<madzia27> niektórym udaje się nawet wtedy, kiedy powodzenie jest bardzo mało prawdopodobne. Tak to już jest na tym świecie - zawsze szybciej można wpaść niż zajść w zaplanowaną ciążę. Ale myślę, że damy radę:-) Jeszcze będziemy świętować:-)
Malwina_3002-10-2008 22:30
<madzia27> O jakich porach robiłaś te testy? i czy ze środkowego strumienia? I jeszcze podobno dwie godziny przez zrobieniem testu nie należy zbyt dużo pić - tak przynajmniej wyczytałam z opisu dołączonego do tych testów.
madzia2702-10-2008 22:47
<Malwina_30> robiłam ok. 17.30. - 18.00. oczywiście ze środkowego strumienia i w pierwszy dzień testu wyszła mi druga blada kreska (to był 11dc) więc myślałam że później będzie tylko bardziej widoczna a tu zonk!!! na następny dzień i w późniejsze już się wogóle nie pojawiła...nie rozumiem tego, co to było?? dlaczego tak się stało??
madzia2702-10-2008 22:48
<Malwina_30> stosowałam się do ulotki i nie spożywałam płynów 2 godz. przed zrobieniem testów...
Malwina_3002-10-2008 22:50
<Hanuś> Zadowolona mama, to zadowolona dzidzia - niech przyszły tatuś Was rozpieszcza:-)
A humory, to przecież standard w tym stanie...więc bardzo dobrze, że Twój mąż znalazł sobie swoje forum, niech zobaczy ilu innych mężów też przez to przchodzi, bo dzięki temu bęzie jeszcze bardziej wyrozumiały. Moja koleżanka jak była w ciąży, to jej prawie że nałogiem była princessa o godzinie 24:00 - budziła się po prostu z wielka ochotą:-). Tak bardzo nie mogła wytrzymać, że budziła męża, żeby jechał na stację benzynową i dopuki nie schrupała princessy, to nie zasnęła. A jak wpadł wreszcie na pomysł, że się zaopatrzy wcześniej w kilka sztuk, to miała akurat ochotę na coś innego, oczywiście na to czego nie było w domu:-)))...i masz Ci los...ale co miał zrobić...grzecznie się ubierał i jechał.
3maj sie ciepło kochana i nie martw ani troszeczkę.
Malwina_3002-10-2008 22:54
<madzia27> No to rzecziwiście dziwnie...ja myślałam, że najpierw jest blada kreczka, a potem wielgachna krecha, no i wtedy wiadomo co i jak. A ciekawa jestem jak te testy wychodza jeżeli właśnie pojawi się cykl bezowulacyjny, bo podobno co jakis czas może się taki zdarzyć.
madzia2702-10-2008 22:56
<Malwina_30>tez słyszałam o cyklach bezowulacyjnych ale akurat taki pech by był że wypadłby wtedy...?? nie wiem już sama, może znów zastosuję testy w następnym cyklu...
najdziwniejsze jest to że odkąd intensywnie zaczęliśmy się starać o dziecko zmniejszyła mi się ilość śluzu, a przynajmniej ja go tak bardzo nie czuję...nie mam takiego uczucia "mokrości" jak wcześniej...pisałyśmy już o tym kiedyś na forum i kilka dziewczyn mówiło ze ma tak samo...a u ciebie też tak się stało czy wszystko w normie??
Malwina_3002-10-2008 22:58
<madzia27> Ja też właśnie mam zamiar zacząć od 11dc (najbliższy wtorek) zobaczymy co to sie pojawi na tych testach w kolejnych dniach.
madzia2702-10-2008 22:59
ja narazie jestem w oczekiwaniu na NIE NADEJŚCIE @ :)))
madzia2702-10-2008 23:00
<Malwina_30>koniecznie napisz potem co i jak z tymi krechami :D
Malwina_3002-10-2008 23:02
<madzia27> Nie mam pojęcia. No to byłby rzeczywiście bardzo duży zbieg okoliczności, ale z 2-ej strony nie jest to niemożliwe, że akurat tak trafiło.
madzia2702-10-2008 23:04
wiem wiem :)))
wolę jednak o tym nie myśleć że tak było tylko mieć nadzieję...
już mi wystarczy że mąż zaczyna mi się łamać :(
Malwina_3002-10-2008 23:06
<madzia27> A kiedy @ ma nie przyjść. Bardzo bym się cieszyła, gdyby się udało. Będę 3mać mocno kciuki.
