Jak zajść w ciąże cz.3

Bernada, najlepiej temperaturkę mierzyć od początku cyklu, tak aby uchwycić 6 temp. niższych przed skokiem, do wyznaczenia dolnej LP. Można w ustach, pochwie lub odbycie - ja polecam ostatnie miejsce, bo najpewniejsze. Do pomiaru temp. zachęcam dlatego, że wiadomo kiedy odbyła się owu, oraz kiedy spodziewać się następnej @. Nawet jak nie umiesz interpretować wykresu, to Ci pomożemy. To nie jest trudne, można się tego nauczyć, najlepszym przykładem jest Malwinka30 :D
Wiesiołek (Oeparol) zaczęłam łykać w tym cyklu na polepszenie śluzu. Należy go zażywać od 1dc do owulacji, ja łykam 3x1tabl dziennie. I mam go bardzo dużo, a to zwiększa żywotność plemników :) Jeśli czytałaś moje poprzednie posty to wiesz, że w poprzednim cyklu śluz wystąpił dopiero po owu i mimo, że trafiliśmy w owu, to nici z dzidziusia. Wiadomo, że każda z nas zawsze ma śluz - jest on w okolicy szyjki, ale jeśli jest sucho to plemniczki mogą szybko kitnąć :(
Powodzenia.

Cześć dziewczynki.Witam też nowe koleżanki na forum.Fajnie że jesteście.U mnie dziś przyszła @.JuZ miałam nadzieję, że może coś się wykluje.Ból jajników był,przytulanko było, rózne pozycje ,nogi w górze przez 20 min .Piersi mnie bolały przez ostatnie 2 tyg i nic.I znowu nic.Siedze i wyje, i z miesiąca na m-c jest coraz gorzej.Coraz ciężej mi się pozbierać.Gdyby nie wy , to już nie wiem co by było.Dobrze że jesteście.Jak tak sobie człowiek poczyta i popisze to tak troszkęlepiej się czuje.I na serduszku lepiej jak czyta o naszych nowych małych fasoleczkach.Na nas też kiedyś przyjdzie czas.Jak przejdzie @, trzeba zacząć od nowa.Dziś kupuje wiesiołek( w tabletkach ?) i magne b6.Tak to się nazywa.Mam nadzieję że jak poproszę w aptece bedzie wiadomo o co chodzi.Folik jadam juz od pół roku.I zaczynam od nowa.Chodziaż dziś to przechodzę okropny dół.Dobrze że do pracy idę na 16:00,to sobie mogę popłakać.Pozdrawiam was serdecznie.Dzięki za to że jesteście.pa

dzisaj jest 6 dc i nie wiem czy zacząć teraz brac wiesiołek czy może od nastepengo cyklu. Zreszta sama nie wiem co mam brać falvit musze bo mam mało żelaza, magnez tez by sie przydał, teraz ten wiesiołek, no a podstawa jest folik który biore juz 7 miesiąc...
I nie weim co z mierzeniem tempki czy teraz jeszcze jest sens zacząć ja mierzyc czy nastepnym razem dopiero??

Bettil35, fajnie to napisałaś: "Ból jajników był, przytulanko było, różne pozycje, nogi w górze przez 20 min"... Jakby to nasi lekarze przeczytali to spadliby ze stołków, hihi. Ale tak to już jest, człowiek chwyta się wszystkiego :) Najwięcej oleju z wiesiołka ma "Oeparol" kosztuje ok. 22zł/60tabl. Przykro mi, że Ci się nie udało, ale pamiętaj nowy cykl, to nowa szansa by przejść do "drugiego etapu wtajemniczenia". I tego Ci życzę :D

Bernada, od jutra zacznij mierzyć tempkę. Myślę, że zdążysz jeszcze wyznaczyć dolną LP. Wieśka też możesz od dzisiaj łykać. Znasz zasady mierzenia temp.? Jak długie masz cykle? O której godzinie wstajesz?

Wstaje o 6 rano a moje cykle no cóz do września były regularne co 28 dni, październik 34 a listopad 39 dni...

