Skarbie miej ich gdzies no coz tacy to juz ludzie z nich coz zrobisz.
U mnie to było super tescie to wesele zrobili dla M WSZYSTKO ZAPŁACILI i kupili tesciowa mi sukienke za 2 tys obrączki nawet no wogole za wszystko zaplacila , moi rodzice za gosci z moj estrony tesciowka nawet zespol za 2 tys zaplacila chodz jej jedynak mial prace juz i pracowal i mial pieniązki na wesele:)))
Skarbie ja teraz tez niepracuje niemog eznalesc pracy siedze sama niemam do kogo geby otworzyc maz w pracy a ja juz pierdo....a dostaje z tych nudow poskladalam sv do sklepow roznych dzis bylam na rozmowie jednej i co....... powiedzieli ze zadzwonia w ciagu 2 dni co i jak czyli lipa bo potrzebuj ana łykendy tylko a po co mi łykendy ??? j achce na cały etat i tak siedze i sie wkurzam tylko :((((((((((
chiara04-11-2009 13:48
Skarbie, wiem, współczuje.
nam tez przy ślubie nic nie pomogli, tylko były awantury, ze wszystkich wujków, ciotek nie zapraszamy (u mnie było łatwo, bo mam mała rodzinę, ale u mojego to ogromny problem i po cieciach wyszlo u niego ze stówe), że stoliki okrągłe, a nie wielkie długie, że zarcia na stołach nie ma i alkohol polewany przez kelnerów, że DJ nie orkiestra itp itd. a teraz szwagierka za rok wychodzi wrszcie za mąż (chyba zmusiła tego swojego, bo dogadywała mu na każdym kroku) i całe wesele im opłacają (na chyba 190 osób), teraz sie przeprowadzają, to wszystko im kupują (a właściwie kupuje, teściowa), nawet na kurs tańca chca się zapisac, żeby córeńka sie nie wstydziła. ja na miejscu mojego M dawno bym nie wytrzymała, bo on co chwila im pomaga, interesuje się, a córeczka jest tylko wtedy, kiedy kaske wyciągnac trzeba. gdzie ta sprawiedliwość????
skarb270604-11-2009 13:51
Dzasta rozumiem Cie wiem co to znaczy siedziec w domu...ja mam tak ze bez przerwy słucham " a może byś ruszyła za jakas robota sama do Ciebie nie przyjdzie" a " to jak siedzisz w domu to zrob to i zrob tamto " bo i tak sie nudzisz tez mi juz to bokiem wychodzi...
skarb270604-11-2009 13:54
Chiara Ciebie też rozumiem....jak moj M dostaje wypłate to zaraz sa telefony zeby pozyczyć....a tu ledwo nam starcza na życie...to jest denerwujące mego M rodzeństwo ma czego tylko chcą a M nie ma od nich nic a jeszcze by brali od niego....to jest sprawiedliwosc na tym swiecie!!!
dzasta_2250404-11-2009 13:57
jak bym mieszkala z rodzicami albo tesciami to chociaz mialabym do kogo gebe otwrzyc a tak co ???? dobrze ze Wy choc jestescie to pogadam z Wami a tak coo ??????? na Warszawe niechce mi sie jechac bo zimno juz mi obrzydło to łazenie po sklepach i kupowanie mam pelną szafe wszystkiego tylko niemam gdzie w tym chodzic bo gdzie ????? mąz mowi ze jak mam isc do byle jakiej pracy to lepiej zebym siedziala w domu a ja juz mam dosyc i niemoge jeszcze nic znalesc .....
A co najlepsze o moja tesciowka znalazla sobie 2 ga prace dorywczą bo mowi ze niema co robic w domu po pracy wiec poszła do drugiej jeszcze i mowi ze ja niemusze pracowac ze ona bedzie mi kase dawała ale co mi po kasie ???? ja chce do ludzi , chce miec jakies kolezanki studia sie skonczyły i kolezanki powyjezdzały kazda w swoja strone a teraz lipa:((((((((((
Maya1904-11-2009 14:05
J jak nie pracowałam to też myślałam, że oszaleje! Ile można w domu siedzieć??!!Więc doskonale Was rozumiem. A mnie praca sama znalazła:D
I to wymarzona, zawsze chciałam albo pracować w domu dziecka, albo być nianią. I jestem nianią:)
skarb270604-11-2009 14:05
Dzasta Złotko nie jesteś sama masz Nas z nami możesz zawsze pogadać wiem że tylko przez stukanie na klawiaturze a nie na żywo ale zawsze to coś....ja mam tak że mieszkamy z moimi rodzicami a jeszcze mamy na karku babcie...no masakra jak coś zrobie albo ugotuje jakis obiad to wszystkim smakuje oprocz niej bo to za mało przypraw to za mało śmietany....ja bym juz wolała sama siedziec w domu niż słuchać ciągłych pretensji....
