Ewa, Chiara, dzieki za odpowiedz. Mam namiary na nowa ginekolozke. Wkrotce przekonam sie czy, to co jest napisane na jej temat, to prawda < znalazlam ja w internecie, jest z innego miasta>. Moje e- Kolezanki, czy Wy macie monitoring cyklu? Poprzedni gin zawsze robil mi w 12, 13 dniu cyklu usg. No i zastanawiam sie w jakim dniu cylku udac sie do tej babeczki-?
Ewka3111-12-2009 20:53
aggi80 miałam robiony monitoring cyklu. byłam na badaniu w owulke i chodzilam 3 dni pod rząd aby mógł lekarz zobaczyć czy pęcherzyk pęka. u mnie bylo jajeczkowanie i pękł.czasami zdarza się że pęcherzyk nie pęka i to jest powodem problemu zajścia w ciążę. co miesiąc jajeczkowanie jest z innego jajnika. więc najlepiej jak udasz się do ginka w dni płodne(zaoszczędzisz dzieki temu pare złotych jak idziesz prywatnie) pozdrowionka
Jako, ze slowo 'jesienne' dziala mi troszke na nerwy (wskazuje na uplyw czasu)-zakladam nowy watek!!!!
Przepraszam, ze mimo, ze w miare nowa to sie tak porzadzilam ;p
***NOWY WATEK: "ZAFASOLKUJEMY W 2010r."****
Ewka3113-12-2009 11:33
dyziek zgadzam się z tobą w 100%!!! pozdrowionka
Domi198513-12-2009 12:26
Dziewczyny zamieśćcie tu linka do nowego forum, bo nie mogę znaleźć :(
Hej:) melduję się i ja,chociaż jestem tutaj nowa, mam nadzieję że ciepło mnie przyjmiecie. Ja cały czas porobuje i nic...czasami mam głupie muśli ze jest coś ze mna nie tak.
Welcia_198013-01-2012 21:49
Wiatm was serdecznie po długiej przerwie. Pewnie nikt mnie tu już nie pamięta, bo forumowiczki się tu dość szybko zmieniają. ja ostatnio pisałam jakies 2 lata temu. Od tego czasu zaszło trochę zmian. Dobra i zła. Dobra to taka, że urodziłam zdrową córeczkę która skończyła niedawno 2 latka a zła jest taka, że miałam w ty roku najgorszego Sylwestra-na łóżku szpitalnym. Byłam sama na oddziale, bo resztę kobiet wypisano na przepustkę. Ja musiałam zostać bo w noc poprzedzającą Sylwestra dostałam siłnych skurczy, odeszły mi wody płodowe i urodziłam w 19 tyg ciąży.Niestety medycyna okazała się bezradna...Nic nie dało się zrobić.Postanowiłam,że do Was napiszę, żeby was wyczulić na to żeby robić szczegółowe badania krwi w ciąży. U mnie wszystko było super, jeszcze święta spędziłam szczęśliwie z wystającym brzuszkiem aż tu nagle zaczęłam lekko plamić.Poźniej coraz mocniej, ąz wystąpiły skurcze...a dalej juz wiecie.Piszę do was bo wmawiam sobie, że jestem silną kobietą i się nie załamię ale strasznie mi smutno. Smutek ogarnął moje serce ale nie daję tego po sobie poznać mojej rodzinie i najbliżzym. Wmawiam im że czuję sie super i wszystko OK. ale zdarza się że wieczorami sobie popłakuję gdy nikt nie widzi. Nie chcę ich martwić. I wiecie co??Moja córka jest najlepszym lekarstwem.Gdyby nie ona-zwariowałabym, bo jest to juz moje 3 poronienie.Raz poroniłam w 7 tyg, 2 raz w 19tym, z 3ej ciąży mam śliczną córcię a teraz nie udało sie przy 4ej ciąży.Trochę przesadziłam z długością maila ale jest mi jakby kapkę lżżej że do was napisałam.Dziewczyny badajcie się w ciąży. U mnie wykryto wysoką lękocytozę, stan zapalny łóżyska-żaden bezpieczny antybiotyk nie pomógł.Kończę już. Mam nadzieję, że spotkam się z wami wirtualnie znowu. mam zamiar po raz 5ty zajśc w ciążę ale muszę trochę odpocząć i zregenerować macicę.Napiszcie co u was. Pozdraawiam.Aha, dodam że nie chcę za długo czekać z następną ciążą bo latka lecą a ja juz po 30tce...Pozdrawiam jeszcze raz!
