Hej dziewczyny.Jestem tu nowa i chetnie podziele sie z wami swoimi przezyciami z ciazy.Jestem w 23 tyg i troche mam juz za soba>Nosze w brzuszku najbardziej upragnione malenstwo na swiecie.Ponad poltora roku staralam sie zajsc w ciaze,ale udalo sie.Jezeli macie jakies pytanka to piszcie.Napewno odpisze.Gorace pozdrowka.
aleks_2106-05-2008 11:30
GaGa miło mi, ja też piszę na poście - "jestem w ciązy..:)", a wcześniej, pisałam tutaj z dziewczynami o problemach z zajściem w ciąże, odpowiadałam na różne posty.
Chętnie będę do Ciebie pisać jak bedę miała pytania. U mnie 5 tydzień. Czuję sie jak narazie dobrze:) Tylko te nerwy i huśtawki nastrojów (czy to minie??) i te zachcianki (wieczorem aż mnie zsie...:)). Pozdrawiam przyszłą Mamę:)
GaGa_2306-05-2008 11:42
5tydz to dopiero poczatek.Ja dowiedzialam sie w 6 tyg.Bylam tak szczesliwa ze wyszlam od lekarza i zapomnialam zaplacic za wizyte:)Wszystkie dolegliwosci zaczely sie gdzies w 10tyg.Wymiotowalam strasznie,dopiero kolo 5 miesiaca mi przeszlo i teraz jest juz dobrze.Przez pierwsze 3 m-ce bylam tak spokojna ze sama bylam w szoku a teraz jakby diabel we mnie wstapil.A jak jeszcze nie wiedzialam ze w ciazy jestem to w srodku miasta gdzie smierdzi spalinami wymyslilam ze pachnie arbuzem:)Moj narzeczony mial ze mnie taki ubaw ze szok.Czytalam ze bierzesz luteine,co sie dzieje???Dlugo staralas sie o dzidzie??
marietaaa8206-05-2008 12:24
Witaj Ga Ga.Ja co prawda nie jestem niestety jeszcze w ciązy :-( ale bardzo chetnie z wami popisze(jesli pozwolicie:-) Z Aleks juz sie znam:-).Czekamy z mezem na dzidziusia juz BARDZO DłUGO(czasem sił i łez mi brakuje) ale nie poddamy sie-to jedyne czego tak bardzo pragne.Napisz mi prosze o tej LUTEINIE...?Czy mogla bym ja brac i czy mi pomoze? W poniedziałek ide do gina.., wiec zapytam o ta luteine.Tak w skrucie poroniłam 9 miesiecy temu z powodu braku PROGESTERONU(przez listopad,grudzien i styczen)gin przepisał anty NOVYNETTE aby uzupełnic niedobor hormonu.Własnie badam hormony dzis odbieram kolejne wyniki 3 hormonów.Na szczescie progesteron w normie:-)wiec jesli tylko zajde to tym razem nie powinnam "zgubic ciałka żółtego".Dodam ze jestem zdrowa....tak powiedział moj lekarz.Folik biore juz 1.5 roku.Licze po cichutku,ze moze tym razem sie uda :-)a jesli nie...to dalej bedziemy czekac.Bardzo kochamy sie z mezem-brakuje nam tylko malenstwa.Moj maz ma 31 lat a ja 26 wiec mysle ze to juz czas najwyzszy.Tak bardzo chce miec duzy brzuszek,jak widze ciezarne kobiety to niemoge sie na nie napatrzec(usmiecham sie sama do siebie),i z utesknieniem czekam kiedy nam sie uda :-(.SORRY-Ale sie rozgadałam.
GaGa_2306-05-2008 12:44
Wiem przez co przechodzisz marietta.Ja tez tak mialam tylko ze jak dostawalam okres to wpadalam w taka histerie ze nie szlo mnie uspokoic.Co miesiac do lekarza,juz patrzyl na mnie jak na idiotke bo prawie u niego plakalam>Najbardziej bolalo mnie to ze takie fladry za przeproszeniem rodza dziecko po dziecku a ja nie moge zajsc w ciaze.I zmienilam lekarza i przepisal mi clostylbergyt na wywolanie jajeczkowania.Ten lek bralam przez 10 pierwszych dni cyklu,pozniej 4 dni przerwy i w tym czasie trzeba bylo probowac.Od 15 dnia cyklu zaczynalam brac duphaston na podtrzymanie ewentualnej ciazy.Powiem ci ze po miesiacu zaszlam w ciaze.A luteine bralam teraz na podrzymanie,najpierw dopochwowa a pozniej pod jezyk.Ale tylko do 18tyg ja bralam.Wyladowalam w szpitalu bo strasznie twardnial mi brzuch i bolal tak jakbym okres miala dostac i teraz wrocilam do duphastonu i jest juz dobrze.Jeszcze teraz zastrzyki biore i rozkurczowe tabletki ale czego sie nie robi dla dzidziusia.Ten wczesniejszy lekarz to tylko mi mowil zebym sie wyluzowala i nie myslala o tym ale jak tu nie myslec????Zycze Ci powodzenia,napewno sie uda,trzymam kciuki.POzdrawiam.
