<iskra1> Witaj na forum. Bardzo mi przykro z powodu Twoich poronień - to napewno bardzo wstrząsające przeżycie:-(. Dobrze, że walczysz dalej i cieszę się, że do nas dołczyłaś:-). Ja też ostatnimi czasy mam nieregularne cykle - między 28 a 30/31 dni, ale dzieki wykresikom tempki i Stokrotce, która mi wszystko od A do Z wytłumaczyła, nauczyłam się (tak mi się wydaje przynajmniej) ich interpretacji. Oprócz tego robię testy owulacyjne i badam swój śluz - teraz już wiem kiedy mam owulkę. Do tego jeszcze doszedł "ból owulacyjny" - czuję od wczoraj i dzisiaj moje lewe jajo - czyli mam potwierdzenie:-). 3maj się
Malwina_3010-11-2008 18:38
<Bernada> Witaj. Mnie również wydłużały się cykle, pomimo tego, że zawsze miałam regularne - co 28 dni i to nie musi oznaczać ciąży, ale są również przypadki, że @ występuje, a jednak ciąża jest. Najlepiej będzie jednak jak zrobisz test.
Jak jednak nie będziesz w ciąży, a w kolejnym cyklu się to powtórzy, to najlepiej będzie jak pójdziesz z tym do swojego ginekologa.
Malwina_3010-11-2008 18:48
<malwina77> Napisz nam co u Ciebie?
iskra110-11-2008 21:47
>moni84> witam Ciebie i dziewczęta. Zadałaś mi pytanie co do szyjki macicy, akurat w tym nie jestem ekspertem, choć wg wskazań <stokrotki> (czytając kiedyś na forum)zaczęłam ją badać, w okresie ouwlacji czuję ją uniesiona do tego stponia, że ledwo ją dotykam podczas badania. Jeśli chodzi o giętkość, to porównałabym to do łóżka wodnego (na którym nigdy nie leżałą, ale myśle że takie jest). Szyjka jest bardzo elastyczna i rozciągliwa podczasowulacji. Nie wiem zy pomogłam, ale jak coś to radzę do eksperta - stokrotki ;-).
Idę zaczynać przytulanko, bo pojawił mi się śliczny śluzik, wiec polowanie na fasolkę uważam za otwarte :) Buzki dzieczyny
malwina7711-11-2008 09:03
Witam dziewczyny! przepraszam ze tak długo sie nie odzywalam ale to z powodu braku czasu!a wiec tak- po zrobieniu testu bhcg(wynik 0,100 w 10 dniu po owulacji) miałam jeszcze nadzieje ze zrobilam go za wczesnie i dlatego taki niski poziom! czekalam na okres!po drodze zrobilam 2 ciazowe i 3 owulacyjne testy(słyszalam ze owu tez wykryje ciaze),wszystko negatywne! od paru dni mialam bardzo duzo mlecznego sluzu, bolaly mnie piersi-nadal bola!a wczoraj wieczorem dostalam okres!zaczelo sie od delikatnego zabrudzenia bielizny- myslalam ze to moze krwawienie implantacyjne i minie ale w nocy sie rozkrecilo!leje sie ze mnie okropnie!troche mnie niepokoji bo krew zmeszna jest ze sluzem i sie strasznie ciągnie!niewiem...moze poronilam??co o tym myślicie? dodam ze w poprzedniej ciązy pozytyne testy wychodzily mi dopiero 3 tyg po tym jak spoznial mi sie okres!wiec za bardzo nie zwracalam uwagi na to ze byly negatywne!
malwina7711-11-2008 09:07
marynia~ a jak u Ciebie??jakieś objawy??trzymam za Ciebie kciuki-oby sie udało!mi tym razem niestety sie nie udało:( podłamaałam sie szczerze mowiac bo nastepna proba dopiero pod koniec grudnia!mąż za tydzień wyjezdza i ze staran w tym cyklu nici!
