witam was dziewczynki:) pisze czasami ale zadnych odpowiedzi...no coz!kobietki bardzo zajete! po pierwsze chcialam pogratulowac wszystkim zafasolkowanym!az trudno uwierzyc ze ten pazdziernik przyniosł tyle dobrych wiadomości:) -dziubek- gratuluje!dbaj o siebie i o dzidziusia!nie przemeczaj sie a o ciezkiej pracy zapomnij( pomysl jak długo czekałas na ten moment)!
mój mąż wraca we wtorek:) miesiac szybko minał i starania zaczynamy znow:) od tego miesiaca zaopatrzylam sie w testy owulacyjne!mam nadzieje ze pomoga:) biore tez kwas foliowy i wit. B6 juz od dłuzszego czasu!
- stokrotko- trzymam za ciebie kciuki!chyba wszystkie tu czekamy na dobre wiesci od ciebie! oby tym razem sie udało!życze ci tego z całego serca:)
malwina7720-10-2008 10:15
aha zapomnialam zapytac jak to jest z tymi testami!jak pojawia sie 2 kreski to trzeba zaczynac przytulanki tak?tylko zastanawia mnie jeszcze to- słyszalam ze najlepiej przytulac sie juz 3 dni przed owulacja!a test jak pokaze 2 kreski to pokazuje zblizajaca sie czy juz wystepujaca owulke? prosze o odp
stokrotka_7520-10-2008 10:32
Kasiu, trzymaj się, dasz radę! Na wymioty polecają migdały, a w bardzo uciążliwych sytuacjach pepsi-colę (ja jej nie lubię, ale podobno pomaga - hamuje odruch wymiotny). Kciuki mocno zaciśnięte... niech serduszko zabije :))
Kurcze, ja rocznicę ślubu mam pod koniec grudnia -> może też taki prezent dostanę? Tak bym chciała :)
Anuleczko, prezent na Twoją rocznicę zamówiony, a ja trzymam kciukasy :)
Jak się udała imprezka?
Madzia27, wszystkiego naj... naj... najlepszego z okazji urodzinek. Przede wszystkim spełnienia marzeń, a zwłasza tego JEDYNEGO :) Dobrze się bawiłaś?
Moni84, a kto by czekał do następnej jesieni...jeszcze w tym roku fasolki posypią się jak z rękawa :)
Akszeinga, takie komentarze dają nam nadzieję :)
Malwinko, z kiero wszystko ok. Zresztą od roku sam mnie namawiał na fasolkę - bo już czas na mnie (on ma trójkę), ale ja się nie przyznawałam, że już się staramy ;)
Teraz trochę częściej zagląda do mojego biura. Pewnie sprawdza czy za bardzo się nie skupiam na prywatnych sprawach ;)
Skoro temp. podskoczyła, to OWU była. Podaj tempki to Ci wszystko wytłumaczę.
Malwinko, ja bym posłuchała lekarza i to bezwzględnie! Różyczka, półpasiec... to paskudne choroby, które powodują wady genetyczne u dzieci :( Wiem, że chciałaś inną odpowiedź, ale to naprawdę poważna sprawa. Decyzja oczywiście należy do Ciebie.
Maryniu, strasznie się cieszę, że się odezwałaś :) Ale energia i zapał z Ciebie biją, hi hi. Chyba zaraziłaś mnie swoją wolą walki :)
Ja już zdecydowałam się na Clo + wiesiołek w przyszłym cyklu. Mój mąż zawsze chciał mieć bliźniaki, a ja nie chciałam o tym nawet słyszeć, jakbym miała na to jakiś wpływ :P No cóż sposób widzenia zależy od miejsca siedzenia, więc w obecnej sytuacji, jeśli się uda to przyjmę JE z otwartymi rękoma :)
A Ty dlaczego czekasz na grudzień?