marietaaa8206-05-2008 14:37
Jestem ZAłAMANA trzymam własnie wyniki badan hormonow....niestety nie zajde w ciaze :-( Moj ESTRIADOL i PROLAKTYNA są dosc mocno podwyrzszone.Norma estriadolu to 7,63 do 42,59 a ja mam go 62,97 a jesli chodzi o prolaktyne to norma od 4 do 15,2 a ja ma go 18,11 -----!Juz nie mam sił. BOZE DLACZEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GaGa_2306-05-2008 16:57
A bylas juz z tymi wynikami u lekarza???Przeciez sa terapie hormonalne,mozna temu jakos zaradzic.Znasz juz przyczyne tego dlaczego nie mozesz zajsc w ciaze wiec lekarz bedzie wiedzial co ma z tym zrobic.Nie panikuj<bedzie dobrze.Trzymaj sie cieplutko.
aleks_2107-05-2008 08:22
Tzn luteinę zapisałam mi lekarka , która mnie badała po raz pierwszy. Może po prostu miała obawy, i mi ją zapisała. Może dlatego, że to moja pierwsza ciąża, że się o nią długo staraliśmy, że miałam wysoką wcześniej prolaktynę... Ale wyczytałam na ulotce, że luteina to progesteron i dobrze w sumie, że ją biorę - na pewno nie zaszkodzi. Mam wizytę teraz za tydzień - i będę miała USG i powinno byc już widac moją fasolkę:) i ponoć bicie serduszka też będzie słychać???:)) A czy to prawda, że nie można za często robić USG??
Pozdrawiam
Kurczę tyle tych postów, może założymy jakiś jeden porządny?:) bo się trochę już gubię.... :-)
GaGa_2307-05-2008 08:54
Ja na piewrwszym usg nie slyszalam serduszka jeszcze a to byl okolo 6 tydzien.Dopiero na drugim slyszalam i widzialam.W ogole w ciazy nie powinno siezbyt czesto badac.A jezeli chodzi o usg to raczej nie zaszkodzi malenstwu.Ja mialam juz 4 i w piatek ide na nastepne i juz sie nie moge doczekac.W 12tyg zrobili mi trojwymiarowe i widac wyraznie maluszka.Gowke raczki nozki,nawet wlosy.Mam to zdjecie caly czas przy sobie:)))))
aleks_2107-05-2008 09:42
Wowwww... naprawdę:)))) super:)))
tzn jak ja pojde 14 maja. To bedzie 6 tydzien i pare dni. tak zalecila mi lekarka ze mam zrobic USG. (tez nie moge sie doczekać) :-))))
AGI307-05-2008 10:04
Hej dziewczyny jeśli mogę to chętnie dołączę do was. Ja z moim narzeczonym staramy się o dzidziusia dopiero od miesiąca, ale czytając niektóre wypowiedzi jestem lekko przerażona tym jak długo niektóre pary muszą się starać o bobaska:( Powiedzcie mi czy powinnam iść do lekarza i poprosić o poradę w sprawie zażywania kwasu foliowego czy mogę sama iść do apteki i go zakupić? Pozdrawiam cieplutko:)
GaGa_2307-05-2008 12:39
Witaj AGI.Miesiac to naprawde niewiele jak na starania o bobasa.A kwas foliowy sama mozesz sobie wykupic w aptece.Ja bralam folik ponad poltorej roku przed zajsciem w ciaze.Napewno ci nie zaszkodzi a bobasowi pomoze.
