I co ja teraz zrobię?

cześć,jestem tu nowa i chciałabym popisać z kimś kto był lub jest w stanie błogosławionym.Mam 17lat,wczoraj zrobiłam test ciążowy dziś powtórzyłam i.....ciąża:( w czwartek mam wizytę u pani ginekolog,oby było wszystko dobrze...Mój chłopak ma 18lat,gdy dowiedział się o ciąży nie załamał się tylko powiedział że damy radę.Mama przez 3mc była za granicą,w ten czwartek wraca ale nie powiem jej teraz bo nie chcę jej popsuć świąt.Z tego co mi kiedyś mówiła to gdybym zaszła w ciąże ona napewno mi pomoże.Martwię się tym strasznie ponieważ nie jestem przygotowana na macierzyństwo a usunąć nie usunę.Mam taką małą prośbę żeby każąda dziewczyna która może dopowiedziała mi coś,jak mam się zachowywać,co jeść a czego nie.Jak jej to powiedzieć i kiedy??:(

ja swojej mamie nie powiedziałam że jestem w ciazy sama sie zorientowała bo nie miałam miesiaczki. ja w ciąży jadłam wszystko na co miałam ochote :) najpierw pojdz do ginekologa jesli potwierdzi to wtedy jej powiedz, wiem że to trudne ale dasz rade moja mama była zła a teraz jak ma wnuka to go kocha jak nic :)

Sluchaj jak ktos umiera to jest sie bardzo smutnym a jak ktos sie rodzi to tzreba sie radowac :) ja urodzilam w wieku 18 lat teraz moja corcia ma 7 miesiecy i bardzo ja kazdy kocha .powiedzialm odrazu mamie nie ma co sie zastanawiac .. i nie czekaj az sie skoncza swieta. ja powiedzialam w dzien bozego narodzenia poplakalismy troche ale bylo ok :) 3 maj sie i na nastepny raz sie zabezpieczaj

Powiedz Kochanie mamie jak najszybciej,pokrzyczy ale pewnie zrozumie:*

Jestem uczulona na lateks i nie używam gumek.Czekam tylko do czwartku na tą wizytę u ginekolog,ale pewna jestem że to ciąża.Łatwo może Wam mówić ale jak mam to powiedzieć mamie?? przecież nie powiem: no mamo ile ja cię nie widziałam,jestem w ciąży.....szybciej padne na zawał:( może podrzucić jej zdjęcie z usg do torebki? ominęło by mnie powiedzenie jej prosto w oczy.

I czy mogłybyście powiedzieć mi orientacyjnie w którym jestem tygodniu??niewiem jak to się oblicza:( okres ostatni miałam 14 lutego.

myślę że będziesz mniej-więcej w 3 tygodniu, lekarz na wizycie to potwierdzi ;) gratuluje i głowa do góry :)

Tak jak koleżanka mówi będzie to gdzieś 3 tydzień.Trzymaj się tam jakoś:*

Może najpierw przywitaj się z mamą,pogadajcie o zaległych sprawach i td.a potem powiedz o ciąży.Będzie ci lżej jak już powiesz.mama się napewno ucieszy jak już się oswoi z tą myślą.Wkońcu to będzie jej wnuk(albo wnuczka).Jedz to na co masz ochotę,uważaj tylko żeby nie zjeść czegoś nie świeżego.Dużo warzyw,owoców.Dużo pij(nie gazowane).Odpoczywaj.
Zapisz sobie na kartce pytania do lekarza,bo na pewno masz kilka a w gabinecie połowę zapomnisz.
Nie bierz żadnych leków bez wiedzy lekarza.
Przede wszystkim nie martw się.Będzie dobrze:)Ciesz się fasolką.Ja nie mogłam zajść w ciążę i miałam takie myśli,że wolała bym być w ciąży nawet w wieku 15lat niż nigdy nie mieć dziecka.Ale wkońcu mam:)Także masz szczęście:)

Dziękuję za dobre rady napewno mi się przydadzą.A powiedzcie mi w którym misiącu lub tygodniu lekarz na usg może stwierdzić ciążę?skoro jestem w 3 tygodniu to po co mam iść do lekarza skoro nic nie zobaczy na monitorze.Czytałam na jakiejś stronie że dopiero na początku drugiego miesiąca.Jak to jest naprawdę??bo skoro nic nie zobaczy to szkoda mi tych 50 złotych,ale w sumie to mam już wizytę umówioną:|

ja jestem w 14 tyg mam tyle samo lat jak byś chciała pogadać to to jest mój numer gg 13023182

Mi w jednej ciąży(poroniłam)stwierdził w 4 tygodniu.Na usg.A w drugiej w 5 tyg.poszłam i też bez problemu stwierdził.Jeśli na usg.nic nie widać to przez badanie stwierdza,bo macica jest powiększona.Może też zlecić badanie hcg-hormon ciążowy.
Płeć poznałam w 14tygodniu,ale to wcześnie i nie kazdy lekarz tak szybko wypatrzy płeć.

Dzięki ci bardzo,zobaczymy co powie w moim przypadku,mam nadzieję że coś już tam wykryje bo nie mam zamiaru denerwować się jeszcze przez jakiś czas.Mama przyjchała w nocy do domu dziś rozmawiałam z nią rano jak się czuje i wogóle.Wstyd mi na nią patrzeć:(

hej:) ja w sierpniu skończe 19 lat..jestem w 3 klasie technikum i w najbliższych 2 tygodniach mam urodzić już cudownego synka:) wszyscy niecierpliwie czekają:) mama na początku była wściakła..przez tydzień się nie odzywała a teraz pierze ciuszki i przygotowuje pokój bo ja musze lezec bo mam już rozwarcie a termin za ponad miesiąc..dasz rade:)

Byłam u gin. zapłaciłam 85 zł ale dobrze że miałam 100.Robiła mi jakiś wymaz czy coś tam i usg takie co do pochwy się wkłada.Skarbek mój ma 5 tyg.ZA miesiąc następna wizyta.Ale z mamą.Byłam z nią na spacerze i jej powiedziałam,nie krzyczała nawet.Mówiła żę mi pomoże,nawet żartowała.Jest mi lżej na duszy.Dzięki za pomoc dziewczyny,pa.