Anikaaa to lepiej trafić nie mogłaś. Witamy Cię serdecznie. Chyba większość z nas trafiło na to forum właśnie wtedy gdy pzyszła ta wredna @ :). Napisz coś o sobie np. ile lat masz i jak długo się staracie. I pamiętaj, że zawsze możesz tu się wyżalić, wygadać i zadać każde pytanie jeśli masz wątpliwości (nawet gdy wydaje Ci się głupie.
Asiula, czy Bobi się odezwała do Ciebie?
A ja dziś byłam z M na zakupach takich dużych na cały miesiąc, więc kasy trochę poszło. To niewiarygodne ile kasy się wydaje a tak naprawdę to nic nie ma w tym koszyku.
Co do staranek to dziś 13dc. Jutro znów idziemy do Czarodzieja.
Pozdrowienia dla wszystkich i wielkie buziaczki.
Wiecie co? Chyba trzeba poprosić którąś z dziewczyn z zafasolkowanych, żeby nam trochę fluidków ciążowych przesłały, bo baaardzo nam tu ich potrzeba.
katka3218-08-2009 21:34
bobi otrzasnij sie dziewczyno !!!!! nie mow tak, na pewno masz dobre strony w swoim zyciu takie dla ktorych warto zyc, jestes mloda , napewno ladna... wez sie za siebie.... nie ma kobiet brzydkich sa tylko zadbane i nie zadbane, a na to zeby byc zadbana nie potrzeba wielkich nakladow finansowych...nie trzeba byc szczupla super laska aby cie ludzie lubili, wystarczy usmiech , dobre slowo pod adresem innych, to dziala... no zeby mi to bylo ostatni raz i meldowac mi sie tu szybko !!!! :))
witam nowa kolezanke, dziewczyny maja racje , jak bedzie trzeba pomozemy, wsprzemy i lezki otrzemy jak @ przybedzie.
madziu poczekaj z testem do 1 dnia spodziewanej @, teraz ci test nie wyjdzie a w ciazy byc mozesz ... bedziesz zyla w niepewnosci.
balbinko tak trzymac, trzeba pokochac siebie.....
asiula ja kiedys mialam bole migrenowe, ja az wymiotowalam , zadne leki nie pomagaly, wyleczylam sie dzieki lekowi divascan przepisanemu przez lekarza, pomoglo, juz 2 lata mam spokoj...
asiula1118-08-2009 21:35
no właśnie sie nie odezwałą a szkoda bo czasami warto sie wygadać ,wy tez mozecie do mnie pisać na maila to jest takie moje lewe konto o którym nawet mąż nie wie ,:)nie myslcie sobie zbyt wiele nie mam kochanka:)mam dwie poczty jedna znana druga nie to drugie na zakupy :):)
asiula1118-08-2009 21:46
katka- mnie taki migreny dosc czesto nachodzą jak mieszkałam w Polsce to praktycznie nigdy nie miałam takich silnych migren,mysle ze to sprawa klimatu,problem jest tez w tym ze nie każdy lek mogę brac jestem alergiczką i najbardziej bezpiecznym lekiem dla mnie jest paracetamol,kiedyś koleżanka dała mi lek o nazwie nie pamietam ketanol jakos tak to jedna noga byłam na tamtym świecie,zawsze informuje lekarza o tym ,ale dzieki za pomoc ,fajnie mi tu z wami bo jeszcze wiecie nic sie nie dzieje ale jak zaczne staranka to juz bede kłębkiem nerwów
asiula1118-08-2009 21:47
Bobi -napisz nic nie tracisz ,pomoge ci tylko sie odezwij
madzia118-08-2009 21:52
dzieki dziewczynki za rady-poczekam,bo też uważam ze to za wcześnie i się strasznie już boje rozczrowania-chociaż próbowałam się nie nastawiać-TO STRASZNE
mój N mówi,że znów z Wami już pisze-a ja na to ,że to moje koleżanki-to on powiedział żebym na ślub Was zaprosiła
POZDRAWIAM NOWE KOLEŻANKI-ŻYCZE POWODZENIA I MIŁYCH POGADUSZEK Z NAMI
bobi218-08-2009 21:58
no witam ponownie
Dzieki za slowa otuchy, przepraszam ze tak wam tu nasmucilam.