malwina7711-11-2008 09:12
~Malwinko_30 zaczynaj przytulanki:) oby były owocne w tym cyklu:) ja tez bazowalam na testach owu- byly pozytywne kiedy sie przytulalismy a i tak nic z tego nie wyszlo:( ciekawe dlaczego tak sie dzieje??skoro jest owulacja, zołnierzyki sa to i fasolka powinna byc!jakie to wszystko skomplikowane!
najgorsze ze jak tyko zostaje sama wyje i nie moge tego powstrzymac:((( przepraszam was za te smuty ale musze sie komus wyzalic!no a komu jak nie wam??pozdrawiam serdecznie wszystkie staraczki!
Malwina_3011-11-2008 09:54
<malwina77> Nie załamuj się kochana...nie pozwolimy Ci na to...zdaje sobie sprawę z tego, że to jest wielkie rozczarowanie, kiedy wiemy, ze była owulka, przytulanko też było, wszystko ładnie zgrane w czasie, a tu nic z tego:-(. Może warto by było poszukać przyczyny? Wiesz może jak długą masz fazę lutealną? Mierzysz tempkę? U mnie właśnie f. lutealna jest problemem...i zaczęłam od tego cyklu brać codziennie MagneB6...zobaczymy czy to pomoże.
Pamiętaj, że my kobiety jesteśmy twarde jak mało kto i musimy walczyć dalej. Nie poddawaj się Malwinko...a jak chodzi o płacz, to dobrze jest sobie czasem popłakać, bo to pozwala na wyrzucenie z siebie złych emocji i oczyszczenie. Tylko proszę nie smuć się zbyt długo.
Ja tym razem wprowadziłam do staranek metodę jednej z koleżanek tego forum - 3mam nóżki w górze po wszystkim, żeby całość doleciała do najgłębszych zakamarków:-).
W sumie - mierzę tempkę, badam śluz, robię testy owulacyjne, biorę codzinnie Folik i MagneB6, 3mam nogi do góry (jak napisałam wcześniej) i jak tym razem nic z tego nie wyjdzie, to już nie mam za bardzo pomysłu. Dodatkowo jestem teraz 13.11 (czwartek) umówiona do ginekologa...pokaże wykresiki i powaznie pogadam o tej mojej fazie lutealnej...zobaczymy co doradzi. U mnie test owulacyjny pozytwny wyszedł w sobotę, a jak na razie przytulanki były - w sobotę, niedzielę, poniedziałek i będą dzisiaj:-)(dzisiaj jest mój 2-gi dzień wyższych temperatur). Za kilka dni wszystko się okaże, czy tempka spadnie czy nie. Boję się trochę, żeby tym razem moja f. lutealna nie była tak króka jak ostatnio, a trwała przynajmniej 12 dni. 3maj sie cieplutko i nie smuć się już tak bardzo. Pozdrawiam
Malwina_3011-11-2008 10:18
<stokrotka_75> A jak u Ciebie weekendowe staranka? Mam nadzieję, że pracowicie:-) i owocnie zarazem. Jesteśmy chyba na tym samym etapie staranek:-). Byłoby bosko jak by sie tym razem nam udało. A własnie studiuję swój wykresik i wygląda całkiem nieźle - tak mi się wydaje. Sprawdz mnie kochana czy dobrze kombinuję z LP i owulką. Z góry Ci dziękuję. Moje temki były takie:
1dc - 36,6
2dc - 36,6
3dc - 36,6
4dc - 36,4
5dc - 36,7
6dc - 36,5
7dc - 36,5
8dc - 36,6
9dc - 36,6
10dc- 36,4
11dc- 36,6
12dc- 36,4
13dc- 36,3
14dc- 36,6 (na tecie owu pojawiła się wyraźna, ale jeszcze nie dość mocna 2-ga kreska)
15dc- 36,6 (test owu megapozytywny, 2-ga krecha b.mocna) serduszkowanie
16dc- 36,2 (ból lewego jajnika, chyba owu) serduszkowanie
17dc- 36,8 serduszkowanie :-)
18dc- 37,0 planowane serduszkowanie :-)
Dolną LP wyznaczyłam na poziomie 36,65...dobrze?