AGI307-05-2008 14:00
Wiem, że miesiąc to krótki okres czasu, ale mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać na bobaska miesiącami albo latami, ale to chyba marzenie każdej kobiety, która chce zostać mamą:) Dziękuję za poradę;) dzisiaj pójdę do apteki po folik. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie:)))
aleks_2107-05-2008 14:15
Folik jest tani - sama go biorę. Kosztuję ok. 8 zł (warto go brać nawet 3 m-ce przed zajściem w ciąże). Ja biorę też falvit.
Nie martw sie na zapas.
Warto żebyś poszła jednak do ginekologa się zbadac - czy wszystko jest w porządku. Ja miałam głownie problem z PRL (prolaktyną) - czasami warto zbadać jej poziom. Badanie kosztuje 35 zł(około)-pobór krwi na PRL, ale bynajmniej jesli masz wynik dobry - to juz jest dobra wiadomośc. Można też sprawdzić poziom progesteronu (Marieta dużo wie na ten temat). Napisałyśmy tez post "Badania, które warto zrobić".
Pzdr.
AGI307-05-2008 14:25
Dziękuję za informacje. na pewno się umówię do lekarza, a po folik pójdę jeszcze dzisiaj. Czy te badania, o których wspomniałaś są konieczne? Tak tylko pytam;)
agnieszkazmur07-05-2008 19:12
Cześć czytam wypowiedź gagi i jestem w szoku skąd masz takie info że w ciąży nie powinno się często badać, to bzdura co piszesz albo nie masz o tym wogóle pojęcia. Dziewczyno każda wizyta u ginekologa powinna opierać się przede wszystkim na badaniu ginekologicznym to po pierwsze a po drugie wg norm to usg powinno być wykonane co najmniej 3 razy w ciągu całej ciąży ale jeśli lekarz wykonuje częściej to nic nie szkodzi ponieważ nie jest wogóle szkodliwe a jeśli dzidziuś się nie rozwija albo coś się złego zaczyna dziać to szybko można to zdiagnozować.
Aleks przede wszystkim słuchaj swojego lekarza a nie dziewczyn które tutaj piszą bo każda ciąża jest inna i jeśli ktoś nie ma odpowiedniego wykształcenia i wiedzy może Ci tylko zaszkodzić i każdy lekarz powie Ci to samo.
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam ale niestety taka jest prawda. Pozdrawiam
G07-05-2008 21:24
to lekarz ustala ile razy w ciąży jest robione.Ja miałam na każdej wizycie,bo była taka potrzeba.Co do badania to myślę,że nie jest szkodliwe,lekarz na pewno wie jak badać ciężarną i nic się nie stanie.
Folik można brać bez zgody lekarza.Zaleca się brać jeszcze przed zajściem w ciąże
aleks_2108-05-2008 08:30
<agnieszka> - ja nie słucham dziewczyn, ja tylko czytam posty i rady, ale nie biorę tego na 100% - wiem że lekarz ma większe pojęcie i wiedze - mam wizytę 14 maja. I na pewno mu zadam dużo pytań i może jescze te które, tutaj pisałam.
<G> Tak folik trzeba brać - ja jestem wściekła na aptekarza - który mi wcisnął falvit za 23 zł, a prosiłam go o kwas foliowy - a wtedy nie wiedziałam jescze o foliku. Ale chociaż dobrze, że brałam ten falvit (dla kobiet w ciąży i matek karmiących) jest tam też dużo witamin i kwas foliowy. Od momentu kiedy sie dowiedziałam że jestem w ciąży - biorę folik i jeszcze ten falvit. Zapytałam się farmaceutki, czy mogę brać to razem, a ona powiedziała, że tak.
Pzdr
G08-05-2008 10:41
kwas foliowy jest też nieraz pod podobną nazwą.Zależy jakiej firmy i różnią się cenami.W składzie jest to samo.Ta sama dawka kwasu foliowego.