Mysle ze moj problem w tym, ze jestem poprostu zajebiscie zmeczona i widze wszystko w czarnych kolorach, potrzebuje troche odpoczynku, najlepiej to przydalby mi sie jakis maly urlopik(!!) a jeszcze lepiej by bylo zostawic ta popieprzona prace...
Chcialam opuscic te forum nie dlatego, ze mi zle tu bylo- a wrecz przeciwnie, lecz pomyslalam sobie ze w tej chwili nie pasuje tu, nie mam czasu aby was czytac, poradzic( w tej chwili to nawet sobie nic nie moge poradzic)
...ale dol... siedze i rycze tylko bez powodu.
asiula1118-08-2009 22:04
bobi -fajnie wiem ze sie zle czujesz nie rycz napisz do mnie ja ci na bank odpisze ale jutro moze jeszcze dzisiaj ,ale właśnie mam kupców na jeden samochód i nie mam czasu ,ale juz nie płacz prosze cie
bobi218-08-2009 22:06
odezwe sie jutro, teraz ide odpoczac
pa! i dzieki
madzia118-08-2009 22:07
BOBI WEZ SIĘ W GARŚĆ-TY TAKA DZIEWCZYNA PEŁNA ENERGI-CO Z TOBĄ???,
dzięki Tobie ja się nie martwie swoim wyglądem bo też ciągle tyje,a nawet moje rodzeństo przy wszystkich mi dowala-to też mnie dołuje,ale mój N odrazu odbija atak,a ja często udaje że nie słysze
PRZECIEŻ WIEMY JAK WYGLĄDAMI I CZUJEMY ŻE TYJEMY-TO CZEGO DOGADUJĄ NAM?
POWIEC ŻE TOBIE TO NIE PRZESZKADZA,A JAK KOMUŚ TAK TO NIECH NIE PATRZY
WAŻNE ŻEBYŚ SIEBIE AKCEPTOWAŁA ,BYŁA SZCZĘŚLIWA I ŻEBY TYLKO TWÓJ MĄŻ CIĘ WSPIERAŁ-BO OD TAKIEGO GADANIA TO NIE SCHUDNIESZ TYLKO SIĘ ZABLOKUJESZ
madzia118-08-2009 22:10
GŁOWA DO GÓRY BOBI-PRZEJDZIE CI TEN DÓL I DZIAŁAJ DZIDZIUSIA-BO ODCHÓDZANIE TEŻ ZŁY POMYSŁ-WIEM COŚ O TYM
JUTRO MASZ BYĆ UŚMIECHNIĘTA
O WŁAŚNIE TERAZ JAK CZYTASZ WIDZĘ,ŻE SIĘ UŚMIECHASZ :) -od ucha do ucha-tak trzymaj
asiula1118-08-2009 22:14
ok bobi
jejku sprzedałam jeden mam z głowy super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Anikaaa19-08-2009 07:44
Dzień Dobry:)))
Ale mi sie cieplutko na serduszku zrobiło czytając dzisiaj Wasze posty.
Nie dałam rady wczoraj jeszcze zajżeć bo jak to w każdy ten pierwszy dzień mąż robi kolacje i wszystko inne żeby poprawić mi samopoczucie...Do tego kumpela urodziła Maciusia (5lat starań) i trzeba było pępkowe wypić ze świeżo upieczonym tatusiem :P
Coś o mnie... mam 25 lat, W gronie najbliższych znajomych zostałam już tylko ja... Za miesiąc urodzi się ostatnia dzidzia :) i tak wszystkie psiapsióły mają już dzieciaczki a ja cos nie mogę załapać :/
Ale wiem że rok to nic, w porównaniu do świeżo upieczonych rodziców, nie poddawali się przez 5 lat... I choć "prawie swoich dzieci" mam teraz siedmioro :P bo codzień widzę się z conajmniej dwójką, to jednak tak bardzo marze o SWOIM... Zreszta cała moja rodzina i przyjaciele:)
Jadę na 3 godzinną służbę do 6miesięcznej Hani:) (to trzecie z kolei dziecko;P)
Do napisania poźniej
MILEGO DNIA:)
BALBINKA_8219-08-2009 08:24
Anikaa no to sama widzisz. 5 lat starań. Nie wyobrażam sobie. Ja staram się ok. 10 m-cy i to już wydaje się dla mnie długo. Także pocieszające jest to co napisałaś. A czy ci twoi znajomi jakoś leczyli się, albo czemu to tak długo trwało?
