Balbinko:)
ja ostatnio miałam tak samo...... tłumaczę to ponurą pogodą a tym samym nostalgicznym nastrojem:)
Pracuj kochana, pracuj. Praca zawodowa to wielki dar. Doceniamy ją czasami w momencie gdy ją tracimy.
Ja czasami mam dość swej pracy, użerania się z pijusami, z ich chamstwem, wysłuchiwania krzyków mamusiek broniących swoich synków źle postępujących. No ale cóż taką sobie pracę wybrałam. Po dniu wolnym od "tego" przechodzi mi i dalej mogę tak..... pracować:)
ruda061104-09-2009 08:53
Witam ! kochane staraczki!!!Jak kawa ?dobra ,bo sama juz nie pije.Synek spory ,niech zdrowo rosnie.Ja rocznice slubu mam 17 grudnia , ktora juz 15 A razem juz jestesmy 23 lata to juz chyba zboczenie !!!!!!!!!!!Znamy sie jak lyse konie.Mialam wczoraj ochote na piwko ,ale zajelam sie robota po remoncie i zapomnialam o nim.Poszlam spac o 2.Wiec dzis ledwo zyje.Ale do konca miesiaca musze wszystko ogarnac bo jak pojde do pracy w pazdzierniku po 5 mies,to nie bede miec czasu cos zrobic w domu .Mam totalny sajgon.To wszystko bylo na przywitanie naszej dzidzi-i swieta za 3-mies wogole na nie nie czekam-mialo nas byc juz troje.Witam nowe kolezanki!!!!!!!!
agnieszkaadres7904-09-2009 09:01
ruda:)
na pewno będzie dobrze, pamiętaj! po złym zawsze jest dobrze i słońce zaczyna grzać coraz mocniej, wręcz palić:)
BALBINKA_8204-09-2009 09:30
Dziewczyny proszę pomóżcie. Od wczoraj wręcz obsesyjnie myślę o dziecku - za sprawą maleństwa mojej Szwagierki. Jak mam sobie przetłumaczyć, że wszystko w swoim czasie i że na mnie też przyjdzie kolej. Chyba zwariuję. Robię najgorszą chyba z możliwych rzeczy - wyobrażam sobie co ona teraz robi, jaka jest szczęśliwa, jak Szwagier się nią opiekuje... POMOCY!!!
Zuzia4404-09-2009 09:36
Dziewczyny moje maleństwo zostało "poczęte" na tym forum w grudniu zeszłego roku. Termin porodu miałam na wczoraj - 03.09.2009. Jestem więc dziś już lekko przeterminowana :-). Któż może mieć więcej ciążowych fluidków niż ja ! Dlatego chcę się podzielić i "zarazić" Was wszystkie. Łapcie słonka : ************************************************************************************************************************ ******************. Życzę powodzenia dla Was piszących, dla tylko czytających a w szczególności dla moich "starych" koleżanek :-) !!!
ruda061104-09-2009 11:49
Juz staram sie lapac te fluidy na zas,bo jeszcze czekam na ta chlere@ -pierwsza po porodzie mojego malego aniloeczka.A bylo to mies temu ,minie za dwa dni.Chyba oszaleje!!!!!!!!Nic biore sie dalej do prac porzadkowych w domu.Do wieczorka.
gosiaczek 2504-09-2009 12:19
ja tez chce fluidkow, ja tez....zrobilam dwa testy...kicha...@ idzie...
gosiaczek 2504-09-2009 12:20
a tak wogole to czesc dziewczynki:-)
gosiaczek 2504-09-2009 12:24
Balbinka, bedzie dobrze, wlosy do gory!!! mysl pozytywnie...jesli mnie sie nie uda to postaram sie adoptowac, a jesli nie bede sie kwalifikowac to sobie kupie piec kotow i trzy psy!!!
