nie najlepiej zmierz tem w pochwie.....ja dzis tez miezylam i temp. 37,3 a slyszalam ze jak jest powyzej 37 to prawdopodobienstwo ciąży.....niestety ale robilam test ale ta kreseczka tez wyszla druga jasna ale moze to przez to ze ja wstalam dopiero o 10 i dopiero go zrobiłam.a o 6 jak wstalam siku to zmierzylam tem i 37,3 ale narazie sie nie nakrecam za dwa dni powtorze test....dziewczyny za was tez trzymam kciuki najbardziej za ciebie KASIAK1 mam nadzieje ze nam sie wkoncu uda.bo jak tym razem nic to chyba z 2 miesiace robie sobie przerwy heh
moni8409-10-2008 11:23
Witajcie Dziewczęta :) Często czytam w różnych wypowiedziach, że niemożność zajścia w ciążę jest spowodowana blokadą psychiczną. Jest w tym dużo prawdy. Jak również w tym, że wmawiając sobie ciążę wpływamy na to, że nasz @ się spóźnia. Wiem to z własnego doświadczenia... ile razy już wydawało mi się, że na pewno się udało - tyle razy dopóki nie zrobiłam testu to spóźniał mi się okres. Przykładowo w 4 dniu opóźnienia @ zrobiłam test - wynik negatywny (deprecha i smutek) to następnego dnia pojawiał się @... Teraz trochę inaczej chyba do tego podchodzę... Oczywiście mam nadzieję, ale nie myślę tylko o tym (ale piersi mi urosły - choć mam duże to i tak widać różnicę ;) więc może...) Pozdrawiam i życzę pozytywnego nastawienia :)
kasiula2709-10-2008 11:54
czesc dziewczyny jestem tu nowa i czytam uwaznie wasze wypowiedzi.ja juz mam jedno dziecko i staram sie o drugie i gruncie rzeczy nie jest to takie proste jak mi sie wydawało.najpierw dlugie staranka potem kiedy nic nie bylo postanowilam pojsc do mojego gina i okazało sie ze mam zrosty na jajnikach wiec zrobiono mi laparoskopie po ktorej "niby" miało byc wszystko wporzadku ale dalej mimo dlugich staranek nic nie wyszlo.zrobił mi wiec doktorek droznosc jajowodów i tez wszystko jest wporzadku ale dzidzi jak nie bylo tak nie ma:(kazal sie starac brac duphaston i clostillbegyt w celu wyregulowania miesiaczek i niby juz sa regularne ale dalej nic.niedawno na ostatniej wizycie zlecil mi badania hormonalne czyli badania hormonow tarczycy i progesteron.teraz czekam na wyniki i zobaczymy co bedzie.procz tego moj maz badal nasienie i wyniki sa w miare dobre .po co ja to wszystko pisze a po to ze zanim zdecydujecie sie na dziecko trzeba zrobic mnostwo badan zeby zobaczyc ewntulana przyczyne problemu zajscia w ciaze.pozdrawiam
ema09-10-2008 12:14
kasiula27 ale my takze robilismy te wszystkie badania i lekarze mowia ze jest wszzystko dobrze i trza sie starac wiec staramy sie ale dalej nic.....efektow nie widac....najgorsze ze jak widze taka 15sto latke w ciąży to az mi serce ściska.najgorsze ze naokoło mnie jak na złość jest pełno kobiet w ciąży lub juz urodzily....a ja dalej nic :(
ema09-10-2008 12:50
dziewczyny nie uwierzycie co sie stalo.dzwonilam do mojego ginekologa zeby powiedziec o tych plamieniach ze juz ustaly o tym tescie ze wyszla slaba kreseczka o mojej temp itd a on do mnie ze jutro mam z samego rana sie do niego zglosci bo te brazowe plamienia to oznaczaja poronienie dlatego mam podwyzszona temp. i pewnie dlatego ten test tak wyszedł....a ja niestety nie bede czekac do jutra tylko dzis jade do szpitala tzn zaraz....wiec jak mnie dzis wypuszcza to od razu sie odezwe.3majcie kciuki zeby jeszcze sie udalo uratowac moja fasolke.pozdrawiam
KASIAK109-10-2008 12:59
<kasiula27> witaj na forum:)
<ema> trzymam kciuki, żeby było wszystko ok, jeżeli będziesz coś wiedzieć to zarz nam pisz co i jak, powodzenia
ema09-10-2008 14:14
Wróciłam.....szybko bo juz nic sie nie dalo zrobic <płacze> na dodatek nic mi nie chcieli powiedziec. i dali mi zaszczyk na wywołanie miesiaczki i koniec do widzenie szok.....<załamana>.