Bernada, przy takich cyklach NAPEWNO zdążysz z dolną LP. Nastaw zegarek na 05,54 i zacznij mierzyć temp, drugi na 06,00 to będzie koniec pomiaru i czas wstawania :D Zasadą jest mierzenie tempki zaraz po przebudzeniu, Nie można wykonywać gwałtownych ruchów. dlatego termometr przygotuj sobie już dzisiaj wieczorkiem. Dopiero po pomiarze można wstać z łóżeczka. Powodzenia :)
No i jeszcze jedno pytańko: kiedy badałaś prolaktynę?

Dzięki stokrotko.Ja też za ciebie trzymam kciuki(z resztą nie tylko za ciebie)i z całego serducha życzę ci małej fasoleczki.Wiem, że nowy cykl to nowe szanse, ale zawsze ciężko się zebrać i zacząć od nowa.Ale tak już jest.Trzeba podnieść się , i znów próbować tych różnych pozycji, a może się uda. I cały czas też pamiętać o tych,którym się udało!!!!!!Pozdrawiam was serdecznie.
ps:"KOLEJNY DZIEŃ PRZYNOSI NAM NOWE SZANSE, I WIERZĘ ŻE NIE SKOŃCZY SIĘ TAK JAK ZAWSZE"

bettil35, najgorsze są pierwsze 2 dni małpkowe, a poźniej wstępuje w nas wola walki... Ja też się smucę jak @ przyłazi, chociaż zgrywam "twardzielkę" ;) Zauważyłam jednak, że jak któraś z Was napisze miłe słowo i natchnie nową nadzieją, to mi TO pomaga. Dlatego zawsze staram się pocieszać, bo wiem co to rozczarowanie. Dlatego uśmiechnij pysio i teraz może być już tylko lepiej :D

No właśnie nie miałam zadnych badań robionych..mój gin do którego chodziłam stwierdził ze do końca roku mam sie strać sama bez badań bez niczego jeżeli w grudniu nic nie zdziałam to w styczniu zaczniemy robic badania...Nie podoba mi sie takie postepowanie wiec zmieniam lekarza w piątek mam wizyte u innego..nawet nie wiem jakie badania należałoby przeprowadzić. Robiłam jedynie badania krwi mrofologie itd...i wyjkazały że mam za mało żelaza

Bernada, witaj w klubie, ja też mam niską hemoglobinę, ale jem "makrelę w oleju" i jest poprawa. Na początek podstawowe badania: FSH,LH,TSH, prolaktyna, progesteron. Przy takich długich cyklach podejrzewałabym podwyższoną prolaktynę. Chyba, że miałaś ostatnio stresujące miesiące, to też mogło wydłużyć cykl. Dobrze, że zmieniłaś lekarza :)

Ostatnio nie miałam ani żadnego stresu ani przeziębienia.. miałam nadzieje że to ciaża no ale niestety....A te wszystkie badania gdzie sie je robi w labolatoium??

Witajcie lasencje:) Stare i nowe:)

<stokrotko> witam cieplo:)
U mnie jakos leci. Jestem pod wrazeniem Twojego przygotowania do poczecia:) No i trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twojego M!!! Musi sie udac! Jakos mam przeczucie ze fasolka zagosci u Ciebie juz w tym cyklu:)
Moj M jutro jedzie oddac probke do badania, jestem dobrej mysli. A ja w czwartek bede miala 15 dc i mam wizyte u mojej ginekolozki, bedzie robila usg wiec zobaczymy czy zbliza sie owu. No i mysle ze jesli w tym cyklu sie nie uda to od nastepnego bede brala clo.
Trzymam kciukasy z calych sil za Ciebie i sle buzki:):):)

<Bettil35> No strasznie mi przykro:(
Ale wiesz, ze nie wolno sie poddawac prawda?? Jestes silna i znosisz dzielnie kazde rozczarowanie wiec mysle ze juz sobie zasluzylas na nagrode i w kolejnym cyklu sie uda!! Musiiii:):):)Tak wiec uszy do gory, moze uda nam sie juz wkrotce!

