Witam wszystkich!Mam bardzo poważny problem tzn od ponad półtora roku staramy się z narzyczonym o dzidziusia i nic z tych starań nie wychodzi.W końcu zdecydowałam się pójśc do ginekologa i porozmawiać o problemie.moja gin powiedziała,że skoro od ponad półtora roku starań ciąży nie ma to coś jest nie tak.powiedziała,że w takiej sytuacji badania zaczyna się od faceta i skierowała nas do kliniki leczenia niepłodności na badanie nasienia.Po tym badaniu okazało się,że mój facet ma bardzo kiepską spermę tzn tylko pojedyńcze sztuki plemników a norma to powyżej 20mln,rozpoznanie KRYPTOZOOSPERMIA.Lekarz powiedział,że w takim przypadku nie ma szans na zapłodnienie w naturalny sposób i jedyne wyjście to IN-VITRO,ale dla pewności kazał przyjść za kilkanaście dni na powtórzenie badania.Pojechaliśmy więc na jeszcze jedno badanie 25.02 i okazało się,że sperma jest juz trochę lepsza jakościowo,już nie pojedyńcze sztuki plemników a 0,9 mln.No ale stwierdził,że i tak to niewiele żebym zaszła droga naturalną w ciąże.Zaproponował IN-VITRO,uwierzcie mi jak się dowiedziałam o tym że naturalnie nie zajdę w ciąże to normalnie rozpłakałam sie u tego lekarza.Jest mi z tym bardzo ciężko,tymbardziej,że my tak bardzo pragniemy dzidziusia.Oddalibyśmy wszystko żeby miec dziecko.I stąd pytanie do was:czy którejś z was udało się zajść w ciąże za pomocą in-vitro,jak długo trwają te wszystkie badania,czy to boli?Proszę piszcie wszystko co wiecie na ten temat.Nie wiem dlaczego,ale ja mam wątpliwości co do podjęcia ostatecznej decyzji,narzyczony mnie pociesza i mówi że będzie wszystko dobrze.No i mam takie głupie myśli,że np.pomylą coś w laboratorium i zapłodnią moje komórki z jakimis obcymi plemnikami,a plemniki narzyczonego dadza jakiejś innej kobiecie.Wiem że to głupie ale takie mam obawy.No i nie mam pewności że te zapłodnienie się wogóle uda,czy wogóle kiedykolwiek będziemy mieli dziecko.Przepraszam że tak się rozpisałam,ale tylko tak mogłam mniejwięcej wyrazić to co czuję.Jeszcze raz bardzo proszę piszcie wszystko co wiecie na ren temat,z góry bardzo dziękuję.
patrycja_200329-02-2008 16:41
Zapomniałam jeszcze dodać,że czytałam dużo w necie na temat IN-VITRO i wyczytałam,że dzieci poczęte metodą sztucznego zapłodnienia rodzą się z wadami genetycznymi,są mało odporne i większość ciąż kończy się poronieniem lub ciążą pozamaciczną.bardzo tego wszystkiego się boję!!!Czy to wszystko jest prawdą???
ania129-02-2008 16:57
Witaj ja nie miałam jeszcze IN VITRO ale jeżeli nie powiedzie sie inseminacja to bede miała i już wiem że sie zdecyduje. Nie musisz sie martwić że dojdzie do jakiejś pomyłki bo to jest nierealne. Co mogłabym ci powiedzieć i doradzić to udać sie do specjalisty. Ja lecze sie w Krakowie ,są tam bardzo dobrzy lekarze i bardzo miła atmosfera. Jeżeli bedziesz chciała to podam ci strone to sobie zobaczysz.
patrycja_200329-02-2008 17:15
Aniu1 dziękuje ci bardzo, my też chodzimy do specjalisty w Poznaniu.Zaraz po miesiączce w marcu mam się zgłosić do mojej gin,ma mnie wysłać na badania hormonalne i badanie macicy.Narazie wiem tylko o tych badaniach,a pewnie będzie ich o wiele wiecej.A jak będe miała juz wyniki tych dwóch badań to mamy się zgłosić do tego specjalisty na ostatnie badanie nasienia i wtedy już będziemy działać dalej.Pozdrawiam
ania129-02-2008 17:53
no to trzymam kciuki!!!
agnieszkazmur08-03-2008 22:20
patrycjo nie jest prawda to że dzieci z in-vitro rodza się z wadami genetycznymi jestem ciekawa gdzie tą bzdurę wyczytałaś. Wręcz przeciwnie zarodki są dokładnie badane przed "wszczepieniem" zwłaszcza pod względem genetycznym. Nie rozumiem twoich obaw, skoro jest to dla was jedyne wyjście to warto sprubować. jedna sprawa która może niepokoić to to ze nie zawsze taka ciąża kończy się pomyślnie czyli ze czesto dochodzi do poronienia lub obumarcia zarodka.
W Poznaniu są wspaniali specjaliści i napewno wam pomoga.