Co do innych witamin to ja np.do 3 miesiąca nie brałam żadnych,dopiero od 4 lekarz kazał mi kupić jakieś dla kobiet w ciąży i nie mogłam feminatalu bo wymiotowałam od niego.Prenatal mi podpasował i biorę go do teraz(bo karmię piersią)
Pewnie,że to co my tu piszemy to tylko taka rozmowa a nie jakaś porada,zawsze trzeba się porozumieć z lekarzem,ale nieraz coś może być przydatne co piszemy
agnieszkazmur08-05-2008 11:46
Ja natomiast jeśli chodzi o witaminki polecam elevit jest chyba najdroższy ale też najlepiej się przyswaja i możesz brać bez problemu witaminy od początku i kwas też. Kwasu foliowego nie idzie przedawkować jest wydalany z moczem i szybko "znika" z naszego organizmu:))). Natomiast w trzecim trymestrze polecam Biofer z dodatkiem kwasu foliowego ponieważ w ostatnim trymestrze organizm zaczyna przygotowania do porodu i zwykle spada poziom hemoglobiny i tym żelazem można ją troszkę podciągnąć. :))) Pozdrawiam
Jestem nowa na forum
Hej dziewczyny.Jestem tu nowa i chetnie podziele sie z wami swoimi przezyciami z ciazy.Jestem w 23 tyg i troche mam juz za soba>Nosze w brzuszku najbardziej upragnione malenstwo na swiecie.Ponad poltora roku staralam sie zajsc w ciaze,ale udalo sie.Jezeli macie jakies pytanka to piszcie.Napewno odpisze.Gorace pozdrowka.
GaGa miło mi, ja też piszę na poście - "jestem w ciązy..:)", a wcześniej, pisałam tutaj z dziewczynami o problemach z zajściem w ciąże, odpowiadałam na różne posty.
Chętnie będę do Ciebie pisać jak bedę miała pytania. U mnie 5 tydzień. Czuję sie jak narazie dobrze:) Tylko te nerwy i huśtawki nastrojów (czy to minie??) i te zachcianki (wieczorem aż mnie zsie...:)). Pozdrawiam przyszłą Mamę:)
5tydz to dopiero poczatek.Ja dowiedzialam sie w 6 tyg.Bylam tak szczesliwa ze wyszlam od lekarza i zapomnialam zaplacic za wizyte:)Wszystkie dolegliwosci zaczely sie gdzies w 10tyg.Wymiotowalam strasznie,dopiero kolo 5 miesiaca mi przeszlo i teraz jest juz dobrze.Przez pierwsze 3 m-ce bylam tak spokojna ze sama bylam w szoku a teraz jakby diabel we mnie wstapil.A jak jeszcze nie wiedzialam ze w ciazy jestem to w srodku miasta gdzie smierdzi spalinami wymyslilam ze pachnie arbuzem:)Moj narzeczony mial ze mnie taki ubaw ze szok.Czytalam ze bierzesz luteine,co sie dzieje???Dlugo staralas sie o dzidzie??
Witaj Ga Ga.Ja co prawda nie jestem niestety jeszcze w ciązy :-( ale bardzo chetnie z wami popisze(jesli pozwolicie:-) Z Aleks juz sie znam:-).Czekamy z mezem na dzidziusia juz BARDZO DłUGO(czasem sił i łez mi brakuje) ale nie poddamy sie-to jedyne czego tak bardzo pragne.Napisz mi prosze o tej LUTEINIE...?Czy mogla bym ja brac i czy mi pomoze? W poniedziałek ide do gina.., wiec zapytam o ta luteine.Tak w skrucie poroniłam 9 miesiecy temu z powodu braku PROGESTERONU(przez listopad,grudzien i styczen)gin przepisał anty NOVYNETTE aby uzupełnic niedobor hormonu.Własnie badam hormony dzis odbieram kolejne wyniki 3 hormonów.Na szczescie progesteron w normie:-)wiec jesli tylko zajde to tym razem nie powinnam "zgubic ciałka żółtego".Dodam ze jestem zdrowa....tak powiedział moj lekarz.Folik biore juz 1.5 roku.Licze po cichutku,ze moze tym razem sie uda :-)a jesli nie...to dalej bedziemy czekac.Bardzo kochamy sie z mezem-brakuje nam tylko malenstwa.Moj maz ma 31 lat a ja 26 wiec mysle ze to juz czas najwyzszy.Tak bardzo chce miec duzy brzuszek,jak widze ciezarne kobiety to niemoge sie na nie napatrzec(usmiecham sie sama do siebie),i z utesknieniem czekam kiedy nam sie uda :-(.SORRY-Ale sie rozgadałam.