Bernada, tak. Trzeba być na czczo. FSH,LH,TSH najczęściej w 3dc należy zrobić, prolaktynę wszystko jedno, natomiast progesteron 7 dni po owulacji. Jak pójdziesz państwowo to nie płacisz za te badania, jak prywatnie to niestety są płatne :(

dzięki Stokrotka teraz jak pójde do gin to powiem żeby mnie skierował na badania. Zła jestem na siebie że prędzej nie zmieniłam lekarza..z tego co piszesz to częśc tych badań bede mogła wykonac dopiero w przyszłym miesiącu. A męża to do jakiego lekarza mam wysłać żeby on dostał skierowanie na badanie nasienia?? i czy takie badanie robi każde labolatorium?? oprócz badania nasienia cos jeszcze powinien zrobić??

Sarah, oby przeczucie Cię nie myliło... i proszę trzymaj mocno :) Osobiście śmieję się, że to przygotowanie jak do wojny, a nie jak do poczęcia, ale to mój 27 cykl starań, więc się obstawiłam :P Ginek powiedział, że pozostało się tylko przytulać :) Jesteśmy, więc na tym samym etapie ja dzisiaj 16dc mam. Trzymam kciukasy za owocne przytulasy :)))
A wiesz, że przed badaniem nasionek trzeba 3 dni się wstrzymać z serduszkowaniem?

<stokrotko>dzięki za pamięć. niestety dziś też nie daliśmy rady wybrać wyników, jutro wybierzemy, ale jutro nie pojawie się na forum bo jedziemy do Krakowa po M brata ,nigdy nie byłam na lotnisku i chce wkońcu zobaczyć. mój ból jajnika jest coraz silniejszy coś chyba jest nie tak musze odwiedzić chyba jakiegoś gin. ale to już po@ która ma być w tym tygodniu, a może nie przyjdzie... trzymam za Ciebie mocno kciuki

<Bernarda> witaj. nie martw się mi też wyszło że owu miałam w tym miesiącu 8dc. Za badanie nasienia M zapłaciliśmy 35zł , niewiem czy wszędzie robią ale chyba w większości tak ,jutro odbieramy wyniki. ja też jeszcze badan sobie nie robiłam ,więc w tym nie pomogę.tylko drożność, tylko że ja mam mięśniaki które mogą być przyczyną ale nie muszą.

~Stokrotko nie robilam jeszcze zadnych badan, droznosci jajowodow tez nie sprawdzalam!a jak wyglada to sprawdzanie?i napisz jakie badania przydało by sie zrobic na poczatek??

Piramidko, miłego zwiedzania życzę :)

Bernada, badanie nasionek robi się bez skierowania prywatnie, koszt 50-80zł. Tego bad. nie refundują. Jak masz w swoim mieście prywatne labolatorium to powinni robić. I u męża tylko tyle się bada. Aaaa i jeszcze moja mała rada: jak pójdziesz do nowego ginka to powiedz mu, że staracie się już 14m-cy, bo inaczej odeśle Cię z kwitkiem. A szkoda czasu :)

Malwinko77, podstawowe hormony: FSH, LH, TSH, prolaktyna, progesteron i badanie nasionek. Wyżej napisałam w jakich dnia się powinno zrobić. W zależności od wyników tych badań, kierują na bardziej szczegółowe. Gdy hormony i nasionka wyjdą oki, to następny etap HSG - sprawdzanie drożności jajowodów. U mnie to badanie było pod narkozą, więc nic nie czułam. Polega na podaniu kontrastu i zrobieniu zdjęć. Gdy kontrast rozleje się ładnie, to jajowody są drożne. Po badaniu bolało mnie podbrzusze, 2 dni krwawiłam, a potem plamiłam jeszcze 4dni. Jest do przeżycia :)

Hej.No wiem że nie wolno się poddawać, ale czasem nie daję sobie z tym rady.Teraz zbieram kolejne siły, by dalej walczyć .Pożarłam własnie 2 wiesiołki, 1 jeden magneb6,i folik potem będę dalej łykać i do dzieła.Pozdrowionka.
Ps:Chyba zaczne mierzyć temperaturke.