-gosia1974--GRATULACJE ogromne...cieszę się rzaem z tobą i tradycyjnie zapraszam na forum dla zafasolkowanych :))
dziewczynki fasolki się sypią :))....działajcie..:D
gosia197406-12-2008 12:00
Dziękuję Ci bardzo anuleczka, trzymam dziewczyny za Was kciuki, moja recepta to obserwowanie siebie tzn. swojego ciała, ja obserwowałam śluz, jak było tzw. mokro czyli śluz przezroczysty to działaliśmy z M co drugi dzień no i jeszcze wspominane wcześniej winko, tak dla rozluźnienia oczywiście nie butelka ale lampeczka, wytrawne czerwone. Będę do Was zaglądać bo bardzo mi sie to forum podoba jest tu tyle ciepła i serdeczności, ja jestem szczęśliwa życzę i Wam małych fasoleczek, na razie wysyłam jeszcze raz fasolkowe fluidki, trzymam mocno kciuki i serdecznie pozdrawiam!!!
gosia197406-12-2008 12:06
annapka81 jak tam u Ciebie bo chyba @ sie nie pojawiła?
iskra106-12-2008 12:21
<gosienko> serdecznie ci gratuluje, dziewczyny mialy dobre przeczucie co do ciebie. Jestes druga grudniowa forumowiczka z fasoleczka!! Bardzo sie cieszymy i zyczymy zdrowka.
ja dzis dogorywa po zatruciu pokarmowym, zjadlam wczoraj cos ze stolkowki pracowniczej, i przed wizyta do gin czulam sie slabo, bolaly mnie lekko nerki, krzyze i bylo mi zimno.
Myslalam ze to przeziebienie, wieczorem bylo winko z M i wsio ok, tlyko ze w nocy szarpnal mnie zoladk i wymiotowalam a dzis straszny bol glow (winka wypilam tylko 3 lampki). szadze ze to cos z jedzeniem.
dobrze ze jest weekend odpoczne, pozdrawiam serdecznie i witam nowa forumowiczke!!
strzelka06-12-2008 12:30
gosia1974:>wielkie gratulacje!łapię te fluidiki bardzo mocno!u mnie 30dc,ale ta @ nie była jak zawsze(była bardzo skąpa)a zazwyczaj jest odwrotnie.Robiłam już test i wyszedł negatywny,ale mam jeszcze malutką nadzieję,że @ nieprzybędzie,bo słyszałam,że czasami tak się zdaża,że ma się @ a jest się zafasolkowanym.Bolą mnie piersi jak nie wiem,ale przed @ też mnie zawsze bolą.zakupiłam właśnie ziółka i od pierwszego dc zaczynam je pić jak będzie@.A jeśli nie będzie @ to będzie OK!
Zuzia4406-12-2008 13:17
Gosia1974 - gratuluję serdecznie. A miałam przeczucie co do Ciebie. Pytałam, podpytywałam a ty byłaś bardzo na nie a tu niespodzianka. Po kościach czułaś, że dostaniesz @ Ty już lepiej tym swoim kościom nigdy nie ufaj.
Brdzo się cieszę. Staramy się tyle samo czasu - ja i Ty więc mam ogromniaste nadzieje, że mi w tym miesiący tez się poszczęści.
Super, mała Jagódka będzie miała rodzeństwo !!!
Ale nam się pięknie ten grudzień zaczął !!!!!!!!!! I niech tak trwa i trwa i trwa, aż wszystkie chcące będą miały !!!!!
Gosiu pozdrawiam i ściskam moooocno ale nie za mocno w trosce o dzidzinkę !!!!!
annapka8106-12-2008 13:22
@ nie mam, ale dzis tempka spadła 36,8 no i brzuch mnie boli na @. Przez te durne cykle strasznie trace, bo co 28, to 42....
annapka8106-12-2008 13:23
Gosia1974 GRATULUJĘ!!! Bardzo się cieszę i łapię fluidki:)
Zuzia4406-12-2008 13:28
Annapka81 - a rozmawiałaś o tym z lekarzem. 42 dni to faktycznie męka. Wydłuża się czas na kolejną szansę. Ale sa leki na wyregulowanie cykli.
