<Malwina_30> no właśnie to jest najgorsze kiedy teściowa tak wypytuje i mam nadzieję że to był jej jednorazowy taki wyskok :/
kiedyś już też coś pytała ale nie były to tak wnikliwe pytania jak teraz!!!
madzia2729-09-2008 21:20
ja jestem w trakcie starań...choć nie nastawiam się na nic wielkiego-mam taki mętlik że szok!!w zeszłym miesiącu jak robiłam testy owulacyjne to tak dziwnie wychodziły, że postanowiłam je odstawić, poza tym odkąd zaczęliśmy starania mam mało śluzu a nawet czasem mi się zdaje że go wogóle nie mam :(
oby w tym miesiącu się udało i nie nadeszła @ bo chyba zwariuję!!!
i jeszcze wokół tyle kobiet z wózkami...
BOŻE JAKIE TO WSZYSTKO NIESPRAWIEDLIWE!!!
anuleczka29-09-2008 21:44
Witam!!! A ja widzę wszędzie kobiety w ciąży. Nie ma dnia abym jakichś nie widziała. Nawet mój mąż zauważył, że dużo zafasolkowanych ostatnio się pojawiło i to już z takimi fajnymi dużymi brzuszkami...fajnie im...
--elka-- jesli cykle masz 28 dniowe to owulacja przypada w około połowie cyklu czyli na 14dc.Więc przytulanki powinnaś zacząć tak około tego dnia. Jeśli nie wiesz kiedy masz owu wykonaj sobie testy owulacyjne. Jeśli test wyjdzie pozytywnie zacznijcie przytulanki. Czy codziennie , czy co drugi dzień to nie wiem, bo jeszcze mi się nie udało a próbowałam już i tak i tak. Zafasolkowana Hanuś przytulała się codziennie i jak widać podziałało. Ale na pewno nie 5 razy na dzień!!!!! bo plemniczki będą za słabe.
madzia2729-09-2008 22:05
Mój mąż to częściej widzi kobiety w ciąży niż ja choć zastanawiam się jak to możliwe skoro ja brzuszki widzę wszędzie tam gdzie spojrzę!!!
Malwina_3029-09-2008 22:35
<madzia27>anuleczka> my też dziewczyny za niedługo do nich dołączymy...zobaczycie:-) i też będziemy mieć takie fajowe okrąglutkie brzuszki-)
madzia2729-09-2008 22:49
<Malwina_30> chciałabym spełnić to marzenie i dołączyć do tych kobiet, ale czasami już naprawdę nie wyrabiam i mam chwilę zwątpienia :(((
przynajmniej tu się mogę w pełni wyżalić, a jest mi tak bardzo źle!!!
mój mąż już też wariuje, ja staram się go wtedy uspokajać i mówię że będzie wszystko okey, ale tak naprawdę to już sama nie wiem co będzie!!!
te ciągłe pytania...jak nie rodzina to koleżanki w pracy - szok!!!
Malwina_3029-09-2008 22:59
<madzia27> czyli wypytywanie teściowej to był na razie jednorazowy wybryk? oby Cię nie gnębiła więcej.
Jak dłuższy czas nie ma się dziecka, to każdy z najbliższego otoczenia zastanawia się - nie chcą jeszcze, czy nie mogą? Na początku każdy myśli - pewnie jeszcze nie chcą (dlatego gnębią), a jak mija dłuższy czas - to już rzadko się pytają, bo wtedy dochodza do wniosku, że może chcą, ale nie mogą.
Nie wiem czy to nie jest jeszcze gorsze (milczenie, w którym wiesz co się ukrywa). Chociaż tak czy siak lepiej by było, żeby teściowa się więcej nie wtrącała, pomimo tego, że pewnie chce dobrze. Pozdarwiam
Malwina_3029-09-2008 23:12
<madzia27> U mnie w pracy na samym początku, jak byłam zaraz po slubie, to pytali na okrągło. To było niesamoiwice pzytłaczające. A kiedy, a czy już itd.
A teraz już coraz rzadziej wypytują. Osoba, która jest mi bliska wie jak się sprawy mają, a te osoby, które są dla mnie obojętne i wścibskie - pytają niby pół żartem, pół serio, to wysyłam je "na drzewo", albo odpowiadam żartem i mam święty spokój.
