Jak zajść w ciąże cz.2 ZAPRASZAM

-marynia--to przytulasy dzisiaj pełną parą :D , jutro i pojutrze również..i wiesz co? taka mała rada byc może smieszna...któras z dziewczyn wczesniej poradziła po stosunku nóżki i pupcia do góry na 15-20 min, w tym cyklu postanowiłam tak właśnie robić, uśmialismy się przy tym z mężem i tak sobie myslę że może to nam troszkę pomogło??? aha i mężuś zadbał o mój orgazm bo wyczytalismy gdzieś że skurcze (jakos one fachowo się nazywają) pomagają plemniczkom w drodze do jajowodu. Możecie się śmiać ale ja wierzę że być może dzięki temu mamy fasoleczke :D....więc dziewczyny głowy i nózki do góry...hihi

Stokrotko FF przewiduje owu po wprowadzeniu danych czyli np po wynikach pozytywnych testu owu albo po innych danych oznaczających owu więc nie jest to aż taka wróżka;-) Raczej matematyk-statystyk co na podstawie danych odpowiada na pytania.
Mają tam taki dodatek VIP i tam są różne opcje które analizują-przewidują piszą i opowiadają więcej. Np analizują na podstawie danych dotyczących owulacji i częstotliwości i daty przytulanek jakie jest prawdopodobieństwo zajścia:-) i inne takie tam...
Niestety tylko 1miesiąc jest to bezpłatne, później trzeba płacić.
Mi właśnie się wczoraj skończył ten bezpłatny okres.
Myśle że Twoje doświadczenie i umiejętności analizy temp. szczególnie we własnym cyklu są znacznie lepsze od jakiejkolwiek Internetowej Wróżki;-)
Odnośnie owu testów to dziś druga kreska trochę ciemniejsz niż wczoraj ale nadal uważam test jako wątpliwy-negatywny

Dziewczynki, polecam potrawę Stokrotki, jest przepyszna, już kilkakrotnie ją przygotowywałam na obiadek...mniam...paluszki lizac!U mnie jak na razie wszystko ok, oprócz mdłosci, które zwalczam mandarynkami jest dobrze, no jeszcze piersi bolą podczas snu (pewnie rosną i rosną. Oby tak dalej. W środę mam wizytę u gin. i ... aż się boję!Oby wszystko było ok!Pozdrowionka!Przesyłam moc fluidków dla milutkich koleżanek!

witajcie :) dziś bardzo bolały mnie jejniki i przytulasy były (z wcześniejszą czterodniową abstynencją) ale właśnie zaczynają mnie piersi pobolewać - więc chyba znów przegapiłam sprawę, bo u mnie to oznacza nadciągający @... od następnego cyklu zacznę chyba mierzyć temp. p.s. z tego,co dzis zaobserwowałam wynika, że mój cykl może się skrócić z 35 do 29 dni... ciekawe czemu?

<stokrotka> bardzo dziękuję, znalazłam sobie jak tłumaczyłaś to wcześniej jesteś wyjątkową osobą tak tu wszystkim pomagasz i wspierasz musi Ci się udać pomodlę się o to.
<anuleczka> doskonale Cię rozumie wiem co to znaczy tęskonota za rodziną doświadczyłam jej, ale masz to co najważniejsze i tu też masz racje.

Witajcie dziewczynki!
Trochę Was zaniedbałam, ale już nadrabiam.
Dziś 7dc, @ skończyła się, wiesiołek biorę i czekam na owu. Ja na szczęście mojego M mam przy sobie w domu więc nie muszę się martwić czy zdążę z owu na jego przyjazd. Spodziewam się, że owu wystąpi ok. 12 lub 13dc, tak więc już niedługo przytulasy ;-)
Pozdrawiam wszystkie dziewczynki, a Tobie droga <<anuleczko>> gratuluję z całego serca. A przypomnij mi jak długo się starałaś o swoją dzidzię?!

-angelek3-bardzo dziękuję :), Tobie życzę powodzenia w staraniach-masz wieksze szanse (częstsze) niż ja miałam, bo cykle masz krótsze a to na pewno pocieszajace,co nie? :).Ja ten cykl miałam 38 dniowy, ale na szczęście się udało(czekam do czwartku na potwierdzenie przez ginke)...staralismy się tak na poważnie od marca,ale gdzies tak od dwóch lat miałam nadzieje że zajdę w ciążę bo kochalismy się bez zabezpieczenia (stos. przeryw.) ale nigdy nie wiedziałam kiedy mam owulacje-nie obserwowałam siebie. Więc powodzenia i nie myśl o tym za duzo-to pomaga w godzinie zero :)---ja w owu zajełam się przygotowaniami do imprezy z kumpelkami-zajęłam mysli czyms innym-choc nie tak do konca ;)..pozdrawiam

czesc dziewczynki wiem ze nie potrzebnie zrobilam ten test ale juz tak sie zaczelam wkrecac ze moze to i lepiej bo mi przeszlo mimo ze wiem ze nawet jsli bylaby fasolka to pewnie on by tego nie wykazal bo bylo za wczesnie. Dzis temperaturka dalej 37.2 troszke moje jajniki zaczynaja sie odzywac mysle ze gora w pon czy wtorek @ sie zjawi no zobaczymy..milutkiego weekendu zycze wam wszystkim

