bettil35, hihi. I jak wiesiek smakował? Smaczniutki? W temacie tempek pomożemy :) Trzymaj się cieplutko i widzę, że już Ci humorek dopisuje, brawo :))
Sarah2812-11-2008 15:43
<Stokrotko> chyba namieszalam troche hihhi nie jestesmy na tym samym etapie. Ja bede miala 15 dc w czwartek, ale za tydzien :):):) Tak wiec dzisiaj jest moj 7dc. Wiem, ze przed oddaniem probki nasienia moj M musi miec przerwe w serduszkowaniu, lekarz nawet zasugerowal 4 dni. Jutro wszystko bedzie jasne.
Przytulaj sie mocno i owocnie:) Bedzie fasolka, czuje to w kosciach:) Buziaki:)
marynia12-11-2008 15:49
Tak piszecie o tych badaniach, to wam podpowiem. My robimy wszystkie badania w laboratorium w szpitalu, odpłatnie. Badanie nasienia kosztowało tylko 16 zł. Jeden hormon kosztuje 22 zł i nie trzeba być na czczo. Jeśli chodzi o prolaktynę to najlepiej zrobic krzywą po MTC. Nie czekałam na skierowania, bo gin. prywatnie ich nie da. Ja zrobiłam sobie sama te badania, wyczytałam to w internecie i tak jak pisze stokrotka w 3dc. I to, że gin dopiero cokolwiek zaczyna robić po roku starań to prawda.
Malwinko77 wykorzystaj ten czas bez M i zrób badania, napewno poczujesz się lepiej. W grudniu będziemy razem startować w starankach.
Stokrotko, cóż pisać wszystko, już napisały koleżanki. 27 cykli to długo, ja liczonych mam 48. Teraz coraz bardziej myślę, że mój problem to zagnieźdzenie. Jutro umówię się na wizytę do lekarza, będę nalegać na laparo jak najszybciej. Zaczynam plamić i myślę, że @ rozkręci się. Narazie jest spokojnie, szczęście niestety mnie opuściło i tak jak zwykle nic.
Malwina_3012-11-2008 17:12
<stokrotka_75> No no....widzę, że idziesz pełną parą do przodu:-)tak 3mać...masz piekne wyniki:-)...w dodatku aż dwa pęcherzyki, które niecierpliwie czekają na żołnierzyki Twojego M.:-)Nie trzeba Was zachęcać DO BOJU!:-) bo widzę, że spodobało Wam się codzienne serduszkowanie:-) nam też...co sobie będziemy żałować:-). Coś czuję, że to będzie ten Twój wymarzony cykl:-))), byłoby bosko:-)) 3mam mocno najmocniej kciukaski:-).
Bardzo Ci dziękuję kochana za pomoc w ykresikach. Jesteś cudowna:-) Na bycie konsultantką jeszcze troszeczkę muszę się poduczyć, ale oczywiście jak by co to zawsze jestem otwarta na pytania naszych nowych forumowiczek i jak tylko będę potrafiła komuś pomóc, to napewno postaram się to zrobić najlepiej jak potrafię:-). Jeżeli chodzi o mój wykresik, to rzeczywiście ładnie wyglądał, ale do dzisiaj rana - bo tempka drastycznie mi spadła do 36,6 :-(((...nawet szybciej niż w poprzednim cyklu...( nic z tego nie rozumiem. Na razie to 1-szy spadek - dopuszczalny, ale boję się, że jutro będzie to samo. Czuję, że tym razem mogło/może się udać i idę jutro do mojego gin. na 19:00...może wezmę w razie czego coś na podtrzymanie...czy nie ma sensu? Sama już nie wiem...Czy czekać na rozwój sytuacji? Czuję, że coś tam się dzieje, ale nie wiem czy dobrego, czy złego - dzisiaj od samego rana dość mocno boli mnie podbrzusze (nawet w tej chwili musiałam odpiąć spodnie) i lewy jajnik mnie rwał w pracy:-( Zaczynam się denerwować:-( 3majcie kciuki, żeby wszystko było dobrze.