KASIAK109-10-2008 14:32
<ema> to już po wszystkim? badali cię? jak to nic ci nie chcieli powiedzieć? a powiedzieli może, co mogło być przyczyną tej sytuacji? bardzo mi przykro...
fantazja2509-10-2008 14:54
EMA przykro mi, ale teraz to i ja się przestraszyłam bo miałyśmy podobne objawy i ja dzisiaj zmierzyłam sobie temp. i miałam prawie 37stopni. nie wiem co mam teraz robić.. trzymaj się i bądz dzielna.
ema09-10-2008 14:57
Włąsnie nie powiedzieli mi co moze byc przyczyna i to jest najgorsze bo jak mam sie dalej starac kiedy to sei moze powtorzyc.powiedzieli ze bylam w 3 tygodniu ciazy a skad niby to wiedza jak powiedzieli ze nic tam nie ma masakra.po okresie ide do swojego ginekologa.oczywiscie bede starac sie dalej jak tylko dowiem sie co jest nie tak.tez mialas takie objawy wiem dlatego PROSZE CIE IDZ JAK NAJSZYBCIEJ DO LEKARZA NIE MA NA CO CZEKAC.
fantazja2509-10-2008 15:06
kurcze!! ustalmy jedną rzecz ja zamiast okresu dostałam tylko plamienia i odczuwałam bóle w okolicy prawego jajnika. dzisiaj zmierzyłam temp. i wynosiła przwie 37st. okres powinnam dostać 3paź. ale test ciążowy zrobiłam 6paź i był negatywny. myślisz, że u mnie jest tak jak u ciebie?
MoniaB09-10-2008 15:57
Witajcie dziewczyny:)))Jestem tu nowa, ale po przeczytaniu tych posów stweirdzam ze nie sama:))Dobrze ze tu mozna poczytać o wszystkim co mnie gnębi:(((Bardzo chce mieć dziecko, a raczej chcemy ale jakoś sie nie udaje....Nie wiem czy to nie ma właśnie związku z jakąś blokadą psychiczną???Czy nie za dużo o tym myśle, a za mało stwaiam na żywioł????Poza tym przeprowadziłam sie do Wrocławia i szukam jakiegoś dobrego ginekologa.....Chetnie bede tu zaglądać i czytać co tam u Was.Powodzenia la wszystkich:)))
anuleczka09-10-2008 17:09
--ema-- wyrazy współczucia....
dziewczyny chcę was troszkę uspokoić z tą temperaturą...to że jest powyżej 37 nie oznacza poronienia!!!!! ja po owulacji też miewam 37 i wcale nie jestem (nie byłam) w ciąży....co do plamień to nie wiem czy to dobrze czy źle bo się nie znam-na pewno zależy w którym dniu cyklu wystepuja i jaką mają"postać" ale co do temp. to jestem pewna że powyżej 37 wcale nie oznacza poronienia....pozdrawiam
Malwina_3009-10-2008 17:28
<Monek87> Bardzo się cieszę, że wyszła Ci 2-ga kreseczka:-). GRATULUJĘ z całego serca:-))) Daj znać po powrocie od lekarza.
