Jesienne starania

Sylwuś nie dziękuję....ale pewnie dostane @ w tym moim terminie....powiem szczerze że i tak się bede cieszyła jak dostane bo bede mogła zacząć od nowa i zaczne sobie rysować te wykresy z temperaturką to mi napewno pomoże .....a co do pracy złożyłam już tyle tych podań że nie zlicze już gdzie....w domu zawsze cos jest do roboty ale w pracy to czas szybciej leci....kiedys pracowałam ale niestety nie długo gdyż nie lubiły mnie dziewczyny z działu bo byłam najmłodsza i jakos sobie radziłam a one liczyły na to że sobie nie poradze...

A ja Kochane w dobrym humorze...:D
Choć weekend był baaaaaaaaardzo ciężki...Mały keryzys z M..
Na 12 lecę do pracy, więc zaraz muszę się zbierać:)

Wiecie, chyba brakowało nam z M przytulanek, bo jednak tydzień przerwy dla nas to dłuuuuugo...
Może za dużo się przytulamy;/
W każdym bądź razie dałam całkowicie na luz.:)
I robię wielkie nic w związku z dzidzi.
Nie mierzę tempki, nie robię żadnych pomiarów.
Robię wiekie nic, gdyby nie Wy to nawet nie wiedziałabym w którym dniu cyklu jestem:)
Powodzenia, zbieram się do przacy:)

No ja z moim M to nie przytulaliśmy się dość długo 13 dni ale jakoś nie mam ochoty....hehehe

Dzięki, Sylwia:)
ja nawet sobie nie jestem w stanie wyobrazić, co bym zrobiła, jakbym zafasolkowała...
taki prezent pod choinkę:)
w zeszłym roku miałam najsmutniejsze Święta w życiu a w tym by była taka zmiana...
ale się nie napalam. nie moge sobie pozwolic na luksus takich marzeń....

Ja dziewczyny też jestem w bardzo dobrym wręcz humorz i mam nadzieję, że was zarażę optymizmem:
po 1 piękny słoneczny i ciepły dzień, kto może niech idzie na spacer
po 2 kolejny cykl kolejne nadzieję, na dni płodne, że być może....
po 3 jestem zdrowa jak ryba w tym okrsie grypy
po 4 za miesiąc mam od 18 grudnia urlop aż do 4 stycznia,
po 5 rozpoczęłam zbiórkę rzeczy u mnie w pracy na rzecz domu dziecka w Rybniku i jestem mile zaskoczona ilością otrzymywanych darów,
po 6 jestem na tym forum i poznałam Was, jesteście wszystkie świetne i dlatego modle się aby każda z was miała swoją fasoleczkę:)

Mam nadzieję, że poczujecie się troszkę lepiej....

no rzeczywiście widać, że optymizm tryska...
aż mi sie odechciewa smęcić.
no nic. nie jest najgorzej. ale jakoś po tych wszystkich przejściach z teściami ostatnio mam troche podcięte skrzydła i mysli w stylu po co się starać, skoro cię i tak będą kopać:(
ale WY... az wstyd mi tak mówić, że coś jest nie tak:)
dzięki, dzięki, dzięki. lepiej sie robi na sercu:)

a ja dziś dostałam @... a myslałam że moze jej jednak w tym miesiącu nie będzie... bo tak bez żadnych oznak.zawsze 3 dni przed bolał mnie brzuch.trudno,moze w następnym miesiącu...nie wiem który raz to sobie powtarzam.pozdrowionka

Hej Ewciu będzie dobrze nie martw się...

Ewka... wiem, że łatwo innym mówić, ale będzie dobrze. wcześniej czy później. serio. teraz ludzi, którym nie można w żaden spoósb pomóc jest naprawdę maluśki procent. życzę, aby się udało jak najszybciej i żebyś tych metod nie musiała próbować, ale warto sobie pomyśleć czasem, jak nie wyjdzie, zawsze można zwrócić się o pomoc do specjalisty.
ja pewnie tez tak skończe.
i tak jak Ty zdołuję się za niecałe 2 tygodnie.
głowa do góry, okres sie skończy i do roboty, Kochana :)

hej Dziewczyny...
Ja to się do tego stopnia wyluzowałam, że zapomniałam w jakim dniu cyklu jestem i przez to zamiast w 5dc to ten wiesiołek wzięłam w 7dc hehehe... to chyba i tak nie ma zbyt dużego znaczenia 5 czy 7 dc. Castagnus biorę od początku cyklu... Ponad to właśnie policzyłam, że ten cykl to piąty cykl po odstawieniu pigułek anty. Także w tej chwili moje szanse na zajście drastycznie spadły :(( Ponoć najlepiej zachodzi się przez 3 pierwsze miesiące :(( Jestem ciekawa czy pomoże mi ten Castagnus w unormowaniu tych cykli...