Gosia1974 - patrzyłam wstecz na moje wpisy. No kochana - napisałam, że w piątek ogłosisz nam dobra nowinę. Spóźniłas się słonko !!!!!!!!! ;-))))))))
Strasznie się cieszę !!!!!! Wielkie buziole Ci przesyłam !!!!!!
Lecę robić naleśniki !!! Pa Pa Pa.
Zuzia4406-12-2008 13:32
Iskierko - pewnie nie czytasz nas, tylko teraz oglądasz łazienkę - współczuję. Trzymaj się słonko. Takie zatrucia, grypy żołądkowe są okropne. Pamiętaj, żeby dużo pić - wódy !!!
Oj nie, przepraszam pomyliłam się - wody oczywiście ;-)))) .
annapka8106-12-2008 13:41
Tak Zuziu przy naszych starankach wóda raczej nie jest wskazana:)
Lekarz przepisał mi CLO i duphaston to ma niby mi uregulować. Tylko nie mam zaufania do tego lekarza, wcale mnie nie przebadał. Uciekam robić obiad. Miłej soboty:)
iskra106-12-2008 13:42
czesc <zuzienko> a wlasnie ze was czytm, bo co innego mm robic jak leze w łóżku, głowa mnie pobolewa, wzięłam tabletke i zjadlam sniadanko i za 10 min wszystko wylądowało w łazience. zatrułam się miesem - wieprzowina ze stołówki, najśmieszniejsze jest to ze z M zawsze smai gotujemy i bierzemy sobie obiadki swoje do pracy, tyle ze ostanio bylismy przemeczeni (praca, szkola meza, projekty itp), ze nic nie wzielismy. Zjadłam więc w pracy... i mam tego efekty... M nic nei jest, a jadl ciagu dnia i na kolacje to samo co ja, wiec to z pewnoscia zatrucie.
czuje sie juz lepiej zjadlam delikatne jogurciki, M zaparyl mi herbatke z dziurawca i przyniósł moje witaminki, i wesiolki, le zaparzyl - kochany jest.
Dam wam znac wieczorem jak postepuje moje kurowanie sie,
pozdrawiam serdecznie,
iskierka
MoniaB06-12-2008 14:51
I jak tam dziewczynki???Mam nadzieje ze Mikołaj dla kazdej z nas piękny prezent przyniesie:)0Pozdrowionka;)))
U mnie we Wrocławiu wiosenna pogoda:))
Alcia06-12-2008 15:05
< gosia 1974> wielkie gratulacje!!!
Wiec mamy prawie ten sam termin.
Dziewczyny głowa do góry patrzcie jaki grudzień magiczny. Oby tak dalej.
Malwina_3007-12-2008 08:33
<Zuzia44> Chyba spróbujęę Twojego sposobu na odstresowanie:-). Wino lubie węc czemy nie. Tylo sie troche obawiam, że musiałabym dośc częśto pic to winko, bo w pracy ostatnio też mam sporo stresów.
Większośc lekarzy niestety chyba nie wie o czym mówi - jak o "tym" nie myślec - łatwo im powiedziec.
Zuzia44 - chodzę ostatnio bardzo niewyspana, bo mąż wraca późno do domku, a ja codzinnie wstaję o 5.00 do pracy więc sama rozumiesz:-))) - za serduszkowanie zabieramy się gdzieś ok. 23.00, a potem chodze po ścianach:-))), ale inaczej nigdy byśmy się chyba nie wstrzelili w ten odpowiedni moment. Muszę się tylko pilnowa, żeby nie zasnąc zanim wróci mój ukochany:-)
Jak jestem na 28dni i oglądam udostępnione wykresiki, to zauwazyłam, że bardzo dużo dziewczyn bierze duphaston, węc wydaje mi się, że ten lek jest sprawdzony.