MoniaB12-11-2008 17:26
Czesc dziewczynki:)0Cos mi sie wydaje ze w takim tempie to zaniedlugo ktoras z nas juz czwarta czesc naszego forum otworzy:)))Haha ale to dobrze, przynajmniej jest gdzie zajrzec i co poczytać:))Widze ze wszystkie bojowo nastawione do owu:)))I mam nadzieje ze jak najwiecej sie fasoleczek pojawi:))Niestety nie u mnie:(((Potwierdzily sie slowa lekarza, ze moje zaburzenia hormonalne zakłocaja zajscie w ciaze:((A jutro rano jade do szpitala, pani doktor do mnie dzwonila, ze ma juz dla mnie miejsce:(((Boje sie tego troche, bo w sumie w szpitalu to nie bylam jako pacjentka:((A i mam nadzieje ze niczego strasznego nie znajda i badania beda szybko...Trzymajcie sie kochane:))Pozdrawiam Was:))
Malwina_3012-11-2008 17:29
<Angelek3> Czyli rozumiem, że już jest wszystko ok...teraz się często serduszkować i powinna już wkrótce pojawić sie 2-ga kreseczka na teście ciążowym:-). Tego Ci życzę:-)
Malwina_3012-11-2008 17:34
<malwina77> Całkiem możliwe, że może wtedy też by dała radę:-)), ale nie jestem w 100% przekonana:-)))
Ja na Twoim miejscu też bym obstawiła tą bardzo sprzyjającą Wam datę poczęcia - a to wcale nie jest tak daleko...zobaczysz szybciutko zleci:-) Mam nadzieję, że czarne chmurki są już przegonione. Pozdrawaiam
Angelek312-11-2008 17:36
Cześć dziewczynki!
<<Stokrotko>> w górach było super. Odpoczęliśmy. W piątek w drodze zaczął boleć mnie prawy jajnik (w poniedziałek przed wyjazdem na USG wyszedł 15 mm pęcherzyk w prawym jajniku). Ból trwał ok. 3-4 godzin. Przytulaliśmy się w ten dzień i w sobotę również.
Ponieważ mierzę w tym cyklu tempkę mam prośbę do Ciebie Stokrotko byś powiedziała coś na temat mojego wykresu temp., do tej pory wygląda tak:
8dc-36.4
9dc-36.6
10dc-36.4
11dc-36.5
12dc-36.3
13dc-36.5
14dc-36.5
15dc-36.6
16dc-36.7
17dc-36.7
18dc-36.9
Z góry dziękuję!!
Malwina_3012-11-2008 17:36
<MoniaB> Bardzo mi przykro, że potwierdziły się słowa lekarza...a na jak długo powiedzili, ze idziesz do tego szpitala?
MoniaB12-11-2008 17:40
A tego to nie wiem:((Jutro sie pewnie dowiem jak juz dotre na oddział:(((Mam nadzieje ze nie bede tam musiala dlugo lezec, i ze jednak da sie to wyleczyc i ja bede mogla cieszyc sie z bycia mama....Mam taka nadzieje:))
Malwina_3012-11-2008 18:04
<MoniaB> 3mam mocno kciuki, żeby wszystkie badania poszły sprawnie. Napewno kochana już wkrótce będziesz szczęśliwą mamą zobaczysz:-)...nie martw się aż tak bardzo.
Zrobią badania, przeprowadzą odpowiednie leczenie, a potem nic nie stanie juz na przeszkodzie...tylko pozostanie się serduszkować, serduszkować i jeszcze raz serduszkować:-). 3maj się ciepło. Będziemy o Tobie ciepło myśleć. Koniecznie daj znać po powrocie.