Moneczku, biały "gęsty" śluz to normalne :) Nie forsuj się Słonko! A ja... nie czuję nic: ani jajniczków, ani piersi, a @ już za tydzień. Temp. dzisiaj 37.35 - ale to u mnie standardowa tempka w wyższej fazie. Cieszę się jednak z tego, że to PIERWSZY CYKL od 7 m-cy, w którym nie bolą mnie w ogóle jajniczki, huuurrra. Chyba się wystraszyły, bo miałam brać tabl. antykoncepcyjne, aby zlikwidować te bóle i nie muszę ich brać :P
Margoux, następnym razem nam się uda, zobaczysz :) Ja w tym miesiącu nie liczę na nic... niestety. Ale już niedługo wszystkie przeniesiemy się na wątek zafasolkowanych. Ja to wiem :))
............
Malwinko77, kreska b. mocna lub przynajmniej taka sama jak kontrolna informuje o tym, że OWU będzie w ciągu najbliższych 24-36 godzin. Więc gdy taką zobaczysz przytulaj się codziennie przez 3 dni. Niestety nie u wszystkich kobiet tak wyraźnie testy wychodzą, więc lekarz polecił następującą taktykę:
gdy test pokaże na początku słabą kreskę tzn. bladoróżową to należy wstrzymać się z przytulankami, aby żołnierzyki M się wzmocniły. Gdy następne testy pokażą, że ta kreska jest ciemniejsza, to przytulajcie się co 2dni. A gdy mocna - to codziennie.
Mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałaś :)
fantazja2520-10-2008 11:36
hej.. dawno nie pisałam i postanowiłam więcej nie pisać na forum... byłam u ginekologa i dał mi naprawdę dobrą radę a ja przekaże ją wam... KOCHAJCIE SIĘ A ŻYCIE NIECH TOCZY SIĘ SWOIM WŁASNYM RYTMEM... za dużo tu przeżywania i nakręcania się oraz stresu bo im się udało a mi nie, a ci robią tak a ci tak a ja mam taką temp a ja taką itd.. ech dziewczyny spędzcie mniej czasu przy komputerze a raczej w spokoju i nie martwcie się, nie starajcie tak bo wtedy nie wychodzi wiem to sama po sobie... pozdrawiam serdecznie wszystkich...
dziubek2220-10-2008 12:48
czesc dziewczynki dziekuje wam bardzo za gratulacje - jestescie kochane:-) i ja wam tez zycze wszystkiego najlepszego i szybkiego zafasolkowania kto wie moze w koncu rozpoczal sie miesiac dobrych fluidkow:-)
bylam dzisiaj u lekarza rodzinnego dala mi zwolnienie do nastepnego poniedzialku a w srode ide do gin - moj pierwszy raz-masakra tak sie boje ale musze sie w koncu przelamac:-) tylko boje sie ze gin nie da mi dalszego zwolnienia bo nie bedzie jeszcze nic widac!!!
dzisiaj powtorzylam jeszcze raz test tez wyszedl pozytywny ale jeszcze nie taka ciemna kreseczka tylko jasniutka!! ale mierzylam tempke rano to mam powyzej 37 :-) takze na pewno jestem w ciazy!!!
a jak tam nasza kasia po wizycie u gina??
KASIAK120-10-2008 13:17
Wróciłam od gin, więc dziś zostało to potwierdzone:) jestem w ciąży:) choć to dopiero 5 tydzień, nic prócz pęcherzyka nie było widać, ale przynajmniej już wiem, ze ciąża jest pewna:)Mam dodatkowo na podtrzymanie brać duphaston, tylko jedno opakowanie.
moni8420-10-2008 13:30
to moje gratulacje Kasiu :) cieszę się, że wszystko jest OK :)
Stokroteczko - pisząc kolejna tura jesienna miałam na myśli nadciągający cykl (jesień jako trzy kolejne miesiące) :) może rzeczywiście niezbyt precyzyjnie sie wypowiedziałam :)
pozdrawiam i życzę miłego dnia
stokrotka_7520-10-2008 13:43
Kasiu, fajnie było? Twoje obawy rozpłynęły się? Kiedy następna wizyta?
Moni84, źle Cię zrozumiałam i już się wystraszyłam, że w pesymizm popadasz ;)
Nie wiem czy to przez słoneczko, czy nie, ale energia wielka mnie rozpiera i jestem przekonana, że po kolei wszystkie zaczniemy się wykruszać z tego forum i założymy nowy wąteczek: "Jak przetrwać 9 m-cy w ciąży?" Fajnie by było, co nie?