Życzę ci żeby te święta były dla ciebie podwójnie radosne:-). Ja też nie ukrywam, że również na nie liczę:-))
<moni84> Bardzo mi przykro....domyślam się co czujesz:-(, ale dobrze, że gin. juz teraz zadziałał. Dlaczego zafasolkowanie jest takie trudne:-(((
<piramida> Dziwni są ci nasi lekarze...ehhh:-(((. Najlpiej jak pójdziesz w poniedziałek na tą kontrolę...3mamy za ciebie kciuki...daj znac nam po wizycie. 3maj sie ciepło. pa pa kochana.
<iskra1> śliczny wierszyk...i obrazek:-) Oby się spełniło. No widzisz Iskierko.....jest pięknie z Twoim pęcherzykami i endometrium..teraz tylko sie serduszkowac na maxa:-) i zaciskam kciuki za powodzenie.
<gosia1974> Ogromniaste gratulacje!!!:-))). No i jest już 2-ga grudniowa fasoleczka....czuje, że będzie przedświąteczny wysyp:-)) Z tym winkiem, to chyba też spóbuję:-)).
anetka21a07-12-2008 09:02
hej.
jestem tu nowa ale mam nadzieję że się zaklimatyzuję. jednak pociesza fakt że nie jest się jedynym.
myślałam że zajście w ciążę to będzie kwestia dwóch razy bez zabezpieczenia.... miało być tak cudownie... potem był okres i łzy i pytanie - dlaczego?
po kilku miesiącach już nie płakałam, już nie miałam sił....
staramy się od półtora roku. próbowaliśmy chyba wszystkiego od uniesionych nóg do feng szui.
obecnie jesteśmy na etapie badań. i miałam taką ogromną nadzieję że zrobię wszystkie badania ale poznam odpowiedź dlaczego nie jestem w ciąży? tylko że badania można zrobić z początkiem cyklu a moja miesiączka spóźnia się już ponad 2 miesiące... test uparcie pokazuje jedną kreskę.
ale... najbardziej boli fakt że nagle wszyscy się starają i nagle wszystkim wychodzi. że każdy bagatelizuje i mówi - wam też się uda ale tak naprawdę nikt kto ma dzieci albo kto nie miał problemów z zajściem nie zrozumie nas starających się od wieków i naszego bólu.
gdzieś wyczytałam że "niepłodność jest darem" .... i nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
pocieszam się ze nie mamy instynktu macierzyńskiego po to by cierpieć. mamy go bo chcemy i będziemy wspaniałymi mamami. liczę że się uda. musi!! tego wam życzę na święta!! dwóch kresek!!
Zuzia4407-12-2008 11:13
Cześć słonka.
Piszę szybciutko, bo muszę się stroić na imprezę ( chrzest ). Oj chyba im ukradnę tego kochanego maluszka.
Malwinko30 - jak poczytałam o Twoim chodzeniu po ścianach to tak się śmiałam, że aż mój M zajrzał do mnie co sie dzieje ;-))).
Oj trudne masz te staranka, ale jaki cel ! A Twój M nie ma zmian w pracy, nie da się spotkać w ciągu dnia choćby na chwilkę ( milutką chwilkę )?
A jak się sprawuja testy owulacyjne ? Doczekałaś się dwóch ciemnych kresek ?
Mam nadzieje, że tak. Jak jeż będziesz zafasolkowana, to sobie odpoczniesz, odeśpisz. Ja wstaję 5:45 - tez jest ciężko ale 45 minut spania rano to przecież ogromna różnica. A poza tym z moim M spotykam się o 16 i jesteśmy już razem. Trzymaj się, nie poddawaj i czekaj wytrwale na swojego M i Waszą fasoleczkę. Trzeba się starać, tak jest i musimy się z tym pogodzić. Ale zrobimy wszystko, będziemy baaaardzo pomagać naturze, żeby się udało. Ty jestes tego najlepszym przykładem !!!