My za kilka dni też działamy z mężulkiem, może wypróbujemy Wasz sposób:-)
ema09-10-2008 17:34
ja nie mialam 37 stopni po owulacji tylk podczas okresu ktorego nie mialam
Malwina_3009-10-2008 17:39
<ema> Bardzo,ale to bardzo mi przykro:-(((
Malwina_3009-10-2008 17:55
Stokroteczko...obecnie jestem w 13 dc i miałam następujące temperaturki:
5dc - 36,3
6dc - 36,6
7dc - 36,45
8dc - 36,5
9dc - 36,5
10dc - 36,5
11dc - 36,35
12dc - 36,45
13dc - 36,40
powiedz mi proszę, czy już coś z tego może wynikać, czy trzeba czekać dalej?
Czy to prawda, że przed owulacją temperatura sie obniża, żeby zaraz potem podskoczyć w górę?
Dzisiaj zaobserwowałam u siebie przezroczysty, rozciągliwy, ale jeszcze nieco gęsty śluz.
Na teście owulacyjnym była 2-ga słabiutka kreseczka.
Wszystko wskazywało by na to, że za niedłgo nastąpi owulka, czy dobrze myślę?
A jak to jest z tą temperaturką - obniża się przed wystąpieniem owulacji, czy z tym jest różnie? Z góry Ci dziękuję za pomoc:-)
madzia2709-10-2008 18:01
Hey dziewczyny:)))
mam mały problem bo nie wiem co się ze mną dzieje...?? w tym miesiącu bardzo intensywnie się przytulaliśmy, @ powinnam dostać do końca tego tygodnia choć może się to wydłużyć ponieważ mam cykle nieregularne:/ ale od początku tego tygodnia czuję się fatalnie :((( ciągle pobolewa mnie podbrzusze, ostatnio głowa i czasem jest mi niedobrze... podbrzusze bolało mnie do tego stopnia że musiałam wziąć mocną tabletkę bo nie mogłam wytrzymać... boże co to się dzieje, jest to inny ból jak przed @, pozatym jeśli mnie już zaczynało boleć to zaraz w ten sam dzień dostawałam a nic nie przyszło...
oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam wczoraj test ale wyszedł negatywnie a robiłam go kilka dni przed spodziewanym terminem @ i do tego bardzo późnym wieczorem :/
zastanawia mnie tylko jedno czy to fasolka czy choroba mnie bierze, bo dziś czułam się jeszcze gorzej zaczęło mnie łamać w kościach i dostałam katar :(((
a tak na serio to sama chyba w tą fasolkę nie wierzę choć tak bardzo bym chciała...specjalnie zrobiłam sobie test by nie żyć tak długo nadzieją i napewno ugasiło to moje nastawienie...
piramida09-10-2008 19:26
chciałam powiedzieć że dużo czytałam na temat temperatury i jest bardzo indywidualna rzecz u każdej kobiety jest inaczej. przed owulacją temperatura jest niższa u niektórych 36.2 a u innych np; 36.7 po owulacji powinna podskoczyć o jakieś 2 - 3 kreski jeśli nie podskoczy oznacza to że okres ten był bezowulacyjny. nie zawsze trzeba mieć powyżej 37 st. jak jest się w ciąży to zależy właśnie od temp. na początku okresu często skacze powyżej37 dopiero w dniu następnej spodziewanej miesiączki.powodzenia, ja już jestem po owulacji i czekam na nastepny okres , znaczy oczywiście na jego brak
margoux09-10-2008 19:30
<Kasiak> a jak tam Twoje testowanie nadal pojawia Ci się druga kreska ?
