skarbie z tego co wiem to plamienia występują przy owulacji! bo chyba innego powodu nie ma? moja siostra też ma straszne plamienia na owulke(jest rok starsza odemnie a ma już synusia 6-letniego,mój chrzesniak wiec rozpieszczam go jak tylko moge) więc jak to plamienie spowodowane jajeczkowaniem to do dzieła kobieto!!!! powodzonka
madi7903-12-2009 16:37
Dziewczynki to nie wiecie ,ze co sie planuje to sie krzyzuje... niestety. Ja tez odpuszczam,pragne nie myslec o tym w ogole tylko skupic sie na czyms innym. Niespodzianki sa najfajniejsze ;) Dzasta ja tez odpuszczam sobie bo jestem tym wyliczaniem i testowaniem zmeczona... pozdrawiam szczesliwie zafasolkowane i oczekujace na niespodzianke!! ;)
agniesszzka03-12-2009 19:35
HEJ.Ja dzisiaj miaam straszne mdłości,bo wczoraj zjadłam ze 30 deko oliwek pikantnych z czekoladkami.Ja s woją owulke zawsze rozpoznawałam po plamieniu i silnych bólach podbrzusza jak podczas okresu.A co do torbieli to 2 lata temu mi znależli na lewym jajniku ,torbiel czekoladową,to rodzaj lekkiego nowotworu.Strasznie się przestraszyłam ,ale na szczęście samo się powoli wchłonęło.Teraz mam w piersi ma 5mm kazali to kontrolować i nie bać się.Tylko że moja babcia i siostra mamy mają nowotwór piersi i jak tu się nie bać.Pozdrawiam gorąco ,miłego wieczoru dziewczyny.
Domi198504-12-2009 08:31
Witajcie Dziewczynki,
U mnie nawet nie wiem który dzień cyklu ale zaraz policzę. No więc 25 dc. Na ciążę absolutnie się nie czuję, więc nic z tego znowu. Ehhh co za dolinka. Wiem, że powiecie, że to nic nie wiadomo jeszcze ale ja po prostu czuję, że nic z tego. Tempka cały czas 37,2 ale mierzona popołudniu więc żaden to wyznacznik. Poza tym przecież po owulce zawsze jest podniesiona, więc to ewentualnie wyznacznik, że już po "tej" fazie cyklu jest kobieta. Wczoraj się dowiedziałam, że kumpela kolejna jest w ciąży. Cieszę się jej szczęściem, ale w środku to jednak tak mnie ścisnęło. Ona stara się tyle mniej więcej czasu co ja i proszę, a u mnie nic :(( Pomimo, że klimat Świąteczny i Mikołajowy, to w środku zalewa mnie fala smutku ;((( Nie wiem czemu mnie tak trafiło, przecież ten cykl odpuściłam w większości i miałam dać na loos i się nie przejmować. Kurcze, aż wstyd za to załamywanie się. Jak to jest możliwe, że człowiek młody, wstępnie zdrowy i "przytulanki" systematycznie co jeden dwa dni i nie trafia!!
Sylwia197904-12-2009 09:41
Cześć Dziewczyny
Dawno nie pisałam bo jakoś fatalnie się czuje, chyba grypa mnie łapie.
Ja się tak cieszę bo już jutro rano robię test i mam nikłą nadzieję, że być może będą 2 kreseczki:)
Kochana Domi to chyba ta aura tak wpływa na nasze samopoczucie, bo ja też jestem w nie najlepszym humorze, ale jest piątek i się cieszę a do tego mikołaj:)
Ago* moja historia wygląda tak:
jesteśmy małżeństwem już 6 lat, ale na początku nie chcieliśmy mieć tak szybko dzidziusia. Potem po kilku latach stwierdziliśmy, że chyba już czas, ale nic na siłę-jak będzie to będziemy szczęśliwi, jeśli nie to trudno, bez większego zamartwiania się. Jednak coraz bardziej zaczęło Nam brakować małej istotki. Zeszłego roku w pażdzierniku już miałam nadzieję, że się udało (przez 2 m-ce nie miałam @)-niestety nie udało się :(
W X 2008 dołączyłam na forum do starających się. Przy pomocy Stokrotki i innych dziewczynek wdrożyłam się w obserwację swojego organizmu. Zaczęłam skrupulatnie mierzyć tempkę itp., zapisywać ją na wykresie, który mi podrzuciły dziewczyny. Poznałam długość swojej fazy lutealnej (dzięki czemu nie przeżywałam takiego stresu gdy spóźniała się @, bo wiedziałam ile mi zostało jeszcze dni do niej). Jednak w czerwcu wszystko rzuciłam w kąt. Przez wakacje odpoczęłam od tego wszystkiego. Poprawił mi się cykl miesiączkowy (jest w miarę regularny) i zauważyłam więcej śluzu płodnego. Dziś jest mój 5 dc.