Dziękuję za info o duphastonie.W tym tygodniu zacznę go brać. Tobie też życzę szczęścia w starankach !!!!!!!!!!
Iskierko - cieszę się z Twoich dobrych wyników badań. Ależ to dziwny komplement - ma Pani ładną macicę i jajniki ;-). Jak wiele dla nas znaczą takie słowa to tylko my wiemy. Jak wychodzi z USG Twoje jajeczka moga być dwa w tym cyklu ? Może będziesz miała podwójny świąteczny prezent ;-). Życzę Ci tego z całego serca.
Witam nowe koleżanki - Strzelka, Anrtka21a - mam nadzieję, że długo tutaj nie pobędziecie i szybko przeniesiecie sie na forum dla zafasolowanych !!!
Piramidko - ustało krwawienie ? Mam nadzieję, że tak. Ale juto idź koniecznie do gin.
MoniaB - jak się mieszka w nowym mieszkanku ? Ponoć co się przyśni pierwszej nocy to się spełni !!! Może jakieś maleństwo ?
Życzę wszystkim miłego dnia.
annapka8107-12-2008 11:19
Witaj Anetko.Masz rację, że takich jak my jest sporo i fajnie, ze możemy się wspierać w trudnych chwilach. Wydaję mi się, że masz problem podobny do mojego(długie cykle)Ale głowa do góry, wkrótce zrobisz badania, lekarz cos podpowie, może przepisze jakiś lek i na pewno się uda. Też denerwują mnie ciągłe teksty, że na wszystkich przyjdzie czas. Komuś może wydaje się śmiesznym nasze liczenie, mierzenie i łzy po kolejnym teście. Nie wiedzą jak bardzo czekamy na fasoleczkę i jak długim może wydawać się kolejny miesiąc.
Dziewczyny ściskam niedzielnie:)
annapka8107-12-2008 11:22
Zuzia44 miłych chrzcin i napatrz się mocno na maluszka:)))
MoniaB07-12-2008 14:09
Czesc dziwczynki:))
Chwilowo jestem bez internetu na mieszkaniu ale to sie zmieni, dobrze ze do tesciow niedaleko:)))
Mieszka sie fantastycznie:))
Zuzia, wiesz ze mi sie nic w pierwsza noc nie snilo???:((Nie wiem czemu, moj mysz mowi ze jemu tez nie....Dziwne:))))Całuski:***
Jak zajść w ciąże cz.4
-gosia1974--GRATULACJE ogromne...cieszę się rzaem z tobą i tradycyjnie zapraszam na forum dla zafasolkowanych :))
dziewczynki fasolki się sypią :))....działajcie..:D
Dziękuję Ci bardzo anuleczka, trzymam dziewczyny za Was kciuki, moja recepta to obserwowanie siebie tzn. swojego ciała, ja obserwowałam śluz, jak było tzw. mokro czyli śluz przezroczysty to działaliśmy z M co drugi dzień no i jeszcze wspominane wcześniej winko, tak dla rozluźnienia oczywiście nie butelka ale lampeczka, wytrawne czerwone. Będę do Was zaglądać bo bardzo mi sie to forum podoba jest tu tyle ciepła i serdeczności, ja jestem szczęśliwa życzę i Wam małych fasoleczek, na razie wysyłam jeszcze raz fasolkowe fluidki, trzymam mocno kciuki i serdecznie pozdrawiam!!!
annapka81 jak tam u Ciebie bo chyba @ sie nie pojawiła?
<gosienko> serdecznie ci gratuluje, dziewczyny mialy dobre przeczucie co do ciebie. Jestes druga grudniowa forumowiczka z fasoleczka!! Bardzo sie cieszymy i zyczymy zdrowka.
ja dzis dogorywa po zatruciu pokarmowym, zjadlam wczoraj cos ze stolkowki pracowniczej, i przed wizyta do gin czulam sie slabo, bolaly mnie lekko nerki, krzyze i bylo mi zimno.