Witam.
Bardzo chciałabym zajść w ciążę, jednak mam bardzo nieregularny okres... czasami cykl trwał nawet 3 miesiące. Teraz gdy ostatnie 3 cykle były w miarę regularne(jakieś 30 dni), to zamiast krwawienia pojawiło się brązowe plamienie ( trwało około 6 dni w każdym z trzech cykli). Od paru dni jem witaminy dla kobiet starających się o dziecko, jednak nie wiem czy ma to sens.
Moim pytaniem jest : co i w jakiej kolejności mam zrobić żeby w końcu być w ciąży (staram się już 1,5 roku). Podkreślam że byłam już u lekarza i nie dowiedziałam się niczego co by mogło mi pomóc, lekarz powiedział że wszystko jest ok...
Bardzo dziękuję za każdą radę.
Pozdrawiam.

tulineczko--niestety ja nie mogę Ci pomóc, bo nie znam się na tym, ale wydaje mi się ,że poszłabym na konsultacje do innego lekarza-przecież nie zaszkodzi...
A jesli chodzi o to "jak zajść w ciążę" to przede wszystkim musisz okreslic kiedy masz dni płodne, kiedy masz owulacje, do tego posłużyć Ci mogą testy owulacyjne (stosuj według instrukcji-mi pomogły bo cykle mi się wydłużyły), obserwacja sluzu (chociaz w moim przypadku było mało pomocne) i pomiar temperatury z tą różnicą że PTC (podstawowa temperatura ciała) nie "przewiduje" owulacji tylko na jej podstawie wiesz kiedy ona nastapiła. Po kilku cyklach jesteś w stanie określic, przewidzieć kiedy bedzie owulacja. Zastosuj te testy-co ci szkodzi :)..testowanie zacznij według instrukcji i kiedy test wyjdzie ci pozytywnie--DZIAŁAJ!!!

Dziewczyny proszę o uzupełnienie mojego tekstu :D--pomóżmy tulineczce :)))

tulineczko--myslę że jutro posypią się porady dla Ciebie bo dzisiaj cichutko tutaj przez to swięto....:)..chyba tylko ja w domku siedzę heheh

Droga <<tulineczko>> jeżeli masz (miałaś) tak nieregularne cykle to możliwe, że masz jakiś problem z hormonami, np. z prolaktyną. Nadmiar tego hormonu często powoduje bardzo nieregularne miesiączki i co gorsze brak owulacji, a bez niej jak wiesz nie da się zajść w ciążę.
Myślę, że powinnaś zmienić lekarza, udać sie do prywatnego gabinetu ginekologicznego i tam zacząć się leczyć.
U mnie wprawdzie nie było aż tak długich cykli, ale z prolaktyną walczyłam 10 miesięcy (brałam leki na zbicie tego hormonu). Dziś moja prolaktyna jest w normie i teraz staram się o dzidzię bez leków.
A na początek powinnaś zrobić badania hormonów (prolaktyna, progesteron, FSH, LH, TSH, Estradiol), badanie krwi i moczu. Ale to już lekarz musi zadecydować.
Zacznij już teraz (jak powiedziała anuleczka) obserwować swój cykl: mierzyć temeperaturę, obserwować śluz (na poprawę jakości śluzu możesz zacząć brać olej z wiesiołka w kapsułkach, np. Oeparol, 3x1).
Nie martw się na zapas, ale nie odkładaj wizyty u lekarza-czym wcześniej zaczniesz się leczyć, tym wcześniej doczekasz się swojej upragnionej fasoleczki(prawda <<anuleczko>>???).
Trzymam za Ciebie i wszystkie przyszłe mamusie kciuki. Pozdarwiam cieplutko w ten chłodny wieczór.