Tak ostatnio puściłam wodze fantazji, że byłyby to najpiękniejsze święta w moim życiu gdyby się udało - ehh aż łezka zakręciła mi się w oku :) Pamiętam dziewczyny ze "starego składu", większość z Nich teraz już trzyma w ramionach swoje upragnione Cudo. W zeszłym roku Zuzia44 zrobiła piękny prezent swojej rodzince na święta, a teraz Ich dziecko już na świecie :)
Więc dziewczynki z okazji zbliżających się Mikołajek-oby jak najwięcej z Nas tu obecnych mogły sprawić taką radość na święta swojej rodzince jak Zuzia rok temu.
Przepraszam, że tak się rozpisałam :)
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki i trzymam za Nas kciuki.
P.S.
Iskierko, Sarah, Kaja83, Balbinko82, Nane, Bobi i inne jak tam Wasze historie, co tam słychać u Was? I wiecie co tam może u Stokrotki?
chiara04-12-2009 10:53
czółko!
Skarbie, jak tam? przytulaki sie udały???
a u mnie: eh. u znajomych cudna chrześnica jeszcze bardziej cudowna i myślałam wczoraj, że się poryczę. ale dałam radę. normanie porwałabym im tę dziewuszkę, jest nieziemska:)
a poza tym znów, do obrzydzenia i wyrzygania: sorki, że Was męcze, ale nie bardzo mam komu powiedzieć. TEŚCIOWIE + SZWAGIERKA.ciąg dalszy telenoweli. coś sie zadziało i Mój się letko im postawił. i teraz srają po nogach, ze M nie będzie radosny i rozkoszny na wigilii a przychodza do naszych teściów rodzice narzeczonego mojej szwagierki. którzy sa zajebiści i cudowni (mojej mamy nie lubią, bo im nie pasuje do obrazka samotna matka z trójką dzieci). więc trzeba przed przyszłymi teściami odstawic szopkę. no i dzwonia do M, żeby go urobić. ale k...wa od razu widać, że to tylko po to żeby sie przed innymi popisać, oni nie uważają, że cokolwiek zrobili źle (że mnie obrazają non stop i nawymyslali M, że ma taką żonę). a ja juz mam dość gry i udawania, że jest ok. booooojęęęę się. nie wiem, co robić.
dzasta_2250404-12-2009 11:05
Chiaro moja rada wytrzymaj przez te Swieta usmiechaj sie a w duchu klnij na nich bedzie Ci lepiej bo znasz to powiedzenie " śmiej sie chocby Ci serce pękało powoli , bo ludzi śmieszy to co Cie boli " takze jak dasz poznac po sobie ze cos jest nie tak oni wtedy bedą triumfowac nad Tobą a tak Świeta miną a ty bedziesz miec spokuj i niebedziesz musiałą tam jezdzic i ich gęb oglądac . tak ja bym zrobiła.
chiara04-12-2009 11:26
eh, dzasta, pewnie tak zrobie. tak robie już od dłuzszego czasu (choć przyznam, że przez parę miesięcy, było ok. dopóki ta mała ......, czyli szwagireka, nie zaczęła mi obrabiac tyłka), problem jest taki, że jest coraz gorzej i juz nie maja oporów obgadywac mnie za moimi plecami, tylko walą bezczelne teksty przy mnie.
boje się, że im pozwoliłam traktować mnie jak śmiecia, bo nie reagowałam na to co robią i moze wreszcie to ten moment, żeby raz sie postawić. zwłaszcza, że przez przypadek, po raz pierwszy obrazili mojego męża i chyba troszke poczuł sie jak ja....
