Jesienne starania

Witaj skarb 2706 :):):)

Witaj Izabelko0984 :):)jak fjnie dziewczyny ze jestescie przynajmiej mam z kim pogadac...pewnie sie powtarzam...

skarb, to za wcześnie na jakieś objawy...zwłaszcza że teraz powinnaś mieć owulkę(owulację).

Izabelko, a powiedz mi proszę ile się staracie i czy robisz jakieś pomiary?
Może rzeczywiście przydało by wam się jakieś ustalenie owulki i przytulanki w tym czasie. Ja to w tym miesiącu przycisnęlam mojego M i przytulaliśmy się codziennie w okresie około owulki...

Widze ze kazdej z Nas cos lezy na serduszku....ja nie dosc ze jestem zielona w co po niektorych tematach to jeszcze załamana ze nie moge zajsc...

ech..nie przeczytałam postów wyżej..;/

Co ze mną dzisiaj??!!;/

Maya19
Wiem zdaje sobie z tego sprawe ze te "objawy" to zbyt wczesnie powiedziane ze cos wroza....wiem otym dobrze ze mi piszesz przynajmiej juz nie mysle o tym i nie jestem az tak załamana...:)

Skarb, A jak twój śluz wygląda?? jest gęsty i biały, czy raczej taki pzezroczysty i lepki, taki podobny do białka kurzego jajka??

Oj dziewczynki pomóżcie, napiszcie jak u Was się zaczęło staranie o fasoleczkę, co Wy robiłyście, jakie kroki podjęłyście w swoim dotychczasowym życiu, może ja coś źle robię?
Powiem szczerze, że już sama nie wiem co myśleć, nasi rodzice coraz częściej dogadują nam o dzidzi (chociaż nie jesteśmy po ślubie to razem spędziliśmy już 8 lat)doszło już do tego, że świadomie / lub podświadomie obwiniamy siebie z moim P o bezpłodność!!! Wszyscy nasi znajomi (którzy chcieli) mają już swoje skarby, a my w dalszym ciągu nic!!!

Maya tak jest gęsty i biały...

Maya nie robię żadnych pomiarów, zresztą jak poczytasz moje wypowiedzi to przeczytasz, że nawet u gienia z tym problemem jeszcze nie byłam. Staramy się już 7 m-cy

Spokojnie Izabelko!!;)
Będzie dobrze:) A o to czy coś źle obisz powinnaś zpytać raczej na forum dla zfasolkowanych..;/ Bo nam jak narazie też się nie udało;/ Może one mają jakiś sposó..choć właśnie myślę ż eto przez nasz psychikę..;/ z bardzo chcemy i nie wychodzi..te co dały na luz szybko zaszły w ciążę..

Izabelko napewno będzie dobrze...:) trzeba być dobrej myśli....

skarb, jak jest lepki i podobny do białka kurzego jaja to wtedy jest owulka...

Izabelka, ja też nie robiłam żadnych badań..Choć pewnie powinnam..
A jak u ciebie z cyklami? regularne?

Maya sama wiesz,,że dać sobie na luz" wcale nie jest takie proste i nie łatwo jest oszukać naszą psychikę.
Oj dziewczynki strasznie jest mi dzisiaj ciężko, aż mi sie beczeć chce, dobrze, że mogę z Wami porozmawiać na forum, bo mój P nie do końca chyba mnie rozumie.

Ech.. przepraszam jeśli będę dziś mówić trochę od rzeczy i nie łapać wszystkiego do końca....Głowa mi pęka..i jestem dziś zła..bo czekam nie wiem na co..czuje się bezradna jakaś..

Ja mam cykle regularne co 28, 29 dni , praktycznie co do godziny, mogę sobie wyliczyć dni płodne i nie płodne co robię od 3 miesięcy i...nic

Norma..facet nigdy nie zrozumie do końca..;/
Słuchaj możesz płakać tu z nami..zawsze to lżej na duszy..a z tą psychiką to wiem;( niestety..kurcze, że też zawsze znajdzie się coś co psuje wszystko...radość i codzienność.I wpycha człowieka w odchłań własnej zrozpczonej duszy..;/

A i przepraszam jeśli gubię jakieś litery..moja klawitura coś się psuje..;/

ech..biedna;/
I weź idź do gina..niby wszystko ok. a fasoleczki nie ma..;/ Ja też nie cierpię łazić po lekrzach..;(
Ale nie widzę innego wyjścia..ech..poszłabym n twoim miejscu do gina.
A jak z tym przytulniem? przepaszm że pytam, ale staram się pomóc. nie musisz odpowiadać jeśli nie chcesz. często się przytulcie?

co za głupia klawiatura!!;(

Wiecie co, już czasami myślę, że to jakaś kara, że teraz musimy sie tyle starać bo najpierw mój P nie chciał potem ja.