malwina7711-11-2008 10:20
~Malwinko nie mierze tempki bo nic nie jest w stanie mnie obudzic o 7 rano!ale moze w tym cyklu sie zmobilizuje i zaczne!biore kwas foliowy i wit.B6!nozki w gorze tez byly takze wszystkie sposoby wykorzystane!chyba tez sie wybiore do gin. jak okres sie skonczy!ciekawa jestem tylko co on mi poradzi??powie ze mam probowac do skutku i na tym sie skonczy!juz sama niewiem co moge jeszcze zrobic??
Malwina_3011-11-2008 10:24
<malwina77> A do ilu dni starliście się od momentu pozytywnego testu owulacyjnego?
Malwina_3011-11-2008 10:27
<malwina77> Niektórym dziewczynom udawało się dopiero kiedy staranka odbywały się do 2-ego dnia wyższych temperatur...my w tym cyklu własnie postanowiliśmy z m. się do tego dostosować czyli od dnia pozytywnego testu owu (sobota), aż do dzisiaj - czyli 4 dni po rząd.
malwina7711-11-2008 11:01
~Malwinko- hmmm dobre pytanie, wydaje mi sie ze tez tak jakos do 4-5 dni, ale tez cały tydzien przed owu!moze dlatego...zołnierzykow mogło byc za mało...
Bernada11-11-2008 12:28
Witam jak czytam wasze posty i z jednej strony ciesze sie że nie jestem sama z problemem z zjaściem w ciaze. Mam pare pytanek co to jest faza lutealna?? i oprócz folika bierzecie także magnez B6 w jakim celu?? ja biore falvit. Tempki nie mierze bo szczerze mowiąc rano zawsze sie spiesze do pracy, stosuje jedynie testy owu i też troche dziwnie bo zazwyczaj wskazuja mi owulacje w 8 lub 10 dc?? moze to jest u mnie przyczyna tych poronien..hm.. sama nie wiem..
marynia11-11-2008 13:20
Malwinko77 ja dalej czekam. Wczoraj wieczrem też się popłakałam, bo pewnie znów nic. @ jeszcze nie mam. Spóżniła mi się owu także @ pewnie też, czekam do końca tygodnia. U mnie tak samo, badania moje ok, owu jest, badanie mojego M super, a ciąży brak. Chyba też wypróbowałam już wszystkie sposoby. Dobrze , że mamy siebie nawzajem na tym forum , bo doskonale to rozumiemy. Malwinko rozchmurz się, ciesz się M. Mój też niedługo wyjezdza. Malwinko więcej słoneczka dla ciebie.
Mam pytanko, jak test owu wykrywają ciążę?
kasiula2911-11-2008 15:03
dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie ktorym owu sie zbliza i za te ktore blisko finalu mam nadzieje ze fasolki sie posypia przed swietami..taki prezent od mikolaja:-)
ja jeszcze do owu daleko bo dopiero jestem w 7dc...alez jestem niecierpliwa...Pozdrowionka
kasiula2911-11-2008 15:04
Bernada...faza lutealna to jest ten czas ktory sie zaczyna po woulacji i trwa do @ czyli jakies 14dni...dobrze mowie dziewczyny?:-)
Malwina_3011-11-2008 15:27
<Bernada> Ja biorę jak mi poradziła Stokrotka MagneB6 na wydłużenie fazy lutealnej (czyli okresu od momentu owulki aż do pojawienia się @ tak jak napisała Kasiula), bo u mnie trwa tylko 10 dni - czyli jest na pograniczu i przez to zarodek może nie zdążyć się zagnieździć i w tym momencie może następić samoistne poronienie.