gosiaczek 2504-09-2009 12:30
ruda, nastepnym razem sie uda obiecuje ci to!!! zuzi zycze szczesliwego rozwiazania:-)
ruda061104-09-2009 12:33
Witam!!!!dreczy mnie to juz miesiac !!!!!!! Szlak mnie zaraz trafi,mam kolezanke ktora pracuje w Anglii w Cambrige na uczelni robia tam rozne badania i napisala mi jezeli mialam robiona amniopunkcje i wyszla dziewczynka a ja urodzilam chlopca-aniolka to na 100% byla to dziewczynka.Musieli pomylic sie w szpitalu przy porodzie.A akt urodzenia i zgonu tez mam na chlopca i juz tak zostalo i zarejestrowalam -Stasia.Caly czas mnie to dreczy.Badania wyszly ok!Czekam na histopatologiczne jeszcze i na @@@@@@@@@@.
Emelajda04-09-2009 15:24
Dziewczyny jesteście luks!!!!!a Asiula11 to już wogóle ekstra dziołszka:-):-) jednym słowem lubię Was...:-)zawsze pocieszycie i doradzicie..aż człowiek lepiej się czuje
Agnieszko przegapiłam dzisiejszą kawę z Wami,a niech to...miałam sporo spraw do załatwienia,doszedł dla mnie jeszcze jeden podopieczny na popołudnia na wizyty domowe..
Pozdrawiam nowe dziewczyny,przepraszam nie pamiętam nicków,ale powoli robi się tu coraz gęściej:-):-)
katka3204-09-2009 18:07
nareszcie ja mam czas by napisac, caly dzien mialam w pracu urwanie glowy.... ale juz w domku pije kawke i biore sie do pracy....
gosiaczek 2505-09-2009 00:42
cos cicho tu dzisiaj...
Asia1105-09-2009 09:14
Witam kochane,
właśnie zrobiłam sobie kawkę i przypędziłam przed kompa. Chyba jestem dzisiaj pierwsza. Powiem wam, że już powoli nie nadążam was czytać ;-). Ale się tu dzieje. A u mnie ok. weekend bez M, bo dzisiaj pracuje do 20 a jutro do 21, zresztą prawie każdy weekend jest taki. Teraz jak już jest po dniach płodnych to ja nie nalegam a on też się specjalnie nie kwapi, więc ostatnio z seksu nici. W ogóle wydzieramy się na siebie strasznie. Praktycznie nie ma normalnie wypowiedzianego zdania. A on kiedyś był taki spokojny, nigdy na mnie głosu nie podniósł... no ale miał niezłą nauczycielkę, więc się nie ma co dziwić, sama jestem sobie winna. Więc ogólnie jest trochę kichowato. A poza tym znowu mnie brzuch boli tak jak na @, a to jeszcze 8 dni.
A mam pytanie jeszcze - czy nie widziałyście gdzieś ostatnio Madzi1? Też tak jakoś zniknęła - ale mogłam przegapić. A ona równo za 2 tygodnie ma ślub :-))). Madziu, jak znajdziesz chwilkę czasu między fryzurą próbną a poradnią, to napisz :-)).
Asia1105-09-2009 09:16
Zuzia44. Dzięki za fluidy :-)))) Mam nadzieję, że ja też trochę złapałam. Gratuluję i życzę samych radości z pociechy :-)))))
Asia1105-09-2009 09:25
No i sobie sama tą kawkę wypiłam. No ale będę jeszcze dzisiaj wpadać, to mam nadzieję, że kogoś zastanę. Chyba, że mi komp padnie, bo coś się z nim dziwnego dzieje.
BALBINKA_8205-09-2009 09:34
Witam,
Zaraz sobie zrobię kawkę.
Asia1105-09-2009 09:41
Cześć Balbinka, no to Ci potowarzyszę.
Ale beznadziejna pogoda za oknem. Muszę iść potem na jakieś zakupy, ale się człowiekowi w ogóle z domu nie chce ruszać :-(. To już chyba 2 albo 3 weekend taki - w tygodniu super pogoda, przychodzi sobota i lej. Niesprawiedlowość!!!