Fantazja25, ja na naturę i wyluzowanie stawiałam ponad 1,5 roku do pierwszego poronienia, poźniej było drugie... A teraz stwierdziłam, że trzeba przejść do konkretów!
Pozdrawiam :)
malwina7720-10-2008 14:33
Stokrotko oczywiście, że zrozumiałam:) bardzo dziekuje za wskazówki:)
bettil3520-10-2008 14:47
Hej kobitki.Widze nowe zafasolkowane.Cieszę się bardzo z waszego szczęścia, trzymam kciuki i mocno pozdrawiam.My na razie z mężusiem się przytulamy, potem przerwa (na wzmocnienie żołnierzyków) i potem znowu od nowa.Stres mnie zżera, psychika pada.Nawet @ ostanio trwała u mnie 2 i pół dnia i koniec(jak nigdy dotąd, zaczęła się 15,a skończyła 17 popołudniu).Po prostu bzikuje mi wszystko.Ale nie poddaję się.Dalej działamy.Za tydzień egzamin na prawko, więc mam o czy myśleć.Pozdrawiam was mocno.
ema20-10-2008 18:11
KASIAK1 ja tez maam brac to co ty i biore dwa razy dziennie przez ten pęcherzyk.
madzia2720-10-2008 18:12
Hey wszystkim,
stokrotko dziękuje bardzo za życzenia :))) urodzinki były naprawdę ekstra i do białego rana, dziś właśnie wspominałyśmy z dziewczynami z pracy nasze hulanki...
najbardziej uśmiałam się z prezentu bo dostałam bieliznę i książkę "101 trików seksualnych" hehe :))))
one już chyba też bardzo nie mogą się doczekać kiedy im powiem że jestem w ciąży...ale nic, narazie jestem pełna optymizmu i znów zaczynamy za jakiś czas starania!!!
Miałam chwile załamki w sobotę bo następni znajomi oznajmili że spodziewają się dzidzi...pocieszające było to że to nie tylko my się tak gimnastykujemy...(powiedzieli że dość trochę się męczyli ale warto było bo w końcu się udało :D )
całuję :***
anuleczka20-10-2008 19:04
--stokrotko--impreza była przednia :), swietnie się bawiłam z dziewczynami-tego mi brakowało....
Długo się zastanawiałam czy napisać co sądzę o tym co napisała -fantazja-- muszę napisać że uraziła mnie Twoja wypowiedź. Oskarżasz między innymi i mnie, że całymi dniami siedzę na necie (na tym forum) i użalam się nad sobą, że wypisujemy tutaj bzdury mało ważne....jak możesz tak pisać skoro po pierwsze nie tak dawno prosiłaś nas o rady a po drugie skąd możesz wiedzieć czy internetowi poświęcam cały swój czas i wyłącznie o tym myslę--więc Fantazjo--wiedz że jesteś w błędzie i nie masz pojęcia o mnie i o moim wolnym czasie..i wiesz co?? lepiej by było gdybyś po prostu "zniknęła" z forum niż nas oskarżała i zapowiadała ze już tutaj nie bedziesz wchodziła--bo i po co??? Twoja sprawa- przynajmniej Ty jako jedyna nie będziesz marnowała swojego czasu...narka
margoux20-10-2008 19:05
Stokrotko tak właśnie jak mówisz do roboty. Mam nadzieje że wyrobimy plan ;-) do końca roku i szczeęśliwie zmienimy kategorie na zafasolkowane.
Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze ra dziękuje za pomoc przy temp. minionego cyklu.
margoux20-10-2008 19:26
Anuleczko myśle że nie warto się aż tak denerwować... Fantazja napisała, co napisała, usłyszała to od kogoś, przekonało ją to... no i dobrze. Ja też dostałam taką poradę od mojego gina... no i cóż, nie wpłynęło to na mnie, nadal sie tu pojawiam i będę to robić bez względu na to kto co mówi... dopóki będzie mi to potrzebne.
