Ja mam 23 lata i od prawie 5 miesięcy jestem mężatką także staż mam krótki...
marynia26-11-2009 19:22
dyziek83 już szperałam w necie, a piszą tylko dziewczyny w ciąży, a o wywołanie @ też nie chodzi.
a co do twojego zapytania, to mam trochę więcej jak trzydzieści wiosenek, córeczkę, pięć lat staranek i 2 poronienia. pierwsza ciąża planowana wpadka, wada macicy i prolaktyna (chyba już wyleczona).
dyziek8326-11-2009 19:44
Milo mi Was 'poznac' dziewczynki:))
Marynia-nie trac nadziei, nawet cuda czasem sie zdarzaja....
izabelka098426-11-2009 22:01
Wszystkim Wam bardzo bardzo dziękuję za miłe słowa pocieszenia, chociaż jak wiecie nie da ,,nas" się pocieszyć do końca - chyba tylko dwie kreski będą w stanie nas ucieszyć. Mimo wszystko bardzo dziękuję :):):):)::):):):):):):):):):):)::):):):)
Postaram się odzywać częściej, ale różnie to bywa :)
Ja mam 25lat i 9 miesięcy staranek za sobą
Powiem Wam szczerze dziewczynki, że przez ok 5 miesiecy myślałam jak będzie to będzie - więc podchodziłam do tego z dużą rezerwą - i też się nie udało niestety :(:(:(
Dalej jest mi smutno i przykro i cały czas o tym myślę, nawet robiąc poważne rzeczy w pracy, ale może kiedyś się uda :):):)
Trzymam kciuki za Was wszystkie
Domi198527-11-2009 09:11
Dziś piąteczek, więc i z większą chęcią do pracy się idzie, bo to już jakby początek weekendu ;))
Powiem Wam tak szczerze, że ja to bym chyba nawet w tym miesiącu nie chciała w ciążę zajść... hmmm nawarstwiło mi się tyle spraw :( Prawdopodobnie od stycznia przejdę na inne stanowisko w pracy, jak to się mówi awansuję i ta ciąża to tak by mi trochę przeszkodziła. Nie chodzi o to, że kariera czy coś tam, tylko w firmie w której pracuję dużo we wmnie zainwestowali, dali mi duzo szans do rozwoju i bardzo szybko zaczęłam zarabiać jakieś normalne pieniądze i jakbym teraz zaszła akurat w tym momencie, gdy zaproponowali mi przejście na inne stanowisko i to takie, które mi pasuje bardziej niż to co mam, to jakoś tak czuję, że bym ich bardzo zawiodła. Moich pracodawców. Wiem, że to MEGA głupie, że się przejmuję własnym szefem, ale niestety tak jest. I dziewczyny nie myslcie sobie, że ja jakaś karierowiczka jestem i że poświęce rodzinę dla kariery, bo to nie o to w tym chodzi. Po prostu tak mi jakoś niezręcznie. A z drugiej strony to jednak szansa dla mnie, żebym robiła to, co chce tak naprawdę. Dżizysss jakie to wszystko jest ciężkie. Wiadomo, że nie będziemy się zabezpieczać dalej i jak będę w ciąży, to nie będzie to jakiś problem, bo chcę, bardzo chcę. Ale jednak mam z jednej strony wyrzuty sumienia względem pracy i tego nowego stanowiska, a z drugiej chce mieć dziecko... I takie rozterki mam wewnętrzne :(
gucia27-11-2009 09:24
Aktualizacja:
aga* 5dc
skarb2706 8 dc
chiara 10dc
ewka31 10dc
dzis jestem pelna energii, mamy impreze firmowa choinkowa:) I mamy wymiane prezentow; swiatecznie sie zrobilo.
Dyziek ja mam 28 lat 3,5 roku po slubie; Teraz to moj 4 cykl; Raz juz bylam w ciazy ale nic z tego nie wyszlo ze tak powiem; ale juz jakos sie pozbieralam;
Milo Cie poznac Dyziu:)
Sylwia197927-11-2009 10:00
Witam cieplutko nowe forumowiczki
Dyziek ja mam 30 lat i staram się od wakacji czyli niby niedługo:( około 5 miesięcy
Dlatego nic z tym nie robię i czekam do nowego roku od stycznia dopiero zacznę robić jakiekolwiek badania:)
Miodek trzymam kciuki:):)
Kamelcia2627-11-2009 10:41
witam kochane przyłaczam sie do zapoznanek. Ja mam 26 lat jestem 1 rok i 3 miesiace po slubie i stram sie 14 cykl. Jak dla mnie to wieczność ale przy was czuje sie lepiej i jakoś mnie to nie martwi az tak bardzo bo wiem ze kiedyś jak Bóg zdecyduje to będe mamusia:)
dyziek8327-11-2009 11:25
Bardzo milo mi Was poznac dziewczyny!!!