Kamelcia2619-08-2009 12:57
Witam. Od dawna was podczytuje ale jakoś nie miałam odwagi napisać ale teraz po roku starań jak mi cięzko na serduszku wkońcu sie przemogłam. Z M marzymy o dziecku w niedzielę nasza piersza rocznica a ja mam doła bo myślałam że będzie piękny prezencik.Ale niestety do tego zrobiłam badania i wyszła mi wysoka prolaktyna 714(102-496) chyba 35 po przeliczeniu z taka nie mam szans na fasoleczkę. Tak mi smutno potrzebuje wsparcia a to forum wydaje mi sie miłe
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki
BALBINKA_8219-08-2009 13:32
Witamy Kamelcia w naszym gronie. Jak nas czytałaś to pewnie wiesz, że zawsze można na nas liczyć.
Jeśli Cię to pocieszy to napiszę Ci że też mam wysoką PRL i łykam bromek... :(
Mężatką jestem od prawie 4 lat a o fasolkę walczę od 10 m-cy. Jest ciężko ale to i tak niedługo w porównaniu z innymi dziewczynami. A to formum dodaje mi siły i znajduję tu ciepło i wsparcie. A dziewczyny tu są WSPANIAŁE.
Życzę powodzenia i szybkiego przenieisenia się na forum dla zafasolkowanych :)
Kamelcia2619-08-2009 13:57
Wiem o tym że super sie wspieracie i tego własnie potrzebuję. A co do prl to ja łykam 2 miesiąc castagnus ale wątpię aby coś zdzialał przy tak wysokiej prl. Wiec przejde sie do g i zobaczymy może tez mi przepisze bromek słyszałam o jego dobrych efektach koleżanka zaszła już w 3 cyklu a nie przy tak wysokiej prl
Anikaaa19-08-2009 14:35
Balbinko, Moi znajomi ślub brali 7 lat temu, na początku strasznie sie wystrzegali dziecka a bo firmę trzeba rozkręcić a to dom dokończyć, autko nowe kupić i w koncu jak zaczęli się starać to nie wychodziło, po wszystkich badaniach jakie przeszli oboje, wychodzilo ze z nimi wszystko jest jak najbardziej w porzadku.. Strasznie to przechodzili Maja to wręcz jak maszyna 2 lata temu do tego wszystkiego podchodziła a jej M miał już dość, kiepsko zaczęło im się układać i stwierdzili że trudno będzie to będzie, nie będzie to nie będzie, postawili na swoja miłość. Po 1,5 roku Majka oznajmila nam że będą mieć bobaska:D
Brzmi jak w filmie ale działo się to wszystko tuż za moim płotem w domku obok:)
Jak później rozmawiała z lekarzami to powiedzieli jej że za dużą presje na to wszystko kładła i jakąś blokadę sama sobie wywołała..
Właśnie wróciłam od Hani i padam powoli... a tu obiad nie przygotowany o 17 kolejna porcja macierzyństwa:P Lidzia z 4-mies Fabciem wpada:)
agnieszkaadres7919-08-2009 17:23
Witajcie:)
od dwóch dni coś się stało z moim netem bo naszej stronki nie mógł otworzyć i nie mogłam do Was zajrzeć.
Sahra:)
pewnie, że co niektóre Cię pamiętają (ja również) super, że wpadłaś do nas, wpadaj częściej i pisz co u Ciebie.
Bobi:)
czytając Twój pościk aż zdębiałam, bo biła z niego depresja. Kochana! nie przejmuj się kilogramami, wiem, że łatwo się mówi, ale ja po Clo robię się również coraz szersza i znajomi to zaczynają zauważacz. Zmieniłam styl ubierania, pokupowałam parę tunik by zakryć szerokie biodra i brzuch, który zaczyna odstawać a wcześniej był płaski. Kochana polecam modlitwy do św. Dominika i pasek. Gwarantuję, że zmienią Twoje samopoczucie na pozytywne.
