Hey dziewczyny, ja dziś byłam u mojego gin. niestety nic nowego się nie dowiedziałam:((( choć porozmawialiśmy sobie troszkę:)))
Powiedziałam mu że staramy się z M gdzieś tak od maja i czy jakiś badań nie powinniśmy zrobić to on oczywiście rutynowa odpowiedz, że martwić to się można zacząć dopiero po roku czasu i to intensywnych starań...ah...
ale nie łamie się bo jestem przed owulka i przed wielka nadzieją na Święta z super wiadomością :D
madzia2701-12-2008 20:55
<anuleczka> wedle wskazówek zaczęłam od dziś stosować testy owulacyjne, to mój 16dc i już zobaczyłam jasna drugą kreseczkę, ale czekam na BARDZOOO ciemną:))) a potem codzienne ćwiczenia z moim M :D
jestem pełna nadziei i wiary, zresztą muszę być, ja tak łatwo nie odpuszczę i spełnię swoje marzenie!!!
Zuzia4401-12-2008 21:38
Madzia27 - TAK TRZYMAJ !!!!!!!!!!!!!!!!!
Przesyłam pozdrowionka, dobranoc.
Malwina_3001-12-2008 22:39
<Zuzia44> Nie ma spr...cieszę się, że mogłam pomóc. Właśnie dzisiaj testy owulacyjne do mnie dotarły:-)jak się cieszę:-)). Zobaczymy jak sie będa sprawować. A są przydatne, bo czasami ciężko powiedzieć kiedy owulka występuje. My ostatnio nie potrafiliśmy się wstrzelić jakoś, a wiem, że owulka była. Od momentu pozytywnego testu owulacyjnego, owulka wg opisu, który przyszedł razem z testami ma nadejść za 24-36 h. Zobaczymy co z tego tym razem wyjdzie. Tobie też życzę cudownej grudniowej fasolinki:-)
<madzia27> My też właśnie będziemy czekać na dwie grubachne krechy na teście owulacyjnym i wtedy do dzieła i musi się wreszcie udać...nie ma innego wyjścia:-). Moja gin. na ostatniej wizycie w listopadzie też walneła do mnie taką samą regułką, że trzeba czekać....że rok....tylko według mnie to strata czasu, bo przecież co same badania komu szkodzą nie wiem. Dlatego postanowiłam pomóc trochę szczęściu - testami, mierzeniem tampki, badaniem śluzu itp.
<MoniaB> No widzisz kochana:-) Nie jest źle. Najważniejsze, że trafiłaś do specjalisty, a nie jakiegoś konowała i teraz tylko z górki. Dietką się nie przejmuj....1-szy miesiąc jest najgorszy...potem już żołądek się trochę obkurcza i jakoś to idzie:-), a w dodatku jaki masz cudowny cel (poza swoim bzcennym zdówkiem oczywiście) i w nas bezgraniczny doping. Napewno się uda. 3mam kciuki. Będzie dobrze, bo musi być:-).
<anuleczka> Bardzo się cieszę, że z nami jesteś:-). Jak Wasze samopoczucie?
<piramida> Jak długie masz cykle? Bo mój ostatio się wydłużył na 30dni i owu miałam dopiero ok. 20dc.