Powiem Ci, że warto zacząć siebie obserwować. Ja dopiero mierzę tempkę 2-gi cykl i dzięki temu się dowiedziałam, że coś nie jest tak z ta moją f.lutealną. Wczesniej nie miałam o tym zielonego pojęcia. To nie zajmuje dużo czasu, bo tylko 5 minutek, a naprawdę warto. Też się łamałam na początku, bo bardzo wcześnie wstaje (5:00 rano), ale już się przyzwyczaiłam i nawet mogę powiedzieć, że mnie to wciągneło. Jeżeli chodzi o testy owulacyjne, to w poprzednim i tym cyklu 2-ga kreseczka pojawiła mi się między 15-16 dc, ale również 5 dc, ale dzięki temu, że mierzę temperaturkę, to wiem, że pozytyw testu 5dc to nie był zwastun owulki, bo nie było skoku temki.
Malwina_3011-11-2008 15:47
<Bernada> A jak długie sa Twoje cykle? Bo przy krótszych cyklach owulka daje znać o sobie wcześniej, a jak cykl się wydłużył, to znaczy, że owulka była później, np. przy cyklu 28 dni, przy 14-dniowej f. lutealnej, owulka występuje mniej więcej 14 dc; jeżeli cykl jest np. 25-dniowy, to 11dc itd. oczywiście pod warunkiem, że f.lutealna trwa 14 dni, a z tym też bywa różnie, bo może trwać minimum 10 dni (jak u mnie), albo 12 dni, 13, 14 do 16. Ja marzę o książkowej 14-dniowej, ale 12-dniową też nie pogardzę:-). 3maj się ciepło
Bernada11-11-2008 16:18
<Malwina_30> z tymi moimi cyklami to mam problem bo do wrzesnia były co 28 dni, październik 34 a listopad aż 39 dni.Sama nie wiem co jest przyczyną tego że tak to sie pozmieniało. Ani nie było zadnego wiekszego stresu ani przeziebienia...ale dziwne jest to że nawet przy cyklu 28 dni miałam owulke w 8 dc.. rozmawiałam z moim gin on mówił ze tak moze czasami byc..chodź przyznam szczerze wogóle mnie nie uspokoił. Jak pójde na kolejna wizyte to chce go przycisnąc aby na jakies badania mnie skierował ale sama nieweim na jakie. Może mam coś z hormonami.. jestem załamana bo nie sądziłam że takie mogą byc problemy z zajściem
Jak zajść w ciąże cz.3
<iskra1> Witaj na forum. Bardzo mi przykro z powodu Twoich poronień - to napewno bardzo wstrząsające przeżycie:-(. Dobrze, że walczysz dalej i cieszę się, że do nas dołczyłaś:-). Ja też ostatnimi czasy mam nieregularne cykle - między 28 a 30/31 dni, ale dzieki wykresikom tempki i Stokrotce, która mi wszystko od A do Z wytłumaczyła, nauczyłam się (tak mi się wydaje przynajmniej) ich interpretacji. Oprócz tego robię testy owulacyjne i badam swój śluz - teraz już wiem kiedy mam owulkę. Do tego jeszcze doszedł "ból owulacyjny" - czuję od wczoraj i dzisiaj moje lewe jajo - czyli mam potwierdzenie:-). 3maj się
<Bernada> Witaj. Mnie również wydłużały się cykle, pomimo tego, że zawsze miałam regularne - co 28 dni i to nie musi oznaczać ciąży, ale są również przypadki, że @ występuje, a jednak ciąża jest. Najlepiej będzie jednak jak zrobisz test.
Jak jednak nie będziesz w ciąży, a w kolejnym cyklu się to powtórzy, to najlepiej będzie jak pójdziesz z tym do swojego ginekologa.
<malwina77> Napisz nam co u Ciebie?