skarb270604-11-2009 14:07
Mayu fajnie masz....też zawsze chciałam pracować jako przedszkolanka ale trzeba skończyć studia....ja to nawet bym chciała pracować w sklepie z dziecięcymi ubrankami....
dzasta_2250404-11-2009 14:08
dziewczynki spotkajmy sie no tak na żywca ale fajnie by było :)))))))))
Maya1904-11-2009 14:13
Nom:)
Ale podejrzewam, że też tak dziwnie:D
skarb270604-11-2009 14:14
Fajny pomysł...:)
dzasta_2250404-11-2009 14:16
Maya czemu dziwnie ????? heheh ale bysmy sie posmiały tak na żywca to co innego niz przez net i ja jestem jak najbardziej ZA :)))))))))
Swoja drogą to ja niemoglabym pracowac jako niania bo bym zwariowała jak bym musiala patrzec na czyjes dziecko a swojego nieumie zrobic :((((((
chiara04-11-2009 14:17
żle mi...
i jeszcze mój M ma dziś jechać po pracy do teściów wyjaśniać, czemu ostatnio dla nas tacy niemili sa . i powiedział, że pewnie w sobotę też pojedzie, bo chce pogadać z mamą sam, a dzis to tez teść będzie. nie rozumiem, co za tajemnice i co za podchody. walnęliby prosto z mostu, a tu tylko takie szpile. ja nie wiem. dalby sobie spokój, ale nie, bo w weekend urodziny tesciowej, w następny mojego imieniny, potem urodziny mojej koszmarnej szwagireki. nie da się o tej rodzince zapomnieć i wyłączyc choć na chwilę ich z naszego życia. zwariuję albo dokonam jakiejś zbrodni.
i do tego dni płodne mi sie zbliżaja i jak tu począć dzidzię w takiej atmosferze:(
Sylwia197904-11-2009 14:24
Oj dziewczyny, dziewczyny...
Racją jest, że każda z nas niesie swój własny krzyż, jedne mniejszy drugie większy. Jesteśmy na początku naszego życia małżeńskiego,(ja mam staż 10 lat pożycia + 3 lata narzeczeństwa) więc przed nami pewnie coraz większe kłopoty i cierpienia. Teraz musimy umieć sie uodparniać na nie. Nie warto się przejmować teściami, rodzinką,...
Wiadomo z rodziną ino na zdjęciu dobrze...
A co do spotkania to chyba jesteśmy z całej Polski więc raczej spotkanie nie jest możliwe do realizacji.
aggi8004-11-2009 14:38
Czesc Wam Kobietki! Skoro juz poruszylyscie temat tesciow i szwagierek, pozwolcie, ze opowiem Wam moje zmagania z tymi trollami. Otoz my mieszkamy pod jednym dachem z ojcem mojego G. Jego mama zmarla na raka gdy mial 10 lat. Dom jest duzy, ojciec przepisal go na mojego G, bo nieraz byl jedna noga na tamtym swiecie. W ogole umiera juz od 2 lat, tak sam twierdzi. Na poczatku bylo ok, dopoki nie zaczela wpierdzielac sie siostra G. Normalnie zatruwa nam zycie. Moze przez to, ze zwiazala sie z gosciem o 30 lat starszym,bee, ktory ja leje, poniza, zlamal jej zebra, prawie udusil. Dzis go wygania, a jutro bedzie wychwalala. Chcielismy jej pomoc, ale skoro ona sama nie wie czego chce... Ma 31 lat. I tak sobie mysle, ze ona mna chce wybielic sobie pupcie i dlatego oczernia mnie do ludzi. No zwlaszcza do przyszlego tescia. Chce od siebie i swoich wlasnych problemow zdynsansowac sie opowiadajac brednie na moj temat. Mnostwo w niej jadu. Przyczynila sie, ze do tego, ze troll wyganial mnie z domu- " Spierd... stad sama albo policja Cie wyprowadzi...'etc. Eh, ile razy sie pakowalam, zawsze G. mnie zatrzymywal...Plakal...Mowil, ze nikogo nie ma...Jestem dla niego wszystkim...Nie odzywalismy sie dlugo do dziada...To alkoholik...Syn sie go brzydzi. Chcielismy wyjechac do Szwecji, ale G.musialby rozdac swoje pszczoly, a to jego pasja. Nie pozwole na to, wiec sie meczymy. Do malpy nie odzywamy sie a trolla unikamy...