Kamelcia2604-12-2009 11:34
Witam kochane u mnie 33 dc miałam dostac jutro ale chyba dzis dostane @ bo juz czuje w kosciach tempka mia spadła 36,7 więć cykl przepadł. Ale juz nie smuce sie jestem teraz silniejsza wkońcu zaczne juz 15 cykl niedługo 1,5 roku minie od staranek więc porazka juz mnie tak łatwo nie złamie. Modlę sie do Dominika i wiem że bedzie dobrze jak nie jest mi pisane byc mamusią to musze nauczyc sie z tym żyć i byc szczęśliwa z tego co mam. A nie ciagle uzalac się nad sobą ile moge. Mam moje szczęście mojego meza i to jest moja rodzina. Jak sie nie uda to tyle dzieciaczków czeka na adopcje. Zawsze jest jakieś wyjście nawet z najtrudniejszej sytacji.
skarb270604-12-2009 12:34
Witajcie dziewczynki:)
Tak Chiaro przytulaski były ale tak z zaskoczenia bo wcale ich nie planowałam....już prawie ustąpiły mi te plamienia...kolki czasami są w jajniczku ale już mniejsze niż wczoraj...:) dziś jes fajny dzień weekend się zbliża i Mikołaj też tuż tuż...
Chiaro ja też bym tak postąpiła jak radziła Ci Dżasta nie zwracałabym uwagi na nich bo po co?? traktowałabym ich jak powietrze....nie martw się Kochana święta zlecą a Ty będziesz dumna że nie dałaś się im....
Co tam u innych Dziewczątek słychać???
gucia04-12-2009 12:50
A ja niestety nie czuje sie jak bym byla w ciazy :( strasznie sie boje ze ta wstretna @ znowu przyjdze.
szmaragdowa04-12-2009 13:07
Witajcie dziewczyny
Bylam dzisiaj na tym USG i wlasciwie nic sié nie dowiedzialam,mam nadal czekac na @(juz 58 dzien cyklu!)i jak nie pojawi sié to znowu do ginekologa po tabletki wywolujace miesiaczke.Jestem juz tak wsciekla,bo ile mozna znosic napiecie przedmiesiaczkowe?!
zazwyczaj tez mam dlugie cykle ok 42 dni i nie bralam hormonow.Kiedys mialam juz podobny problem i miesiaczka zatrzymala mi sie na kilka miesiecy,ale wtedy mialam stres i sporo schudlam a teraz powod musi byc jakis inny
chiara04-12-2009 14:51
oj, dziewczyny, wiem, wiem. no - jak mówię. tak pewnie sie skończy. niestety, nie można mieć normalnej rodziny, jak widać. sacunek to w dzisiejszych casach rzecz najwyraźniej deficytowa...
guciu, spokojnie. na razie nie masz co się zamartwiać. brak objawów, to także moze być dobry objaw. nie chcę Cię nakręcać w żadnym wypadku, ale wiele kobiet kompletnie nic nie czuło i dopiero brak @ wskazywał , że są w ciąży. dopóki @ brak, piłka w grze. może będziesz miałą mikołajkowy prezent...
trzymam kciuki:)))
chiara04-12-2009 14:58
aha. szmaragdowa: przyłączam sie do pytania guci, badałaś hormonki?
bo wiesz, niestety tak długie cykle mogą byc objawem zaburzeń.
przez nie nie możesz zajść w ciąże, a wystarczy, że włączysz jakis hormon do leczenia i po miesiącu niespodzianka:)))
skarb270604-12-2009 17:42
A co tu taką ciszą wieje :)??? Dziewczynki pewnie rzuciły się w wir zakupów świątecznych... ahh te zbliżające się święta....