>moni84> witam Ciebie i dziewczęta. Zadałaś mi pytanie co do szyjki macicy, akurat w tym nie jestem ekspertem, choć wg wskazań <stokrotki> (czytając kiedyś na forum)zaczęłam ją badać, w okresie ouwlacji czuję ją uniesiona do tego stponia, że ledwo ją dotykam podczas badania. Jeśli chodzi o giętkość, to porównałabym to do łóżka wodnego (na którym nigdy nie leżałą, ale myśle że takie jest). Szyjka jest bardzo elastyczna i rozciągliwa podczasowulacji. Nie wiem zy pomogłam, ale jak coś to radzę do eksperta - stokrotki ;-).
Idę zaczynać przytulanko, bo pojawił mi się śliczny śluzik, wiec polowanie na fasolkę uważam za otwarte :) Buzki dzieczyny
Witam dziewczyny! przepraszam ze tak długo sie nie odzywalam ale to z powodu braku czasu!a wiec tak- po zrobieniu testu bhcg(wynik 0,100 w 10 dniu po owulacji) miałam jeszcze nadzieje ze zrobilam go za wczesnie i dlatego taki niski poziom! czekalam na okres!po drodze zrobilam 2 ciazowe i 3 owulacyjne testy(słyszalam ze owu tez wykryje ciaze),wszystko negatywne! od paru dni mialam bardzo duzo mlecznego sluzu, bolaly mnie piersi-nadal bola!a wczoraj wieczorem dostalam okres!zaczelo sie od delikatnego zabrudzenia bielizny- myslalam ze to moze krwawienie implantacyjne i minie ale w nocy sie rozkrecilo!leje sie ze mnie okropnie!troche mnie niepokoji bo krew zmeszna jest ze sluzem i sie strasznie ciągnie!niewiem...moze poronilam??co o tym myślicie? dodam ze w poprzedniej ciązy pozytyne testy wychodzily mi dopiero 3 tyg po tym jak spoznial mi sie okres!wiec za bardzo nie zwracalam uwagi na to ze byly negatywne!
marynia~ a jak u Ciebie??jakieś objawy??trzymam za Ciebie kciuki-oby sie udało!mi tym razem niestety sie nie udało:( podłamaałam sie szczerze mowiac bo nastepna proba dopiero pod koniec grudnia!mąż za tydzień wyjezdza i ze staran w tym cyklu nici!
~Malwinko_30 zaczynaj przytulanki:) oby były owocne w tym cyklu:) ja tez bazowalam na testach owu- byly pozytywne kiedy sie przytulalismy a i tak nic z tego nie wyszlo:( ciekawe dlaczego tak sie dzieje??skoro jest owulacja, zołnierzyki sa to i fasolka powinna byc!jakie to wszystko skomplikowane!
najgorsze ze jak tyko zostaje sama wyje i nie moge tego powstrzymac:((( przepraszam was za te smuty ale musze sie komus wyzalic!no a komu jak nie wam??pozdrawiam serdecznie wszystkie staraczki!
<malwina77> Nie załamuj się kochana...nie pozwolimy Ci na to...zdaje sobie sprawę z tego, że to jest wielkie rozczarowanie, kiedy wiemy, ze była owulka, przytulanko też było, wszystko ładnie zgrane w czasie, a tu nic z tego:-(. Może warto by było poszukać przyczyny? Wiesz może jak długą masz fazę lutealną? Mierzysz tempkę? U mnie właśnie f. lutealna jest problemem...i zaczęłam od tego cyklu brać codziennie MagneB6...zobaczymy czy to pomoże.
Pamiętaj, że my kobiety jesteśmy twarde jak mało kto i musimy walczyć dalej. Nie poddawaj się Malwinko...a jak chodzi o płacz, to dobrze jest sobie czasem popłakać, bo to pozwala na wyrzucenie z siebie złych emocji i oczyszczenie. Tylko proszę nie smuć się zbyt długo.
Ja tym razem wprowadziłam do staranek metodę jednej z koleżanek tego forum - 3mam nóżki w górze po wszystkim, żeby całość doleciała do najgłębszych zakamarków:-).