3majmy się tu razem i wspierajmy, a jeśli tak chcemy to znikajmy:-) ale się nie obrażajmy;-)
Malwina_3020-10-2008 19:26
<anuleczka> pewnie masz całkowitą rację z odczekaniem tych 2 m-cy:-(((..ale nie wiem czy dam radę dłużejczekać...rozsądek podpowiada, żeby jednak się wstrzymać...postanowliśmy jednak z mężem, że pójdę do mojego gin w tym tygodniu i się jeszcze skonsultuję...zobaczymy co powie...bo opinie sa różne, co do terminu, w którym może być jakieś jego (wirusa) negatywne oddziaływanie.
Malwina_3020-10-2008 19:31
<dziubek22> Moje GRATULACJE kochana!!!:-)))) Jeżeli masz pracę fizyczną, to na Twoim miejscu poszłabym do lekarza po zwolnienie. Dbaj o siebie... i o maleństwo
Malwina_3020-10-2008 19:34
<malwina77> Życzę Ci powodzenia w testowaniu...oby wyszły już w tym cyklu 2 krechy i na teście owu i na fasolkowym:-) Pozdrawiam serdecznie
anuleczka20-10-2008 19:37
--margoux--masz rację....luzzzz
--malwinka--no i dobrze, że idziesz do lekarza, skonsultujcie to, bo kto jak kto ale lekarz to wiedziec powinien najlepiej jak to z tymi staraniami w Waszym przypadku....
pozdrawiam
marynia20-10-2008 19:39
dziubek22, przede wszystkim gratulacje. Dbaj o siebie i maleństwo.
Stokrotko, wiesz kiedyś też mnie przerażały bliźniaki, ale teraz fajnie by było mieć parkę. Masz rację jestem bojowo nastawiona. Pytasz dlaczego czekam do grudnia, bo nie mam z kim teraz walczyć. Moja druga połowa jest 1500 km ode mnie, ale i tą odległość pokonamy. Co prawda już niedługo się zobaczymy, ale pewnie będę już po owu. W listopadzie chyba ja zrobię wypad do męża ,ale muszę polczyć dni, żeby trafić. Z drugiej strony się zastanawiam, że chyba najpierw wolę zrobić tą laparoskopię, żeby być pewna, że z moją macicą wszystko ok. Mężuś w grudniu będzie co najmniej 3 tyg. Chce mi się śmiać, bo kiedyś oglądałam taki film o parze, która bardzo chciała mieć dziecko i wszystko skupiało sie wokół tego. U nas teraz jest identycznie. Ale po trudach walki przyjdzie dzień zwycięstwa! Stokrotko, co tam, ta nagroda czeka i na nas.
Jak zajść w ciąże cz.2 ZAPRASZAM
witam was dziewczynki:) pisze czasami ale zadnych odpowiedzi...no coz!kobietki bardzo zajete! po pierwsze chcialam pogratulowac wszystkim zafasolkowanym!az trudno uwierzyc ze ten pazdziernik przyniosł tyle dobrych wiadomości:) -dziubek- gratuluje!dbaj o siebie i o dzidziusia!nie przemeczaj sie a o ciezkiej pracy zapomnij( pomysl jak długo czekałas na ten moment)!
mój mąż wraca we wtorek:) miesiac szybko minał i starania zaczynamy znow:) od tego miesiaca zaopatrzylam sie w testy owulacyjne!mam nadzieje ze pomoga:) biore tez kwas foliowy i wit. B6 juz od dłuzszego czasu!
- stokrotko- trzymam za ciebie kciuki!chyba wszystkie tu czekamy na dobre wiesci od ciebie! oby tym razem sie udało!życze ci tego z całego serca:)
aha zapomnialam zapytac jak to jest z tymi testami!jak pojawia sie 2 kreski to trzeba zaczynac przytulanki tak?tylko zastanawia mnie jeszcze to- słyszalam ze najlepiej przytulac sie juz 3 dni przed owulacja!a test jak pokaze 2 kreski to pokazuje zblizajaca sie czy juz wystepujaca owulke? prosze o odp
Kasiu, trzymaj się, dasz radę! Na wymioty polecają migdały, a w bardzo uciążliwych sytuacjach pepsi-colę (ja jej nie lubię, ale podobno pomaga - hamuje odruch wymiotny). Kciuki mocno zaciśnięte... niech serduszko zabije :))
Kurcze, ja rocznicę ślubu mam pod koniec grudnia -> może też taki prezent dostanę? Tak bym chciała :)
Anuleczko, prezent na Twoją rocznicę zamówiony, a ja trzymam kciukasy :)
Jak się udała imprezka?