Zawsze to jakies glupie pocieszenie, ze nie jest sie jedyna staraczka na swiecie:))
U mnie dzis 26dc (czyli teoretycznie ostatni), staram sie o tym nie myslec, ale zawsze ta iskierka nadziei sie tli, ze moze tym razem ta wstretna @ nie przyjdzie....
Milego dnia dziewczyny, u mnie szaro i pada, ale to w koncu Anglia:)
aga*27-11-2009 12:01
witam serdecznie.a u mnie znów słoneczko pięknie świeci że nie moge spac chociaż jestem po nocce.
Chyba jestem najstarsza,jak tak czytam...mam ponad 30lat,ponad rok staramy sie o dzidzie i moje latka mnie gonią i przerażają:( no ale cóż...
dyziek8327-11-2009 13:25
ej, ej-nie mozna tak myslec!!!
zacytuje moja mame: "Jesli jestes przed 60-ka, to wciaz jestes MLODA" :))
Ewka3127-11-2009 14:08
hej,też dołączam się do zapoznanek.mam 31 lat,rok po ślubie i staranka od nocy poślubnej...do dnia dzisiejszego bez efektu.pozdrawiam wszystkie staraczki. Dyziek co do pogody w Anglii to coś o tym wiem bo mieszkałam 3,5 roku w Irlandii a tam podobnie.
agniesszzka27-11-2009 16:09
Hej dziewczyny.Trzymam za was kciuki i mam nadzieję ,że Wam się uda.Ja 4 dni temu zobaczyłam te upragnione dwie kreseczki,powtórzyłam test ciążowy kilka razy i zawsze pozytywnie.Wizytę mam dopiero 7.12 u gina.Staramy się od 3 miesięcy to i tak szybko nam się udało.Ale to straszny stres tak czekać.Pozdrawiam
witam was wszystkie kochane ! nie odzywałam się długo ponieważ miałam dużo... pracy :( co tam u was?
muszę się pochwalić ......bo spóźnia mi się okres...mam nadzieje że to już...pozdrawiam wszystkich
gosiaczek 2527-11-2009 21:21
Czesc Dziewczynki to moze i ja powiem cos o sobie, tak wiec w kwietniu koncze 25 lat, zona jestem juz 5 lat a staranka sa od maja tego roku i nic...wczesniej byly nieplanowane dwie kreseczki ale po trzech tygodniach od braku @ wszystko sie skonczylo (to bylo ok 1,5 roku temu)pozniej zdecydowalismy ze troche jeszcze poczekamy gdyz strasznie to przezylam...i teraz juz minelo pare miesiecy ale dalej nic, dzisiaj mam 3 dc...oczywiscie tak jak wy wszystkie bardzo czekam kazdego miesiaca ze to moze juz bedzie... lecz dalej nic...Kobitki bardzo bym chciala pojawiac sie tu czesciej ale pracuje za granica i jak u was jest rano u mnie jeszcze nocka a pozniej jak wracam z pracy juz nikogo nie ma...czytam Was codziennie lecz za czesto sie nie odzywam, trzymam kciuki mocno za wszystkie!!!
Ewka3127-11-2009 21:34
czesc Gosiaczek! rozumiem cię i mam to samo. czekam czekam i czekam i niewiem czy kiedykolwiek się doczekam. najbardziej denerwujące dla mnie są porady znajomych typu; -nie myśl o tym samo przyjdzie,albo -jak tak bedziesz bardzo chciała to nic z tego a jak odpuścisz to moment zajdziesz. a jak ja mam nie myśleć skoro to jest moje największe marzenie i pragnienie! jak widze małe dzieci w wózkach to łzy same mi w oczach stają! i pomyśleć że kiedyś nielubiłam tych małych brzdąców!!! instynkt macierzyński się odezwał a ja chyba mam teraz kare za to...
aga*27-11-2009 22:48
SuPeR!!! Nareszcie ktoś ma te 2 kreseczki-agniesszzka GRATULUJE i trzymaj się cieplutko! karolci23 życze też 2 kreseczek i trzymam kciuki!!! No a my się postaramy wkrótce dołączyc do WAS-UDA NAM SIĘ-MUSi SIĘ UDAC!!!
aga*28-11-2009 10:01
witam Was cieplutko.Wpadłam na chwilke by życzyc Wam super miłego,szalonego weckendu. A tym co mają akurat "te" dni owocnych przytulanek.Natomiast tym co dziś andrzejkują życze kołyski z wosku!!!i oczywiście trzymam kciuki za spóźnialskie!!! Ja wyjeżdżam na sobote i niedziele,z moim J spędzimy czas tylko we dwoje,a tam gdzie będe nie ma netu,nawet komórka gubi zasięg.Pozdrawiam cieplutko,do poniedziałku pa ;))))
Jesienne starania
Hej Dyziek83
Ja mam 23 lata i od prawie 5 miesięcy jestem mężatką także staż mam krótki...
dyziek83 już szperałam w necie, a piszą tylko dziewczyny w ciąży, a o wywołanie @ też nie chodzi.
a co do twojego zapytania, to mam trochę więcej jak trzydzieści wiosenek, córeczkę, pięć lat staranek i 2 poronienia. pierwsza ciąża planowana wpadka, wada macicy i prolaktyna (chyba już wyleczona).