<ema> bardzo Ci współczuje, życzę jak najszybszego i owocnego wystarania się o szczęście, zaczynające się od informacji o 2różowych kreseczkach
Nie zalamuj się... przypadkiem
<Monek87> 9 dni po terminie @ no no ja myśle że będzie różowo ;-) jak tylko się upewnisz to daj znaC-:
Jeśli chodzi o temp. to ja dopiero miałam wyskok 37,6 - 19dc nie mam pojęcia co to oznaczało bo dziś 36,8
Czekam na opinie naszej ekspertki Stokrotki.
Jak zajść w ciąże cz.2 ZAPRASZAM
nie najlepiej zmierz tem w pochwie.....ja dzis tez miezylam i temp. 37,3 a slyszalam ze jak jest powyzej 37 to prawdopodobienstwo ciąży.....niestety ale robilam test ale ta kreseczka tez wyszla druga jasna ale moze to przez to ze ja wstalam dopiero o 10 i dopiero go zrobiłam.a o 6 jak wstalam siku to zmierzylam tem i 37,3 ale narazie sie nie nakrecam za dwa dni powtorze test....dziewczyny za was tez trzymam kciuki najbardziej za ciebie KASIAK1 mam nadzieje ze nam sie wkoncu uda.bo jak tym razem nic to chyba z 2 miesiace robie sobie przerwy heh
Witajcie Dziewczęta :) Często czytam w różnych wypowiedziach, że niemożność zajścia w ciążę jest spowodowana blokadą psychiczną. Jest w tym dużo prawdy. Jak również w tym, że wmawiając sobie ciążę wpływamy na to, że nasz @ się spóźnia. Wiem to z własnego doświadczenia... ile razy już wydawało mi się, że na pewno się udało - tyle razy dopóki nie zrobiłam testu to spóźniał mi się okres. Przykładowo w 4 dniu opóźnienia @ zrobiłam test - wynik negatywny (deprecha i smutek) to następnego dnia pojawiał się @... Teraz trochę inaczej chyba do tego podchodzę... Oczywiście mam nadzieję, ale nie myślę tylko o tym (ale piersi mi urosły - choć mam duże to i tak widać różnicę ;) więc może...) Pozdrawiam i życzę pozytywnego nastawienia :)
czesc dziewczyny jestem tu nowa i czytam uwaznie wasze wypowiedzi.ja juz mam jedno dziecko i staram sie o drugie i gruncie rzeczy nie jest to takie proste jak mi sie wydawało.najpierw dlugie staranka potem kiedy nic nie bylo postanowilam pojsc do mojego gina i okazało sie ze mam zrosty na jajnikach wiec zrobiono mi laparoskopie po ktorej "niby" miało byc wszystko wporzadku ale dalej mimo dlugich staranek nic nie wyszlo.zrobił mi wiec doktorek droznosc jajowodów i tez wszystko jest wporzadku ale dzidzi jak nie bylo tak nie ma:(kazal sie starac brac duphaston i clostillbegyt w celu wyregulowania miesiaczek i niby juz sa regularne ale dalej nic.niedawno na ostatniej wizycie zlecil mi badania hormonalne czyli badania hormonow tarczycy i progesteron.teraz czekam na wyniki i zobaczymy co bedzie.procz tego moj maz badal nasienie i wyniki sa w miare dobre .po co ja to wszystko pisze a po to ze zanim zdecydujecie sie na dziecko trzeba zrobic mnostwo badan zeby zobaczyc ewntulana przyczyne problemu zajscia w ciaze.pozdrawiam
kasiula27 ale my takze robilismy te wszystkie badania i lekarze mowia ze jest wszzystko dobrze i trza sie starac wiec staramy sie ale dalej nic.....efektow nie widac....najgorsze ze jak widze taka 15sto latke w ciąży to az mi serce ściska.najgorsze ze naokoło mnie jak na złość jest pełno kobiet w ciąży lub juz urodzily....a ja dalej nic :(
dziewczyny nie uwierzycie co sie stalo.dzwonilam do mojego ginekologa zeby powiedziec o tych plamieniach ze juz ustaly o tym tescie ze wyszla slaba kreseczka o mojej temp itd a on do mnie ze jutro mam z samego rana sie do niego zglosci bo te brazowe plamienia to oznaczaja poronienie dlatego mam podwyzszona temp. i pewnie dlatego ten test tak wyszedł....a ja niestety nie bede czekac do jutra tylko dzis jade do szpitala tzn zaraz....wiec jak mnie dzis wypuszcza to od razu sie odezwe.3majcie kciuki zeby jeszcze sie udalo uratowac moja fasolke.pozdrawiam
<kasiula27> witaj na forum:)
<ema> trzymam kciuki, żeby było wszystko ok, jeżeli będziesz coś wiedzieć to zarz nam pisz co i jak, powodzenia
Wróciłam.....szybko bo juz nic sie nie dalo zrobic <płacze> na dodatek nic mi nie chcieli powiedziec. i dali mi zaszczyk na wywołanie miesiaczki i koniec do widzenie szok.....<załamana>.