Madzia27, wszystkiego naj... naj... najlepszego z okazji urodzinek. Przede wszystkim spełnienia marzeń, a zwłasza tego JEDYNEGO :) Dobrze się bawiłaś?
Moni84, a kto by czekał do następnej jesieni...jeszcze w tym roku fasolki posypią się jak z rękawa :)
Akszeinga, takie komentarze dają nam nadzieję :)
Malwinko, z kiero wszystko ok. Zresztą od roku sam mnie namawiał na fasolkę - bo już czas na mnie (on ma trójkę), ale ja się nie przyznawałam, że już się staramy ;)
Teraz trochę częściej zagląda do mojego biura. Pewnie sprawdza czy za bardzo się nie skupiam na prywatnych sprawach ;)
Skoro temp. podskoczyła, to OWU była. Podaj tempki to Ci wszystko wytłumaczę.
Malwinko, ja bym posłuchała lekarza i to bezwzględnie! Różyczka, półpasiec... to paskudne choroby, które powodują wady genetyczne u dzieci :( Wiem, że chciałaś inną odpowiedź, ale to naprawdę poważna sprawa. Decyzja oczywiście należy do Ciebie.
Maryniu, strasznie się cieszę, że się odezwałaś :) Ale energia i zapał z Ciebie biją, hi hi. Chyba zaraziłaś mnie swoją wolą walki :)
Ja już zdecydowałam się na Clo + wiesiołek w przyszłym cyklu. Mój mąż zawsze chciał mieć bliźniaki, a ja nie chciałam o tym nawet słyszeć, jakbym miała na to jakiś wpływ :P No cóż sposób widzenia zależy od miejsca siedzenia, więc w obecnej sytuacji, jeśli się uda to przyjmę JE z otwartymi rękoma :)
A Ty dlaczego czekasz na grudzień?
Moneczku, biały "gęsty" śluz to normalne :) Nie forsuj się Słonko! A ja... nie czuję nic: ani jajniczków, ani piersi, a @ już za tydzień. Temp. dzisiaj 37.35 - ale to u mnie standardowa tempka w wyższej fazie. Cieszę się jednak z tego, że to PIERWSZY CYKL od 7 m-cy, w którym nie bolą mnie w ogóle jajniczki, huuurrra. Chyba się wystraszyły, bo miałam brać tabl. antykoncepcyjne, aby zlikwidować te bóle i nie muszę ich brać :P
Margoux, następnym razem nam się uda, zobaczysz :) Ja w tym miesiącu nie liczę na nic... niestety. Ale już niedługo wszystkie przeniesiemy się na wątek zafasolkowanych. Ja to wiem :))
............
Malwinko77, kreska b. mocna lub przynajmniej taka sama jak kontrolna informuje o tym, że OWU będzie w ciągu najbliższych 24-36 godzin. Więc gdy taką zobaczysz przytulaj się codziennie przez 3 dni. Niestety nie u wszystkich kobiet tak wyraźnie testy wychodzą, więc lekarz polecił następującą taktykę:
gdy test pokaże na początku słabą kreskę tzn. bladoróżową to należy wstrzymać się z przytulankami, aby żołnierzyki M się wzmocniły. Gdy następne testy pokażą, że ta kreska jest ciemniejsza, to przytulajcie się co 2dni. A gdy mocna - to codziennie.
Mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałaś :)
hej.. dawno nie pisałam i postanowiłam więcej nie pisać na forum... byłam u ginekologa i dał mi naprawdę dobrą radę a ja przekaże ją wam... KOCHAJCIE SIĘ A ŻYCIE NIECH TOCZY SIĘ SWOIM WŁASNYM RYTMEM... za dużo tu przeżywania i nakręcania się oraz stresu bo im się udało a mi nie, a ci robią tak a ci tak a ja mam taką temp a ja taką itd.. ech dziewczyny spędzcie mniej czasu przy komputerze a raczej w spokoju i nie martwcie się, nie starajcie tak bo wtedy nie wychodzi wiem to sama po sobie... pozdrawiam serdecznie wszystkich...