3mam kciuki, żeby Święta były dla Ciebie podwójnie magiczne - fasolinka i tym samym ominięcie szerokim łukiem wszystkich lekarzy (oprócz ginka, który będzie prowadził Twoją ciążę). Buziaczki
Lece spać (albo już dzisiaj dopadnę moje M. kto wie:-))) ). Dobranoc dziewczyny. Pa pa
MoniaB02-12-2008 10:34
Malwinko:)))Ty to zawsze umiesz podniesc na duchu:)))Ja obecnie jestem dwa tygodnie na urlopie bo rozstalam sie z moja praca, musze troche odpoczac no i na swieta chcemy jechac do moich rodzicow, a wspaniala firma w ktorej pracowalam takiej mozliwosci nie dawala!!!!!!Dieta to najmniejszy problem, bo ja umiem sie dostosowac do wszystkiego<nawet jak jest cięzko>Tylko w glowce jedna mysl sie klębi- czy sie leczenie uda i czy nie bede miec problemow z zajsciem w ciążę??????A lekarz naprawde fantastyczny:)))Za kilka dni musze sie znow zglosic w szpitalu po reszte wyników i na konsultacje.....Teraz jestem w trakcie przeprowadzki wiec mam zajecie na conajmniej trzy dni:)))Pozdrawiam Cie batrdzo mocno, i trzymam za Was kciuki:)))
I Was wszysteki dziewczynki:))))
moni8402-12-2008 11:24
Witajcie dziewczyny !! Dawno nie pisałam, ale codzienni czytałam Wasze wpisy
U mnie dziś 14dc. Wczoraj znów byłam u gin. na monitorowaniu, ale lekarz nie dopatrzył się żadnych pęcherzyków (jajeczek). Ostatni cykl miał 31 dni. Czy to normalne, że jeszcze nic nie widać? Lekarz powiedział, że zobaczymy w czwartek, czy coś się pojawi, jeśli nie to mam zrobić wszystkie badania hormonalne.... Co Wy o tym sądzicie? Czy to normalne przy takim cyklu? zaczęłam się stresować - tym bardziej, że do tej pory bardzo wyraźnie czułam zawsze owulację... a teraz niby ma jej być brak (?)
Cieszę się MoniaB, że już w miarę wiadomo co jest grane - tak jest łatwiej - teraz tylko wszystko unormować i będzie dobrze :) ja też jestem na diecie i udało mi się już stracić 5kg - pierwszy tydzień jest najgorszy, ale czego się nie robi dla odniesienia sukcesu, nie?
<madzia27> bardzo mi przykro z powodu tego lekarza - może spróbuj iść do prywatnego - wydasz trochę kaski, ale na pewno Cię nie zbędzie, tylko weźmie się ostro do pracy tak jak zrobił to mój ginekolog. Najważniejsze jest trafić do osoby, którą obchodzi Twój problem i która nie powie kolejny raz - trzeba się starać i uzbroić w cierpliwość - i przede wszystkim nie myśleć...
Trzymam kciuki za oczekujące... listopad był skąpy, ale może dostaniemy jakieś miłe prezenty pod choinkę
MoniaB02-12-2008 12:31
Moni ja juz sie przestawiłam, z reszta umiem sie dostosowac....Tylko teraz dla mnie najwazniejsze zeby przynioslo to oczekiwane skutki:)))Trzeba byc dobrej mysli:))
Caluje Was mocno dziewczynki i trzymam za kazda z was ogromne kciuki:))
piramida02-12-2008 14:53
<Malwina> cykle mam 27-30 dniowe, może masz rację może owu. będzie pózniej ale czemu taka wysoka temp. zaraz po @ w przyszłym cyklu muszę wyczaić kiedy mam owu. , czy mam wogóle. taki prezent na święta byłby najpiekniejszy, dzięki za wsparcie i Tobie też życzę takie prezentu i wszystkim nam.
Alcia02-12-2008 16:14
< zuzia44> ta tem.to z choroby nic nie ma wspólnego z obserwacjami. Nie mierze temp.
Dzis juz jej nie mam wczoraj caly czas leżałam i dzis jest lepiej. Jak jutro nie przyjdzie @ to test zrobie w piatek. Może uda się zrobić prezent urodzinowy dla M bo ma 8.12.
Dzisiaj rano miałam dużo śluzu bialego no i te sudki jak dotkne to dolą.
OBY nie przyszła!!!!!
Zuzia4402-12-2008 18:58
Alcia - oby @ się nie pojawił i żeby test był pozytywny !!! Tego życzę Tobie i dla Frantic, która również w sobotę będzie miała wielki dzień.
Będzie dzidzia, będzie dzidzia, będzie dzidzia, będzie dzidzia - tak będę czarować do piątku aż Was zaczaruję ;-).