Malwina_3029-09-2008 23:12
<madzia27> Jak długo się staracie?
madzia2729-09-2008 23:34
Teściowa już kiedyś wypytywała ale wtedy jasno i wyraźnie było mówione że jeszcze nie chcemy (a raczej że ja nie chce bo maż chciał od początku) i kiedyś dosadnie powiedziałam że te pytania są męczące i umilkło to na jakiś czas...do czasu kiedy już się dowiedzieli że mamy się starać (zawsze mówiłam że czekam na umowę w pracy dlatego odkładałam decyzję o ciąży...)a tu umowę dostałam i dalej nic nie ma...wiec zaczęła wypytywać, wszystko jednak byłoby okey gdyby nie te pytania zbyt osobiste...ale cóż żyje dalej, choć wpędziło mnie to w jeszcze większy dołek bo zaczęłam na nowo ciągle myśleć, czytać doszukiwać się czegoś :/
madzia2729-09-2008 23:37
kiedyś staraliśmy się około pół roku, potem jednak zaprzestaliśmy i teraz intensywnie staramy się od maja...
wiem że to może niedługo ale tak bardzo pragniemy dzidzi:)
stokrotka_7530-09-2008 07:52
Dziewczynki bardzo Wam dziękuję za to, że jesteście takie KOCHANE :*
Wczoraj byłam w całkowitej rozsypce... ale macie rację, będzie dobrze. No przecież MUSI... :) Sprawdzałam moje USG z marca (po poprzednim poronieniu) endometrium też było tylko 4mm - jak i teraz. Myślę, że znalazłam przyczynę moich niepowodzeń. Po ponad 2 latach starań... gdzie wyniki hormonów są ok, drożność jajowodów - ok, wyniki męża - ok, owulacja występowała (potwierdzona temp. i bad. progesteronu)!!!
Kochane sprawdźcie jak z tym jest u Was. Poniżej wklejam link o problemie małego endo. Nawet nie wiedziałam, że tyle kobiet przez to nie może spełnić swojego największego marzenia.
A u mnie na razie dalej czekam... wczoraj wystarczyła wkładka, dzisaj troszkę skrzepów po nocy zeszło. Wzięłam nospę forte, ale i tak widzę, że coś nie może się "rozkręcić", bo do typowego krwawienia jeszcze daleko.
Kasiak1, jak Twoja tempka? To co napisałaś było bardzo piękne i podbudowujące.
Ania27, i jak tam? Dalej susza?
Malwinko, powodzenia w testowańkach! Mierzysz tempkę?
Hanuś, Anuleczko jak dobrze, że jesteście tutaj :)
Margoux, możesz na mnie liczyć, chętnie pomogę w razie czego w tempkach.
Ściskam Was najmocniej jak umiem, miłego dnia :*
dania30-09-2008 08:45
Dziewczyny proszę o radę bo nie wiem co robić.Mój mąż bierze od kilku dni antybiotyk (zastrzyki)lincocin i już sie pare razy przytulaliśmy i teraz nie wiem czy to może mieć jakiś wpływ na zapłodnienie jeżeli by do jakiegos doszło. Z testów wynika , że zaczynają mi sie dni płodnie i nie wiem czy powinniśmy czy nie?Szkoda mi każdego miesiąca i juz sama nie wiem! Proszę pomóżcie!!!!
Jeszcze jedna prośba kiedy mam zrobić badanie progesteronu jeżeli moje cykle maja zazwyczaj 25 dni w 17-19 dc?bo już się pogubiłam
KASIAK130-09-2008 09:27
<stokrotka_75> temperatura nie rośnie i cały czas skacze...dziś 23 dc, a temperatura nadal niska 36,5 :(
ania2730-09-2008 09:28
Czesc dziewczynki:)
<stokrotko> u mnie dalej susza:)) Dziś ide do gin na 11 i strasznie sie boje.
Jak myslicie czy jest szansa, że juz dzis badaniem stwierdzi czy jest ciaza czy jej nie ma??? Strasznie sie denerwuje ta wizyta:(
Jak juz wspominalam, staramy sie o dziecko 5 lat :((( to strasznie długo i w zasadzie powinnam juz dawno stracic nadzieje, że kiedykolwiek bede mama, ale mam ja nadal. Moze nie tyle co mialam na poczatku, ale jakas tam czastka tej nadzieji jest gdzies we mnie. Jesli chodzi o moich znajomych to przezlam to samo co Wy. Wszyscy wciaz dopytywali kiedy i kiedy? Rodzice i rodzina tez wciaz tylko pytali i pytali. Mialam tego dosc:( Z czasem zadawali coraz mniej pytan, a teraz tylko co niektorzy z nich pytaja. Najblizsi przyjaciele i rodzina wiedza, żę mamy z tym problem wiec nie poruszaja tego tematu.