A jak zacznę testować, to napewno dam znać czy udaje się zobaczyć mocne krechy czy nie bardzo.
madzia2702-10-2008 23:16
<Malwina_30>ja mam nieregularne @ ale tak gdzieś ma się NIE POJAWIĆ :))) za około 10-12 dni...
Akszeinga102-10-2008 23:16
<madzia27> mi też się wydaje, że tego śluzu jest mniej, nz było od kiedy zaczęliśmy staranka? Co w tym tkwi?Czy ktoś może zna przyczynę!Jestem przed okresem i ciekwe co los mi przyniesie!sugerowałam sie tylko testami owulacyjnymi...
Malwina_3002-10-2008 23:17
<madzia27> Wogóle nie myśl co Ci wychodziło na testach, zapomnij o nich, może po prostu były lipne i tylko czekaj...może jednak jego "rozbójniki" dorwały się do Twojego jajeczka. Nie ma co martwić się na zapas.
Męża można by było troszeczkę podbudować - może też by zaczął pisać na forum związanym z zafasolkowaniem z innymi facetami, byłoby mu napewno raźniej, a to naprawdę bardzo pomoga - same o tym doskonale wiemy.
madzia2702-10-2008 23:18
mój mąż to już tak szaleje że jak w sklepie widzi kobietę w ciąży to podchodzi do mnie i mówi patrz następna z brzuszkiem, a my dalej nic!!
on szybciej wyłapuje te wszystkie brzuszki niż ja...
Malwina_3002-10-2008 23:20
<Akszeinga1> Ja też tak mam od kiedy zaczęliśmy. Śluzu jest naprawdę starsznie mało - podobno to może być wynikiem blokady psychicznej (za bardzo się chce) lub/-i stresu. Ale tak do końca nie jestem pewna, tak tylko słyszałam.
madzia2702-10-2008 23:21
<Akszeinga1>ja w tym cyklu wogóle nie sugerowałam się testami tylko BARDZO CZĘSTO mocno się przytulaliśmy :D
Malwina_3002-10-2008 23:25
<madzia27> No to rzecziwiście musi być bardzo zestresowany. Może jednak dobrze zrobisz jak zostawisz testy owulacyjne na razie z boku, bo dla Ciebie to jest wtedy też niepotrzebny stres. Zróbcie sobie 1 cykl zupełnie bezstresowy i idzcie na żywioł.
My też tak postanowiliśmy - jeżeli do końca roku nic z tego nie wyjdzie, to wszystko odkładamy i będziemy się serduszkować kiedy popadnie.
Jak zajść w ciąże cz.2 ZAPRASZAM
<madzia27> niektórym udaje się nawet wtedy, kiedy powodzenie jest bardzo mało prawdopodobne. Tak to już jest na tym świecie - zawsze szybciej można wpaść niż zajść w zaplanowaną ciążę. Ale myślę, że damy radę:-) Jeszcze będziemy świętować:-)
<madzia27> O jakich porach robiłaś te testy? i czy ze środkowego strumienia? I jeszcze podobno dwie godziny przez zrobieniem testu nie należy zbyt dużo pić - tak przynajmniej wyczytałam z opisu dołączonego do tych testów.
<Malwina_30> robiłam ok. 17.30. - 18.00. oczywiście ze środkowego strumienia i w pierwszy dzień testu wyszła mi druga blada kreska (to był 11dc) więc myślałam że później będzie tylko bardziej widoczna a tu zonk!!! na następny dzień i w późniejsze już się wogóle nie pojawiła...nie rozumiem tego, co to było?? dlaczego tak się stało??
<Malwina_30> stosowałam się do ulotki i nie spożywałam płynów 2 godz. przed zrobieniem testów...
<Hanuś> Zadowolona mama, to zadowolona dzidzia - niech przyszły tatuś Was rozpieszcza:-)
A humory, to przecież standard w tym stanie...więc bardzo dobrze, że Twój mąż znalazł sobie swoje forum, niech zobaczy ilu innych mężów też przez to przchodzi, bo dzięki temu bęzie jeszcze bardziej wyrozumiały. Moja koleżanka jak była w ciąży, to jej prawie że nałogiem była princessa o godzinie 24:00 - budziła się po prostu z wielka ochotą:-). Tak bardzo nie mogła wytrzymać, że budziła męża, żeby jechał na stację benzynową i dopuki nie schrupała princessy, to nie zasnęła. A jak wpadł wreszcie na pomysł, że się zaopatrzy wcześniej w kilka sztuk, to miała akurat ochotę na coś innego, oczywiście na to czego nie było w domu:-)))...i masz Ci los...ale co miał zrobić...grzecznie się ubierał i jechał.