Malwina30 - super, że masz testy. Jesteśmy obie tuż przed kolejną szansą. Na allegro to już nie zdąże zamówić testów. A w aptece dziś pytałam ale chcą za to straszną kasę. Odczekam jeszcze miesiąc, może nie będą potrzebe ;-). A tobie kochana życzę super ciemnych dwóch kresek !
Monia B -odpocznij na urlopie, w święta nabierz siły i optymizmu A po nowym roku... będzie dobrze. Zaufaj lekarzowi i nie martw się na zapas. Przecież żadna z nas nie przewidzi przyszłości. Będzie dobrze - musimy w to wierzyć !!! Wiara czyni cuda !!!!!!
Piramida - czaj, czaj tę owulkę a potem zaczaj się na swojego M, na pewno się uda ;-).
Moni84 - śmiem twierdzić, że to nie jest niepokojące, że w 14 dc jajeczko nic nie rusza. Przecież owulacja może być później, zwłaszcza że cykl miałaś ostatnio 31 dni. A może Twój stres też wpływa na to. Dobrze, że Twój lekarz poważnie podszedł do sprawy. Cykl monitorowany, badania hormonalne - oj żeby każdy taki był.
Ja wczoraj rozmawiałam z moja nową koleżanka w pracy. Oni starają się 8 lat. I mówiła, że leczyła się u pewnego gin. Bez rezultatu, kazał tylko czekać i czekać. A jak go poprosiła, zasugerowała, że możyby jej badania hormonalne zrobił to on na to : broda Pani nie rośnie, więc hormony są w porządku !!!!!!! - oj chyba bym do niego skoczyła z pazurami !!!!!
Ja jutro idę do gin. ciekawa jestem jego podejścia. Boję się ;-( .
Alcia02-12-2008 19:13
Czaruj, czaruj. Wszystko bym dała aby tym razem się udało.
Zuzia4402-12-2008 19:24
Alcia - nie mów za dużo. Wszystko dasz ???
hahaha - nawet nie wiesz jak ja mam dużo potrzeb. Puszczę Cię w samych skarpetkach moja droga ;-).
Alcia02-12-2008 20:48
No tak :) Tylko obiecałam sobie, że w tym miesiącu nie będę sie nakręcać. A tu nagle te plamienie, których nigdy wcześniej nie miałam i tak sobie pomyślałam, ze to implantacja. No i oczywiście teraz o niczym innym nie jestem w stanie myśleć. Wiec jak jutro dostane @ to znowu się załamię.
Zuzia4402-12-2008 21:25
Alcia - trzymam kciuki, tak mocno, że aż: ała, ała, ała ;-) .
Malwina_3002-12-2008 21:37
<MoniaB> Zauważyłam u Ciebie ostatnio bardzo dużo entuzjazmu...i bardzo dobrze!!!:-)))...tak trzymać!:-) A zpracą nie ma tego złego....przynajmniej Święta będą mega-rodzinne:-). Życzę sprawnej przeprowadzki. Buźka
<moni84> Przy cyklach 31 dniowych możesz mieć owulkę nawet dopiero 21dc, a kiedy zaczyna być widać pęcherzyki, to niestety tego nie wiem, ale na razie poczekaj do czwartku...zobaczysz co Ci Twój gin powie.
<piramida> No rzecziwiście...ta wysoka tempka mnie zastanawia...Ty napewno nie jesteś w ciąży?...może zrób sobie jednak test z krwi.
<Alcia> Z niecierliwością czekamy na piątkowy teścik...życzę II tłuściutkich kresek:-). Może Ty wreszcie przerwiesz tą złą passę z listopada.