dzasta_2250404-11-2009 14:40
dziewczynki a co wy na to mam tak apropozycje ???? zeby podac swoje namiary i na naszej klasie zobaczyc ?????? zalogowac na forum bysmy tylko podały nr gg swoj i kazda by pozniej napisała do kazdej i dowiedziala sie jak sie i nazywa i juz tylko na nasza klase siup
co wy na to ???????
skarb270604-11-2009 14:46
ja jestem za tylko mam mały problem nie mam gg musiałabym sobie zainstalować..... na gorze ale mam u rodzicow kompa i gg to moze z tamtad go jakos sciągne...
juz mi sie zaczyna ze juz tak długo siedze na kompie ze wziełabym sie za jakas robote juz babka i mama moja "jojcą"
aggi8004-11-2009 14:48
Tyle co ja zrobilam w tym domu i ogrodzie... Ugotowalam, posprzatalam, wypralam. Nigdy dziekuje nie uslyszalam. Moi rodzice nic nie wiedza, ah gdyby wiedzieli...Naprawde nie wiemy co robic. Moj G. ma wlasny interes, do tego pszczoly. Zaczynac na obczyznie od nowa? Dziad jest powaznie chory, z tym co ma zyje sie ok. 5 lat, od 3 choruje. Jakbysmy wyprowadzili sie stad, to pwenie chata poszlaby z dymem. Albo naroslyby potworne dlugi. Zreszta ten dziad obecnie placi jedynie za wode, nic innego go nie obchodzi.
dzasta_2250404-11-2009 14:48
skarb to instaluj i to juz . jest to bardzo proste wpisujesz w wyszukiwarke nowe gg i ci pokazuje a pozniej tylko klikasz dalej i dalej i ci samo instaluje w ciagu paru doslownie sekund .
skarb270604-11-2009 14:50
Dzasta wiem Złotko mam gg u rodzicow w pokoju ale teraz mam swoj komp u siebie w pokoju i tu nie mam gg...
Jesienne starania
Skarbie miej ich gdzies no coz tacy to juz ludzie z nich coz zrobisz.
U mnie to było super tescie to wesele zrobili dla M WSZYSTKO ZAPŁACILI i kupili tesciowa mi sukienke za 2 tys obrączki nawet no wogole za wszystko zaplacila , moi rodzice za gosci z moj estrony tesciowka nawet zespol za 2 tys zaplacila chodz jej jedynak mial prace juz i pracowal i mial pieniązki na wesele:)))
Skarbie ja teraz tez niepracuje niemog eznalesc pracy siedze sama niemam do kogo geby otworzyc maz w pracy a ja juz pierdo....a dostaje z tych nudow poskladalam sv do sklepow roznych dzis bylam na rozmowie jednej i co....... powiedzieli ze zadzwonia w ciagu 2 dni co i jak czyli lipa bo potrzebuj ana łykendy tylko a po co mi łykendy ??? j achce na cały etat i tak siedze i sie wkurzam tylko :((((((((((
Skarbie, wiem, współczuje.
nam tez przy ślubie nic nie pomogli, tylko były awantury, ze wszystkich wujków, ciotek nie zapraszamy (u mnie było łatwo, bo mam mała rodzinę, ale u mojego to ogromny problem i po cieciach wyszlo u niego ze stówe), że stoliki okrągłe, a nie wielkie długie, że zarcia na stołach nie ma i alkohol polewany przez kelnerów, że DJ nie orkiestra itp itd. a teraz szwagierka za rok wychodzi wrszcie za mąż (chyba zmusiła tego swojego, bo dogadywała mu na każdym kroku) i całe wesele im opłacają (na chyba 190 osób), teraz sie przeprowadzają, to wszystko im kupują (a właściwie kupuje, teściowa), nawet na kurs tańca chca się zapisac, żeby córeńka sie nie wstydziła. ja na miejscu mojego M dawno bym nie wytrzymała, bo on co chwila im pomaga, interesuje się, a córeczka jest tylko wtedy, kiedy kaske wyciągnac trzeba. gdzie ta sprawiedliwość????