Asia1105-09-2009 09:53
Coś znikłaś, idę sie wreszcie ubrać, bo tak siedzę w piżamie - nawet mi się ubrać nie chciało, ale w końcu dzisiaj jest sobota to się nigdzie nie trzeba spieszyć. Zaraz wracam.
Jesienne starania
Balbinko:)
ja ostatnio miałam tak samo...... tłumaczę to ponurą pogodą a tym samym nostalgicznym nastrojem:)
Pracuj kochana, pracuj. Praca zawodowa to wielki dar. Doceniamy ją czasami w momencie gdy ją tracimy.
Ja czasami mam dość swej pracy, użerania się z pijusami, z ich chamstwem, wysłuchiwania krzyków mamusiek broniących swoich synków źle postępujących. No ale cóż taką sobie pracę wybrałam. Po dniu wolnym od "tego" przechodzi mi i dalej mogę tak..... pracować:)
Witam ! kochane staraczki!!!Jak kawa ?dobra ,bo sama juz nie pije.Synek spory ,niech zdrowo rosnie.Ja rocznice slubu mam 17 grudnia , ktora juz 15 A razem juz jestesmy 23 lata to juz chyba zboczenie !!!!!!!!!!!Znamy sie jak lyse konie.Mialam wczoraj ochote na piwko ,ale zajelam sie robota po remoncie i zapomnialam o nim.Poszlam spac o 2.Wiec dzis ledwo zyje.Ale do konca miesiaca musze wszystko ogarnac bo jak pojde do pracy w pazdzierniku po 5 mies,to nie bede miec czasu cos zrobic w domu .Mam totalny sajgon.To wszystko bylo na przywitanie naszej dzidzi-i swieta za 3-mies wogole na nie nie czekam-mialo nas byc juz troje.Witam nowe kolezanki!!!!!!!!
ruda:)
na pewno będzie dobrze, pamiętaj! po złym zawsze jest dobrze i słońce zaczyna grzać coraz mocniej, wręcz palić:)
Dziewczyny proszę pomóżcie. Od wczoraj wręcz obsesyjnie myślę o dziecku - za sprawą maleństwa mojej Szwagierki. Jak mam sobie przetłumaczyć, że wszystko w swoim czasie i że na mnie też przyjdzie kolej. Chyba zwariuję. Robię najgorszą chyba z możliwych rzeczy - wyobrażam sobie co ona teraz robi, jaka jest szczęśliwa, jak Szwagier się nią opiekuje... POMOCY!!!
Dziewczyny moje maleństwo zostało "poczęte" na tym forum w grudniu zeszłego roku. Termin porodu miałam na wczoraj - 03.09.2009. Jestem więc dziś już lekko przeterminowana :-). Któż może mieć więcej ciążowych fluidków niż ja ! Dlatego chcę się podzielić i "zarazić" Was wszystkie. Łapcie słonka : ************************************************************************************************************************ ******************. Życzę powodzenia dla Was piszących, dla tylko czytających a w szczególności dla moich "starych" koleżanek :-) !!!
Juz staram sie lapac te fluidy na zas,bo jeszcze czekam na ta chlere@ -pierwsza po porodzie mojego malego aniloeczka.A bylo to mies temu ,minie za dwa dni.Chyba oszaleje!!!!!!!!Nic biore sie dalej do prac porzadkowych w domu.Do wieczorka.
ja tez chce fluidkow, ja tez....zrobilam dwa testy...kicha...@ idzie...
a tak wogole to czesc dziewczynki:-)
Balbinka, bedzie dobrze, wlosy do gory!!! mysl pozytywnie...jesli mnie sie nie uda to postaram sie adoptowac, a jesli nie bede sie kwalifikowac to sobie kupie piec kotow i trzy psy!!!