Jesienne starania
skarbie z tego co wiem to plamienia występują przy owulacji! bo chyba innego powodu nie ma? moja siostra też ma straszne plamienia na owulke(jest rok starsza odemnie a ma już synusia 6-letniego,mój chrzesniak wiec rozpieszczam go jak tylko moge) więc jak to plamienie spowodowane jajeczkowaniem to do dzieła kobieto!!!! powodzonka
Dziewczynki to nie wiecie ,ze co sie planuje to sie krzyzuje... niestety. Ja tez odpuszczam,pragne nie myslec o tym w ogole tylko skupic sie na czyms innym. Niespodzianki sa najfajniejsze ;) Dzasta ja tez odpuszczam sobie bo jestem tym wyliczaniem i testowaniem zmeczona... pozdrawiam szczesliwie zafasolkowane i oczekujace na niespodzianke!! ;)
HEJ.Ja dzisiaj miaam straszne mdłości,bo wczoraj zjadłam ze 30 deko oliwek pikantnych z czekoladkami.Ja s woją owulke zawsze rozpoznawałam po plamieniu i silnych bólach podbrzusza jak podczas okresu.A co do torbieli to 2 lata temu mi znależli na lewym jajniku ,torbiel czekoladową,to rodzaj lekkiego nowotworu.Strasznie się przestraszyłam ,ale na szczęście samo się powoli wchłonęło.Teraz mam w piersi ma 5mm kazali to kontrolować i nie bać się.Tylko że moja babcia i siostra mamy mają nowotwór piersi i jak tu się nie bać.Pozdrawiam gorąco ,miłego wieczoru dziewczyny.
Witajcie Dziewczynki,
U mnie nawet nie wiem który dzień cyklu ale zaraz policzę. No więc 25 dc. Na ciążę absolutnie się nie czuję, więc nic z tego znowu. Ehhh co za dolinka. Wiem, że powiecie, że to nic nie wiadomo jeszcze ale ja po prostu czuję, że nic z tego. Tempka cały czas 37,2 ale mierzona popołudniu więc żaden to wyznacznik. Poza tym przecież po owulce zawsze jest podniesiona, więc to ewentualnie wyznacznik, że już po "tej" fazie cyklu jest kobieta. Wczoraj się dowiedziałam, że kumpela kolejna jest w ciąży. Cieszę się jej szczęściem, ale w środku to jednak tak mnie ścisnęło. Ona stara się tyle mniej więcej czasu co ja i proszę, a u mnie nic :(( Pomimo, że klimat Świąteczny i Mikołajowy, to w środku zalewa mnie fala smutku ;((( Nie wiem czemu mnie tak trafiło, przecież ten cykl odpuściłam w większości i miałam dać na loos i się nie przejmować. Kurcze, aż wstyd za to załamywanie się. Jak to jest możliwe, że człowiek młody, wstępnie zdrowy i "przytulanki" systematycznie co jeden dwa dni i nie trafia!!
Cześć Dziewczyny
Dawno nie pisałam bo jakoś fatalnie się czuje, chyba grypa mnie łapie.
Ja się tak cieszę bo już jutro rano robię test i mam nikłą nadzieję, że być może będą 2 kreseczki:)
Kochana Domi to chyba ta aura tak wpływa na nasze samopoczucie, bo ja też jestem w nie najlepszym humorze, ale jest piątek i się cieszę a do tego mikołaj:)
Aktualizacja:
dyziek83 4dc
gosiaczek 9dc
madi 79 10dc
aga* 12dc
skarb2706 15dc
chiara 17dc
ewka31 17dc
aggi80 24dc
gucia 25dc
domi 1985 25dc
madzia27 25dc
sylwi1979 26dc
Maya19 26dc
Grudniowe spóźnialskie !
kamelcia26 33dc
dzasta 34dc
Zafasolkowane:)
miodek 39dc
Sorry jedna pomyłka a chodzi i dzastę:
Chyba już jest poprawnie:)
Aktualizacja:
dzasta 2dc
dyziek83 4dc
gosiaczek 9dc
madi 79 10dc
aga* 12dc
skarb2706 15dc
chiara 17dc
ewka31 17dc
aggi80 24dc
gucia 25dc
domi 1985 25dc
madzia27 25dc
sylwi1979 26dc
Maya19 26dc
Grudniowe spóźnialskie !
kamelcia26 33dc
Zafasolkowane:)
miodek 39dc
Witam ;)
dziękuję dziewczyny za przywitanie.