MoniaB12-11-2008 18:21
<Malwina_30>Moze rzeczywiscie sie za bardzo tym wszystkim na razie przejmuje, ale jak tu nie myslerc i n ie martwic sie o wszystko:(((Jak wroce to napewno sie odezwe:))Pozdrawiam Was i dziekuje ze jestescie takie kochane wszystkie i Ty Malwinko, zawsze mnie pocieszysz i wesprzesz milym słowkiem:))Pozdrowionka;))
iskra112-11-2008 19:17
<stokrotko75> dziekuje serdecznie za zerkniecie na moj wykres, jestem zagubiona w tych analizach, zwlaszcza ze ciezko mi okrelic owulke. teraz wieczorem mierzylam temp ciala wiem zmczenie moze wplywac na to) i mam 37.3 (pod jezykiem i waginalnie) rano tempka stala jak wczoraj 36.7. czuje lekki bol w krzyzu i bol nog. bol od prawej strony jajnika, jak przypuszczam tu bedzie owulka, bo gruczol pachwinowy mam powiekszony z tej wlasnie strony. wczoraj sie tulilismy i nie wiem czy dzis rowniez - czy chlopcy dadza rade w swojej wedrowce? dzieki za pomoc i buziale ogromne
Malwina_3012-11-2008 19:39
<MoniaB> Doskonale Cię rozumiem, że sie martwisz, ale zobaczysz juz niedługo to wszystko będzie jedynie przykrym wspomnieniem i będziesz sie mogła cieszyć śliczną dzidzią:-) Trzeba w to mocno wierzyć i byc dobrej myśli. Wiem, że będziesz się dzielnie trzymać. Buźka
Malwina_3012-11-2008 19:47
<stokrotko75> Jest szansa, że owulke mam dopiero dzisiaj? chyba znikoma szansa prawda? Tak mnie straszliwie szarpią jajniki, że zaczęłam się nad tym zastanawiać - raz lewy, raz prawy i szczypie mnie podbrzusze...co się może dziać? Jak dobrze, że ide jutro do mojego gin....zobczymy co powie
marynia12-11-2008 20:55
moniaB szybko do nas wracaj. Trzymaj się, wkońcu będziesz miała to za sobą.
madzia2712-11-2008 21:26
Hey Wszystkim ;)
Nie było mnie tu jakiś czas, tzn. nie pisałam ale codziennie czytałam;)
Do mnie za parę dni powinna nie przyjść @ choć czuję że się pojawi bo nie odczuwam u siebie żadnych objawów :( Serduszkowaliśmy się dość trochę w tym cyklu no ale...oczywiście nadzieje jeszcze mam póki nie pojawi się wstrętna @
Wiecie co...czasami to mi się wydaje ze to życie jest nieźle pokręcone, dziś nawet z koleżankami w pracy rozmawialiśmy o ciązy i tak jak kiedyś wcześniej pisałam to jedna koleżanka zaszła w ciąże przytulając się 2 dni przed nadejściem @ i wpadła, a teraz druga opowiada że ona wpadła 2 dni po @ - dosłownie szok!!! piszę wpadła...bo obie tego nie planowały :(
ale miały farta, nas tu jest tyle które chcą, starają się jak mogą i nic :(
rany, chyba znów powoli mnie dołek łapie...
staram się o tym tak intensywnie nie myśleć i nawet wychodzi ale tak całkiem o tym nie myśleć to się nie da...
pozdrawiam i całuje :***
stokrotka_7513-11-2008 07:42
Malwinko30, ja obstawiałabym 16dc (na tym etapie) ale oczywiście to jest kwestia sporna. Dobrze, że idziesz na USG, jest bardziej precyzyjne w takich przypadkach.
Angelek, czy 9dc tempka była zaburzona?
Jeśli nie, to:
dolna LP = 36,65, owu 15dc (+/- 2dni tolerancji)
Jeśli tak, to:
dolna LP = 36,55, owu 14dc (+/- 2 dni tolerancji)
Dziewczynki, wczoraj wieczorem zrobiłam test owu i wyszła bladziutka kreseczka, skoro dzień wcześniej była różowa, to stwierdziłam, że to właśnie TEN CZAS. Niestety armia mojego M nie kwapiła się do spotkania się z moimi jajeczkami. Mój M wysiadł psychicznie...