Wiem przez co przechodzisz marietta.Ja tez tak mialam tylko ze jak dostawalam okres to wpadalam w taka histerie ze nie szlo mnie uspokoic.Co miesiac do lekarza,juz patrzyl na mnie jak na idiotke bo prawie u niego plakalam>Najbardziej bolalo mnie to ze takie fladry za przeproszeniem rodza dziecko po dziecku a ja nie moge zajsc w ciaze.I zmienilam lekarza i przepisal mi clostylbergyt na wywolanie jajeczkowania.Ten lek bralam przez 10 pierwszych dni cyklu,pozniej 4 dni przerwy i w tym czasie trzeba bylo probowac.Od 15 dnia cyklu zaczynalam brac duphaston na podtrzymanie ewentualnej ciazy.Powiem ci ze po miesiacu zaszlam w ciaze.A luteine bralam teraz na podrzymanie,najpierw dopochwowa a pozniej pod jezyk.Ale tylko do 18tyg ja bralam.Wyladowalam w szpitalu bo strasznie twardnial mi brzuch i bolal tak jakbym okres miala dostac i teraz wrocilam do duphastonu i jest juz dobrze.Jeszcze teraz zastrzyki biore i rozkurczowe tabletki ale czego sie nie robi dla dzidziusia.Ten wczesniejszy lekarz to tylko mi mowil zebym sie wyluzowala i nie myslala o tym ale jak tu nie myslec????Zycze Ci powodzenia,napewno sie uda,trzymam kciuki.POzdrawiam.
Jestem ZAłAMANA trzymam własnie wyniki badan hormonow....niestety nie zajde w ciaze :-( Moj ESTRIADOL i PROLAKTYNA są dosc mocno podwyrzszone.Norma estriadolu to 7,63 do 42,59 a ja mam go 62,97 a jesli chodzi o prolaktyne to norma od 4 do 15,2 a ja ma go 18,11 -----!Juz nie mam sił. BOZE DLACZEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A bylas juz z tymi wynikami u lekarza???Przeciez sa terapie hormonalne,mozna temu jakos zaradzic.Znasz juz przyczyne tego dlaczego nie mozesz zajsc w ciaze wiec lekarz bedzie wiedzial co ma z tym zrobic.Nie panikuj<bedzie dobrze.Trzymaj sie cieplutko.
Tzn luteinę zapisałam mi lekarka , która mnie badała po raz pierwszy. Może po prostu miała obawy, i mi ją zapisała. Może dlatego, że to moja pierwsza ciąża, że się o nią długo staraliśmy, że miałam wysoką wcześniej prolaktynę... Ale wyczytałam na ulotce, że luteina to progesteron i dobrze w sumie, że ją biorę - na pewno nie zaszkodzi. Mam wizytę teraz za tydzień - i będę miała USG i powinno byc już widac moją fasolkę:) i ponoć bicie serduszka też będzie słychać???:)) A czy to prawda, że nie można za często robić USG??
Pozdrawiam
Kurczę tyle tych postów, może założymy jakiś jeden porządny?:) bo się trochę już gubię.... :-)
Ja na piewrwszym usg nie slyszalam serduszka jeszcze a to byl okolo 6 tydzien.Dopiero na drugim slyszalam i widzialam.W ogole w ciazy nie powinno siezbyt czesto badac.A jezeli chodzi o usg to raczej nie zaszkodzi malenstwu.Ja mialam juz 4 i w piatek ide na nastepne i juz sie nie moge doczekac.W 12tyg zrobili mi trojwymiarowe i widac wyraznie maluszka.Gowke raczki nozki,nawet wlosy.Mam to zdjecie caly czas przy sobie:)))))
Wowwww... naprawdę:)))) super:)))
tzn jak ja pojde 14 maja. To bedzie 6 tydzien i pare dni. tak zalecila mi lekarka ze mam zrobic USG. (tez nie moge sie doczekać) :-))))
Hej dziewczyny jeśli mogę to chętnie dołączę do was. Ja z moim narzeczonym staramy się o dzidziusia dopiero od miesiąca, ale czytając niektóre wypowiedzi jestem lekko przerażona tym jak długo niektóre pary muszą się starać o bobaska:( Powiedzcie mi czy powinnam iść do lekarza i poprosić o poradę w sprawie zażywania kwasu foliowego czy mogę sama iść do apteki i go zakupić? Pozdrawiam cieplutko:)
Witaj AGI.Miesiac to naprawde niewiele jak na starania o bobasa.A kwas foliowy sama mozesz sobie wykupic w aptece.Ja bralam folik ponad poltorej roku przed zajsciem w ciaze.Napewno ci nie zaszkodzi a bobasowi pomoze.
Wiem, że miesiąc to krótki okres czasu, ale mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać na bobaska miesiącami albo latami, ale to chyba marzenie każdej kobiety, która chce zostać mamą:) Dziękuję za poradę;) dzisiaj pójdę do apteki po folik. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie:)))
Folik jest tani - sama go biorę. Kosztuję ok. 8 zł (warto go brać nawet 3 m-ce przed zajściem w ciąże). Ja biorę też falvit.