Dzasta rozumiem Cie wiem co to znaczy siedziec w domu...ja mam tak ze bez przerwy słucham " a może byś ruszyła za jakas robota sama do Ciebie nie przyjdzie" a " to jak siedzisz w domu to zrob to i zrob tamto " bo i tak sie nudzisz tez mi juz to bokiem wychodzi...
Chiara Ciebie też rozumiem....jak moj M dostaje wypłate to zaraz sa telefony zeby pozyczyć....a tu ledwo nam starcza na życie...to jest denerwujące mego M rodzeństwo ma czego tylko chcą a M nie ma od nich nic a jeszcze by brali od niego....to jest sprawiedliwosc na tym swiecie!!!
jak bym mieszkala z rodzicami albo tesciami to chociaz mialabym do kogo gebe otwrzyc a tak co ???? dobrze ze Wy choc jestescie to pogadam z Wami a tak coo ??????? na Warszawe niechce mi sie jechac bo zimno juz mi obrzydło to łazenie po sklepach i kupowanie mam pelną szafe wszystkiego tylko niemam gdzie w tym chodzic bo gdzie ????? mąz mowi ze jak mam isc do byle jakiej pracy to lepiej zebym siedziala w domu a ja juz mam dosyc i niemoge jeszcze nic znalesc .....
A co najlepsze o moja tesciowka znalazla sobie 2 ga prace dorywczą bo mowi ze niema co robic w domu po pracy wiec poszła do drugiej jeszcze i mowi ze ja niemusze pracowac ze ona bedzie mi kase dawała ale co mi po kasie ???? ja chce do ludzi , chce miec jakies kolezanki studia sie skonczyły i kolezanki powyjezdzały kazda w swoja strone a teraz lipa:((((((((((
J jak nie pracowałam to też myślałam, że oszaleje! Ile można w domu siedzieć??!!Więc doskonale Was rozumiem. A mnie praca sama znalazła:D
I to wymarzona, zawsze chciałam albo pracować w domu dziecka, albo być nianią. I jestem nianią:)
Dzasta Złotko nie jesteś sama masz Nas z nami możesz zawsze pogadać wiem że tylko przez stukanie na klawiaturze a nie na żywo ale zawsze to coś....ja mam tak że mieszkamy z moimi rodzicami a jeszcze mamy na karku babcie...no masakra jak coś zrobie albo ugotuje jakis obiad to wszystkim smakuje oprocz niej bo to za mało przypraw to za mało śmietany....ja bym juz wolała sama siedziec w domu niż słuchać ciągłych pretensji....
Mayu fajnie masz....też zawsze chciałam pracować jako przedszkolanka ale trzeba skończyć studia....ja to nawet bym chciała pracować w sklepie z dziecięcymi ubrankami....
dziewczynki spotkajmy sie no tak na żywca ale fajnie by było :)))))))))
Nom:)
Ale podejrzewam, że też tak dziwnie:D
Fajny pomysł...:)
Maya czemu dziwnie ????? heheh ale bysmy sie posmiały tak na żywca to co innego niz przez net i ja jestem jak najbardziej ZA :)))))))))
Swoja drogą to ja niemoglabym pracowac jako niania bo bym zwariowała jak bym musiala patrzec na czyjes dziecko a swojego nieumie zrobic :((((((
żle mi...
i jeszcze mój M ma dziś jechać po pracy do teściów wyjaśniać, czemu ostatnio dla nas tacy niemili sa . i powiedział, że pewnie w sobotę też pojedzie, bo chce pogadać z mamą sam, a dzis to tez teść będzie. nie rozumiem, co za tajemnice i co za podchody. walnęliby prosto z mostu, a tu tylko takie szpile. ja nie wiem. dalby sobie spokój, ale nie, bo w weekend urodziny tesciowej, w następny mojego imieniny, potem urodziny mojej koszmarnej szwagireki. nie da się o tej rodzince zapomnieć i wyłączyc choć na chwilę ich z naszego życia. zwariuję albo dokonam jakiejś zbrodni.
i do tego dni płodne mi sie zbliżaja i jak tu począć dzidzię w takiej atmosferze:(
Oj dziewczyny, dziewczyny...