Dziś rano jak zmierzyłam tempkę było 37,10 (wczoraj 36,85), więc chciałam "ratować" sytuację, ale mój M powiedział, że nie jest w stanie. No i chyba tak sobie myślę długo nie będzie... Czyli KICHA! :(((
Reasumując: siedzę sobie w pracy i ryczę ;( Bo to po prostu jest bez sensu!!! Wszystko wyglądało tak pięknie... i klops. Nie mam do M pretensji o wczoraj, ale dzisaj mógł chociaż spróbować! Najgorsze jest to, że ostatnie przytulanki były w poniedziałek rano (w dniu USG), a potem się wstrzymaliśmy, żeby nie osłabiać plemniczków :( Teraz zastanawiam się: czy jest sens brać Clo w przyszłym miesiącu? :(
Ps. Margoux, a tak Ci radziłam, żeby nie informować M o testach owu, bo to przeżywał. Ja w poprzednich cyklach też nie wspominałam o owu, w tym niestety jak pytał to informowałam. NIEPOTRZEBNIE!!!
Trzymajcie się dziewczynki, ja odpadam... nie mam naprawdę sił! No i nie trzeba będzie zakładać 4 części tak szybko ;) Powodzenia i trzymam za Was wszystkie kciuki, tak baaardzo mocno! Buziaki :*
Ashia13-11-2008 08:29
Witajcie...
Mam pewien problem... W tamtym cyklu brałam olej z wiesiołka. Wszystko było w porządku, śluz jak marzenie, ale... W tym cyklu biorę wiesiołka w mniejszych dawkach i dziwnym trafem , będąc w 12dc dalej mam miesiączkę... Jest to wina wiesiołka? W 15dc powinnam miec owulację... Może się owulka przesunąc?
moni8413-11-2008 08:35
Przykro mi Stokrotko w związku z Twoją sytuacją - niestety panowie nie są tak odporni na stres, jak my... Ja się nie poddaję :) wczoraj umówiłam się na wizytę z najlepszym ginekologiem w moim mieście, ale niestety dopiero za dwa tygodnie (tak wiele ma pacjentek) Mam w związku z tym pytanie. Ponieważ chciałabym przyjść do niego z wszystkimi potrzebnymi badaniami - tak by nie tracić cennego czasu (te wszystkie o których wczoraj pisałyście), to czy lekarz rodzinny może mnie skierować na takie badanie, czy tylko gin? I czy ewentualnie mogę je wykonać bez skierowania... jeśli tak, to jaki jest mniej więcej ich koszt?
Jak zajść w ciąże cz.3
bettil35, hihi. I jak wiesiek smakował? Smaczniutki? W temacie tempek pomożemy :) Trzymaj się cieplutko i widzę, że już Ci humorek dopisuje, brawo :))
<Stokrotko> chyba namieszalam troche hihhi nie jestesmy na tym samym etapie. Ja bede miala 15 dc w czwartek, ale za tydzien :):):) Tak wiec dzisiaj jest moj 7dc. Wiem, ze przed oddaniem probki nasienia moj M musi miec przerwe w serduszkowaniu, lekarz nawet zasugerowal 4 dni. Jutro wszystko bedzie jasne.
Przytulaj sie mocno i owocnie:) Bedzie fasolka, czuje to w kosciach:) Buziaki:)
Tak piszecie o tych badaniach, to wam podpowiem. My robimy wszystkie badania w laboratorium w szpitalu, odpłatnie. Badanie nasienia kosztowało tylko 16 zł. Jeden hormon kosztuje 22 zł i nie trzeba być na czczo. Jeśli chodzi o prolaktynę to najlepiej zrobic krzywą po MTC. Nie czekałam na skierowania, bo gin. prywatnie ich nie da. Ja zrobiłam sobie sama te badania, wyczytałam to w internecie i tak jak pisze stokrotka w 3dc. I to, że gin dopiero cokolwiek zaczyna robić po roku starań to prawda.
Malwinko77 wykorzystaj ten czas bez M i zrób badania, napewno poczujesz się lepiej. W grudniu będziemy razem startować w starankach.