Jesienne starania
Ewa, Chiara, dzieki za odpowiedz. Mam namiary na nowa ginekolozke. Wkrotce przekonam sie czy, to co jest napisane na jej temat, to prawda < znalazlam ja w internecie, jest z innego miasta>. Moje e- Kolezanki, czy Wy macie monitoring cyklu? Poprzedni gin zawsze robil mi w 12, 13 dniu cyklu usg. No i zastanawiam sie w jakim dniu cylku udac sie do tej babeczki-?
aggi80 miałam robiony monitoring cyklu. byłam na badaniu w owulke i chodzilam 3 dni pod rząd aby mógł lekarz zobaczyć czy pęcherzyk pęka. u mnie bylo jajeczkowanie i pękł.czasami zdarza się że pęcherzyk nie pęka i to jest powodem problemu zajścia w ciążę. co miesiąc jajeczkowanie jest z innego jajnika. więc najlepiej jak udasz się do ginka w dni płodne(zaoszczędzisz dzieki temu pare złotych jak idziesz prywatnie) pozdrowionka
Aktualizacja:
madzia27 2dc
aggi80 4dc
anulka87 4dc
sylwia1979 5dc
gucia 6dc
kamelcia26 8dc
dzasta 10dc
dyziek83 12dc
gosiaczek 17dc
madi 79 18dc
aga* 20dc
skarb2706 23dc
chiara 25dc
ewka31 25dc
domi 1985 33dc
Maya19 34dc
##### Hej Staraczki kochane!!! ####
Jako, ze slowo 'jesienne' dziala mi troszke na nerwy (wskazuje na uplyw czasu)-zakladam nowy watek!!!!
Przepraszam, ze mimo, ze w miare nowa to sie tak porzadzilam ;p
***NOWY WATEK: "ZAFASOLKUJEMY W 2010r."****
dyziek zgadzam się z tobą w 100%!!! pozdrowionka
Dziewczyny zamieśćcie tu linka do nowego forum, bo nie mogę znaleźć :(
http://www.biomedical.pl/komentarze/-zafasolkujemy-w-2010--7272.html
link do nowego forum:)))) do zobaczenia!!!
Hej:) melduję się i ja,chociaż jestem tutaj nowa, mam nadzieję że ciepło mnie przyjmiecie. Ja cały czas porobuje i nic...czasami mam głupie muśli ze jest coś ze mna nie tak.
Wiatm was serdecznie po długiej przerwie. Pewnie nikt mnie tu już nie pamięta, bo forumowiczki się tu dość szybko zmieniają. ja ostatnio pisałam jakies 2 lata temu. Od tego czasu zaszło trochę zmian. Dobra i zła. Dobra to taka, że urodziłam zdrową córeczkę która skończyła niedawno 2 latka a zła jest taka, że miałam w ty roku najgorszego Sylwestra-na łóżku szpitalnym. Byłam sama na oddziale, bo resztę kobiet wypisano na przepustkę. Ja musiałam zostać bo w noc poprzedzającą Sylwestra dostałam siłnych skurczy, odeszły mi wody płodowe i urodziłam w 19 tyg ciąży.Niestety medycyna okazała się bezradna...Nic nie dało się zrobić.Postanowiłam,że do Was napiszę, żeby was wyczulić na to żeby robić szczegółowe badania krwi w ciąży. U mnie wszystko było super, jeszcze święta spędziłam szczęśliwie z wystającym brzuszkiem aż tu nagle zaczęłam lekko plamić.Poźniej coraz mocniej, ąz wystąpiły skurcze...a dalej juz wiecie.Piszę do was bo wmawiam sobie, że jestem silną kobietą i się nie załamię ale strasznie mi smutno. Smutek ogarnął moje serce ale nie daję tego po sobie poznać mojej rodzinie i najbliżzym. Wmawiam im że czuję sie super i wszystko OK. ale zdarza się że wieczorami sobie popłakuję gdy nikt nie widzi. Nie chcę ich martwić. I wiecie co??Moja córka jest najlepszym lekarstwem.Gdyby nie ona-zwariowałabym, bo jest to juz moje 3 poronienie.Raz poroniłam w 7 tyg, 2 raz w 19tym, z 3ej ciąży mam śliczną córcię a teraz nie udało sie przy 4ej ciąży.Trochę przesadziłam z długością maila ale jest mi jakby kapkę lżżej że do was napisałam.Dziewczyny badajcie się w ciąży. U mnie wykryto wysoką lękocytozę, stan zapalny łóżyska-żaden bezpieczny antybiotyk nie pomógł.Kończę już. Mam nadzieję, że spotkam się z wami wirtualnie znowu. mam zamiar po raz 5ty zajśc w ciążę ale muszę trochę odpocząć i zregenerować macicę.Napiszcie co u was. Pozdraawiam.Aha, dodam że nie chcę za długo czekać z następną ciążą bo latka lecą a ja juz po 30tce...Pozdrawiam jeszcze raz!
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?