Jest sie czego bać?

Cztery dni temu kochałam sie z moim chłopakiem bez zabezpieczenia, zgodnie z kalendażykiem był to mój pierwszy dzień nie płodny, do wytrysku nie doszło wogóle (przerwaliśmy) mój chłopak nie ma żadnych problemów typu kropelkowanie czy przedwczesny wytrysk, chciałam się dowiedzieć czy mimo wszystko są jakieś szanse na to że zajdę w ciążę? Jak narazie troche bolał mnie brzuch i było mi niedobrze ale wszystko wskazuje na to że to wynik stresu. Z góry dziękuję

Witam=D
Jestem w identycznej jak ty sytuacji.Kochalam sie bez zabezpieczenia, oczywiscie bez wytrysku.To byl moj takze pierwszy dzien nieplodny.Dzis jest 27dzien cyklu i wypatruje okresu:/ tzn jeszcze nie panikuje bo moje cykle wachaja sie od 26-30dni.Brzuszek juz mnie pobolewa jak na okres ale piersi nie, a zawsze 5 dni przed b mnie bolaly.Oj nie dopuszczam opcji zebym wpadla,to byl jedyny raz kiedy sie nie zabezpieczylismy.Nie chce wmawiac sobie objawow,bo one zarowno sugeruja zblizajacy sie okres jak i ew ciaze.Nie mysl na razie o ciazy, stres zle dziala na organizm.Jak sie mi nie pojawi okres to poczekam tydz i wtedy zrobie test,ale wierze ze dostaniemy @.Pozdrawiam.

Agata: dzieki za wsparcie i napisz jeśli coś sie zmieni, ja jednak ponawiam swoje pytanie a mianowicie jakie są szanse że zajdę w ciążę po opisanej wyżej sytuacji. Dodam że do wytrysku nie doszło wogóle, nie był to stosunek przerywany.

Hej.U mnie nic sie nie zmienilo,nadal brak@,choc wczoraj jak bylam z chlopakiem to oznajmil mi,ze w czasie gry wstepnej mial troche krwi na palcu...mam nadzieje,ze to znak nadchodzacej @.Widze,ze Ci nikt nie odpowiada na pytanko tak wiec jako studentka 3roku poloznictwa,powiem Ci,ze zajsc w ciaze podczas tej sytuacji w jakiej bylas jest dosc trudne;) ale to nie znaczy,ze nie mozliwe.Chlopak nie moze miec 100%pewnosci,ze w czasie stosunku nic mu ,,nie wylecialo",szyjka macicy wydziela wiele sluzu w zwiazku z podnieceniem,wiec wasze plyny latwo moga sie zmieszac i dotrzec do jajowodu gdzie dochodzi do zaplodnienia.Moj chlopak tez mi mowi,ze jest pewien,ze nic mu nie wycieklo,oj z takiego zapewniania juz wiele dzieci poczeto.Musisz pogodzic sie z tym co sie stalo i cierpliwie czekac bo nic juz nie zrobisz.W mojej sytuacji wykluczam ciaze,bo uwazam,ze spozniajacy sie okres to wina przeziebionego pecherza i czestych kontaktow z chlopakiem-nie bedziemy sie widziec dwa tyg:/ Nie martw sie, jesli twoj cykl nie byl przesuniety, to komorka jajowa juz nie byla zdolna do zaplodnienia i ciaza jest wykluczona.Pozdrawiam.