Kochane jak ja sie boje isc od tej gin. Jeszcze chyba nigdy tak sie nie balam. Trzymajcie kciuki. Odezwe sie jak wroce.
<kasiak> Castagnus bierze sie od 1 dnia cyklu i kuracja trwa 3 miesiace. Mozesz brac ten lek bez obaw:) POLECAM mi pomogl:)
POZDRAWIAM WAS MOJE SŁONECZKA:)))
ania2730-09-2008 09:33
Dziewczynki dzisiaj dzien chlopaka:) Pamietajcie o swoich szczesciach:) Fajnie byloby dac mojemu chlopczykowi dzis w prezencie buciki dzieciece:) ehhhh... ale mi sie marzy cio? Ide sie szykowac do lekarza:/ Odezwe sie pozniej. Paaa:**
stokrotka_7530-09-2008 10:55
Kasiu, rzeczywiście ta Twoja tempka jakś niska jest. A jak było w poprzednim cyklu? Brakuje mi Twoich temp. z 21 i 22dc. Hmmm... A badałaś sobie ostatnio progesteron?
Dania, progesteron wzrasta po OWU.
Mi przy cyklach 32dn lekarz kazał zrobić progesteron w 22-23dc, więc jeśli masz 25dn to 15-16dc. A z tym antybiotykiem to Ci nic nie doradzę, bo nie wiem.
Aniu27, pewnie teraz siedzisz na poczekalni... Trzymam kciukasy za Ciebie! Myślę, że za wcześnie, żeby było coś widać na USG, ale skoro SUSZA to jest DOBRZE :) Napisz co powiedział gin.
ania2730-09-2008 12:56
No ja juz po lekarzu...
Nie badała mnie, ale pobrała krew na bete hcg. Jutro mam wynik... B oje sie bardzo. Dziekuje STOKROTKO za wsparcie:) Całuje...
KASIAK130-09-2008 13:13
<stokrotka_75> już podaje ci temepraturki,
21 dc- 36,5
22 dc- 36,35
23 dc- 36,5 - dzisiaj
W poprzednich cyklach tak nie dokładnie mierzyłam ta temp., ale miałam temperaturę ponad 37, dlatego zawsze miałam nadzieję, ze coś z tego wyszło a teraz to jest tragedia..
KASIAK130-09-2008 15:18
czy Stokrotko, nie ma co się łudzić, ze była owulacja i doszło do zapłodnienia? :( za tydzień powinnam dostać okres.
Jak zajść w ciąże cz.2 ZAPRASZAM
<Malwina_30> no właśnie to jest najgorsze kiedy teściowa tak wypytuje i mam nadzieję że to był jej jednorazowy taki wyskok :/
kiedyś już też coś pytała ale nie były to tak wnikliwe pytania jak teraz!!!
ja jestem w trakcie starań...choć nie nastawiam się na nic wielkiego-mam taki mętlik że szok!!w zeszłym miesiącu jak robiłam testy owulacyjne to tak dziwnie wychodziły, że postanowiłam je odstawić, poza tym odkąd zaczęliśmy starania mam mało śluzu a nawet czasem mi się zdaje że go wogóle nie mam :(
oby w tym miesiącu się udało i nie nadeszła @ bo chyba zwariuję!!!
i jeszcze wokół tyle kobiet z wózkami...
BOŻE JAKIE TO WSZYSTKO NIESPRAWIEDLIWE!!!
Witam!!! A ja widzę wszędzie kobiety w ciąży. Nie ma dnia abym jakichś nie widziała. Nawet mój mąż zauważył, że dużo zafasolkowanych ostatnio się pojawiło i to już z takimi fajnymi dużymi brzuszkami...fajnie im...
--elka-- jesli cykle masz 28 dniowe to owulacja przypada w około połowie cyklu czyli na 14dc.Więc przytulanki powinnaś zacząć tak około tego dnia. Jeśli nie wiesz kiedy masz owu wykonaj sobie testy owulacyjne. Jeśli test wyjdzie pozytywnie zacznijcie przytulanki. Czy codziennie , czy co drugi dzień to nie wiem, bo jeszcze mi się nie udało a próbowałam już i tak i tak. Zafasolkowana Hanuś przytulała się codziennie i jak widać podziałało. Ale na pewno nie 5 razy na dzień!!!!! bo plemniczki będą za słabe.
