużo bocianów:-)
Mwetzli, to dobrze że u Ciebie już wszystko ok, życzę Ci byś do końca ciąży mogła już tylko cieszyć się w pełni byciem w ciąży bez żadnych komplikacji.Pozdrawiam!
Metzli teraz już będzie tylko lepiej. Połowę ciąży masz za sobą. Zobaczysz jak ci szybko ten czas zleci. Dziewczynka ma już jakieś imię? Czy na razie jest dziewczynką metzl'ową? :)
Niech brzusio rośnie zdrowo :)
Niunia i jak dotarłaś na to badanie? Z rana tak szybko pisałam bo akurat mi klient zadzwonił i zdążyłam tylko jedno zdanie na szybko napisać :)
U mnie jakoś tak dziwnie. Po pierwsze nadal mam plamienia. Po drugie jakaś blokada się załączyła. Po ostanim badaniu beta stwierdziłam, że mam dosyć starań, że nie chcę dziecka, że boję się, czy wszystko byłoby w porządku, czy nie spotkałoby mnie to co moją siostrę (2x straciła ciążę), czy dziecko urodziłoby się zdrowe. Nie wiem czy któraś z was to przechodziła. Nawet mężowi nie powiedziałam, że takie myśli mam. Jakoś tak się obawiam, że te 9 msc czekania byłyby tylko strachem, czy wszystko będzie w porządku. Nie wiem skąd się to wzięło, ale na dzień dzisiejszy gdyby ktoś mnie zapytał czy chcę dziecko to powiedziałabym, że nie. Może mi wiosna w głowie pomieszała?
Całuski
nie było mnie kilka dni a tutaj jak zwykle mnóstwo czytania :))
Niunia, nawet nie wiesz jak miło czytać tak dobre wieści!! :D oby tylko się potwierdziły! Ale wiadomo że jak ciąża jest bardzo wczesna, to wynik może być niewyraźny:) myślę, że to baaardzo motywująca wieść dla wszystkich starających się :) Cieszę się razem z Tobą, samej mi się przypomniało jakie to niezwykłe uczucie kiedy dowiadujesz się czegoś tak wspaniałego:)
Olu, w odpowiedzi na Twoją wiadomość pozwolę sobie przytoczyć słowa mojego ulubionego pisarza, P. Coelho :
"(...) każdy wojownik światła bał się kiedyś podjąć walkę,
każdy wojownik światła utracił choć raz wiarę w przyszłość,
każdy wojownik światła wątpił w to, że jest wojownikiem światła ...
I dlatego włąśnie nim jest.
Bowiem doświadczył tego wszystkiego i nie utracił nadziei (...)"
Uszy do góry kochana, zwątpienie zdarza się nawet najbardziej silnym osobom, a uważam, że Ty taka jesteś ;))
Metzli, jak ten czas szybko leci, nieprawdaż? ;-) ja jestem w 22 tygodniu, mój maluszek też już nieźle daje się we znaki, najbardziej rozrabia rano, czasem chce mi się śmiać jak z jednej strony mam na brzuchu taką "wielką" górkę ;-). najbardziej upodobał/upodobała sobie (niestety nie znam jeszcze płci choć bardzo bym chciała) lewą stronę, i po tej stronie właśnie z reguły mam ową górkę :)) dwa razy udało mi się wyczuć czkawkę maleństwa ( tak przypuszczam bo były to takie miarowe ruchy a podobno za wcześnie jeszcze żeby kopało). Także dziewczynki - do roboty - życzę wszystkim bez wyjątków aby wkrótce doświadczały tego cudownego stanu.
Aga podziwiam Cię za wiarę, upór, niezłomność i niezwykła cierpliwość, bardzo wierzę, że zostaną w pełni nagrodzone.
pozdrawiam :*
niunia- super ze zobaczylas dwie kreseczki, na pewno myslalas ze to jakies zwidy- ale ja wierze ze sen stanie sie jawa, bo kiedys musi sie przeciez stac, ale oczywiscie nie bedzie za duzo tych gratulacji zeby nie zapeszyc za wczesnie, wiec po cichutku trzymam kciuki.