czesc dziewczynki dziekuje wam bardzo za gratulacje - jestescie kochane:-) i ja wam tez zycze wszystkiego najlepszego i szybkiego zafasolkowania kto wie moze w koncu rozpoczal sie miesiac dobrych fluidkow:-)
bylam dzisiaj u lekarza rodzinnego dala mi zwolnienie do nastepnego poniedzialku a w srode ide do gin - moj pierwszy raz-masakra tak sie boje ale musze sie w koncu przelamac:-) tylko boje sie ze gin nie da mi dalszego zwolnienia bo nie bedzie jeszcze nic widac!!!
dzisiaj powtorzylam jeszcze raz test tez wyszedl pozytywny ale jeszcze nie taka ciemna kreseczka tylko jasniutka!! ale mierzylam tempke rano to mam powyzej 37 :-) takze na pewno jestem w ciazy!!!
a jak tam nasza kasia po wizycie u gina??
Wróciłam od gin, więc dziś zostało to potwierdzone:) jestem w ciąży:) choć to dopiero 5 tydzień, nic prócz pęcherzyka nie było widać, ale przynajmniej już wiem, ze ciąża jest pewna:)Mam dodatkowo na podtrzymanie brać duphaston, tylko jedno opakowanie.
to moje gratulacje Kasiu :) cieszę się, że wszystko jest OK :)
Stokroteczko - pisząc kolejna tura jesienna miałam na myśli nadciągający cykl (jesień jako trzy kolejne miesiące) :) może rzeczywiście niezbyt precyzyjnie sie wypowiedziałam :)
pozdrawiam i życzę miłego dnia
Kasiu, fajnie było? Twoje obawy rozpłynęły się? Kiedy następna wizyta?
Moni84, źle Cię zrozumiałam i już się wystraszyłam, że w pesymizm popadasz ;)
Nie wiem czy to przez słoneczko, czy nie, ale energia wielka mnie rozpiera i jestem przekonana, że po kolei wszystkie zaczniemy się wykruszać z tego forum i założymy nowy wąteczek: "Jak przetrwać 9 m-cy w ciąży?" Fajnie by było, co nie?
Fantazja25, ja na naturę i wyluzowanie stawiałam ponad 1,5 roku do pierwszego poronienia, poźniej było drugie... A teraz stwierdziłam, że trzeba przejść do konkretów!
Pozdrawiam :)
Stokrotko oczywiście, że zrozumiałam:) bardzo dziekuje za wskazówki:)
Hej kobitki.Widze nowe zafasolkowane.Cieszę się bardzo z waszego szczęścia, trzymam kciuki i mocno pozdrawiam.My na razie z mężusiem się przytulamy, potem przerwa (na wzmocnienie żołnierzyków) i potem znowu od nowa.Stres mnie zżera, psychika pada.Nawet @ ostanio trwała u mnie 2 i pół dnia i koniec(jak nigdy dotąd, zaczęła się 15,a skończyła 17 popołudniu).Po prostu bzikuje mi wszystko.Ale nie poddaję się.Dalej działamy.Za tydzień egzamin na prawko, więc mam o czy myśleć.Pozdrawiam was mocno.
KASIAK1 ja tez maam brac to co ty i biore dwa razy dziennie przez ten pęcherzyk.
Hey wszystkim,
stokrotko dziękuje bardzo za życzenia :))) urodzinki były naprawdę ekstra i do białego rana, dziś właśnie wspominałyśmy z dziewczynami z pracy nasze hulanki...
najbardziej uśmiałam się z prezentu bo dostałam bieliznę i książkę "101 trików seksualnych" hehe :))))
one już chyba też bardzo nie mogą się doczekać kiedy im powiem że jestem w ciąży...ale nic, narazie jestem pełna optymizmu i znów zaczynamy za jakiś czas starania!!!
Miałam chwile załamki w sobotę bo następni znajomi oznajmili że spodziewają się dzidzi...pocieszające było to że to nie tylko my się tak gimnastykujemy...(powiedzieli że dość trochę się męczyli ale warto było bo w końcu się udało :D )
całuję :***
--stokrotko--impreza była przednia :), swietnie się bawiłam z dziewczynami-tego mi brakowało....