Myslalam ze to przeziebienie, wieczorem bylo winko z M i wsio ok, tlyko ze w nocy szarpnal mnie zoladk i wymiotowalam a dzis straszny bol glow (winka wypilam tylko 3 lampki). szadze ze to cos z jedzeniem.
dobrze ze jest weekend odpoczne, pozdrawiam serdecznie i witam nowa forumowiczke!!
gosia1974:>wielkie gratulacje!łapię te fluidiki bardzo mocno!u mnie 30dc,ale ta @ nie była jak zawsze(była bardzo skąpa)a zazwyczaj jest odwrotnie.Robiłam już test i wyszedł negatywny,ale mam jeszcze malutką nadzieję,że @ nieprzybędzie,bo słyszałam,że czasami tak się zdaża,że ma się @ a jest się zafasolkowanym.Bolą mnie piersi jak nie wiem,ale przed @ też mnie zawsze bolą.zakupiłam właśnie ziółka i od pierwszego dc zaczynam je pić jak będzie@.A jeśli nie będzie @ to będzie OK!
Gosia1974 - gratuluję serdecznie. A miałam przeczucie co do Ciebie. Pytałam, podpytywałam a ty byłaś bardzo na nie a tu niespodzianka. Po kościach czułaś, że dostaniesz @ Ty już lepiej tym swoim kościom nigdy nie ufaj.
Brdzo się cieszę. Staramy się tyle samo czasu - ja i Ty więc mam ogromniaste nadzieje, że mi w tym miesiący tez się poszczęści.
Super, mała Jagódka będzie miała rodzeństwo !!!
Ale nam się pięknie ten grudzień zaczął !!!!!!!!!! I niech tak trwa i trwa i trwa, aż wszystkie chcące będą miały !!!!!
Gosiu pozdrawiam i ściskam moooocno ale nie za mocno w trosce o dzidzinkę !!!!!
@ nie mam, ale dzis tempka spadła 36,8 no i brzuch mnie boli na @. Przez te durne cykle strasznie trace, bo co 28, to 42....
Gosia1974 GRATULUJĘ!!! Bardzo się cieszę i łapię fluidki:)
Annapka81 - a rozmawiałaś o tym z lekarzem. 42 dni to faktycznie męka. Wydłuża się czas na kolejną szansę. Ale sa leki na wyregulowanie cykli.
Gosia1974 - patrzyłam wstecz na moje wpisy. No kochana - napisałam, że w piątek ogłosisz nam dobra nowinę. Spóźniłas się słonko !!!!!!!!! ;-))))))))
Strasznie się cieszę !!!!!! Wielkie buziole Ci przesyłam !!!!!!
Lecę robić naleśniki !!! Pa Pa Pa.
Iskierko - pewnie nie czytasz nas, tylko teraz oglądasz łazienkę - współczuję. Trzymaj się słonko. Takie zatrucia, grypy żołądkowe są okropne. Pamiętaj, żeby dużo pić - wódy !!!
Oj nie, przepraszam pomyliłam się - wody oczywiście ;-)))) .
Tak Zuziu przy naszych starankach wóda raczej nie jest wskazana:)
Lekarz przepisał mi CLO i duphaston to ma niby mi uregulować. Tylko nie mam zaufania do tego lekarza, wcale mnie nie przebadał. Uciekam robić obiad. Miłej soboty:)
czesc <zuzienko> a wlasnie ze was czytm, bo co innego mm robic jak leze w łóżku, głowa mnie pobolewa, wzięłam tabletke i zjadlam sniadanko i za 10 min wszystko wylądowało w łazience. zatrułam się miesem - wieprzowina ze stołówki, najśmieszniejsze jest to ze z M zawsze smai gotujemy i bierzemy sobie obiadki swoje do pracy, tyle ze ostanio bylismy przemeczeni (praca, szkola meza, projekty itp), ze nic nie wzielismy. Zjadłam więc w pracy... i mam tego efekty... M nic nei jest, a jadl ciagu dnia i na kolacje to samo co ja, wiec to z pewnoscia zatrucie.
czuje sie juz lepiej zjadlam delikatne jogurciki, M zaparyl mi herbatke z dziurawca i przyniósł moje witaminki, i wesiolki, le zaparzyl - kochany jest.