<Zuzia44> Ja też się zdziwiłam, że w aptece są takie kosmiczne ceny tych testów, bo na allegro jest przystępna cena....więc wzięłam hurtem:-) A który to jest Twój dzień cyklu? Mój dzisiejszy to 9dc. Życzę Ci, żeby w przyszłym miesiącu nie były Ci potrzebne te testy owu. a wtym II krech na teście bobo:-))
A ja wczoraj dorwałam jednak mojego m. w łózeczku.....w sumie to mój M. mnie, albo razem:-). Serduszkowaliśmy się do 1:00 i przez to zaspałam dzisiaj do pracy...rano, to nie wiedziałam co pierwsze zakładać...czy spodnie, czy majtusie...takiego pałera dostałam, że chciałam wszystko naraz zakładać:-))) Pociąg mi oczywiście zwiał...ale pojechałam następnym. Dzisiaj mam zamiar pójść grzecznie spać gdzieś tak za pół godzinki, tylko się wyprysznicuję w gorącej wodzie dla rozluźnienia.
Pozdarwiam Was wszystkie gorąco
...halo halo Stokroteczko...dla Ciebie również przesyłam pozdrowionka:-)
madzia2702-12-2008 21:46
witam;)ja dziś 2 dzień używam testów owulacyjnych i tak jak wczoraj druga kreseczka ale bardzo blada...tak jestem tym "podjarana" jakbym co najmniej w ciąży miała być-hehe;))) to mój pierwszy cykl w którym stosuje testy i z niecierpliwością oczekuję drugiej mocnej kreseczki...najgorsze jest to, że czuję iż owulka wypadnie mi w weekend a wtedy mamy małą imprezkę u rodziny i boję się że nie będzie gdzie się poprzytulkać, ale tak sobie powtarzam że jak będzie trzeba to chyba nawet pójdę do auta-hahaha:P
iskra102-12-2008 21:50
czesc dziewuszki, nie bylo mnie pare dni, ale za to was czytalam. w pracy mialam tyle roboty ze nie wiedzialam za co sie zabrac, a jak wracalam do domu to patrzylam cos ugotowac okrzatnac i spac. Wczoraj poszlam o 9 a dzis jak wrocilam z pracy maksymalnie zajechana ;) to walnelam sie na lozko i az moj M sie ze mnie smial - chrapalam jak susel przez dwie godziki.
<Alciu> 3 mam kciukasy najmocniej z sil jakie mi jeszcze pozostaly :)
<Moni28> glowa do gory, wszystko bedzie dobrze.
Ja jestem przekonana ze listopad byl taki cichy, aby grudzien odpowiednio OBRODZIL!! i mowie Wam ze tak bedzie.
Ja ide do lekarza w piatek, dzis 5 dc, jade na wiesiolku 2xdziennie, plus pije siemie lniane 2 x dziennie oraz castagnus. sadze ze mam problem z progesteronem i FL wiec dlatego wzielam sie za ziolka. Zobaczymy co pani doktor powie, moze zeobaczy juz jakie pecherzyki dojrzewaja i da znac co i jak. zobaczymy.
Trzymjacie sie cieplutko moje kochane, buziale sle!!
<Malwinko30> trzymam kciuki za testy owu, moje tez maja lada dzien nadejsc, ale jeszcze mam 7 starych. :)
Buzki pa pa
madzia2702-12-2008 21:50
tak się nakręciłam na ten cykl, że szok!!! ja najchętniej to już bym zaczęła przytulanki, niestety w tym tygodniu mijamy się z mężem - ja wracam wieczór a on idzie na nockę, a gdy wraca to ja wychodzę do pracy :((( ojoj, ciężki ten nasz żywot...ale na razie mam tyle optymizmu w sobie, że wierzę w to że się uda!!! musi się udać!!!
dziewczyny napiszcie, że któraś zobaczyła już 2 kreseczki na teście ciążowym powtórzmy wysyp fasolek ;)))
madzia2702-12-2008 22:00
<moni84> podobno ten lekarz jest bardzo dobry (przyjmuje prywatnie i na kasę i naprawdę ma bardzo dużo pacjentek), powiedział, że nie ma sensu już się stresować i biegać na badania bo to jest jeszcze niepotrzebne. Stwierdził że skoro staramy się od maja to dopiero przebyłam 5 jajeczkowań a to jeszcze nie tak dużo :/ jak on to ujął: można by się zacząć martwić gdyby Pani miała 39 lat i trzeba było się śpieszyć ale Pani jest młoda...rok czasu i to BARDZOOO INTENSYWNYCH STARAŃ!!! jeśli po tym nic to znak by się temu przyglądnąć, że tak to ujmę głębiej :)))
ah, cóż poradzić może jeszcze poczekam...