Nie martw sie na zapas.
Warto żebyś poszła jednak do ginekologa się zbadac - czy wszystko jest w porządku. Ja miałam głownie problem z PRL (prolaktyną) - czasami warto zbadać jej poziom. Badanie kosztuje 35 zł(około)-pobór krwi na PRL, ale bynajmniej jesli masz wynik dobry - to juz jest dobra wiadomośc. Można też sprawdzić poziom progesteronu (Marieta dużo wie na ten temat). Napisałyśmy tez post "Badania, które warto zrobić".
Pzdr.
Dziękuję za informacje. na pewno się umówię do lekarza, a po folik pójdę jeszcze dzisiaj. Czy te badania, o których wspomniałaś są konieczne? Tak tylko pytam;)
Cześć czytam wypowiedź gagi i jestem w szoku skąd masz takie info że w ciąży nie powinno się często badać, to bzdura co piszesz albo nie masz o tym wogóle pojęcia. Dziewczyno każda wizyta u ginekologa powinna opierać się przede wszystkim na badaniu ginekologicznym to po pierwsze a po drugie wg norm to usg powinno być wykonane co najmniej 3 razy w ciągu całej ciąży ale jeśli lekarz wykonuje częściej to nic nie szkodzi ponieważ nie jest wogóle szkodliwe a jeśli dzidziuś się nie rozwija albo coś się złego zaczyna dziać to szybko można to zdiagnozować.
Aleks przede wszystkim słuchaj swojego lekarza a nie dziewczyn które tutaj piszą bo każda ciąża jest inna i jeśli ktoś nie ma odpowiedniego wykształcenia i wiedzy może Ci tylko zaszkodzić i każdy lekarz powie Ci to samo.
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam ale niestety taka jest prawda. Pozdrawiam
to lekarz ustala ile razy w ciąży jest robione.Ja miałam na każdej wizycie,bo była taka potrzeba.Co do badania to myślę,że nie jest szkodliwe,lekarz na pewno wie jak badać ciężarną i nic się nie stanie.
Folik można brać bez zgody lekarza.Zaleca się brać jeszcze przed zajściem w ciąże
<agnieszka> - ja nie słucham dziewczyn, ja tylko czytam posty i rady, ale nie biorę tego na 100% - wiem że lekarz ma większe pojęcie i wiedze - mam wizytę 14 maja. I na pewno mu zadam dużo pytań i może jescze te które, tutaj pisałam.
<G> Tak folik trzeba brać - ja jestem wściekła na aptekarza - który mi wcisnął falvit za 23 zł, a prosiłam go o kwas foliowy - a wtedy nie wiedziałam jescze o foliku. Ale chociaż dobrze, że brałam ten falvit (dla kobiet w ciąży i matek karmiących) jest tam też dużo witamin i kwas foliowy. Od momentu kiedy sie dowiedziałam że jestem w ciąży - biorę folik i jeszcze ten falvit. Zapytałam się farmaceutki, czy mogę brać to razem, a ona powiedziała, że tak.
Pzdr
kwas foliowy jest też nieraz pod podobną nazwą.Zależy jakiej firmy i różnią się cenami.W składzie jest to samo.Ta sama dawka kwasu foliowego.
Co do innych witamin to ja np.do 3 miesiąca nie brałam żadnych,dopiero od 4 lekarz kazał mi kupić jakieś dla kobiet w ciąży i nie mogłam feminatalu bo wymiotowałam od niego.Prenatal mi podpasował i biorę go do teraz(bo karmię piersią)
Pewnie,że to co my tu piszemy to tylko taka rozmowa a nie jakaś porada,zawsze trzeba się porozumieć z lekarzem,ale nieraz coś może być przydatne co piszemy
Ja natomiast jeśli chodzi o witaminki polecam elevit jest chyba najdroższy ale też najlepiej się przyswaja i możesz brać bez problemu witaminy od początku i kwas też. Kwasu foliowego nie idzie przedawkować jest wydalany z moczem i szybko "znika" z naszego organizmu:))). Natomiast w trzecim trymestrze polecam Biofer z dodatkiem kwasu foliowego ponieważ w ostatnim trymestrze organizm zaczyna przygotowania do porodu i zwykle spada poziom hemoglobiny i tym żelazem można ją troszkę podciągnąć. :))) Pozdrawiam
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?