Mój mąż to częściej widzi kobiety w ciąży niż ja choć zastanawiam się jak to możliwe skoro ja brzuszki widzę wszędzie tam gdzie spojrzę!!!
<madzia27>anuleczka> my też dziewczyny za niedługo do nich dołączymy...zobaczycie:-) i też będziemy mieć takie fajowe okrąglutkie brzuszki-)
<Malwina_30> chciałabym spełnić to marzenie i dołączyć do tych kobiet, ale czasami już naprawdę nie wyrabiam i mam chwilę zwątpienia :(((
przynajmniej tu się mogę w pełni wyżalić, a jest mi tak bardzo źle!!!
mój mąż już też wariuje, ja staram się go wtedy uspokajać i mówię że będzie wszystko okey, ale tak naprawdę to już sama nie wiem co będzie!!!
te ciągłe pytania...jak nie rodzina to koleżanki w pracy - szok!!!
<madzia27> czyli wypytywanie teściowej to był na razie jednorazowy wybryk? oby Cię nie gnębiła więcej.
Jak dłuższy czas nie ma się dziecka, to każdy z najbliższego otoczenia zastanawia się - nie chcą jeszcze, czy nie mogą? Na początku każdy myśli - pewnie jeszcze nie chcą (dlatego gnębią), a jak mija dłuższy czas - to już rzadko się pytają, bo wtedy dochodza do wniosku, że może chcą, ale nie mogą.
Nie wiem czy to nie jest jeszcze gorsze (milczenie, w którym wiesz co się ukrywa). Chociaż tak czy siak lepiej by było, żeby teściowa się więcej nie wtrącała, pomimo tego, że pewnie chce dobrze. Pozdarwiam
<madzia27> U mnie w pracy na samym początku, jak byłam zaraz po slubie, to pytali na okrągło. To było niesamoiwice pzytłaczające. A kiedy, a czy już itd.
A teraz już coraz rzadziej wypytują. Osoba, która jest mi bliska wie jak się sprawy mają, a te osoby, które są dla mnie obojętne i wścibskie - pytają niby pół żartem, pół serio, to wysyłam je "na drzewo", albo odpowiadam żartem i mam święty spokój.
<madzia27> Jak długo się staracie?
Teściowa już kiedyś wypytywała ale wtedy jasno i wyraźnie było mówione że jeszcze nie chcemy (a raczej że ja nie chce bo maż chciał od początku) i kiedyś dosadnie powiedziałam że te pytania są męczące i umilkło to na jakiś czas...do czasu kiedy już się dowiedzieli że mamy się starać (zawsze mówiłam że czekam na umowę w pracy dlatego odkładałam decyzję o ciąży...)a tu umowę dostałam i dalej nic nie ma...wiec zaczęła wypytywać, wszystko jednak byłoby okey gdyby nie te pytania zbyt osobiste...ale cóż żyje dalej, choć wpędziło mnie to w jeszcze większy dołek bo zaczęłam na nowo ciągle myśleć, czytać doszukiwać się czegoś :/
kiedyś staraliśmy się około pół roku, potem jednak zaprzestaliśmy i teraz intensywnie staramy się od maja...
wiem że to może niedługo ale tak bardzo pragniemy dzidzi:)
Dziewczynki bardzo Wam dziękuję za to, że jesteście takie KOCHANE :*
Wczoraj byłam w całkowitej rozsypce... ale macie rację, będzie dobrze. No przecież MUSI... :) Sprawdzałam moje USG z marca (po poprzednim poronieniu) endometrium też było tylko 4mm - jak i teraz. Myślę, że znalazłam przyczynę moich niepowodzeń. Po ponad 2 latach starań... gdzie wyniki hormonów są ok, drożność jajowodów - ok, wyniki męża - ok, owulacja występowała (potwierdzona temp. i bad. progesteronu)!!!
Kochane sprawdźcie jak z tym jest u Was. Poniżej wklejam link o problemie małego endo. Nawet nie wiedziałam, że tyle kobiet przez to nie może spełnić swojego największego marzenia.
http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=9456&postdays=0&postorder=asc&&start=0
A u mnie na razie dalej czekam... wczoraj wystarczyła wkładka, dzisaj troszkę skrzepów po nocy zeszło. Wzięłam nospę forte, ale i tak widzę, że coś nie może się "rozkręcić", bo do typowego krwawienia jeszcze daleko.
Kasiak1, jak Twoja tempka? To co napisałaś było bardzo piękne i podbudowujące.
Ania27, i jak tam? Dalej susza?