Wierze w Magię Świąt :D
Jak zajść w ciąże cz.4
Hey dziewczyny, ja dziś byłam u mojego gin. niestety nic nowego się nie dowiedziałam:((( choć porozmawialiśmy sobie troszkę:)))
Powiedziałam mu że staramy się z M gdzieś tak od maja i czy jakiś badań nie powinniśmy zrobić to on oczywiście rutynowa odpowiedz, że martwić to się można zacząć dopiero po roku czasu i to intensywnych starań...ah...
ale nie łamie się bo jestem przed owulka i przed wielka nadzieją na Święta z super wiadomością :D
<anuleczka> wedle wskazówek zaczęłam od dziś stosować testy owulacyjne, to mój 16dc i już zobaczyłam jasna drugą kreseczkę, ale czekam na BARDZOOO ciemną:))) a potem codzienne ćwiczenia z moim M :D
jestem pełna nadziei i wiary, zresztą muszę być, ja tak łatwo nie odpuszczę i spełnię swoje marzenie!!!
Madzia27 - TAK TRZYMAJ !!!!!!!!!!!!!!!!!
Przesyłam pozdrowionka, dobranoc.
<Zuzia44> Nie ma spr...cieszę się, że mogłam pomóc. Właśnie dzisiaj testy owulacyjne do mnie dotarły:-)jak się cieszę:-)). Zobaczymy jak sie będa sprawować. A są przydatne, bo czasami ciężko powiedzieć kiedy owulka występuje. My ostatnio nie potrafiliśmy się wstrzelić jakoś, a wiem, że owulka była. Od momentu pozytywnego testu owulacyjnego, owulka wg opisu, który przyszedł razem z testami ma nadejść za 24-36 h. Zobaczymy co z tego tym razem wyjdzie. Tobie też życzę cudownej grudniowej fasolinki:-)
<madzia27> My też właśnie będziemy czekać na dwie grubachne krechy na teście owulacyjnym i wtedy do dzieła i musi się wreszcie udać...nie ma innego wyjścia:-). Moja gin. na ostatniej wizycie w listopadzie też walneła do mnie taką samą regułką, że trzeba czekać....że rok....tylko według mnie to strata czasu, bo przecież co same badania komu szkodzą nie wiem. Dlatego postanowiłam pomóc trochę szczęściu - testami, mierzeniem tampki, badaniem śluzu itp.
<MoniaB> No widzisz kochana:-) Nie jest źle. Najważniejsze, że trafiłaś do specjalisty, a nie jakiegoś konowała i teraz tylko z górki. Dietką się nie przejmuj....1-szy miesiąc jest najgorszy...potem już żołądek się trochę obkurcza i jakoś to idzie:-), a w dodatku jaki masz cudowny cel (poza swoim bzcennym zdówkiem oczywiście) i w nas bezgraniczny doping. Napewno się uda. 3mam kciuki. Będzie dobrze, bo musi być:-).
<anuleczka> Bardzo się cieszę, że z nami jesteś:-). Jak Wasze samopoczucie?
<piramida> Jak długie masz cykle? Bo mój ostatio się wydłużył na 30dni i owu miałam dopiero ok. 20dc.