Dam wam znac wieczorem jak postepuje moje kurowanie sie,
pozdrawiam serdecznie,
iskierka
I jak tam dziewczynki???Mam nadzieje ze Mikołaj dla kazdej z nas piękny prezent przyniesie:)0Pozdrowionka;)))
U mnie we Wrocławiu wiosenna pogoda:))
< gosia 1974> wielkie gratulacje!!!
Wiec mamy prawie ten sam termin.
Dziewczyny głowa do góry patrzcie jaki grudzień magiczny. Oby tak dalej.
<Zuzia44> Chyba spróbujęę Twojego sposobu na odstresowanie:-). Wino lubie węc czemy nie. Tylo sie troche obawiam, że musiałabym dośc częśto pic to winko, bo w pracy ostatnio też mam sporo stresów.
Większośc lekarzy niestety chyba nie wie o czym mówi - jak o "tym" nie myślec - łatwo im powiedziec.
Zuzia44 - chodzę ostatnio bardzo niewyspana, bo mąż wraca późno do domku, a ja codzinnie wstaję o 5.00 do pracy więc sama rozumiesz:-))) - za serduszkowanie zabieramy się gdzieś ok. 23.00, a potem chodze po ścianach:-))), ale inaczej nigdy byśmy się chyba nie wstrzelili w ten odpowiedni moment. Muszę się tylko pilnowa, żeby nie zasnąc zanim wróci mój ukochany:-)
Jak jestem na 28dni i oglądam udostępnione wykresiki, to zauwazyłam, że bardzo dużo dziewczyn bierze duphaston, węc wydaje mi się, że ten lek jest sprawdzony.
Życzę ci żeby te święta były dla ciebie podwójnie radosne:-). Ja też nie ukrywam, że również na nie liczę:-))
<moni84> Bardzo mi przykro....domyślam się co czujesz:-(, ale dobrze, że gin. juz teraz zadziałał. Dlaczego zafasolkowanie jest takie trudne:-(((
<piramida> Dziwni są ci nasi lekarze...ehhh:-(((. Najlpiej jak pójdziesz w poniedziałek na tą kontrolę...3mamy za ciebie kciuki...daj znac nam po wizycie. 3maj sie ciepło. pa pa kochana.
<iskra1> śliczny wierszyk...i obrazek:-) Oby się spełniło. No widzisz Iskierko.....jest pięknie z Twoim pęcherzykami i endometrium..teraz tylko sie serduszkowac na maxa:-) i zaciskam kciuki za powodzenie.
<gosia1974> Ogromniaste gratulacje!!!:-))). No i jest już 2-ga grudniowa fasoleczka....czuje, że będzie przedświąteczny wysyp:-)) Z tym winkiem, to chyba też spóbuję:-)).
hej.
jestem tu nowa ale mam nadzieję że się zaklimatyzuję. jednak pociesza fakt że nie jest się jedynym.
myślałam że zajście w ciążę to będzie kwestia dwóch razy bez zabezpieczenia.... miało być tak cudownie... potem był okres i łzy i pytanie - dlaczego?
po kilku miesiącach już nie płakałam, już nie miałam sił....
staramy się od półtora roku. próbowaliśmy chyba wszystkiego od uniesionych nóg do feng szui.
obecnie jesteśmy na etapie badań. i miałam taką ogromną nadzieję że zrobię wszystkie badania ale poznam odpowiedź dlaczego nie jestem w ciąży? tylko że badania można zrobić z początkiem cyklu a moja miesiączka spóźnia się już ponad 2 miesiące... test uparcie pokazuje jedną kreskę.
ale... najbardziej boli fakt że nagle wszyscy się starają i nagle wszystkim wychodzi. że każdy bagatelizuje i mówi - wam też się uda ale tak naprawdę nikt kto ma dzieci albo kto nie miał problemów z zajściem nie zrozumie nas starających się od wieków i naszego bólu.
gdzieś wyczytałam że "niepłodność jest darem" .... i nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
pocieszam się ze nie mamy instynktu macierzyńskiego po to by cierpieć. mamy go bo chcemy i będziemy wspaniałymi mamami. liczę że się uda. musi!! tego wam życzę na święta!! dwóch kresek!!