Ja słyszałam że on jest dobry...ginka miała mi go dać jak miałam dostać @...ale nie dostałam...ale to nic...teraz mnie coś wzięło przeziębienie pewnie franca znowu mi sie przesunie zamiast dostać 23 pewnie dostane pózniej....

dziewczyny dzięki za słowa pocieszenia.mój M tez cały dzień mnie pociesza nawet mi piwko kupił dla odstresowania się.więc piję wasze zdrówko i za jak największą ilośc fasolek...każda z nas ma inny problem ale jeden cel.ten najważniejszy w życiu!

Dziękuję Ewciu:) Naprawde Kochana nie załamuj się ... jesteśmy z Tobą...wszystko dobrze sie ułoży może pod choinkę dostaniemy prezenty o jakich marzymy od dawna....

Na poprawe humorku polecam posłuchać sobie Basshuntera Bass Generation bardzo fajne nuty tam lecą....oczywiście jak ktoś lubi takie klimaty....

Witam ...
często czytam wasze forum ...aż w końcu postanowiłam coś napisać...
jestem mężatką od ponad roku ...i również nie mogę zajść w ciąże ....od jakiegoś czasu zaczęliśmy się starać o małego brzdąca ale niestety nic nie wychodzi....i zaczynam wariować przez to...już o niczym innym nie myślę tylko o dziecku ...a najgorsze w tym wszystkim że męczę się z tym sama...ponieważ nikt z rodziny nie wie o staraniach...
pozdrawiam wszystkich i gratulacje dla wszystkich przyszłych mam :)

A ja mam dobre przeczucia ze ten cykl bedzie obfitowal w fasolinki :)

hey dziewczynki, aktualizuje bo ja już nie spóźnialska:)

gucia 7dc
aggi80 7dc
Domi1985 7dc
madzia27 7dc
Sylwia1979 8dc
Maya19 9 dc

Kamelcia26 14dc
dzasta 15 dc
madi79 15 dc


gosiaczek25 17dc
aga* 19dc

chiara 20 dc:)
miodek 22dc

Spóźnialska:

skarb2706 48dc @ miala byc 27.10

Witaj karolcia23,z nami będzie Ci raźniej.Tu są wspaniałe dziewczyny które doradzą,pocieszą i najważniejsze że SĄ!!!
u Ciebie podobnie jak u mnie też rodzina nie wie że się staramy o dzidzie-nie chce ich tym zamartwiac-wiem że bardzo by przeżywali i przynajmniej narazie chcemy im tego zaoszczędzic.
a ja już świruje,bo w sobote mam dostac @(mam krótkie cykle 24dni),kupiłam test i mam ochote go jutro już zrobic-szczerze mówiąc to zdrowy rozsądek mi tak podpowiada.Mam taką prace że powinnam niektórych rzeczy unikac. musze się z tym przespac...

troszkę się ostatnio opuściłam i nie pisałam, ale to chyba przez te tabletki:/ jestem strasznie nerwowa, rozdrażniona, senna i w ogóle...

ale tak z całkiem innej beczki to żyje już tylko piątkiem bo razem z M i z dwójka znajomych jedziemy na 3-dniowy wypad do Zakopanego:) ale nie na narty tylko troszkę odpocząć, pobyczyć się i poimprezować:)

a ja dalej zażywam Clo, tzn. dziś była moja ostatnia tabletka i teraz czekam do czwartku bo mam iść na usg i mam nadzieję, że lekarz będzie nam kazał szaleć przez weekend, że to będzie ten dzien - bo jak wiadomo, czasami inne miejsce wiele robi:) jeśli tak nie będzie to chyba będą nici ze staranka ponieważ potem mamy różne zmiany i będziemy się tylko w drzwiach mijać, no chyba że uda się coś tam wykombinować, np. korki na drodze - hehe;)

pozdrawiam i ściskam :***

ewka31 1dc
gucia 7dc
aggi80 7dc
domi 1985 7dc
madzia27 7dc
sylwi1979 8dc
Maya19 9dc
kamelcia26 14dc
dzasta 15dc
madi 79 15dc
gosiaczek 25 17dc
aga 19dc
chiara 20dc
miodek 22dc

spóznialskie
skarb 2706 dc@ miala byc 27.10