3mam kciuki, żeby Święta były dla Ciebie podwójnie magiczne - fasolinka i tym samym ominięcie szerokim łukiem wszystkich lekarzy (oprócz ginka, który będzie prowadził Twoją ciążę). Buziaczki
Lece spać (albo już dzisiaj dopadnę moje M. kto wie:-))) ). Dobranoc dziewczyny. Pa pa
Malwinko:)))Ty to zawsze umiesz podniesc na duchu:)))Ja obecnie jestem dwa tygodnie na urlopie bo rozstalam sie z moja praca, musze troche odpoczac no i na swieta chcemy jechac do moich rodzicow, a wspaniala firma w ktorej pracowalam takiej mozliwosci nie dawala!!!!!!Dieta to najmniejszy problem, bo ja umiem sie dostosowac do wszystkiego<nawet jak jest cięzko>Tylko w glowce jedna mysl sie klębi- czy sie leczenie uda i czy nie bede miec problemow z zajsciem w ciążę??????A lekarz naprawde fantastyczny:)))Za kilka dni musze sie znow zglosic w szpitalu po reszte wyników i na konsultacje.....Teraz jestem w trakcie przeprowadzki wiec mam zajecie na conajmniej trzy dni:)))Pozdrawiam Cie batrdzo mocno, i trzymam za Was kciuki:)))
I Was wszysteki dziewczynki:))))
Witajcie dziewczyny !! Dawno nie pisałam, ale codzienni czytałam Wasze wpisy
U mnie dziś 14dc. Wczoraj znów byłam u gin. na monitorowaniu, ale lekarz nie dopatrzył się żadnych pęcherzyków (jajeczek). Ostatni cykl miał 31 dni. Czy to normalne, że jeszcze nic nie widać? Lekarz powiedział, że zobaczymy w czwartek, czy coś się pojawi, jeśli nie to mam zrobić wszystkie badania hormonalne.... Co Wy o tym sądzicie? Czy to normalne przy takim cyklu? zaczęłam się stresować - tym bardziej, że do tej pory bardzo wyraźnie czułam zawsze owulację... a teraz niby ma jej być brak (?)
Cieszę się MoniaB, że już w miarę wiadomo co jest grane - tak jest łatwiej - teraz tylko wszystko unormować i będzie dobrze :) ja też jestem na diecie i udało mi się już stracić 5kg - pierwszy tydzień jest najgorszy, ale czego się nie robi dla odniesienia sukcesu, nie?
<madzia27> bardzo mi przykro z powodu tego lekarza - może spróbuj iść do prywatnego - wydasz trochę kaski, ale na pewno Cię nie zbędzie, tylko weźmie się ostro do pracy tak jak zrobił to mój ginekolog. Najważniejsze jest trafić do osoby, którą obchodzi Twój problem i która nie powie kolejny raz - trzeba się starać i uzbroić w cierpliwość - i przede wszystkim nie myśleć...
Trzymam kciuki za oczekujące... listopad był skąpy, ale może dostaniemy jakieś miłe prezenty pod choinkę
Moni ja juz sie przestawiłam, z reszta umiem sie dostosowac....Tylko teraz dla mnie najwazniejsze zeby przynioslo to oczekiwane skutki:)))Trzeba byc dobrej mysli:))
Caluje Was mocno dziewczynki i trzymam za kazda z was ogromne kciuki:))
<Malwina> cykle mam 27-30 dniowe, może masz rację może owu. będzie pózniej ale czemu taka wysoka temp. zaraz po @ w przyszłym cyklu muszę wyczaić kiedy mam owu. , czy mam wogóle. taki prezent na święta byłby najpiekniejszy, dzięki za wsparcie i Tobie też życzę takie prezentu i wszystkim nam.
< zuzia44> ta tem.to z choroby nic nie ma wspólnego z obserwacjami. Nie mierze temp.
Dzis juz jej nie mam wczoraj caly czas leżałam i dzis jest lepiej. Jak jutro nie przyjdzie @ to test zrobie w piatek. Może uda się zrobić prezent urodzinowy dla M bo ma 8.12.
Dzisiaj rano miałam dużo śluzu bialego no i te sudki jak dotkne to dolą.
OBY nie przyszła!!!!!
Alcia - oby @ się nie pojawił i żeby test był pozytywny !!! Tego życzę Tobie i dla Frantic, która również w sobotę będzie miała wielki dzień.
Będzie dzidzia, będzie dzidzia, będzie dzidzia, będzie dzidzia - tak będę czarować do piątku aż Was zaczaruję ;-).