Racją jest, że każda z nas niesie swój własny krzyż, jedne mniejszy drugie większy. Jesteśmy na początku naszego życia małżeńskiego,(ja mam staż 10 lat pożycia + 3 lata narzeczeństwa) więc przed nami pewnie coraz większe kłopoty i cierpienia. Teraz musimy umieć sie uodparniać na nie. Nie warto się przejmować teściami, rodzinką,...
Wiadomo z rodziną ino na zdjęciu dobrze...
A co do spotkania to chyba jesteśmy z całej Polski więc raczej spotkanie nie jest możliwe do realizacji.
Czesc Wam Kobietki! Skoro juz poruszylyscie temat tesciow i szwagierek, pozwolcie, ze opowiem Wam moje zmagania z tymi trollami. Otoz my mieszkamy pod jednym dachem z ojcem mojego G. Jego mama zmarla na raka gdy mial 10 lat. Dom jest duzy, ojciec przepisal go na mojego G, bo nieraz byl jedna noga na tamtym swiecie. W ogole umiera juz od 2 lat, tak sam twierdzi. Na poczatku bylo ok, dopoki nie zaczela wpierdzielac sie siostra G. Normalnie zatruwa nam zycie. Moze przez to, ze zwiazala sie z gosciem o 30 lat starszym,bee, ktory ja leje, poniza, zlamal jej zebra, prawie udusil. Dzis go wygania, a jutro bedzie wychwalala. Chcielismy jej pomoc, ale skoro ona sama nie wie czego chce... Ma 31 lat. I tak sobie mysle, ze ona mna chce wybielic sobie pupcie i dlatego oczernia mnie do ludzi. No zwlaszcza do przyszlego tescia. Chce od siebie i swoich wlasnych problemow zdynsansowac sie opowiadajac brednie na moj temat. Mnostwo w niej jadu. Przyczynila sie, ze do tego, ze troll wyganial mnie z domu- " Spierd... stad sama albo policja Cie wyprowadzi...'etc. Eh, ile razy sie pakowalam, zawsze G. mnie zatrzymywal...Plakal...Mowil, ze nikogo nie ma...Jestem dla niego wszystkim...Nie odzywalismy sie dlugo do dziada...To alkoholik...Syn sie go brzydzi. Chcielismy wyjechac do Szwecji, ale G.musialby rozdac swoje pszczoly, a to jego pasja. Nie pozwole na to, wiec sie meczymy. Do malpy nie odzywamy sie a trolla unikamy...
dziewczynki a co wy na to mam tak apropozycje ???? zeby podac swoje namiary i na naszej klasie zobaczyc ?????? zalogowac na forum bysmy tylko podały nr gg swoj i kazda by pozniej napisała do kazdej i dowiedziala sie jak sie i nazywa i juz tylko na nasza klase siup
co wy na to ???????
ja jestem za tylko mam mały problem nie mam gg musiałabym sobie zainstalować..... na gorze ale mam u rodzicow kompa i gg to moze z tamtad go jakos sciągne...
juz mi sie zaczyna ze juz tak długo siedze na kompie ze wziełabym sie za jakas robote juz babka i mama moja "jojcą"
Tyle co ja zrobilam w tym domu i ogrodzie... Ugotowalam, posprzatalam, wypralam. Nigdy dziekuje nie uslyszalam. Moi rodzice nic nie wiedza, ah gdyby wiedzieli...Naprawde nie wiemy co robic. Moj G. ma wlasny interes, do tego pszczoly. Zaczynac na obczyznie od nowa? Dziad jest powaznie chory, z tym co ma zyje sie ok. 5 lat, od 3 choruje. Jakbysmy wyprowadzili sie stad, to pwenie chata poszlaby z dymem. Albo naroslyby potworne dlugi. Zreszta ten dziad obecnie placi jedynie za wode, nic innego go nie obchodzi.
skarb to instaluj i to juz . jest to bardzo proste wpisujesz w wyszukiwarke nowe gg i ci pokazuje a pozniej tylko klikasz dalej i dalej i ci samo instaluje w ciagu paru doslownie sekund .
Dzasta wiem Złotko mam gg u rodzicow w pokoju ale teraz mam swoj komp u siebie w pokoju i tu nie mam gg...
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?