Milo mi Was 'poznac' dziewczynki:))
Marynia-nie trac nadziei, nawet cuda czasem sie zdarzaja....
Wszystkim Wam bardzo bardzo dziękuję za miłe słowa pocieszenia, chociaż jak wiecie nie da ,,nas" się pocieszyć do końca - chyba tylko dwie kreski będą w stanie nas ucieszyć. Mimo wszystko bardzo dziękuję :):):):)::):):):):):):):):):):)::):):):)
Postaram się odzywać częściej, ale różnie to bywa :)
Ja mam 25lat i 9 miesięcy staranek za sobą
Powiem Wam szczerze dziewczynki, że przez ok 5 miesiecy myślałam jak będzie to będzie - więc podchodziłam do tego z dużą rezerwą - i też się nie udało niestety :(:(:(
Dalej jest mi smutno i przykro i cały czas o tym myślę, nawet robiąc poważne rzeczy w pracy, ale może kiedyś się uda :):):)
Trzymam kciuki za Was wszystkie
Dziś piąteczek, więc i z większą chęcią do pracy się idzie, bo to już jakby początek weekendu ;))
Powiem Wam tak szczerze, że ja to bym chyba nawet w tym miesiącu nie chciała w ciążę zajść... hmmm nawarstwiło mi się tyle spraw :( Prawdopodobnie od stycznia przejdę na inne stanowisko w pracy, jak to się mówi awansuję i ta ciąża to tak by mi trochę przeszkodziła. Nie chodzi o to, że kariera czy coś tam, tylko w firmie w której pracuję dużo we wmnie zainwestowali, dali mi duzo szans do rozwoju i bardzo szybko zaczęłam zarabiać jakieś normalne pieniądze i jakbym teraz zaszła akurat w tym momencie, gdy zaproponowali mi przejście na inne stanowisko i to takie, które mi pasuje bardziej niż to co mam, to jakoś tak czuję, że bym ich bardzo zawiodła. Moich pracodawców. Wiem, że to MEGA głupie, że się przejmuję własnym szefem, ale niestety tak jest. I dziewczyny nie myslcie sobie, że ja jakaś karierowiczka jestem i że poświęce rodzinę dla kariery, bo to nie o to w tym chodzi. Po prostu tak mi jakoś niezręcznie. A z drugiej strony to jednak szansa dla mnie, żebym robiła to, co chce tak naprawdę. Dżizysss jakie to wszystko jest ciężkie. Wiadomo, że nie będziemy się zabezpieczać dalej i jak będę w ciąży, to nie będzie to jakiś problem, bo chcę, bardzo chcę. Ale jednak mam z jednej strony wyrzuty sumienia względem pracy i tego nowego stanowiska, a z drugiej chce mieć dziecko... I takie rozterki mam wewnętrzne :(
Aktualizacja:
aga* 5dc
skarb2706 8 dc
chiara 10dc
ewka31 10dc
gucia 18dc
aggi80 17dc
domi 1985 18dc
madzia27 18dc
sylwi1979 19dc
Maya19 19dc
kamelcia26 26dc
dzasta 25dc
madi 79 25dc
gosiaczek 28 24dc
dyziek83 26dc
Pierwsza listopadowa spóźnialska!
miodek 32dc
Trzymam kciuki za następne!
dzis jestem pelna energii, mamy impreze firmowa choinkowa:) I mamy wymiane prezentow; swiatecznie sie zrobilo.
Dyziek ja mam 28 lat 3,5 roku po slubie; Teraz to moj 4 cykl; Raz juz bylam w ciazy ale nic z tego nie wyszlo ze tak powiem; ale juz jakos sie pozbieralam;
Milo Cie poznac Dyziu:)
Witam cieplutko nowe forumowiczki
Dyziek ja mam 30 lat i staram się od wakacji czyli niby niedługo:( około 5 miesięcy
Dlatego nic z tym nie robię i czekam do nowego roku od stycznia dopiero zacznę robić jakiekolwiek badania:)
Miodek trzymam kciuki:):)
witam kochane przyłaczam sie do zapoznanek. Ja mam 26 lat jestem 1 rok i 3 miesiace po slubie i stram sie 14 cykl. Jak dla mnie to wieczność ale przy was czuje sie lepiej i jakoś mnie to nie martwi az tak bardzo bo wiem ze kiedyś jak Bóg zdecyduje to będe mamusia:)
Bardzo milo mi Was poznac dziewczyny!!!