Malwina30 - super, że masz testy. Jesteśmy obie tuż przed kolejną szansą. Na allegro to już nie zdąże zamówić testów. A w aptece dziś pytałam ale chcą za to straszną kasę. Odczekam jeszcze miesiąc, może nie będą potrzebe ;-). A tobie kochana życzę super ciemnych dwóch kresek !
Monia B -odpocznij na urlopie, w święta nabierz siły i optymizmu A po nowym roku... będzie dobrze. Zaufaj lekarzowi i nie martw się na zapas. Przecież żadna z nas nie przewidzi przyszłości. Będzie dobrze - musimy w to wierzyć !!! Wiara czyni cuda !!!!!!
Piramida - czaj, czaj tę owulkę a potem zaczaj się na swojego M, na pewno się uda ;-).
Moni84 - śmiem twierdzić, że to nie jest niepokojące, że w 14 dc jajeczko nic nie rusza. Przecież owulacja może być później, zwłaszcza że cykl miałaś ostatnio 31 dni. A może Twój stres też wpływa na to. Dobrze, że Twój lekarz poważnie podszedł do sprawy. Cykl monitorowany, badania hormonalne - oj żeby każdy taki był.
Ja wczoraj rozmawiałam z moja nową koleżanka w pracy. Oni starają się 8 lat. I mówiła, że leczyła się u pewnego gin. Bez rezultatu, kazał tylko czekać i czekać. A jak go poprosiła, zasugerowała, że możyby jej badania hormonalne zrobił to on na to : broda Pani nie rośnie, więc hormony są w porządku !!!!!!! - oj chyba bym do niego skoczyła z pazurami !!!!!
Ja jutro idę do gin. ciekawa jestem jego podejścia. Boję się ;-( .
Czaruj, czaruj. Wszystko bym dała aby tym razem się udało.
Alcia - nie mów za dużo. Wszystko dasz ???
hahaha - nawet nie wiesz jak ja mam dużo potrzeb. Puszczę Cię w samych skarpetkach moja droga ;-).
No tak :) Tylko obiecałam sobie, że w tym miesiącu nie będę sie nakręcać. A tu nagle te plamienie, których nigdy wcześniej nie miałam i tak sobie pomyślałam, ze to implantacja. No i oczywiście teraz o niczym innym nie jestem w stanie myśleć. Wiec jak jutro dostane @ to znowu się załamię.
Alcia - trzymam kciuki, tak mocno, że aż: ała, ała, ała ;-) .
<MoniaB> Zauważyłam u Ciebie ostatnio bardzo dużo entuzjazmu...i bardzo dobrze!!!:-)))...tak trzymać!:-) A zpracą nie ma tego złego....przynajmniej Święta będą mega-rodzinne:-). Życzę sprawnej przeprowadzki. Buźka
<moni84> Przy cyklach 31 dniowych możesz mieć owulkę nawet dopiero 21dc, a kiedy zaczyna być widać pęcherzyki, to niestety tego nie wiem, ale na razie poczekaj do czwartku...zobaczysz co Ci Twój gin powie.
<piramida> No rzecziwiście...ta wysoka tempka mnie zastanawia...Ty napewno nie jesteś w ciąży?...może zrób sobie jednak test z krwi.
<Alcia> Z niecierliwością czekamy na piątkowy teścik...życzę II tłuściutkich kresek:-). Może Ty wreszcie przerwiesz tą złą passę z listopada.
<Zuzia44> Ja też się zdziwiłam, że w aptece są takie kosmiczne ceny tych testów, bo na allegro jest przystępna cena....więc wzięłam hurtem:-) A który to jest Twój dzień cyklu? Mój dzisiejszy to 9dc. Życzę Ci, żeby w przyszłym miesiącu nie były Ci potrzebne te testy owu. a wtym II krech na teście bobo:-))
A ja wczoraj dorwałam jednak mojego m. w łózeczku.....w sumie to mój M. mnie, albo razem:-). Serduszkowaliśmy się do 1:00 i przez to zaspałam dzisiaj do pracy...rano, to nie wiedziałam co pierwsze zakładać...czy spodnie, czy majtusie...takiego pałera dostałam, że chciałam wszystko naraz zakładać:-))) Pociąg mi oczywiście zwiał...ale pojechałam następnym. Dzisiaj mam zamiar pójść grzecznie spać gdzieś tak za pół godzinki, tylko się wyprysznicuję w gorącej wodzie dla rozluźnienia.
