In vitro: odpoczynek w łóżku nie pomaga

Odpoczywanie w łóżku bezpośrednio po zabiegu IVF nie pomaga w zajściu w ciążę, mimo że jest to dość powszechnie stosowana praktyka, jak pokazuje najnowsze badanie, przeprowadzone przez hiszpańskich naukowców. Dr Jani Jensen z Mayo Clinic podsumowuje, że żadna postać odpoczynku po zabiegu zapłodnienia IVF nie jest konieczna.

Badanie ukazało się w magazynie Fertility and Sterility.

Naukowcy odkryli, że kobiety, które leżą przez 10 minut po transferze embrionów, wcale nie zachodzą skuteczniej w ciążę niż kobiety, które po zabiegu pozostają w ruchu.

Dr Richard Reindollar z Geisel School of Medecine w Dartmouth mówi: - To pokazuje, że pacjentki nie muszą pozostawać w łóżku po transferze embrionów. Mogą wstać i opuścić szpital.

Zabieg IVF polega na wprowadzeniu embrionów do organizmu kobiety przy pomocy cienkiego cewnika. Cała procedura trwa ok. 10 minut. Po procedurze, część kobiet odpoczywa w szpitalu przez kilka minut, a nawet godzin, a inne od razu opuszczają placówkę.

Dr Reindollar mówi: - W przeszłości lekarze byli bardzo silnie przekonani, że pacjentki powinny pozostawać w łóżku. Niektóre leżały nawet przez pięć dni. Wcześniejsze badania sugerowały zaś, że taki odpoczynek robi niewiele dobrego, a nawet może zaszkodzić zapłodnieniu.

W ostatnim hiszpańskim badaniu, dr Jose Remohi z Instituto Valenciano de Infertilidad, przypadkowo przypisał pacjentki do odpoczynku w łóżku (120 pań) lub do natychmiastowego wstania po zabiegu (drugie 120).

Z pierwszej grupy 50 kobiet skutecznie zaszło i utrzymało ciążę, w porównaniu do 68 z drugiej. Proporcja poronień w pierwszej grupie wynosiła 27,5%, a w drugiej 18%.

Naukowcy odnotowują, że taka różnica może być kwestią przypadku. Spekulują, że w trakcie chodzenia macica u kobiety jest w pionie, co może sprzyjać skutecznemu transferowi embrionów. Może być też tak, że chodzenie uśmierza stres, co również ma znaczenie dla powodzenia zapłodnienia, stąd też takie różnice w proporcjach.