Ago* moja historia wygląda tak:
jesteśmy małżeństwem już 6 lat, ale na początku nie chcieliśmy mieć tak szybko dzidziusia. Potem po kilku latach stwierdziliśmy, że chyba już czas, ale nic na siłę-jak będzie to będziemy szczęśliwi, jeśli nie to trudno, bez większego zamartwiania się. Jednak coraz bardziej zaczęło Nam brakować małej istotki. Zeszłego roku w pażdzierniku już miałam nadzieję, że się udało (przez 2 m-ce nie miałam @)-niestety nie udało się :(
W X 2008 dołączyłam na forum do starających się. Przy pomocy Stokrotki i innych dziewczynek wdrożyłam się w obserwację swojego organizmu. Zaczęłam skrupulatnie mierzyć tempkę itp., zapisywać ją na wykresie, który mi podrzuciły dziewczyny. Poznałam długość swojej fazy lutealnej (dzięki czemu nie przeżywałam takiego stresu gdy spóźniała się @, bo wiedziałam ile mi zostało jeszcze dni do niej). Jednak w czerwcu wszystko rzuciłam w kąt. Przez wakacje odpoczęłam od tego wszystkiego. Poprawił mi się cykl miesiączkowy (jest w miarę regularny) i zauważyłam więcej śluzu płodnego. Dziś jest mój 5 dc.
Tak ostatnio puściłam wodze fantazji, że byłyby to najpiękniejsze święta w moim życiu gdyby się udało - ehh aż łezka zakręciła mi się w oku :) Pamiętam dziewczyny ze "starego składu", większość z Nich teraz już trzyma w ramionach swoje upragnione Cudo. W zeszłym roku Zuzia44 zrobiła piękny prezent swojej rodzince na święta, a teraz Ich dziecko już na świecie :)
Więc dziewczynki z okazji zbliżających się Mikołajek-oby jak najwięcej z Nas tu obecnych mogły sprawić taką radość na święta swojej rodzince jak Zuzia rok temu.
Przepraszam, że tak się rozpisałam :)
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki i trzymam za Nas kciuki.
P.S.
Iskierko, Sarah, Kaja83, Balbinko82, Nane, Bobi i inne jak tam Wasze historie, co tam słychać u Was? I wiecie co tam może u Stokrotki?
czółko!
Skarbie, jak tam? przytulaki sie udały???
a u mnie: eh. u znajomych cudna chrześnica jeszcze bardziej cudowna i myślałam wczoraj, że się poryczę. ale dałam radę. normanie porwałabym im tę dziewuszkę, jest nieziemska:)
a poza tym znów, do obrzydzenia i wyrzygania: sorki, że Was męcze, ale nie bardzo mam komu powiedzieć. TEŚCIOWIE + SZWAGIERKA.ciąg dalszy telenoweli. coś sie zadziało i Mój się letko im postawił. i teraz srają po nogach, ze M nie będzie radosny i rozkoszny na wigilii a przychodza do naszych teściów rodzice narzeczonego mojej szwagierki. którzy sa zajebiści i cudowni (mojej mamy nie lubią, bo im nie pasuje do obrazka samotna matka z trójką dzieci). więc trzeba przed przyszłymi teściami odstawic szopkę. no i dzwonia do M, żeby go urobić. ale k...wa od razu widać, że to tylko po to żeby sie przed innymi popisać, oni nie uważają, że cokolwiek zrobili źle (że mnie obrazają non stop i nawymyslali M, że ma taką żonę). a ja juz mam dość gry i udawania, że jest ok. booooojęęęę się. nie wiem, co robić.