Witam nowe koleżanki:)
naprawdę trafiłyście na........ świetne babki:):):):)
Jeśli chodzi o mnie to jak wcześniej pisałam pracowałam po 12 godzin do .....wczoraj. Wczoraj rano skończyłam pracę (miałam nockę). W drodze z pracy do domu skręciłam stopę na chodniku i ........ przymusowo siedzę teraz w domu. Dostałam 2 tygodnie zwolnienia. Mój urlop się przedłuży bo miał się zacząć od poniedziałku:):):) Całe szczęście, że nie wsadzili mi nogi w gips, a było takie założenie jednak w związku z tym, że chirurga znałam i..... poprosiłam obyło się bez gipsu:):):)
Teraz to mało mam ruchu, siedzę prawie cały dzień. Dziś chciałam z Wami rano kawę wypić ale net znów nie miał połączenia z tą stroną (dziwne bo każdą inną otwierał tylko nie tę).
Teraz siedząc tak w domu pomyślałam, że to bardzo dobra pora i czas, gdyby fasolka tak już we mnie była to byłoby cudownie, odpoczynek do jej rozwoju byłby obecnie zagwarantowany bo przymusowo muszę siedzieć bądź leżeć:):):)
Wczoraj miałam świetny sen...., wyobraździe sobie, że śniło mi się iż urodziłam....... siedmioraczki! W tym śnie myślałam o tym, że to niemożliwe jednak widziałam siedem istotek i były one moje. Była to prawda:):):):)
w śnie oczywiście:)
Emelajda19-08-2009 17:37
Bobi tak bardzo bym chciała abyś się rozchmurzyła...bardzo fajna jesteś koleżnka:-)może weź urlop i wyjedzcie gdzieś z mężem..?odpocznijcie,zrelaksujcie się... Moja koleżnka,która ponad rok temu zaczęła staranka równo ze mną o dzidzię właśnie dziś urodziła rano zdrowiutkiego bobaska:-)a ja nadal jestem starająca się...cieszę się z jej powodu,mam lekkiego doła ze swojego,ale przecież i nam sie uda !będzie dobrze:-)widocznie my musimy być cierpliwsze i w końcu doczekamy tej pięknej chwili:-)ja ciągle w to wierzę,więc proszę uśmiechnij się...
Witam nowe e-koleżanki:-)szybkiego zafasolkowania życzę:-)
Jesienne starania
Anikaaa to lepiej trafić nie mogłaś. Witamy Cię serdecznie. Chyba większość z nas trafiło na to forum właśnie wtedy gdy pzyszła ta wredna @ :). Napisz coś o sobie np. ile lat masz i jak długo się staracie. I pamiętaj, że zawsze możesz tu się wyżalić, wygadać i zadać każde pytanie jeśli masz wątpliwości (nawet gdy wydaje Ci się głupie.
Asiula, czy Bobi się odezwała do Ciebie?
A ja dziś byłam z M na zakupach takich dużych na cały miesiąc, więc kasy trochę poszło. To niewiarygodne ile kasy się wydaje a tak naprawdę to nic nie ma w tym koszyku.
Co do staranek to dziś 13dc. Jutro znów idziemy do Czarodzieja.
Pozdrowienia dla wszystkich i wielkie buziaczki.
Wiecie co? Chyba trzeba poprosić którąś z dziewczyn z zafasolkowanych, żeby nam trochę fluidków ciążowych przesłały, bo baaardzo nam tu ich potrzeba.
bobi otrzasnij sie dziewczyno !!!!! nie mow tak, na pewno masz dobre strony w swoim zyciu takie dla ktorych warto zyc, jestes mloda , napewno ladna... wez sie za siebie.... nie ma kobiet brzydkich sa tylko zadbane i nie zadbane, a na to zeby byc zadbana nie potrzeba wielkich nakladow finansowych...nie trzeba byc szczupla super laska aby cie ludzie lubili, wystarczy usmiech , dobre slowo pod adresem innych, to dziala... no zeby mi to bylo ostatni raz i meldowac mi sie tu szybko !!!! :))
witam nowa kolezanke, dziewczyny maja racje , jak bedzie trzeba pomozemy, wsprzemy i lezki otrzemy jak @ przybedzie.