W sumie - mierzę tempkę, badam śluz, robię testy owulacyjne, biorę codzinnie Folik i MagneB6, 3mam nogi do góry (jak napisałam wcześniej) i jak tym razem nic z tego nie wyjdzie, to już nie mam za bardzo pomysłu. Dodatkowo jestem teraz 13.11 (czwartek) umówiona do ginekologa...pokaże wykresiki i powaznie pogadam o tej mojej fazie lutealnej...zobaczymy co doradzi. U mnie test owulacyjny pozytwny wyszedł w sobotę, a jak na razie przytulanki były - w sobotę, niedzielę, poniedziałek i będą dzisiaj:-)(dzisiaj jest mój 2-gi dzień wyższych temperatur). Za kilka dni wszystko się okaże, czy tempka spadnie czy nie. Boję się trochę, żeby tym razem moja f. lutealna nie była tak króka jak ostatnio, a trwała przynajmniej 12 dni. 3maj sie cieplutko i nie smuć się już tak bardzo. Pozdrawiam
<stokrotka_75> A jak u Ciebie weekendowe staranka? Mam nadzieję, że pracowicie:-) i owocnie zarazem. Jesteśmy chyba na tym samym etapie staranek:-). Byłoby bosko jak by sie tym razem nam udało. A własnie studiuję swój wykresik i wygląda całkiem nieźle - tak mi się wydaje. Sprawdz mnie kochana czy dobrze kombinuję z LP i owulką. Z góry Ci dziękuję. Moje temki były takie:
1dc - 36,6
2dc - 36,6
3dc - 36,6
4dc - 36,4
5dc - 36,7
6dc - 36,5
7dc - 36,5
8dc - 36,6
9dc - 36,6
10dc- 36,4
11dc- 36,6
12dc- 36,4
13dc- 36,3
14dc- 36,6 (na tecie owu pojawiła się wyraźna, ale jeszcze nie dość mocna 2-ga kreska)
15dc- 36,6 (test owu megapozytywny, 2-ga krecha b.mocna) serduszkowanie
16dc- 36,2 (ból lewego jajnika, chyba owu) serduszkowanie
17dc- 36,8 serduszkowanie :-)
18dc- 37,0 planowane serduszkowanie :-)
Dolną LP wyznaczyłam na poziomie 36,65...dobrze?
~Malwinko nie mierze tempki bo nic nie jest w stanie mnie obudzic o 7 rano!ale moze w tym cyklu sie zmobilizuje i zaczne!biore kwas foliowy i wit.B6!nozki w gorze tez byly takze wszystkie sposoby wykorzystane!chyba tez sie wybiore do gin. jak okres sie skonczy!ciekawa jestem tylko co on mi poradzi??powie ze mam probowac do skutku i na tym sie skonczy!juz sama niewiem co moge jeszcze zrobic??
<malwina77> A do ilu dni starliście się od momentu pozytywnego testu owulacyjnego?
<malwina77> Niektórym dziewczynom udawało się dopiero kiedy staranka odbywały się do 2-ego dnia wyższych temperatur...my w tym cyklu własnie postanowiliśmy z m. się do tego dostosować czyli od dnia pozytywnego testu owu (sobota), aż do dzisiaj - czyli 4 dni po rząd.
~Malwinko- hmmm dobre pytanie, wydaje mi sie ze tez tak jakos do 4-5 dni, ale tez cały tydzien przed owu!moze dlatego...zołnierzykow mogło byc za mało...
Witam jak czytam wasze posty i z jednej strony ciesze sie że nie jestem sama z problemem z zjaściem w ciaze. Mam pare pytanek co to jest faza lutealna?? i oprócz folika bierzecie także magnez B6 w jakim celu?? ja biore falvit. Tempki nie mierze bo szczerze mowiąc rano zawsze sie spiesze do pracy, stosuje jedynie testy owu i też troche dziwnie bo zazwyczaj wskazuja mi owulacje w 8 lub 10 dc?? moze to jest u mnie przyczyna tych poronien..hm.. sama nie wiem..