3maj sie ciepło kochana i nie martw ani troszeczkę.
<madzia27> No to rzecziwiście dziwnie...ja myślałam, że najpierw jest blada kreczka, a potem wielgachna krecha, no i wtedy wiadomo co i jak. A ciekawa jestem jak te testy wychodza jeżeli właśnie pojawi się cykl bezowulacyjny, bo podobno co jakis czas może się taki zdarzyć.
<Malwina_30>tez słyszałam o cyklach bezowulacyjnych ale akurat taki pech by był że wypadłby wtedy...?? nie wiem już sama, może znów zastosuję testy w następnym cyklu...
najdziwniejsze jest to że odkąd intensywnie zaczęliśmy się starać o dziecko zmniejszyła mi się ilość śluzu, a przynajmniej ja go tak bardzo nie czuję...nie mam takiego uczucia "mokrości" jak wcześniej...pisałyśmy już o tym kiedyś na forum i kilka dziewczyn mówiło ze ma tak samo...a u ciebie też tak się stało czy wszystko w normie??
<madzia27> Ja też właśnie mam zamiar zacząć od 11dc (najbliższy wtorek) zobaczymy co to sie pojawi na tych testach w kolejnych dniach.
ja narazie jestem w oczekiwaniu na NIE NADEJŚCIE @ :)))
<Malwina_30>koniecznie napisz potem co i jak z tymi krechami :D
<madzia27> Nie mam pojęcia. No to byłby rzeczywiście bardzo duży zbieg okoliczności, ale z 2-ej strony nie jest to niemożliwe, że akurat tak trafiło.
wiem wiem :)))
wolę jednak o tym nie myśleć że tak było tylko mieć nadzieję...
już mi wystarczy że mąż zaczyna mi się łamać :(
<madzia27> A kiedy @ ma nie przyjść. Bardzo bym się cieszyła, gdyby się udało. Będę 3mać mocno kciuki.
A jak zacznę testować, to napewno dam znać czy udaje się zobaczyć mocne krechy czy nie bardzo.
<Malwina_30>ja mam nieregularne @ ale tak gdzieś ma się NIE POJAWIĆ :))) za około 10-12 dni...
<madzia27> mi też się wydaje, że tego śluzu jest mniej, nz było od kiedy zaczęliśmy staranka? Co w tym tkwi?Czy ktoś może zna przyczynę!Jestem przed okresem i ciekwe co los mi przyniesie!sugerowałam sie tylko testami owulacyjnymi...
<madzia27> Wogóle nie myśl co Ci wychodziło na testach, zapomnij o nich, może po prostu były lipne i tylko czekaj...może jednak jego "rozbójniki" dorwały się do Twojego jajeczka. Nie ma co martwić się na zapas.
Męża można by było troszeczkę podbudować - może też by zaczął pisać na forum związanym z zafasolkowaniem z innymi facetami, byłoby mu napewno raźniej, a to naprawdę bardzo pomoga - same o tym doskonale wiemy.
mój mąż to już tak szaleje że jak w sklepie widzi kobietę w ciąży to podchodzi do mnie i mówi patrz następna z brzuszkiem, a my dalej nic!!
on szybciej wyłapuje te wszystkie brzuszki niż ja...
<Akszeinga1> Ja też tak mam od kiedy zaczęliśmy. Śluzu jest naprawdę starsznie mało - podobno to może być wynikiem blokady psychicznej (za bardzo się chce) lub/-i stresu. Ale tak do końca nie jestem pewna, tak tylko słyszałam.
<Akszeinga1>ja w tym cyklu wogóle nie sugerowałam się testami tylko BARDZO CZĘSTO mocno się przytulaliśmy :D
<madzia27> No to rzecziwiście musi być bardzo zestresowany. Może jednak dobrze zrobisz jak zostawisz testy owulacyjne na razie z boku, bo dla Ciebie to jest wtedy też niepotrzebny stres. Zróbcie sobie 1 cykl zupełnie bezstresowy i idzcie na żywioł.
My też tak postanowiliśmy - jeżeli do końca roku nic z tego nie wyjdzie, to wszystko odkładamy i będziemy się serduszkować kiedy popadnie.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?