madziu poczekaj z testem do 1 dnia spodziewanej @, teraz ci test nie wyjdzie a w ciazy byc mozesz ... bedziesz zyla w niepewnosci.
balbinko tak trzymac, trzeba pokochac siebie.....
asiula ja kiedys mialam bole migrenowe, ja az wymiotowalam , zadne leki nie pomagaly, wyleczylam sie dzieki lekowi divascan przepisanemu przez lekarza, pomoglo, juz 2 lata mam spokoj...
no właśnie sie nie odezwałą a szkoda bo czasami warto sie wygadać ,wy tez mozecie do mnie pisać na maila to jest takie moje lewe konto o którym nawet mąż nie wie ,:)nie myslcie sobie zbyt wiele nie mam kochanka:)mam dwie poczty jedna znana druga nie to drugie na zakupy :):)
katka- mnie taki migreny dosc czesto nachodzą jak mieszkałam w Polsce to praktycznie nigdy nie miałam takich silnych migren,mysle ze to sprawa klimatu,problem jest tez w tym ze nie każdy lek mogę brac jestem alergiczką i najbardziej bezpiecznym lekiem dla mnie jest paracetamol,kiedyś koleżanka dała mi lek o nazwie nie pamietam ketanol jakos tak to jedna noga byłam na tamtym świecie,zawsze informuje lekarza o tym ,ale dzieki za pomoc ,fajnie mi tu z wami bo jeszcze wiecie nic sie nie dzieje ale jak zaczne staranka to juz bede kłębkiem nerwów
Bobi -napisz nic nie tracisz ,pomoge ci tylko sie odezwij
dzieki dziewczynki za rady-poczekam,bo też uważam ze to za wcześnie i się strasznie już boje rozczrowania-chociaż próbowałam się nie nastawiać-TO STRASZNE
mój N mówi,że znów z Wami już pisze-a ja na to ,że to moje koleżanki-to on powiedział żebym na ślub Was zaprosiła
POZDRAWIAM NOWE KOLEŻANKI-ŻYCZE POWODZENIA I MIŁYCH POGADUSZEK Z NAMI
no witam ponownie
Dzieki za slowa otuchy, przepraszam ze tak wam tu nasmucilam.
Mysle ze moj problem w tym, ze jestem poprostu zajebiscie zmeczona i widze wszystko w czarnych kolorach, potrzebuje troche odpoczynku, najlepiej to przydalby mi sie jakis maly urlopik(!!) a jeszcze lepiej by bylo zostawic ta popieprzona prace...
Chcialam opuscic te forum nie dlatego, ze mi zle tu bylo- a wrecz przeciwnie, lecz pomyslalam sobie ze w tej chwili nie pasuje tu, nie mam czasu aby was czytac, poradzic( w tej chwili to nawet sobie nic nie moge poradzic)
...ale dol... siedze i rycze tylko bez powodu.
bobi -fajnie wiem ze sie zle czujesz nie rycz napisz do mnie ja ci na bank odpisze ale jutro moze jeszcze dzisiaj ,ale właśnie mam kupców na jeden samochód i nie mam czasu ,ale juz nie płacz prosze cie
odezwe sie jutro, teraz ide odpoczac
pa! i dzieki
BOBI WEZ SIĘ W GARŚĆ-TY TAKA DZIEWCZYNA PEŁNA ENERGI-CO Z TOBĄ???,
dzięki Tobie ja się nie martwie swoim wyglądem bo też ciągle tyje,a nawet moje rodzeństo przy wszystkich mi dowala-to też mnie dołuje,ale mój N odrazu odbija atak,a ja często udaje że nie słysze
PRZECIEŻ WIEMY JAK WYGLĄDAMI I CZUJEMY ŻE TYJEMY-TO CZEGO DOGADUJĄ NAM?