Pozdrawiam
patrycja_200310-03-2008 13:46
Dziękuję ci bardzo Agnieszko,już myślałam,że nikt mi nic nie odpisze.Masz rację,to nasza jedyna szansa na dzidziusia,więc odrzucam wszelkie wątpliwości i decyduje się na in vitro.Będziemy próbować do skutku.Mam nadzieję,że się uda już za pierwszym razem.Pozdrawiam
IN-Vitro
Witam wszystkich!Mam bardzo poważny problem tzn od ponad półtora roku staramy się z narzyczonym o dzidziusia i nic z tych starań nie wychodzi.W końcu zdecydowałam się pójśc do ginekologa i porozmawiać o problemie.moja gin powiedziała,że skoro od ponad półtora roku starań ciąży nie ma to coś jest nie tak.powiedziała,że w takiej sytuacji badania zaczyna się od faceta i skierowała nas do kliniki leczenia niepłodności na badanie nasienia.Po tym badaniu okazało się,że mój facet ma bardzo kiepską spermę tzn tylko pojedyńcze sztuki plemników a norma to powyżej 20mln,rozpoznanie KRYPTOZOOSPERMIA.Lekarz powiedział,że w takim przypadku nie ma szans na zapłodnienie w naturalny sposób i jedyne wyjście to IN-VITRO,ale dla pewności kazał przyjść za kilkanaście dni na powtórzenie badania.Pojechaliśmy więc na jeszcze jedno badanie 25.02 i okazało się,że sperma jest juz trochę lepsza jakościowo,już nie pojedyńcze sztuki plemników a 0,9 mln.No ale stwierdził,że i tak to niewiele żebym zaszła droga naturalną w ciąże.Zaproponował IN-VITRO,uwierzcie mi jak się dowiedziałam o tym że naturalnie nie zajdę w ciąże to normalnie rozpłakałam sie u tego lekarza.Jest mi z tym bardzo ciężko,tymbardziej,że my tak bardzo pragniemy dzidziusia.Oddalibyśmy wszystko żeby miec dziecko.I stąd pytanie do was:czy którejś z was udało się zajść w ciąże za pomocą in-vitro,jak długo trwają te wszystkie badania,czy to boli?Proszę piszcie wszystko co wiecie na ten temat.Nie wiem dlaczego,ale ja mam wątpliwości co do podjęcia ostatecznej decyzji,narzyczony mnie pociesza i mówi że będzie wszystko dobrze.No i mam takie głupie myśli,że np.pomylą coś w laboratorium i zapłodnią moje komórki z jakimis obcymi plemnikami,a plemniki narzyczonego dadza jakiejś innej kobiecie.Wiem że to głupie ale takie mam obawy.No i nie mam pewności że te zapłodnienie się wogóle uda,czy wogóle kiedykolwiek będziemy mieli dziecko.Przepraszam że tak się rozpisałam,ale tylko tak mogłam mniejwięcej wyrazić to co czuję.Jeszcze raz bardzo proszę piszcie wszystko co wiecie na ren temat,z góry bardzo dziękuję.
Zapomniałam jeszcze dodać,że czytałam dużo w necie na temat IN-VITRO i wyczytałam,że dzieci poczęte metodą sztucznego zapłodnienia rodzą się z wadami genetycznymi,są mało odporne i większość ciąż kończy się poronieniem lub ciążą pozamaciczną.bardzo tego wszystkiego się boję!!!Czy to wszystko jest prawdą???
Witaj ja nie miałam jeszcze IN VITRO ale jeżeli nie powiedzie sie inseminacja to bede miała i już wiem że sie zdecyduje. Nie musisz sie martwić że dojdzie do jakiejś pomyłki bo to jest nierealne. Co mogłabym ci powiedzieć i doradzić to udać sie do specjalisty. Ja lecze sie w Krakowie ,są tam bardzo dobrzy lekarze i bardzo miła atmosfera. Jeżeli bedziesz chciała to podam ci strone to sobie zobaczysz.
Aniu1 dziękuje ci bardzo, my też chodzimy do specjalisty w Poznaniu.Zaraz po miesiączce w marcu mam się zgłosić do mojej gin,ma mnie wysłać na badania hormonalne i badanie macicy.Narazie wiem tylko o tych badaniach,a pewnie będzie ich o wiele wiecej.A jak będe miała juz wyniki tych dwóch badań to mamy się zgłosić do tego specjalisty na ostatnie badanie nasienia i wtedy już będziemy działać dalej.Pozdrawiam
no to trzymam kciuki!!!
patrycjo nie jest prawda to że dzieci z in-vitro rodza się z wadami genetycznymi jestem ciekawa gdzie tą bzdurę wyczytałaś. Wręcz przeciwnie zarodki są dokładnie badane przed "wszczepieniem" zwłaszcza pod względem genetycznym. Nie rozumiem twoich obaw, skoro jest to dla was jedyne wyjście to warto sprubować. jedna sprawa która może niepokoić to to ze nie zawsze taka ciąża kończy się pomyślnie czyli ze czesto dochodzi do poronienia lub obumarcia zarodka.
W Poznaniu są wspaniali specjaliści i napewno wam pomoga.
Pozdrawiam
Dziękuję ci bardzo Agnieszko,już myślałam,że nikt mi nic nie odpisze.Masz rację,to nasza jedyna szansa na dzidziusia,więc odrzucam wszelkie wątpliwości i decyduje się na in vitro.Będziemy próbować do skutku.Mam nadzieję,że się uda już za pierwszym razem.Pozdrawiam
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?