Długo się zastanawiałam czy napisać co sądzę o tym co napisała -fantazja-- muszę napisać że uraziła mnie Twoja wypowiedź. Oskarżasz między innymi i mnie, że całymi dniami siedzę na necie (na tym forum) i użalam się nad sobą, że wypisujemy tutaj bzdury mało ważne....jak możesz tak pisać skoro po pierwsze nie tak dawno prosiłaś nas o rady a po drugie skąd możesz wiedzieć czy internetowi poświęcam cały swój czas i wyłącznie o tym myslę--więc Fantazjo--wiedz że jesteś w błędzie i nie masz pojęcia o mnie i o moim wolnym czasie..i wiesz co?? lepiej by było gdybyś po prostu "zniknęła" z forum niż nas oskarżała i zapowiadała ze już tutaj nie bedziesz wchodziła--bo i po co??? Twoja sprawa- przynajmniej Ty jako jedyna nie będziesz marnowała swojego czasu...narka
Stokrotko tak właśnie jak mówisz do roboty. Mam nadzieje że wyrobimy plan ;-) do końca roku i szczeęśliwie zmienimy kategorie na zafasolkowane.
Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze ra dziękuje za pomoc przy temp. minionego cyklu.
Anuleczko myśle że nie warto się aż tak denerwować... Fantazja napisała, co napisała, usłyszała to od kogoś, przekonało ją to... no i dobrze. Ja też dostałam taką poradę od mojego gina... no i cóż, nie wpłynęło to na mnie, nadal sie tu pojawiam i będę to robić bez względu na to kto co mówi... dopóki będzie mi to potrzebne.
3majmy się tu razem i wspierajmy, a jeśli tak chcemy to znikajmy:-) ale się nie obrażajmy;-)
<anuleczka> pewnie masz całkowitą rację z odczekaniem tych 2 m-cy:-(((..ale nie wiem czy dam radę dłużejczekać...rozsądek podpowiada, żeby jednak się wstrzymać...postanowliśmy jednak z mężem, że pójdę do mojego gin w tym tygodniu i się jeszcze skonsultuję...zobaczymy co powie...bo opinie sa różne, co do terminu, w którym może być jakieś jego (wirusa) negatywne oddziaływanie.
<dziubek22> Moje GRATULACJE kochana!!!:-)))) Jeżeli masz pracę fizyczną, to na Twoim miejscu poszłabym do lekarza po zwolnienie. Dbaj o siebie... i o maleństwo
<malwina77> Życzę Ci powodzenia w testowaniu...oby wyszły już w tym cyklu 2 krechy i na teście owu i na fasolkowym:-) Pozdrawiam serdecznie
--margoux--masz rację....luzzzz
--malwinka--no i dobrze, że idziesz do lekarza, skonsultujcie to, bo kto jak kto ale lekarz to wiedziec powinien najlepiej jak to z tymi staraniami w Waszym przypadku....
pozdrawiam
dziubek22, przede wszystkim gratulacje. Dbaj o siebie i maleństwo.
Stokrotko, wiesz kiedyś też mnie przerażały bliźniaki, ale teraz fajnie by było mieć parkę. Masz rację jestem bojowo nastawiona. Pytasz dlaczego czekam do grudnia, bo nie mam z kim teraz walczyć. Moja druga połowa jest 1500 km ode mnie, ale i tą odległość pokonamy. Co prawda już niedługo się zobaczymy, ale pewnie będę już po owu. W listopadzie chyba ja zrobię wypad do męża ,ale muszę polczyć dni, żeby trafić. Z drugiej strony się zastanawiam, że chyba najpierw wolę zrobić tą laparoskopię, żeby być pewna, że z moją macicą wszystko ok. Mężuś w grudniu będzie co najmniej 3 tyg. Chce mi się śmiać, bo kiedyś oglądałam taki film o parze, która bardzo chciała mieć dziecko i wszystko skupiało sie wokół tego. U nas teraz jest identycznie. Ale po trudach walki przyjdzie dzień zwycięstwa! Stokrotko, co tam, ta nagroda czeka i na nas.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?