POWIEC ŻE TOBIE TO NIE PRZESZKADZA,A JAK KOMUŚ TAK TO NIECH NIE PATRZY
WAŻNE ŻEBYŚ SIEBIE AKCEPTOWAŁA ,BYŁA SZCZĘŚLIWA I ŻEBY TYLKO TWÓJ MĄŻ CIĘ WSPIERAŁ-BO OD TAKIEGO GADANIA TO NIE SCHUDNIESZ TYLKO SIĘ ZABLOKUJESZ
GŁOWA DO GÓRY BOBI-PRZEJDZIE CI TEN DÓL I DZIAŁAJ DZIDZIUSIA-BO ODCHÓDZANIE TEŻ ZŁY POMYSŁ-WIEM COŚ O TYM
JUTRO MASZ BYĆ UŚMIECHNIĘTA
O WŁAŚNIE TERAZ JAK CZYTASZ WIDZĘ,ŻE SIĘ UŚMIECHASZ :) -od ucha do ucha-tak trzymaj
ok bobi
jejku sprzedałam jeden mam z głowy super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzień Dobry:)))
Ale mi sie cieplutko na serduszku zrobiło czytając dzisiaj Wasze posty.
Nie dałam rady wczoraj jeszcze zajżeć bo jak to w każdy ten pierwszy dzień mąż robi kolacje i wszystko inne żeby poprawić mi samopoczucie...Do tego kumpela urodziła Maciusia (5lat starań) i trzeba było pępkowe wypić ze świeżo upieczonym tatusiem :P
Coś o mnie... mam 25 lat, W gronie najbliższych znajomych zostałam już tylko ja... Za miesiąc urodzi się ostatnia dzidzia :) i tak wszystkie psiapsióły mają już dzieciaczki a ja cos nie mogę załapać :/
Ale wiem że rok to nic, w porównaniu do świeżo upieczonych rodziców, nie poddawali się przez 5 lat... I choć "prawie swoich dzieci" mam teraz siedmioro :P bo codzień widzę się z conajmniej dwójką, to jednak tak bardzo marze o SWOIM... Zreszta cała moja rodzina i przyjaciele:)
Jadę na 3 godzinną służbę do 6miesięcznej Hani:) (to trzecie z kolei dziecko;P)
Do napisania poźniej
MILEGO DNIA:)
Anikaa no to sama widzisz. 5 lat starań. Nie wyobrażam sobie. Ja staram się ok. 10 m-cy i to już wydaje się dla mnie długo. Także pocieszające jest to co napisałaś. A czy ci twoi znajomi jakoś leczyli się, albo czemu to tak długo trwało?
Witam. Od dawna was podczytuje ale jakoś nie miałam odwagi napisać ale teraz po roku starań jak mi cięzko na serduszku wkońcu sie przemogłam. Z M marzymy o dziecku w niedzielę nasza piersza rocznica a ja mam doła bo myślałam że będzie piękny prezencik.Ale niestety do tego zrobiłam badania i wyszła mi wysoka prolaktyna 714(102-496) chyba 35 po przeliczeniu z taka nie mam szans na fasoleczkę. Tak mi smutno potrzebuje wsparcia a to forum wydaje mi sie miłe
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki
Witamy Kamelcia w naszym gronie. Jak nas czytałaś to pewnie wiesz, że zawsze można na nas liczyć.
Jeśli Cię to pocieszy to napiszę Ci że też mam wysoką PRL i łykam bromek... :(
Mężatką jestem od prawie 4 lat a o fasolkę walczę od 10 m-cy. Jest ciężko ale to i tak niedługo w porównaniu z innymi dziewczynami. A to formum dodaje mi siły i znajduję tu ciepło i wsparcie. A dziewczyny tu są WSPANIAŁE.