<ema> to już po wszystkim? badali cię? jak to nic ci nie chcieli powiedzieć? a powiedzieli może, co mogło być przyczyną tej sytuacji? bardzo mi przykro...
EMA przykro mi, ale teraz to i ja się przestraszyłam bo miałyśmy podobne objawy i ja dzisiaj zmierzyłam sobie temp. i miałam prawie 37stopni. nie wiem co mam teraz robić.. trzymaj się i bądz dzielna.
Włąsnie nie powiedzieli mi co moze byc przyczyna i to jest najgorsze bo jak mam sie dalej starac kiedy to sei moze powtorzyc.powiedzieli ze bylam w 3 tygodniu ciazy a skad niby to wiedza jak powiedzieli ze nic tam nie ma masakra.po okresie ide do swojego ginekologa.oczywiscie bede starac sie dalej jak tylko dowiem sie co jest nie tak.tez mialas takie objawy wiem dlatego PROSZE CIE IDZ JAK NAJSZYBCIEJ DO LEKARZA NIE MA NA CO CZEKAC.
kurcze!! ustalmy jedną rzecz ja zamiast okresu dostałam tylko plamienia i odczuwałam bóle w okolicy prawego jajnika. dzisiaj zmierzyłam temp. i wynosiła przwie 37st. okres powinnam dostać 3paź. ale test ciążowy zrobiłam 6paź i był negatywny. myślisz, że u mnie jest tak jak u ciebie?
Witajcie dziewczyny:)))Jestem tu nowa, ale po przeczytaniu tych posów stweirdzam ze nie sama:))Dobrze ze tu mozna poczytać o wszystkim co mnie gnębi:(((Bardzo chce mieć dziecko, a raczej chcemy ale jakoś sie nie udaje....Nie wiem czy to nie ma właśnie związku z jakąś blokadą psychiczną???Czy nie za dużo o tym myśle, a za mało stwaiam na żywioł????Poza tym przeprowadziłam sie do Wrocławia i szukam jakiegoś dobrego ginekologa.....Chetnie bede tu zaglądać i czytać co tam u Was.Powodzenia la wszystkich:)))
--ema-- wyrazy współczucia....
dziewczyny chcę was troszkę uspokoić z tą temperaturą...to że jest powyżej 37 nie oznacza poronienia!!!!! ja po owulacji też miewam 37 i wcale nie jestem (nie byłam) w ciąży....co do plamień to nie wiem czy to dobrze czy źle bo się nie znam-na pewno zależy w którym dniu cyklu wystepuja i jaką mają"postać" ale co do temp. to jestem pewna że powyżej 37 wcale nie oznacza poronienia....pozdrawiam
<Monek87> Bardzo się cieszę, że wyszła Ci 2-ga kreseczka:-). GRATULUJĘ z całego serca:-))) Daj znać po powrocie od lekarza.