Chiaro moja rada wytrzymaj przez te Swieta usmiechaj sie a w duchu klnij na nich bedzie Ci lepiej bo znasz to powiedzenie " śmiej sie chocby Ci serce pękało powoli , bo ludzi śmieszy to co Cie boli " takze jak dasz poznac po sobie ze cos jest nie tak oni wtedy bedą triumfowac nad Tobą a tak Świeta miną a ty bedziesz miec spokuj i niebedziesz musiałą tam jezdzic i ich gęb oglądac . tak ja bym zrobiła.
eh, dzasta, pewnie tak zrobie. tak robie już od dłuzszego czasu (choć przyznam, że przez parę miesięcy, było ok. dopóki ta mała ......, czyli szwagireka, nie zaczęła mi obrabiac tyłka), problem jest taki, że jest coraz gorzej i juz nie maja oporów obgadywac mnie za moimi plecami, tylko walą bezczelne teksty przy mnie.
boje się, że im pozwoliłam traktować mnie jak śmiecia, bo nie reagowałam na to co robią i moze wreszcie to ten moment, żeby raz sie postawić. zwłaszcza, że przez przypadek, po raz pierwszy obrazili mojego męża i chyba troszke poczuł sie jak ja....
Witam kochane u mnie 33 dc miałam dostac jutro ale chyba dzis dostane @ bo juz czuje w kosciach tempka mia spadła 36,7 więć cykl przepadł. Ale juz nie smuce sie jestem teraz silniejsza wkońcu zaczne juz 15 cykl niedługo 1,5 roku minie od staranek więc porazka juz mnie tak łatwo nie złamie. Modlę sie do Dominika i wiem że bedzie dobrze jak nie jest mi pisane byc mamusią to musze nauczyc sie z tym żyć i byc szczęśliwa z tego co mam. A nie ciagle uzalac się nad sobą ile moge. Mam moje szczęście mojego meza i to jest moja rodzina. Jak sie nie uda to tyle dzieciaczków czeka na adopcje. Zawsze jest jakieś wyjście nawet z najtrudniejszej sytacji.
Witajcie dziewczynki:)
Tak Chiaro przytulaski były ale tak z zaskoczenia bo wcale ich nie planowałam....już prawie ustąpiły mi te plamienia...kolki czasami są w jajniczku ale już mniejsze niż wczoraj...:) dziś jes fajny dzień weekend się zbliża i Mikołaj też tuż tuż...
Chiaro ja też bym tak postąpiła jak radziła Ci Dżasta nie zwracałabym uwagi na nich bo po co?? traktowałabym ich jak powietrze....nie martw się Kochana święta zlecą a Ty będziesz dumna że nie dałaś się im....
Co tam u innych Dziewczątek słychać???
A ja niestety nie czuje sie jak bym byla w ciazy :( strasznie sie boje ze ta wstretna @ znowu przyjdze.
Witajcie dziewczyny
Bylam dzisiaj na tym USG i wlasciwie nic sié nie dowiedzialam,mam nadal czekac na @(juz 58 dzien cyklu!)i jak nie pojawi sié to znowu do ginekologa po tabletki wywolujace miesiaczke.Jestem juz tak wsciekla,bo ile mozna znosic napiecie przedmiesiaczkowe?!
szmaragdowa dlugie masz cykle zwykle? Badalas hormony?
zazwyczaj tez mam dlugie cykle ok 42 dni i nie bralam hormonow.Kiedys mialam juz podobny problem i miesiaczka zatrzymala mi sie na kilka miesiecy,ale wtedy mialam stres i sporo schudlam a teraz powod musi byc jakis inny
oj, dziewczyny, wiem, wiem. no - jak mówię. tak pewnie sie skończy. niestety, nie można mieć normalnej rodziny, jak widać. sacunek to w dzisiejszych casach rzecz najwyraźniej deficytowa...
guciu, spokojnie. na razie nie masz co się zamartwiać. brak objawów, to także moze być dobry objaw. nie chcę Cię nakręcać w żadnym wypadku, ale wiele kobiet kompletnie nic nie czuło i dopiero brak @ wskazywał , że są w ciąży. dopóki @ brak, piłka w grze. może będziesz miałą mikołajkowy prezent...
trzymam kciuki:)))
aha. szmaragdowa: przyłączam sie do pytania guci, badałaś hormonki?
bo wiesz, niestety tak długie cykle mogą byc objawem zaburzeń.
przez nie nie możesz zajść w ciąże, a wystarczy, że włączysz jakis hormon do leczenia i po miesiącu niespodzianka:)))
A co tu taką ciszą wieje :)??? Dziewczynki pewnie rzuciły się w wir zakupów świątecznych... ahh te zbliżające się święta....
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?