Cześć słonka.
Piszę szybciutko, bo muszę się stroić na imprezę ( chrzest ). Oj chyba im ukradnę tego kochanego maluszka.
Malwinko30 - jak poczytałam o Twoim chodzeniu po ścianach to tak się śmiałam, że aż mój M zajrzał do mnie co sie dzieje ;-))).
Oj trudne masz te staranka, ale jaki cel ! A Twój M nie ma zmian w pracy, nie da się spotkać w ciągu dnia choćby na chwilkę ( milutką chwilkę )?
A jak się sprawuja testy owulacyjne ? Doczekałaś się dwóch ciemnych kresek ?
Mam nadzieje, że tak. Jak jeż będziesz zafasolkowana, to sobie odpoczniesz, odeśpisz. Ja wstaję 5:45 - tez jest ciężko ale 45 minut spania rano to przecież ogromna różnica. A poza tym z moim M spotykam się o 16 i jesteśmy już razem. Trzymaj się, nie poddawaj i czekaj wytrwale na swojego M i Waszą fasoleczkę. Trzeba się starać, tak jest i musimy się z tym pogodzić. Ale zrobimy wszystko, będziemy baaaardzo pomagać naturze, żeby się udało. Ty jestes tego najlepszym przykładem !!!
Dziękuję za info o duphastonie.W tym tygodniu zacznę go brać. Tobie też życzę szczęścia w starankach !!!!!!!!!!
Iskierko - cieszę się z Twoich dobrych wyników badań. Ależ to dziwny komplement - ma Pani ładną macicę i jajniki ;-). Jak wiele dla nas znaczą takie słowa to tylko my wiemy. Jak wychodzi z USG Twoje jajeczka moga być dwa w tym cyklu ? Może będziesz miała podwójny świąteczny prezent ;-). Życzę Ci tego z całego serca.
Witam nowe koleżanki - Strzelka, Anrtka21a - mam nadzieję, że długo tutaj nie pobędziecie i szybko przeniesiecie sie na forum dla zafasolowanych !!!
Piramidko - ustało krwawienie ? Mam nadzieję, że tak. Ale juto idź koniecznie do gin.
MoniaB - jak się mieszka w nowym mieszkanku ? Ponoć co się przyśni pierwszej nocy to się spełni !!! Może jakieś maleństwo ?
Życzę wszystkim miłego dnia.
Witaj Anetko.Masz rację, że takich jak my jest sporo i fajnie, ze możemy się wspierać w trudnych chwilach. Wydaję mi się, że masz problem podobny do mojego(długie cykle)Ale głowa do góry, wkrótce zrobisz badania, lekarz cos podpowie, może przepisze jakiś lek i na pewno się uda. Też denerwują mnie ciągłe teksty, że na wszystkich przyjdzie czas. Komuś może wydaje się śmiesznym nasze liczenie, mierzenie i łzy po kolejnym teście. Nie wiedzą jak bardzo czekamy na fasoleczkę i jak długim może wydawać się kolejny miesiąc.
Dziewczyny ściskam niedzielnie:)
Zuzia44 miłych chrzcin i napatrz się mocno na maluszka:)))
Czesc dziwczynki:))
Chwilowo jestem bez internetu na mieszkaniu ale to sie zmieni, dobrze ze do tesciow niedaleko:)))
Mieszka sie fantastycznie:))
Zuzia, wiesz ze mi sie nic w pierwsza noc nie snilo???:((Nie wiem czemu, moj mysz mowi ze jemu tez nie....Dziwne:))))Całuski:***
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?