Olu- chyba naprawde ta wiosna troszke pokrecila Ci w główce, na pewno do konca tak nie zmienilo ci sie myslenie i wierze ze na bank bys byla szczesliwa gdyby ten bocian zrzucil Ci cos do domku. Kazda z nas ma takie kiepskie chwile zwatpienia i niedowierzania ze kiedys to nastapi- taka kolej rzeczy, nadzieja tez sie wyczerpuje po jakims czasie, ale za chwile przychodzi taki dzien w ktorym baterie zostana naladowane:)
Teraz gdy slonko coraz czesciej wyglada, przyszle mamy pokazuja brzuszko jak to rozkosznie wyglada, nie moge za kazdym razem powstrzymac sie od usmiechu na sam ich widok:)
Jesli chodzi o mnie to w czwartek jade na wizyte i bedziemy ustalac konkrety laparoskopii, juz sie nie ludze ze uda sie bez.
Pozdrawiam Was serdecznie pap
Dawno mnie tu nie było i pewnie dużo osób nie wie kim jestem:)...Eh to już 20tydzien mojej ciązy, jak ten czas leci, nada momęt obudze sie na porodówce... Dzidzia zaczeła sie ruszać i spokoju mi nie daje ale to jest bardzo urocze:)...miałam ostatnio dużoproblemów zdrowotnych zaczełam krwawić i już prawie poroniłam niszczęscie udało sie mojego skarbeczka utrzymać przy życiu... ale ja mam ciągle jakieś zapalenie ale trudno się mówi... Wcześniej pisałam że mam 17lat i ciągle mam jedną proźbe, na wsparcie rodziców nie mogę za bardzo liczyć,więc prosze was, czy podarowałybyście mi jakieś ciuszki dla dzidziusia... Wiem pewnie nie jesteśmy z jednego miasta dlatego żeby je wysłać pocztą, jeśli jest ktoś chętnyniech napisze to podam swój adres
Dziewczynki tak się ciesze ,że jesteście ze mną. Bardzo Wam dziękuję ,każdej z osobna.
Olu nie byłam na tym badaniu bo nie miałam czasu ale zaraz jadę po kolejny test ciążowy i jutro z rana go wykonam. Oczywiście dam znać jaki wynik. Mam nadzieję, że ten wcześniejszy test to nie były jakieś zwidy i że jutro znów ujrzę II kreseczki tylko już wyraźniejsze.
Pozdrawiam Was dziewczynki bardzo mocno i potrzymajcie jeszcze za mnie kciuki chociaż do jutra rana.
Buziaki :*
Niunia ja czekam na dobrą wiadomośc oczywiście:> ale nas trzymasz w niepewności az palce bola od sciskania kciuków.
U mnie bez zmian, praca praca praca:( istna monotonia, ale oczywiscie odwiedzam i czytam, choc czasem nic nie piszę. Pozdrawiam serdecznie dziewczynki, buziakczki
Dziewczynki są znowu II KRECHY na teście tyle tylko że już znacznie wyraźniejsze.
Matko kochana jak się cieszę, nawet sobie tego nie wyobrażacie. Powoli już traciłam nadzieję a tu masz jakiego los spłatał mi psikusa w postaci dzidziusia. Jestem przeszczęśliwa i życzę każdej z Was takiego szczęścia jakiego się doznaje w wyniku ujrzenia tych II kreseczek. Jutro pędzę do ginka i muszę mu powiedzieć o tym małym plamieniu, które miałam w czwartek co on o tym sądzi a może to normalne że troszkę tam musiało polecieć. No jutro się okaże co mi powie, choć martwię się że nie będzie za dużo widział na tym monitorze bo od zapłodnienia a wiem mniej więcej kiedy było minęło dopiero 2,5 tyg. i nie wiem czy to nie za wcześnie ale wolę iść sprawdzić.
Bardzo gorąco Was pozdrawiam i buziaki :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
A nie mówiłam, że 2 kreski będą:> masz szczescie, że mnie obudziłas z dobrymi wiadomosciami inaczej bym Cię ubiła;)
Oj Anielico przepraszam,że Cię obudziłam. Myślałam że już nie śpisz bo mówiłaś że wcześnie wstajesz ale musiałam Ci napisać od razu.I to dlatego do mnie dzwoniłaś tyle razy a ja się wtedy kąpałam i nie mogłam odebrać. Jeszcze raz przepraszam ale mam nadzieję,że się nie gniewasz.
Buziaki wielkie :**
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?