Stokrotko, cóż pisać wszystko, już napisały koleżanki. 27 cykli to długo, ja liczonych mam 48. Teraz coraz bardziej myślę, że mój problem to zagnieźdzenie. Jutro umówię się na wizytę do lekarza, będę nalegać na laparo jak najszybciej. Zaczynam plamić i myślę, że @ rozkręci się. Narazie jest spokojnie, szczęście niestety mnie opuściło i tak jak zwykle nic.
<stokrotka_75> No no....widzę, że idziesz pełną parą do przodu:-)tak 3mać...masz piekne wyniki:-)...w dodatku aż dwa pęcherzyki, które niecierpliwie czekają na żołnierzyki Twojego M.:-)Nie trzeba Was zachęcać DO BOJU!:-) bo widzę, że spodobało Wam się codzienne serduszkowanie:-) nam też...co sobie będziemy żałować:-). Coś czuję, że to będzie ten Twój wymarzony cykl:-))), byłoby bosko:-)) 3mam mocno najmocniej kciukaski:-).
Bardzo Ci dziękuję kochana za pomoc w ykresikach. Jesteś cudowna:-) Na bycie konsultantką jeszcze troszeczkę muszę się poduczyć, ale oczywiście jak by co to zawsze jestem otwarta na pytania naszych nowych forumowiczek i jak tylko będę potrafiła komuś pomóc, to napewno postaram się to zrobić najlepiej jak potrafię:-). Jeżeli chodzi o mój wykresik, to rzeczywiście ładnie wyglądał, ale do dzisiaj rana - bo tempka drastycznie mi spadła do 36,6 :-(((...nawet szybciej niż w poprzednim cyklu...( nic z tego nie rozumiem. Na razie to 1-szy spadek - dopuszczalny, ale boję się, że jutro będzie to samo. Czuję, że tym razem mogło/może się udać i idę jutro do mojego gin. na 19:00...może wezmę w razie czego coś na podtrzymanie...czy nie ma sensu? Sama już nie wiem...Czy czekać na rozwój sytuacji? Czuję, że coś tam się dzieje, ale nie wiem czy dobrego, czy złego - dzisiaj od samego rana dość mocno boli mnie podbrzusze (nawet w tej chwili musiałam odpiąć spodnie) i lewy jajnik mnie rwał w pracy:-( Zaczynam się denerwować:-( 3majcie kciuki, żeby wszystko było dobrze.
Czesc dziewczynki:)0Cos mi sie wydaje ze w takim tempie to zaniedlugo ktoras z nas juz czwarta czesc naszego forum otworzy:)))Haha ale to dobrze, przynajmniej jest gdzie zajrzec i co poczytać:))Widze ze wszystkie bojowo nastawione do owu:)))I mam nadzieje ze jak najwiecej sie fasoleczek pojawi:))Niestety nie u mnie:(((Potwierdzily sie slowa lekarza, ze moje zaburzenia hormonalne zakłocaja zajscie w ciaze:((A jutro rano jade do szpitala, pani doktor do mnie dzwonila, ze ma juz dla mnie miejsce:(((Boje sie tego troche, bo w sumie w szpitalu to nie bylam jako pacjentka:((A i mam nadzieje ze niczego strasznego nie znajda i badania beda szybko...Trzymajcie sie kochane:))Pozdrawiam Was:))
<Angelek3> Czyli rozumiem, że już jest wszystko ok...teraz się często serduszkować i powinna już wkrótce pojawić sie 2-ga kreseczka na teście ciążowym:-). Tego Ci życzę:-)
<malwina77> Całkiem możliwe, że może wtedy też by dała radę:-)), ale nie jestem w 100% przekonana:-)))
Ja na Twoim miejscu też bym obstawiła tą bardzo sprzyjającą Wam datę poczęcia - a to wcale nie jest tak daleko...zobaczysz szybciutko zleci:-) Mam nadzieję, że czarne chmurki są już przegonione. Pozdrawaiam
Cześć dziewczynki!