Życzę powodzenia i szybkiego przenieisenia się na forum dla zafasolkowanych :)
Wiem o tym że super sie wspieracie i tego własnie potrzebuję. A co do prl to ja łykam 2 miesiąc castagnus ale wątpię aby coś zdzialał przy tak wysokiej prl. Wiec przejde sie do g i zobaczymy może tez mi przepisze bromek słyszałam o jego dobrych efektach koleżanka zaszła już w 3 cyklu a nie przy tak wysokiej prl
Balbinko, Moi znajomi ślub brali 7 lat temu, na początku strasznie sie wystrzegali dziecka a bo firmę trzeba rozkręcić a to dom dokończyć, autko nowe kupić i w koncu jak zaczęli się starać to nie wychodziło, po wszystkich badaniach jakie przeszli oboje, wychodzilo ze z nimi wszystko jest jak najbardziej w porzadku.. Strasznie to przechodzili Maja to wręcz jak maszyna 2 lata temu do tego wszystkiego podchodziła a jej M miał już dość, kiepsko zaczęło im się układać i stwierdzili że trudno będzie to będzie, nie będzie to nie będzie, postawili na swoja miłość. Po 1,5 roku Majka oznajmila nam że będą mieć bobaska:D
Brzmi jak w filmie ale działo się to wszystko tuż za moim płotem w domku obok:)
Jak później rozmawiała z lekarzami to powiedzieli jej że za dużą presje na to wszystko kładła i jakąś blokadę sama sobie wywołała..
Właśnie wróciłam od Hani i padam powoli... a tu obiad nie przygotowany o 17 kolejna porcja macierzyństwa:P Lidzia z 4-mies Fabciem wpada:)
Witajcie:)
od dwóch dni coś się stało z moim netem bo naszej stronki nie mógł otworzyć i nie mogłam do Was zajrzeć.
Sahra:)
pewnie, że co niektóre Cię pamiętają (ja również) super, że wpadłaś do nas, wpadaj częściej i pisz co u Ciebie.
Bobi:)
czytając Twój pościk aż zdębiałam, bo biła z niego depresja. Kochana! nie przejmuj się kilogramami, wiem, że łatwo się mówi, ale ja po Clo robię się również coraz szersza i znajomi to zaczynają zauważacz. Zmieniłam styl ubierania, pokupowałam parę tunik by zakryć szerokie biodra i brzuch, który zaczyna odstawać a wcześniej był płaski. Kochana polecam modlitwy do św. Dominika i pasek. Gwarantuję, że zmienią Twoje samopoczucie na pozytywne.
Witam nowe koleżanki:)
naprawdę trafiłyście na........ świetne babki:):):):)
Jeśli chodzi o mnie to jak wcześniej pisałam pracowałam po 12 godzin do .....wczoraj. Wczoraj rano skończyłam pracę (miałam nockę). W drodze z pracy do domu skręciłam stopę na chodniku i ........ przymusowo siedzę teraz w domu. Dostałam 2 tygodnie zwolnienia. Mój urlop się przedłuży bo miał się zacząć od poniedziałku:):):) Całe szczęście, że nie wsadzili mi nogi w gips, a było takie założenie jednak w związku z tym, że chirurga znałam i..... poprosiłam obyło się bez gipsu:):):)
Teraz to mało mam ruchu, siedzę prawie cały dzień. Dziś chciałam z Wami rano kawę wypić ale net znów nie miał połączenia z tą stroną (dziwne bo każdą inną otwierał tylko nie tę).
Teraz siedząc tak w domu pomyślałam, że to bardzo dobra pora i czas, gdyby fasolka tak już we mnie była to byłoby cudownie, odpoczynek do jej rozwoju byłby obecnie zagwarantowany bo przymusowo muszę siedzieć bądź leżeć:):):)
Wczoraj miałam świetny sen...., wyobraździe sobie, że śniło mi się iż urodziłam....... siedmioraczki! W tym śnie myślałam o tym, że to niemożliwe jednak widziałam siedem istotek i były one moje. Była to prawda:):):):)
w śnie oczywiście:)
Bobi tak bardzo bym chciała abyś się rozchmurzyła...bardzo fajna jesteś koleżnka:-)może weź urlop i wyjedzcie gdzieś z mężem..?odpocznijcie,zrelaksujcie się... Moja koleżnka,która ponad rok temu zaczęła staranka równo ze mną o dzidzię właśnie dziś urodziła rano zdrowiutkiego bobaska:-)a ja nadal jestem starająca się...cieszę się z jej powodu,mam lekkiego doła ze swojego,ale przecież i nam sie uda !będzie dobrze:-)widocznie my musimy być cierpliwsze i w końcu doczekamy tej pięknej chwili:-)ja ciągle w to wierzę,więc proszę uśmiechnij się...
Witam nowe e-koleżanki:-)szybkiego zafasolkowania życzę:-)
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?