Malwinko, powodzenia w testowańkach! Mierzysz tempkę?
Hanuś, Anuleczko jak dobrze, że jesteście tutaj :)
Margoux, możesz na mnie liczyć, chętnie pomogę w razie czego w tempkach.
Ściskam Was najmocniej jak umiem, miłego dnia :*
Dziewczyny proszę o radę bo nie wiem co robić.Mój mąż bierze od kilku dni antybiotyk (zastrzyki)lincocin i już sie pare razy przytulaliśmy i teraz nie wiem czy to może mieć jakiś wpływ na zapłodnienie jeżeli by do jakiegos doszło. Z testów wynika , że zaczynają mi sie dni płodnie i nie wiem czy powinniśmy czy nie?Szkoda mi każdego miesiąca i juz sama nie wiem! Proszę pomóżcie!!!!
Jeszcze jedna prośba kiedy mam zrobić badanie progesteronu jeżeli moje cykle maja zazwyczaj 25 dni w 17-19 dc?bo już się pogubiłam
<stokrotka_75> temperatura nie rośnie i cały czas skacze...dziś 23 dc, a temperatura nadal niska 36,5 :(
Czesc dziewczynki:)
<stokrotko> u mnie dalej susza:)) Dziś ide do gin na 11 i strasznie sie boje.
Jak myslicie czy jest szansa, że juz dzis badaniem stwierdzi czy jest ciaza czy jej nie ma??? Strasznie sie denerwuje ta wizyta:(
Jak juz wspominalam, staramy sie o dziecko 5 lat :((( to strasznie długo i w zasadzie powinnam juz dawno stracic nadzieje, że kiedykolwiek bede mama, ale mam ja nadal. Moze nie tyle co mialam na poczatku, ale jakas tam czastka tej nadzieji jest gdzies we mnie. Jesli chodzi o moich znajomych to przezlam to samo co Wy. Wszyscy wciaz dopytywali kiedy i kiedy? Rodzice i rodzina tez wciaz tylko pytali i pytali. Mialam tego dosc:( Z czasem zadawali coraz mniej pytan, a teraz tylko co niektorzy z nich pytaja. Najblizsi przyjaciele i rodzina wiedza, żę mamy z tym problem wiec nie poruszaja tego tematu.
Kochane jak ja sie boje isc od tej gin. Jeszcze chyba nigdy tak sie nie balam. Trzymajcie kciuki. Odezwe sie jak wroce.
<kasiak> Castagnus bierze sie od 1 dnia cyklu i kuracja trwa 3 miesiace. Mozesz brac ten lek bez obaw:) POLECAM mi pomogl:)
POZDRAWIAM WAS MOJE SŁONECZKA:)))
Dziewczynki dzisiaj dzien chlopaka:) Pamietajcie o swoich szczesciach:) Fajnie byloby dac mojemu chlopczykowi dzis w prezencie buciki dzieciece:) ehhhh... ale mi sie marzy cio? Ide sie szykowac do lekarza:/ Odezwe sie pozniej. Paaa:**
Kasiu, rzeczywiście ta Twoja tempka jakś niska jest. A jak było w poprzednim cyklu? Brakuje mi Twoich temp. z 21 i 22dc. Hmmm... A badałaś sobie ostatnio progesteron?
Dania, progesteron wzrasta po OWU.
Mi przy cyklach 32dn lekarz kazał zrobić progesteron w 22-23dc, więc jeśli masz 25dn to 15-16dc. A z tym antybiotykiem to Ci nic nie doradzę, bo nie wiem.
Aniu27, pewnie teraz siedzisz na poczekalni... Trzymam kciukasy za Ciebie! Myślę, że za wcześnie, żeby było coś widać na USG, ale skoro SUSZA to jest DOBRZE :) Napisz co powiedział gin.
No ja juz po lekarzu...
Nie badała mnie, ale pobrała krew na bete hcg. Jutro mam wynik... B oje sie bardzo. Dziekuje STOKROTKO za wsparcie:) Całuje...
<stokrotka_75> już podaje ci temepraturki,
21 dc- 36,5
22 dc- 36,35
23 dc- 36,5 - dzisiaj
W poprzednich cyklach tak nie dokładnie mierzyłam ta temp., ale miałam temperaturę ponad 37, dlatego zawsze miałam nadzieję, ze coś z tego wyszło a teraz to jest tragedia..
czy Stokrotko, nie ma co się łudzić, ze była owulacja i doszło do zapłodnienia? :( za tydzień powinnam dostać okres.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?