<<Stokrotko>> w górach było super. Odpoczęliśmy. W piątek w drodze zaczął boleć mnie prawy jajnik (w poniedziałek przed wyjazdem na USG wyszedł 15 mm pęcherzyk w prawym jajniku). Ból trwał ok. 3-4 godzin. Przytulaliśmy się w ten dzień i w sobotę również.
Ponieważ mierzę w tym cyklu tempkę mam prośbę do Ciebie Stokrotko byś powiedziała coś na temat mojego wykresu temp., do tej pory wygląda tak:
8dc-36.4
9dc-36.6
10dc-36.4
11dc-36.5
12dc-36.3
13dc-36.5
14dc-36.5
15dc-36.6
16dc-36.7
17dc-36.7
18dc-36.9
Z góry dziękuję!!
<MoniaB> Bardzo mi przykro, że potwierdziły się słowa lekarza...a na jak długo powiedzili, ze idziesz do tego szpitala?
A tego to nie wiem:((Jutro sie pewnie dowiem jak juz dotre na oddział:(((Mam nadzieje ze nie bede tam musiala dlugo lezec, i ze jednak da sie to wyleczyc i ja bede mogla cieszyc sie z bycia mama....Mam taka nadzieje:))
<MoniaB> 3mam mocno kciuki, żeby wszystkie badania poszły sprawnie. Napewno kochana już wkrótce będziesz szczęśliwą mamą zobaczysz:-)...nie martw się aż tak bardzo.
Zrobią badania, przeprowadzą odpowiednie leczenie, a potem nic nie stanie juz na przeszkodzie...tylko pozostanie się serduszkować, serduszkować i jeszcze raz serduszkować:-). 3maj się ciepło. Będziemy o Tobie ciepło myśleć. Koniecznie daj znać po powrocie.
<Malwina_30>Moze rzeczywiscie sie za bardzo tym wszystkim na razie przejmuje, ale jak tu nie myslerc i n ie martwic sie o wszystko:(((Jak wroce to napewno sie odezwe:))Pozdrawiam Was i dziekuje ze jestescie takie kochane wszystkie i Ty Malwinko, zawsze mnie pocieszysz i wesprzesz milym słowkiem:))Pozdrowionka;))
<stokrotko75> dziekuje serdecznie za zerkniecie na moj wykres, jestem zagubiona w tych analizach, zwlaszcza ze ciezko mi okrelic owulke. teraz wieczorem mierzylam temp ciala wiem zmczenie moze wplywac na to) i mam 37.3 (pod jezykiem i waginalnie) rano tempka stala jak wczoraj 36.7. czuje lekki bol w krzyzu i bol nog. bol od prawej strony jajnika, jak przypuszczam tu bedzie owulka, bo gruczol pachwinowy mam powiekszony z tej wlasnie strony. wczoraj sie tulilismy i nie wiem czy dzis rowniez - czy chlopcy dadza rade w swojej wedrowce? dzieki za pomoc i buziale ogromne
<MoniaB> Doskonale Cię rozumiem, że sie martwisz, ale zobaczysz juz niedługo to wszystko będzie jedynie przykrym wspomnieniem i będziesz sie mogła cieszyć śliczną dzidzią:-) Trzeba w to mocno wierzyć i byc dobrej myśli. Wiem, że będziesz się dzielnie trzymać. Buźka
<stokrotko75> Jest szansa, że owulke mam dopiero dzisiaj? chyba znikoma szansa prawda? Tak mnie straszliwie szarpią jajniki, że zaczęłam się nad tym zastanawiać - raz lewy, raz prawy i szczypie mnie podbrzusze...co się może dziać? Jak dobrze, że ide jutro do mojego gin....zobczymy co powie
moniaB szybko do nas wracaj. Trzymaj się, wkońcu będziesz miała to za sobą.