ruda, nastepnym razem sie uda obiecuje ci to!!! zuzi zycze szczesliwego rozwiazania:-)
Witam!!!!dreczy mnie to juz miesiac !!!!!!! Szlak mnie zaraz trafi,mam kolezanke ktora pracuje w Anglii w Cambrige na uczelni robia tam rozne badania i napisala mi jezeli mialam robiona amniopunkcje i wyszla dziewczynka a ja urodzilam chlopca-aniolka to na 100% byla to dziewczynka.Musieli pomylic sie w szpitalu przy porodzie.A akt urodzenia i zgonu tez mam na chlopca i juz tak zostalo i zarejestrowalam -Stasia.Caly czas mnie to dreczy.Badania wyszly ok!Czekam na histopatologiczne jeszcze i na @@@@@@@@@@.
Dziewczyny jesteście luks!!!!!a Asiula11 to już wogóle ekstra dziołszka:-):-) jednym słowem lubię Was...:-)zawsze pocieszycie i doradzicie..aż człowiek lepiej się czuje
Agnieszko przegapiłam dzisiejszą kawę z Wami,a niech to...miałam sporo spraw do załatwienia,doszedł dla mnie jeszcze jeden podopieczny na popołudnia na wizyty domowe..
Pozdrawiam nowe dziewczyny,przepraszam nie pamiętam nicków,ale powoli robi się tu coraz gęściej:-):-)
nareszcie ja mam czas by napisac, caly dzien mialam w pracu urwanie glowy.... ale juz w domku pije kawke i biore sie do pracy....
cos cicho tu dzisiaj...
Witam kochane,
właśnie zrobiłam sobie kawkę i przypędziłam przed kompa. Chyba jestem dzisiaj pierwsza. Powiem wam, że już powoli nie nadążam was czytać ;-). Ale się tu dzieje. A u mnie ok. weekend bez M, bo dzisiaj pracuje do 20 a jutro do 21, zresztą prawie każdy weekend jest taki. Teraz jak już jest po dniach płodnych to ja nie nalegam a on też się specjalnie nie kwapi, więc ostatnio z seksu nici. W ogóle wydzieramy się na siebie strasznie. Praktycznie nie ma normalnie wypowiedzianego zdania. A on kiedyś był taki spokojny, nigdy na mnie głosu nie podniósł... no ale miał niezłą nauczycielkę, więc się nie ma co dziwić, sama jestem sobie winna. Więc ogólnie jest trochę kichowato. A poza tym znowu mnie brzuch boli tak jak na @, a to jeszcze 8 dni.
A mam pytanie jeszcze - czy nie widziałyście gdzieś ostatnio Madzi1? Też tak jakoś zniknęła - ale mogłam przegapić. A ona równo za 2 tygodnie ma ślub :-))). Madziu, jak znajdziesz chwilkę czasu między fryzurą próbną a poradnią, to napisz :-)).
Zuzia44. Dzięki za fluidy :-)))) Mam nadzieję, że ja też trochę złapałam. Gratuluję i życzę samych radości z pociechy :-)))))
No i sobie sama tą kawkę wypiłam. No ale będę jeszcze dzisiaj wpadać, to mam nadzieję, że kogoś zastanę. Chyba, że mi komp padnie, bo coś się z nim dziwnego dzieje.
Witam,
Zaraz sobie zrobię kawkę.
Cześć Balbinka, no to Ci potowarzyszę.
Ale beznadziejna pogoda za oknem. Muszę iść potem na jakieś zakupy, ale się człowiekowi w ogóle z domu nie chce ruszać :-(. To już chyba 2 albo 3 weekend taki - w tygodniu super pogoda, przychodzi sobota i lej. Niesprawiedlowość!!!
Coś znikłaś, idę sie wreszcie ubrać, bo tak siedzę w piżamie - nawet mi się ubrać nie chciało, ale w końcu dzisiaj jest sobota to się nigdzie nie trzeba spieszyć. Zaraz wracam.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?