Zawsze to jakies glupie pocieszenie, ze nie jest sie jedyna staraczka na swiecie:))
U mnie dzis 26dc (czyli teoretycznie ostatni), staram sie o tym nie myslec, ale zawsze ta iskierka nadziei sie tli, ze moze tym razem ta wstretna @ nie przyjdzie....
Milego dnia dziewczyny, u mnie szaro i pada, ale to w koncu Anglia:)
witam serdecznie.a u mnie znów słoneczko pięknie świeci że nie moge spac chociaż jestem po nocce.
Chyba jestem najstarsza,jak tak czytam...mam ponad 30lat,ponad rok staramy sie o dzidzie i moje latka mnie gonią i przerażają:( no ale cóż...
ej, ej-nie mozna tak myslec!!!
zacytuje moja mame: "Jesli jestes przed 60-ka, to wciaz jestes MLODA" :))
hej,też dołączam się do zapoznanek.mam 31 lat,rok po ślubie i staranka od nocy poślubnej...do dnia dzisiejszego bez efektu.pozdrawiam wszystkie staraczki. Dyziek co do pogody w Anglii to coś o tym wiem bo mieszkałam 3,5 roku w Irlandii a tam podobnie.
Hej dziewczyny.Trzymam za was kciuki i mam nadzieję ,że Wam się uda.Ja 4 dni temu zobaczyłam te upragnione dwie kreseczki,powtórzyłam test ciążowy kilka razy i zawsze pozytywnie.Wizytę mam dopiero 7.12 u gina.Staramy się od 3 miesięcy to i tak szybko nam się udało.Ale to straszny stres tak czekać.Pozdrawiam
Agnieszka, najserdeczniejsze gratulacje!!! Duzo zdrówka!
Oby byl to poczatek SEZONU FASOLKOWEGO!!!
witam was wszystkie kochane ! nie odzywałam się długo ponieważ miałam dużo... pracy :( co tam u was?
muszę się pochwalić ......bo spóźnia mi się okres...mam nadzieje że to już...pozdrawiam wszystkich
Czesc Dziewczynki to moze i ja powiem cos o sobie, tak wiec w kwietniu koncze 25 lat, zona jestem juz 5 lat a staranka sa od maja tego roku i nic...wczesniej byly nieplanowane dwie kreseczki ale po trzech tygodniach od braku @ wszystko sie skonczylo (to bylo ok 1,5 roku temu)pozniej zdecydowalismy ze troche jeszcze poczekamy gdyz strasznie to przezylam...i teraz juz minelo pare miesiecy ale dalej nic, dzisiaj mam 3 dc...oczywiscie tak jak wy wszystkie bardzo czekam kazdego miesiaca ze to moze juz bedzie... lecz dalej nic...Kobitki bardzo bym chciala pojawiac sie tu czesciej ale pracuje za granica i jak u was jest rano u mnie jeszcze nocka a pozniej jak wracam z pracy juz nikogo nie ma...czytam Was codziennie lecz za czesto sie nie odzywam, trzymam kciuki mocno za wszystkie!!!
czesc Gosiaczek! rozumiem cię i mam to samo. czekam czekam i czekam i niewiem czy kiedykolwiek się doczekam. najbardziej denerwujące dla mnie są porady znajomych typu; -nie myśl o tym samo przyjdzie,albo -jak tak bedziesz bardzo chciała to nic z tego a jak odpuścisz to moment zajdziesz. a jak ja mam nie myśleć skoro to jest moje największe marzenie i pragnienie! jak widze małe dzieci w wózkach to łzy same mi w oczach stają! i pomyśleć że kiedyś nielubiłam tych małych brzdąców!!! instynkt macierzyński się odezwał a ja chyba mam teraz kare za to...
SuPeR!!! Nareszcie ktoś ma te 2 kreseczki-agniesszzka GRATULUJE i trzymaj się cieplutko! karolci23 życze też 2 kreseczek i trzymam kciuki!!! No a my się postaramy wkrótce dołączyc do WAS-UDA NAM SIĘ-MUSi SIĘ UDAC!!!
witam Was cieplutko.Wpadłam na chwilke by życzyc Wam super miłego,szalonego weckendu. A tym co mają akurat "te" dni owocnych przytulanek.Natomiast tym co dziś andrzejkują życze kołyski z wosku!!!i oczywiście trzymam kciuki za spóźnialskie!!! Ja wyjeżdżam na sobote i niedziele,z moim J spędzimy czas tylko we dwoje,a tam gdzie będe nie ma netu,nawet komórka gubi zasięg.Pozdrawiam cieplutko,do poniedziałku pa ;))))
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?