Hey Wszystkim ;)
Nie było mnie tu jakiś czas, tzn. nie pisałam ale codziennie czytałam;)
Do mnie za parę dni powinna nie przyjść @ choć czuję że się pojawi bo nie odczuwam u siebie żadnych objawów :( Serduszkowaliśmy się dość trochę w tym cyklu no ale...oczywiście nadzieje jeszcze mam póki nie pojawi się wstrętna @
Wiecie co...czasami to mi się wydaje ze to życie jest nieźle pokręcone, dziś nawet z koleżankami w pracy rozmawialiśmy o ciązy i tak jak kiedyś wcześniej pisałam to jedna koleżanka zaszła w ciąże przytulając się 2 dni przed nadejściem @ i wpadła, a teraz druga opowiada że ona wpadła 2 dni po @ - dosłownie szok!!! piszę wpadła...bo obie tego nie planowały :(
ale miały farta, nas tu jest tyle które chcą, starają się jak mogą i nic :(
rany, chyba znów powoli mnie dołek łapie...
staram się o tym tak intensywnie nie myśleć i nawet wychodzi ale tak całkiem o tym nie myśleć to się nie da...
pozdrawiam i całuje :***
Malwinko30, ja obstawiałabym 16dc (na tym etapie) ale oczywiście to jest kwestia sporna. Dobrze, że idziesz na USG, jest bardziej precyzyjne w takich przypadkach.
Angelek, czy 9dc tempka była zaburzona?
Jeśli nie, to:
dolna LP = 36,65, owu 15dc (+/- 2dni tolerancji)
Jeśli tak, to:
dolna LP = 36,55, owu 14dc (+/- 2 dni tolerancji)
Dziewczynki, wczoraj wieczorem zrobiłam test owu i wyszła bladziutka kreseczka, skoro dzień wcześniej była różowa, to stwierdziłam, że to właśnie TEN CZAS. Niestety armia mojego M nie kwapiła się do spotkania się z moimi jajeczkami. Mój M wysiadł psychicznie...
Dziś rano jak zmierzyłam tempkę było 37,10 (wczoraj 36,85), więc chciałam "ratować" sytuację, ale mój M powiedział, że nie jest w stanie. No i chyba tak sobie myślę długo nie będzie... Czyli KICHA! :(((
Reasumując: siedzę sobie w pracy i ryczę ;( Bo to po prostu jest bez sensu!!! Wszystko wyglądało tak pięknie... i klops. Nie mam do M pretensji o wczoraj, ale dzisaj mógł chociaż spróbować! Najgorsze jest to, że ostatnie przytulanki były w poniedziałek rano (w dniu USG), a potem się wstrzymaliśmy, żeby nie osłabiać plemniczków :( Teraz zastanawiam się: czy jest sens brać Clo w przyszłym miesiącu? :(
Ps. Margoux, a tak Ci radziłam, żeby nie informować M o testach owu, bo to przeżywał. Ja w poprzednich cyklach też nie wspominałam o owu, w tym niestety jak pytał to informowałam. NIEPOTRZEBNIE!!!
Trzymajcie się dziewczynki, ja odpadam... nie mam naprawdę sił! No i nie trzeba będzie zakładać 4 części tak szybko ;) Powodzenia i trzymam za Was wszystkie kciuki, tak baaardzo mocno! Buziaki :*
Witajcie...
Mam pewien problem... W tamtym cyklu brałam olej z wiesiołka. Wszystko było w porządku, śluz jak marzenie, ale... W tym cyklu biorę wiesiołka w mniejszych dawkach i dziwnym trafem , będąc w 12dc dalej mam miesiączkę... Jest to wina wiesiołka? W 15dc powinnam miec owulację... Może się owulka przesunąc?
Przykro mi Stokrotko w związku z Twoją sytuacją - niestety panowie nie są tak odporni na stres, jak my... Ja się nie poddaję :) wczoraj umówiłam się na wizytę z najlepszym ginekologiem w moim mieście, ale niestety dopiero za dwa tygodnie (tak wiele ma pacjentek) Mam w związku z tym pytanie. Ponieważ chciałabym przyjść do niego z wszystkimi potrzebnymi badaniami - tak by nie tracić cennego czasu (te wszystkie o których wczoraj pisałyście), to czy lekarz rodzinny może mnie skierować na takie badanie, czy tylko gin? I czy ewentualnie mogę je wykonać bez skierowania... jeśli tak, to jaki jest mniej więcej ich koszt?
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?