My za kilka dni też działamy z mężulkiem, może wypróbujemy Wasz sposób:-)
ja nie mialam 37 stopni po owulacji tylk podczas okresu ktorego nie mialam
<ema> Bardzo,ale to bardzo mi przykro:-(((
Stokroteczko...obecnie jestem w 13 dc i miałam następujące temperaturki:
5dc - 36,3
6dc - 36,6
7dc - 36,45
8dc - 36,5
9dc - 36,5
10dc - 36,5
11dc - 36,35
12dc - 36,45
13dc - 36,40
powiedz mi proszę, czy już coś z tego może wynikać, czy trzeba czekać dalej?
Czy to prawda, że przed owulacją temperatura sie obniża, żeby zaraz potem podskoczyć w górę?
Dzisiaj zaobserwowałam u siebie przezroczysty, rozciągliwy, ale jeszcze nieco gęsty śluz.
Na teście owulacyjnym była 2-ga słabiutka kreseczka.
Wszystko wskazywało by na to, że za niedłgo nastąpi owulka, czy dobrze myślę?
A jak to jest z tą temperaturką - obniża się przed wystąpieniem owulacji, czy z tym jest różnie? Z góry Ci dziękuję za pomoc:-)
Hey dziewczyny:)))
mam mały problem bo nie wiem co się ze mną dzieje...?? w tym miesiącu bardzo intensywnie się przytulaliśmy, @ powinnam dostać do końca tego tygodnia choć może się to wydłużyć ponieważ mam cykle nieregularne:/ ale od początku tego tygodnia czuję się fatalnie :((( ciągle pobolewa mnie podbrzusze, ostatnio głowa i czasem jest mi niedobrze... podbrzusze bolało mnie do tego stopnia że musiałam wziąć mocną tabletkę bo nie mogłam wytrzymać... boże co to się dzieje, jest to inny ból jak przed @, pozatym jeśli mnie już zaczynało boleć to zaraz w ten sam dzień dostawałam a nic nie przyszło...
oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam wczoraj test ale wyszedł negatywnie a robiłam go kilka dni przed spodziewanym terminem @ i do tego bardzo późnym wieczorem :/
zastanawia mnie tylko jedno czy to fasolka czy choroba mnie bierze, bo dziś czułam się jeszcze gorzej zaczęło mnie łamać w kościach i dostałam katar :(((
a tak na serio to sama chyba w tą fasolkę nie wierzę choć tak bardzo bym chciała...specjalnie zrobiłam sobie test by nie żyć tak długo nadzieją i napewno ugasiło to moje nastawienie...
chciałam powiedzieć że dużo czytałam na temat temperatury i jest bardzo indywidualna rzecz u każdej kobiety jest inaczej. przed owulacją temperatura jest niższa u niektórych 36.2 a u innych np; 36.7 po owulacji powinna podskoczyć o jakieś 2 - 3 kreski jeśli nie podskoczy oznacza to że okres ten był bezowulacyjny. nie zawsze trzeba mieć powyżej 37 st. jak jest się w ciąży to zależy właśnie od temp. na początku okresu często skacze powyżej37 dopiero w dniu następnej spodziewanej miesiączki.powodzenia, ja już jestem po owulacji i czekam na nastepny okres , znaczy oczywiście na jego brak
<Kasiak> a jak tam Twoje testowanie nadal pojawia Ci się druga kreska ?
<ema> bardzo Ci współczuje, życzę jak najszybszego i owocnego wystarania się o szczęście, zaczynające się od informacji o 2różowych kreseczkach
Nie zalamuj się... przypadkiem
<Monek87> 9 dni po terminie @ no no ja myśle że będzie różowo ;-) jak tylko się upewnisz to daj znaC-:
Jeśli chodzi o temp. to ja dopiero miałam wyskok 37,6 - 19dc nie mam pojęcia co to oznaczało bo dziś 36,8
Czekam na opinie naszej ekspertki Stokrotki.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?