tulineczko dziewczyny maja racje przede wszystkim zmien lekarza, dowiedz sie kto jest najlepszy i idz prywatnie, musi cie zbadac dokladnie i moze uda sie uregulowac twoje cykle...drugi krok to kup testy owulacyjne one ci chyba pomoga tu najbardziej bo dzieki nim ustalisz kiedy bedzie twoja owulacja. Temperaturke mierz codziennie najlepiej w pochwie ale jesli bedzie skok to oznaczac bedzie ze jest juz po owulacji testy wykryja zblizajaca sie owulacje na dwa dni przed i bedziesz w tedy mogla dzialac:-)...dzieki temperaturce bedziesz wiedziala czy owulacja wystepuje u ciebie prawidlowo. Testy mozesz kupic na allegro tanio i sporo sztuk ja jednorazowo dostalam chyba z 50szt. Zacznij sie dokladnie obserwowac... :-)

Hej dziewczyny!!! Wiem, że strasznie długo sie nie odzywałam ale niestey nie mam netu. Budynek w którym wynajmujemy mieszkanie jest w remoncie i jestesmy odcięci od netu, nawet się musieliśmy do rodziców na 2 tyg wyprowadzić bo sie mieszkać nie dało, no ale może za tydz juz wrócimy. Nie jestem w stanie przeczytac wszystkich zaległych postów bo czasowo nie wyrabiam wpadając na neta u znajomych na chwileczke:) wiec w ciemno gratuluje wszystkim PRZYSZŁYM MAMUSIOM, KTÓRYM SIĘ W TYM MIESIĄCU UDAŁO!!!Obiecuje, ze nadrobie zaległości jak tylko wróce juz do domku. u mnie ok, na 14.11 mam wyznaczone pierwsze usg bo to będzie 13 tc (ale ten czas leci!!!!). Strasznie sie boję, zeby wszystko było ok!!!!wszyskie dolegliwości fizyczne i psychiczne minęły i teraz mam napady olbrzymiego apetytu co już teraz objawia sie przyciasnymi spodniami:):) i nie jest to jak narazie sprawka mojej fasoleczki:):)trzymajcie sie dziewczyny cieplutko, pozdrawiam wszystkie i po raz kolejny przesyłam miliony fluidków!!!!buziaki!!!

-angelek3- prawda,prawda :D - wszystkie zostaniecie też nagrodzone -zobaczycie :)

-hanuś81-- jak fajnie że się odezwałas :)--kurcze to już 13tc !!!!! SZOK czas tak szybko leci...fajnie ci że możesz już zobaczyć dzidzie-ja musze jeszcze dłuuugo poczekać....serdecznie Cię pozdrawiam i dawaj do nas jak juz neta bedziesz miała...i koniecznie wstąp do nas na forum "drugiego wtajemniczenia"--czekamy na ciebie papa

Hanuś witam pozdrawiam i bardzo cieszę się że tu będziesz zaglądać. Jesteś moim talizmanem :-) razem zaczynałyśmy i nadal mam nadzieje że dogonie Cię przed rozwiązaniem (-:
Całe szczęście, że przeszły Ci dolegliwości.
Pozdrawiam Was Ciebie i Fasolkę;-)

Hanuś81 właśnie dziś mysłałam o tobie, że się nie odzywasz. Włączam kompa no i jest. Cieszę się,że u was w porządku. Trzymajcie się cieplutko.

Tulineczko, przede wszystkim zmień lekarza. Posłuchaj rad dziewczyn, bo każda z nas coś przeszła. Powinnaś zrobić badania i nawet jeżeli trzeba to wyregulować cykle. Nie martw się w końcu i ty doczekasz się fasolki.

Anuleczko bardzo ci dziękuję za radę. Przytulanki były takie, że oh...... Nóżki w górze też były. Teraz pozostaje czekać. Jak to u mnie bywa na owu - brzuch wzdęty, piersi nabrzmiałe tak że chyba stanik mi pęknie. Oby ten cykl był owocny. No i powiedz sama, czego się nie robi dla osiągnięcia celu? Ty dbaj o siebie i maleństwo i przesyłaj fluidki. Dziś mnie odwiedzi ciężarna, także muszę się do niej dorwać.

agundo, dlaczego się nie odzywasz. Jeśli dobrze pamiętam to twój mąż też miał wrócić. Daj znać co u ciebie.

-marynia-- POLECIAŁY FLUIDKI :)...ojj dużo się robi , oj duzo...ja na ten przykład wykończyłam męża :D hihi...serdecznie pozdrawiam....kontynuuj przytulasy...i postaraj się nie myśleć...buźka

--stokrotko--dzisiaj wypróbowałam Twój przepis--pychotka-niebo w gębie-mi jak i meżowi strasznie smakowało i rzeczywiście sporo tego zostało na jutro...wezmę sobie obiadek do pracy....juz nie wystarczą kanapeczki i zupki chińskie :) w robocie na szybciocha...fasoleczkę muszę dokarmiać czymś konkretniejszym -właśnie takimi obiadkami..pozdrawiam