Malwinko77 ja dalej czekam. Wczoraj wieczrem też się popłakałam, bo pewnie znów nic. @ jeszcze nie mam. Spóżniła mi się owu także @ pewnie też, czekam do końca tygodnia. U mnie tak samo, badania moje ok, owu jest, badanie mojego M super, a ciąży brak. Chyba też wypróbowałam już wszystkie sposoby. Dobrze , że mamy siebie nawzajem na tym forum , bo doskonale to rozumiemy. Malwinko rozchmurz się, ciesz się M. Mój też niedługo wyjezdza. Malwinko więcej słoneczka dla ciebie.
Mam pytanko, jak test owu wykrywają ciążę?
dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie ktorym owu sie zbliza i za te ktore blisko finalu mam nadzieje ze fasolki sie posypia przed swietami..taki prezent od mikolaja:-)
ja jeszcze do owu daleko bo dopiero jestem w 7dc...alez jestem niecierpliwa...Pozdrowionka
Bernada...faza lutealna to jest ten czas ktory sie zaczyna po woulacji i trwa do @ czyli jakies 14dni...dobrze mowie dziewczyny?:-)
<Bernada> Ja biorę jak mi poradziła Stokrotka MagneB6 na wydłużenie fazy lutealnej (czyli okresu od momentu owulki aż do pojawienia się @ tak jak napisała Kasiula), bo u mnie trwa tylko 10 dni - czyli jest na pograniczu i przez to zarodek może nie zdążyć się zagnieździć i w tym momencie może następić samoistne poronienie.
Powiem Ci, że warto zacząć siebie obserwować. Ja dopiero mierzę tempkę 2-gi cykl i dzięki temu się dowiedziałam, że coś nie jest tak z ta moją f.lutealną. Wczesniej nie miałam o tym zielonego pojęcia. To nie zajmuje dużo czasu, bo tylko 5 minutek, a naprawdę warto. Też się łamałam na początku, bo bardzo wcześnie wstaje (5:00 rano), ale już się przyzwyczaiłam i nawet mogę powiedzieć, że mnie to wciągneło. Jeżeli chodzi o testy owulacyjne, to w poprzednim i tym cyklu 2-ga kreseczka pojawiła mi się między 15-16 dc, ale również 5 dc, ale dzięki temu, że mierzę temperaturkę, to wiem, że pozytyw testu 5dc to nie był zwastun owulki, bo nie było skoku temki.
<Bernada> A jak długie sa Twoje cykle? Bo przy krótszych cyklach owulka daje znać o sobie wcześniej, a jak cykl się wydłużył, to znaczy, że owulka była później, np. przy cyklu 28 dni, przy 14-dniowej f. lutealnej, owulka występuje mniej więcej 14 dc; jeżeli cykl jest np. 25-dniowy, to 11dc itd. oczywiście pod warunkiem, że f.lutealna trwa 14 dni, a z tym też bywa różnie, bo może trwać minimum 10 dni (jak u mnie), albo 12 dni, 13, 14 do 16. Ja marzę o książkowej 14-dniowej, ale 12-dniową też nie pogardzę:-). 3maj się ciepło
<Malwina_30> z tymi moimi cyklami to mam problem bo do wrzesnia były co 28 dni, październik 34 a listopad aż 39 dni.Sama nie wiem co jest przyczyną tego że tak to sie pozmieniało. Ani nie było zadnego wiekszego stresu ani przeziebienia...ale dziwne jest to że nawet przy cyklu 28 dni miałam owulke w 8 dc.. rozmawiałam z moim gin on mówił ze tak moze czasami byc..chodź przyznam szczerze wogóle mnie nie uspokoił. Jak pójde na kolejna wizyte to chce go przycisnąc aby na jakies badania mnie skierował ale sama nieweim na jakie. Może mam coś z hormonami.. jestem załamana bo nie sądziłam że takie mogą byc problemy z zajściem
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?