Pozdarwiam Was wszystkie gorąco
...halo halo Stokroteczko...dla Ciebie również przesyłam pozdrowionka:-)
witam;)ja dziś 2 dzień używam testów owulacyjnych i tak jak wczoraj druga kreseczka ale bardzo blada...tak jestem tym "podjarana" jakbym co najmniej w ciąży miała być-hehe;))) to mój pierwszy cykl w którym stosuje testy i z niecierpliwością oczekuję drugiej mocnej kreseczki...najgorsze jest to, że czuję iż owulka wypadnie mi w weekend a wtedy mamy małą imprezkę u rodziny i boję się że nie będzie gdzie się poprzytulkać, ale tak sobie powtarzam że jak będzie trzeba to chyba nawet pójdę do auta-hahaha:P
czesc dziewuszki, nie bylo mnie pare dni, ale za to was czytalam. w pracy mialam tyle roboty ze nie wiedzialam za co sie zabrac, a jak wracalam do domu to patrzylam cos ugotowac okrzatnac i spac. Wczoraj poszlam o 9 a dzis jak wrocilam z pracy maksymalnie zajechana ;) to walnelam sie na lozko i az moj M sie ze mnie smial - chrapalam jak susel przez dwie godziki.
<Alciu> 3 mam kciukasy najmocniej z sil jakie mi jeszcze pozostaly :)
<Moni28> glowa do gory, wszystko bedzie dobrze.
Ja jestem przekonana ze listopad byl taki cichy, aby grudzien odpowiednio OBRODZIL!! i mowie Wam ze tak bedzie.
Ja ide do lekarza w piatek, dzis 5 dc, jade na wiesiolku 2xdziennie, plus pije siemie lniane 2 x dziennie oraz castagnus. sadze ze mam problem z progesteronem i FL wiec dlatego wzielam sie za ziolka. Zobaczymy co pani doktor powie, moze zeobaczy juz jakie pecherzyki dojrzewaja i da znac co i jak. zobaczymy.
Trzymjacie sie cieplutko moje kochane, buziale sle!!
<Malwinko30> trzymam kciuki za testy owu, moje tez maja lada dzien nadejsc, ale jeszcze mam 7 starych. :)
Buzki pa pa
tak się nakręciłam na ten cykl, że szok!!! ja najchętniej to już bym zaczęła przytulanki, niestety w tym tygodniu mijamy się z mężem - ja wracam wieczór a on idzie na nockę, a gdy wraca to ja wychodzę do pracy :((( ojoj, ciężki ten nasz żywot...ale na razie mam tyle optymizmu w sobie, że wierzę w to że się uda!!! musi się udać!!!
dziewczyny napiszcie, że któraś zobaczyła już 2 kreseczki na teście ciążowym powtórzmy wysyp fasolek ;)))
<moni84> podobno ten lekarz jest bardzo dobry (przyjmuje prywatnie i na kasę i naprawdę ma bardzo dużo pacjentek), powiedział, że nie ma sensu już się stresować i biegać na badania bo to jest jeszcze niepotrzebne. Stwierdził że skoro staramy się od maja to dopiero przebyłam 5 jajeczkowań a to jeszcze nie tak dużo :/ jak on to ujął: można by się zacząć martwić gdyby Pani miała 39 lat i trzeba było się śpieszyć ale Pani jest młoda...rok czasu i to BARDZOOO INTENSYWNYCH STARAŃ!!! jeśli po tym nic to znak by się temu przyglądnąć, że tak to ujmę głębiej :)))
ah, cóż poradzić może jeszcze poczekam...
Wierze w Magię Świąt :D
<anuleczka> a co u ciebie? jak się czujesz?
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?